Zdjęcia przykładowe z nowych aparatów i obiektywów firmy Sony
Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć przykładowych wykonanych najnowszym sprzętem firmy Sony. Znajdziecie w niej ujęcia z takich aparatów i obiektywów jak Sony SLT-A77, Sony NEX-5n, Sony DT 16–50 mm f/2.8 SSM, Sony E 50 mm f/1.8 OSS oraz Zeiss Sonnar E T* 24 mm f/1.8.
W ostatnich dniach mieliśmy okazję brać udział w warsztatach zorganizowanych przez firmę Sony Poland. Dziennikarze branżowi z całej Polski i krajów nadbałtyckich zostali zaproszeni do ośrodka wypoczynkowego niedaleko Radomia, w którym zaprezentowano nam najnowsze produkty oficjalnie wprowadzone na rynek w zeszłym tygodniu. Mieliśmy dostęp do wszystkich nowości oprócz NEX-a 7, który w sklepach pojawi się najpóźniej, bo dopiero w listopadzie.
Jeśli chodzi o aparaty, były to modele z finalnym oprogramowaniem, ale jednocześnie pochodzące jeszcze z serii przedprodukcyjnej. Znacznie bliższe finalnym wersjom były już obiektywy, które nie powinny się zauważalnie różnić od tego, co znajdziemy niedługo w sklepach. Stąd nasze zdjęcia przykładowe, które prezentujemy poniżej, koncentrują się bardziej na pokazaniu możliwości obiektywów, a nie zachowania aparatów na różnych czułościach.
Tradycyjnie już używaliśmy plików JPEG o najwyższej jakości i z najniższym poziomem wyostrzania. Redukcja szumów na wysokich ISO i na dłuższych czasach ekspozycji została wyłączona bądź ustawiona na najniższy poziom.
Niestety aparaty dostaliśmy tylko na jedno popołudnie i to pechowo takie, w którym okoliczności pogodowe podczas całego wyjazdu okazały się najgorsze. Stąd warunki świetlne do fotografowania nie były najlepsze. Na szczęście, znacznie lepsze światło mieliśmy podczas warsztatów filmowych, które były prowadzone przez zawodowych operatorów i reżyserów. Ich wyniki, w postaci ostatecznie zmontowanych filmów zostaną zaprezentowane później przez firmę Sony.
Zdjęcia przykładowe
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
NEX 5n nie ma ISO 100 :-) ? Bo w Waszej specyfikacji ma.
Ma. Ale co to ma do rzeczy?
Z A77 + DT 16-50 mm f/2.8 SSM może mnie zdjęcia nie powaliły, ale NEX-5n + E50 f/1.8 OSS mile mnie zaskoczyły. Bardzo przyjemna i ostra stałka. Zdjęcie z lampą ładnie się prezentuje, bardzo dobra ostrość. W końcu szkło do NEXa, z którego użytkownicy powinni być zadowoleni.
A jakie są Wasze odczucia do tego zestawu NEX-5n + E50 f/1.8 OSS, Droga Redakcjo?
Nic na wyższych ISO? :/
Brak też zdjęć na wysokim. To jpegi, ale zawsze
Straszne dzięki za te zdjęcia, myślałem, że to jakieś fajne aparaty są i wykosztuję się na zmianę systemu. A tymczasem, pomimo ewidentnego postępu, jest nadal słabo.
Się nie czuję kompletnie powalony po obejrzeniu tych próbek ^^ Szczególnie z 77
Mam nadzieję, że przynajmniej impreza była fajna, bo Forumowicze to nie mają tu co za bardzo oglądać
Zestaw: Sony NEX 5n + Zeiss Sonnar E 24 mm f/1.8 T* też ładnie się prezentuje, zdjęcia są ostre i przyjemne w odbiorze.
sorry, sorry, mój komentarz nie dotyczył NEX-a. Zdjęcia z NEX-a całkiem znośne+.
Za krótko tego używałem, żeby mieć jakieś bardziej wiążące uwagi, ale wrażenia są pozytywne. Obie stałki czyli 24 mm i 50 mm mają podobny rozmiar i ładnie się komponują z korpusem. Pewnie jeszcze lepiej będę wyglądały i trzymały się z NEX-7, który wizualnie robi świetne wrażenie. Oba obiektywy są przy tym bardzo ostre. Podobno ostry jest też zoom 55-210 mm, ale jego już nie miałem czasu sprawdzić.
Problemem tych warsztatów było to, że było za bogato :) Tzn. program był na tyle napięty, że było mało czasu na wszystko. Przykładowo, sprzęt wydano nam do ręki tuż przed pokazami samurajów więc ledwo zdążyłem poustawiać w A77 to co chciałem. Menu w tym aparacie jest naprawdę bogate i trzeba poświęcić mu trochę czasu, żeby wszystko działało tak jak należy. A tutaj z marszu trzeba było robić zdjęcia, które trzeba potem pokazać Czytelnikom i zebrać baty za to jakie są słabe. W międzyczasie trzeba znaleźć i wymienić się z dziennikarzem, który ma inny interesujący Cię korpus/obiektyw, znaleźć modelki, które ktoś w międzyczasie porwał w inne miejsce. A wszystko to zrobić zanim zrobi się zbyt ciemno... Ot taka uroda zdjęć przykładowych pokazywanych na szybko.
dcs, Wyrocznia - a zadaliście sobie trud przeczytania tego co napisałem, czy tak sobie piszecie, żeby potrollować?
Jakby by ten Sony A77 istniał jak kupowałem 7D, to bym go pewnie wybrał. Taki objektwy kitowy stabilizowany byłby fantastyczny. Oprócz tego Sony oferuje tani i dobry 35 f1.8...
@Arek
Dzięki za opinię, wrażenia i zdjęcia. Niemniej, widać duża różnicę między zdjęciami z NEXów, a tymi z A77. Tylko że to już kwestia obiektywów. Jak wspomniałem, obie zdjęcia z obu stałek NEXa mi się podobają, są ostre, przyjemne w odbiorze. Natomiast z A77... Trochę zbyt mydlane jak dla mnie. Podejrzewam że niewiele byś wskórał, nawet jakbyś poznał aparat lepiej :)
A szkoda, bo obiektyw zapowiadał się ciekawie. Natomiast powody do radości będą mieli właściciele NEXów, którzy w końcu mają czym konkurować z m4/3 jeśli chodzi o portretową optykę.
"Jak wspomniałem, zdjęcia z obu stałek..." miało być :)
archangelgabrys, nie wiem do końca. Oglądasz sample 1:1 i porównujesz 24 vs 16 Mpix i zooma vs stałki.
A77 w takiej sytuacji ma małe szanse zabłysnąć bo stoi na podwójnie straconej pozycji. No i z A77 masz więcej dynamicznych ujęć (bawiłem się tym 12 kl/s), a ze stałek statycznych.
@Arek
Dlatego to są pierwsze wrażenia :)
Na testy podejrzewam że jeszcze przyjdzie czas.
Dokładnie. Finalne egzemplarze będą w październiku, NEX-7 w listopadzie.
Wszyscy tylko iso i iso :(.
Mi sie zdjecia podobaja szczególnie z nex'a i tej stałki-są naprawde dobre !
Martwi mnie natomiast powiekszenie z A77-zdjęcia wydają mi sie troszke tak przymglone,żeby nie powiedzieć nie ostre-hmmmm czyżby ten obiektyw nie dawał rady nawet na f4 ???.
Kolorki też jakby ciut wyrażniejsze,żywsze na na Nex 5n.
Wybacz Arku, fakt najpierw skoncentrowałem się na zdjęciach potem na treści (tylko wstęp przeczytałem)
Wybaczam :)
Światła nie było, jak widzę, zbyt dużo, żeby wybrać wysokie ISO, ciapnąć migawką 1/4000 i nie wejść w dyfrakcję. W minut parę.
