Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
" Inżynierowie zasiedli więc do stołów kreślarskich z założeniem, że Yoshida stworzy korpus lustrzanki, a Suzuki dedykowane do niej obiektywy."
Brzmi jak w bajce - trzech panów wzięło kartkę i ołówek i tak powstał ich 1-szy wspólny aparat.
Dzisiaj potrzeba 10-piętrowego biurowca, setek umysłów, a i tak nad nimi są gryzipiórki z finansów, którzy marzą o tym, jak zaoszczędzić jednego centa na sztuce.
...no tak, bo wtedy to inżynierowie nie pracowali dla pieniędzy tylko dla idei... ...bo wtedy działy księgowości nie istniały... ...bo wtedy nie starano się sprzedać swoich produktów, rozdawano je a zadowolenie obdarowanych było najwyższą zapłatą...
e tam, nie marudzcie, fotografia nie jest dzis nowatorska galezia przemyslu, zatem zasiada kilku prawnikow potem są targi o patenty itp. No i rynek zbytu tez jest przesycony. Kazdy uzytkownik ma wiele opcji do wyboru. Za to, zeby powstał portal zasiada 3 panów przy piwie, dziela sie praca a potem pojawiaja sie uzytkownicy...
Najbardziej oryginalna firma foto. Tudzież najbardziej nieprzewidywalna :) A co do księgowości - nie sądzę. Jak dla mnie to jest własnie najbardziej japoński charakter ze wszystkich japońskich producentów foto :). Chyba jeszcze nikt nie zgłębił japońskiej duszy :).
1 sierpnia 2012, 22:12
@ V07TEK
Tylko wtedy aparat nie miał tak skomplikowanej mechaniki, dziesiątek serwomechanizmów, wszelkiego rodzaju elektroniki (matryc procesorów, czujników), oprogramowania itd. itp.
Dzisiaj jeden scalak w aparacie wymaga więcej prac projektowych i testów niż cały aparat, który projektowali ci trzej panowie :)
Euzebiusz | 2012-08-01 22:39:43 "Czesio jeszcze nie zrobił tyle dla muzyki ile Pentax dla fotografii" Ale podobnie polaryzuje opinie. Ja ich lubię, obu, oboje(?). ;)
Też mi się wierzyć nie chce, że Apollo jakkolwiek ruszyło palcem - no cóż, sami sobie zasłużyli na takie opinie.
A co do samego Pentaxa... "nie chciał on iść drogą wytyczoną przez konkurencyjne firmy" "był on osobą kochającą wyzwania i uwielbiał robić wiele rzeczy inaczej niż inni"
... tradycja zobowiązuje :)
2 sierpnia 2012, 08:58
ciekawus, większy obrazek plakatu masz tutaj: link link Da się odczytać nazwy aparatów :)
Zdobycze XX wieku to nie tylko technika i jej nieustanny rozwój. Zdumiewające i straszne jest to jak nasi dziadowie i ojcowie dali sobie ograniczyć wolność.
Dawniej, gdy król prowadził wojnę z innym królem, to czynił to dopóki miał kasę na opłacenie wojska. Kasy zabrakło lub armia dostała wciery zawierał pokój i nigdy nie prowadził wojny do upadłego końca. Wiedział że oznacza to kompletną ruinę jego kraju, a wstyd jest ruiny oddać synowi po swojej śmierci.
Tymczasem czytamy o Pentaxie:
""""Niestety w roku 1937 jego plany zostały pokrzyżowane, gdyż Asahi, jak większość japońskich producentów, przeszło pod nadzór rządu wojskowego i zostało zmuszone do produkcji przyrządów optycznych dla armii. Matsumoto szybko znalazł wyjście z tej sytuacji i w roku 1938 kupił w Tokio niewielką fabrykę, którą nazwał Asahi Optical Co. Ltd. i przeniósł do niej produkcję obiektywów fotograficznych. Niestety zabieg ten na niewiele się zdał, gdyż w krótkim czasie nowy zakład został także zmuszony do produkcji na potrzeby wojska."""""
W XX wieku ludzie dają sobie zabierać wszystko i nawet się do tego przyzwyczaili.
