Steiner Commander 7x50 - test lornetki
Seria Commander szybko jednak się rozwija i ma sporo wariantów. W 2011 roku testowaliśmy model Commander XP. W międzyczasie pojawiły się instrumenty z dopiskiem Race Edition. Teraz w ofercie producenta znajdują się trzy modele: Commander 7x50, Commander 7x50 C i Commander Global 7x50 C (literka C oznacza zastosowanie kompasu). W naszym teście znalazł się model bez kompasu.
To najdroższa seria Porro w ofercie tego renomowanego niemieckiego producenta. Ma ona mieć świetnej jakości optykę, w której każda granica powietrze-szkło jest pokryta wysokiej jakości powłokami antyodbiciowymi. Wszystko to ma być zamknięte w solidnej obudowie, która ma wytrzymać zanurzenie na głębokość 10 metrów i pracę w zakresie temperatur od -40 do +80 stopni C.
Oczywiście lornetka jest wypełniona azotem i daje możliwość jego bezproblemowego uzupełniania. Jest sprzedawana w zestawie ze sztywnym etui (bardzo gustowna walizeczka znana z Commandera XP nie jest już oferowana), dekielkami oraz specjalnym, nietonącym paskiem. Lornetka jest całkowicie wyprodukowana w Niemczech, a producent udziela na nią aż 30 lat gwarancji.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
7 | 50 | 145/1000(8.3o) | BaK-4/Porro | ? mm | 1090 g | 4900 PLN |
Podsumowanie
Zalety:
- bardzo wysoka transmisja,
- świetne odwzorowanie bieli,
- dobrze korygowana aberracja chromatyczna,
- bardzo dobrze korygowana koma,
- umiarkowana dystorsja,
- niewielkie pociemnienie na brzegu pola widzenia,
- świetnej jakości powłoki antyodbiciowe,
- długa gwarancja,
- dobre wyposażenie,
- pole widzenia większe niż u konkurentów.
Wady:
- lekko winietujące pryzmaty,
- trochę za jasne okolice źrenic wyjściowych,
- zacieki na jednym z pryzmatów.
Z jednej strony nowy Steiner Commander 7x50 to naprawdę bardzo dobra lornetka, która sprawa mnóstwo frajdy z obserwacji. Osoby z dużymi dłońmi będą ją trzymać pewnie, a profilowane muszle okularowe spowodują, że komfort obserwacji będzie świetny. Jeśli dołożymy do tego rewelacyjną transmisję, świetne odwzorowanie kolorów i prawidłowe skorygowanie znaczniej większości wad optycznych, widoki jakie zobaczymy przez testowanego Steinera na pewno będą nam się podobać.
Ogromnie nas cieszy wzrost pola widzenia. Większość topowych lornetek klasy 7x50 ma obecnie pola na poziomie 7.0-7.5 stopnia. Steiner ma ponad 8 stopni i to bardzo pozytywnie wyróżnia go na tle konkurentów stanowiąc solidny argument za jego zakupem. Szkoda tylko, że pole realne jest trochę mniejsze niż deklarowane.
Steiner Navigator Pro 7x50, Steiner Commander 7x50 i Nikon 7x50IF WP SP. |
Nie możemy jednak oprzeć się, żeby trochę nie ponarzekać, bo wbrew pozorom jest na co.
Wzrost pola odbył się z pewnym kosztem. W porównaniu do poprzednika mamy większą dystorsję, ciut większą aberrację chromatyczną oraz gorszą ostrość na krawędzi pola.
Smuci jeszcze jedna rzecz. Steiner zaczął robić dziwne oszczędności. Nowa lornetka jest droższa od poprzednika, a jednocześnie gorzej wyposażona (zniknęła gustowna drewniana skrzyneczka). Co więcej, oszczędności dotykają też kontroli jakości, a to w topowych sprzętach nie powinno się zdarzać. Jakieś dziwne zacieki, które widzieliśmy na jednym z pryzmatów, to poważna wpadka, która zdecydowanie nie powinna mieć miejsca. Taka lornetka nie powinna wyjść do klienta, nie mówiąc już o wysyłaniu jej do testów...
Steiner zawsze robił lornetki dobre optycznie, ale w tej kategorii nigdy nie dominował nad konkurentami. Głównym atutem tej niemieckiej firmy była solidność wykonania. Jeśli tego zabraknie i Steiner będzie wciąż przepuszczał takie "kwiatki" boje się, że klienci pójdą na zakupy gdzie indziej.
