Rzeczywisty rozmiar obiektywów |
Lewy: 42.02+/-
0.05 mm
Prawy: 42.04+/-
0.05 mm
|
8 / 8.0 pkt |
Rzeczywiste powiększenie |
9.96+/-
0.05 raza
|
3 / 3.0 pkt |
Sprawność optyczna |
81.8+/-
1%
|
10 / 25.0 pkt |
Aberracja chromatyczna |
W centrum umiarkowana, ale na brzegu bardzo wyraźna. |
4.3 / 10.0 pkt |
Astygmatyzm |
Korygowany bardzo dobrze. Gwiazdy iskrzą nieznacznie. |
8.5 / 10.0 pkt |
Dystorsja |
Odległość pierwszej zakrzywionej linii od centrum pola w stosunku do promienia pola widzenia: 36% ± 5% |
3 / 10.0 pkt |
Koma |
Pojawia się w odległości 70% od centrum pola i na brzegu jest pomiędzy średnią a dużą. |
6.2 / 10.0 pkt |
Nieostrość obrazu |
Nieostrość pojawia się w odległości 77% ± 4% od centrum pola widzenia. |
5 / 10.0 pkt |
Pociemnienie brzegowe |
Umiarkowane. |
3.7 / 5.0 pkt |
Odwzorowanie bieli |
Krzywa transmisji bardzo płaska, z bardzo niewielkim dołkiem w centrum zakresu widzialnego. Świetnie! |
4.7 / 5.0 pkt |
Kolimacja osi |
Idealna. |
5 / 5.0 pkt |
Wewnętrzne odblaski |
Lewy: |
Prawy:
|
|
|
Rozsądnie ciemno w okolicach źrenic. Sytuacja zauważalnie lepsza niż u testowanego wcześniej Diamonbacka 10x50. |
3.8 / 5.0 pkt |
Obudowa |
Bardzo ładna i gustowna, a jednocześnie rozsądnych rozmiarów i lekka jak na klasę 10x42. Obita dobrej klasy gumą, która prawidłowo przylega do ręki. Guma na korpusie dobrze przylega, ale na obiektywach lekko daje się odciągnąć. Dobrze leży w ręku, pomagają wyprofilowania pod kciuki. Przy oku też dobrze. Nie widać żadnych niedoróbek. Gumowane muszle okularowe o trzech stopniach regulacji. Wyprodukowana w Chinach. |
7.5 / 8.0 pkt |
Ogniskowanie |
Duża, wygodna i karbowana śruba centralna chodzi płynnie, ale z należytym oporem. Pełen zakres wymaga obrotu o kąt 560 stopni. Korekta dioptrażu przez karbowany, wygodny i dobrze pracujący pierścień na prawym okularze. Rusza soczewką. |
4.5 / 5.0 pkt |
Wyjście na statyw |
Jest, całkiem rozsądne w dostępie. |
3 / 3.0 pkt |
Rozstaw okularów |
od 55 do 73.7 mm
|
4 / 6.0 pkt |
Min. odległość ostrego widzenia |
1.95 metra. |
2 / 2.0 pkt |
Okulary |
O polu własnym 62.1 stopnia (wg wzoru uproszczonego) i 56.9 stopnia (wg wzoru tangensowego). |
11.5 / 20.0 pkt |
Pole widzenia |
Zmierzone przez nas wyniosło 6.23 ± 0.04 stopnia i było tylko minimalnie mniejsze niż to podane w specyfikacjach. Pole rozsądne jak na tę klasę sprzętu. |
6.5 / 8.0 pkt |
Wyczernienie i kurz wewnątrz tubusa |
Wewnętrzne tubusy przy obiektywach bez karbowań i słabo wyczernione oraz zmatowione. Okolica pryzmatów podobnie. Bardzo czysto - praktycznie zero pyłków. |
2.6 / 5.0 pkt |
Winietowanie centralne |
Lewy: |
Prawy:
|
|
|
OL: 2.78%, OP: 2.19%. |
5 / 8.0 pkt |
Jakość pryzmatów |
Dobrej klasy BaK-4. |
8 / 8.0 pkt |
Powłoki antyodblaskowe |
Wszędzie zielonkawe. Intensywność średnia. Jedna granica w okularze podejrzanie mocno świeci i nie pokazuje zabarwień. |
4 / 5.0 pkt |
Gwarancja [w latach] |
wieczysta |
6 / 6.0 pkt |
Wynik ostateczny |
68.3%
|
129.8 / 190 pkt
|
Wynik Ekono |
|
0pkt. |
Podsumowanie
Zalety:
- solidna, bardzo ładna i ergonomiczna obudowa,
- znikomy astygmatyzm,
- świetne odwzorowanie kolorów,
- umiarkowane pociemnienie na brzegu pola,
- optyka bardzo czysta wewnątrz tubusów,
- dobrej klasy pryzmaty ze szkła BaK-4,
- wieczysta gwarancja.
