Najlepiej takie zdjęcia się robi gdy zabraknie prądu.

Dokładnie, zrobiłem sobie kiedyś małą aranżację ze świecami i na zdjęciach które mi się najbardziej podobały nie było zewnętrznego źródła światła. Jednam może mam inne wymagania względem zdjęć niż profesjonaliści :)

rabusar, albo ze światłem błyskowym nie udało Ci się osiągnąć efektu który byłby lepszy niż ten ze światłem świec. :)

no fakt, a ja to sobie opacznie tłumaczyłem :)

Hmm, nie mogę powiedzieć żeby te zdjęcia mi się podobały...

One się nie mają podobać, tylko zaprezentować efekty różnych ustawień światła. Podobać mają się zdjęcia, które zrobisz dzięki zawartej w artykule wiedzy.

No cóż.... Nie wiem, co ciekawego autor chciał pokazać i przekazać... Informacje nieprzydatne ani początkującym do zrozumienia zagadnia mieszania róznych typów oświetlenia, ani zaawansowanym, bo brak tu czegoś zaskakującego, zachęcającego do własnych eksperymentów... Żeby chociaż te zdjęcia były na tyle dobre, by oglądało się to z przyjemnością...

Panowie, nie doszukujcie sie w poradnikowych zdjeciach artyzmu. Cykl ma pokazazywac co mozemy uzyskac dzieki stosowaniu pewnych technik oswietleniowych i to wlasnie zostalo zrobione.

A czy gdyby Babcia miała wąsy to na pewno nazywalibyśmy ją Dziadkiem ?
Jak nie ma dla Ciebie nic tu ciekawego do przeczytania jaad75 i wszystko już wiesz i umiesz, to po co to czytasz, zacznij sam pisać poradniki i podziej się z nami tą wszech wiedzą.

Czytam w nadziei dowiedzania się czegoś, czego nie wiem lub znalezienia inspiracji i nowych pomysłów...

Przysłony rzędu 16-32 przy tej scenie? Po co? Skutkuje to czasami 1/3 - 1/2 sekundy , co sprawia, że płomień świecy jest rozmaziany. Niestety kolejna antylekcja tego pana.
PS. Co znaczy mądre zdanie w notce biograficznej, że kolor w fotografii traktuje użytkowo?

@wuel: "PS. Co znaczy mądre zdanie w notce biograficznej, że kolor w fotografii traktuje użytkowo? "
chyba to, że jest świadomy tego, czy kolor jest zdjęciu potrzebny lub przeszkadza i lepiej użyć czarni i bieli.

czytam czytam czytam.... i okazuje się że taki artykuł można zamieścić w książce "fotografia dla bardzo amatorów". "cyknąć" samą świeczuszkę to nie problem. Może warto pomyśleć o zaaranżowaniu jakiegoś wnętrza oraz modelinki aby pokazać jak zgrać światło zastane z błyskowym oraz nie odebrać naturalności pomieszczeniu i modelce??. Takie pstryki jak tu to chyba lekkie przegięcie...... a większość lustrzaków i tak używa RAW i nie przejmuje się temperaturą światła gdyż korekcja jest i tak na końcu wprowadzana.