Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

CorelDRAW Graphics Suite X5 Service Pack 1

10 sierpnia
2010 08:19

Firma Corel Corporation udostępniła darmowy pakiet akutalizacji (tzw. service pack) dla programu CorelDRAW Graphics Suite X5. Jedną z nowości jest dodanie funkcji Corel CONNECT umożliwiającej szybkie przeglądanie płatnych i bezpłatnych kolekcji fotografii z wiodących banków zdjęć, takich jak Fotolia i iStockphoto.

Informacja prasowa

CorelDRAW® Graphics Suite X5 umożliwia bezpośredni zintegrowany dostęp do witryn internetowych ze zdjęciami

BEZPŁATNA aktualizacja nagradzanego oprogramowania do projektowania grafiki pozwala na dostęp do zasobów internetowych oraz obsługuje więcej formatów plików

Maidenhead, Wielka Brytania, 2 sierpnia 2010. Firma Corel Corporation ogłosiła dziś wprowadzenie bezpłatnej aktualizacji swojego sztandarowego oprogramowania do projektowania grafiki, CorelDRAW® Graphics Suite X5.
Firma Corel udostępniła w swojej witrynie internetowej bezpłatny dodatek Service Pack 1 (SP1), który zawiera nową funkcję przeglądarki Corel® CONNECT™. Umożliwia ona szybkie przeglądanie płatnych i bezpłatnych kolekcji zdjęć z wiodących witryn internetowych, takich jak Fotolia i iStockphoto®, bezpośrednio z pakietu CorelDRAW.

„Celem, jaki nam przyświecał podczas prac nad programem CorelDRAW Graphics Suite X5, było zaprojektowanie pakietu profesjonalnych aplikacji, które umożliwiłyby użytkownikom tworzenie grafiki o dużej sile oddziaływania”, powiedział John Falsetto, starszy menedżer ds. produktu, zajmujący się pakietem CorelDRAW Graphics Suite. „Dzięki tej aktualizacji udało się nam rozwinąć ten program jeszcze bardziej i teraz użytkownicy będą mieli jeszcze więcej możliwości korzystania z atrakcyjnych materiałów. CorelDRAW Graphics Suite X5 to wyjątkowy pakiet graficzny, który jako jedyny spośród programów do profesjonalnego projektowania grafiki pozwala użytkownikom na bezpośredni dostęp do wiodących kolekcji zdjęć”.

Natychmiastowy dostęp do większej ilości materiałów w Internecie:

Przeglądarka Corel CONNECT jest zsynchronizowana z programami CorelDRAW i Corel® PHOTO-PAINT™, dzięki czemu umożliwia szybki dostęp do materiałów zapisanych na komputerze, w sieci lub na dysku. Obecna aktualizacja umożliwia całkowicie zintegrowane wyszukiwanie i dokonywanie zakupu zdjęć o wysokiej jakości. Zwiększa to produktywność i eliminuje przerwy w toku pracy, umożliwiając użytkownikom szybki dostęp do materiałów z kreatywnego środowiska pakietu CorelDRAW.

Dodatek CorelDRAW Graphics Suite X5 Service Pack 1 umożliwia również importowanie plików z najnowszej wersji programów Adobe® Illustrator ® CS5 i Adobe® Photoshop® CS5 oraz poszerza obsługę formatu RAW aparatów fotograficznych. Dla pracujących pod presją czasu profesjonalistów z dziedziny komunikacji wizualnej i ilustracji wektorowych rozszerzona obsługa formatów plików jest niezbędna do szybkiego tworzenia różnorodnych zasobów grafiki internetowej o wysokiej jakości oraz wielostronicowych broszur do efektywnych systemów oznakowania i nośników cyfrowych.

Najważniejsze zmiany wprowadzone w tej bezpłatnej aktualizacji:

  • Nowość! Aktualizacje przeglądarki Corel CONNECT: Nowa integracja z wiodącymi witrynami internetowymi ze zdjęciami, takimi jak Fotolia i iStockphoto®, które udostępniają użytkownikom miliony zdjęć do różnego rodzaju projektów.
  • Nowość! Rozszerzona obsługa importowanych plików: Obsługa importowania plików w najnowszej wersji formatu Adobe Illustrator CS5 i Adobe Photoshop CS5 zapewnia użytkownikom maksymalną elastyczność.
  • Rozszerzenie! Obsługa formatu RAW: Obsługa formatu RAW dodatkowych wybranych modeli aparatów firm Canon, Casio, Pentax, Fuji i Sony.
Ponadto dzięki pomocy pasjonatów ze społeczności użytkowników CorelDRAW Graphics Suite bezpłatny dodatek SP1 zawiera również kilka poprawek zwiększających stabilność i podnoszących wydajność.