Nie uczę Cię. Żebyś mnie tylko o trollowanie nie posądzał.
Zrobiłeś, co zrobiłeś.
-światła
Umiem czytać...i pisać ;-)
dcs - w jaką dyfrakcję? Naucz mnie, bo nie wiem o czym piszesz. Na naukę nigdy nie jest za późno... A jeśli chodzi o pisanie, to hmmm albo nie piszesz tak dobrze jak myślisz, że piszesz, albo ja mam problem z przyswajaniem Twoich postów.
@Arek Cytat z Ciebie;
Sigma 30 mm f/1.4 EX DC HSM - test obiektywu-4. Rozdzielczość obrazu:
"W okolicy f/4.0-5.6 obiektyw osiąga maksimum swoich możliwości. Tam aberracje optyczne są już bardzo małe, a do głosu zaczyna dochodzić dyfrakcja. Ona też jest przyczyną spadku jakości obrazu wraz z przymykaniem otworu, dla przysłon większych od f/5.6."
Taką.
To był przykład
Jakoś "mozaikowato" wygląda trawa na tym zdjęciu: link chyba Sony się nie postarało jeżeli chodzi o silnik jpeg.
Dcs, wszystko fajnie. Choć czas szybko leci, jestem w takim wieku, że jeszcze w miarę pamiętam co i gdzie piszę. Ale co to ma do rzeczy? Mgliście rozumiem, że domagasz się zdjęć na wyższych ISO. Miałem nadzieję, że jasno napisałem, dlaczego ich nie ma.
Żeby zdjęcia dobrze wyglądały /jakość/
Dzięki za zdjęcia. 16-50/2.8 na 16@2.8 wygląda bardzo dobrze w środku, ale rogi niepiękne, będziecie się mieli po czym przejechać w teście przy rozdzielczości, aberracjach i dystorsji, przynajmniej na pełnej dziurze, a to mnie interesuje najbardziej.
50@1.8 wygląda bardzo solidnie; a przy sensownej cenie, kto wie...
24@1.8 pokazuje szansę na znakomity, choć bardzo drogi dodatek do NEXa-7... a przynajmniej mam nadzieję, że te zdjęcia to nie zasługa korekcji aberracji i dystorsji JPEGów w puszce, którą podobno w NEXie-5 wprowadzili... wyłączyliście toto?
Wyłączyliśmy wszystko co się dało, w tym wszystkie korekcje wad optycznych. Tyle, że dopiero RAWy pokażą czy Off to tak naprawdę Off :)
Arek
Jakie ogólne wrażenia z wzięcia tego apratu do ręki i jak działa szybka migawka?
Kurde, narzekacie na tego 16-50/2.8 SSM, a nie bierzecie pod uwagę tego, że to szkło jest nawet dwukrotnie tańsze od konkurencji w systemie N i C a zdjęcia są w rozdzielczości 24mpx. Żeby mieć żyletę przy takiej matrycy potrzeba naprawdę dobrego (zazwyczaj drogiego) obiektywu. Gdzieś w sieci widziałem sample z A77 + 24-70/2.8 SSM i w tym przypadku było wyraźnie lepiej.
krótko:
Zeiss: ogromna ostrość na brzegach kadru i ogromna ..... abberacja chromatyczna.
E50: bardzo, bardzo słaba jakość na brzegach. (wręcz tragicznie).
DT 16-50: gorzej niż tragicznie na samej górze kadru w narożach (rozciągnięty obraz). Uznaję to za wadę fabryczną obiektywu, (lub spadł przed testem). Ogólnie słaba ostrość w całym kadrze i abberacha ch. bardzo widoczna.
o_O ?
@Kops
16-50/2.8 SSM ma kosztować 700 ojro/$. U nas to będzie jakieś 2500 - 3000 zł. Może na początek więcej. Za dwukrotność tej ceny masz Canona L, świetnego optycznie i pod pełną klatkę, a więc nie ma co porównywać.
Tutaj bliższe porównaniu się nadają Sigma (która jest w podobnej cenie) i Tamron (dwukrotnie tańszy, ale bez cichego silnika).
Uważam, że za używanie argumentu "zbyt mydlane" lub "mydło" delikwent powinien nosić Zenita E na skórzanym pasku na szyi, aż do matury. Lata tortur mu wystarczą...
16-50/2.8 SSM możesz porównać do:
link
link
700$ (i tak pewnie taniej będzie) kontra 1100$ i 1499$
Tak się wszyscy podniecili tymi obiektywami, że nikt nie zauważył że jest nowe oprogramowanie do Ricoha :-)
16-50/2.8 toć to te same parametry co Tokina i Pentax. Pentax jest uszczelniony i ma ultradźwięki. Ciekawe jak tu wyjdzie porównanie.
Sony nigdy nie miało zbyt dobrego silnika jpg. To nie Olympus. Prawdopodobnie dopiero test w RAW pokaże co naprawdę potrafi A77, nowe NEXy i nowe szkła.
Na wysokich ISO jest parę na zaprzyjaźnionym portalu ;) i to z tej samej imprezy machania mieczem.
Używam 17-50/2.8 OS Sigmy z Canonem; po obejrzeniu zdjęć z 16-50 przeszła mi ochota na ucieczkę do Sony, ale pełne testy pokażą całą nagą prawdę. Na razie czekam na NEX-7 z dwoma stałkami i na to liczę najbardziej jako drugi aparat [dodatek do SLR]
Daleki jestem od czepiania się, bo Sonego ogólnie lubię ale czy mi się zdaje czy też tam nigdzie nie ma ostrości? link Podobne wrażenie odnoszę oglądając wiele innych fot w tym nawet z f/4 gdzie powinno być ostro.
MAF to zerknij na sample 5N link a już w recenzjach A55 pojawiały się takie opinie nt np DRO: "Actually, while HDR is the more glamorous feature, Sony's Dynamic Range Optimizer (DRO for short) deserves some attention, as I found myself relying more on it than HDR to manage tonal extremes. Most every camera company has some sort of an exposure mode that adjusts exposure and/or contrast to help avoid blowing highlights or plugging shadows. After several years of tweaking, I think that images shot with Sony's DRO now look better than most. DRO defaults to the Auto setting on the Sony A55, and most times I checked, I liked the tonal balance of photos shot that way over that those with DRO turned off."
Widać jednak, że w A77 to jakiś nowy algorytm bo tak charakterystycznie wyciąga kontrast pod krawędzie, sporo wątków o tym na dpreview. po samplach tutaj nie mam jednak wątpliwości, że to będzie bardzo ciekawa puszka :)
"Tradycyjnie już używaliśmy plików JPEG (...) z najniższym poziomem wyostrzania."
Może to jest klucz do jakości zdjęć z 16-50? Zdaje się, że jest tak, że zazwyczaj aparaty bardziej zaawansowane, słabo wyostrzają zdjęcia przy ustawionym najniższym poziomie wyostrzania.
Faktem jest, że narożniki w 16-50 wyglądają, na 2.8, naprawdę słabo.
i poza najniższym poziomem wyostrzenia, prezentowane modele są wersjami przedprodukcyjnymi więc przestańcie psioczyć... żadna firma nie pozwoliłaby sobie na wypuszczenie takiego mydła (tymbardziej Sony)- założę się że wersja, którą dostaniecie do testów będzie da o wiele lepszy obrazek :)
Przy 16mm i 24 mega i ponad trzykrotnym zoomie f2.8 chyba już się wiele więcej nie da zrobić. W przeciwnym wypadku byłoby dużo takich obiektywów bo miałby wzięcie. Ja czekam na 16mm f1.4 lub 1.2 pod APS. Ciekawe czy da się zrobić i ile musiałoby to ważyć, kosztować i czy w takim razie ma sens?
