Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Panasonic Polska poinformował o wprowadzeniu do sprzedaży pierwszej w świecie konsumenckiej kamery 3D – Panasonic HDC-SDT750, która została zaprezentowana pod koniec lipca br. Sugerowana cena detaliczna w Polsce to 5999 PLN.
a na dobrą sprawę to oprócz obiektywu gdzie jeszcze musieli dopuścić się poważnych modyfikacji w stosunku do tradycyjnego modelu konsumenckiego i jak kosztowne były to zmiany...?
5 października 2010, 23:41
Jak na kamerę jakby nie patrzeć amatorską to z deczko droga :)
Borat, a ile kosztujują na starcie takie amatorskie puszki w wersji body jak np d7, D300s itd? W kamerze poziom zaawansowania technologicznego jest nie mniejszy. Do tego nowość. Gdyby to wypuściło zony to dopiero była by cena deczko.
espresso, ale to zupełnie co innego. Lustrzanki nie nadają się do swobodnego filmowania imprez rodzinnych (poza nowymi wybrykami Sony), bo kto będzie sobie dupę zawracał ręcznym ustawianiem ostrości? Więc lustrzanki paradoksalnie są świetne do bardziej ambitnych zadań i tylko przez osoby z ambicjami mogą być wykorzystane w pełen sposób. Większa matryca w lustrzankach i bezlusterkowcach zapewnia zupełnie inną jakość i inne możliwości - ten wybryk poza efektem 3D oferuje niewiele w porównaniu do sprzętu z duzą matrycą i wymienną optyką - szczególnie jeśli tę kamerę porównamy do kamery NEX. Póki co trzeba wybierać - albo 3D, albo szerokie możliwości, płytka GO i jakość obrazu...
Ciekaw jestem kiedy zrobią obiektyw składany jak nożyce do transportu i całą kamerę trójwymiarową wielkości dzisiejszej kamery (kamerki) amatorskiej, jak np. HMX-T10 Samsunga z rozstawem obiektywów co najmniej jak oczu u Koreańczyka?
@sigmiarz Wykazałeś swoim wpisem klasową czujność politycznie poprawnego aktywisty lewackiego :-)) Opanuj się, przecież juree nie użył słowa "murzyn" ani "żyd". :-)) Posypią się teraz gromy postępowców :-)) A w temacie: Teoretyzujecie towarzysze zamiast sięgnąć do źródeł. Z materiałów Panasa wszystko widać. W cenie nie brakło cyfry (@handlowiecupc), ta kamera jest tyle warta, a w normalnych sklepach, gdzie mają własne ceny, a nie "sugerowane" będzie wg mnie za ok 4000zł. W przypadku profesjonalnej kamery, owszem - brakowałoby jednej cyfry. To jest amatorska kamera. Żeby było jasne - "amatorska" a nie "chińska taniocha". To jest świetna kamera HD (najlepsza w tej chwili na półce amatorskiej) i z przystawką 3D "odkurzaczem samochodowym" potrafi kręcić filmy 3D. Wic polega na tym, że albo HD albo 3D, a nie 3D i HD jednocześnie. Przystawka to dwulufowy obiektyw, który zmniejsza dwukrotnie i "zagina" obraz z obu "luf" tak by na wyjściu oba obrazy ułożone obok siebie trafiały do obiektywu zwykłej (2D) kamery. Sama kamera to prawie to samo co HDR-SD700 - świetna, tróprzetwornikowa, kamera roku 2010 wg. EISA. Różnica między nimi sprowadza się do napisów na kadłubie i firmware, który "wie" co zrobić z tymi dwoma obrazami. Jak widać z mojego mętnego opisu na matrycę trafiają dwa obrazy o rozdzielczości 960x540 - więc trochę szerszy SD. Podobny wynalazek wypuścili do swoich bezlusterkowców - obiektyw naleśnik. Wykorzystana jest więc (w trybie 3D) połowa rozdzielczości pionowej matrycy. Jak nietrudno się domyślić, oprócz rozdzielczości SD sam efekt 3D też nie powala na kolana - zwróćcie uwagę na odległość między osiami "luf" - dużo mniejsza niż oczu, nawet u Koreańczyka :-)) Jeśli ktoś ma wolne ok. 1000 zł na tą przystawkę to sama kamera jest warta swojej ceny. Ta nowa SDT750 prawdopodobnie będzie sprzedawana też luzem - bez dwururki. SD700 można kupić od ok. 3200zł, 750 nie będzie chyba wiele droższa.
A... jeszcze jedno - na tej dwururce traci się też pewnie co najmniej 2EV na jasności. Na szczęście obiektyw kamery to nie byle co - Leica f/1.5 więc jest "zapas".
OK, OK, OK! Niech będzie, że rozstaw obiektywów jak u przeciętnego sigmarza :-) Swoją drogą to ciekawe - są Murzyni (przepraszam Negroidzi), Żydzi, Indianie, ale mówienie lub pisanie o nich to rasizm lub anty...rozsądek. To dopiero obciach.
