Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Tough TG-4 to już czwarta odsłona najbardziej zaawansowanego modelu z rodziny wodoodpornych kompaktów firmy Olympus. Na przestrzeni 3 ostatnich lat producent prezentował modele różniące się od siebie matrycami oraz parametrami wytrzymałościowymi. Specyfikacje wszystkich czterech modeli możemy porównać w niniejszej tabeli, która pokazuje wyraźnie, że najmniej zmian wprowadzono w najnowszym produkcie. W TG-4 znajdziemy bowiem tę samą matrycę i procesor obrazowy, co we wcześniejszym modelu. Nie zmienił się też obiektyw, ekran LCD, ani obudowa. Jedyna różnica dotyczy dodania możliwości zapisu zdjęć w formacie RAW oraz nowego trybu do zdjęć podwodnych. Czy jeszcze coś się zmieniło w najnowszym Tough? Odpowiedzi poszukamy w niniejszym teście.
Budowa i jakość wykonania
----- R E K L A M A -----
Pod względem budowy i jakości wykonania w zasadzie nie widzimy różnic w stosunku do starszego modelu. TG-4 może pochwalić się tym samym, dobrze wykonanym korpusem, co jego poprzednik, a wysokiej jakości materiały i ich dobre spasowanie sprawiają, że produkt robi dobre wrażenie. Obudowa nie jest co prawda tak sztywna, jak w przypadku AW130, jednak i tak konstruktorom Olympusa należą się pochwały.
Układ przycisków pozostał identyczny jak w modelu TG-3. Na górnej ściance obok włącznika i spustu migawki umieszczono dźwignię służącą do zmiany ogniskowej. Z tyłu obudowy, idąc od góry napotkamy na chropowatą wypustkę pozwalającą wygodnie oprzeć kciuk. Na niej zlokalizowano przycisk uruchamiający tryb wideo, a dzięki temu, iż jest on dość mocno wpuszczony w obudowę, to nie zdarzyło się nam nigdy przypadkowo go nacisnąć. Kierując się niżej znajdziemy koło wyboru trybów pozwalające ustawić następujące opcje:
Tryb automatyczny iAUTO,
Tryb automatyczny P,
Tryb priorytetu przysłony A,
Tryb ustawień własnych C1,
Tryb ustawień własnych C2,
Tryb podwodny,
Tryb Supermakro,
Tryb sceny SNC.
Widać więc, że zaszły tu pewne zmiany w stosunku do poprzednika. Na kole nie ma już mało użytecznego trybu Photo Story ani szybkiego dostępu do filtrów artystycznych. W to miejsce pojawiła się opcja dająca szybki dostęp do trybów podwodnych, a także dodatkowy tryb ustawień własnych. Z pewnością jest to bardzo rozsądne posunięcie ze strony konstruktorów. W tego typu aparacie znacznie częściej przecież korzystamy z trybów do zdjęć podwodnych niż z Photo Story, a dodatkowy tryb ustawień własnych z pewnością też się przyda.
Dalej jest już identycznie jak w starszym modelu. Zaraz przy wspomnianym kole znajdziemy przycisk INFO, pozwalający zmieniać informacje wyświetlane na ekranie, a poniżej guzik uruchamiający tryb podglądu zdjęć. Pod nim natrafimy na wybierak kierunkowy otaczający przycisk OK, dający też szybki dostęp do ustawień kompensacji ekspozycji, samowyzwalacza i trybu zdjęć seryjnych, ustawień lampy błyskowej. Listę manipulatorów zamyka znajdujący się na samym dole przycisk MENU/Wi-FI kierujący nas do menu głównego, a po dłuższym przytrzymaniu aktywujący interfejs bezprzewodowy.
Wzorem poprzednich modeli, na obudowie TG-4 znajdziemy dwie klapki. Pierwsza z nich kryje uniwersalne złącze USB 2.0 Hi-speed / wyjście audio-wideo (NTSC/PAL) oraz wyjście micro HDMI pełniące również funkcję wejścia zasilacza AC (DC-IN). Pod drugą znajdziemy natomiast akumulator litowo-jonowy LI-92B o pojemności 1350 mAh oraz slot na kartę pamięci typu SD/SDHC/SDXC. W tym miejscu warto wspomnieć, że aparat obsługuje karty Eye-Fi.
