Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Partnerzy








Oferta Cyfrowe.pl

Aparat cyfrowy Nikon Z6 III body

Cena: 11369 zł 10399 zł

Sprawdź

Cena: 2249 zł

Sprawdź

Cena: 5590 zł

Sprawdź

Artykuły

Legendarne lornetki - Nikon 8x30 EII

20 listopada 2015
Komentarze czytelników (67)
  1. koraf
    koraf 20 listopada 2015, 10:35

    Bardzo ciekawy i fajny artykuł. Posiadam ten typ lornetki i w pełni się zgadzam z treścią artukułu oraz końcowym efektem " ja też chce taką", gdyż dokładnie taki przypadek również mnie spotkał, dlatego mamy 2 egzemplarze :D.

  2. Arek
    Arek 20 listopada 2015, 11:27

    No to mamy jeszcze jeden przypadek. Stasiu na Lofotach, po tym jak spojrzał przez Twoją 8x30 EII, też kupił dla siebie i dla żony :)

  3. +tof
    +tof 20 listopada 2015, 13:00

    Logicznie rzecz biorąc istnieje podstawowa różnica między sprzętem foto a lornetką: tej ostatniej nie da się używać w domu.
    Procederu (niezgodnego z prawem zresztą) podglądania nie liczę.
    Tak więc lornetka używana na wyjeździe musi być łatwa w transporcie. Oznacza to także, iż praktycznie nikt nie nosi dwóch lornetek naraz (w odróżnieniu od obiektywów do których noszenia są nawet specjalnie produkowane plecaki).
    Oznacza to między innymi, że lornetek generalnie na głowę mieszkańca potrzebne jest mniej i zazwyczaj przeciętny obywatel lornetek kupuje mniej niż obiektywów. A to z kolei oznacza, że warto, jeśli już kupujemy jeden (dwa) sprzęty na całe życie (bo przecież lornetki zdecydowanie mniej się psują niż elektroniczne obiektywy) to warto po prostu wydać więcej, by po prostu mieć lornetkę idealną.
    Szczególnie jeśli ma się ją jedną jedyną. Ten nikon to po prostu dobry średniak. Ktoś kto w ogóle nie potrzebuje lornetki, jeśli już musi, kupi tani chłam i skorzysta z niego trzy razy na dziesięciolecie.
    Ci majętniejsi którym zależy, a których stać na wyjazd poza dom na wczasy powinni poszukać w rankingu optycznych czegoś lepszego i wydać 5 a nawet 10 tys. W kredycie na 30 lat (a tyle lornetka z pewnością wytrzyma) będzie to miesięcznie 14 złotych. Sprzedaż tego nikona w Polsce świadczy właściwie tylko o jednym: jak bardzo jesteśmy biedni.

  4. Arek
    Arek 20 listopada 2015, 13:21

    Nie zgodzę się, że stwierdzeniem, że to średniak. To bardzo dobra lornetka niewiele ustępująca najlepszym, za które musimy zapłacić 7-10 kzł. A biorąc pod uwagę jej świetne pole widzenia, jej osiągi można traktować z jeszcze większym uznaniem.

    MZ jej główną wadą jest brak wodoodporności. Do tego, ponieważ nie ma gumowego obicia (dzięki czemu wygląda pięknie i klasycznie), łatwo ją zarysować czy obić. Nie powoduje to uszkodzenia optyki, ale sprzęt nie wygląda już tak estetycznie jak na początku. W efekcie, to ładnych kilku latach intensywnego użytkowania może nie cieszyć swoim wyglądem, tak jak na początku.

  5. 20 listopada 2015, 13:35

    No właśnie między innymi z powodu braku wodoodporności z niej zrezygnowałem. Na wycieczce deszcz nie jest rzadkością. Poza tym jest szeroka, a mały rozmiar w turystyce też ważny... Ale może kiedyś dokupię EII jako drugą ;)

  6. Marlut
    Marlut 20 listopada 2015, 13:54

    Dyndająca na szyi lekko poobcierna lornetka zazwyczaj mówi o jej właścicielu to co stare "vibramy" na nogach turysty spotkanego na górskim szlaku.

