Pierścienie pośrednie z płynną regulacją odległości MeiKe EXT
Dystrybutor akcesoriów fotograficznych, krakowska firma Delta, poinformowała o wprowadzeniu do oferty sklepu Foto-Tip pierścienia pośredniego z płynną regulacją odległości MeiKe EXT. W tej chwili dostępna jest wersja z mocowaniem Canona, jednak już za około miesiąc pojawi się w ofercie pierścień z mocowaniem Nikona.
Informacja prasowa
![]() |
Miło nam poinformować, że z dniem 10 maja wprowadzone zostają do oferty zupełnie nowe pierścienie pośrednie firmy MeiKe model EXT z dedykacją do systemu Canon. Są one pierwszym na rynku zestawem pozwalającym na płynną zmianę odległości pomiędzy aparatem a obiektywem. Zakres ich pracy to 46 - 65mm. Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy możliwość płynnej regulacji skali odwzorowania obiektywu. Zasada działania jest praktycznie identyczna jak w obiektywach typu zoom. Kręcąc pierścieniem możemy zwiększyć lub zmniejszyć odległość w jakiej będzie znajdować się obiektyw. W porównaniu do tradycyjnych zestawów pierścienie pośrednich daje nam to większą wygodę użytkowania i kontrolę nad kadrem.
![]() |
Oczywiście pierścienie wyposażone są w styki przenoszące wszystkie informacje o parametrach ekspozycji do korpusu aparatu. Oznacza to, że będą z nimi działać wszystkie automatyczne tryby pracy aparatu i nie ma potrzeby pracy w ustawieniach manualnych. Działać będzie również układ automatycznego ustawienie ostrości AF.
![]() |
Cena detaliczna pierścieni MeiKe EXT to 369 zł. Produkt objęty jest w Polsce 24 miesięczną gwarancją.
![]() |
Za około miesiąc pojawi się w naszej ofercie również wersja z dedykacją do Nikona.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Super! to jak miech tylko, że z przeniesieniem elektroniki! Już nie mogę się doczekać, aż wyjdzie na Nikona :D
O, wreszcie jakaś naprawdę interesująca nowość, a nie tylko kolejne, niewiele się od siebie różniące modele aparatów :-) Chętnie się zaopatrzę w to akcesorium, wydaje się zdecydowanie bardziej praktyczne niż zwykłe pierścienie pośrednie. Szkoda tylko, że najkrótszy wyciąg wynosi aż 46 mm, ale pewnie w krótszym pierścieniu nie dało by się zmieścić mechanizmu wysuwu. Tak czy owak - dobry pomysł, dzięki dla producenta i dystrybutora!
Pomysł genialny :)
Niesamowite, też nie mogę się doczekać na mocowanie Nikona! Zoom i styki za 400zł - to jest cudo!
Może ktoś opisać zastosowanie tego akcesorium? Wiem jak działa ale nie wiem po co? Przerabianie stałek w zoomy?
Rafalec wszystko mas na talerzu: "Oczywiście pierścienie wyposażone są w styki przenoszące wszystkie informacje o parametrach ekspozycji do korpusu aparatu. Oznacza to, że będą z nimi działać wszystkie automatyczne tryby pracy aparatu i nie ma potrzeby pracy w ustawieniach manualnych. Działać będzie również układ automatycznego ustawienie ostrości AF."
pn4265> Pierścienie pośrednie stosowane są głównie ale nie tylko w makrofotografii do zwiększenia skali odwzorowania.
Nie zamieniasz obiektywu w zoom bo nie zmieniasz optycznie obiektywu - nie pogarsza się jakość szkieł itd.
Powiększenie uzyskujesz przez oddalenie obiektywu od matrycy czy klatki filmu a tutaj masz w dodatku możliwość płynnej regulacji skali odwzorowania w jakimś tam zakresie - zależnym od posiadanego obiektywu i jego wyjściowej skali odwzorowania.
Znakomity pomysł :) Jakie szkło (ogniskowa) będzie optymalne do podpięcia do tego pierścienia? 50? Więcej?