Arek,
czy migawka w Nexie5n jest tak samo głośna/metaliczna jak w starej wersji?
50-tka spisała się bardzo ładnie na 1.8 (i wyżej).
@Redakcja: dzięki za zdjęcia. Sonoltowskie 16-50 staram się porównywać do pentaksowej gwiazdki DA*16-50/2.8, którą użytkuję na codzień. Ostrość w centrum podobna, ale rogi lepsze w gwiazdce. Cena również podobna. Tym jednak, którzy piszą po paru samplach, że to słabe szkło chciałbym delikatnie przypomnieć, że dla takiego zooma nie wchodzi się w system a np. dla Zeissów z AF-em. To jest argument nie do zbicia i gdyby nie Limitedy pewnie siedziałbym na Sonolcie.
Posiadając DA*16-50 (który asem nie jest) mogę jedynie stwierdzić, że jest to cholernie przydatne szkło pomimo paru słabych miejsc. Może konstrukcja wymusza pewne aspekty - nie wiem, nie znam się na technice budowy szkieł.
Co do "mydła" proponuję najpierw przeskalować zdjęcie z 24 mpx do np. 16 czy też 12 i wtedy porównywać. Oglądanie 100% kadru i porównywanie do innych mniej upakowanych matryc jest po prostu błędem.
Pozdr.
Jeszcze jedna uwaga: bokeh z 16-50 jest bardzo podobny do pentaksowej gwiazdki i wg mnie o wiele ładniej wygląda niż nerwowe Tamronowe tło czy też niezbyt mi pasujące rozmycia z Sigmy. Ładne zachowanie bokeh widać na 50/2.8 - tło wygląda naprawdę ładnie...
Coś ten 16-50 za drogi jak na swoje możliwości (patrząc na sample) i konkurencję (znam Tamrona 17-50 i Zeissa 16-80). Rozumiem, że ostrość to nie wszystko, ale nie mogę znaleźć fragmentu zdjęcia, żeby było ostre.
Nex z obiektywem 50 robi całkiem fajne zdjęcia, ale te gabaryty 50 są trochę za duże.
Zeiss wygląda na to, że ma nieciekawą aberrację chromatyczną i to mimo możliwej korekcji programowej.
"Coś ten 16-50 za drogi" - a ile kosztuje?
Mnie się akurat nie podobają sample z NEX-a 5n - zdecydowanie za bardzo "plastelinkowe". Na zdjęciach z A77 już nie widać teraz tego efektu (przynajmniej na tych, które otworzyłem)...
ja tu rewolucji nie widzę. aż się prosi podpiąć starego tamrona17-50/2,8 za 1200pln i zobaczyć różnicę. stałki z nex'em są ostre i widać, że warto robić rawy bo silnik jpeg'a jak dla mnie wali na maxa odszumianie a później maskę wyostrzającą. jakoś sztucznie dla mnie to wygląda. ale na pewno może się podobać. wielkie brawa dla sony za stałki.
A77 - nie widze rewelacji. Zbyt duza rozdzielczosc. Kolor sprany. Po czort tyle pikseli, kiedy fotke trzeba pomniejszac, zeby jakos wgladalo.
Zdjęcia z NEXa i stałek są dla mnie bardzo przyjemne w odbiorze. 24-ka wydaje się być idealnym obiektywem "na co dzień" dla użytkowników tego systemu. Nie podoba mi się natomiast to, co widzę na zdjęciach z A77 i 16-50. Zastanawia mnie sens pakowania na matrycę 24 MPix, jeśli ilość zarejestrowanych szczegółów nie jest większa niż z matrycy 12 czy 16 MPix. Może lepsze obiektywy, o wyższej zdolności rozdzielczej będą w stanie obsłużyć taką matrycę, ale 16-50 wg mnie nie daje rady - choć z ostatecznym zdaniem muszę się wstrzymać do publikacji testu :) Wierzę, że jest możliwość zrobienia dobrego, jasnego zooma ze średniej półki cenowej - Zuiko 14-54 (lub droższe 12-60) jakoś radzi sobie na gęsto upakowanych matrycach Olympusa.
Albo (Sony) stracili rozsądek tworząc takie matryce, albo zbytnio zawierzyli w umiejętności swoich inżynierów od optyki. Zdjęcia wydają się przeciętne (optycznie). Koncepcja NEX jeszcze się broni, ale lustrzanki? Ciekawe co z tymi matrycami zrobi Nikon?
A77 + 16-50 trochę mnie rozczarował. Oczywiście nie chcę ferować wyroków po kilku samplach, ale różnice w porównaniu z moim zestawem A700 + 16-80 nie są IMO duże. Oczekiwałem jednak większego skoku jakościowego. Szczególnie jak się uwzględni cenę tego zestawu.
Stałki już dużo fajniej, tylko te ceny...
hospes
Albo (Sony) stracili rozsądek tworząc takie matryce, albo zbytnio zawierzyli w umiejętności swoich inżynierów od optyki. Zdjęcia wydają się przeciętne (optycznie). Koncepcja NEX jeszcze się broni, ale lustrzanki? Ciekawe co z tymi matrycami zrobi Nikon?
Jak to co? Zaimplementuje je w nowych D400 budząc zachwyt nikoniarzy :))))
Oglądałem zdjęcia z jednego i drugiego aparatu i uważam, że porównywanie ich nie ma sensu. Przede wszystkim trzeba było wziąć ze sobą porządny obiektyw z AF np. sigmę DC 30/1.4 EX HSM i nim zrobić wszystkie zdjęcia. A tak to nie wiadomo czy powodem nieostrości zdjęć z A77 jest przeładowana matryca czy kiepska jakość kita. Podejrzewam, że obu.
Jeśli by się okazało, że matryca 24.3 Mpx jest taka kiepska, to nie kupi jej ani Nikon ani Ricoh (Pentax) i będzie klapa jak u Canona z jego 18-ką APS-C. A tu już mamy kolejnego klienta na horyzoncie, Samsung NX-200 z 20 MPx na pokładzie.
Podstawowe założenie techniczne do konstrukcji nowej matrycy jest następujące: ma być taka sama jakość obrazu na powiększeniu 100% lub minimalnie gorsza. Gdyby przeskalowanie było założeniem projektowym, to powinno być wykonywane automatycznie przy konwersji do JPG-ów. Po co narażać użytkownika na dodatkową, uciążliwą czynność. Wprawdzie aparaty mają różne rozdzielczości od dawna, ale użytkownik nie ma wpływu na algorytm użyty w puszcze i jest raczej przekonany, że chodzi o to, aby więcej zdjęć zmieściło się na karcie. Nie jest też prawdą, że przez downsampling można uzyskać taką samą jakość jak na jakiejś niższej rozdzielczości. Więcej pikseli na matrycy CMOS oznacza jednocześnie więcej elektroniki towarzyszącej. Mimo że ścieżki są coraz węższe i wszystko jest bardziej upakowane, wydziela się wciąż za dużo ciepła i matryca szybko traci swe własności szumowe. Co z tego, że matryca ma ISO 100, skoro po serii 10 zdjęć dostaje szumu jak na zimnej ISO400? Te 12 zdj./s to rzecz potrzebna do realizacji HDR czy panoramy z ręki, marketingowych bajerów nie mających z fotografią wiele wspólnego. Marketingowa zabawka, która szybko się nudzi a kosztuje.
A77 + 16-50 trochę mnie rozczarował. Oczywiście nie chcę ferować wyroków po kilku samplach, ale różnice w porównaniu z moim zestawem A700 + 16-80 nie są IMO duże. Oczekiwałem jednak większego skoku jakościowego. Szczególnie jak się uwzględni cenę tego zestawu.
