Olympus E-PL5 pod wodą
1. Rozdział 1
![]() Olympus PEN E-PL5 |
Bezlusterkowiec Olympus PEN E-PL5 został zaprezentowany we wrześniu ubiegłego roku. Od razu wzbudził on spore zainteresowanie, bowiem producent poinformował, iż zastosowano w nim bardzo udaną matrycę Live MOS, która wcześniej znalazła się w dużo droższym modelu OM-D E-M5. Dzięki temu aparat otrzymał wysoką ocenę w naszym teście, gdzie był chwalony za bardzo dobrą jakość obrazu.
Jednak nowa konstrukcja Olympusa skierowała na siebie wzrok nie tylko osób zainteresowanych tradycyjną fotografią, ale także fotografią podwodną, bowiem już w dniu premiery aparatu producent zapowiedział wprowadzenie do sprzedaży dedykowanej do niego wodoszczelnej obudowy o oznaczeniu PT-EP10. Tym samym japońska firma konsekwentnie kontynuuje swoją politykę, w ramach której oferuje obudowy podwodne do swoich bezlusterkowców i zaawansowanych aparatów kompaktowych. Jednak sama obudowa to nie wszystko, bowiem do fotografii podwodnej potrzebujemy jeszcze sporo dodatkowych akcesoriów.
![]() Obudowa podwodna Olympus PT-EP10 i kompatybilne z nią akcesoria. Kliknij aby zobaczyć plik PDF. |
Dlatego w ofercie firmy znajdziemy także zewnętrzne lampy błyskowej, dyfuzory, pierścienie pozwalające na zmianę ogniskowej, pierścienie antyodbiciowe, a także wszelkiego rodzaju uchwyty, dekielki i torby.
Skupmy się jednak na samej obudowie i oferowanym wraz nią wyposażeniem.
![]() |
Pierwszy rzut oka na nową obudowę przywodzi na myśl model PT-EP05L, który dedykowany był do aparatu E-PL3. Producent zdecydował się bowiem wykorzystać tę samą przednią ściankę. Jednak tym razem zrezygnowano z dość specyficznego portu z wbudowanym oświetleniem LED i zastąpiono go bardziej tradycyjnym rozwiązaniem znanym z modelu PT-EP01, przeznaczonego do aparatu Olympus E-PL1. Dlatego na porcie nie znajdziemy już gwintu pozwalającego na zamocowanie na nim konwertera szerokokątnego Olympus PTWC-01 oraz konwertera makro Olympus PTMC-01. Jednak port pozwala nam skorzystać z dużo szerszej gamy obiektywów niż to miało miejsce we wcześniejszym modelu i do obudowy zmieścimy teraz aparat wraz z jednym z następujących obiektywów:
- M.Zuiko Digital 9–18 mm f/4.0–5.6 ED
- M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 ED
- M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II
- M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R
- M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8
- M.Zuiko Digital 60 mm f/2.8 ED Macro
- M.Zuiko Digital 75 mm f/1.8 ED
- M.Zuiko Digital 12–50 mm f/3.5–6.3 ED EZ
![]() Wykres pokazuje, w jaki sposób absorpcja światła pod wodą zależy od głębokości i długości fali. Na powierzchni widzimy pełne widmo, jednak wraz ze wzrostem głębokości zaczyna się ono zawężać. W pierwszej kolejności zanika czerwień, a najdłużej widoczne są odcienie niebieskiego. Źródło: http://studyofbiophotonics.yolasite.com/issues.php |
W związku z tym nie poszalejemy pod wodą z dużymi ogniskowymi, chcąc fotografować znacznie oddalone obiekty. W wyniku pochłaniania światła otrzymany obraz będzie daleki od ideału. Utracimy nie tylko kolory, ale również kontrast i wiele szczegółów, co ilustruje poniższy przykład.
![]() Fragment wraku statku leżącego na głębokości 30 m. Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R na 42 mm. JPEG otrzymany poprzez wywołanie pliku RAW w programie Adobe Lightroom. |
Zbyt duża odległość od fotografowanego wraku sprawiła, że zdjęcie jest mało wyraźne i pozbawione kolorów nawet w sytuacji, gdy wywoływaliśmy je z pliku RAW, starając się uzyskać jak najlepszą kolorystykę.
Jednak wystarczyło zbliżyć się do zatopionego statku i przestawić ogniskową na 14 mm, a uzyskany efekt jest diametralnie inny od poprzedniego.
![]() Fragment wraku statku leżącego na głębokości 30 m. Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R na 14 mm w obudowie podwodnej Olympus PT-EP10. JPEG otrzymany poprzez wywołanie pliku RAW w programie Adobe Lightroom. |
Zatem do czego możemy wykorzystać ogniskowe z przedziału 40–75 mm w fotografii podwodnej? Przede wszystkim do uzyskania dużej skali odwzorowania i niekoniecznie mamy tu na myśli makrofotografię. Możemy wykonać bardzo ciekawy „portret” ryby, bądź sfotografować drobny fragment rafy koralowej.
![]() „Portret” ryby. Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R na 14 mm w obudowie podwodnej Olympus PT-EP10. JPEG otrzymany poprzez wywołanie pliku RAW w programie Adobe Lightroom. |
![]() Fragment rafy koralowej. Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R na 42 mm w obudowie podwodnej Olympus PT-EP10. JPEG otrzymany poprzez wywołanie pliku RAW w programie Adobe Lightroom. |
Warunkiem koniecznym jest jednak odpowiednie zbliżenie się do fotografowanego obiektu, aby zniwelować efekt związany z pochłanianiem światła. Musimy bowiem pamiętać, że znajdując się na głębokości 5 metrów i fotografując obiekt oddalony od nas o 15 metrów, światło wpadające do wody, odbijając się od obiektu i dochodząc do naszego obiektywu musi przebyć aż 20 metrów! Zatem barwy zostaną pochłonięte w takim samym stopniu, jak byśmy znajdowali się nie 5, a 20 metrów pod wodą.
