Rzeczywisty rozmiar obiektywów |
Lewy: 51.76+/-
0.05 mm
Prawy: 51.78+/-
0.05 mm
|
7 / 8.0 pkt |
Rzeczywiste powiększenie |
9.97+/-
0.05 raza
|
3 / 3.0 pkt |
Sprawność optyczna |
88.2+/-
1%
|
16 / 25.0 pkt |
Aberracja chromatyczna |
W centrum praktycznie zerowa, na brzegu ciut mniejsza od średniej. |
8.3 / 10.0 pkt |
Astygmatyzm |
Znikomy. |
9 / 10.0 pkt |
Dystorsja |
Wraz z oddalaniem się od centrum pola widzenia, gdzieś za jego połową, linie proste zaczynają się minimalnie odchylać pokazując niewielką dystorsję poduszkową. Następnie ten wzrost dystorsji zostaje zahamowany, a potem wręcz cofnięty, przez co linie umieszczone na samym skraju pola nie pokazują istotnych zniekształceń. |
9 / 10.0 pkt |
Koma |
Pojawia się w odległości 65%, potem powoli rośnie, następnie zaczyna maleć i na brzegu jest pomiędzy bardzo małą i małą. |
7.8 / 10.0 pkt |
Nieostrość obrazu |
Ostrość trzymana świetnie w prawie całym polu widzenia. Przy samej diafragmie daje się zauważyć bardzo nieznaczne pogorszenie jakości. |
10 / 10.0 pkt |
Pociemnienie brzegowe |
Niewielkie. |
4 / 5.0 pkt |
Odwzorowanie bieli |
Bardzo ładny i płaski wykres transmisji. Brak zauważalnych zafarbów obrazu. |
4.8 / 5.0 pkt |
Kolimacja osi |
Idealna. |
5 / 5.0 pkt |
Wewnętrzne odblaski |
Lewy: |
Prawy:
|
|
|
Nie jest idealnie. Widać kilka lekko jaśniejszych obszarów w okolicy źrenicy wyjściowej. |
4 / 5.0 pkt |
Obudowa |
Bardzo solidna, ale jednocześnie smuklejsza od serii EL. Wcale nie wygląda na lornetkę dużą w porównaniu do innych modeli klasy 10x50. Wyprofilowania powstałe na skutek obrotu pryzmatów bardzo dobrze wpasowują się w ręce, przez co lornetka świetnie leży w ręku i przy oku. Obiektywy schowane w obudowie na głębokość ponad 1 cm w tubusach. Guma na obiciu świetnie przylega do korpusu, jest lekko chropowata i bardzo dobrze się ją trzyma. Na gumie widać cieniutkie ślady łączenia/klejenia, co lekko wpływa na estetykę. Muszle okularowe gumowane, dobrze leżą przy oku, regulowane o aż siedmiu stopniach. Lornetka wyprodukowana w Austrii. |
7.9 / 8.0 pkt |
Ogniskowanie |
W porównaniu do serii EL znaczącej zmianie uległa śruba do ustawiania ostrości. Teraz jest ona zabudowana mostkiem, a za nią umieszczono mały dżojstik do korekty dioptrażu. Wygląda to i pracuje lepiej niż u poprzedników, opór jest trochę większy i wszystko pracuje tak jak należy. Jak to u Swarovskiego bywa, śrubą trzeba się jednak nakręcić. Przebieg jej całego zakresu wymaga obrotu o kąt około 690 stopni. |
5 / 5.0 pkt |
Wyjście na statyw |
Można dokupić opcjonalną przystawkę firmową. |
2 / 3.0 pkt |
Rozstaw okularów |
od 55.9 do 74 mm
|
5 / 6.0 pkt |
Min. odległość ostrego widzenia |
3.15 metra. |
2 / 2.0 pkt |
Okulary |
Pole własne 73.6 stopnia (wg wzoru uproszczonego) i 65.5 stopnia (wg wzoru tangensowego). |
17 / 20.0 pkt |
Pole widzenia |
Zmierzone przez nas wyniosło 7.38 ± 0.03 stopnia i w granicach błędów pomiarowych zgadza się z tym deklarowanym w specyfikacjach. Pole ogromne, jak na tę klasę sprzętu. |
8 / 8.0 pkt |
Wyczernienie i kurz wewnątrz tubusa |
Jeśli chodzi o wnętrze lornetki, to mam tutaj troszkę mieszanych uczuć. Z jednej strony mamy tam wzorową czystość, a tubusy są dość mocno karbowane i to w kilku miejscach. Powierzchnie, z którymi mamy do czynienia są co prawda matowe, ale jednocześnie raczej szare niż smoliście czarne. Co więcej, w dziurze pomiędzy rantem obudowy soczewki ogniskującej a samym tubusem widnieje dość połyskująca śruba mocująca. Zewnętrzne okolice celi z pryzmatami też nie wyglądają tak jak byśmy tego chcieli - są jeszcze mniej czarne i jeszcze mniej matowe niż same tubusy. |
3.8 / 5.0 pkt |
Winietowanie centralne |
Lewy: |
Prawy:
|
|
|
OL: 1.47%, OP: 1.95% |
6 / 8.0 pkt |
Jakość pryzmatów |
Wysokiej klasy BaK-4. |
8 / 8.0 pkt |
Powłoki antyodblaskowe |
Zielono-żółto-fioletowe na obiektywach, zielono-żółte na pryzmatach, różowo-zielono-żółte ta okularach. Intensywność mała. |
5 / 5.0 pkt |
Gwarancja [w latach] |
10 lat |
4.5 / 6.0 pkt |
Wynik ostateczny |
85.3%
|
162.1 / 190 pkt
|
Wynik Ekono |
|
0pkt. |
Podsumowanie
Zalety:
- solidna, gustowna i dość poręczna obudowa,
- ogromne pole widzenia,
- zgodna z deklaracjami transmisja,
- świetne odwzorowanie kolorów,
- obraz ostry praktycznie w całym polu widzenia,
- rewelacyjnie korygowany astygmatyzm,
- niewielka aberracja chromatyczna,
- bardzo mała dystorsja z dobrze kontrolowanym efektem rolling-ball,
- niewielkie pociemnienie na brzegu pola widzenia,
- mała koma,
- rozsądny wygląd okolic źrenic wyjściowych,
- czysto wewnątrz lornetki,
- świetnej jakości powłoki,
- wysokiej klasy pryzmaty ze szkła BaK-4.
