Swarovski SLC 10x42 W B - test lornetki
Teraz sytuacja trochę się zmieniła. W linii pozostały tylko modele o obiektywach 42 mm i 56 mm, które w ostatnich kilkunastu latach przeszły kilka modyfikacji. W 2011 roku testowaliśmy model Swarovski SLC 10x42 WB HD, który prawie trzy lata temu został zastąpiony przez Swarovski SLC 10x42 W B. Zmiana miała dotyczyć głównie obudowy, ale też nowych powłok antyodbiciowych. Co ciekawe, wyraźnie pogorszył się minimalny dystans ustawiania ostrości.
Lornetki SLC klasy 42 mm mają 4-elementowe obiektywy, w których jedną soczewką jest element niskodyspersyjny HD zawierający fluorek. Pryzmaty są ułożone w systemie dachowym Schmidta-Pechana. Powierzchnia odbijająca jest pokryta specjalnymi powłokami dielektrycznymi i fazowymi. Dodatkowo wszystkie granice powietrze-szkło są pokryte wielowarstwowymi powłokami antyodbiciowymi, a zewnętrze soczewki specjalnymi powłokami hydrofobowymi SWAROCLEAN.
Kupujący dostaje w zestawie dekielki, wygodny pasek i gustowny futerał. Lornetka jest objęta 10-letnią gwarancją producenta.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
10 | 42 | 110/1000(6.3o) | BaK-4/dachowe | 16 mm | 790 g | 6299 PLN |
Podsumowanie
Zalety:
- zwarta, kompaktowa i bardzo solidna obudowa,
- bardzo dobra transmisja,
- dobrze korygowana aberracja chromatyczna,
- znikomy astygmatyzm,
- niewielka koma,
- obraz ostry w prawie całym polu widzenia,
- niezauważalne pociemnienie obrazu na brzegu pola,
- świetne wyczernienie wewnątrz tubusów,
- dobrej klasy pryzmaty i powłoki,
- bardzo dobre odwzorowanie kolorów.
Wady:
- trochę za dużo gumy na obudowie,
- ostrość ustawiana dopiero od 3 metrów.
Wynik nowego modelu Swarovski SLC jest prawie dokładnie taki sam jak bezpośredniego poprzednika. To co nowy model zyskał na lepszym oddaniu kolorów i transmisji, stracił na uchybieniach w obudowie, minimalnym dystansie ustawiania ostrości i wyglądzie źrenic wyjściowych. We wszystkich innych kategoriach wyniki są, w granicach błędów pomiarowych, praktycznie takie same.
Warto się przyjrzeć wykresowi transmisji, bo oprócz obudowy i mechaniki, to główna zmiana w stosunku do poprzednika.
Poprawa jest znacząca. Zlikwidowano wyraźne nachylenie linii transmisji i podniesiono jej wartość, przez co w centrum zakresu widzialnego wyniki sięgają wysokiego poziomu 92-93%. Lornetka dostarcza więc do naszych oczu więcej światła niż poprzednik i lepiej oddaje kolory.
Dlaczego zdecydowano się na mało rozsądny ruch pogorszenia minimalnego dystansu ustawiania ostrości o ponad jeden metr - nie wiem. Zupełnie jednak nie rozumiem tej decyzji.
Nowe lornetki Swarovski SLC to bardzo udane instrumenty, ale mają jednak bardzo silną konkurencję. Prawie dokładnie tyle samo pieniędzy musimy wydać na Leikę Ultravid HD Plus, która w naszych testach osiągnęła trochę lepszy wynik, a jednocześnie jest instrumentem odrobinę lżejszym. Jeśli waga i gabaryty nie są dla nas bardzo ważne, możemy zastanowić się nad tańszym Zeissem Conquestem HD, który na dodatek da nam większe pole widzenia. Wybór jest więc spory, a to dla nas, jako klientów, bardzo dobra wiadomość.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Wszystko fajnie ale proszę Cię i myślę że nie tylko ja, żebyś w kategorii Odwzorowanie bieli nie pisał rzeczy typu "Lekkie nachylenie krzywej transmisji z tendencją wzrastającą ku czerwieni." bo to każdy widzi na załączonym wykresie tylko żebyś napisał jak wygląda to odwzorowanie bieli w rzeczywistości bo to nas interesuje. To jak wygląda ta biel w Swarku?