Drugim kwiatkiem z XX-wiecznej historii jest zdanie: """"W rezultacie Matsumoto zmuszony był sprzedać ocalałe wyposażenie firmy, gdyż prawdopodobieństwo odzyskania zaległych płatności od rozwiązanego wówczas rządu wojskowego było równe zeru. """"" Nawet nikt nie czuł się winy tego, że ludzi pozbawiono własności i nikt za to nie odpowiedział.
Dobrodziejstwo demokracji totalnej - wojna totalna.
cyrylo, piękny wywód, tylko, że zapomniałeś podać, że Japonia nazywałą się wówczas Cesarstwo Japonii, zaś Cesarz Hirohito miał status Boga, którego zrzekł się dopiero po WWII. Czyli jak sądzę, ze względu na druzgoczącą porażkę atomową. Jeśli taki ustruj opisujesz zwięźle jako demokrację, to tu masz samouczek: link
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Wow... w końcu ostatnia uznana marka przybliża nam swoją historię na łamach optycznych.pl Nic to, szacunek.
Wiadomo, dobry gospodarz najlepsze danie serwuje na koniec. Szacunek gospodarzowi się należy.
" Inżynierowie zasiedli więc do stołów kreślarskich z założeniem, że Yoshida stworzy korpus lustrzanki, a Suzuki dedykowane do niej obiektywy."
Brzmi jak w bajce - trzech panów wzięło kartkę i ołówek i tak powstał ich 1-szy wspólny aparat.
Dzisiaj potrzeba 10-piętrowego biurowca, setek umysłów, a i tak nad nimi są gryzipiórki z finansów, którzy marzą o tym, jak zaoszczędzić jednego centa na sztuce.
...no tak, bo wtedy to inżynierowie nie pracowali dla pieniędzy tylko dla idei...
...bo wtedy działy księgowości nie istniały...
...bo wtedy nie starano się sprzedać swoich produktów, rozdawano je a zadowolenie obdarowanych było najwyższą zapłatą...
V07TEK
Zejdź na ziemię...
e tam, nie marudzcie, fotografia nie jest dzis nowatorska galezia przemyslu, zatem zasiada kilku prawnikow potem są targi o patenty itp. No i rynek zbytu tez jest przesycony. Kazdy uzytkownik ma wiele opcji do wyboru.
Za to, zeby powstał portal zasiada 3 panów przy piwie, dziela sie praca a potem pojawiaja sie uzytkownicy...
Czekam na artykul jak powstały optyczne.pl :)
A ja czekam na dalszy ciąg "bajki".
Obawiam sie, że późniejsze odcinki będa coraz bardziej z księgowości, niż z idei.
Najbardziej oryginalna firma foto. Tudzież najbardziej nieprzewidywalna :) A co do księgowości - nie sądzę. Jak dla mnie to jest własnie najbardziej japoński charakter ze wszystkich japońskich producentów foto :). Chyba jeszcze nikt nie zgłębił japońskiej duszy :).
@ V07TEK
Tylko wtedy aparat nie miał tak skomplikowanej mechaniki, dziesiątek serwomechanizmów, wszelkiego rodzaju elektroniki (matryc procesorów, czujników), oprogramowania itd. itp.
Dzisiaj jeden scalak w aparacie wymaga więcej prac projektowych i testów niż cały aparat, który projektowali ci trzej panowie :)
"Dzisiaj jeden scalak w aparacie wymaga więcej prac projektowych i testów niż cały aparat, który projektowali ci trzej panowie"
Chyba nie.
link ;)
am1974 - Czesio jeszcze nie zrobił tyle dla muzyki ile Pentax dla fotografii i raczej nie zrobi :-)
Mimo, że już nim nie robię miło mieć w szafie ciężki, kawał kuriozalnego sprzętu z drewnianym uchwytem. Jakież zdjęcia z tego wychodziły! Dzięki.
Euzebiusz | 2012-08-01 22:39:43
"Czesio jeszcze nie zrobił tyle dla muzyki ile Pentax dla fotografii"
Ale podobnie polaryzuje opinie. Ja ich lubię, obu, oboje(?). ;)
Obrazek z macierzą aparatów ("SLR CAMERAS...") nie daje się powiększyć. A wielka szkoda, bo zawiera mnóstwo wiedzy i wspomnień.
