Rzeczywisty rozmiar obiektywów |
Lewy: 32.01+/-
0.05 mm
Prawy: 32.03+/-
0.05 mm
|
8 / 8.0 pkt |
Rzeczywiste powiększenie |
7.99+/-
0.05 raza
|
3 / 3.0 pkt |
Sprawność optyczna |
83.4+/-
2%
|
11 / 25.0 pkt |
Aberracja chromatyczna |
W centrum średnia, na brzegu trochę większa od średniej. |
3.5 / 10.0 pkt |
Astygmatyzm |
Zaskakująco dobry wynik jak na tę klasę cenową. Gwiazdy prawie punktowe! |
8.5 / 10.0 pkt |
Dystorsja |
Odległość pierwszej zakrzywionej linii od centrum pola w stosunku do promienia pola widzenia: 47.5% ±3% |
5 / 10.0 pkt |
Koma |
Pojawia się w odległości 55–60% promienia pola widzenia i na samym brzegu podchodzi pod dużą. |
4 / 10.0 pkt |
Nieostrość obrazu |
Nieostrość pojawia się w odległości 73% ±5% od centrum pola widzenia. |
4 / 10.0 pkt |
Pociemnienie brzegowe |
Zauważalne |
3.7 / 5.0 pkt |
Odwzorowanie bieli |
Odcień żółto-zielony, ale tylko minimalnie. Krzywa transmisji płaska. |
4.2 / 5.0 pkt |
Kolimacja osi |
Wzorowa |
5 / 5.0 pkt |
Wewnętrzne odblaski |
Lewy: |
Prawy:
|
|
|
Jak na tę klasę cenową – rozsądnie. |
3.2 / 5.0 pkt |
Obudowa |
Dość zgrabna i gustowna jak na swoją klasę cenową. Dobrze leży w ręku i przy oku. Obita czarną gumą o lekko chropowatej teksturze, przez co lornetka dobrze przylega do dłoni. Guma przy obiektywach nieznacznie odstaje. Gumowane muszle okularowe z płynną i troszkę za luźną regulacją. Wyprodukowana w Chinach. |
7 / 8.0 pkt |
Ogniskowanie |
Duża i karbowana śruba centralna, która pracuje płynnie i z lekkim, ale akceptowalnym oporem. Pełen obrót to kąt 585 stopni. Korekta dioptrażu na prawym okularze poprzez ciężko chodzący pierścień, który rusza zewnętrzną soczewką. |
4.2 / 5.0 pkt |
Wyjście na statyw |
Jest łatwo dostępne. W teście 8×32 wszystkim lornetkom przyznaliśmy w tej kategorii średnią wartość 1.5 pkt., jako że wyjście statywowe w tej klasie sprzętu jest rzadko używane. |
1.5 / 3.0 pkt |
Rozstaw okularów |
od 54.2 do 73.6 mm
|
4 / 6.0 pkt |
Min. odległość ostrego widzenia |
3.0 metra |
1 / 2.0 pkt |
Okulary |
O polu własnym 58.8 stopnia (wg wzoru uproszczonego) i 54.4 stopnia (wg wzoru tangensowego). |
10 / 20.0 pkt |
Pole widzenia |
Zmierzone przez nas wyniosło 7.36 ±0.04 i było w granicach błędów pomiarowych zgodne ze specyfikacją. Pole rozsądne jak na tę klasę sprzętu. |
5.5 / 8.0 pkt |
Wyczernienie i kurz wewnątrz tubusa |
Tubusy wewnątrz ciemne, ale słabo zmatowione. Trochę głębiej pojawia się karbowanie, ale też nie zmatowione. Denko przy pryzmatach szare i miejscami porysowane. Trochę pyłków. |
3 / 5.0 pkt |
Winietowanie centralne |
Lewy: |
Prawy:
|
|
|
OL: 3.01%, OP: 4.92% |
3.5 / 8.0 pkt |
Jakość pryzmatów |
Dobrej klasy BaK-4. |
8 / 8.0 pkt |
Powłoki antyodblaskowe |
Zielonkawe na obiektywach i okularach. Pryzmaty świecą mocno, jakby coś tam pozostało bez pokrycia. Intensywność powłok średnia. |
3.5 / 5.0 pkt |
Gwarancja [w latach] |
wieczysta |
6 / 6.0 pkt |
Wynik ostateczny |
63.3%
|
120.3 / 190 pkt
|
Wynik Ekono |
|
0pkt. |
Podsumowanie
Zalety:
- zgrabna, lekka i poręczna obudowa,
- bardzo dobrze korygowany astygmatyzm,
- właściwe odwzorowanie kolorów,
- wysokiej klasy pryzmaty ze szkła BaK-4,
- wieczysta gwarancja.