Wady:
Nasze testy modeli Swarovskiego z serii NL Pure o obiektywach 32 i 42 mm pokazały, że lornetki te wyznaczają zupełnie nowe poziomy jakościowe. Nic więc dziwnego, że po premierze instrumentów o obiektywach 52 mm także mieliśmy bardzo wysokie oczekiwania. Czy zostały one zaspokojone? Sprawdźmy.
Zgrabna lornetka Swarovski NL Pure 10x52 w jeszcze zgrabniejszych kobiecych dłoniach. |
W zasadzie za całe podsumowanie może starczyć spojrzenie na listę zalet i wad oraz ostateczny wynik w teście, który jest najwyższym rezultatem ze wszystkich przetestowanych przez nas modeli klasy 10x50. W
naszym rankingu Swarovski NL Pure 10x52 wyprzedził nawet ekstremalnie drogiego i wielkiego Nikona WX 10x50.
Pentax PIF 10x50 z potężnymi pryzmatami Porro oraz Swarovski NL Pure 10x52. |
Szkoda jednak tak szybko kończyć podsumowanie testu tak udanego instrumentu, tym bardziej, że jest jeszcze kilka ciekawych rzeczy do powiedzenia.
Znakiem firmowym Swarovskiego są świetnej jakości powłoki antyodbiciowe, dzięki którym dostajemy zawsze bardzo dobrą transmisję i neutralną kolorystykę obrazu.
Powłoki antyodbiciowe lornetki Swarovski NL Pure 10x52. |
Tutaj nic praktycznie się nie zmieniło w stosunku do mniejszych modeli NL Pure. Powłoki prezentują się świetnie, odbijają bardzo mało światła, a gdy spojrzymy na lornetkę od przodu można mieć wrażenie zerkania w zupełnie puste tubusy pozbawione soczewek.
Wykres transmisji minimalnie różni się jednak od tego, co zwykle widzieliśmy w lornetkach firmy Swarovski Optik.
Jak widać, deklarowana transmisja, sięgająca 91%, jest osiągana dla czerwonej części widma. W najbardziej interesującym nas przedziale, czyli w centrum okna widzialnego, trzyma się ona jednak okolic około 88%. To powoduje, że cały wykres nie jest idealnie płaski. Może to być efektem dużej liczby grubych elementów szklanych obecnych w układzie optycznym lornetki. Tutaj światło musi przedzierać się przez więcej szkła niż w mniejszych modelach, a takie pochłanianie jest zawsze mocniejsze dla krótszych długości fal. To może więc tłumaczyć lekki ubytek światła fioletowego, niebieskiego i nawet zielonego.
Nie zmienia to faktu, że, w ogólności, transmisja NL Pure 10x52 znajduje się na dobrym poziomie, a odwzorowanie kolorów jest prawie idealne. Jak to zwykle u Swarovskiego bywa, obraz wydaje się tutaj bardzo ostry i krystalicznie czysty.
Lornetka Swarovski NL Pure 10x52 z opcjonalnym wspornikiem na czoło. |
Wpływ na to ma także, niewątpliwie, świetne skorygowanie znaczniej większości wad optycznych. Jest to tym bardziej godne pochwały, że mamy tutaj do czynienia z bardzo dużym polem widzenia. Co najważniejsze, wcale nie mamy wrażenia, że owo pole zostało wyżyłowane na siłę - wręcz przeciwnie - obraz jest bardzo dobrej jakości nawet przy samej diafragmie.
Podsumowując, możemy śmiało stwierdzić, że model NL Pure 10x52 utrzymał bardzo wysoki poziom zaprezentowany wcześniej przez mniejsze lornetki z tej linii. Użytkowanie tej lornetki jest ogromną przyjemnością, szkoda tylko, że za ową przyjemność trzeba naprawdę słono zapłacić...
Dziękujemy sklepowi Beafoto.pl za wypożyczenie lornetki do testów.
Bądź pierwszy!
Napisz komentarz