W teście TG-3 narzekaliśmy na niezbyt dopracowane blokady chroniące klapki przed przypadkowym otwarciem. Niestety w nowym modelu konstrukcja ta pozostała bez zmian i nadal musimy borykać się z miniaturowymi wskaźnikami informującymi o niezablokowaniu klapek. Same blokady też nie do końca wywiązują się ze swojej roli, gdyż przed jednym z nurkowań okazało się, że klapka otworzyła się sama podczas wchodzenia na łódkę i o mały włos nie zalaliśmy aparatu.
Podobnie jak we wcześniejszym modelu zachowuje się również szybka chroniąca ekran LCD. Jej sztywność w zasadzie nie uległa zmianie i po przekroczeniu 10 metrów zaczyna się ona uginać na tyle mocno, iż dotyka powierzchni wyświetlacza.
Głębokość 12 metrów
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o gwincie statywowym, który został umieszczony centralnie na dolnej ściance i pokrywa się z osią obiektywu.
Eksploatacja
Podczas naszego testu TG-4 nie stwarzał większych problemów. Aparat przez cały czas działał prawidłowo i nie uległ żadnej awarii. Niestety o mało nie zgubiliśmy pierścienia okalającego obiektyw, który wyczepił się podczas podróży łodzią na jedno z nurkowań. Pod pierścieniem w trakcie nurkowań lubi też gromadzić się woda i nawet po przepłukaniu aparatu w słodkiej wodzie zdarza się, iż znajdziemy tam sporo osadów z soli. Gdy natomiast aparatu nie opłuczemy, to liczne osady pojawią się też w zakamarkach, których sporo znajdziemy na korpusie TG-4. Tak więc aparat nie należy do najprzyjaźniejszych pod względem utrzymania w czystości.
Słowa krytyki należą się też szybce chroniącej ekran LCD. Okazała się ona bardzo podatna na zarysowania i pod koniec testu na monitorze znaleźć można było liczne zadrapania i skazy.
Na szczęście pozostałe elementy obudowy są bardziej trwałe i po zakończeniu testu nie odnotowaliśmy ubytków w napisach naniesionych na przedniej ściance, czy w plastikach, z których wykonano korpus.
Funkcje dodatkowe
Olympus tradycyjnie nie zawiódł pod względem ilości funkcji dodatkowych, Do długiej listy, którą mógł pochwalić się TG-3, doszedł jeszcze zapis zdjęć w formacie RAW. Przydatność tego rozwiązania zwłaszcza w fotografii podwodnej jest bezdyskusyjna. Mając do dyspozycji surowe pliki możemy w dostarczonym wraz z aparatem programie Olympus Viewer dowolnie ustawić balans bieli oraz kompensację ekspozycji na naszych fotografiach. Tym samym eliminujemy wszelkie problemy związanie z niedoskonałością algorytmów wbudowanych w oprogramowanie aparatu. Poniżej przedstawiamy kilka zdjęć zapisanych w formacie JPG oraz ich odpowiedniki uzyskane poprzez wywołanie plików RAW.
JPEG z aparatu
JPEG z pliku RAW
JPEG z aparatu
JPEG z pliku RAW
JPEG z aparatu
JPEG z pliku RAW
JPEG z aparatu
JPEG z pliku RAW
Aparat wyposażono także w funkcjonalny interfejs WiFi pozwalający na zdalne sterowanie za pomocą urządzeń mobilnych, a także zgrywanie zdjęć i udostępnianie ich w sieci. Wszystko odbywa się za pomocą łatwej w obsłudze aplikacji Olympus Image Share.
W TG-4 znajdziemy też wszystkie inne gadżety, w które wyposażony był jego poprzednik. Mamy więc do dyspozycji znakomity i dokładny głębokościomierz oraz wysokościomierz. Podczas nurkowania nie tylko podaje on bardzo precyzyjnie na jakiej głębokości aktualnie się znajdujemy, ale również zapisuje te dane do EXIF-a oraz ostrzega nas, gdy zanurkujemy zbyt głęboko.