Wady:
- zbyt duża aberracja chromatyczna na brzegu pola,
- ścięte źrenice wyjściowe,
- obraz ostry od odległości od 3 metrów.
Zacząć należy od tego, że mamy do czynienia z naprawdę małą, lekką i zgrabną lornetką. Mając parametry 8×32 jest ona mniejsza i lżejsza od niejednego modelu 8×30, co jasno widać na poniższym zdjęciu. Co ważne, jej deklarowana waga zgadza się z naszymi pomiarami, które dały wynik 470 gramów.
Bushnell Prime 8×32, Swarovski CL Companion 8×30 i Nikon Monarch HG 8×30. |
Oczywiście w sprzęcie dachowym klasy cenowej 400 zł nie możemy oczekiwać cudów i zastosowania najlepszych dostępnych technologii. Nie mamy więc powłok fazowych, a powłoka odbijająca na pryzmatach to pewnie zwykłe aluminium. Transmisja nie jest więc wysoka, ale w tej klasie cenowej zupełnie akceptowalna. Co ważne, jej wykres jest dość płaski, dzięki temu testowany Bushnell bardzo dobrze odwzorowuje kolory.
Lista zalet i wad testowanej lornetki jest stosunkowo krótka. W tej klasie cenowej to dobra wiadomość, bo oznacza ni mniej, ni więcej, że większość wyników jest na poziomie średnim. A ponieważ zalet jest trochę więcej, ostateczny wynik Bushnella w naszym teście jest naprawdę rozsądny.
Ważne jest też to, że lornetka bardzo ładnie trzyma deklarowane parametry – co w tej klasie cenowej nie jest normą. Mamy więc rzeczywiste parametry 8×32 utrzymane w deklarowanej wadze i rozmiarach, rozsądne pole widzenia wynoszące prawie 7.4 stopni i komfortowy jak na takiego malucha odstęp źrenicy wynoszący 18 mm.
Wszystko to powoduje, że jeśli ktoś ma na zakupy nieprzekraczalny budżet około 400 zł i zdecyduje się na zakup Bushnella Prime 8×32, raczej się na nim nie zawiedzie.
Za 400 zł nie jest źle . Tanio bo w Chinach . Podobno prezydent Trump chce zmusić Amerykańskie firmy żeby przeniosły produkcję z Chin do Polski . Będziemy produkować lornetki ?
W końcu coś dla Kowalskiego. I to okularnika :-)
Arek więcej tanich lornetek musisz testować bo jak dam widzisz, potrafią one czasem pozytywnie zaskoczyć. I właśnie takich szukamy. Nie jest sztuką wydać 10 koła na topową lornetkę. Sztuką jest znaleźć coś naprawdę dobrego za grosze i nie bać się z nią wyjść z domu.
Zastanawiałem się, czy nie kupić czegoś takiego 6 letniemu dziecku i chyba się zdecyduję.
"Stosunkowo dawno nie było u nas testu..."
Dawno to nie było u Was plotek.
Zaraz tam dawno... Tydzień to wcale nie tak dużo czasu.
Zastanawiam się ile lornetką powinna kosztować, aby wynik ekono był rożny od zera? Chyba takiej lornetki jeszcze w teście nie było. A szkoda, bo w tym przypadku przyzwoity instrument za 400 zł aż się prosi o niezerowy wynik w tej kategorii.
Szanowna Redakcjo, niestety jestem zmuszony do kolejnego krytycznego (w zamiarze pozytywnie, aby podnosić jakość serwisu optyczne.pl) wpisu dotyczącego sekcji testów lornetkowych (moje poprzednie wpisy dotyczyły testów lornetki DO Titanium HD 10x42 z lutego br). A zatem
1) Proszę nie wprowadzać użytkowników w błąd pisząc, że "wszystkie granice [tej lornetki] powietrze-szkło są pokryte wielowarstwowymi powłokami FMC".
