Steiner Navigator Pro 7x50 - test lornetki
W 2014 roku lornetki Navigator zostały zastąpione przez modele Navigator Pro. Niniejsza tabela wyraźnie pokazuje, że w obu modelach nieznacznie wzrosło pole widzenia, a w przypadku 7x50 doszło do lekkiej redukcji wagi. Delikatnie zmieniono także wygląd obudowy i obicia, a także jakość uszczelnień (wzrost wodoodporności z 2 do 5 metrów).
Choć Steiner Navigator Pro 7x50 jest przeznaczony do używania na wodzie, jasno trzeba zaznaczyć, że jego parametry także predysponują go dobrze do zastosowań w kiepskich warunkach oświetleniowych (nocne polowania, astronomia, obserwacje zmierzchowe, leśnictwo).
Navigator Pro 7x50 to spora i solidna lornetka wyposażona w indywidualny system ustawiania ostrości. Jest wodoodporna na zanurzenie do pięciu metrów i objęta 10-letnią gwarancją producenta. Kupujący dostaje w zestawie dekielki na obiektywy oraz okulary, pasek do lornetki i futerał z własnym paskiem.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
7 | 50 | 123/1000(7o) | BaK-4/Porro | ? mm | 1030 g | 1699 PLN |
Podsumowanie
Zalety:
- bardzo solidna i szczelna obudowa,
- bardzo dobrze korygowana aberracja chromatyczna,
- znikoma dystorsja,
- umiarkowana koma,
- obraz ostry w prawie całym polu widzenia,
- małe pociemnienie obrazu na brzegu pola widzenia.
Wady:
- brak pokrycia powłokami elementów optycznych na pryzmatach,
- ścięte i przyciemnione przy samym brzegu źrenice wyjściowe,
- wnętrze tubusów pozostawia trochę do życzenia.
Poprzedni Navigator 7x50 trochę nas zawiódł. Z niecierpliwością czekaliśmy więc na test nowego modelu, bo było co poprawiać, a na papierze zmiany wyglądały na krok we właściwym kierunku.
Niestety, nasz test pokazuje, że mało co uległo zmianie. Transmisja w centrum zakresu widzialnego jest dokładnie taka sama jak poprzednio i wciąż wynosi 85%. To mało jak na dobrej klasy, współczesną lornetkę Porro. Winę za to ponoszą albo słabe powłoki na pryzmatach, albo ich całkowity brak. To poważna wada. Małym pocieszeniem jest to, że ubytek światła niebieskiego wydaje się mniejszy niż u poprzednika, przez co troszkę poprawiło się odwzorowanie kolorów.
Steiner Navigator Pro 7x50, Steiner Commander 7x50 i Nikon 7x50IF WP SP. |
Śmiesznie wygląda sprawa pola widzenia. U poprzednika miało ono wynosić 6.7 stopnia, ale zmierzone przez nas wyniosło 7.0 stopnia. W nowym modelu ma być 7.0 stopnia, a wyszło, że bliżej mu do 6.9 stopnia. W efekcie mało co się zmieniło.
Jeśli chodzi o pozostałe kategorie testowe, wyniki nowego modelu i poprzednika są bardzo podobne. Ewentualne różnice można śmiało zrzucić na błędy pomiarowe i efekty związane z testowaniem innego egzemplarza.
Czy o Steinerze Navigatorze Pro 7x50 da się napisać kilka ciepłych słów? Raczej tak. Dla miłośników klasycznych lornetek Porro, to bardzo miły dla oka instrument, który bardzo dobrze trzyma się w ręku i przy oku. Dotykając go, czujemy dobrą jakość wykonania i solidność obudowy. Patrząc na tak wykonaną lornetkę ma się wrażenie, że wytrzyma ona sporo. Wytrzymałość i solidność to jeden z atutów lornetek Steinera i wydaje się, że Navigator Pro nie odstaje w tym względnie od wysokiego poziomu prezentowanego przez tą firmę.
Podsumowując, poza kosmetycznymi zmianami w obudowie, nowy Navigator Pro prawie niczym nie różni się od poprzednika. Szczególnie boli nas to, że tak renomowany producent jak Steiner nie zadbał o dobrą transmisję swojego produktu. Choć ostateczny wynik w naszym teście przekracza 120 punktów i nie jest zły, bardziej pasuje on do popularnych Porro klasy 500-700 zł. Na Steinera musimy wydać około 1000 zł więcej i w tym tkwi jego największy problem.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Cytat z opisu pryzmatów: "Pryzmaty ze szkła BaK-4, ale przeciętne przy brzegach."
