Panasonic Lumix S5 - test trybu filmowego
1. Wstęp
Co zatem dostajemy na pokładzie S5-ki? Filmowanie w 4K w 24–30 kl/s (bez cropa) i 50–60 kl/s (z cropem 1.52x) z wewnętrznym zapisem z 10-bitową głębią koloru, fabrycznie zainstalowany profil V-Log, rozkładany ekran, 24-megapikselową matrycę z podwójną bazową czułością znaną z topowego modelu S1H, czy również zapożyczony z topowego korpusu tryb anamorficzny. A do tego wszystko to, do czego korpusy Panasonika przyzwyczajają nas od lat, czyli przemyślaną z punktu widzenia filmowca ergonomię i mnóstwo dodatkowych funkcji przydatnych przy nagrywaniu. Jedyną niewiadomą w całym równaniu pozostał autofokus, który nadal bazuje na wspomaganej sztuczną inteligencją detekcji kontrastu. Według deklaracji producenta, działa on lepiej niż w poprzednich modelach, ale na samych deklaracjach nie wypada opierać wyniku testu.
Nie pozostaje zatem nic innego jak zaprosić do lektury kolejnych rozdziałów, w których sprawdzamy, jak S5 poradzi sobie w poszczególnych kategoriach testowych.
Aparat do testu wypożyczyła firma Panasonic Polska, za co serdecznie dziękujemy.