Stałki już dużo fajniej, tylko te ceny...
smog@
Pamiętam jak kupowałem A700 z gripem i CZ 16-80/3,5-4,5 za prawie 8 tys! i to ze zniżką 15% dla stałego klenta. Pamiętam tez jakie były narzekania na tzw.kolorowe placki, mydlane jotpegi i odszumianie RAW-ów zlikwidowane dopiero w nowszych oprogramowaniach. Co do własciwości matrycy poczekajmy na testy, ale reszta parametrów po prostu "zgniata" starą i jeszcze nadal atrakcyjną A700.
Dla mnie stałki wyglądają b. dobrze!
cedrys, zdajesz się kompletnie nie rozumieć co najmniej jednej sprawy - większa liczba pikseli nie ma na celu lepszego wyglądu w widoku 100%, a lepszej jakości wydruk na tej samej powierzchni. Matryce o tej rozdzielczości służą do tego, by zdjęcia przede wszystkim DRUKOWAĆ. Pokazywanie przy użyciu jakiegokolwiek innego urządzenia, polega na oglądaniu obrazu przeskalowanego do rozdzielczości tego urządzenia, tak więc zawsze zdjęcie składające się z większej ilości pikseli będzie wyglądało lepiej przeskalowane w dół. Dodatkowo na zdjęciu takim mniej widoczne będą wszelkie artefakty, wynikające zarówno z ewentualnego osłabienia filtra AA, jak i interpolacji Bayera, co nie pozostaje bez znaczenia. Poza tym, to, czy szkła "dają radę", czy nie, jest mało istotne, bo te same szkła nie dadzą większej rzeczywistej rozdzielczości na mniej upakowanej matrycy - po prostu, nie będziesz miał zysku z upakowania, w postaci zwiększonej ilości detali, ale tych detali nie będzie mniej niż z matrycy o mniejszym upakowaniu, na której szkło jeszcze "dawało radę"... No i ostatnia sprawa - pamietaj, że Optyczni robią zdjęcia na minimalnym wyostrzaniu...
@Optyczni/Redakcja: 1) mam prośbę, przy okazji pokażcie porównanie wyglądu i wielkości NEXa-5[N] z tą 50/1.8 do któregoś amatorskiego Canona z 50/1.8 - może to uciszy głosy, że to taki wielki obiektyw - jego zdjęcia sugerują, że jest większy niż w rzeczywistości, a nie uwzględniają skali i odległości do matrycy.
2) Możecie napisać, jak Wam się podobał wizjer w A77? Słyszeliśmy peany od innych, a co Wy o tym wizjerze sądzicie - rozdzielczość, szybkość reakcji, kolory, kontrast blisko prześwietlenia/niedoświetlenia?
Lianna - wizjer mi osobiście się nie podobał. Opowiadanie jaki to on świetny, jasny, wielki i jak łatwo go pomylić z optycznym można włożyć między bajki. Optyczny wizjer starusieńkiego Nikona D200 czy też już wiekowego 40D/50D rozkłada go na łopatki. Oczywiście moim zdaniem. Inni mogą twierdzić coś innego.
jaad75,
To jest Twój OSOBISTY punkt widzenia. Ja nie drukuję zdjęć, ja zdjęcia oglądam na monitorze. Na początku drukowałem zdjęcia, nawet wieszałem je na ścianach, ale szybko doszedłem do wniosku, że to jest bez sensu. Takie zdjęcie za szybką oglądane z odległości powyżej jednego metra ma i tak taką rozdzielczość na siatkówce oka, że nie pozna się czy było zrobione smartfonem czy lustrzanką. Drukowane zdjęcia mają jeszcze zastosowanie na bilbordach, w albumach ślubnych, w jakichś galeriach, których ja nie oglądam, bo albo jest tam za ciemno albo śmierdzi albo jest za gorąco i można się czymś zarazić.
Zgadzam się, że obraz jest przeskalowywany i dostosowany do możliwości obrazowania danego monitora. Przy powiększeniu 1:1 obraz na MONITORZE nie jest jednak przeskalowywany: jednemu pikselowi na ekranie odpowiada jeden piksel logiczny na matrycy (nie sensel), oczywiście interpolowany w dwóch miejscach: przy demozaikowaniu RAW na RBG i na siatkówce, gdzie osobne elementy służą do detekcji luminancji a osobne do koloru i to w trzech częstotliwościach. Natomiast jeśli chodzi o optykę to i tak nie można porównać SLT i NEX-a, ze względu na różne bagnety. Oczywiście można porównać ostrość przy powiększeniu 1:1. Myślisz, że wszyscy moi przedmówcy, którzy zgodnie orzekli, że A77 daje nieostre obrazy przy różnych parametrach a NEX jest całkiem ok, drukowali te sample? Wątpię, choć może ktoś z Twoimi poglądami druknął sobie, bo ma akurat rozkalibrowany monitor. Jeśli jesteś zawodowcem i żyjesz z fotografii to być może moje poglądy Ci się nie spodobają, ale ja jestem amatorem i nic mnie nie ogranicza. Z drugiej zaś strony nie sądzę, żeby SLT miało jakieś zastosowanie profesjonalne, chyba że po wyjęciu tego lustra i na full manual.
"Opowiadanie jaki to on świetny, jasny, wielki i jak łatwo go pomylić z optycznym można włożyć między bajki. Optyczny wizjer starusieńkiego Nikona D200 czy też już wiekowego 40D/50D rozkłada go na łopatki."
I to jest niestety prawda o którą co niektórzy nie mogą przyjąć do wiadomości, wychwalając już ten z A55 pod niebiosa ;-)
W A77 na pewno jest większy niż w D200 (1.1× 100% vs 0.94x i 95% ). Ma też pewne zalety, choć osobiście też wolę mniejszy, ale optyczny wizjer. W sumie ten EVF jeśli nie ma opóźnień zbytnich to jeszcze ujdzie, bardziej mnie martwi to lusterko na stałe.
@cedrys, ja czegoś nie rozumiem. Po co oglądasz zdjęcia w powiększeniu 100%? Nie bardzo pojmuję sens. Jeśli robię zdjęcie to chciałbym żeby ludzie oglądali je jakoś całość, a nie we fragmentach w powiększeniu.
Porównanie NEX vs A77 jest o tyle kłopotliwe że jeden to 16MPix, a drugi 24MPix, można porównać różnicę na szkłach A bo te da się podpiąć do NEX.
Panowie!
oceniacie zdjęcia, które robili redaktorzy aparatem, a nie sam aparat!!!
Są tak dobre, jak umiejętności fotografów, widziałem lepsze zdjęcia z aparatów, które optyczne oceniały za dno i odwrotnie zdjęcia z aparatów C i N za naścietysięcy, które nadawały się na nadruk na papier toaletowy. I ocenianie aparatu po swoich przyzwyczajeniach jest ocenianiem nieobiektywnym i kłamliwym, może najwyższy czas czasem przyznać iż nie tylko C i N robi dobre aparaty, a są jeszcze inne firmy. Nigdy nie widziałem w optycznych krytyki dak dużej odnośnie korpusu LEICA S2, który ma tylko 4 przyciski z tyłu i nieodchylany obiektyw, ale w Sony czy Pentaxie to już niewybaczalne i kwalifikuje na szmelc.
Widzę że na tym portalu nic się nie zmieniło i najwięcej do powiedzenia mają tylko teoretycy.
Pozdrawiam robiących zdjęcia.
Nieodchylany ekran przepraszam za literówkę.
MAF - ja nie oceniam mniejszy czy większy patrząc na liczby. Co z tego, że powiększenie większe? Jak mam g...no i jak je powiększymy to robi się większe g...no ;) To tak jak z powiększeniem w teleskopach, czasami żeby zobaczyć wyraźniej trzeba użyć mniejszego powiększenia niż większego.