W aparacie znajdziemy też odbiornik GPS, który pozwala na geotagowanie zdjęć, a także rejestrowanie przebytej trasy, którą możemy potem wyświetlić np. w Google Maps, czy Olympus Viewer. Niestety do pamięci TG-4 nie wgrano map, przez co zdani jesteśmy na wyświetlanie jedynie informacji o nazwie miejsca, w którym aktualnie się znajdujemy. Na pociechę pozostaje nam elektroniczny kompas, który możemy wyświetlić na ekranie kadrowania, lub na specjalnym ekranie wraz z informacją o wysokości i współrzędnych geograficznych.
Testowany Olympus oferuje również tryb HDR, który pozwala na wykonywanie zdjęć o zwiększonej dynamice tonalnej. Działa on bardzo prosto i bazuje na szybkiej serii kilku zdjęć zrobionych przy różnych parametrach ekspozycji. Cały proces ogranicza się jedynie do wciśnięcia spustu migawki i odczekania kilku sekund, które potrzebuje oprogramowanie aparatu na złożenie finalnego zdjęcia. Uzyskane w ten sposób efekty są zadowalające – w jasnych i ciemnych partiach kadru pojawia się więcej szczegółów, co ilustruje poniższy przykład.
Zdjęcie wykonane w trybie P
Zdjęcie wykonane w trybie HDR
Niestety wciąż musimy zmagać się z dość archaicznym trybem zdjęć panoramicznych. Po wykonaniu pierwszego kadru i przesunięciu aparatu np. w prawo, na wyświetlaczu zaznaczany jest punkt, do którego musimy wyrównać obraz. Choć dopasowywanie odbywa się już dużo łatwiej niż we wcześniejszych modelach, to i tak wygoda tego trybu pozostawia wiele do życzenia. Na domiar złego po wykonaniu 3 ujęć aparat przechodzi do tworzenia wynikowej panoramy, co zajmuje kilkadziesiąt sekund, a efekt delikatnie mówiąc jest mizerny.
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Na koniec warto wspomnieć o szerokiej gamie dodatkowych akcesoriów, jakie producent oferuje do TG-4. Znajdziemy wśród nich nie tylko obudowę pozwalająca nurkować z aparatem na głębokości 45 metrów, ale również wszelkiego rodzaju konwertery, gwint do filtrów, czy lampę do makrofotografii.
Użytkowanie pod wodą
Choć aparat może pochwalić się tym samym korpusem i układem przycisków, co starszy model, to jednak kilka nowych detali sprawia, iż jego użytkowanie pod wodą jest przyjemniejsze. Przede wszystkim należy pochwalić konstruktorów za zmianę opcji dostępnych na kole wyboru trybów. Dzięki temu mamy bardzo szybki i wygodny dostęp do trybów podwodnych, a dzięki dwóm zestawom ustawień własnych bez problemów możemy dostosować aparat do własnych potrzeb.
Ergonomia nie uległa zmianie, dzięki czemu korpus trzyma się bardzo dobrze, co ułatwia niewielki uchwyt i wypustka na kciuk. Dodatkowo użytkownicy mogą cieszyć się dołączonym w zestawie wygodnym paskiem na nadgarstek.
Zastosowany w nowym modelu ekran LCD jest monitorem znanym ze starszego modelu, więc w silnym słońcu spisuje się on bardzo dobrze. Jednak znów pozostaje pewien niedosyt, gdyż jego rozdzielczość wynosi 460 tys. punktów, co w porównaniu do 921 tys. oferowanych przez Nikona nie jest powodem do dumy.
Mała zmiana nastąpiła w oferowanych przez aparat trybach do fotografii podwodnej. W TG-4 znajdziemy już nie 4, a 5 opcji:
tryb „Zdjęcie” do wykonywania zdjęć na plaży lub basenie.
tryb Szeroki kąt 1, w którym aparat wymusza błysk lampy błyskowej,
tryb Szeroki kąt 2, który nie pozwala na zmianę ogniskowej,
tryb Makro, który automatycznie ustawia ogniskową na 140 mm,
tryb HDR, który tworzy zdjęcie z optymalną jasnością poprzez połączenie serii zdjęć.
Nowością jest więc podwodny tryb HDR, który działa analogicznie, jak tryb HDR do wykonywania zdjęć na powierzchni. Efekt jego działania ilustruje poniższy przykład.