    Ich przeciwieństwem są spacerowicze w "goretexach" na kurortowych deptakach

  7. 20 listopada 2015, 13:58

    Brakuje mi liku do testu EII.

    Reszta to stylistyka (mój wpis można skasować)
    "Okres małych kilkudziesięciu lat po II Wojnie Światowej to złoty czas lornetek"
    -Pierwsze dziesięciolecia po... to złoty okres

    "też były to bardzo popularne parametry"
    -konstrukcje

    "kiedy to pałeczkę przejęła seria E"
    -kiedy to zaprezentowano serię E, zastąpił ją model serii E (w skład której wchodziły)

    "Musiało jednak minąć kolejne ponad dwadzieścia lat, zanim doczekaliśmy się kolejnego następcy. W ciągu owych dwudziestu lat i w okresie je poprzedzającym zmieniło się w zasadzie wszystko."
    -bez "jednak" i może:
    Upłynęło(y)Minęło(y)... (kolejne) (ponad) dwadzieścia lat/dwie dekady... zanim doczekaliśmy jej następcy. W ciągu owych dwudziestu lat/W tym czasie/... oferta konkurencji... wówczas/wtedy

  8. +tof
    +tof 20 listopada 2015, 14:19

    Niestety TS na dużo racji, bo ten rasowy turysta noszący stare vibramy jak ognia unika deszczu. Unika też mgły, i nie wejdzie do łódki a tym bardziej pontonu, czy kajaka. Przecież można wylądować w wodzie. Ten turysta nie wejdzie także do jaskini, bo kapie. A już pod żadnym pozorem nie będzie uprawiał paralotniarstwa, kite surfingu czy windsurfingu. To przecież grozi zniszczeniem lornetki.
    Ten turysta to będzie stary (może i żylasty) dziadek w kraciastej koszuli który nadal w schronisku będzie prosił o wrzątek.
    Jednym słowem obciach i nuda. I mówię to ja któremu do kostuchy bliżej niż dalej.
    Jeśli ktoś ma wątpliwości dlaczego ta lornetka nie jest hitem sprzedażowym, to właśnie dlatego: nie jest odporna na brutalne i aktywne traktowanie a dodatkowo staroświecko wygląda.

  9. pha1
    pha1 20 listopada 2015, 14:45

    I ja zaliczam się do zadowolonych posiadaczy tej lornetki. Szukałem małej ósemki, która zmieści się do podłokietnika mojego auta. Ostatecznie wybór ograniczyłem do dwóch modeli Nikona: Monarch 7 i właśnie EII. Okazało się, że EII zmieści się ale bez pokrowca i na dodatek nie jest wodoodporna. Ostateczny wybór był prosty: kupiłem obie. Monarch na stałe mieszka w aucie (i zabieram go na kajaki) a EII jest jest moją ulubioną lornetką spacerową. Wygląda na dodatek dokładnie tak samo jak moja pierwsza "nieodpustowa" lornetka kupiona 35 lat temu. Także moje 8-letnie dzieci dają sobie spokojnie radę z jej obsługą.

  10. Didymos
    Didymos 20 listopada 2015, 14:52

    To najlepsza optycznie lornetka którą miałem w rękach.
    Niestety, z powodu braku wodoszczelności i delikatnej budowy również z niej zrezygnowałem. NIKON SE 8x32 CF ma wprawdzie "częściową" wodoodporność ale optycznie to już jednak nie to samo.

  11. Marlut
    Marlut 20 listopada 2015, 15:00

    +tof
    Mam przyjemność nie zgodzić się z Tobą w większości kwestii, ale nie będę ich roztrząsał bo przecież nie o to chodzi aby się nawzajem przekonywać.