Steinerowi życzę dobrze, bo jako jedna z niewielu firm wciąż ma w ofercie wysokiej klasy lornetki Porro. Bardzo mnie więc smucą niedoróbki w sprzęcie, który mógłby być jednym z najlepszych w swojej klasie...
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Napiszcie proszę jak się sprawdza w sklepie przed zakupem tego typu problemy zacieki, uszczerbki na pryzmatach, niewyczernione miejsca, resztki olejów, smarów lub kleju na soczewkach. Oczywiście bez rozbierania lornetki na kawałki. Najlepszy byłby cały artykuł. :)
Wystarczy zaświecić latarką do wnętrza tubusów i dokładnie się przyjrzeć. To naprawdę łatwe.
Może to naiwne pytanie ale muszę je zadać: czy różnica w winietowaniu centralnym wynika z niedokładności montażu poszczególnych torów, czy z tego że czasem nie są one identyczne?
Trochę montaż, trochę za małe niektóre elementy, trochę winietowania mechanicznego.
W lornettce wzroslo pole widzenia, a skrzynke zjadly tzw. korniki* z ksiegowosci. I to jest koniec zmian. Reszta to IMO bledy pomiarowe, zmiennosc osobnicza i nadinterpretacje. O tych ostatnich ponizej.
Czy to jest dla kogokolwiek niespodzianka, ze ta sama lornetka z wiekszym polem ma wieksze wady: nieostrosc (-3) i dystorsja (-3) i AC. (-0.8) nieostrosc (-3) i dystorsja (-3) i AC. (-0.8) na brzegach? Dla mnie wieksza niespodzianka jest to, ze jakims cudem udalo sie poprawic niektore parametry na brzegach: astygmatyzm (+3pkt) i koma (+1pkt) a inne po prostu pozostaly bez zmiana. Mamy zatem lornetke o takich samych wynikach na brzegu pola 50st ale dostajemy dodatkowo 6 stopni wiecej! Toz to jest prezent! Za to ogromne przeciez osiagniecie Steiner dostal zaledwie +1.5pkt. Smiech na sali!
Stalo sie tak przez arbitralne zalozenie autora testu, ze wady brzegowe (astygmatyzm, dystorsja, nieostrosc, koma, AC i pociemnienie) punktowane sa lacznie na 55pkt, zas pole widzenia na 18pkt (pole i okulary). Jesli ktos obserwuje nocne niebo, to powinien potraktowac ten test jako ciekawostke i moze rozwazyc zakup starszej XP wraz z polecana skrzyneczka (wysmiewalem ja pod testem XP). Jesli zas interesuja nas wszelkie inne zastosowania (wymienione przez autora we wstepie) to oczywiscie nowa wersja jest znacznie lepsza od starej: udalo sie poprawic kluczowy parametr optyczny, a pozostale wady zbalansowac miedzy soba. Dobra robota!
Krytycznego komentarza nt pryzmatow nie rozumiem zupelnie biorac pod uwage, ze w dziale pryzmaty jest wzrost o +1.5pkt.
Wynik testu pokazuje, ze test nic nie wnosi. To jednak bardzo ciekawy artykul. Wroce do niego jak zdecyduje sie napisac komentarz nt. "krokodylich lez o lornetkach porro (Nikon EII)".
*chodzi oczywiscie o kolatki, bo korniki nie zywia sie martwym drewnem :)
kivirovi - jak zwykle pomieszanie prawd, półprawd, mitów, niewiedzy, kompleksów i złośliwości. Astygmatyzm mierzymy w centrum, a nie na brzegu. Lornetka za większe pole nie dostała +1.5 pkt lecz 2.5 pkt. Została jednak skarcona za zaniżone pole w stosunku do specyfikacji. Jeśli twierdzisz, że w astronomii nie liczy się pole widzenia, to nie wiesz o czym piszesz. Nie po raz pierwszy zresztą. Gdybym mógł wybrać model z czystymi pryzmatami, nie miałbym wątpliwości, że należy brać nowszy.
Krytyczny komentarz wobec pryzmatów odnosi się do niefektywanego załamywania światła przy ich brzegach. Steiner stosuje chyba jakieś nietypowe szkło o własnościach pomiędzy BaK-4 i Bk7, przez co nawet w tak topowej lornetce w źrenicy, patrząc na wprost, nadal widać wyszarzenie.
