Panasonic Lumix S5 - test trybu filmowego
5. Podsumowanie i filmy przykładowe
W porównaniu z pierwszą wymienioną powyżej grupą, S5 ma bardziej rozbudowane tryby nagrywania (np. 4K w 50/60 kl/s czy Full HD w 180 kl/s), świetną światłoczułość, 10-bitowe kodeki, czy też, choć nie dotyczy to bezpośrednio korpusu, bardzo interesujący obiektyw kitowy. W zasadzie gdyby nie problematyczny autofokus, nie byłoby w ogóle powodów do dyskusji, co w tej klasie jest najlepszym aparatem do filmowania. W porównaniu z drugą grupą, kamer profesjonalnych, S5 ma w ogóle jakikolwiek autofokus działający w trakcie nagrywania i nadal wygrywa światłoczułością, stabilizacją matrycy, możliwością robienia także zdjęć, czy posiadaniem jakiegokolwiek wizjera elektronicznego. Kamery z kolei oferują zapis filmów w RAW i wyższe klatkaże w 4K/6K.
Nie będziemy w tym miejscu próbować oceniać podejścia do tego modelu, jakie wybrał Panasonic. Trudno bowiem stwierdzić, czy wyjdzie ono S5-ce na dobre czy na złe. Z jednej strony można to odbierać jako brak zdecydowania, z drugiej jako próbę wyszukania sobie niszy na rynku.
Spójrzmy jeszcze na koniec na ceny wspomnianych powyżej urządzeń. Przedstawiają się one następująco (wg serwisu Ceneo.pl na dzień 03.12.2020):
- Blackmagic Design Pocket Cinema Camera 4K – ok. 6200 zł,
- Blackmagic Design Pocket Cinema Camera 6K – ok. 9300 zł,
- Fujifilm X-T4 – ok. 7000 zł,
- Nikon Z6 – ok. 6700 zł,
- Panasonic Lumix S1 – ok. 9000 zł,
- Panasonic Lumix S5 – ok. 9000-9500 zł,
- Sony A7 III – ok. 7800 zł,
- Sony A7c – ok. 9700 zł,
- Z-Cam E2 – ok. 9700 zł.
Na potrzeby akademickiej dyskusji możemy jednak spróbować. Przy obecnej cenie jedynym argumentem przemawiającym za zakupem S5 zamiast S1 z dodatkową licencją na V-Loga jest rozkładany ekran. Jeśli natomiast ktoś chce mieć zarówno ów rozkładany ekran, jak i działający autofokus oraz możliwość zapisu w 4K w 50/60 kl/s, to nadal jedyną opcją pozostaje powoli taniejący Fujifilm X-T4. Użytkownicy gotowi poświęcić wizjer elektroniczny i stabilizację matrycy na rzecz kodeków wybiorą za to kamery, zwłaszcza, że w obecnej cenie S5 można kupić „gołego” Pocketa 6K lub Pocketa 4K wraz ze SpeedBoosterem i kilkoma innymi akcesoriami. Gdy natomiast cena Lumixa S5 zejdzie bliżej 8, a najlepiej 7 tys. zł, może się on stać atrakcyjną propozycją dla filmowców, zwłaszcza tych potrafiących obyć się bez autofokusa.