Jak tak piszę, to znaczy że odcienia praktycznie nie ma. Dla mnie jest praktycznie biało. Przy pewnej dozie wyobraźni, albo robiąc zdjęcie źrenicy na tle białej ściany i próbkując RGB pojawia się minimalny pomarańcz.
Przy tak małych nachyleniach, większe znaczenie pewnie mają indywidualne krzywe czułości czopków u każdego obserwatora.
I to wyjaśniło sprawę :)
To może Skwarek powinien dostać troszkę więcej za odwzorowanie bieli :D?
I jeszcze pytanie subiektywne - niedawno testowany Ultravid czy ten SLC? Którą byś wolał i dlaczego?
Strasznie trudny wybór. Obie są fajne, ale Leica chyba ciut lepiej leży mi w ręku i jest lżejsza więc raczej postawiłbym na nią.
Cieszę się, że testy lornetek wróciły ze zwiększoną częstotliwością.
Dodatkowo widzę, że na tapecie klasa 10x42, więc odżyła nadzieja, że niedługo zobaczę test Conquesta HD 10x42. Na festiwalu optycznym zrobiła na mnie ogromne wrażenie i bardzo ciekawi mnie, jak wypadnie w teście.
Co nie zmienia faktu, że decyzję już podjąłem: kiedyś ją kupię. Niech to będzie za 5, 10 lub więcej lat, ale będzie.
A co jak nowy Nikon Monarch HG będzie pod każdym względem lepszy? Parametry już ma fajniejsze :)
Czym jest wynik Ekono ? w opisie "jak testujemy lornetki" nie znalazłem info... ?
Arek możliwe, ale mało prawdopodobne.
Największą zaletą Zeissa była moim zdaniem genialna obudowa. Jakby ktoś go dla mnie na wymiar robił - uchwyt, pokrętło ostrości, muszle oczne, wszystko.
Bardziej się boję, że Zeiss zakończy produkcję, zanim będzie mnie na niego stać :P
A poza tym, jak już będę obrzydliwie bogaty, to co za problem kupić obie. Albo i więcej? :D
@Arek: a czy ten Swarovski będzie na zlocie? Można go będzie chociaż "pogłaskać"?
"element niskodyspersyjny HD zawierający fluorek"
Fluorek czego? Wapnia?
Chyba tak link
Na stronie Kowy jest ładny opis link
Producent niedoprecyzował. Nie użył jednak sformułowania fluoryt.
Na początek cytat z powyższego testu:
"Guma przy obiektywach lekko odchodzi i tej gumy wydaje się być trochę za dużo. Czasami śruba ogniskująca o nią zawadza i słyszymy lekki pisk. Podobnie jest gdy zmieniamy odległość tubusów od siebie. "
Makabra. Tak wada może zdarzyć się w sprzęcie za kilkaset złotych produkowanym w Chinach lub innym Wietnamie a nie w lornetce za ponad 6000zł.
Przecież nie jest trudno w tym temacie dopracować lornetkę.
Chyba za często firmy wypuszczają nowe modele. Taki wyścig nie zawsze jest dobry.
Spójrz na to optymistycznie - dostajesz dodatkowe 10% gumy gratis.
A że skrzypi? W aktualnej wersji BMW 5 podczas jazdy skrzypią deski rozdzielcze a w Mercedesach „tablety” od nawigacji.
To bardzo ciekawe wyniki. Jak dla mnie ta poprawa na wykresach jest ogromna i lokuje ta lornetkę w klasie premium. Widziałem ją ostatnio i nie zauwazylem pogorszenia jakości wykonania. Seria SLC zawsze była moja ulubiona, a EL nie lubię, wiec cieszę się, ze nie podążyli za pokusa obniżenia jej jakości by konkurować cenowo z Conquest HD.
Zarówno wykres dla powłok, znaczna poprawa w zakresie 400-450nm w stosunku do poprzedniczki, jak i ta odległość ogniskowania świadczą, ze seria slc jest obecnie kierowana do myśliwych. Wieksze modele maja zapewne z tej samej przyczyny bardziej jeszcze sprawne pryzmaty Abbe-Koeniga. Najwyraźniej ptasiarze cieszą się z EL.