Kenko Lens2scope
Firma Kenko Tokina wprowadziła do oferty Kenko Lens2scope – przystawkę okularową pozwalającą wykorzystać obiektyw fotograficzny jako lunetę obserwacyjną. Produkt dostępny jest w wersjach wyposażonych w bagnet dla obiektywów Canon EF (EF-S) oraz Nikon F (DX).
Poniżej prezentujemy zdjęcia i najważniejsze cechy Kenko Lens2scope
- Ogniskowa: 10 mm
- Światłosiła: f/4
- Konstrukcja wewnętrzna: 5 elementów w 3 grupach
- Pole widzenia: 42 stopnie
- Odstęp źrenicy: 20 mm
- Źrenica wyjściowa: 2.5 mm
- Ogniskowanie: manualne, pierścieniem na obiektywie
- Powiększenie: 1/10 wartości ogniskowej obiektywu
- Wymiary: dł. 110 mm, wys. 90 mm, szer. 80 mm
- Waga: 185 g
- Akcesoria w zestawie: etui
- Cena: 20.000 JPY (ok. 850 zł)
![]() |
![]() |
Co ciekawe, identyczny produkt sprzedawany jest już od jakiegoś czasu przez tajwańską firmę Tonta Electro Optical Co, LTD, która oferuje go zarówno w wersji prostej jak i kątowej, a także dodatkowo z bagnetem Sony Alpha i Pentax K.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Złączka T2/1.25" 59PLN, Adapter do T2 z dowolnego większego systemu poniżej 50PLN, okular do wyboru (a w różnicy cen zmieści się spory wybór nawet dobrych). Nie wiem jak z adapterami do statywu, może jakaś podpowiedź?
Fajna sprawa tylko drogie trochę. Ciekawe jaka jakość optyczna.
lianna mógłbyś napisać coś więcej? Znaczy gdzie to kupić i czy to rzeczywiście będzie miało jakość?
Jakość by miało (zero optyki, tylko okular), ale na razie nie mogę tego (EOS lens -> t2/m42 mount) znaleźć na stronie astrokraka, delty ani baadera... a przysięgłabym, że coś takiego widziałam i rozważałam zakup (tylko Sony w moim przypadku). Widzę oczywiście tylko odwrotne (m42/t2 lens -> mount), ale jeszcze poszukam.
Nikon takie coś (ale bez mocowania statywowego) oferował już w latach 80-tych.
Ja od czasu do czasu stosuję podobny patent firmy hama - na Księżyc i ptaszki jak znalazł.
Cena nowości nieco zaporowa, ale Lianna wskazuje słuszną drogę...
OK, nie mogę znaleźć tametego, znalazłam podobnie, tylko nie przez T2 tylko C: Baader 2958515 + 2958520(EOS)/2958530(M42)/2958535(Nikon). Niestety razem od 60 do 84 Euro (+okular). Poszukam jeszcze tego przez T2.
(buu literówka): tamtego
@goornik, jakbyś podał link do tej hamy, to byłbym bardzo wdzięczny!
To "hamskie" cudo nie jest już produkowane. Oryginalne Nikona wygląda tak:
link
A hamskie nie ma zaczepów do paska, obudowa nieco tandetniejsza, słabsze powłoki i mniejsze pole widzenia okularu. Ogniskowa - tak jak u Nikona - 10 mm, więc z lustrzanej 500tki robi sie kieszonkowy Maksutv na planety, Księżyc i ptaszory :)
Liliana, szukaj Walimex, np. tu: link
Moim zdaniem dla kogos, kto glownie fotografuje i ma dobre obiektywy bedzie to swietne.
Linkowalem to na forum 2 miesiace temu a teraz sie optyczni obudzili...
@Lianna : T2 to standardowe złącze w Astro. Sporo kątówek, czy adapterów do okularów jest.
ok dzięki Lianna za naprowadzenie na trop. Czyli chodzi o coś takiego: link i do tego okulaz z montarzem do T2 tak?