A test oczywiście nic nie wniósł. To oczywiste, że sprawdzenie nowego modelu z zupełnie nową optyką nic nie wnosi...
BTW. To mój ostatni komentarz w dyskusji z Tobą. Jakiejkolwiek i gdziekolwiek. Ty nie chcesz dyskutować, Ty chcesz krytykować i tylko w tym celu pojawiasz się pod każdym testem lornetki. Bez odbioru.
Panie Arku, odebrałem podobnie komentarz kolegi "kivirovi", według niego test wnosi cokolwiek wtedy kiedy pokazuje, że testowany aktualnie przedmiot, tu lornetka, jest inny od przetestowanego wcześniej.
Czy można coś jeszcze dodać.
A ja nie kumam przyznawania superlatyw w rankingu lornetek
Fujinon FMT-SX 7x50 WYBITNY 146.2(pkt)
Nikon-7x50IF SP WP WYBITNY 141.1
Docter-Nobilem 7x50 B/GA ZNAKOMITY 138.5
Steiner-Commander XP 7x50 ZNAKOMITY 134.9
William Optics-7x50 ED 78.65 nic 133.7
Steiner-Commander 7x50 ZNAKOMITY 132
Delta Optical-Extreme 7x50 ED ZNAKOMITY 131.3
Nikon-7x50IF HP WP Tropical BARDZO DOBRY 129
Steiner-Navigator Pro 7x50 BARDZO DOBRY 122.2
Steiner-Navigator 7x50 118.9 DOBRY
Temu ZNAKOMITEMU Steiner Commander 7x50 132pkt bliżej do BARDZO DOBREGO Nikon-7x50IF HP WP Tropical 129pkt
niż do również ZNAKOMITEGO Docter-Nobilem 7x50 B/GA 138.5pkt
dcs - a podobno znasz nasz portal lepiej ode mnie... Znaczki są za punkty. Kwestia doboru przedziałów. Ja dobrałem tak jak jest to opisane na dole tej strony: link
Dobierzesz inne przedziały, będziesz miał inne znaczki. To oczywiste.
Przy czym znaczki zostały wprowadzone od pewnego czasu, więc przy starych testach ich nie ma. Stąd czasami jest "nic". W zasadzie od pewnego czasu nie daję też znaczków od poziomu dobry w dół. Te znaczki miały być nagrodą dla producentów, żeby się mogli nimi chwalić. Tyle, że jak ktoś dostaje tylko dobry albo mniej, to i tak się nie chwali.
...jak własną kieszeń
Widzę że granicami przedziałów są pełne dziesiatki,
jednak to że 0,1 punktu może zadecydować w którym przedziale się lornetka znajdzie...
Mam pewne wątpliwości czy lornetka za 1090zł może być równie ZNAKOMITA
jak ta za 4900 mimo że dzieli je tylko 0,7 punktu.
"jednak to że 0,1 punktu może zadecydować w którym przedziale się lornetka znajdzie"
O złocie olimpijskim Bródki decydowało 0.001 sekundy :) Takie jest życie i definicja przedziału.
"Mam pewne wątpliwości czy lornetka za 1090zł może być równie ZNAKOMITA
jak ta za 4900 mimo że dzieli je tylko 0,7 punktu."
Bo Steiner jest za drogi jak na swoje osiągi. Poza tym niewiele większym nakładem mógłby przekroczyć 140 pkt i wskoczyć na poziom wybitny. Zadecydowały prozaiczne rzeczy. Wystarczyło podać w specyfikacji prawdziwe pole, zadbać o czystość i wyczernienie wewnątrz oraz ukołowić źrenice.
Bródka był szybszy o tą 0,001s od drugiego,
a nie: załapał się do jakiegoś przedziału, a drugi nie załapał.
Tak byśmy pewnie mieli złoto ex aequo z innym (patrz ranking i WYBITNY)
i byłoby 5 drugich miejsc: od trzeciego do siódmego na mecie,
mimo że dzieliło ich 7,2s
...i byłoby 5 srebr: od...
A lornetka, która wpada do wyższego przedziału ma wyższy wynik, niż ta która wpada do przedziału niższego. To matematyka - z tym się nie dyskutuje. Czego Ty oczekujesz? Gdzieś jakieś granice trzeba postawić i konsekwentnie je stosować.