Chyba PRZYCIĘTE, a nie przeciętne :)
A tak ogólnie, to potwierdza się opinia, że jeśli brać Steinera, to tylko z najwyższej półki...
I sprawdzić przy tym trzeba ze trzy egzepmlarze przy kupnie, zaczynają wypuszczać na rynek egzemplarze z wadami produkcyjnymi.
goornik - i przycięte, co widać w dziale "Winietowanie centralne" i przeciętne, co widać po diamencikach.
No ale jak przyzmat może być w środku dobry, a na brzegu przeciętny? Albo jest dobry - bo duży i z właściwego szkła, albo jest - delikatnie mówiąc - przeciętny, bo za mały i obcina snop światła.....
Zastanawia mnie, że tak renomowana firma odpuszcza segment popularny, który może budować zaufanie do marki lub je podkopywać.
Sprzedając niedrogi a przyzwoity produkt można zdobyć wielu klientów którzy zostaną z firmą i potem sięgną po droższe modele. Nie potrzeba chyba dużych nakładów aby z prostej konstrukcji 7x50 wycisnąć równą transmisję na poziomie 90%, zachować poprawną geometrię i dać pole widzenia 7,5 stopnia.
A ja tam już raczej żadnego Steinera nie kupię. Ten test, doświadczenia Volvera i moje własne z 8x30 WildlifePro, mówią mi, że takie lornetki to nie dla mnie. Wole trochę mniej pancernie, a lepiej optycznie jednak. Szkoda, bo kiedyś obdarzałem marke zaufaniem, a teraz to raczej bym odradzał zakup nowego, jeżeli już to używany, sprawdzony model.
Ale dzieki za test.
Witam. A czy sa w planach testy lunet obserwacyjnych? Wiem, to nisza. Ale jestem bardzo zainteresowany.
Był taki: link
Ale Czytelnikom się nie spodobało więc raczej więcej nie będzie.
"Najwyższa transmisja w świetle zielonym, przez co zielonkawy odcień obrazu. W świetle czerwonym transmisja na poziomie 76%. Zauważalny ubytek światła niebieskiego."
"Pryzmaty mocno odbijają światło, co sugeruje brak powłok. "
"Jasne okolice źrenicy wyjściowych."
Chyba można przyjąć za uzasadnione podejrzenie że Steiner mając stały i intratny rynek zbytu w postaci Bundeswehry obecnie po prostu olewa sobie cywilnych użytkowników ?
Szkoda że żaden model nie załapał się na Test Wytrzymałościowy, bo być może i tu mielibyśmy niespodziewaną niespodziankę...
Arku, odnośnie lunet, nie wiem jak inni ale ja chętnie poczytam. ;)
Obserwatorek - zapał się. Był Ranger i wypadł świetnie. Po całym teście można było go postawić na półkę w sklepie i sprzedać jako nówkę.
Ożesz..., sprawdziłem szybko przed napisaniem ale mi umknął, chyba wzrok już nie ten...
PS: a po za tym choć ostatnio namnożyło się u Steinera dachówek to wiadomo że prawdziwy Steiner musi być porro, więc Ranger nie jest reprezentacyjny ;-)
...reprezentatywny ;-)
@Marlut
Zerknąłem na ten test z czystej ciekawości co też można testować w lornetkach. Dla mnie temat ten jest totalną magią. Z sowieckiej lornetki dziadka korzystałem jako mała dziewczynka i niedawno po 30-tu latach od tamtych wakacji z ciekawości wziąłem do ręki w MM Olka z zumem 8-16 bo zobaczyć jak to działa w lornetkach. Pomimo, że kosztował tylko 299 zł jego jakość mnie powaliła... Oczywiście tutaj takiego instrumentu nie bierze się nawet do testu bo to byłoby jak opowiadanie Wołoszańskiego o podwórkowej bijatyce. Dlatego jeśli byłbym zmuszony zakupić lornetkę a ktoś znający temat zasugerowałby, że potentatem jest Stainer to pewnie kupiłbym najtańszy model i był w niebowzięty.