Nie wierzę, że apollo wykonało jakikolwiek ruch marketingowy. Zmusiliście ich?
@Borat, jak mawiał Prezydent: "Gdybym miał jeden czołg w 1410 to pokonałbym zarówno armię polską jak i krzyżacką"
Też mi się wierzyć nie chce, że Apollo jakkolwiek ruszyło palcem - no cóż, sami sobie zasłużyli na takie opinie.
A co do samego Pentaxa...
"nie chciał on iść drogą wytyczoną przez konkurencyjne firmy"
"był on osobą kochającą wyzwania i uwielbiał robić wiele rzeczy inaczej niż inni"
... tradycja zobowiązuje :)
ciekawus, większy obrazek plakatu masz tutaj:
link
link
Da się odczytać nazwy aparatów :)
Tutaj duże link
link
Bardzo dziękuję :-)
Może to i duperel, ale tamto węgierskie cudo wspomniane w tekście nosiło nazwę Gamma Duflex a nie DuRflex.
Langusta - swieta racja. nie wiem skad mi sie to R wzielo :-)
Dzięki za temat - czekam z wypiekami na dalszy ciąg.
...no to teraz co 2 tygodnie odcinek, łącznie 2-3 miesiące zejdzie :P
Poprawcie też-Hostoria marki PENTAX-na tej zajawce nad aktualnościami.
@MCR - "..no to teraz co 2 tygodnie odcinek, łącznie 2-3 miesiące zejdzie :P " Czy przewidujesz ze za 2-3 miesiace bedzie koniec historii Pentxsa?
Zdobycze XX wieku to nie tylko technika i jej nieustanny rozwój. Zdumiewające i straszne jest to jak nasi dziadowie i ojcowie dali sobie ograniczyć wolność.
Dawniej, gdy król prowadził wojnę z innym królem, to czynił to dopóki miał kasę na opłacenie wojska. Kasy zabrakło lub armia dostała wciery zawierał pokój i nigdy nie prowadził wojny do upadłego końca. Wiedział że oznacza to kompletną ruinę jego kraju, a wstyd jest ruiny oddać synowi po swojej śmierci.
Tymczasem czytamy o Pentaxie:
""""Niestety w roku 1937 jego plany zostały pokrzyżowane, gdyż Asahi, jak większość japońskich producentów, przeszło pod nadzór rządu wojskowego i zostało zmuszone do produkcji przyrządów optycznych dla armii. Matsumoto szybko znalazł wyjście z tej sytuacji i w roku 1938 kupił w Tokio niewielką fabrykę, którą nazwał Asahi Optical Co. Ltd. i przeniósł do niej produkcję obiektywów fotograficznych. Niestety zabieg ten na niewiele się zdał, gdyż w krótkim czasie nowy zakład został także zmuszony do produkcji na potrzeby wojska."""""
W XX wieku ludzie dają sobie zabierać wszystko i nawet się do tego przyzwyczaili.
Drugim kwiatkiem z XX-wiecznej historii jest zdanie:
""""W rezultacie Matsumoto zmuszony był sprzedać ocalałe wyposażenie firmy, gdyż prawdopodobieństwo odzyskania zaległych płatności od rozwiązanego wówczas rządu wojskowego było równe zeru. """""
Nawet nikt nie czuł się winy tego, że ludzi pozbawiono własności i nikt za to nie odpowiedział.
Dobrodziejstwo demokracji totalnej - wojna totalna.
@donkiszot: Pentax upadnie jak mu już wszystkie kolana się skończą. To taka "Neverending story..." ;)
cyrylo, piękny wywód, tylko, że zapomniałeś podać, że Japonia nazywałą się wówczas Cesarstwo Japonii, zaś Cesarz Hirohito miał status Boga, którego zrzekł się dopiero po WWII. Czyli jak sądzę, ze względu na druzgoczącą porażkę atomową. Jeśli taki ustruj opisujesz zwięźle jako demokrację, to tu masz samouczek:
link
No i teraz na odcinek nr poczekamy pewnie jeszcze z parę tygodni ;)