Wady:
- duża aberracja chromatyczna na brzegu pola widzenia,
- spora dystorsja,
- można było lepiej zadbać o wyczernienie wewnątrz tubusów.
Gdy w połowie zeszłego roku zamawialiśmy do testów serię lornetek 10x42 firmy Vortex, oprócz droższych modeli Viper HD i Razor HD, zdecydowaliśmy się sprowadzić także Diamondbacka 10x42. Nasze testy szły już pełną parą, gdy okazało się, że w lipcu 2019 roku Vortex zapowiedział zupełnie nowe modele Diamondback HD. Zdecydowaliśmy się jednak, że szkoda rezygnować z już zgromadzonego materiału i warto test dokończyć. Lornetki z serii Diamondback są wciąż dostępne w niektórych sklepach i na rynku wtórnym, przez co, być może, znajdą się czytelnicy zainteresowani tym jak wypadły one w starciu z naszymi procedurami testowymi.
Vortex DIamondback 10×42, Vortex Viper HD 10×42 i Vortex Razor HD 10×42. |
Na początku możemy powtórzyć to, co napisaliśmy w teście Diamondbacka 10x50. Naszym zdaniem, ogromną zaletą tej serii jest jej wygląd i jakość wykonania. Lornetka prezentuje się świetnie i potrafi przyciągnąć wzrok. W czasie, gdy wybór na ryku jest ogromny, to poważny atut. Vortex zdaje się dodatkowo dobrze kontrolować jakość swoich produktów wytwarzanych w Chinach. Do sposobu wykonania obudowy nie mamy praktycznie żadnych zastrzeżeń, a tubusy są w swoich wnętrzach czystsze niż w wielu wyraźnie droższych lornetkach. Jedynie wyczernienie tych tubusów powinno być lepsze, bo tutaj widzimy sporo miejsca do poprawy.
Vortex Diamondback 10x42 ma jeszcze kilka istotnych zalet. Transmisja nie jest może imponująca i znajduje się raczej na poziomie typowym dla dachówek tej klasy cenowej. Warto jednak podkreślić, że jej wykres jest bardzo płaski, przez co lornetka bardzo dobrze oddaje kolory.
Mile zaskoczyło nas także korygowanie astygmatyzmu. Diamonback 10x42 robi to lepiej od wielu droższych od niego modeli, dzięki czemu obraz w centrum ma naprawdę dobrą jakość. Warto jeszcze podkreślić rozsądne pole widzenia, które na brzegu nie jest mocno pociemnione.
W klasie 1000 zł trudno oczekiwać cudów, więc testowanej lornetce nie udało się uniknąć wpadek. W centrum pola aberracja chromatyczna nie doskwiera mocno (choć nie można napisać, że jej tam nie widać), ale na brzegu jest już wyraźna. Dodatkowo mamy też zastrzeżenia do korygowania dystorsji, a źrenice wyjściowe mogłyby być mniej pościnane.
Lista wad nie jest jednak długa, a w wielu kategoriach wyniki są średnie lub troszkę powyżej średniej. Końcowy wynik i ogólna ocena Diamondbacka 10x42 są więc dobre. Za rozsądną cenę dostajemy dobrze wykonaną, zgrabną i lekką lornetkę (waga wynosząca według specyfikacji 607 gramów idealnie zgadza się z rzeczywistą wartością) o nieprzekłamanych podstawowych parametrach, która może sprawić sporo frajdy w użytkowaniu.
jakoś was tak ostatnio na lornetki wzieło.
ps. pierwszy
Ostatnio?
Arka na lornetki wzięło parę dekad temu ;)
Kmicic - ale jak to wzięło? Poprzedni test lornetki ukazał się 26 listopada. Czyli ponad dwa miesiące temu. W ciągu tego czasu puściliśmy 4 testy aparatów i 6 testów obiektywów. Czyli to właśnie lornetki mają zbyt małą reprezentację.