Wizjer jest od tego, żeby patrzeć w niego, a nie w jego specyfikację. I z tego organoleptycznego porównania wypada mi gorzej.
A wszystkim miłośnikom elektronicznych wizjerów polecam wziąć do ręki Fuji X100 i poprzełączanie w nim pomiędzy elektronicznym a optycznym. Trochę daje do myślenia.
Arek a co według Ciebie w wizjerze z A77 jest do poprawy? Z szybkiego macania na Air Show pod względem rozdzielczości było naprawdę dobrze, ale odświeżanie nadal jest takie sobie i widać niepłynność przy szybszym poruszaniu. No i dynamika też nie jest taka jak powinna być - szczególnie cienie obcina.
Myślę że Arek ma rację i warto wrócić do analogowej telewizji jak i monitorów. Nikon jak nie umiał zrobić matrycy o wielkości większej niż 6Mpix to mówił że to jest zbędne. Niektórych nie było pewno na świecie, kiedy zakładałem film o czułośći ISO 800 i to było coś! Szum i cena w Baltonie szła w parze. Postępu nie zatrzymacie i myślę że historia się powtrza i znowu miłośnicy systemów nie umiejących zrobić takiego wizjera będą opluwać do czasu, aż ich producent też nie wprowadzi, a wtenczas zapomnąco pisali.
Poczekajmy aż wejdzie do skepów.
Ciemno, rozdzielczość nadal jest mniejsza niż to co widzę w klasycznej optyce opartej na pryzmacie plus to co piszesz - dynamika i odświeżanie. Da się tego używać, ale do średniej klasy wizjerów optycznych jeszcze daleko.
Rafael - fanatyzm systemowy rzucił Ci się na umiejętność czytania ze zrozumieniem. Ja z przyjemnością poużywam elektronicznych wizjerów jak zdystansują optyczne. Ale tak jak napisałem, na razie im do tego daleko.
Arek
żaden fantyzm
MAF,
Powiększam obraz do 100% w dwóch przypadkach:
- gdy wywołuję RAW-a i muszę zdjęcie wyostrzyć odpowiednio do zawartości. Są zdjęcia, że wystarczy wyostrzenie 150/500 a są takie, że trzeba 300 i nie widać artefaktów przeostrzenia;
- gdy na zdjęciu oglądanym w całości (jako slajd) dostrzegę jakiś detal, np. napis i chcę mu się przyjrzeć z bliska.
Oczywiście ta druga potrzeba jest podstawą postępowania. Gdyby nie to, wystarczyłoby spokojnie 600x800 pikseli, czyli 0.48 Mpx. To i tak jest na laptopie 17" obraz dużo większy od pocztówki. Można też z tego wydrukować zdjęcie o rozmiarze A4. Wielokrotnie na Optyczne drukarze wypowiadali się ile trzeba Mpx do czego, więc nie będę się powtarzał.
Wykonując zdjęcie przy pomocy 5D2 mam po szerokości takich "wystarczających" zdjęć 5616/800 = 7. Po wysokości 3744/600=6.24. Razem daje mi to 43.7 zdjęć sklejonych w jedno. W większości przypadków, może nawet 90%, zdjęcie oglądam jako całość, koncentrując się na kompozycji i tym co ma do przekazania. Wiem, że osoby które mają fioła na punkcie papierowej GO robią to nagminnie, podobnie jak fachowcy od bokehu i kolorowych placków w ciemnych rogach. Ja, jeśli powiększam, to tylko 100%. I to wszystko -- czyżbyś tego nie wiedział?
cedrys: Ty nie zajmujesz się fotografią a ekranografiką (taki neologizm swego czasu ukułem);
Zdjęcia na ekranie to tak jak wywołana klisza i szkło powiększające...
Czyli rzutnik do slajdów ;)
@Arek: :)
Elektroniczny wizjer nie dystansuje optycznego, podobnie jak whisky nie dystansuje wina. :)))
No, ale whisky trzeba umieć pić ;)))
Obrazowe porównanie i bardzo do mnie przemawia, bo zdecydowanie wolę wino :)
Do mnie też, bo wolę whisky. Po winie boli głowa. ;))
A mnie ciekawi, ile linii będzie musiał mieć obiektyw, żeby Arek uznał go za używalny na takiej 24megowej matrycy APS?
Się zastanawiam czy już zamawiać kontener pod okno i powoli zacząć wyrzucać wszystko? ;-)
Problemu z obiektywami specjalnie nie ma. Trudniej o temat. :)
To może dodam, że nie chodziło o to, aby wizjer elektroniczny dawał czystszy obraz od optycznego (no bo niby jak?), ale o to, żeby był bardziej funkcjonalny. Widać na nim zmiany balansu bieli, kontrastu i ostrości, wpływ korekcji na jasność w poszczególnych częściach kadru, itd - ogólnie widać to, co się zarejestruje, gdy naciśnie się spust migawki.
Inne zalety to np. zmiana wszystkich ustawień bez odrywania oka od wizjera czy też filmowanie bez przybierania pozycji "na zombie". Kadrowanie niemal w całkowitych ciemnościach - gratis. :)
Szabla,
Nie wystarczą te wszystkie obserwowalne przed naciśnięciem spustu zmiany, aby zrobić dobre zdjęcie. Dobre, w sensie technicznym, nie artystycznym. Może na przysłonie f/11 i czasie znacznie krótszym od 1/f, czyli w słoneczny dzień. Nie neguję jedynie wartości dydaktycznych jak się np. zmienia WB w zależności od zawartości kadru i sposobu pomiaru. Pojedynczy strzał rzadko bywa udany, z różnych powodów, powszechnie znanych. Aparat musi oferować skuteczną sygnalizację przepaleń, ponieważ w przypadku DR powyżej 8EV będzie nam zależeć głównie na jakości jasnych tonów. To zaś zmusza do zastosowania lekkiego niedoświetlenia. Nawet lekko niedoświetlony kadr odbija się negatywnie w EVF (cokolwiek to znaczy). Natomiast w prawdziwej lustrzance widzimy obraz naturalny wraz ze wszystkimi ruchami bez względu na ich szybkość i niedoświetlenie kadru. Weź spróbuj sfotografować srokę tym urządzeniem. Oczywiście nie kitem, tylko ciemnym tele 300-400 mm na f/5.6 i nie z odległości 100 m, tylko tak, żeby ostrość była na błysku oka, a ptak wypełniał 1/4 wysokości kadru. Jak nie dasz rady to spróbuj sójkę. Jak dasz radę sójkę to spróbuj mysikrólika, to mały ruchliwy ptaszek ale łatwiejszy od sroki. Jak dasz radę srokę to zostaniesz starszym marketingowcem u Sonego i przeniosą cię do Centrali w Japonii.
cedrys - Trochę Cię poniosło :-)
"Jak nie dasz rady to spróbuj sójkę. Jak dasz radę sójkę to spróbuj mysikrólika, to mały ruchliwy ptaszek ale łatwiejszy od sroki. Jak dasz radę srokę... "
Ja mam braki w fotografowaniu ptaków mniejszych niż łabędź i szybszych nisz wisząca mewa, bo się po prost una nich nie znam. Nie potrafię ich podejść, rozróżniać gatunków. Nie moja bajka. Wizjer elektroniczny ani mi nie pomoże ani nie przeszkodzi. :-)
@Arek ale umówmy się w klasie EL rządzą tunele i taki duży EVF jak chocby w A55 już dziś je deklasuje. łatwiej jest komponować, lepiej obrazuje manualne zmiany, więcej widać w słabym świetle, manualne ostrzenie to bajka w porównaniu do zabawy z matówką z klinem i wiele innych bonusów. można się napinać jak wujek i przywoływać OVF z A900 ale przyznać trzeba, że Sony wrzuciło ten wizjer w klasie EL i wymiata. nie wiedziałem jeszcze tego z A77 i pewnie nie deklasuje najlepszych OVF ale... czy taka jego rola? nie sądzę. zresztą każda kolejna odsłona będzie lepsza choćby nie wiem jak jęczeć więc co poniektórzy malkontenci już delikatnie zmieniają nastawienie :D nie ma się co napinać tylko korzystać i konstruktywnie krytykować
@cedrys
W optycznym celowniku nigdy nie widzisz niedoświetleń. Obserwując sójkę w EVF od razu zobaczysz, że potrzebne jest skorygowanie naświetlenia.