Zdjęcie wykonane w trybie Szeroki kąt 1
Zdjęcie wykonane w trybie HDR
Widać wyraźnie, że zastosowanie trybu HDR pozwoliło rozjaśnić zaciemnione miejsca, przy jednoczesnym zachowaniu szczegółów w jasnych częściach kadru. Co ciekawe, podczas wielokrotnej ekspozycji aparat poradził sobie bardzo dobrze z zarejestrowaniem przepływających ryb. W związku z powyższym nowy tryb można uznać za użyteczny. Z pewnością sprawdzi się on podczas ujęć wykonywanych w stronę tafli wody.
Niestety nie możemy tego samego powiedzieć o pozostałych trybach podwodnych, gdzie aparat wymusza nam błysk lampy błyskowej lub blokuje ogniskową na określonej wartości. O tym, dlaczego wymuszanie błysku flesza pod wodą nie jest wskazane, pisaliśmy już wielokrotnie. Ale dla przypomnienia prezentujemy dwa poniższe zdjęcia (z lampą i bez lampy), gdzie ewidentnie widać, jak światło błyskowe potrafi popsuć ujęcie podświetlając zanieczyszczenia unoszące się w wodzie.
Zdjęcie bez lampy błyskowej
Zdjęcie z lampą błyskową
W rezultacie w większości nurkowań musimy posiłkować się dostępnymi na kole nastaw trybami C1 i C2, gdzie możemy zapisać własne ustawienia. Przed wejściem do wody warto je odpowiednio skonfigurować. Naszym zdaniem najlepiej jest przypisać sobie tam tryb SZEROKI KĄT 1 z wyłączoną lampą błyskową i włączonym punktowym autofokusem. Dzięki temu mamy pełną kontrolę nad punktem ustawiania ostrości i nie rejestrujemy na zdjęciu błysku flesza odbitego od zanieczyszczeń unoszących się w wodzie.
Gdy po wynurzeniu z wody zdarzy nam się wykonać zdjęcie w trybie zdjęć podwodnych, to musimy liczyć się z faktem, że na fotografii pojawi się delikatny różowawy zafarb, a zdjęcie będzie lekko niedoświetlone. Dlatego w takiej sytuacji lepiej szybko przełączyć się w tryb P, co umożliwia koło wyboru trybów.
Zdjęcie na powierzchni wykonane w trybie SZEROKI KĄT 1.
Układ menu głównego oraz menu podręcznego jest identyczny jak w poprzednim modelu. Ekran kadrowania oraz menu podręczne wyglądają dokładnie tak samo, jak w starszych modelach, zatem osoby znające produkty Olympusa nie będą zaskoczone.
Nie dostrzegliśmy też większych różnic w szybkości działania TG-4 w stosunku do poprzednika. Aparat nadal pracuje sprawnie, nie ma opóźnień przy zapisywaniu danych na kartę, a poruszanie się po menu i zmiana wszelkich opcji odbywa się natychmiastowo. Także autofokus spisywał się bez zarzutu. W teście TG-3 nieco narzekaliśmy na jego pracę podczas nurkowań w jeziorze, jednak w przypadku TG-4 nie dostrzegliśmy żadnych problemów. Trudno ocenić, czy było to wynikiem dopracowania oprogramowania, czy zdecydowanie lepszych warunków pod wodą (lepsza widoczność).
Aparat obsługuje się bardzo wygodnie nawet w rękawicach, a koło wyboru trybów z pewnością ułatwia fotografowanie pod wodą. Trzeba jednak uważać, by nie przekroczyć dopuszczalnej głębokości zanurzenia. Niewiele poniżej 15 metrów ciśnienie wody potrafi zablokować przyciski uniemożliwiając wykonywanie zdjęć. W tej sytuacji nie pomaga wyłączenie i ponowne włączenie aparatu i jedyne co możemy zrobić, by przywrócić mu funkcjonalność to zmniejszenie głębokości do około 8 metrów. Niestety podczas nurkowania nie zawsze jest to możliwe.
Jakość zdjęć i filmów podwodnych
Olympusa TG-3 chwaliliśmy za kolorystykę zdjęć podwodnych. W przypadku TG-4 praktycznie nic się w tym względzie nie zmieniło. Aparat nawet na 15 metrach jest w stanie zarejestrować fotografie bogate w kolory i pozbawione niebieskiej dominanty. Wystarczy tutaj przypomnieć tabelę porównawczą, którą prezentowaliśmy w poprzednim rozdziale.