@nazgul naprawdę zależy i od tego jaka 50tka (zwykla czy macro) i na jakiej skali odwzorowania ci zależy.
Ciekawe jak będzie się sprawować samo "zoomowanie" mam nadzieje że pierścień będzie chodzi z odpowiednim oporem i dokładnością.
Dzięki za informacje. Coś mi się wydaje, że z bagnetem Nikona, AF będzie działał tylko z obiektywami z silnikiem.
cuuuudo!!! I cena bardziej przystępna od Kenko!
Genialne, jednak wypada poczekać, aż ktoś to może przetestuje.
a ja jestem ciekaw jak rozwiążą problem domykania przysłony w nikonie.
Pierścienie Kenko przenoszą przesłonę i af zarówno dla obiektywów elektrycznych jak i półautomatycznych. Nawet Nikon takich nie ma! Co prawda nie ma regulacji typu zoom, ale są za to sensowne grubości pierścieni - 12, 20 i 36mm. Ten tutaj zastępuje komplet pierścieni i nieco większy niż największy z pierścieni Kenko. Moim zdaniem użyteczność bardzo wątpliwa. Często bowiem potrzebny jest najcieńszy z pierścieni i komplet. Tutaj i tak nie da się uzyskać małej zmiany odległości. Bardziej by się przydał jakiś porządny mieszek do makrofotografii. W tej chwili np. w systemie Nikona nie ma mieszka, który by miał pełną automatykę z obiektywami Nikona. To totalna porażka.
Czy ktos moze podpowiedziec, jakie odwzorowanie makro mozna z takim pierscieniem uzyskac. Mam Sigme 105mm, ktora nominalnie ma 1:1. Moze pytanie jest proste, ale nawet nie wiem gdzie poszukac odpowiedzi. Poza tym zastanawiam sie, czy nie bedzie duzego spadku rozdzielczosci....
Adams77 a jaki mieszek da ci np. te 12 mm?sama grubość materiału mieszka+pierścienie mocowania do aparatu i obiektywu na pewno są dość grube
mieszek fajna sprawa ale nie mów że to totalna porażka
czy przy oddalaniu szkła od matrycy nie powstaje przypadkiem ryzyko wybuchu CA, o wadach pozaosiowych nie wpominając? Propozycaj ciekawa, le jakby jeszcze dawało radę pochylić obiektyw....
Zakres 45-68mm nie zastąpi żadnego pojedynczego pierścienia - a taki pierścień jest czasem potrzebny jako uzupełnienie supertele, żeby zmniejszyć minimalną odległość nastawiania ostrości, zwykle zbyt dużą do fotografii drobnych zwierząt). Rzecz jasna za cenę adekwatnej utraty możliwości ostrzenia na duże odległości.
Niemniej pierścień-zoom może się okazać najciekawszym rozwiązaniem dla makro o zmiennym powiększeniu. W terenie, gdy nie jesteś z góry nastawiony na konkretny obiekt. Żonglowanie pierścieniami w takiej sytuacji jest nie tylko upierdliwe, ale grozi utratą fotookazji i zabrudzeniem sprzętu.
Większe powiększenie oznacza zwykle nieproporcjonalnie większe uwypuklenie wad szkła. Jeśli szkło świetne, to trochę tego dodatkowego powiększenia zniesie. A szkła makro mają to do siebie, że zwykle są świetne :-) Jednak wszystko ma swoje granice.
Co do pochylania, to możesz na allegro dokupić takie adaptery, na pewno są do Canona. Jednak dopina się do tego obiektyw od średniego formatu, żeby miał rezerwę pola obrazowego dobrej jakości. Bo jak sobie pochylisz obiektyw APS-C, to zobaczysz to, co Maks z seksmisji: ciemność ;-) Ktoś nawet kiedyś pytał o to na tutejszym forumie, ale nie dostał żadnych pozytywnych opinii (ani też chyba żadnych negatywnych opartych o własne doświadczenie).
rewelka! pomysł super, koniec przykręcania i odkręcania w kółko pierścieni :)
Super :)
na pewno wyjdą jeszcze inne kombinacje. Do makro ideolo, sam kupię to cudo.
mnie ciekawi czy ten pierścień blokuje się na danej wartości.. i czy nie ma zjawiska samoczynnego wysuwania się...