    Przypomniałeś mi za to stary żart schroniskowy:
    - kipiatok u was jest?
    - jest, tolko chalodnyj

  12. 20 listopada 2015, 15:09

    Czy przypadkiem nie jest tak, że Porro (w podobnej cenie) bronią się tylko polem widzenia?

    Porównałem sobie test EII z Kowa 8x32 Prominar

  13. Marlut
    Marlut 20 listopada 2015, 15:12

    Nie. Porównaj na żywo, np. w sklepie EII i Monarch 7, będziesz wiedział.

  14. 20 listopada 2015, 15:29

    No dobra. Pójdę i zobaczę.

    Mam jednak wątpliwości.
    -Co z tego że w EII 8X30 pole widzenia jest duże, jak "Nieostrość pojawia się w odległości 73% +/- 5% od centrum pola widzenia."
    Kowa 8x32 Prominar: "Nieostrość pojawia się w odległości 91% ± 3% od centrum pola widzenia."?

    ...EII ma większe odblaski wewnętrzne od Kowy,

  15. bbj688
    bbj688 20 listopada 2015, 15:30

    @+tof
    Oj kiepska ta logika. Lornetkę można jak najbardziej używać w domu. Możesz przecież podglądać ptaki i inne zwierzaki w ogrodzie (nie jest to póki co nielegalne), samoloty na niebie a nocą spojrzeć w gwiazdy. Wszystko to można robić bez problemu nie ruszając się z domu.

  16. Marlut
    Marlut 20 listopada 2015, 15:41

    @dcs
    jeśli chcesz analizować testy policz sobie gdzie jest te 73% pola w EII a gdzie 91% u Kowy.

    Znasz powiedzenie "jeden obraz wart jest tysiąca słów"?
    Patrzyłeś kiedyś przez przyzwoitej jakości lornetkę porro?
    Przekonaj się własnoocznie.

  17. +tof
    +tof 20 listopada 2015, 15:53

    @Marlut, ja także mam wielką przyjemność, więc przytoczę autentyczną historię mojego znajomego. Za czasów komunistycznego ZSRR musiał odbyć bardzo długą podróż pociągiem. Na każdej lokalnej granicy, zatrzymywano pociąg i sprawdzano dokumenty i pozwolenia. Podchodził jakiś mundurowy i pytał: "bumaga u was jest?" I co chwilę. Znajomy miał dosyć wiecznego szukania przepustki i na którejś kontroli mówi: "Jest!" I pokazuje gazetę z wielkim tytułem "Lenin z narodem. Jego jedynego już do końca nie kontrolowano.

  18. 20 listopada 2015, 15:58

    Nie. Mam tylko w spadu ruskie: 7x30(35?) i 20x50
    i Victory 10x42 FL

  19. 20 listopada 2015, 16:05

    @pha1, podobnie wygląda mój długookresowy plan. Wspomnianą wyżej Kowę kupiłem na wszelkie wyjazdy, bo mała i deszczoodporna. A na krótkie spacery przy ładnej pogodzie to fajnie, by każdy miał swoją lornetkę i dlatego dokupię Nikona. Nie wiem tylko czy tę, czy 10x35. Dojdzie jeszcze jakaś na noc, bo odkąd mam Kowę, to przez starego Soligora 10x50 nie mogę patrzeć ;)

  20. +tof
    +tof 20 listopada 2015, 16:09

    @bbj688 poczułem się głupio.
    Nie mam ogrodu. Mieszkam w centrum miasta.

    Tak sobie myślę, że dla uważnych i delikatnych, potrafiących uszyć (zlecić uszycie) odpowiedniego pokrowca lornetka może się sprawdzić.
    link
    link

  21. Marlut
    Marlut 20 listopada 2015, 16:34

    @dcs
    zdziwisz się zatem jaki piękny obraz 3D dają lornetki porro. Zerknij sobie jeszcze w jakąś 7x50, np. opisaną tu:

    link

    PS
    przepraszam za mało eleganckie powoływanie się na samego siebie ;)

  22. 20 listopada 2015, 16:42

    TS Marine 7x50 MX waży 1,6kg?