Dostępność

Dodatek SP1 do programu CorelDRAW Graphics Suite X5 jest teraz dostępny do bezpłatnego pobrania na stronie www.corel.com/updates.

Dodatek SP1 do programu CorelDRAW Graphics Suite X5 jest dostępny na całym świecie w języku angielskim, niemieckim, francuskim, włoskim, holenderskim, hiszpańskim, portugalskim (brazylijskim), szwedzkim, fińskim, polskim, czeskim, rosyjskim, węgierskim i tureckim.


Komentarze czytelników (6)
  1. 10 sierpnia 2010, 11:42

    Corel jest doskonałym narzędziem do grafiki wektorowej (używam często), co do edycji zdjęć, to PaintShop Pro tego producenta daje radę (używam sporadycznie). Jednak już edytor dostarczany standardowo z Graphic Suite to raczej nie jest narzędzie dla fotografa - nadaje się do poprawiania bitmap, których używamy w projekcie wektorowym, ale raczej nie do edycji zdjęć.
    Integracja z witrynami zdjęciowymi ma chyba raczej ułatwić pracę grafikowi, który szyka ilustracji, niż fotografowi, który chce zrobić upload swoich prac do sieci...

  2. anonimus
    anonimus 11 sierpnia 2010, 08:03

    Peter Apas, PaintShop Pro to program kupiony przez Corela. Początkowo był darmowy, albo na licencji do kupienia po przetestowaniu (coś tak mi świta). Podobnie kupili świetnego Paintera - programem malarskim, w którym doskonale przerabia się zdjęcia na różnego rodzaju ilustracje bitmapowe. Dostarczany z Graphic Suite Photo-Paint to bardzo dobre narzędzie do obrabiania zdjęć i wszystkich grafik bitmapowych, które później publikuje się w druku. Od czasu pojawienia się wersji na MacOS (chyba 7 albo 6 około 1997-98 roku) można ten program z powodzeniem porównywać możliwościami z Adobe PhotoShop - ma praktycznie takie same możliwości tylko jest mniej popularny, a ci co mają przyzwyczajenia od Adobe twierdzą, że jest do kitu, ale to tylko przyzwyczajenia. Pamietam jak w Photoshopie pojawiła się odycja tekstów, a korelowski Photo-Paint już to miał, no ale oczywiście był gorszy.

  3. 11 sierpnia 2010, 17:57

    @anonimus - masz sporo racji. Moja żonka przepracowała w DTP masę lat i uważa, że Corel Draw jest lepszy od Illustratora, choć przyznaje, że to pewnie też wynika z jej przyzwyczajeń, bo końcowy efekt w obu programach można uzyskać identyczny, podobnym nakładem pracy...
    Co do kwestii PS czy PP - gdy pracując w CDR muszę obrobić bitmapę, domyślnie włącza mi się PP i mogę w nim zrobić wszystko. Jednak gdy chodzi o obróbkę zdjęcia do druku, wybieram PS - może wynika to z tego, że skład preferuję robić w InDesign'ie, który doskonale z Photoshopem współpracuje (do Quarka moja żona ma uraz od niestabilnej wersji 4.0 i mi się chyba też udzieliło).
    Gdy zaś obrabiam "zdjęcie dla zdjęcia" - staram się nie wychodzić poza edycję RAW w Lightroomie lub innej wołarce (używam też Silka), jednak gdy dalsze grzebanie jest nieuniknione - preferują PS (lub Elements - wystarczające dla większości fotografów), choć używam tez sporadycznie PaintShop Pro Corela, zależnie na którym komputerze pracuję (BTW widać, że to nie oni pisali - nawet interface jest wybitnie "niecorelowski").
    Jak widzisz, jestem dość "elastyczny softwarowo", jednak zlecenia DTPowskie to domena Adobe: InDesign (wcześniej PageMaker), Photoshop. Jedynie do wektorówki robię wyjątek dla Corela.
    Podobnie myśli wiele osób - Adobe rządzi. Owszem, PhotoPaint w dzisiejszej wersji (ja używam X4) jest doskonałym programem, ale we wcześniejszych edycjach pakietu Corela (jak choćby "niesławna" dziewiątka) bitmapy był traktowane po macoszemu a PP ustępował Photoshopowi znacznie. Także funkcje DTPowskie w Corelu - choć rozbudowane - pozwalają wygodnie złożyć co najwyżej gazetkę reklamową lub broszurkę. Zatem myśląc poważnie o składzie, i tak trzeba kupić coś od Adobe (lub Qarka...), stąd zapewne dominacja Photoshopa w zastosowaniach profesjonalnych.
    A dla domowych pstrykaczy kupowanie całego Graphic Suite dla dobrego modułu bitmapowego to też strata pieniedzy - wszak są Elementsy i masa innego softu, taniej.

