Fujifilm FinePix X20 - wrażenia z użytkowania oraz zdjęcia przykładowe
1. Fujifilm FinePix X20 - wrażenia z użytkowania oraz zdjęcia przykładowe
Na pierwszy rzut oka, aparaty X10 i X20 wyglądają niemal identycznie. To oczywiście zasługa zastosowania tego samego korpusu w obydwu modelach. Podczas prezentacji zapewniono nas, że przy projektowaniu modeli X20 i X100s korzystano z rozwiązań, które sprawdziły się w przeszłości. Za takie m.in. uznano właśnie korpus oraz obiektywy we wspomnianych modelach.
Najważniejszą zmianę w X20 stanowi zastosowanie nowej matrycy X-Trans CMOS II, o rozmiarze 2/3 cala i rozdzielczości 12 megapikseli. Równie istotną informacją jest to, że (podobnie jak w aparatach X-Pro1 i X-E1) zrezygnowano ze stosowania filtra antyaliasingowego. Dzięki temu mamy do czynienia z zauważalnym wzrostem rozdzielczości matrycy (w rozumieniu funkcji MTF). Co więcej, na sensorze X20 znajdziemy 86 tysięcy pikseli (obejmujących 36% kadru w jego centralnej części) odpowiedzialnych za fazowe ustawianie ostrości i nie biorących udziału w rejestracji obrazu. Autofokus w X20 to moduł hybrydowy. Owa hybrydowość polega na połączeniu dwóch metod ogniskowania: detekcji fazy oraz kontrastu.Wrażenia z działania automatycznego ustawiania ostrości w nowym kompakcie Fujifilm są dość pozytywne. W dobrych warunkach oświetleniowych, praca systemu AF jest bardzo szybka i skuteczna. W trudnych warunkach (ciemne, zadymione pomieszczenie z kontrastowym oświetleniem), w jakich przyszło nam sprawdzić działanie AF-u X20 jego sprawność zauważalnie spadła. Warto również wspomnieć, że z zalet hybrydowego AF-u możemy także korzystać podczas nagrywania filmów.
Oprócz autofokusa, ulepszono także manualne ustawianie ostrości. X20 (podobnie jak X100s) wyposażono w funkcję focus peaking.
Zastosowanie ulepszonego przetwornika analogowo-cyfrowego pozwoliło na poprawę jakości rejestrowanych klipów wideo. Poprawiono także inne osiągi aparatu, dzięki nowemu procesorowi EXR II. Nowy model włącza się szybciej niż poprzednik (X10 - 1.5 s, X20 - 0.9 s) oraz umożliwia szybszą rejestrację zdjęć seryjnych (X10 - 7 kl/s, X20 - 12 kl/s).
Oczywiście to nie jedyne zalety zastosowania nowego procesora i matrycy. Fujifilm chwali się, że w X20 poziom szumu jest niższy o 1 EV niż u poprzednika - nie omieszkamy tego sprawdzić, gdy tylko nadarzy się okazja do testu tego aparatu).
Procesor EXR II posiada także funkcję LMO (Lens Modulation Optimizer), która ma na celu programowe likwidowanie niekorzystnego wpływu, jaki mają na jakość zdjęć takie zjawiska jak dyfrakcja i aberracja.
Bardzo ciekawej zmiany dokonano w celowniku optycznym omawianego aparatu. W torze optycznym wizjera umieszczono niewielki wyświetlacz (digital trans screen), prezentujący podstawowe informacje przydatne fotografującemu:
- lampa błyskowa / samowyzwalacz,
- obszar ostrości,
- ostrzeżenie o paralaksie / błąd AF / ostrzeżenie o możliwości poruszenia zdjęcia,
- czas migawki / wartość ekspozycji / ISO,
- przysłona,
- tryb fotografowania.
Menu X20 przeszło jedną istotną modyfikację - podobnie jak w bezlusterkowcach Fujifilm, mamy teraz dostęp do menu podręcznego Q. Wchodzimy do niego przyciskając guzik Q, który w X10 odpowiadał za włączenie zapisu plików RAW.
W stosunku do poprzednika, zmiany w układzie przycisków objęły jeszcze zamianę funkcji górnego przycisku kierunkowego (tryb migawki) oraz guzika AF, znajdującego się po lewej stronie wyświetlacza. Jak podkreślono podczas prezentacji, zmiana ta była odpowiedzią na prośby użytkowników aparatu X10.
Jeśli chodzi o urozmaicanie trybów fotografowania, znane z X10 tryby symulacji filmów (np. Provia, Velvia, Astia) zostały uzupełnione o dwa znane z aparatów X-Pro1 i X-E1): Pro Neg. Std oraz Pro Neg. Hi. Na tym nie koniec - w X20 znajdziemy szeroką gamę cyfrowych filtrów efektowych, których lista wygląda następująco:
- Jasna tonacja,
- Ciemna tonacja,
- Zmiękczona ostrość,
- Zabawkowy aparat,
- Miniatura,
- Kolorystyka Pop,
- Dynamiczna tonacja,
- Częściowy kolor.
Nie zabrakło także funkcji bracketingu symulacji filmów oraz wielokrotnej ekspozycji.
Podsumowując, jesteśmy bardzo ciekawi, jak w praktyce oraz w naszych testach sprawdzi się zaprezentowany dziś kompakt FinePix X20. Pierwsze wrażenia są pozytywne, choć czas na zapoznanie się z tym aparatem był dość ograniczony.
Redakcja Optyczne.pl dziękuje firmie Fujifilm za zaproszenie na konferencję prasową.
Zapraszamy do zapoznania się ze zdjęciami przykładowymi z omawianego aparatu. Wszystkie fotografie wykonano przy wyłączonej redukcji szumów i minimalnym poziomie wyostrzania.