Test kompaktów pod choinkę 2014
7. Jakość filmów
Aby to zbadać nagraliśmy dwie testowe scenki i przyjrzeliśmy się wybranym fragmentom kadru. Oczywiście wszystkie testowe filmy dostępne są do ściągnięcia na ostatniej stronie tego testu, tak by każdy mógł sam je ocenić i porównać.
Trzeba na początku podkreślić, że każdy z aparatów może nagrywać w trybie progresywnym, tzn. pełna klatka po klatce. W efekcie ruchome przedmioty nie pozostawią po sobie charakterystycznego efektu grzebieniowego, jaki czasem spotkać możemy na nagraniach wideo wykorzystujących przeplot.
Pierwsza scena zarejestrowana została rano w pełnym słońcu, co pozwala zobaczyć, jak aparat nagrywa film w bardzo dobrych warunkach oświetleniowych. W tej scence wszystkie aparaty poradziły sobie bardzo dobrze i ciężko wskazać jednoznacznego zwycięzcę.
Canon SX700 HS |
||
Olympus SH-1 |
||
Panasonic TZ60 |
||
Samsung WB350F |
Druga scena natomiast to ekstremalnie ciężkie wyzwanie – nagrywanie filmu nocą. W tym przypadku bardzo wyraźne stają się szumy, pozostaje tylko przyjrzeć się, jak aparaty starają się z nim poradzić. Olympus oraz Samsung nagrywają obraz bardziej odpowiadający prawdziwym warunkom oświetleniowym, jednak może on się ostatecznie wydawać trochę zbyt ciemny. Zaletą tego jest raczej niski poziom zarejestrowanych szumów. Odwrotnie zachowują się Canon oraz Panasonic – obraz jest być może nawet zbyt jasny – ale za to przyjemniej ogląda się go na komputerze. Pod względem szumu, w takich warunkach, nie jest najlepiej, ale widać tu przewagę Panasonika, w którym szum jest mniejszy i przyjemniejszy dla oka.
Canon SX700 HS |
||
Olympus SH-1 |
||
Panasonic TZ60 |
||
Samsung WB350F |