I w ogóle piszesz nie na temat. Od razu widać, że nie fotografowałeś z EVF.
Czy patrzenie przez elektroniczny wizjer ma wplyw na oczy? Mam na mysli zmeczenie lub wady wzroku.
Jestem krótkowidzem i nic mi nie jest. :)
"nie wiedziałem jeszcze tego z A77 i pewnie nie deklasuje najlepszych OVF"
Ale on nie dorasta do pięt nawet tym przeciętnym w D200, czy 40/50d, według Arka, a ten z a55 jest ponoć gorszy ;-)
Euzebiusz,
" i szybszych nisz wisząca mewa, bo się po prost una nich nie znam."
Chyba masz dzisiaj jeszcze jakieś braki, tylko nie zwalaj na klawiaturę. A może to Remedy podszywa się pod Ciebie?
Szabla,
Nie masz racji. Zacząłem od aparatów z EVF. W 2002 r. to był HP 850 a później Nikon cpx 8800VR. Pomijając fakt, że wtedy były to straszliwie wolne urządzenia, już wówczas przy kiepskim świetle działały jak noktowizor. Najbardziej wkurzała mnie skokowa zmiana jasności, na którą nie miałem żadnego wpływu. Nie mogłem też użyć drugiego oka jak przy prawdziwej lustrzance. Podam Ci konkretny przykład. Niedawno fotografowałem motocyklistę na torze motokrosowym metodą na bramkę z rozdzieleniem funkcji AF. W takim układzie obiektyw nie zmienia już ostrości, tak jak na MF. Lewym okiem patrzę przez wizjer a prawym śledzę nadlatującego wysoko zawodnika. Jest to konieczne, żeby zastosować odpowiednie wyprzedzenie. Jednym okiem się tego nie da zrobić, na zdjęciu zostaje tylko tylne koło (albo ogon kaczki). W przypadku EVF byłoby jedno oko na Maroko a drugie na rokoko i mój procesor obrazowy w mózgu prawdopodobnie by odmówił współpracy.
Wspomniane przez Ciebie kompakty są mile morskie od wizjera OLED. Nie rozumiem też, dlaczego nie mógłbyś patrzeć prawym okiem poza wizjer EVF, choć dla mnie to skakanie do basenu bez wody. :)
Dyskusja jak między zwolennikami teatru i kina. :D
"według Arka"
oj Wujek kiepsko z Tobą skoro nie stać Cię na własne uzasadnienia :P
czytaj tekst wyżej i pstrykaj czym Ci wygodniej
@cedrys już pod recenzją A55 D.Kilpatrick pisał: "I don’t necessarily even look through the camera at the action, and when I do, years of experience have taught me to keep my left eye open. This was one of the first things I learned; to see with both eyes, even if the subject is quite different in scale through my camera eye." więc jak najbardziej śledzenie akcji drugim okiem korzystając EVF jest możliwe. podpisuję się pod tym ze swoimi doświadczeniami z A55. myślę, że Twoje problemy wynikały z małych rozmiarów i przestarzałych technologicznie wizjerów elektronicznych
Nie pojmuję, czemu w dyskusjach o sony pojawiają się argumenty typu "prawdziwy artysta to zrobi super fotę bez trybów tematycznych" (temat o A77 i A65), lub powyższe, że patrząc w wizjer A77 zrobimy zdjęcie tylko ogona kaczki, bo mózg nie przyswoi tylu informacji... a na wpis @cedrysa z 2011-09-01 19:50:03 to chyba nie ma mocnych do skomentowania. Powtórzę się, ale zdjęcia robić, a nie... Mam sporo super fot z Zeniat i smeny, ale czy mogę mówić, że z takich sprzętów zdjęcia to artyzm, a reszta to lipa?
W sensie, że foty z Zenita :)
A, no i ile bym nie miał aparatów, to trybów tematycznych nie używam, a sporo ich miało takowe :)
@rabusar bo paradoksalnie aby kreatywnie wykorzystać te tryby trzeba więcej inwencji. dziś jesteś pro kiedy korzystasz z priorytetu przysłony i zapisujesz w rawach ;) bo przecież spędzając cztery godziny przy kompie możesz z gó..a zrobić wrotki ;D i wtedy jesteś gość!
@pan.tadeusz
pro to nie jestem i się nnie zanosi, że będę. Natomiast nie mam zupełnej potrzeby abu korzystać z trybów tematycznych. Np, pykając zachód słońca decyduję o głębi kadru ustawieniem przysłony, światło to albo manual (korekty), albo pomiar punktowy z blokadą. Jeżeli pstrykam w rawach, to o WB i kolorki się nie martwię (a zmiana tego na kompie to kilka minut, nie cztery godziny), jeżeli nie pstrykam w rawach (najczęściej jednak RAW+JPG) to WB też można sobie zmierzyć, a schemat kolorów ustawić w menu. Także tryby tematyczne nie są konieczne, choć mi osobiście nie przeszkadzają. Jeżeli ktoś używa, to też dobrze, ważne aby fota była dobra, nie ważne jak zrobiona. Można i na auto pstryknąć super ujęcie. No i chyba nieco się rozminęliśmy, bo ja akurat nie krytykowałem trybów tematycznych, a pisałem tylko o "artystach" którym ten tryb wadzi.
@rabusar nie miałem na myśli Ciebie ale właśnie tak jak to ujmujesz w kilku ostatnich zdaniach, nic dodać
Liczy się efrkt koncowy zdjęcia a tryby tematyczne możana stosowaćtak samo swiadomie jak ustawienia manualne...
"pan.tadeusz | 2011-09-01 22:37:17
"według Arka"
oj Wujek kiepsko z Tobą skoro nie stać Cię na własne uzasadnienia :P "
I kto to pisze, akurat osoba która potrafi tylko cytować marketing i testerów - ambasadorów Sony, a jak już dała przykład swojego zdjęcia to.... akurat wyszedł antymarketing ;-)
A Ty gdzie pracujesz?
Jeżeli to do mnie pytanie, choć nie wiem jaki ma sens, to odpowiem. Mam swój mały prywatny biznesik, Codziennie rano biorę wózek, kijek i na miascie zbieram puszki i makulaturę. Swojej pracy się nie wstydzę i powiem, że nawet można sporo zarobić ;-)
na mieście miało być, a wyszło na miascie, taka literówka
No widzisz, nie bardzo chcesz powiedzieć, więc nie wiadomo, czy nie pracujesz w marketingu jakiejś firmy fotograficznej. :)))
...i zapadła taka niezręczna cisza....
:D
@pan.tadeusz "manualne ostrzenie to bajka w porównaniu do zabawy z matówką z klinem"
A kiedyż to udało Ci się poużywać matówki z klinem... :P
Ale zadyma będzie jak się test pojawi ;-)
Szabla | 2011-09-01 18:01:10
To może dodam, że nie chodziło o to, aby wizjer elektroniczny dawał czystszy obraz od optycznego (no bo niby jak?), ale o to, żeby był bardziej funkcjonalny
Czyli przyznajesz, że poza funkcjonalnoscią, wizjer a77 nie daje tak dobrego obrazu jak optyczny np w a700?