Na swojej stronie Buschnell informuje, że ww. powłokami pokryte są jedynie wszystkie soczewki użyte w lornetce. Stosowny wpis na stronie producenta ma postać: "LENS COATINGS: FULLY MULTI-COATED" link
Słowo "lens" użyte w tym kontekście oznacza soczewki i nie odnosi się w żaden sposób do pryzmatów lornetkowych, które w j. ang. określa się terminem "prisms". Te ostatnie, jednakowoż, posiadają również granice powietrze-szkło(-powietrze! ponieważ odbicie światła zachodzi niestety również przy jego wyjściu ze szkła i na powierzchniach wyjściowych także stosować trzeba powłoki przeciwodbiciowe), ale firma Bushnell nie podaje, czy powłokami FMC pokryto i pryzmaty. Transmisja światła poniżej 85% oraz niska cena lornetki podpowiadają, że bardzo możliwe, że nie.
2) Polecam uwadze Redakcji szereg pozycji literaturowych, w których dokładnie opisane jest, co to są powłoki FMC (ang. Fully Multi-Coated). Proszę zajrzeć np. do kompendium wiedzy Stephen'a Tonkin'a poświęconego w gł. mierze lornetkom astronomicznym pt. "Binocular Astronomy" wydanej przez Springera w roku 2014 (ISBN 978-1-4614-7466-1). Polecam tę książkę z uwagi na to, że wiem, że Redaktor Naczelny jest również wziętym astronomem, pracującym w Polskiej Akademii Nauk.
Na str. 25 na samym dole wyraźnie napisano, że termin FMC nie odnosi się do pryzmatów, a jedynie do soczewek. Od siebie dodam, że sztywnych reguł tu nie ma i niektórzy producenci mogą również rozszerzać stosowanie terminu FMC i do pryzmatów.
Stosowny rozdział z tej książki wydawnictwo Springer udostępnia za darmo w Internecie pod adresem link Zainteresowanych odsyłam do tej strony.
i jeszcze linki bez https, bo chyba Redakcja wycina.
...www.bushnell.com/products/binoculars/prime/prime-binoculars-8x32mm/
...www.springer.com/gp/book/9781846287886
Reklama dźwignią handlu :) Po przeczytaniu tego testu nagle postanowiłem kupić lornetkę. Ponieważ posiadam już starą radziecką 8x30 kupioną prawie 40 lat temu w składnicy harcerskiej, zdecydowałem się na większy model z serii Prime - 8x42, czyli 2x jaśniejszy od tej ze składnicy. Przyznam, że jestem zachwycony jakością wykonania i obrazkiem. Naprawdę nie spodziewałem się, że dostanę tak dobry przyrząd optyczny za niecałe 500 pln (nie +). Zdecydowanie polecam :)))
Floda11 - dziękuję za uwagi.
Jeśli chodzi o pokrycie wszystkich granic cytuję firmę Militaria, która jest oficjalnym dystrybutorem Bushnella na Polskę:
"FMC (Fully Multi-Coated): wszystkie granice powietrze-szkło zostały wielokrotnie pokryte powłokami antyrefleksyjnymi, dzięki czemu zminimalizowano niepożądane odbicia i straty światła przechodzącego przez układ optyczny."
Jeśli chodzi o FMC, to rozwinięcie tego skrótu masz powyżej. To bardzo ogólne pojęcie, które u każdego może znaczyć coś innego, a w szczególności może nic nie znaczyć. Więc odwoływanie się do literatury, która szeroko opisuje te powłoki nie specjalnie ma sens, bo to tak szerokie pojęcie, że obejmuje równocześnie proste powłoki kilkuwarstwowe, jak i te najlepsze, zawierające kilkadziesiąt warstw. Dotyczy jednocześnie zarówno pokrywania nimi soczewek jak i pryzmatów. Co więcej, nikt nie napisze jakie to warstwy, bo przepisy na dobre powłoki są jedną z większych tajemnic producentów optyki i bardzo niechętnie się oni dzielą szczegółami ich dotyczącymi. W sumie sam mógłbym napisać książkę, gdzie widziałem skrót FMC i co on w praktyce znaczył w danym modelu lornetki ;) Pewnie miałbym na ten temat więcej praktycznych doświadczeń i materiału badawczego niż pan Tonkin.
sektoid - gratuluję zakupu :)
@Arek
1) Ja czytać umiem i czytam, że "Producent informuje że ...." a producent na swojej stronie podaje, że chodzi o soczewki, a nie obiektywy ( ...www.bushnell.com/products/binoculars/prime/prime-binoculars-8x32mm/ ); stąd moja uwaga. O dystrybutorze, który podaje coś innego niż producent pisać nie warto i szczerze mówiąc, to sam sobie taki dystrybutor ocenę wystawia. No, ale reklama dźwignią handlu, jak napisał sektoid.
