Samsung NX Mini - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całości
Rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50) wyznaczyliśmy w oparciu o zdjęcia zapisane w formacie JPEG z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość, a pomiary wykonaliśmy przy pomocy programu Imatest. W teście wykorzystaliśmy obiektyw Samsung NX-M 9–27 mm f/3.5–5.6 ED OIS ustawiony na ogniskową około 18 mm. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu. Pozwalają one na porównanie z analogicznymi wykresami dla aparatów kompaktowych oraz ocenę stopnia wyostrzania zastosowanego przez producenta.
Maksymalne osiągi Samsunga NX Mini w tej kategorii dochodzą do bardzo wysokiego poziomu. Na podstawie wyników otrzymanych na JPEG-ach trudno jednak wyciągać daleko idące wnioski. Stwierdzenie zatem, że jest to zasługa realnych możliwości matrycy albo bardzo dobrego obiektywu byłoby nieuzasadnione. Na tym etapie bowiem nie wiemy jakiego poziomu wyostrzanie jest stosowane przy najniższym ustawieniu tego parametru. Aby się o tym przekonać wystarczy jednak zerknąć na szczegółowe wyniki otrzymane z programu Imatest.
Na górnych wykresach widzimy przykładowe przebiegi profilu na granicy czerni i bieli dla poszczególnych składowych, a na dolnych odpowiednie przebiegi funkcji MTF, jakie otrzymaliśmy dla jednego z pomiarów wykonanych na JPEG-ach. Łatwo zauważyć, że dla obu składowych w przebiegach profili widać charakterystyczne lokalne maksima, co jednoznacznie wskazuje na zastosowanie znacznego wyostrzania. Ponadto funkcje MTF w górnej części wyraźnie przekraczają wartość 1. W świetle powyższego, wysokie osiągi NX Mini na JPEG-ach nie są zatem niczym zaskakującym.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a dokładniej rzecz biorąc rozdzielczość układu matryca plus odcięty od wpływu aberracji optycznych dobrej klasy obiektyw) wyznaczamy na podstawie niewyostrzonych plików RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Podstawowy test rozdzielczości matrycy przeprowadziliśmy z obiektywem Samsung NX-M 9 mm f/3.5 ED. Uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na wykresie poniżej.
Widać powyżej, że maksymalne osiągi NX Mini w tej kategorii ustępują tym, jakie zanotował Nikon 1 V2. A przypomnijmy, że na jego pokładzie znajduje się 14.2-megapikselowa matryca. Można było zatem oczekiwać, że Samsung z 20 milionami pikseli zanotuje wyższe wartości. Trzeba jednak mieć świadomość czynników, które wpływają na ostateczne wyniki w tej kategorii. Po pierwsze obiektyw. Nikon 1 V2 testowany był na wyraźnie jaśniejszym szkle, Nikkor 1 18.5 mm f/1.8. Niewykluczone zatem, że optycznie jest on lepszy od stosunkowo ciemnego Samsunga NX-M 9 mm f/3.5 ED. W grę może wchodzić również różna moc zastosowanych filtrów antyaliasingowych. Warto przypomnieć, że szczegółowe wyniki w teście V2 wskazywały na osłabiony filtr AA. Co na ten temat możemy powiedzieć w przypadku NX Mini? Spójrzmy na poniższe wykresy.
Na górnych wykresach, które przedstawiają przebiegi profilu na granicy czerni i bieli, nie widać żadnych lokalnych maksimów, zatem można przypuszczać, że RAW-y nie są wyostrzane. Nie widać również niczego niepokojącego w przebiegach funkcji MTF (dolne wykresy). Ponadto odpowiedzi tej funkcji w częstości Nyquista są na poziomie zaledwie 10%. Taka niska wartość nie daje powodów, aby wskazywać na osłabiony filtr AA. Można zatem przypuszczać, że antyaliasingowy filtr w testowanym Samsungu ma typową moc.