To tak jak z rekordami świata. Od pewnego poziomu jesteś rekordzistą. Skoczysz 1 cm mniej, pobiegniesz ułamek sekundy wolniej - rekordzistą już nie jesteś. Co nie znaczy, że nie jesteś świetnym sportowcem.
Z lornetkami w naszym rankingu podobnie. Od pewnego poziomu lornetka dostaje znaczek Wybitna. Ciut poniżej już nie...
Gdyby pieniądze nie grały roli i miałbyś dwie lornetki do wyboru, tą i Nikona SP, to którą byście wybrali do astro?
Arek, jak ta lornetka wygląda na gwiazdach? Czy dobrze zrozumiałem że tak w ok. 80% pola lornetka pokazuje ładne punktowe gwiazdki po czym następuje dość szybki spadek ostrości i przy diafragmie z gwiazdek robią się kalafiorki?
Równie dobrze (czyli źle ;) ten Steiner /egzemplarz mógł jeszcze, po toszeczku, być gorszy na łączną sumę -2,1 punktu i by się nie załapał na ZNAKOMITY
-no nie?
Mógłby i wtedy by się nie załapał. Co w tym dziwnego? Albo wpadasz w jeden przedział, albo w inny. Po co drążyć temat? Dla mnie szkoda czasu...
widoczek - dokładnie tak jak piszesz. W większości pola jest ładnie, jak zaczynasz się skupiać na samych brzegach to gorzej, ale rzuca się to w oczy dopiero wtedy, gdy trafi się tam jakaś jasna gwiazda.
A którą byś wolał do astro - tą czy Nikona SP? :)
Fujinona :)
Panowie, może by tak pogadać o lornetkach, a nie o modnych ostatnio podziałach :)
Arek ciekawy tekst -tak trzymać!
Najdroższa lornetka porro tyle to mój skuter kosztował.
Czy najdroższa to bym polemizował:
link
A dokladniej, zeby dogonic Fujinona, Steiner powinien zmniejszyc pole widzenia, lepiej je skorygowac (-8.4pkt) i dorobic wyjscie na statyw (-3pkt). Moze nawet skrocic gwarancje do 10 lat (0.5pkt) a mase zwiekszyc o 1/3, do 1,4kg... Dostalby tytul wybitny! Stalby sie wtedy idealna lornetka do Arka testow i obserwacji astro.
Niestety dla wymienionych grup docelowych (cyt: "obserwatorów przyrody, myśliwych, turystów oraz żeglarzy") stal by sie mniej atrakcyjny. Steiner dal najwieksze dostepne pole i lornetke wzglednie lekka i nie dostali za to ani jednego punktu: po 11 za okulary i pole. I tu jest caly problem tej lornetki: wybitnej w terenie, a niewybitnej na statywie w tescie.
Oczywiscie ja chcialbym widziec wiecej takich, nawet z polem powyzej 58 jak deklarowane w specyfikacji.
Ja też :)
Testy to tylko testy, oczywiście że brakuje tu punktów za gabaryty oraz wagę w swojej klasie. Te parametry są bardzo ważne, ale ja bym się nie kierował punktami, tylko patrzył na konkretne parametry z testu, te które mnie interesują, np. AC czy nieostrość brzegowa itp. Nigdy bym nie wybierał lornetki tylko patrząc na sumę punktów. Może np. lornetka dostała mniej punktów za minimalną odległość widzenia czy mniejszy zakres rozstawu na oczy. Mówiąc konkretnie będac żeglarzem zdecydowałbym się na tego Steinera a nie na Fujinona czy Nikona SP, mimo że to Steiner ma najmniej punktów. Dlaczego? Bo jest najbardziej kompaktowy, najlżejszy, daje najszersze pole widzenia, ma fajne muszle oczne odcinające boczne światło, a test powiedział mi, że dodatkowo jest bardzo dobry optycznie.
To jak już się trafiły ostatnio 2 morskie Steinery 7x50, to może dla porównania teraz ich odpowiednik z Delty przetestować ?
Delta niestety nie ma odpowiedników. Po testach wytrzymałościowych bałbym się nawet wziąć DO do wanny. Nie ta jakość.
Szkoda, że Steiner odpuszcza kontrolę przed wyjściem z fabryki, wystarczy 5 sekund aby przejrzeć tubusy i zatrzymać lornetki z drobnymi mankamentami.