Lytro Light Field Camera
Po wielu miesiącach prac, zapowiedzi i prezentacji technologii, firma Lytro, Inc. zaprezentowała pierwszy konsumencki aparat umożliwiający rejestrację tzw. pola świetlnego – Lytro Light Field Camera. Aparat oprócz informacji o intensywności światła zapisuje także dane o kierunku padania poszczególnych promieni.
Dzięki temu nie ma konieczności stosowania w aparacie autofokusu, gdyż punkt ostrości możemy dowolnie określać już po wykonaniu zdjęcia.
Podczas projektowania aparatu styliści postawili na prostotę i dlatego znajdziemy na nim jedynie dwa przyciski odpowiedzialne za włączanie i wyzwalanie migawki. Kadrowanie odbywa się za pomocą niewielkiego, dotykowego ekranu LCD o przekątnej 1.46 cala. Za rejestrację obrazu odpowiada tzw. Ligth Field Sensor, który jest w stanie zarejestrować informację o natężeniu i kierunku 11 milionów promieni świetlnych i przez to producent określa jego rozdzielczość na 11 Megarays (od angielskiego słowa ray oznaczającego promień).
Sensor w połączeniu z procesorem obrazowym o nazwie Lytro Light Field Engine 1.0 i obiektywem o 8-krotnym zoomie optycznym (odpowiednik ogniskowych 35–280 mm) i świetle f/2.0 jest w stanie zapisywać obrazy w rozdzielczości HD. W każdym pliku zdjęciowym została zintegrowana także aplikacja pozwalająca na otwarcie pliku na dowolnym komputerze bez konieczności instalacji dodatkowego oprogramowania.
Lytro Light Field Camera ma być dostępny w dwóch wersjach. W pierwszej, której cena została ustalona na 399 USD, została zainstalowania 8-gigabajtowa pamięć wewnętrzna mogąca pomieścić do 350 zdjęć. Wersja z pamięcią 16 GB mieszczącą do 750 zdjęć kosztuje 499 USD. Wraz z aparatem dostarczane jest oprogramowanie pozwalające na łatwe zgrywanie zdjęć do komputera i udostępnianie ich w internecie. Niestety na razie aplikacja jest dostępna jedynie na komputery z systemem operacyjnym Mac OS.
Rejestracja natężenia światła i informacji o kącie padania promieni pozwala także na tworzenie obrazów trójwymiarowych. Dlatego producent zapowiedział na przyszły rok rozszerzenie możliwości Lytro Light Field Camera o specjalne algorytmy pozwalające na wyświetlanie zdjęć na telewizorach i monitorach 3D z możliwością zmiany perspektywy.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Bardzo ciekawa technologia. Ciekawe jak bardzo będzie użyteczna w praktyce.
Czyli każdy element światłoczuły będzie chyba rejestrował natężenie światła jak również kierunek (odchylenie w pionie i poziomie), w sumie jedynie 3x więcej danych, nie jest to więc aż tak dużo.
Wielkie wydarzenie! W końcu doczekaliśmy się alternatywnej technologii rejestracji cyfrowych obrazów. Aż korci, żeby się pobawić pudełeczkiem:)
Stałe F/2.0 no no no... Przy takim zoomie... No ale matryca mała.
NIesamowite!! Trudno mi sobie wyobrazić, że ostrość mogę ustalić już po wykonaniu zdjęcia!!!
A cena mnie w sumie zaskoczyła.
jakby w zwykłym aparacie zrobić bracketing ostrości i robić kilkanascie zdjęć, ale bez zamykania migawki (reset matrycy) to mogłoby być podobne. Przypuszczam, że zakres rejestrowanych kątów nie jest ciągły, i jest kilka uprzywilejowanych kierunków
(ops przecinek przed i)
Jak to ma jakąś paznokieć-size matryce to co za efekt sterować taką głębią gdzie wszystko jest i tak ostre? :D
Niech to chociaż do jakiegoś evila wrzucą, a nie do przerośniętej szminki...