2) Ponieważ nieścisłości i nawet błędy na stronach optyczne.pl znajduję, to pozwalam sobie o nich pisać krytycznie (choć życzliwie) od czasu do czasu napisać, aby strony prezentowały się lepiej od strony merytorycznej.
3) Kibicuję i popieram pomysł napisania dobrej książki o optyce użytkowej przez polskiego autora, którą wydałoby wydawnictwo o światowym zasięgu np. Springer. Z tego co wiem, to wydawnictwa takie same wyłapują obiecujących autorów i zgłaszają się do nich z propozycją. To są naprawdę intratne kontrakty, o prestiżu nie wspominając.
4) Jednak można prowadzić strony www merytorycznie. Tu chciałbym pochwalić polska firmę Delta Optical, która ostatnimi czasy znacznie poprawiła strony poświęcone lornetkom. Np. specyfikacje techniczne podawane przez nią rozróżniają pomiędzy powłokami soczewkowymi i tymi napylanymi na pryzmaty, o czym łatwo przekonać się otwierając opis jakiegoś bardziej zaawansowanego modelu lornetki dachowej. Można, można. Brawo Delta Optical!
oczywiście miałem na myśli pryzmaty, a nie obiektywy w moim poście... :( Przepraszam....
Floda11 - problem w tym, że błędów nie znalazłeś, a wygenerowałeś długaśne posty pełne truzimów i tłumaczenia oczywistości. Co więcej polecałeś " szereg pozycji literaturowych, w których dokładnie opisane jest, co to są powłoki FMC", konkludując swoją wypowiedź tym, że "Od siebie dodam, że sztywnych reguł tu nie ma i niektórzy producenci mogą również rozszerzać stosowanie terminu FMC i do pryzmatów", co jednoznacznie pokazywało, że cała pisanina była na nic.
1) No jak nieprawda i nie ma błędów, skoro Redaktor Naczelny napisał, że soczewki i pryzmaty, a producent podaj na stronie, że tylko pryzmaty! Dla tych czytelników, którzy nie znają angielskiego jest to bardzo istotna różnica.
2) Twierdzenie, że nie istnieją konwencje, gdyż nie wszyscy producenci się do nich stosują jest równie nieprawdziwe. Właśnie po to są książki pisane przez renomowanych autorów, których autorytet powinien zachęcać producentów do przestrzegania tych konwencji. No ale handlowcy i specjaliści od reklamy wiedzą swoje. W takich czasach żyjemy.
Jeżeli Redaktor Naczelny zajrzał do Tonkin'a (wybranego zgodnie z mottem "astronom dla astronomów", aby łatwiej było zrozumieć) na stronę 25 i tam znalazł informację, że termin FMC nie odnosi się domyślnie jedynie do soczewek, wtedy uznałbym, że ma rację.
Ad 1) Proszę Redaktora Naczelnego o zajrzenie do hasła "źrenica wyjściowa", które na jego własnych stronach się znajduje, a szczególnie o spojrzenie na rysunek (...www.optyczne.pl/91-słownik-Źrenica_wyjściowa.html ). Przecież nikt nie patrzy przez lornetkę tak, jak jest to przedstawione na rysunku (który ma przecież tłumaczyć użytkownikowi, co to jest źrenica wyjściowa!). Astronom rozumiejący, jak działa lornetka wie, że źrenica oka powinna pokrywać się ze źrenicą wyjściową i nie powinna być względem niej przesunięta, jak sugeruje to rysunek... Jak na podstawie takiego rysunku czytelnik zrozumieć ma informację, że źrenica wyjściowa nie powinna być większa od źrenicy oka? No jak?
Można kota ogonem wykręcać, ale moim skromnym zdaniem tego typu błędy profesjonaliście, pracownikowi Polskiej Akademii Nauk przytrafiać się nie powinny...
tylko soczewki oczywiście, a nie pryzmaty, jak w poście napisałem :( Przepraszam
@Arek
Stetryczały pryku, schowaj w końcu swoje zacietrzewienie do kieszeni, bo się w tym momencie ośmieszasz. Floda wskazał słusznie na błąd w kwestii powłok, a Ty nawet nie raczyłeś tego poprawić. Nikogo nie interesuje, co na swojej stronie piszą Militaria, bo jak widać opisy są tam przygotowywane przez osoby niekompetentne i często zawierają błędy. Jeśli te opisy bezmyślnie kopiujesz, bez sprawdzenia u źródła jak wygląda rzeczywistość, a na domiar złego, idiotycznie obstajesz przy swoim, nie zmieniając błędu w tekście, to sprawiasz, że Optyczne staje się równie niekompetentnym portalem w odbiorze pewnych kwestii.
