Pora na podsumowanie wyników naszego testu.

Parametry

W tej kategorii obydwa modele idą łeb w łeb. Znajdziemy w nich te same obiektywy, a ekrany LCD i migawka mają niemal identyczne parametry. Również wytrzymałość obudów jest zbliżona, jednak 14–15 metrów to trochę mało, bowiem kompakty Canona i Nikona mogą pochwalić się nieco lepszymi wynikami i stąd brak najwyższej noty.

----- R E K L A M A -----

Eksploatacja

Podczas testów aparaty nie odnotowały jakiś większych wpadek. Eksploatacja przebiegała bez zarzutów, a ich obudowy okazały się dość odporne na ewentualne uszkodzenia. Zastrzeżenia można mieć do trudności w czyszczeniu obydwu modeli, a dodatkowo w przypadku Ricoha musieliśmy odjąć pół punktu za sporo rys ma ekranie LCD.

Funkcje dodatkowe

Tutaj możemy odnotować zdecydowane zwycięstwo Olympusa nad Ricohem. TG-3 posiada niemal wszystko, o czym możemy sobie zamarzyć, a jedyne zastrzeżenia mieliśmy do nieco archaicznego trybu zdjęć panoramicznych. Niestety WG-4 wypada blado przy konkurencie. Tryb HDR i mikroskop cyfrowy to zdecydowanie za mało, aby zadowolić wymagających użytkowników.

Użytkowanie pod wodą

Kompakty Olympus jednocyfrowej serii TG zawsze uzyskiwały bardzo wysokie noty w tej kategorii. Nie inaczej jest w tym wypadku, bowiem układ przycisków, koło wyboru trybów, menu podręczne oraz szybkie działanie sprawiają, iż z TG-3 nurkuje się bardzo przyjemnie. Niestety tym razem zdecydowaliśmy się odjąć pół punktu za zmniejszenie rozdzielczości ekranu LCD, który nie jest już tak czytelny jak u poprzednika, a także za nieco mniej dokładnie działający AF. Ricoh nie może tu pochwalić się tak dobrą oceną, bo choć ma lepszy autofokus i równie szybko działa, to niestety przełączanie się między trybami jest dość uciążliwe, a do tego producent nie zadbał o dostarczenie wraz z aparatem paska na nadgarstek.

Jakość zdjęć podwodnych

W tym miejscu znów należą się pochwały dla Olympusa, bowiem jego programiści poprawili kolorystykę zdjęć podwodnych. Niestety nieco gorsze odwzorowanie detali niż w przypadku Ricoh i poprzedniego modelu (TG-2) nie pozwala wystawić tu maksymalnej noty. WG-4 także zasłużył na dobrą ocenę, jednak zdjęcia pokazują wyraźnie, iż inżynierowie Ricoh powinni jeszcze popracować nad podwodnym balansem bieli oraz odpowiednim doborem parametrów ekspozycji.

Jakość filmów podwodnych

W tej kategorii znów mamy remis. Filmy z Olympusa mają bardzo dobrą kolorystykę, jednak w jego przypadku często napotykamy na problemy z autofokusem. Ricoh daje obrazy o większej liczbie szczegółów, lecz spore zastrzeżenia można mieć do ich kolorystyki zwłaszcza w zielonych wodach.

Jakość zdjęć na powierzchni

Tutaj zdecydowane zwycięstwo należy się WG-4. Aparat pokazał, że z 16-megapikselowej matrycy wielkości 1/2.3 cala można sporo wycisnąć i przebił nawet najwyżej ocenianego w poprzednim teście Canona D30. Nie ulega więc wątpliwości, iż zasłużył na maksymalną notę. Bardzo wysoko należy ocenić także Olympusa, jednak zdjęcia z Ricoh podobały nam się bardziej i stąd TG-3 musi pogodzić się z oceną o 1 punkt niższą.

Jakość filmów na powierzchni

Niestety w tej kategorii obydwa modele się nie popisały. Aparaty mają problemy z ciągłym AF, a szczegółowość filmów pozostawia wiele do życzenia i wyraźnie odstaje od tego, co prezentował Nikon AW120 w poprzednim teście. Jednak filmy z Ricoh są wyraźnie lepsze od tych z Olympusa, bowiem jego konstruktorzy nieco lepiej dopracowali ciągły AF.

Ocena końcowa

Testowanym aparatom postanowiliśmy przyznać punkty w każdej z powyższych kategorii, według następującej skali:

• Parametry: 0–5 pkt,
• Eksploatacja: 0–4 pkt,
• Funkcje dodatkowe: 0–3 pkt,
• Użytkowanie pod wodą: 0–5 pkt,
• Jakość zdjęć podwodnych: 0–10 pkt,
• Jakość filmów podwodnych: 0–10 pkt,
• Jakość zdjęć na powierzchni: 0–10 pkt,
• Jakość filmów na powierzchni: 0–10 pkt.

Zobaczmy więc, ile aparaty zdobyły punktów, na 57 możliwych (dla lepszego porównania zestawiamy oceny testowanych modeli z Nikonem AW120, który zwyciężył poprzedni test):

	Nikon AW120	Olympus TG-3	Ricoh WG-4
Cena (wg Ceneo z dn. 12.11.2014 r.)	1049 zł	1414 zł	910 zł
Parametry [0–5 pkt]	4	3.5	3.5
Eksploatacja [0–4 pkt]	3.5	3.5	3
Funkcje dodatkowe [0–3 pkt]	3	3	0.5
Użytkowanie pod wodą [0–5 pkt]	2.5	5	2
Jakość zdjęć podwodnych [0–10 pkt]	8	9	7
Jakość filmów podwodnych [0–10 pkt]	8	7	7
Jakość zdjęć na powierzchni [0–10 pkt]	6	9	10
Jakość filmów na powierzchni [0–10 pkt]	9	5	7
RAZEM [0–57 pkt]	44	45	40

Redakcja Optyczne.pl postanowiła przyznać aparatowi Olympus Stylus TG-3 wyróżnienie „Wybór redakcji Optyczne.pl” za najwyższą ocenę w testach aparatów podwodnych w 2014 roku.

Olympus Stylus TG-3

Olympus kolejny raz pokazał, iż potrafi robić wodoodporne aparaty. Bez wątpienia w chwili obecnej TG-3 jest najlepszym kompaktem do zdjęć podwodnych i jeżeli ktoś stawia na pierwszym miejscu jakość fotografii wykonanych podczas nurkowań, to z pewnością nie będzie żałował 1400 zł, które trzeba na niego wydać. Niestety aparat ma kilka słabych punktów. Z pewnością obniżenie rozdzielczości ekranu LCD nie jest dobrym posunięciem, a autofokus w trybie wideo wymaga zdecydowanej poprawy. Mimo to aż miło popatrzeć na podwodne zdjęcia z Olympusa, tym bardziej, że jego 16-megapikselowa matryca spisuje się bardzo dobrze.

Ricoh WG-4 także nas nie zawiódł. Z pewnością należy docenić go za jakość zdjęć oraz solidność wykonania. Niestety konstruktorzy nie poradzili sobie z podwodnym balansem bieli, przez co aparat stracił sporo punktów. Nie powala on także liczbą funkcji dodatkowych, jednak biorąc pod uwagę jego cenę wynoszącą 910 zł okazuje się, iż za bardzo rozsądne pieniądze możemy mieć bardzo dobry sprzęt, który nie zawiedzie nas pod względem jakości zdjęć i będzie znakomitym kompanem podczas wyjazdów. Dlatego też postanowiliśmy przyznać WG-4 wyróżnienie „Dobry zakup”.

Podyskutuj na forum o teście