A mógłby jeszcze ktoś powiedzieć jak to z tymi okularami? które dobre, na co patrzeć i jak przelicza się powiększenie?
ok chyba znalazłem, czyli dzielimy ogniskową szkła przez ogniskową okularu i wychodzi powiększenie... to jeszcze może tylko zapytam czy warto sobie zawracać głowę dla tego typu lunety z powiększeniem 20x i f/2.8 albo 30x i f/3.5? Czy wartość przysłony ma znaczenie? Jakie znaczenie ma kąt widzenia okularu?
im jaśniejszy obiektyw, tym jaśniejszy obraz w okularze. Im większe własne pole widzenie okularu, tym większe pole widzenia z każdym obiektywem (jesli okular ma pole 50 stopni i założysz to do 500tki, to masz pole 1 stopień).
Ale uwaga: założenie diagonala do zwykłego obiektywu może skończyć się zbyt silnym odsunięciem okularu od ogniska i w efecie nie będzie można ustawić ostrości na nieskończoność. Tu przewagę mają obiektywy lustrzane, które można dość mocno przeogniskować za nieskończoność
goornik, trochę sie zagalopowałeś z tym "im jaśniejszy obiektyw, tym jaśniejszy obraz w okularze". Oko to nie matryca.
Amas, ale im większa średnica źrenicy wejściowej, tym większa średnica źrenicy wyjściowej - a od tego zależy subiektywny odbiór jasności obrazu. Czyli 300/4 da 2x jaśniejszy obraz niż 300/5,6. Sprawdzałem osobiście :)
Co to ma mieć wspólnego z matrycą? Nie bardzo rozumiem.....
Dawno temu wpadłem na pomysł zamocowania okularu astro w obiektywie i uczynienia z Sigmy 70-200/2.8 "teleskopu podróżniczego". Niestety projekt nie wypalił. Mimo że próbowałem z wieloma okularami różnych konstrukcji i różnych ogniskowych, to obraz był po prostu zły - potężna koma i nieostrość na brzegach. Najwyraźniej to co sprawdza się w teleskopach astronomicznych, niekoniecznie musi grać z obiektywami. Ciekawy jestem jaką konstrukcję mają okulary zastosowane w w.w. konstrukcji.
@amas Goornik ma rację. Nie ma znaczenia czy na matrycy są światłoczułe piksele, czy pręciki na siatkówce. Prawa optyki obowiązują tak samo.
Kurna.. napisałem tyle i mi sesja wygasła ;)
W skrócie - macie racje, ale nie do końca. Oko wpuści max jakieś 7mm światła (tyle się maksymalnie otwiera źrenica oka). Czyli istnieje pewna jasność optyki, powyżej której wraz z danym okularerm nie zaobserwujemy większej jasności obrazu.
Dalej - przykład goornika z 300/4 i 300/5.6 - zapomniałeś w tym przykładzie o bardzo istotnym elemencie, czyli z jakim okularem robiłeś taki test? W przypadku 20 mm możesz mieć racje, ale przy 30mm już nie! Albo jakbyś miaj jeszcze jaśniejszą 300-kę.
Radyo - obstawiam, że miałeś wyjątkowo kiepski okular, lub jego ustawienie było wyjątkowo nieosiowe. Okulary Kellner, Odwrócny Kellner, Plossl, Ortoskop dają co najmnie dobre rezultaty, jeśli nie bardzo dobre.
amas - mój przykład dotyczył okularu 10 mm, bo taki jest w adapterze Kenko, Nikona i Hamy. Czyli z 300tkami jest powiększenie 30x, ale przy f/4 mamy źrenicę 2,5 mm, a przy f/5,6 już tylko 1,78 mm -
A... to masz faktycznie nieco zapasu.
Jednak dodam taką rzecz - jeśli chodzi o lunety i teleskopy (a za taki można uznać obiektyw foto z okularem, choć nie jest zoptymalizowany do takich zastosowań) funkcjonuje pojęcie maksymalengo użytecznego powiększenia. W przypadku 300mm/4 jest to jakieś 15x, co daje okulary od 20mm w górę. Po prostu większe powiększenia nie wnoszą więcej szczegółowości i przy 30x masz powiększony 2 razy obraz jak z okularu 20mm. Ja to sprawdzałem na teleskopie lustrzanym jak i soczewkowym i faktycznie coś w tym jest...
Ale z kolei dochodzi tu też kondycja wzroku obserwującego i kończy się na tym, że jednemu tak wygodniej, a drugiemu nie.