Na koniec pozostaje nam podsumowanie zawartych w niniejszym teście analiz i rozważań listą wad i zalet testowanego aparatu, zebranych w jednym miejscu:
Zalety:
- solidna, uszczelniona obudowa,
- duża ilość ergonomicznie rozmieszczonych elementów sterujących,
- wejście na zewnętrzny mikrofon,
- wyjście słuchawkowe,
- wyjście HDMI,
- możliwość zasilenia aparatu i jednoczesnego ładowania akumulatora przez USB-C,
- możliwość wygenerowania w aparacie kodu czasowego,
- podwójne gniazdo kart pamięci,
- dotykowy ekran o wysokiej rozdzielczości,
- w pełni rozkładany ruchomy ekran,
- ekran niekolidujący z wejściem mikrofonowym,
- duży wybór rozdzielczości i klatkaży nagrywania,
- nagrywanie z 10-bitową głębią koloru z wewnętrznym zapisem,
- nagrywanie w 4K w 50/60 kl/s,
- nagrywanie w Full HD w 180 kl/s,
- tryb anamorficzny 4:3,
- tryb odczytu matrycy Pixel:Pixel,
- brak limitów czasu nagrywania w większości trybów,
- możliwość wypuszczania filmów w formacie RAW po HDMI (po aktualizacji oprogramowania),
- dużo profili obrazu i innych ustawień wpływających na wygląd nagrywanego materiału,
- bardzo duży zakres dynamiczny obrazu w profilu V-Log oraz rozsądny w profilach HLG i Cinelike,
- rozbudowane narzędzia ułatwiające manualne ustawienie ostrości,
- bardzo rozbudowane narzędzia do oceny ekspozycji,
- stabilizacja matrycy,
- dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w 4K,
- bardzo rozsądnie działające wyostrzanie,
- identyczna jakość obrazu w 25 i 50 kl/s w każdym trybie nagrywania,
- dobra jakość obrazu do ISO 12800–25600 w 4K,
- bardzo rozsądnie działające odszumianie,
- szybki odczyt matrycy (mały rolling shutter) w większości trybów nagrywania.
Wady:
- brak stosowanego w wyższych modelach pełnowymiarowego gniazda HDMI,
- nieco chaotyczne menu,
- brak możliwości wprowadzenia do urządzenia kodu czasowego wygenerowanego na zewnątrz,
- brak możliwości podłączenia dysku SSD przez złącze USB-C,
- akumulator mógłby być pojemniejszy,
- tylko jedno gniazdo kart pamięci zgodne ze standardem UHS-II,
- przeciętna rozdzielczość wizjera elektronicznego,
- brak możliwości bezpośredniego wyboru kodeka w jakim filmujemy,
- slow motion dostępne tylko w trybie pełnoklatkowym,
- autofokus, który nie sprawdza się w trybie filmowym, zwłaszcza w 25 kl/s,
- zakres użytecznych czułości w Full HD mógłby być nieco lepszy,
- przeciętna jakość obrazu Full HD,
- zła jakość obrazu Full HD w 180 kl/s oraz w trybie Pixel:Pixel,
- zbyt wysoka polska cena.
Filmy przykładowe
Na zakończenie testu prezentujemy kilka przykładowych plików do pobrania. Materiały zostały nagrane z wykorzystaniem obiektywów Panasonic Lumix S 20–60 mm f/3.5–5.6, Panasonic Lumix S Pro 50 mm f/1.4 oraz Panasonic Lumix S Pro 70–200 mm f/4 O.I.S.
- film 1 – 341 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 1920×1080, 25 kl/s, „test vloggera”, profil standardowy, stabilizacja „wzmocniona”
- film 2 – 207 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, „test vloggera”, profil V-Log, stabilizacja wyłączona,
- film 3 – 119 MB, H.264, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, przykładowe ujęcie 4K w V-Logu,
- film 4 – 65 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 180 kl/s, slow motion, bez autofokusa,
- film 5 – 71 MB, H.265, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 120 kl/s, slow motion z autofokusem, profil Hybrid Log Gamma,
- film 6 – 167 MB, H.264, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, V-Log, ISO 51200,
- film 7 – 156 MB, H.265, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, tryb Pixel:Pixel, ISO 1600,
- film 8 – 30 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, ISO 3200, tryb APS-C, włączony autofokus, widać jak „pompuje”,
- film 9 – 137 MB, H.265, 4:2:0, 8-bit, 3328×2496, 25 kl/s, tryb 4:3, ISO 6400,
- film 10 – 188 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 3840×2160, 50 kl/s, V-Log, ISO 12800.