PocketWizard MiniTT1 i FlexTT5 dla Nikona już w sprzedaży
Millroy Fotodystrybucja w imieniu LPA Design, ma zaszczyt zaprezentować nadajniki radiowe FlexTT5 oraz MiniTT1 w wersji dla systemu Nikon. Oba produkty są już dostępne w sieci punktów dealerskich na terenie całego kraju.
Informacja prasowa
 |
Millroy Fotodystrybucja w imieniu LPA Design, ma zaszczyt zaprezentować nadajniki radiowe FlexTT5 oraz MiniTT1 w wersji dla systemu Nikon.
Dedykowane dla systemu Nikona FlexTT5 oraz MiniTT1, to nowa generacja nadajników działających w systemie PocketWizard ControlTL, pozwalających na bezprzewodową pracę lamp błyskowych działających w systemie iTTL.
Nowe transmitery pozwalają na radiowe przenoszenie sygnału między aparatem a współpracującą z nim lampą błyskową nawet na dystansie 240 metrów. Zachowując wszystkie zalety systemu CLS, rozszerzają jego możliwości, umożliwiając wyzwalanie lamp znajdujących się za ścianą, czy znajdujących się z dala od aparatu eliminując wady systemu opartego na podczerwieni i wymagającego „widzenia się” nadajników i odbiorników.
Założony na sanki aparatu nadajnik MiniTT1 w czasie rzeczywistym komunikuje się ze zdalną lampą wpiętą w odbiornik FlexTT5, na bieżąco przekazując informacje z aparatu o zmianie parametrów ekspozycji, takich jak wartość przysłony, ISO, czy ogniskowa, tak, aby maksymalnie wykorzystać błysk lampy. Urządzenia za pomocą zwykłej kompensacji błysku, pozwalają sterować mocą zdalnych lamp, a używając dodatkowo AC3 ZoneController for Nikon, w łatwy sposób można podzielić lampy na trzy niezależne grupy, indywidualnie sterując siłą błysku każdej z nich zarówno w trybie manualnym jak i iTTL. Jak wszystkie urządzenia działające w systemie ControlTL, nowe Mini oraz Flex są w pełni kompatybilne z klasycznymi kanałami PocketWizard, umożliwiając zdalne wyzwalanie aparatu, współpracę z radiowymi modelami światłomierzy Sekonic, oraz pełną synchronizację lamp systemowych z lampami studyjnymi.
W czasie pracy z krótkimi czasami migawki, PocketWizard przejmuje całkowitą kontrolę nad standardowym trybem HSS. Zoptymalizowany tryb High Speed Sync, lepiej wykorzystuje możliwości lamp błyskowych, znacząco zwiększając zasięg błysku, nawet z czasami do 1/8000s!
FlexTT5 oraz MiniTT1 standardowo wyposażone są w funkcję HyperSync. Pozwala ona na dokonanie niemożliwego – pełnej synchronizacji z lampami błyskowymi na szybszych czasach niż dotychczas! Z wieloma aparatami, nawet ze studyjną lampą błyskową, Flex oraz Mini potrafią w pełni zsynchronizować błysk przy czasie 1/500 sekundy!
PocketWizard MiniTT1 oraz FlexTT5 nigdy nie staną się przestarzałe. Nawet gdy jakiś model aparatu nie jest jeszcze w pełni obsługiwany, za kilka tygodni pojawi się uaktualnienie, które łatwo można wgrać przez port USB umieszczony w obudowie. Dzięki tej polityce nawet aparaty które dopiero powstaną, także będą kompatybilne z PocketWizard!
Kompatybilność
Listę aktualnie kompatybilnych modeli, można znaleźć na stronie: http://www.pocketwizard.com/products/transmitter_receiver/36/TT5-N/compatibility/Jeżeli jakiś model aparatu jeszcze nie jest obsługiwany, na pewno się to zmieni przy najbliższej aktualizacji oprogramowania. Aby być na bieżąco z aktualizacjami wystarczy ze strony www.pocketwizard.com ściągnąć program PocketWizard Utility, a automatycznie powiadomi on o możliwości wgrania aktualizacji.
Cena i dostępność
- Pocket Wizard TT1 – 849 zł brutto,
- Pocket Wizard TT5 – 949 zł brutto.