@cube: dzięki, dokładnie o coś takiego chodziło, a z T2 na okulary 1.25" i 2" jest już dużo przejściówek, no i okular można sobie dobrać według własnych preferencji - i ogniskowej/powiększenia, i pola widzenia, i odstępu źrenicy etc.... i ceny.
@ goornik Tylko że ja próbowałem nawet z lantanowym soligorem i naglerem, a to jedne z najlepszych okularów i efekt był zły. Będę musiał spróbować jeszcze raz z nikkorem 200-400i, może coś z tą sigmą było nie teges.
@amas: ja tam specjalistką od tego nie jestem, ale maksymalne użyteczne powiększenie to 2 do 3 razy średnica źrenicy wejściowej w mm. 300/4 ma 75mm, więc 150-225 razy - więc od okularu 2mm (albo i ciut mniej) w górę. Pomijając ten drobny fakt, że maksymalne użyteczne powiększenie oznacza tylko kiedy nie dochodzą optycznie żadne nowe detale, a większe powiększenie może być i tak wygodne dla obserwatora, próbowałam 3.3x średnica na Maksutowie na planety, i dla niektórych obserwatorów daje to pozytywny efekt (a'la powiększenie 2x obrazka 128x128 pikseli - niby nie ma więcej detali, ale czasem lepiej się odbiera... a czasem nie).
Lianna, masz rację! Pomyliły mi się milimetry z centymetrami, ale wstyd ;)
Miałbym 20-centymetrowy teleskop który wyciągałby ledwo 40x.
To jak to się będzie miało do zwykłej lornetki, powiedzmy 8x30 link - pomijając brak efektu stereo)?
"Powiększenie: 1/10 wartości ogniskowej obiektywu"
Znaczy bierzemy powiedzmy obiektyw 200mm i otrzymujemy 20, co odpowiada wprost ósemce w powyższej lornetce? - Oj, chyba nie. =)
Żeby mieć powiększenie 8x, musisz adapter Kenko/Nikona/Hamy połączyć z obiektywem 80mm. Jeśli będzie to np popularny obiektyw 85/1,8, to źrenica wejściowa ma 47,22 mm, co z kolei przy powiększeniu 8,5x (85/10) da źrenicę wyjściową 5,55 mm - bardzo odpowiednią do obserwacji w słabych warunkach i w nocy. Lornetka 30x8 ma źrenicę 3,75 mm, czyli obraz znacząco ciemniejszy. W nocy tę różnicę jak najbardziej odczujesz
Czyli z obiektywem 200/2.8 mamy powiększenie 20x i źrenicę 3.57mm? - Niewiele ciemniej niż w tej lornetce (nie licząc powłok) a powiększenie ogromne! :)
Właśnie przetestowałem układ obiektyw(akurat padło na Jupiter 37A) i okular 20x. Jest coś czego nikt nie wziął pod uwagę- brak pryzmatu:/ Ale obraz był bardzo dobry.
@bakajev
A co wynika z braku pryzmatu? Obraz jest odwrócony?
No jest :)
A ten okularek wygląda nędznie. No i pole 42 stopnie w dzisiejszych czasach nie jest czymś czym warto się chwalić.
Turist FŁ się kłania ;-)
To już wolę moją starą lunetę 20x
Przynajmniej obrazu nie odwraca...
ideałem byłby okular, który z obietywów pełnoklatkowych dawał by obraz o liniowej średnicy rzędu 25 mm z obiektywów "cropowatych" odpowiednio mniej.
A może któraś z naszych firm mogłaby zrobić coś podobnego, tylko za dużo mniejsze pieniądze, myślę, że za 200 zł dałoby się zrobić coś używalnego (tani okular z możliwością wymiany). Miałem kiedyś taki wynalazek "Sdiełano w CCCP" (m42x1) , optycznie kiepski, ale uciechy było sporo.
Jakoś nikt nie wspomniał, że obiektyw i okular dadzą obraz... odwrócony.
Dla oglądania obrazu prostego potrzebny jest jeszcze pryzmat odwracający, stąd niektóre takie sprzęty-adaptery mają kątowe wyjście na okular, często spotykany jest pryzmat odwracający 45 stopni. Popularna "kątówka" 90 stopniowa da obraz odwrócony stronami.