_1877607562.jpg)
Portrety fotografów Michaela Agela w Leica Gallery
Leica Gallery zaprasza na wystawę „Portrety fotografów”, na której zostanie zaprezentowanych 36 zdjęć Michaela Agela przedstawiających portrety znanych osób – fotografów, muzyków, artystów i jednocześnie użytkowników i fanów aparatów Leica.
Informacja prasowa
MICHAEL AGEL „Portrety fotografów”.
 |
Co łączy Erica Claptona, Alexa Webba, Antona Corbijna, Byana Adamsa i Nan Goldin? Fascynacja fotografią i fotografowaniem.
Jedni są znakomitymi zawodowcami i wokół fotografii kręci się całe ich życie, a inni fotografują dla przyjemności, w wolnej chwili. Michael Agel, autor wystawy, również pasjonat, ale i zawodowiec chwycił swoją emkę i sfotografował to zacne grono.
36 zdjęć, które prezentujemy to portrety znanych osób – fotografów, muzyków, artystów i jednocześnie użytkowników i fanów aparatów Leica. W spójnym, a jednocześnie miejscami zaskakującym cyklu czarnobiałych fotografii autor skupił się na charakterze i osobowości portretowanych oraz ich osobistej „relacji” z aparatem fotograficznym.
Cartier Bresson mawiał, że jego Leica jest przedłużeniem dłoni, integralną częścią jego osoby – fotografa. Tę magiczną właściwość Leiki widać doskonale w fotografiach Agela. Wrażliwy widz bez trudu dostrzeże wręcz intymną więź, jaka wiąże właścicieli z ich aparatami. Te niewielkie urządzenia są dla nich czymś osobistym, co właściciele często podkreślają grawerując na nich swe nazwisko. Leiki fotografów są „znoszone”, widać, że wykonały tysiące ujęć i towarzyszyły właścicielom w każdej sytuacji.
Fragment wystawy do zobaczenia w Internecie: http://leicacamera.pl/aktualnosci/wydarzenia/leica-store-gallery-warsaw-prezentuje-photographers-michael-agel/
Wystawa czynna do 31 października 2010 roku.
Wstęp wolny
Leica Gallery Warszawa
Centrum Handlowe BlueCity
Aleje Jerozolimske 179, poziom +1
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Seal posiada piękną galerię i jest wielkim fascynatem fotografii :)
Też zakochany w leicach
szkoda ze z gda do wawy tak daleko, bo z checia bym na zywo obejrzal.
Ja nie posiadam M-ki a już czuje jaka łączy mnie z nią więź ;-)
Aparaty dobre.... fotki kiepskie
dobra zdjecie link
zna ktos linki do galeri Seala lub Claptona? chetnie zobacze jaki poziom panowie prezetuja
@cissic
najlepsze to sa komentarze pod tym zdjeciem Seala...
nie wypowiadam sie no bo wiecie...poprawnosc polityczna...ale nie ma to jak lans - zloty kilogramowy zegarek, pierscien i topowa leica...
Zgadzam się z Arturo78. Wyjątkowo słabe portrety. Spodziewałem się czegoś dużo ciekawszego. Zarówno od strony artystycznej, jak i technicznej, spore rozczarowanie. A co do Seala (poprawność polityczną mam gdzieś), to Lloyd George powiedział kiedyś, że prędzej oddałby małpie zegarek, niż Polsce Śląsk. Tu mamy oddany nie tylko zegarek, ale też aparat ;-)
znowu więcej onanizmu niż te zdjęcia warte :)
Do redakcji: Bryan Adams.
Portrety: fakt sam bym niektórych nie zamieścił.
Co do Seala: dla jednych lans, dla innych reklama. Ale osobiście nie lubię (nosić) złotej biżuterii.
Zdjęcia takie sobie bardziej pamiątkowe niż artystyczne, ale i takie też trzeba robić.
cissic - link galeria Seal'a ... "najlepszy" jest działał "A Walk Up The Hill (Leica S2 Gallery) " ;-) Też chciałbym sobie pochodzić z Leica S2 po wzgórzu...
szału nie ma....
z faktu, ze ktos jest fascynatem fotografii nie wynika wcale, ze rodzi foty, ktorymi koniecznie trzeba sie dzielic z calym swiatem...
steven meisel... to jest fascynat fotografii z pozytywnym skutkiem... taka 'drobna' roznica :) .
Mr Seal nosi taki taki zegarek, jaki lubi i na jaki go stać. Jego gust - jego sprawa. Pomijając kwestię doboru dodatków ;) ten pan jest wybitnym artystą, obdarzonym absolutnie niezwykłym głosem i wielką muzyczną wyobraźnią.
A że używa S2 do robienia ciulowych fotek? :) Znowu jego sprawa! Gdyby dobry Bóg obdarzył Seala dodatkowo jeszcze talentem wybitnego fotografa, to bym rzekł tylko jedno: NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI NA TYM ŚWIECIE! :)
A tak - ludzie mali i zawistni mogą sobie pojeździć po Sealu... furda tam, że jest muzycznym geniuszem, nieważne, że na swojej muzyce zarobił miliony. Ważne, że jest czarny, podobny do małpy, ma złoty zegarek wielkości kartofla i Leicę S2, której zalet nie umie wykorzystać.
Ale wiecie co? Nie musi. On akurat nie musi. :)