Ciekawe czy można sobie też ustalić jak dużo głębi ostrości mam mieć zdjęcie? To mogłaby być rewolucja w makro... Taki HDR na DOF - Kiedyś czytałem o wynalazku DOF Stacking, ale technika jest bardziej upierdliwa niż panorama połączona HDRem.. Sa już jakieś sample?
Ale technologia ogólnie spoko, fajnie, że się coś nowego dzieje, a nie ciągła stagnacja.
Tylko trzeba poczekać na produkt gdzie będzie sens to stosować...
I ciekawe czy i bokeh będzie "ustawialny"?
link
kliknijcie na PICTURE GALLERY - faktycznie można wybierać punkt ostrości
na gotowych zdjęciach. Ciekawa technologia ale ....jakość obrazu nie jest najlepsza
Ciekawy gadżet do kobiecej torebki :D, a technologia ciekawa. Zobaczymy, czy przebije się do "większych" aparatów...
Obiektyw musi być jasny, żeby różnice między kątami padania były znaczące. Zapewne nie ma w nim przysłony.
Dziwne jest to, że w galerii bliskie obiekty są ostre, ale ogniskowanie na nieskończoność robi imo fatalne zdjęcia.
Mi się widzi, że na razie nie ma pomysłu, co z tym zrobić. Widziałbym bym to raczej jako metodę odtwarzania przestrzeni dla jakiś robotów. Np automatyczny domowy odkurzacz.
Może nie podzieli losu silnika Wankla. Z jakości zdjęć na stronie bym nie wyrokował....
@baron13: Wall'e nadciąga? :D
Przepraszam, powinno być Wall.E
Myślę, że gdyby do tego dodać rejestrację 24fps i technikę umożliwiającą sterowanie punktem ostrości na ekranie w czasie rzeczywistym podczas emisji, to otrzymalibyśmy wreszcie pierwszy w świecie film naprawdę 3D, tyle że możliwy do obejrzenia tylko przez jedną osobę na raz (na tym konkretnym ekranie). Kolejnym krokiem (skutkiem niezależnej ewolucji technologii ekranów i okularów) będzie eliminacja ekranu na rzecz okularów.
wyjaśnienie: chodziło mi o technikę, która automatycznie ustawi punkt ostrości w oparciu o analizę położenia gałek ocznych. Technika samej analizy jest od dłuższego już czasu znana i stosowana, więc sprzężenie jej z regulacją płaszczyzny ostrości nie nastręczy wielu kłopotów.
(przecinek przed "i" to nie błąd. ale tylko w konkretnych sytuacjach semantycznych)
w temacie mam do powiedzenia tyle, że jestem bardzo ciekaw, jak będą wyglądać obrazki z tej konstrukcji.
a tak na marginesie - w końcu doczekaliśmy się cyfrówki z kwadratową matrycą :D
Produkt typu chcę to... ;) Wolałbym jednak bardziej poręczną obudowę, przy 280 będzie ciężko ustabilizować...
właśnie s4int, i to mi się w tym wydaje najfajniejsze :)
Dlaczego piszecie, hipokryci, że aplikacja dostępna jest "niestety" i "tylko" dla Mac OS? Czy napisaliście kiedykolwiek, że jakiś Windowsowy badziew nie ma wersji na linuxa albo Mac'a i też dodaliście "niestety"??
LarsikOwen, nigga please.
Początki zawsze są trudne, szczególnie dla zupełnie nowej technologii. Tym większe brawa dla chłopaków z Lytro za konsekwencje w dążeniu do celu.
Czy ta technologia się sprawdzi? Zobaczymy. Wygląda zachęcająco. Ale jak wejdą we współpracę z Adobe i dołożą tam jeszcze jakieś algorytmy deblura no to będzie niezła maszynka ;)
taki aparat nadaje się tylko i wyłącznie do makro, gdzie nawet mała matryca ma płytką głębię ostrości. Jeśli chodzi o filmy 3d, to chyba nie w przeciągu pięciu lat. obrazek o rozdzielczości HD zajmuje 28MB, x25 klatek = 700MB/s, dla 4K(Digital cinema 4K, 3996 × 2160,1.85:1, 8,631,360) = 6,5GB/s może jakiś custom interface z 20toma dyskami w trybie Raid 0 mógłby to pociągnąć.