  23. Marlut
    Marlut 20 listopada 2015, 16:45

    Tak. Nie mówię, że masz ją kupić, popatrz przez nią tylko.

  24. albinczik
    albinczik 20 listopada 2015, 17:29

    Ja w kwestii formalnej (a ściślej: formalno-prawnej). Kolega "+tof" napisał, że używanie lornetki do "podglądania" jest procederem niezgodnym z prawem. A jakiż to przepis obowiązującego w Polsce ustawodawstwa zabrania podglądania przez lornetkę np. zgrabnej sąsiadki? Jestem prawnikiem z wieloletnim stażem, ale o czymś takim dotąd nigdzie nie czytałem, ani nie słyszałem.

  25. +tof
    +tof 20 listopada 2015, 18:00

    @albinczik To było tak: daleki znajomy który (nie wiadomo dlaczego) lubił paradować nago wzdłóż własnego okna w swoim mieszkaniu. Drażniło to tak bardzo sąsiadkę z naprzeciwka, że wystąpiła z pozwem o publiczne obnażanie się. Gdy znajomy dostał wezwanie do sądu wściekł się i oskarżył ją i tu właśnie nie wiem dokładnie o co. O naruszenie miru domowego, czy też może o prawa do wizerunku (prywatności?) dokładnie nie wiem. On to nazywał podglądactwem. Jej sprawa jakoś została szybko umorzona, a on ku mojemu zdumieniu wygrał, ale bodajże o żadnej karze mowy nie było. Potem chwalił się pokazując uzasadnienie wyroku sądowego. Stąd wiem o całej sprawie. Potem przestaliśmy być nawet znajomymi. Jak był wyrok to pomyślałem, że na jakiejś podstawie i tak sobie wykoncypowałem, że to zakazane.
    Czyżbym w swoich dedukcjach posunął się za daleko?

  26. albinczik
    albinczik 20 listopada 2015, 18:25

    @ +tof. Tak, twoje dedukcje idą zbyt daleko. "Podglądanie" jest czynem indyferentnym prawnie - czyli takim, którego prawo nikomu ani nie zabrania, ani nie nakazuje. I to niezależnie od tego, czy podglądacz używa lunety, lornetki, czy też jedynie tzw. "gołego oka". Natomiast o sprawie twego znajomego nie wypowiadam się, bo nie znam jej szczegółów. "W ciemno" zgadzam się jedynie z tezą, że "o żadnej karze mowy nie było". Bo być nie mogło... Pozdrawiam serdecznie.

  27. widoczek
    widoczek 20 listopada 2015, 18:31

    Jestem zawiedziony, że model 10x35 EII został pominięty w tym artykule. Poza tym jestem wniebowzięty :)

  28. goornik
    goornik 20 listopada 2015, 19:52

    Tak na gorąco - dziś prowadziełem szkolenie NSO w Gdańsku dla Cyfrowe.pl
    Wyszliśmy na balkon z całą masą lornetek i zgadnijcie, która wywoływała achy i ochy?
    A ja ciągnąłem swoje kazanie: "Bracia i sostry! Za prawdę powiadam Wam, zamawiajcie serię E II w Nikon Polska, albowiem bliski jest dzień, gdy przyjdzie do was masa Klientów, rzucą okiem przez E II a po chwili sięgną po kartę kredytową prosząc o fakturę."

    8x30 E II jest jak specyficzna chroba - nieuleczalna ale za razem przyjemna.
    Ta lorneka doskonale pokazuje subtelną różnicę, czym się różni "obserwacja" od "przyjemności z obserwacji".

    Przy okazji małe "dementum" seria SE* i E II mają dokładnie taką samą kurzo/wodo/brudoodporność

    * - niech długo smaży się w piekle ten, kto podjął decyzję o jej wycofaniu z oferty...