Co to w ogóle za idiotyczne tłumaczenie, że kopiujesz opis ze sklepu? Zaskakująco łatwo umywasz rączki od odpowiedzialności za swoje teksty, jak na inteligentnego człowieka.
Albo przyznaj, że poszedłeś na łatwiznę i popraw błąd albo przyznaj, że masz tak naprawdę czytelników w głębokim poważaniu i piszesz teksty wyłącznie dla siebie.
@Floda11,
ze strony producenta
(www.bushnell.com/products/binoculars/prime/prime-binoculars-8x32mm)
Fully Multi-Coated Optics - Multiple layers of anti-reflective coating on all air-to-glass surfaces deliver bright, high-contrast images.
---
Wielowarstwowe powłoki przeciwodbiciowe na WSZYSTKICH GRANICACH SZKŁO - POWIETRZE.
Z resztą Fully Multi-Coated tłumaczy się samo, optyka w pełni pokryta wielowarstwowo.
W angielskiej nomenklaturze "lens" często odnosi się do dowolnego elementu szklanego, choćby był to filtr, jak również do całych przyrządów. Lens to zarówno obiektyw, jak i sama soczewka.
Mało tego, 2 niepokryte powierzchnie dałyby stratę transmisji rzędu 8%. Tylko te 2 powierzchnie. Ten wykres wyglądał by inaczej.
---
@Vendeur, rozumiem że nie potrafisz wypowiadać się nie ubliżając ludziom? To współczuję.
---
Chcieliście zabłysnąć a jak wyszło, wszyscy widzą.
A ja dodam tylko, że palindrom to fizyk optyk z wykształcenia, więc jest tutaj większym autorytetem od nas wszystkich włączając cytowanego Tonkina, który akurat w kwestii FMC sobie nawypisywał to co mu ślina na język przyniosła. Oczekiwanie, że wszyscy jego słowa będą traktować jako kanon jest mocno na wyrost.
Odnośnie rysunku z pojęcia źrenicy wyjściowej, polecam zrozumienie pojęcia rysunek schematyczny. Argument, że nikt tak lornetki przy oku nie trzyma, gdy cała lornetka jest na SCHEMATYCZNYM rysunku zaprezentowana jako dwie soczewki (bez osobnego okularu, z jego muszlą, obudową itd) pozostawię bez komentarza.
Czasami ponoszą mnie nerwy , ale kiedy minie parę godzin albo parę dni . Przemyślę swoje zachowanie i potrafię przeprosić . Za słowa ... Stetryczały pryku . Też ktoś powinien przeprosić . To jest duże przegięcie . Ja wiem że internet daje anonimowość i poczucie bezkarności , ale ...
Jak ktoś znajdzie więcej RZECZYWISTYCH błędów na naszych stronach, proszę o kontakt na redakcja(.at.)optyczne.pl. Tutaj dyskutujemy o teście Bushnella.
Słuchajcie, zaczyna się szkoła i pisanie wypracowań swoim dzieciom zaspokoi potrzeby co niektórych w zakresie grafomanii... Spokojnie... A lornetka fajna w tej klasie cenowej. Taka w sam raz do schowka w aucie, czy na działkę - zawsze pod ręką, a nie ryzykujemy majątkiem w razie W.
A nie możecie po prostu napisać do producenta co znajduje się na pryzmatach?
@palindrom
8% na pryzmaty bez powłok przeciwodbiciowych i 7% na pozostałe soczewki z warstwami odbiciowymi. 100-8-7=85% i wszystko pasuje.
Dodam, że dla bardzo dobrych lornetek całkowite straty na wszystkich elementach to ok. 5-10%.
Jeśli obraz w centrum jest ostry z dobrym kontrastem i rozdzielczością to ta lornetka coraz bardziej przechyla szalę roof vs porro na korzyść dachówek...
@PrzemekSt, nie ma takiej potrzeby, mamy pewność że okienka wejściowe i wyjściowe bo to wynika z fizyki. Szczegóły poniżej ;)
@PlaneWave, czy dobrze to przemyślałeś? To jest lornetka dachowa, posiada 2 metalizowane powierzchnie odbijające, najprawdopodobniej kryte aluminium. W najlepszym przypadku dla surowego Al mamy współczynnik odbicia w centrum widma na poziomie 92%. Wzbogacone zwierciadła aluminiowe (dodatkowe warstwy + domieszki) pozwalają uzyskać 96%. Czyli straty na samym dachu mamy 8-16% Weźmy wartość środkową, na pryzmacie tracimy 12%, czyli na wszystkich pozostałych powierzchniach 3%. To jest bardzo rozsądna wielkość.