Dane techniczne:
-
PocketWizard MiniTT1
- kompatybilność: Nikon i-TTL,
- częstotliwość pracy: 433.42–434.42 MHz,
- liczba kanałów: 35,
- antena: wbudowana,
- siła sygnału: poniżej 0.001 W,
- zasięg pracy w trybie iTTL: do 240 metrów,
- zasięg pracy w trybie klasycznym: do 365 metrów,
- mocowanie: gorąca stopka aparatu,
- tryb seryjny: 1 klatka na sekundę mniej, od maksymalnej szybkości aparatu w trybie iTTL, maksymalna szybkość aparatu w trybie wyzwalania klasycznego,
- wskaźnik stanu: dioda LED,
- napięcie wyzwalania: 3.3 V – bezpieczne dla wszystkich aparatów,
- złącze USB: 2.0, Mini USB,
- temperatura pracy: −15…+50°C,
- żywotność baterii: 30–50 godzin ciągłej pracy,
- wymiary: 7.1 × 4.9 × 3.3 cm,
- waga: 65 g.
- kompatybilność: Nikon i-TTL,
- częstotliwość pracy: 433.42–434.42 MHz,
- liczba kanałów: 35,
- antena: 6.9 cm, obracana,
- siła sygnału: poniżej 0.001 W,
- zasięg pracy w trybie iTTL: do 240 metrów,
- zasięg pracy w trybie klasycznym: do 365 metrów,
- mocowanie: gorąca stopka aparatu, gwint statywowy,
- tryb seryjny: 1 klatka na sekundę mniej, od maksymalnej szybkości aparatu w trybie iTTL, maksymalna szybkość aparatu w trybie wyzwalania klasycznego,
- wskaźnik stanu: dioda LED,
- napięcie wyzwalania: 3.3 V – bezpieczne dla wszystkich aparatów,
- złącze USB: 2.0, Mini USB,
- temperatura pracy: −15…+50°C,
- żywotność baterii: 60+ godzin ciągłej pracy,
- wymiary: 9.2 × 7.3 × 3.6 cm,
- waga: 108 g.
PocketWizard FlexTT5
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Jeśli faktycznie mają je już dostępne od ręki, to moje gratulacje - nawet w Stanach nie są jeszcze do kupienia...
maja! paczka juz idzie!
W stanach nie ma, a u nas juz dostepne? Koniec swiata... ;-)
Tiaa... "Flex oraz Mini potrafią w pełni zsynchronizować błysk przy czasie 1/500 sekundy!"
Jeśli to znowu 'tłumacz elektroniczny " -to robi się on już nudny ze swoimi przekrętami.
o jakich przekretach mowisz?
@totus - nie przejmuj się, gość nie wie, o czym pisze...
Z niecierpliwością czekam na to, że któryś ze szczęśliwych posiadaczy podzieli się zaletami jak i wadami tego urządzonka. Chętnie bym poczytał, co straciłem nie mając ochoty czekać na PocketWizarda z i-TTL decydując się na PixelaTR-331(oczywiście, poza tym, że kupa kaski została w kieszeni :). Liczę, że totus podzieli się takimi informacjami. Prawdę mówiąc - do tej chwili PIXEL nie miał konkurencji - faktycznie był pierwszym systemem przenoszącym dwukierunkowo i galwanicznie całą transmisję pomiędzy stopką lampy a aparatem pracującymi z i-TTL. W Pockecie imponujący jest zasięg, ale akurat uzyskanie takowego w zakresie UHF nie jest trudne. Podoba mi się, że urządzenie jest wyposażone w USB, co niewątpliwie umożliwi aktualizację firmware'u.
czekam na test
Są już dostępne od ręki, w jednym z Warszawskich sklepów można podjechać i spróbować na miejscu, ja tak zrobiłem.
na eBayu za 400 funtów można zamówić już MiniTT1 i 2x FlexTT5 za 400funtów. z HongKongu. Chyba się zdecyduję.
jak się okaże że hongkończycy pracują pocketami na polskich cześtoliwościach wojskowych to zanim zdetonujesz rakietę średniego zasięgu takim pokcetem w PL to będziesz miał desant GROMu w ogródku ;)
Witam
Jako, że doczekać się na opinie użytkowników jakoś nie mogłem, sam postanowiłem zobaczyć, czy urządzenie jest warte swojej ceny i czy "robi" to, o czym zapewnia producent.
Dzięki uprzejmości jednego ze sklepów (nie podaję nazwy z oczywistych względów) miałem możliwość pobawić się chwilę zestawem PW MiniTT1/FlexTT5 dla Nikona. Po tej "zabawie" stwierdzam, że zestaw PW MiniTT1/FlexTT5 to na dzień dzisiejszy jest NIEWYPAŁ! Piszę na "gorąco" - być może w testowaniu popełniliśmy jakiś błąd, czegoś nie uwzględniliśmy, ale...