  4. anonimus
    anonimus 11 sierpnia 2010, 21:40

    Wiem doskonale, że dominuje Adobe - moim zdaniem niestety, choć w wektorowym Draw znacznie wyprzedził AI. Z niezależnych firm to został tylko Quark. Jedyne co ci jeszcze moge powiedzieć, to pracowałem na różnych platformach i różnnych programach. Wiele z nich zginęło. Teraz jest tylko wybór między Corel i Adobe. Moim zdaniem w grafice wektorowej szkoda FreeHaenda, o niebo lepszego od AI. Designera kupił Corel i przekształci program w stronę CAD. Jeżeli chodzi o obrazy bitmapowe to moim zdaniem niechęć do PP wynika z przyzwyczajeń i niczego więcej, no i niezrozumienia dlaczego tu działa to tak a tam tak. W obu programach PP i PSh można naprawdę zrobić to samo. Zresztą kupa ludzi nie zna zaawansowanych funkcji programów, które stosują. W PhotoShopie świetnie działała automatyzacja przez nagrywanie tego co sie robi.

    Jeżeli chodzi o skład DTP to moim zdaniem popularność PM wynikała z jego łopatologii. Był tak prosty, ale i tak prymitywny, że szkoda gadać - tekst w wątkach bez ramek to składanie jak w DRAW. InDesign widziałem tylko w pierwszych wersjach i mnie ten program niczym nie zachwycił. Quark jest chyba o niebo lepszy, ale to pewnie przyzwyczajenie. Na DOSie i w Windows była jeszcze Ventura, której produkcję Corel zawiesił (kupili to kiedyś od Xeroksa). Ten program lubili tylko starzy składacze, którzy rozumieli o co tam chodzi. Tyle rodzajów ramek to ja nigdzie nie widziałem. Nie wiem czy wiesz, że program ten już 95 roku posiadał takie funkcje jakie PM nie miał nawet w wersji 6.5

    Ale programy giną i wypuszczane są ciągle nowe wersje. Czasami nie wiem po co bo nic nowego nie wnoszą. W niektórych redakcjach mają programy pisane tylko dla nich, które pozwalają robić skład sieciowo. Nie wiem co się stało z niektórymi programami Uniksowymi. Nawet Adobe je robiła.

  5. 11 sierpnia 2010, 23:46

    anonimus a
    'Adobe' LR to był raw shoolter
    'Adobe' drewamwaver = Macromedia dreamwaver
    cool edit teraz znany jako Adobe Audition

  6. 12 sierpnia 2010, 22:27

    @anonimus - z Venturą walczyłem swego czasu zajadle, skałdliśmy na tym z Żonką tygodnik, ale była masa problemów, zdjęcia słabo się świeciły, rozbarwienia trzeba było zlecać na zewnątrz. Przesiadłem się na Qarka i było fajnie, ale wersja 4,0 była bardzo niestabilna. Być może, gdy masz to na jednym kompie i pracujesz w domu, to jest ok, ale jak pracujesz w "fabryce" DTP, każdy problem wnerwia do nieprzytomności.
    Pozostał PM - lepszy do składu książek, niż gazet, ale przy sensownych masterach i nieprzegadanym layoucie dawało radę.
    InDesign połączył to, co najlepsze w obu światach: ramek i wątków. Choć na początku był baaaardzo wolny, potem przyśpieszył (no i RAM potaniał). Jest intuicyjny, przy składzie po polsku sprawia mniej problemów, niż Qark, prepress też rzadko się wywala.
    Czy dominacja PSh w fotoedycji jest bezpodstawna? Jeśli rozpatrywać sprawę na poziomie składu prostej publikacji na jednym stanowisku, to było by mi obojętne, czym obrabiam bitmapy. Ale pracując w redakcji, gdzie - w przypadku dziennika - przez 6 dni w tygodniu klepiesz po kilkadziesiąt stron, dostajesz foty od fotoedytora i z agencji, wlewasz masę PDFów czy EPSów z reklamami i w międzyczasie robisz jeszcze dodatki i wkładki - interface i menu stają się nieważne. Ważny jest workflow, automatyzacja (recording, o którym wspominasz, makra), jak najmniej bugów przy wyciągach, świeceniu, proofowaniu... I jeśli wtedy okazuje się, że zestaw InDesign i Photoshop wykładają mi się o 25 procent rzadziej, niż InDesign z czymś innym (przez "wykładają "rozumiem nie tyle pady softu, co raczej jakieś problemy natury DTPowskiej czy prepressowej), to wybór platformy jest oczywisty.
    Z tego też powodu wielu używa także adobowskiej wektorówki, zamiast Corela, ale ja osobiście uważam, że osadzając EPSy czy PDFy problemów nie ma. ALe to pewnie sentyment do Corela...

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.