6 października 2010, 21:48
@ espresso Borat, a ile kosztujują na starcie takie amatorskie puszki w wersji body jak np d7, D300s itd?
Jak już porównujemy do lustrzanek to raczej do segmentu typu D3000 a nie D300s
@Dżozef - dlaczego zaraz "obciach". Jeśli ktoś ma trochę rozumu to skojarzy, że jeśli jedna kamera kosztuje 4000zł, a druga 15x więcej to chyba nie należy się spodziewać podobnych parametrów. W każdym razie nie w tym roku. Sama kamera (bez dwururki) jest z najwyższej półki amatorskiej, a w testach przyrównują jej jakość obrazu do tańszych profesjonalnych. A przystawka 3D to trochę zabawka - ja bym nie kupił, ale gdyby mi ktoś sprezentował, byłbym wdzięczny :-) W końcu daje jakieś 3D, co prawda nie HD ale wysokiej klasy DVD. @Borat - chyba nie porównujesz tej kamery z D3000, to jest klasa D300s, a może trochę wyżej. @juree - No to chłopie pojechałeś z tymi "negroidami". Żeby zacnego afroamerykanina (lub afroeuropejczyka/afroazjatę/afroaustralijczyka czy wreszcie afroafrykanina) sprowadzić do zwykłego typu antropologicznego. Rasizm i ksenofobia do kwadratu :-) Ty białasie. To znaczy euroeuropejczyku. :-))
3D testuje juz od 17 lat a do konca ub. roku Fuji W-1. Na poczatek jedno co mnie do tego wynalazku (tzn filmowania na jednej martycy) chyba nie przekona to pionowy portretowy kadr. Takie wlasnie byly te 20 lat temu aparty wieloobiektywowe (moj akurat 3 obiektywowy). Strasznie trudno sie to kadrowalo bo 3D wymaga jednak innego podejscia do kadrowania. Znacznie lepiej sie tu spisze szeroki obrazek 16:9. Do tego - jak wiekszosc - bedzie to do ogladania na TV 16:9 a wowczas obraz z takiej kamery zajmie cwiartke obrazu w srowku. Jesli uda mi sie sprzedac W-1 za 999zl tak jak planuje to mysle ze do krecenia 3D lepiej sie nada aparacik Fuji W3 krecacy 16:9 i prawie HD.
Jesli juz przy 3D jestesmy to Fuji znacznie poprawilo jakosc zdjec na papierze niz bylo to pol roku temu.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Chyba jakiejś cyfry zabrakło ... Zamierzają je rozdawać gratis ?
a na dobrą sprawę to oprócz obiektywu gdzie jeszcze musieli dopuścić się poważnych modyfikacji w stosunku do tradycyjnego modelu konsumenckiego i jak kosztowne były to zmiany...?
Jak na kamerę jakby nie patrzeć amatorską to z deczko droga :)
Borat, a ile kosztujują na starcie takie amatorskie puszki w wersji body jak np d7, D300s itd? W kamerze poziom zaawansowania technologicznego jest nie mniejszy. Do tego nowość. Gdyby to wypuściło zony to dopiero była by cena deczko.
wygląda jak odkurzacz samochodowy :D
Ale rura. Pierwsze aparaty cyfrowe też tak śmiesznie wyglądały. No, ale to dopiero początek.
espresso, ale to zupełnie co innego. Lustrzanki nie nadają się do swobodnego filmowania imprez rodzinnych (poza nowymi wybrykami Sony), bo kto będzie sobie dupę zawracał ręcznym ustawianiem ostrości? Więc lustrzanki paradoksalnie są świetne do bardziej ambitnych zadań i tylko przez osoby z ambicjami mogą być wykorzystane w pełen sposób. Większa matryca w lustrzankach i bezlusterkowcach zapewnia zupełnie inną jakość i inne możliwości - ten wybryk poza efektem 3D oferuje niewiele w porównaniu do sprzętu z duzą matrycą i wymienną optyką - szczególnie jeśli tę kamerę porównamy do kamery NEX. Póki co trzeba wybierać - albo 3D, albo szerokie możliwości, płytka GO i jakość obrazu...
Ciekaw jestem kiedy zrobią obiektyw składany jak nożyce do transportu i całą kamerę trójwymiarową wielkości dzisiejszej kamery (kamerki) amatorskiej, jak np. HMX-T10 Samsunga z rozstawem obiektywów co najmniej jak oczu u Koreańczyka?