Jeśli tak, to niezła lipa, bez urazy, ale te nowe funkcje dla mnie mogą nie istnieć, jest dla nich miejsce aparatach typowo amatorskich, do zabawy i nauki, natomiast czysty obraz w wizjerze na poziomie puszek do którego aspiruje a77 to podstawa i wizytówka aparatu.
Szabla | 2011-09-02 22:05:11
No widzisz, nie bardzo chcesz powiedzieć, więc nie wiadomo, czy nie pracujesz w marketingu jakiejś firmy fotograficznej. :)))
Zapewniam Cię, kolego Szabla, że nie pracuje w branży foto, a gdzie to mogę Ci na PW na forum podać, jak Cię to dalej interesuje. :-)))
Wujek_Pstrykacz | 2011-09-03 16:42:06
Zapewniam Cię, kolego Szabla, że nie pracuje w branży foto, a gdzie to mogę Ci na PW na forum podać, jak Cię to dalej interesuje. :-)))
Nie przejmuj się, ja tez byłem o to pytany. Każdy kto krytykuje Sony, jest podejrzany o pracę dla wrogiej korporacji :-)))))
Czyli przyznajesz, że poza funkcjonalnoscią, wizjer a77 nie daje tak dobrego obrazu jak optyczny np w a700?
Wiek@
No cóż, fukcjonalność to tylko taka nikomu niepotrzebna błachostka :))))
@Wiek
Nie. Chodzi o to, że każdy kto pisze dobrze o Sony podejrzewany jest o pracę Sony, a przecież to tylko ja :D Na szczęście, nikogo tam nie interesuje, co robię i piszę w czasie prywatnym. :)
Szabla | 2011-09-03 17:40:51
@Wiek
Nie. Chodzi o to, że każdy kto pisze dobrze o Sony podejrzewany jest o pracę Sony, a przecież to tylko ja :D Na szczęście, nikogo tam nie interesuje, co robię i piszę w czasie prywatnym. :)
Spoko, nigdy nie przyszło mi do głowy żeby tak myśleć o kimkolwiek, a o Tobie przeciez wiem od dawna. Wbrew pozorom ja tez uwazam że o Sony można napisac wiele pozytywnych rzeczy. Natomiast sprawa wizjera...? Wiesz co o tym myslę, nie jest to pierwsza nasza dyskusja, nie napiszę nic dobrego o tym pomyśle bo nie podoba mi się z założenia. Czekam żeby organoleptycznie sprawdzić to w a77, ale skoro sam piszesz że nie jest tak dobrze jak w OVF....
zentaurus | 2011-09-03 17:09:32
Wiek@
No cóż, fukcjonalność to tylko taka nikomu niepotrzebna błachostka :))))
Nie błachostka, tylko dla każdego co innego oznacza. Funkcjonalności które wnosi EVF, są z gatunku tych, bez których fotografia istniała i może dalej istnieć, nikt nie zauważy ich braku, jeśli są to fajnie, nie ma, to można bardziej skupić się na obrazie i doskonaleniu własnych umiejętności. Natomiast wizjer to okno przez które wpada światło, a fotografia to światło..........chyba że ktoś mysli inaczej......w sumie wolno.
@Wiek ale sęk w tym, że EVF ujawnia swoje zalety kiedy zaczynasz z nich korzystać. tymczasem z tego co zrozumiałem chcesz przez chwilę spojrzeć przez wizjer elektroniczny i sprawdzić czy widać tak jak przez optyczny - to chyba jasne, że nie. rzecz w tym, że daje on całkiem nowe pole możliwości i jeśli zaczniesz z nich korzystać to prawdopodobnie szybko docenisz. poza tym w klasie tanich lustrzanek gdzie królują małe tuneliki, już sam rozmiar sprawia, że pracuje się z nim o niebo wygodniej. dodam, że nie mam nic przeciwko dobrym wizjerom optycznym, takim jak choćby ten z A900, bo również mają swoje niepodważalne zalety.
Wiek@
Wizjer elektroniczny jest nadal wizjerem, pokazujacym ile swiatła "padło" na matrycę i pokazuje jaki jest efekt końcowy nacisnięcia spustu migawki.
idealny wizjer dla mnie to taki: 100%; odsunięty od tylnej ścianki i muszla ładnie "się przykleja" do twarzy; widać gdzie jest ostrość i to nie tylko przy ostrzeniu ale, to ważne, przy ruchach kamery tył-przód; łatwo go wyczyścić; wyświetla pakiet informacji o ekspozycji i trybach. jest taki? to 3 poproszę...
pan.tadeusz | 2011-09-03 22:03:17
@Wiek ale sęk w tym, że EVF ujawnia swoje zalety kiedy zaczynasz z nich korzystać. tymczasem z tego co zrozumiałem chcesz przez chwilę spojrzeć przez wizjer elektroniczny i sprawdzić czy widać tak jak przez optyczny - to chyba jasne, że nie.
Z pewnością nie kupię "kota w worku i zanim wydam 5 000 pln dokładnie się zapoznam z a77. Ale sam piszesz, że nie widać tak dobrze jak przez optyczny......zobaczymy w praktyce.
pan.tadeusz | 2011-09-03 22:03:17
rzecz w tym, że daje on całkiem nowe pole możliwości i jeśli zaczniesz z nich korzystać to prawdopodobnie szybko docenisz. poza tym w klasie tanich lustrzanek gdzie królują małe tuneliki, już sam rozmiar sprawia, że pracuje się z nim o niebo wygodniej
W klasie tanich lustrzanek, zgadzam sie jak najbardziej, ale a77 i ewentualnie a99 ?
Wiem że jesteś zwolennikiem slt, rozumiem że odkryłeś w tym rozwiązaniu cechy, które dobrze dopasowują ten sprzęt do twoich potrzeb i to jest w porządku, ..........ale potrzeby bywają różne. Ja, patrząc w wizjer a55 czuje dyskomfort, jest duży, lepszy niż małe tuneliki, o których piszesz, ale to nie to. Wystarczy, że potem popatrzę przez wizjer optyczny w D300, czy D700, lub Canona z podobnej półki, a 900 czy a850.........Zobaczymy jeszcze, co zaprezentuje nam jeszcze a77. To tylko tyle i .....aż tyle, każdy ma inne potrzeby. Nie chcę słuchać często padających opinii, że to przecież nie ma wpływu na zdjęcie, wizjer nie jest najważniejszy itd. Ma wpływ na zdjęcie, bo ma wpływ na moje samopoczucie, jeśli wydaje kilka tysięcy na sprzęt to mam być zadowolony z jego działania.
zentaurus | 2011-09-03 22:04:53
Wiek@
Wizjer elektroniczny jest nadal wizjerem, pokazującym ile swiatła "padło" na matrycę i pokazuje jaki jest efekt końcowy nacisnięcia spustu migawki.
Przez optyczny wpada światło, które pozwala mi widzieć rzeczywistość taką, jaką jest. Światło, które widzę też gołym okiem, oceniam jego natężenie, rozkład, wprowadzam ewentualne korekty i naciskam spust migawki. W elektronicznym aparat sam ocenia to wszystko, a potem świeci mi w oczy przetworzonym obrazem, a wprowadzając zmianę ustawień widzę zmianę w wyświetlanym obrazie. Żeby zobaczyć jak jest naprawdę trzeba oderwać oko od wizjera i popatrzeć na świat własnymi oczami. Czy naprawdę po to wstaję o 2 rano żeby oglądać wschód słońca przez mały telewizorek? Wiem, że nie przekonam tych, dla których evf to postęp. Każdy może mieć swoje zdanie i dobrze, że tak jest, wybór sprzętu też jest szeroki, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Wiek@
Nikt nie nie bedzie Ciebie na siłę przekonywać do wizjera w A77, wprost przeciwnie, każdy ma wybór. Sam mam A900 gdzie jest ogromny i przepastny wizjer, jeden z najlepszych na rynku i doceniam jego możliwości. Problem w tym że często jest odwrotnie niż piszesz, bowiem często to co widzimy w aparacie zupełnieinaczej wychodzi na zdjęciach. Nie twierdzę ze rozwiązanie w A77 jest najlepsze ale daje ono mozliwości których dotąd nie było. Widać na bieżąco od razu prześwietlenia i przepały, od razu widać balans bieli i mozna to skorygować nie odrywając oka od celownika. Przy bardzo wysokiej rozdzielczości i jakości ekranu AMOLED może to właśnie profesjonalistom dać nowe możliwości.
