Mały gigant - Fujifilm FinePix F31fd
Kolejną nowością japońskiego koncernu jest cyfrowy kompakt oznaczony symbolem F31fd. Ten kieszonkowy aparacik wyposażono w 6.3 MPix matrycę Super CCD HR o wielkości 1/1.7 cala i obiektyw o trzykrotnym zoomie optycznym (ekwiwalent 36 - 108 mm). Jednak nie to ma przyciągnąć klientów, a funkcja automatycznej detekcji twarzy (Face Detection), która potrafi rozpoznać do 10 twarzy na zdjęciu w czasie nie dłuższym niż 0.05 s. Ponadto aparat został wyposażony w możliwość robienia zdjęć w pełnej rozdzielczości przy czułości ISO 3200.
Funkcja detekcji twarzy ma ułatwić robienie zdjęć, poprzez automatyczne nastawienie ostrości na wybraną przez nas osobę. W ten sposób unikniemy fotografii, na których ostry będzie np. parapet ustawiony za piękną dziewczyną/chłopakiem, któremu chcemy zrobić zdjęcie (często się to zdarza, gdy fotografujemy w trudnych warunkach oświetleniowych). Ponadto, by lepiej ”zamrozić" ruch, możemy użyć czułości ISO 3200, która, według zapewnień producenta, ma oferować ładne zdjęcia, a nie "kaszkę", którą prezentują produkty konkurencji.
Aby sprawdzić faktyczne osiągi tego aparatu przyjdzie nam poczekać do stycznia, gdyż najprawdopodobniej wtedy stanie się on dostępny w sprzedaży. Mimo wszystko można spodziewać się ciekawego produktu, gdyż koncern Fujifilm często wypuszcza przemyślane aparaty, nie wdając się w marketingową walkę na megapiksele.
Dane techniczne aparatu znajdują się tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Czemu fuji tak skutecznie broni się przez systemem stabilizacji? Przecież teraz co drugi klient o to pyta a ja już nawet przestałem tłumaczyć, że to nie działa tak jak reklamował to swojego czasu Panasonic, bo ludzie/klienci i tak tego nie rozumieją...
Fuji to firma która daje produkty praktyczne (dobra optyka i niskie szumy,) a nie naszpikowane bajerami jak 12mpx na 1/2.5" matrycy itp. Fuji być może nie ma opracowanego systemu stabilizacji, bo po co skoro ich kompakty oferują najniższe szumy na rynku, a swego czasu korzystałem wyłącznie z negatywów Fuji, bo zdjęcia były przyjemniejsze w odbiorze i mniej ziarniste, nie to co przereklamowany kodak gold.
No dobra, V10 z tymi grami to może wyjątek :D
Mi.B -> Zgadzam sie z toba. Osobiscie mam Fuji S5000 i przy 10x zoomie tej stabilizacji bardzo brakuje, poruszalem juz kiedys ten problem w newsie link
I to wlasnie 10x zoom bez stabilizacji jest zupelnie niepotrzebnym bajerem tak samo jak 12Mpix na 1/2.5" matrycy
a słyszeliście o statywie;-)
Tak gustaw, rób ze statywu zdjęcia ludziom (np. dzieciom)
Ja to nie gustaw :D Tak w ramach wyjaśnienia :) Stabilizacja działa i co za problem mieć to co ma fjuji i jednocześnie stabilizację :D ? Pozdrawiam
Krzysio, co ma stabilizacja do zdjęć obiektów, które się poruszają? Przecież stabilizator nie wciśnie im "PAUSE", nie zrobi zdjęcia i nie pierdyknie później w "PLAY".