mysle ze ten tekst @juree jest lekko rasistowski
@sigmiarz
Wykazałeś swoim wpisem klasową czujność politycznie poprawnego aktywisty lewackiego :-))
Opanuj się, przecież juree nie użył słowa "murzyn" ani "żyd". :-)) Posypią się teraz gromy postępowców :-))
A w temacie:
Teoretyzujecie towarzysze zamiast sięgnąć do źródeł. Z materiałów Panasa wszystko widać. W cenie nie brakło cyfry (@handlowiecupc), ta kamera jest tyle warta, a w normalnych sklepach, gdzie mają własne ceny, a nie "sugerowane" będzie wg mnie za ok 4000zł. W przypadku profesjonalnej kamery, owszem - brakowałoby jednej cyfry. To jest amatorska kamera. Żeby było jasne - "amatorska" a nie "chińska taniocha". To jest świetna kamera HD (najlepsza w tej chwili na półce amatorskiej) i z przystawką 3D "odkurzaczem samochodowym" potrafi kręcić filmy 3D. Wic polega na tym, że albo HD albo 3D, a nie 3D i HD jednocześnie. Przystawka to dwulufowy obiektyw, który zmniejsza dwukrotnie i "zagina" obraz z obu "luf" tak by na wyjściu oba obrazy ułożone obok siebie trafiały do obiektywu zwykłej (2D) kamery. Sama kamera to prawie to samo co HDR-SD700 - świetna, tróprzetwornikowa, kamera roku 2010 wg. EISA. Różnica między nimi sprowadza się do napisów na kadłubie i firmware, który "wie" co zrobić z tymi dwoma obrazami. Jak widać z mojego mętnego opisu na matrycę trafiają dwa obrazy o rozdzielczości 960x540 - więc trochę szerszy SD. Podobny wynalazek wypuścili do swoich bezlusterkowców - obiektyw naleśnik. Wykorzystana jest więc (w trybie 3D) połowa rozdzielczości pionowej matrycy.
Jak nietrudno się domyślić, oprócz rozdzielczości SD sam efekt 3D też nie powala na kolana - zwróćcie uwagę na odległość między osiami "luf" - dużo mniejsza niż oczu, nawet u Koreańczyka :-))
Jeśli ktoś ma wolne ok. 1000 zł na tą przystawkę to sama kamera jest warta swojej ceny. Ta nowa SDT750 prawdopodobnie będzie sprzedawana też luzem - bez dwururki. SD700 można kupić od ok. 3200zł, 750 nie będzie chyba wiele droższa.
A... jeszcze jedno - na tej dwururce traci się też pewnie co najmniej 2EV na jasności. Na szczęście obiektyw kamery to nie byle co - Leica f/1.5 więc jest "zapas".
Ale obciach. Kolejny martwy system.
OK, OK, OK! Niech będzie, że rozstaw obiektywów jak u przeciętnego sigmarza
:-)
Swoją drogą to ciekawe - są Murzyni (przepraszam Negroidzi), Żydzi, Indianie, ale mówienie lub pisanie o nich to rasizm lub anty...rozsądek.
To dopiero obciach.
@ espresso
Borat, a ile kosztujują na starcie takie amatorskie puszki w wersji body jak np d7, D300s itd?
Jak już porównujemy do lustrzanek to raczej do segmentu typu D3000 a nie D300s
@Dżozef - dlaczego zaraz "obciach". Jeśli ktoś ma trochę rozumu to skojarzy, że jeśli jedna kamera kosztuje 4000zł, a druga 15x więcej to chyba nie należy się spodziewać podobnych parametrów. W każdym razie nie w tym roku. Sama kamera (bez dwururki) jest z najwyższej półki amatorskiej, a w testach przyrównują jej jakość obrazu do tańszych profesjonalnych. A przystawka 3D to trochę zabawka - ja bym nie kupił, ale gdyby mi ktoś sprezentował, byłbym wdzięczny :-) W końcu daje jakieś 3D, co prawda nie HD ale wysokiej klasy DVD.
@Borat - chyba nie porównujesz tej kamery z D3000, to jest klasa D300s, a może trochę wyżej.
@juree - No to chłopie pojechałeś z tymi "negroidami". Żeby zacnego afroamerykanina (lub afroeuropejczyka/afroazjatę/afroaustralijczyka czy wreszcie afroafrykanina) sprowadzić do zwykłego typu antropologicznego. Rasizm i ksenofobia do kwadratu :-) Ty białasie. To znaczy euroeuropejczyku. :-))
3D testuje juz od 17 lat a do konca ub. roku Fuji W-1. Na poczatek jedno co mnie do tego wynalazku (tzn filmowania na jednej martycy) chyba nie przekona to pionowy portretowy kadr. Takie wlasnie byly te 20 lat temu aparty wieloobiektywowe (moj akurat 3 obiektywowy). Strasznie trudno sie to kadrowalo bo 3D wymaga jednak innego podejscia do kadrowania. Znacznie lepiej sie tu spisze szeroki obrazek 16:9. Do tego - jak wiekszosc - bedzie to do ogladania na TV 16:9 a wowczas obraz z takiej kamery zajmie cwiartke obrazu w srowku. Jesli uda mi sie sprzedac W-1 za 999zl tak jak planuje to mysle ze do krecenia 3D lepiej sie nada aparacik Fuji W3 krecacy 16:9 i prawie HD.
Jesli juz przy 3D jestesmy to Fuji znacznie poprawilo jakosc zdjec na papierze niz bylo to pol roku temu.