@handlowiec upc
Sporo w tym racji w piszesz. Ja dużo obserwuję z brzegu jachtów. Inni obserwatorzy z lornetkami w budzecie od 100 do powiedzmy 300 złotych byli z nich zadowoleni dopóki nie popatrzyli przez mojego Steinera, którego notabene sprzedałem na pomoście. Ale ja już nie byłem z niego zadowolony, bo patrzyłem przez inne szkła. Zawsze kwestia z czym porównasz i na jakim poziomie się zatrzymasz. Jak na razie jestem bardzo zadowolony z innej lornetki w budżecie około 2000 i wyżej już nie będę szedł przynajmniej w tym rozmiarze, bo trzeba bardzo dużo dopłacić za niewielką poprawę parametrów, dla mnie mało istotnych. Co martwi w Steinerze to brak kontroli jakości lub świadome wypuszczanie egzemplarzy, które nie powinny opuścić fabryki, no i jak dla mnie wiekszy nacisk na pancerność niz na optykę - nie mój typ lornetki, wole mniej pancernie, porządnie oczywiscie, ale lepsza optyka w środku. W tej chwili jestem zauroczony Vortexem, napisze opinię ale jeszcze za kilka tygodni, jak przejdzie fascynacja i bede bardziej obiektywny.
@handlowiecupc
Są na tym portalu testy tanich lornetek, wystarczy poszukać.
Testując jakiekolwiek urządzenie, lornetkę, aparat czy samochód, mierzy się jego parametry i porównuje do ideału. Warto także donieść je do ceny. VW Passat jest dobrym, komfortowym i praktycznym samochodem, gdyby jednak kosztował 250 000zł nikt by go nie chwalił bo za te pieniądze można kupić A6, BMW 5 czy Mercedesa E. Navigator Pro byłby dobrą propozycją za 1000zł, ale za 1700zł już nie jest.
Trudno ocenić jakość lornetki w równomiernie i jasno oświetlonym markecie, w takich warunkach osobie bez doświadczenia prawie każda wyda się dobra. Idź do sklepu z którego pozwolą ci wyjść z lornetką na zewnątrz i porównaj modele za 300zł z takimi za tysiąc i więcej. Zobaczysz o czym piszemy.
Inne są wymagania osoby zabierającej dwa razy do roku lornetkę na wycieczkę aby podziwiać widoki a inne np. ornitologa który po stanie upierzenia lub jego odcieniu ocenia wiek czy gatunek ptaka.
Początkującego amatora spoglądającego w rozgwieżdżone niebo zachwyci obraz z Celestrona SM 15x70 za 300zł. Ten sam amator, gdy weźmie do ręki Deltę Extreme albo TS Marine 15x70 usiądzie z wrażenia i natychmiast zobaczy wszystkie wady optyczne swej pierwszej lornetki. Następnie może spojrzeć przez Fujinona FMT-SX albo Nikona IF WP i sytuacja się powtórzy.
Osoba bez doświadczenia nie będzie wiedziała czemu Fujinon kosztuje ponad 2x tyle co Delta.
link
A nie mówiłem?!
No mówiłem, no!
Arek,
masz w planach test TS Marine 7x50?
Moim zdaniem to bardzo dobra lornetka na wodę i pod niebo.
Ale się ostatnio zakręciłem testami Optycznych - lornetkowymi ;) Zamówiłem dzisiaj o 4:00 Nikona 12x50 Action EX celem sporadycznego zerkania w niebo i do turystyki, niekoniecznie pieszej. Mam statywy ale nie mam adaptera do tej lornetki, co ekonomicznego można zastosować ?
link
Ten adapter jest OK
Co do lornetki 12x50 - proponuję zerknąć jeszcze na Olympusa EXPS, jest droższy ale zdecydowanie lepszy optycznie i mechanicznie. Jedyna wada to mniejsze pole widzenia.
Dzięki Marlut za linka, do Chorzowa mam nie daleko. Olympusy i Pentaxy są mi bliskie z racji aparatów ale tego Nikona już zapłaciłem i jedzie do mnie. Pozdrawiam.
Proszę uprzejmie :)
Wyprzedzają teraz starą wersję Navigator 7x30 i 7x50.
Jeśli ktoś potrzebuje bardzo odpornej lornetki żeglarskiej warto sprawę przemyśleć. Przy cenie około 1000zł za 50mm jest do przełknięcia.
Rzeczywiście na cyfrowe.pl jest wyprzedaż wersji 7x50. W tej cenie warto brać. Bardzo solidnie zrobiona i wytrzymała lornetka z nie najgorszą optyką, a co najważniejsze dość mała jak na 7x50. Wersją 7x30 również warto się zainteresować.