"Mile zaskoczyło nas także korygowanie astygmatyzmu"
Ależ lornetka nie koryguje astygmatyzmu tylko go wprowadza. To tak jakby napisać, że lornetka koryguje dystorsję albo komę....
Czepiasz się słówek. Układ optyczny (czyli m.in. lornetka) ma za zadanie jak najlepiej korygować wady optyczne, a więc także astygmatyzm. Nie ma więc nic niewłaściwego w pisaniu o dobrym korygowaniu astygmatyzmu.
No cóż. Za tysiaka nie może byc cudów. Ale wyglada rzeczywscie na 2 razy tyle co kosztuje
Czy możemy prosić o test najwyższej serii Vortexa -- Razor UHD 10x42? Jest to bardzo interesujący i unikalny model, chociażby ze względu na pryzmaty A-K. Wtedy mielibyśmy już prawdziwy przegląd oferty tego producenta.
Myślimy o tym. Jak zamawialiśmy Vortexy poprzednio nie było jeszcze ani Razora UHD ani Diamondbacka HD.
A ja dziękuję za testy, bo chociaż ich nie czytam, to właśnie na ich podstawie kupiłem sobie świetną tanią lornetkę.
Bardzo fajna lornetka. Kupiłem dzięki Optycznym Bushnella 8x32 swojemu dziecku (i jest super!) i chyba skuszę się na tę.
@Marek_N
Zdanie "Mile zaskoczyło nas także korygowanie astygmatyzmu" nie neguje tego, że dany układ optyczny tę wadę wprowadza.
Trochę jednak razi (to z odpowiedzi Arka) twierdzenie, że "Układ optyczny (czyli m.in. lornetka) ma za zadanie jak najlepiej korygować wady optyczne".
To jest zadanie dla twórców tego układu, nie dla samego układu.
Ale czepiam się, bo to pewnie odpowiedź pisana na szybko i ze skrótami myślowymi :)
Testów lornetek jest zdecydowanie za mało😊 ale rozumiem ,że to niszowy temat w porównaniu z foto.. Ja najbardziej czekam( mam nadzieje ze sie doczekam) na testy meopty 15x56 hd i EL 10x32
A ja szukam małej lornetki teatralnej, ale nie takiej typowej zabawki, tylko czegoś, co wyglądałoby na względnie normalną lornetkę, tyle, że małą. Preferowane parametry: 4-6x24-32. Czy ktoś widział takie coś?
Soniak:
link
Albo jeszcze w nowszej wersji Trinovid 6x24 :)
@Arek, dzięki, ale chodzi mi o nówkę.
Soniak, to może to:
link
Parametry idealne, ale z wyglądu za bardzo przypomina rosyjską lornetkę wojskową, więc do teatru to tak średnio. W oko wpadła mi ta: link
Średnica większa, ale z wyglądu bardziej "kulturalna", no i dachowa, co dla tych celów jest MZ atutem.
BTW: czemu tego Levenhuka nie ma w bazie Optycznych?
Soniak10 - to już lepiej to:
link
@Arek: i tu możesz mieć rację, ale z wiadomego względu, gdybym się na takie "cuś" zdecydował, to tylko jednocześnie ze złożeniem wniosku rozwodowego albo przynajmniej separacyjnego: do teatru lornetka za 692 zł???Brrr..... Zwłaszcza w sytuacji, kiedy udało mi się już uzyskać kontrasygnatę (na razie słowną) mojej Domowej Ministerki Finansów na zakup nowego aparatu systemowego.
To może zaatakuj żonę z tej strony:
link
Kup i powiedz, że oszczędziłeś bo była promocja :)
@Arek, doceniam Twoje próby pomocy, ale to akurat się nie uda: moja żona jest wprawdzie blondynką, ale tylko tlenioną, a z wykształcenia jest księgową. Takie numery to ona czuje, zanim ja je wymyślę. Możesz mi współczuć ;-)
Tak dopytuję o Razor UHD, bo jeśli ta lornetka byłaby rzeczywiście na poziomie porównywalnym do najlepszych europejek, to stanowiłaby bardzo ciekawą opcję biorąc pod uwagę cenę polskiego dystrybutora. W takim razie cierpliwie czekam na test!
Cytuję: Lornetki są obite gumą [...]
Pytanie: Jakimi gwoździami?
Warto wymienić Delta Optical Forest na tego Vortexa?
Warto. Na niego albo na DO Chase.
A Forest II też warto? Bo mam właśnie wersję Forest II