NOBEL dla Lytro
Pierwsza sesja mody z nowym typem aparatu – Lytro
link
Niestety nie ma w sieci zdjęć w pełnej rozdzielczości.
Ten sposób rejestracji obrazu jest rzeczywiście rewolucyjny.
To absolutna rewelacja.
Najdziwniejsze jest to, że to faktycznie działa, nawet jeżeli są to dopiero początki i trzeba coś tam dopracować to doprowadzenie idei do etapu sprzedawalnego aparatu pierwszej generacji to wielki wyczyn.
Mając taki NEGATYW jak zarejestrowane dane o obiekcie dla różnych odległości można programowo składać zdjęcia dla dowolnej przysłony i odległości. Z jednej strony umożliwia to piękne rozmycia tła, ale po drugiej stronie mamy możliwość symulacji totalnej głębi ostrości np dla przysłony f90 czy f180 jak w pinholu. Do tego nie trzeba robić kilkunastu zdjęć i składać je w jedno - co jest niemożliwe przy fotografii reportażowej. Następne rewelacja to fakt uzyskania tego efektu przy f2 co eliminuje uciążliwości stosowania długich czasów otwarcia migawki.
To jest wynalazek na NAGRODĘ NOBLA.
Nie można porównać tego do kolejnego obiektywu z trochę większym zakresem ogniskowych, czy kolejnego body z mniejszymi szumami czy większą matrycą.
na tych samplach to szalu nie ma... taka sobie ostrość, ale technologia dopiero w powijakach, pożyjemy zobaczymy
@fotoG3: mamy już dużo doskonalszą technologię rejestracji obrazu, nie tylko z stawianiem punktu ostrości w dowolnym miejscu, ale z faktycznym trójwymiarowym zapisem, z możliwością oglądania pod dowolnymi katami. To banalny hologram. Może być w kolorze, można go już oglądać po prostu w świetle widzialnym. Jak dla mnie to ta technologia jest przykładem "postępu zdroworozsądkowego" . Mogę też wytłumaczyć, dlaczego to nie jest najlepszy pomysł. Ponieważ każdy "piksel" musi zapisać promienie z całego kata bryłowego, jaki wyznacza obiektyw. Trzeba się było pewnie dobrze nagimnastykować, aby wyciąć znaczną ilość informacji. Inaczej aby nie stracić rozdzielczości trzeba by zapisać na oko liczbę danych w okolicy kwadratu liczby pikseli.
Czekamy na test Arku :) ....
@baron13 Hologramy są OK, ale po tylu latach istnienia nie ma praktycznej realizacji w formie aparatu foto (holograficznego) za rozsądne pieniądze i dającego wynikowo obraz możliwy do wykorzystania na istniejących płaskich wyświetlaczach.
Na stronie lytro.com jest praca doktorska Reg Ng (Ng to chyba nazwisko) z 2006r dokładnie opisująca (ze zdjęciami prototypów i metod) ideę zapisu promieni świetlnych (zapis promieni, korekta aberacji, cyfrowe przeostrzanie).
link
Lytro daje za 399$ gotowy aparat konsumencki z zoomem 35-280mm o świetle f2.
Mętnie mówią o rozdzielczości, ale określają ją jako HD na ostatecznym zdjęciu.
To działa i można tym robić zdjęcia. Można je udostępnić na ich serwerze i pokazać znajomym na ich monitorach, bez okularów, holograficznych wyświetlaczy itp.
@fotoG3 ma wg mnie racje. Ja jednak sklaniam sie ku zastosowaniu tej technologii w "aparatach wzrokowych" najnowszej generacji androidow. Sprzezenie tego systemu wraz z laserem podczerwieni pozwoli na detekcje obiektow znajdujacych sie w poszczegolnych odleglosciach i rejestracje znakow szczegolnych, jesli wymagal by tego program funkcyjny androida. Poszukiwanie celu i wykonywanie zadania ze szczegolna precyzja pozwalajaca autonomiczne rozpoznawanie ksztaltow i barw. :)
"rozdzielczość 11 Megarays"? Szukalem w internecie i znalazlem ze to bedzie odpowiadac ok. 1mp. Owszem wiecej informacji 'w glab' zdjecia ale tez duzo mniej w 2D niz chocby na zdjeciu z aparatu w komorce.
