_1877607562.jpg)
_443908423.jpg)
_1475239688.jpg)
Obudowa Ikelite dla Sony SLT-A35
12 października
2011
18:11
Firma Ikelite zaprezentowała obudowę podwodną przeznaczoną dla lustrzanki Sony SLT-A35. Tradycyjnie, produkt został wykonany z poliwęglanów i pozwala na nurkowanie ze sprzętem na maksymalnej głębokości 60 m.
Poniżej prezentujemy zdjęcia i najważniejsze cechy nowego produktu:
- wykonana z poliwęglanów,
- widoczne O-ringi pozwalające na bieżąco kontrolować szczelność obudowy,
- wodoodporność do 60 m,
- wymiary: 240×170×165 mm,
- waga: 3240 g z uchwytami,
- pływalność: ujemna w słodkiej wodzie,
- dostęp do wszystkich manipulatorów aparatu z wyjątkiem pokrętła regulacji dioptrii, przycisku trybu podglądu i podnoszenia lampy błyskowej,
- uszczelnienia Quad-Ring na manipulatorach,
- duże pokrętło do zmiany ogniskowej, którym można operować bez odrywania ręki od uchwytu,
- wizjer Super-Eye,
- gumowane uchwyty,
- gwint 1/4–20 pozwalający na montaż oświetlenia,
- układ konwertujący TTL pozwalający na sterowanie mocą błysku,
- cena: 1500 USD.
 |
 |
 |
 |
Powiązane artykuły
Komentarze czytelników (3)
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Fajny sprzęcik. Tylko jak tu wytrzymać na głębokości kilkudziesięciu metrów pod wodą ? :D
Do 60m możesz schodzić w zwykłej piance, tylko dobrze by było, żeby zamiast tlenu stosować nitrox lub inne specjalistyczne mieszanki gazowe. Samo ciśnienie nie ma szczególnego znaczenia - wyrównujesz je wdychanym gazem. Zresztą i tak najciekawsze fotki pod woda robi się na mniejszych głębokościach. Na 60m jest raczej ciemno i trzeba kupić flashe za następne kilak tys... ;)
Gdyby Ikelite robiło obudowy do 10 m dla zwykłych, niewyczynowych nurków, i gdyby te obudowy były trochę tańsze, to na pewno mieliby więcej klientów, a amatorzy nie musieliby kupować plastikowych futerałów na aparaty, po to by popstrykać na rafie kilka metrów pod wodą.