łoj,niezły bajer,będzie branie ;D
tylko żeby to się nie chciało samo obracać,bo chiny nabywcą przeklęte :P ( no właśnie adziohiciek ;)
ciekawe czy kiedykolwiek wyjdzie w wersji dla pentaxa
Zadna to nowosc. Wbrew temu co stoi w opisie to te pierscienie (a wlasciwie pierscien) NIE SA "pierwszym na rynku zestawem pozwalającym na płynną zmianę odległości pomiędzy aparatem a obiektywem". Juz ponad 20 lat temu cos takiego wymyslil Olympus, do swojego systemu OM, gdzie osprzet macro nie mial i do tej pory nie ma sobie rownego, nawet wsrod wspolczesnych systemow. W dodatku rozwiazanie Olka mialo znacznie wiekszy zakres regulacji (65-116 vs 46-68 mm). Polecam lekture:
link
Czy ktoś może odpowiedzieć do jakich obiektywów toto jest?
Nie za bardzo ufam w stabilność tego cuda po podpięciu jakiejś cięższej setki makro.
czy ktoś może mi powiedzieć:
Jak zmieni się dystans roboczy oraz powiększenie dla zdjęcia robionego APS-C (16x24), obiektywu 100mm przy powiększeniu 1:1 i obecnym dystansie roboczym wynoszącym 15cm, po użyciu tego pierścienia dla ustawień 46 i 65mm?
myślę że pierścień będzie miał wzięcie.
@sylwiusz
wyjście w plener z tym super zestawem olimpusa to sama rozkosz musi być.
ja się na to nie pisze
Ja się przyłączam do tych wszystkich, którzy powątpiewają w stabilność tego pierścienia. Ponadto dla tego stopnia odwzorowania wymagana jest duża precyzja w zakresie współosiowości, równoległości obu płaszczyzn krańcowych itd. Weźmy typowy obiektyw macro, który dla nieskończoności ma światło 1:2.8. Dla wsp. 1:1 ma on jasność efektywną f/5.6 lub nawet nieco mniejszą jak np. EF 100/2.8 L HIS USM (f/5.9). Wstawienie jakiegokolwiek pierścienia pośredniego spowoduje więc problemy z dokładnym funkcjonowaniem AF i trzeba będzie ostrość ustawiać przy pomocy Lv. Zwykła matówka też odpada, może precyzyjna, jak jest dokładnie ustawiona. Ile udanych zdjęć można zrobić za te 369 zł zanim się człowiek zniechęci i przyzna się, że padł ofiarą własnej wyobraźni? Moja rada jest taka: dołożyć te 369 do jakiegoś fajnego szkła.
Wprowadzenie (przez dystrybutora) mylącego słowa "zoom" do opisu czegoś co działa raczej jak pierścień ostrości może doprowadzić do wielu irracjonalnych zakupów tego ustrojstwa!
Jeśli to się nie kiwa, to może być. ;)
@Mikrokolos, Zorr, fizyczne podstawy makrofotografii w pigułce znajdziecie np. na stronie www.fotografia-przyrodnicza.art.pl - warto tam zajrzeć.
cedrys, rozumiem że jak macro to tylko z autofocusem? I matówka się nie nada, tylko liveview?
Rany... Dobrze że się w to nie wpakowałem...
Prosze redakcje o info na temat tego produktu z nikonowskim bagnetem jesli taki wyjdzie na rynek.