Kolejnym, istotnym z punktu widzenia doboru obiektywu zjawiskiem zachodzącym w wodzie jest refrakcja, czyli załamanie światła związane z różną prędkością światła w ośrodkach o różnych gęstościach, na granicy tych ośrodków następuje załamanie (ugięcie) światła. Jego zasadę ilustruje poniższy rysunek.

Jednak przedstawia on nieco uproszczoną sytuację, gdyż dotyczy załamania na granicy powietrze-woda, a należy pamiętać, że oko nurka oddzielone jest od obserwowanego, podwodnego obiektu granicami woda-szkło i szkło-powietrze, gdyż ma on założoną maskę. Podobnie rzecz się ma w przypadku obiektywu, przed którym znajduje się szybka obudowy podwodnej. Rozważmy więc przypadek, gdy szybka ta jest płaska, czyli mamy do czynienia z tzw. portem płaskim, tak jak to ma miejsce w obudowie PT-EP10.
![]() W wyniku innego załamania światła związanego z innym współczynnikiem załamania dla powietrza i wody, zawęża się pole widzenia obiektywu. |
W wyniku refrakcji światło wpadające do obiektywu na granicy jego pola widzenia w rzeczywistości wpada do portu obudowy pod mniejszym kątem, czego wynikiem jest zawężenie pola widzenia obiektywu, a co za tym idzie wydłużenie jego efektywnej ogniskowej. Dokładna wartość jest jednak zależna od tego z jaką wodą mamy do czynienia, gdyż inaczej sytuacja wygląda w słonej wodzie, a inaczej w słodkiej. Winny wszystkiemu jest różny współczynnik załamania światła, jednak współczynnik wydłużenia ogniskowej oscyluje w okolicach 1.33 raza. W rezultacie, korzystając z płaskiego portu, rybie oko o polu widzenia 180 stopni zmieni nam się w obiektyw o polu widzenia 97 stopni. To jednak nie wszystkie konsekwencje refrakcji. Schodząc pod wodę zauważymy, że obserwowane obiekty są powiększone (maksymalnie o 1.33x) i znajdują się bliżej.
Spójrzmy jak przekłada się to na nasze zdjęcia.
![]() Obiekty fotografowane pod wodą są powiększone i pozornie znajdują się bliżej. Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 9–18 mm f/4.0–5.6 ED w obudowie podwodnej Olympus PT-EP10. |
Problem związany z wydłużeniem ogniskowej pod wodą i zawężeniem kąta widzenia ilustrują poniższe przykłady.
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 9–18 mm f/4.0–5.6 ED na 9 mm w obudowie podwodnej Olympus PT-EP10. |
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 9–18 mm f/4.0–5.6 ED na 18 mm w obudowie podwodnej Olympus PT-EP10. |
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R na 14 mm w obudowie podwodnej Olympus PT-EP10. |
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R na 42 mm w obudowie podwodnej Olympus PT-EP10. |
Ze względu na konieczność wyjścia z wody w celu zmiany obiektywów, fotografie wykonane różnymi obiektywami nie zostały zrobione z tego samego miejsca. Stąd zdjęcie na 18 mm obejmuje większy obszar niż te wykonane innym obiektywem na 14 mm.
Wróćmy jednak do naszej obudowy.
![]() |
Olympus PT-EP10 został wykonany z poliwęglanów i według specyfikacji pozwala zanurkować z aparatem na głębokość 45 m. Za utrzymanie szczelności odpowiada duży o-ring oraz łatwe w użyciu obrotowe zamknięcie z blokadą. Dodatkowo mamy możliwość kontrolowania, czy obudowa nie przecieka, gdyż na dole tylnej ścianki umieszczono okienko monitorowania dla detekcji przenikania wody. Czyli niejako utrzymano standardy i parametry znane z wcześniejszych modeli.
![]() |
![]() |
Rozmieszczenie przycisków na tylnej ściance jest analogiczne, jak w przypadku obudowy dla E-PL3 i w związku z tym znów nie udało znaleźć się miejsca dla manipulatora pozwalającego obracać ruchomym pierścieniem wokół przycisków kierunkowych. Utrudnia to nieco zmianę przysłony i czasu migawki w trybach A/S/M, jednak dzięki dostępowi do przycisków kierunkowych możemy zmieniać te parametry.
![]() |
Ustawianie ogniskowej w obiektywie odbywa się za pomocą dużej gałki umieszczonej na przedniej ściance obudowy. Jednak aby móc skorzystać z tej funkcjonalności musimy dokupić specjalny pierścień zębaty.
![]() |
Gałka jest bowiem połączona z kołem, które zazębia się na pierścieniu nałożonym na obiektyw. Producent oferuje pierścienie w dwóch średnicach – model PPZR-EP01 pasuje do obiektywu M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 ED, natomiast model PPZR-EP02 do obiektywów M.Zuiko Digital 9–18 mm f/4.0–5.6 ED, M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II, M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R.
![]() |
![]() |
Instalacja aparatu w obudowie także nie sprawia większych problemów. Dzięki specjalnym gumkom dystansującym wpasowuje on się w zasadzie sam do jej wnętrza, a jedyne na co musimy zwrócić uwagę, to czy prawidłowo założyliśmy pierścień na obiektywie i czy zazębił się on z kołem połączonym z gałką do zmiany ogniskowej.