Olympus M.Zuiko Digital 25 mm f/1.8 - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Na poniższym zdjęciu testowany obiektyw stoi obok Olympusa M.Zuiko 45 mm f/1.8.
Olympus M.Zuiko 25 mm f/1.8 rozpoczyna się metalowym bagnetem, który otacza styki i tylną, nieruchomą soczewkę obiektywu o średnicy niespełna 21 mm. Czarny pierścień, w którym zanurzone są styki, zawiera także napis „MADE IN JAPAN”. Jak widać seria jasnych stałek Olympusa jest pod tym względem mało jednorodna. Modele 1.8/17 i 1.8/45 są produkowane w Chinach, pozostałe zaś w Japonii.
Przechodząc już na właściwy korpus obiektywu znajdujemy na nim szerszy pierścień, który po lewej i prawej stronie ma karbowanie mające na celu ułatwienie uchwytu i mocowania obiektywu do korpusu. Na tym nieruchomym pierścieniu zajdziemy jeszcze informację o zakresie ogniskowania obiektywu, a także jego numer seryjny. Kolejny wąski i gładki pierścień to miejsce na nazwę i parametry obiektywu.
Kolejny element to pierścień do manualnego ustawiania ostrości. Ma on szerokość 15 mm i chodzi płynnie oraz z należytym oporem. Tutaj widać różnicę w stosunku do obiektywów 2/12 i 1.8/17, bo pierścień działa tylko w oparciu o serwomechanizmy i nie można nim ruszać góra-dół w celu odsłonięcia skali odległości i głębi ostrości oraz przejścia do pracy manualnej.
Następny wąski pierścień ma na sobie niebieski pasek i jest wykonany z metalu. Wychodzi z niego bagnet do mocowania osłony przeciwsłonecznej. Otacza on nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 46 mm, pierścień zawierający napis z nazwą i parametrami obiektywu oraz lekko wypukłą przednią soczewkę, która ma średnicę 30 mm.
Jeśli chodzi o konstrukcję wewnętrzną, mamy tutaj do czynienia z 9 elementami ustawionymi w 7 grupach. Producent nie chwali się zastosowaniem elementów specjalnych. Wewnątrz znajdziemy jeszcze kołową przysłonę o siedmiu listkach, którą możemy domknąć do wartości f/22.
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki i osłonę przeciwsłoneczną.