A nawet weźmy najlepszy przypadek (8% strat na dachu), wtedy na wszystkie pozostałe powierzchnie zostaje 7%. To jest absolutnie niemożliwe aby powierzchnie pryzmatu nie były pokryte warstwami przeciwodbiciowymi.
Twoja wypowiedź miała wydźwięk ekspercki a nie uwzględniłeś tak fundamentalnej rzeczy jak zasada działania pryzmatu dachowego...
*że okienka wejściowe i wyjściowe są pokryte wielowarstwowo
@palindrom
a gdzie jest ta druga powierzchnia metalizowana w pryzmatach Schmidta-Pechana? Myśałem, że zawodowy optyk wie, że warstwy odbiciowe stosuje się tam, gdzie nie ma całkowitego wewnętrznego odbicia światł, a takowego w Sch-P nie ma tylko na spodniej powierzchni pierwszego pryzmatu. Słowo lens odnosi się jedynie do pojedynczej socewki lub układu soczewek, czyli np. obiektywu. Słowem do elementów optycznych służących do obrazowania. W żadnym wypadku nie odnosi się ono do pryzmatów, polaryzatorów etc. Sprawdź w Websterze albo innym słowniku albo nawet w google wpisując w wyszukiwarce grafiki lens.
Masz rację, zachodzi jedno odbicie od metalizowanej powierzchni czyli tylko strata rzedu 4-8% w centrum widma. Pracuję nad czymś innym i mi się pomieszało. Jeżeli to po prostu aluminium, to 8%. Nadal to niemożliwe aby 2 powierzchnie nie były pokryte.
Producent twierdzi że pokryte są wszystkie. Nadal nie wiem gdzie są jakiekolwiek wątpliwości. W ogóle skąd pomysł że nie wszystkie powierzchnie są pokryte?
"Powłoki antyodblaskowe Zielonkawe na obiektywach i okularach. Pryzmaty świecą mocno, jakby coś tam pozostało bez pokrycia."
PlaneWave, Floda, Kamil czy jak Ci tam...
Po pierwsze, słowo lens oznacza także pryzmat. To fakt.
Po drugie, to że ktoś pisze, że pokrył wszystko, wcale nie oznacza że pokrył. Producenci wypisują różne rzeczy i często mijają się z rzeczywistością w wielu aspektach, nie tylko tym gdzie są powłoki, ale także w wielkości pola widzenia, odstępu źrenicy, wagi czy minimalnej odległości ogniskowania. Po to więc na początki testu cytuje deklaracje producenta i dystrybutora, żeby je potem zweryfikować. Jestem też przekonany, że nawet u samego Bushnella jedno FMC nie równa się drugiemu. Nie wierzę, że takie samo FMC zastosowano w Prime za 400 zł i Forge za 2000 zł.
Po trzecie, transmisja 83-84% nie może powstać przy zupełnie niepokrytych pryzmatach, wystarczy zsumować straty. Na powierzchni odbijającej z aluminium 8%, na dwóch niepokrytych granicach w pryzmatach po 4.5% czyli w sumie 9%, a więc już mamy 17% strat czyli 83% transmisji. A jeszcze trzeba uwzględnić starty na pozostałych granicach powietrze-szkło 4 lub 6 w okularze oraz 4 w obiektywie (achromat plus soczewka ogniskująca) oraz straty na pochłanianie w szkle. To będzie dodatkowe kilka procent: 3-4% jeśli zastosowali powłoki wybitne (co jest bardzo mało prawdopodobne w cenie 400 zł), a ponad 5% jeśli zastosowali odpowiednie do klasy cenowej lornetki. Tak więc gdyby na pryzmatach nic nie było, transmisja powinna wynosić poniżej 80%, a tyle nie wynosi. Koniec, kropka.
Fakt, że widziałem mocniejsze odbicia od pryzmatów sugeruje, że poszli po taniości i tam wstawili nie powłoki wielowarstwowe, ale proste jednowarstwowe. W efekcie na pryzmatach nie traci się 9% (gdyby niczym ich nie pokryto), ale 3-4%, co doskonale pasuje do ostatecznego wyniku transmisji.