Mekanik, pierwsze cyfrowe kompakty sprzed kilkunastu lat nie miały nawet 1 Mpix. Pomysł jest świetny. Trzymam kciuki, by za 10 lat rozdzielczość podawano w GRay ;).
Bardzo ciekawa technologia. Mam nadzieje, że w przyszłości da się ją wykorzystać w "normalnych" aparatach. :)
grzegorz_maj, kosmicznie wielkie te cyferki........
nie ma wyjścia na statyw i sanek? szajs
czylli, teoretycznie, najszybsze af świata się chowają. Odpada problem ostrzenia w punkt (ff/bf)
Czemu nie można ustawić ostrości na nieskończoność? O można wybrać żeby pierwszy plan i drugi były ostre, o tyle odległe tło jest zawsze nieostre.... :-/
Żyjemy w przyszłości (-:
Bardzo ciekawa technologia i z takim obiektywem + gabarytami ma sens :) Z chęcią bym się pobawił tym maleństwem :)
Moim zdaniem to jakaś ściema i to pudełeczko robi serię zdjęć na każdym ostrości jest ustawiana w innym miejscu a później oprogramowanie wyświetla nam to ujecie, na którym ostrość jest w okolicy tego punktu.
@Borat: trochę to bardziej skomplikowane, ale tak daleko chyba nie jesteś :-)
Pudełeczko z jednym guziczkiem - faktycznie coś dla miłośników Mękintosza. Ops... toto ma dwa guziczki i macany telewizorek - to się ludziska pogubią, bez instrukcji (na iPadzie) ani rusz :-)
Ciekawostka to to jest, ale użyteczność? Chyba dla tych, którzy nie wiedzą co mają pstrykać i "tak sobie" pstrykają, a potem się zobaczy co z tego zrobić.
to będzie najlepszy sprzęt w fotografii amatorskiej i alternatywa dla lustrzanek. Patrząc na cenę można powiedzieć że to największy hit na najbliższe 10 lat. Ja to na pewno kupię.
@Uniqlayer: pomysł świetny, wykonanie też fajne ale już matryca z efektywnym 1 MPixelem to "trochę" od lustrzanki odstaje. jak podniosą rozdzielczość do ok. 6-8 MPix to chyba sam się w kolejce ustawie. z drugiej strony ciekawe jak sobie radzi to ustrojstwo na wysokich iso?
na logikę to o filtrze polaryzującym chyba można zapomnieć w tej technologii?
Jak dla mnie to te flashowe demonstracje możliwości tej technologii, dostępne od jakiegoś czasu choćby na stronie Lytro, nie są tym co ostatecznie będzie produkować aparat mają tylko za zadanie przybliżyć idee technologii - przeciętny użytkownik aparatu nie ma pojęcia co to głębia ostrości, więc dzięki tym prezentacjom może zrozumieć co nowego oferuje Lytro. Wracając jednak do sedna sprawy, te demonstracje to raczej wybrane kilka ujęć dla różnych punktów ostrości i przypisanie ich do obszarów na zdjęciach, kliknięcie w obszar powoduje przejście do danego wersji sceny. Stąd też na zdjęciach nie można ustawić ostrości na dowolny punkt obrazu (znaczy można kliknąć, ale ostrość się tam nie ustawia ;)).
ten aparat każdemu wystarczy, już nie potrzeba lustrzanki.
javier:
co masz na myśli?
filtr POLARYZACYJNY ;)
@cloudbuster - Eureka!
Skoro to ustrojstwo rozpoznaje kierunek i kąt padania fali, to ja poproszę takie ustrojstwo, które będzie rozpoznawać polaryzację! :)
teraz każdy będzie mógł zostać prawdziwym fotografem, nawet szympans :]