Głęb.
Nikon AW130
Olympus TG-4
5 m
10 m
15 m
20 m
30 m
Pokazuje ona dobitnie, jak dobrą pracę wykonali programiści Olympusa. Jedyne zastrzeżenia można mieć do różowego zafarbu, który pojawia się czasem podczas fotografowania na niewielkich głębokościach (przykład poniżej). Elementy znajdujące się na pierwszym planie potrafią mieć nieco zafałszowaną kolorystykę, co jest rezultatem zbyt silnego podbicia barwy purpurowej.
Na szczęście są to przypadki sporadyczne, tak więc można uznać, iż programistom Olympusa udało się znaleźć bardzo dobry kompromis, który pozwala cieszyć się zdjęciami o bardzo dobrej kolorystyce niezależnie od tego, czy nurkujemy kilka, czy kilkanaście metrów pod wodą.
W mętnych i zielonych wodach kaszubskiego jeziora Olympus radzi sobie także przyzwoicie. Kolorystyka zdjęć jest właściwa i TG-4 można stawiać jako wzór pod tym względem.
Bardzo podoba nam się także odwzorowanie szczegółów, które stoi na wysokim poziomie i nie odbiega od tego, czym mógł pochwalić się Nikon AW130. Zdjęcia mają właściwy kontrast, jednak czasem wydają się lekko niedoświetlone. Na szczęście osoby korzystające z formatu RAW nie będą miały z tym problemów, gdyż mogą dokonać korekty w programie do wywoływania surowych plików.
W makrofotografii TG-4 pozwala uzyskać znakomitą skalę odwzorowania, pod warunkiem, że korzystamy z podwodnego trybu makro, bo w zwykłym trybie podwodnym efekt nie jest oszałamiający. Trzeba jednak pamiętać, że w podwodnym trybie makro aparat blokuje ogniskową na długim końcu, co może stwarzać problemy podczas kadrowania w wodzie i przy słabszym świetle. Z tego też powodu zbliżenia lepiej wykonywało nam się Nikonem, gdyż pozwalał on uzyskać podobną skalę na krótszej ogniskowej.
Maksymalna skala odwzorowania w trybie MAKRO.
Wbudowana lampa błyskowa sprawuje się bardzo dobrze, gdyż dzięki umieszczeniu jej blisko obiektywu wprowadza tylko niewielkie winietowanie przy fotografowaniu z małej odległości.
Zdjęcie w trybie SZEROKI KĄT 1 bez lampy błyskowej.
Zdjęcie w trybie SZEROKI KĄT 1 z lampą błyskową.
Olympusa TG-3 chwaliliśmy za odwzorowanie szczegółów na filmach podwodnych. Nowy model spisuje się pod tym względem podobnie, jednak trzeba przyznać, że Nikon AW130 postawił poprzeczkę nieco wyżej, co pozwoliło dostrzec niedoskonałości w trybie wideo Olympusa. Wydaje się, że niedoskonałości pracy kodeka degradują tutaj nieco szczegóły. Tym bardziej to dziwi, bowiem pliki z filmami rejestrowanymi przy pomocy TG-4 są znacznie większe od tych z Nikona.
Podobnie jak w przypadku zdjęć, również i w filmach reprodukcja kolorów stoi na bardzo wysokim poziomie. Nawet na głębokościach wynoszących kilkanaście metrów możemy spodziewać się znakomitego odwzorowania barw. Niestety ponownie napotkamy problemy w sytuacjach, gdy w kadrze znajdują się elementy znajdujące się bardzo płytko pod powierzchnią. Zdarza się bowiem, iż przybierają one purpurowy zafarb. Podobnie jak w TG-3, także i tu musimy ponarzekać na często pojawiające się w trybie wideo problemy z autofokusem, a także troszkę zbyt ciemnie obrazy rejestrowane na głębokości kilkunastu metrów. W zielonych wodach aparat spisuje się bardzo dobrze i o ile nie wystąpią wspomniane problemy z AF, to możemy cieszyć się filmami o znakomitej kolorystyce.
Podsumowanie
Jak zawsze zaczniemy od wypunktowania zalet i wad.