Pozdrawiam
Pomysł sam w sobie ciekawy, ale przyłączam się do tego, co napisał Adams77. Użyteczność tego urządzenia jest dość dyskusyjna. A co do automatyki - nie tylko Kenko przenosi pełną automatykę (śrubokręt także) i elektrykę. Mam takowy właśnie zestaw także dystrybuowany przez Deltę i sporadycznie się zdarza, żebym zapiął pierścień 36mm. Głównie używam 12 i 20mm. A w prezentowanym pierścieniu, niestety, minimalna odległość wynosi aż 46mm. I zdaję sobie sprawę, że tą minimalną odległość ciężko przeskoczyć ze względu na konstrukcję mechaniczną. Niemniej - na pewno pomysł jest ciekawy. Tylko czekać, kiedy jakiś producent szkieł wpadnie na to, aby taki pierścień zintegrować z obiektywem - w takim wypadku dałoby się zrobić "makro-zoom" od zera :)
fajnie i tanio, w końcu coś ciekawego
Hegemon @ "Tylko czekać, kiedy jakiś producent szkieł wpadnie na to, aby taki pierścień zintegrować z obiektywem"
Ależ każdy producent ma wiele takich "zintegrowanych" obiektywów. Np. obiektyw od Zenita:-) Można przyjąć, że ma to każdy obiektyw bez elementów ruchowych wewnątrz, w którym ostrość ustala się położeniem całej optyki przód tył.
Dużo ciekawsze są połączenia 2x lub 3x telekonwertera z takim regulowanym pierścieniem pośrednim. Można kupić na Allegro za 100-250 pln dla Pentaxa, np. poniższy Vivitar 2x Macro Focusing Teleconverter:
link
Jednak jakość w/w. nie jest powalająca.
Generalnie opisany tu wynalazek nie jest nowością ani zbyt przydatny, biorąc pod uwagę początkową długość.
@santini - dobry te artykuł z Twojego linka, dzięki
Bardzo ciekawe urządzenie, ale wszystko zależy od jakosci wykonania i wytrzymałości "zooma" po
podpięciu cięszkiego szkła. Może Optycznie dostaną to w swoje "łapki" i przetestują .
No nie można Panowie tak od razu skreślać produktu ze względu na wytrzymałość bez testów
Krótka historyjka:
Plener próby z 450d i 350D i zoomem 600 plus kenko X2 plus filtry .Do 600 zabrałem kumpla ,żeby pomógł mi to wynieś z auta bo silna bestia jest, no i co tu dużo mówić ...dla bezpieczeństwa też
Zmęczony testami zdjąłem aparat ze statywu i usiadłem pod drzewkiem w cieniu żeby odpoczął sprzęt no i ja.
czapka na oczy kolega przy statywie .spoko luz .Mozna sie zdrzemnąć i poczekaś na łagodniejsze światło
A tu mój kolega wcisnął tak megauzbrojoną 350d w statyw .Niestety wcisnął płytke pod aparatem a nie tą przy mocowaniu statywowym.Po otwarciu oczu nie bardzo zrozumiałe co kumpel mówi ze mam sprzęt gotowy.Jak to zobaczyłem to ...nie ważne.Obyło sie bez karetki .Wszystkie mocowania były jednak solidne i wytrzymały.A wcześniej też bym pewnie nie uwierzył w taką możliwość...Na marginesie dodam że...
Bogen/Manfrotto to chyba najcudowniejszy statyw pod słońcem.Nawet nie drgnął choć głowice miał tylko do 8 kg.Teraz wiem ze nie należy oceniać sprzetu pochopnie .W końcu projektowany jest przez profesjonalnych inżynierów...A krakowska Delta zdobyła już sporą renome na naszym rynku.
Duża długość omawianego pierścienia predestynuje go do stosowania z obiektywami o istotnie dłuższej od standardowej ogniskowej. Wszak gdy do uzyskania odwzorowania 1:1 ze standardową stałką na małym obrazku używamy pierścienia 50 mm, to dla setki potrzebowalibyśmy już pierścienia 100 mm. Tak więc dla obiektywu o ogniskowej 100 mm opisywany pierścień będzie odpowiadał mniej więcej pierścieniowi 20 mm z obiektywem pięćdziesiątką.
Ciekawe jak ten wynalazek poradzi sobie z setką makro, zestaw trzech pierścieni Delty spowodował jakąś dziwną wibrację stabilizacji, przy drugim egzemplarzu stabilizacja zaczęła klekotać i trząść obiektywem, po wyłączeniu is obiektyw zachowywał się normalnie.