Dotychczas system bezlusterkowy firmy Panasonic dzielił się na trzy serie – GF, GX oraz GH. Aparaty z pierwszej i drugiej są skierowane do amatorów i zaawansowanych amatorów, podczas gdy korpusy z serii GH to sprzęt dla zaawansowanego użytkownika. Aparaty serii GX oraz GH charakteryzują się większym rozmiarem, obecnością gorącej stopki i elektronicznego wizjera, z kolei seria GF to typowa „małpka”, wyposażona w możliwość zmiany obiektywu. Na próżno również szukać tam wbudowanego wizjera. Model GF1 charakteryzował się wprawdzie dość dużymi możliwościami, jednak z biegiem czasu kolejne aparaty serii były pozbawiane kolejnych funkcji na rzecz wprowadzanej do systemu serii GX. Model, który przyszło nam testować to GX800 – wydaje się więc, że jest to zupełnie nowa konstrukcja serii dla zaawansowanych amatorów, jednak gdy spojrzymy na specyfikację możemy odnieść zupełnie inne wrażenie, bowiem ta jest niemal identyczna jak w modelu GF8. Biorąc pod uwagę również fakt, że Panasonic Lumix GX800 jest przez producenta na innych rynkach oznaczany jako GF9 łatwo wysnuć wniosek, że jest to najnowsze wcielenie modelu dla fotoamatorów, oznaczone po prostu nowym symbolem „GX”.

Jeśli potraktujemy GX800 jako następcę GF8, to by oznaczało, że na jego premierę przyszło nam czekać 11 miesięcy. Idealnie wpisuje się to w cykl premier Panasonika, bowiem aparaty serii GF były zazwyczaj prezentowane co rok. Producent zdecydował się tutaj na widoczną zmianę w wyglądzie aparatu, który teraz przywodzi na myśl analogowe konstrukcje, czy serię X‑A marki Fujifilm. GX800 został także wyposażony w slot na karty micro SD, w przeciwieństwie do GF8, do którego można było włożyć zwykłą kartę SD.

Zmian jest więcej, bowiem w najnowszym korpusie ze stajni Panasonika znajdziemy również zupełnie nowy system autofokusa, która teraz ma 49 pól (zamiast 23 w GF8). Jak się on spisuje i co jescze ma do zaoferowania nowy model bezlusterkowego Lumiksa? Aby się o tym przekonać zapraszamy do kolejnych rozdziałów niniejszego testu.

W testach wykorzystujemy statywy i głowice marki Vanguard dostarczone przez firmę Digital Partner Sp. z o.o.

Aparat do testu wypożyczyła firma Panasonic Polska, za co serdecznie dziękujemy.

Opis naszej procedury testowej można znaleźć w artykule „Jak testujemy lustrzanki cyfrowe”. Jeśli pojawią się dodatkowe wątpliwości z tym związane, zachęcamy do lektury artykułu „Często zadawane pytania”.

Porównanie specyfikacji Panasonika GX800, modelu GF8 oraz przykładowych aparatów konkurencji można obejrzeć tutaj.