Zalety:
odporność na nacisk 100 kg,
szybki autofokus w trybie zdjęciowym,
dobra kolorystyka zdjęć podwodnych wykonywanych na małych głębokościach,
dobre odwzorowanie detali na zdjęciach podwodnych,
dobra kolorystyka zdjęć wykonywanych na większych głębokościach,
dobra jakość i kolorystyka zdjęć wykonywanych w zielonych wodach,
dobra kolorystyka filmów podwodnych,
funkcjonalny tryb HDR,
podwodne zdjęcia HDR,
zapis zdjęć w formacie RAW,
współpraca z kartami Eye-Fi,
wbudowany głębokościomierz/wysokościomierz,
wbudowany kompas i latarka,
wbudowany odbiornik GPS,
wbudowany interfejs WiFi,
możliwość zdalnego zarządzania aparatem,
geotagowanie zdjęć podwodnych,
łatwość i szybkość obsługi pod wodą,
dobra skala odwzorowania w trybie makro,
lampa błyskowa użyteczna w trybie makro,
wygodna opaska na nadgarstek,
bogaty wybór opcjonalnych akcesoriów podwodnych.
Wady:
niedoświetlone zdjęcia i filmy rejestrowane na większych głębokościach,
sporadyczne problemy z kolorystyką na zdjęciach wykonywanych na małych głębokościach,
sporadyczne problemy z kolorystyką na filmach rejestrowanych na małych głębokościach,
mało użyteczne niektóre tryby podwodne,
problemy z autofokusem w trybie wideo,
zbyt miękka szybka chroniąca ekran LCD,
wyświetlacz LCD mógłby mieć lepszą rozdzielczość,
niezbyt wygodne w użyciu klapki chroniące złącza i akumulator,
ekran LCD podatny na zarysowania,
trudny w czyszczeniu,
mało użyteczny tryb zdjęć panoramicznych.
Olympusa TG-4 trudno uznać za produkt rewolucyjny. Jest to nieco udoskonalona wersja wcześniejszego modelu. Nowy tryb podwodny oraz zapis w formacie RAW prawdopodobnie można by wprowadzić do TG-3 za pomocą zwykłej aktualizacji firmware, a nieco zmodyfikowane koło nastaw z dwoma trybami własnymi to w zasadzie powrót do rozwiązania znanego z TG-2. Czy zatem nowy Olympus możemy uznać za odgrzewany model? Zdecydowanie nie! Jest to znakomity aparat, który zadowoli wielu miłośników fotografii podwodnej. Wyróżnia się niezrównaną jakością zdjęć podwodnych, zapis w formacie RAW dodatkowo otworzył nowe możliwości. Niestety brak poprawy parametrów wytrzymałościowych obudowy w stosunku do poprzedniego modelu pozostawia jednak niedosyt. Tym bardziej, że konkurencja odskoczyła dość mocno w tym względzie, a oferowanie opcjonalnej obudowy wodoszczelnej do 45 metrów to zaledwie substytut.
Przykładowe filmy
Głębokość 4 m
Głębokość 5 m
Głębokość 3 m
Głębokość 6 m
Głębokość 6 m
Głębokość 8 m
Głębokość 15 m
Głębokość 28 m
Przykładowe zdjęcia
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/100 s, ISO 200 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.04 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.47 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/125 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.39 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/60 s, ISO 200 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.31 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/320 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.32 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/320 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.2 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/250 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.39 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.51 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/8.0, exp. 1/125 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.24 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/640 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.09 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/1000 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.33 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 18 mm, f/6.3, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 8.09 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/500 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.36 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/800 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.28 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.05 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.38 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/640 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.36 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/640 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.81 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/500 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.34 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/60 s, ISO 200 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 5.94 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/60 s, ISO 250 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.55 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.16 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/125 s, ISO 125 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.36 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/60 s, ISO 400 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.27 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/8.0, exp. 1/125 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.89 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.12 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.99 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.29 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/500 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.93 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.98 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/400 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.19 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/100 s, ISO 200 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.19 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/125 s, ISO 160 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.38 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/200 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.35 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/200 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 8.03 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 18 mm, f/6.3, exp. 1/200 s, ISO 400 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.18 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/125 s, ISO 125 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 6.97 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/125 s, ISO 125 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.99 MB
Aparat: Olympus TG-4 Parametry: 5 mm, f/2.8, exp. 1/640 s, ISO 100 Plik: JPEG, 4608×3456 pix, 7.02 MB
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.