Kicha już wychodzi na samym początku - producent odpuścił sobie zrobienie porządnej instrukcji obsługi, a zrzucił to na użytkowników (Wiki) - zainteresowani tematem wiedzą, o czym piszę.
PW nie przenosi niczego poza przesłoną. Nie przenosi ISO, czasu ekspozycji (a jeżeli przenosi, to robi to źle i na dodatek niczego na wyświetlaczu lampy nie wyświetla), nie przenosi ZOOMa (o tym akurat wiedziałem), nie włącza w lampie diod wspomagana AF.
Między bajki można włożyć podany przez producenta zasięg - być może Amerykanie nie mają świadomości, że 1 stopa NIE RÓWNA się 1 metrowi... Bo zasięg w stopach to by do tych 240 pasował.
Jeżeli lampę włączy się w tryb master, to system sygnalizuje błąd - czyli wyzwolenie "po radiu" systemu, który składałby się z jednego odbiornika, siedzącej na nim lampy master i lamp Slave komunikujących się z Masterem tylko po IR nie wchodzi w grę... Chcesz odpalić dwie lub więcej lamp - kup dwa lub więcej odbiorników i oczywiście kontroler AC3. Już mi się nie chciało dochodzić, być może w oprogramowaniu ustawiającym parametry pracy PW coś przeoczyłem. Po prostu - jestem ogólnie zniesmaczony.
Jakość wykonania także pozostawia wiele do życzenia - wyzwalacze składane na dżonkach (Pixel, Phottix) wyglądają solidniej, niż "hamerykański" PW (chociażby konstrukcja gorącej stopki w nadajniku - "uszy" wchodzące w szynę korpusu to milimetrowy plastik-fantastik). Ciekawe, czy stopa przeżyłaby doczepienie na MiniTT1 Sabinki 900, która z accu waży 0.6kg - wolałem nie próbować...
Nie bawiłem się tym sam - był ze mną pracownik tego sklepu, obeznany w temacie (testowanie nie odbywało się to nie na ladzie, w tłumie innych kupujących a w warunkach studia foto), mieliśmy dwa różne korpusy, dwie różne lampy (oczywiście, wszystkie urządzenia w/g zapewnień producenta były w pełni kompatybilne z tym zestawem PW) Jutro porozmawiam w tej sprawie z dystrybutorem na terenie Polski - zobaczę, co powie...
Nalezy podziekowac firmie Millroy za wprowadzenie Pocket Wizard (PW) urzadzen na rynek krajowy.
Minelo juz sporo czsu od kiedy Hegemon opisal swoja opinie. Szansa jest, ze w miedzyczasie jeden z wielu "firmware upgrades" usunal wiekszosc z opisanych problemow. Nowsze "review" pradwopodobnie by dostarczylo lepszej opinji.
Firma Millroy prawdopodobnnie nie jest laboratorium do testowania urzadzen. A za tym nie nalezy sie dziwic ze polski opis productu jest tlumaczeniem danych producenta z dodaniem kilku wlasnych pomyslow bez pokrycia w rzeczywistosci. Opis wlasciwosci jest to lista zyczen jakie producent ma i jakie ma ostateczne oczekiwania od productu, i nie odzwierciedla aktualnego stanu urzadzen.
Poniewaz PW wydaje bardzo czeste "firmware upgrades" to nalezy sie spodziewac, ze te zyczenia producenta kiedys w koncu stana sie rzeczywistoscia ?
Jest wiele rzeczy w opisie, ktore sa nieprawdziwe, nie mam na to czasu, ale jedno zdanie nie daje mi spokoju:
"Zachowując wszystkie zalety systemu CLS,"
PW nie jest kompatibilny z CLS, i nie zachowuje zadnej z zalet systemu Nikon CLS.
Glowna zaleta CLS jest przeprowadzenie visualnego testu z wszystkimi zdanlymi fleszami CLS, i z wynikow testu opracowanie optymalnego oswietlenia dla wszystkich fleszy. W ten sposob jakosc automatycznego oswietlenie jest prawie doskonala, jezeli "limitations" warunki pracy sa spelnione.
Zdalne flesze w systemie Nikon CLS pracuja w sposobie pracy "REMOTE" - cos so jest nie znane w systemie PW. Dokladne automatyczne ustalenie oswietlenia, nie jest mozliwe w systemie PW, poniewaz kazdy flesh zdalny pracuje w sposobie iTTL, i nie ma mozliwosci wplynac na inny flesh.