Nie wiem czy warto kruszyc kopie co jest lepsze, to daje większy wybór na rynku i to on zdecyduje o przyszłości nowych rozwiązań.
zentaurus@
Dlatego czekam z niecierpliwością na a77, chce sprawdzić czy,mnie przekona, staram się pozytywnie do tego nastawić. Dobrze, że są nowe możliwości, jeszcze lepiej by było gdyby pojawiały się one bez kompromisów, jeśli chodzi o jakość obrazu w wizjerze. Myślę, że warto podyskutować o faktach, a na nie jeszcze chwilę trzeba poczekać, do czasu, kiedy będzie można w praktyce zweryfikować swoje poglądy.
Gdybym miał się opierać tylko na tym, co przeczytałem na temat a77, to w zasadzie w odniesieniu do moich potrzeb nie powinienem zmieniać body, bo a700 te potrzeby zaspokaja, a a77 nie wnosi nic nowego, czego bym potrzebował, natomiast zabiera mi wizjer optyczny, który na razie wydaje mi się lepszy (nie miałem w rękach a77). W zasadzie krokiem do przodu jest dla mnie pełna klatka, więc albo a900, albo zmiana systemu, ale to ostatnie jest kłopotliwe i po prostu szkoda mi czegoś, co znam i lubię.
Wiek@
Problem w tym że A700 mimo upływu paru lat jest nadal swietną puszką o sporych możliwosciach :).
Warto zadać sobie pytanie czy w tej chwili zamiana na jakąkolwiek inna puszke ma sens i czy jest to Tobie teraz potrzebne.
zentaurus@
Dokładnie tak jest, zmienię puszkę, kiedy taka zmiana coś nowego wniesie do mojej zabawy z fotografią, dlatego pisałm o pełnej klatce. Zobaczymy co nowego pojawi się na rynku w nadchodzących miesiącach. Dla mnie ideałem byłaby puszka typu D700 i czegos takiego brakuje mi właśnie w Sony.
Nie ma sensu kopiować D700. :))
Szabla | 2011-09-04 12:59:26
Nie ma sensu kopiować D700. :))
Nie ma, to fakt, ale to punkt widzenia Sony :))
Sony szuka miejsca gdzie mozna zarobić i tego fragmentu rynku gdzie bedzie liderem.
Ja natomiast piszę o swoich potrzebach :))
Kolejna porażka Sony.
A77 filmując nie wykorzystuje całej matrycy jak to ma miejsce w innych lustrzankach. Możemy więc zapomnieć o płytkiej GO w wideo. :(
Źródło:
link
Tak romeczek, historia Sony to nieustanne pasmo porażek :))))
Zentaurus, nie będę wchodził w szczegóły. Podarujmy sobie kolejną wojnę na forum. Wszyscy wiedzą o co chodzi.
romeczek@
Jaka wojna? Ja jestem pokojowo nastawiony do swiata...
romeczek@ chodzi ci o Tytusa i Atomka?
Jestem zawiedziony tym, co wyszło na zdjęciu z Zeissa [bramka, F2.2] Abberacja tak duża, jak w mojej tokinie; liczyłem na lepsze efekty
Szabla@
Czy możesz potwierdzić tę rewelację dpreview o pogorszeniu jakości wideo w modelu A77 w stosunku do innych lustrzanek (Canon 7D, Sony A55, Nikon D7000) - mam tu na myśli wideo z cropa matrycy APS-C i brak w związku z tym możliwości uzyskania płytkiej głębi ostrości?
Pogorszenie jakości wideo? Kąt widzenia przy nagrywaniu filmów jest mniejszy niż przy fotografowaniu, ale nie zwiększa to głębi ostrości. W klasie APS-C tylko w Sony znajdziesz tryb 50p.
Rzeczywiście, doczytałem się, że GO się nie zmienia ale niestety ogniskowe robią się jak dla Micro 4/3 (1.8x).
m43 to nie tylko mnożnik 2x, ale także większa głębia ostrości wynikająca z matrycy o połowę mniejszej powierzchni.
A więc jednak wpływa to na GO. Jakże byłoby inaczej. W tym kontekście większa głębia ostrości to bardzo poważna wada, dyskwalifikująca ten aparat z jakiegokolwiek bardziej zaawansowanego użytku. Miała być rewolucja video DSRL, a będzie aparacik filmujący z GO i przlicznikiem ogniskowej jak w micro4/3. Nie rozumiem dlaczego w nowych NEX'ach udało się wyeliminować problem cropa, a we flagowym, niby profesjonalnym modelu APS-C mamy taką porażkę.
W tej sytuacji czekam na nowe produkty Canona i Nikona.
romeczek@ na znak protestu przeciw Sony, przywiąż się paskiem (z logo C lub N) do drzwi największego sklepu foto w mieście:)
@romeczek
Przeczytaj jeszcze raz i pomyśl, zanim coś napiszesz.
Najwyraźniej nie jestem tak inteligentny jak Ty. Napisałeś: "m43 to nie tylko mnożnik 2x, ale także większa głębia ostrości wynikająca z matrycy o połowę mniejszej powierzchni" i wszystko jest jasne. A więc mamy aparacik, który foci jak klasyczny korpus APS-C, a filmy kręcimy jak na micro 4/3. A więc z uwzględnieniem przelicznika ogniskowej 2x. Ponadto aby uzyskać porównywalną do otworu f/1,4 przy pełnym rozmiarze matrycy APS-C płytką głębię ostrości, musielibyśmy mieć obiektyw o świetle ok. f/0,95.
Nie mam siły, żeby wszystko tłumaczyć... Zapomniałeś też o trybie 50p, który nie występuje w żadnym innym aparacie APS-C.
Podsumowywując wypociny wszystkich, którzy nie mieli tego aparatu w ręce i nie robili nim zdjęć,
Ja w dniu wczorajszym miałem okazję robić zdjęcia tymi samymi aparatami i z tym samym oprogramowaniem jakie mieli dzienikarze różnych portali czy też gazet.
Co się okazało to większość dziennikarzy nie interesowało jakie zdjęcia robi aparat tylko menu, do tego niepotrzebnie prezentujący powiedzieli że wyświetlacz jest elektroniczny,
Porównując wyświetlacz elektroniczny z pryzmatem z A900 to nie widzę żadnej ważnej różnicy na niekorzyść, a za to na korzyść całe mnóstwo, AF to demon prędkośći ustawiający nawet ostrość na przeźroczystych przedmiotach jak bańki mydlane.
część dziennikarzy mówiło że wizjer jest ciemny - no cóż jak zobaczył jak przy jego genialnych ustawieniach wyjdzie zdjęcie to pewnie ja też bym się wystraszył,
Nie wspomnę że ustawiali ostrość poza obiektem fotografowanym, czy zmieniali ustawienia wyświtlacza w wizjerze.
Zdjęcia robione przeze mnie na wysokich czułościach poprostu mnie powaliły nie wspomnęże oświetlenieto jarzyniówki + lampy studyjne + tylne światło dzienne po prostu wszystko żeby zepsuć zdjęcie, a mnie jakoś się nie udało zepsuć nawet jednego,
Podsumowanie-Panowie testerzy z różnych portali nauczcie się robić zdjęcia!!!