  29. Obserwatorek
    Obserwatorek 20 listopada 2015, 20:33

    Patrząc na zdjęcie porównawcze okularów SE i EII, dobrze widzę że średnica gumowych muszli ocznych jest taka sama ? I można by je podmienić ?
    Te w EII sa dla mnie zdecydowanie za krótkie, ktoś inny pisał już że dla niego też, więc jeśli istnieje choć teoretyczna szansa na założenie dłuższych z drugiego modelu to dobrze byłoby wiedzieć ...

  30. Obserwatorek
    Obserwatorek 20 listopada 2015, 20:36

    PS: a co do budowy wewnętrznej okularów, to postaram się w tym pomóc, trzeba tylko opuścić pasmo widzialne i przenieść się na inne częstotliwości fal, za parę godzin podeślę coś na redakcja@optyczne.pl.

  31. +tof
    +tof 20 listopada 2015, 23:50

    @albinczik, Oh My God (obawiam się, że to zawołanie obecnie obowiązuje), jakie to prawo polskie jest skomplikowane. Gdybym na przykład wiedział o tym, że przez lornetkę mogę dojrzeć nie tylko młodą sąsiadkę, ale i jej maluszka jak go przewija, czy kąpie, to już rozumiem popełniam przestępstwo prawda??

    I pomyśleć, że taki zakup lornetki nikona może być dla kupca potencjalnie niebezpieczny.

  32. cygnus
    cygnus 21 listopada 2015, 02:02

    Potwierdzam wspaniałe efekty 3D, ale NIE KAŻDA lornetka porro nimi zachwyca. Mam 5 lornetek porro, z któych używam 7x50 Lidletki, 25x70 Celestron Skymaster i Nikon 8x40 Action. Tylko ta ostatnia powaliła mnie trójwymiarowością w oglądaniu nieodleglego ptactwa. Wrażenie współobecności z mewami jest niesamowite. A sam Nikon 8x40 - za bardzo spada ostrość już dość daleko od brzegu.

  33. Didymos
    Didymos 21 listopada 2015, 07:37

    @goornik
    "...seria SE* i E II mają dokładnie taką samą kurzo/wodo/brudoodporność"
    Słyszałem jednak, że SE dzięki odlewanemu korpusowi i pokryciu go gumą jest w praktyce znacznie bardziej odporna na wilgoć mimo nominalnego braku tej różnicy.

  34. Marlut
    Marlut 21 listopada 2015, 09:03

    Cygnus,
    nie można oczekiwać od najtańszych lornetek aby wprawiały nas w zachwyt, myślę, że 400-500zł minimum trzeba wydać. Widziałem Nikony Action EX i z tej serii tylko najmniejszy 7x35 był godny polecenia dla początkujących. Pole 9,3 stopnia robi wrażenie :)

  35. 3mnich
    3mnich 21 listopada 2015, 09:28

    wiele, wiele lat temu, pamiętam to doskonale, byliśmy z Arkiem na obiadku w knajpce włoskiej na Rzymowskiego - dziś już nie istnieje... ( to były nasze początki lornetkowych śniadanek ). Miałem przy sobie kilka lornetek i między innymi nowo nabytego z Niemiec EII. Pokazałem ją Arkowi jako ostatnią. Tego wyrazu twarzy nie zapomnę :) Tak naprawdę to nie chciał mi jej oddać... Mam tego Nikonika do dziś, choć nie ukrywam, nie jest to mój numer 1.

  36. goornik
    goornik 21 listopada 2015, 09:41

    Didymos, jedyne miejsce, gdzie do E II i SE może dostać się kurz lub wilgoć to wyciąg okularowy. A ten w E II i SE jest identyczny....

  37. Marlut
    Marlut 21 listopada 2015, 09:53

    3mnich
    Zdradzisz tajemnicę swojego numero uno?

  38. 3mnich
    3mnich 21 listopada 2015, 10:09

    Marlut, wybacz Szanowny Kolego, wolałbym pozostać w cieniu :)

  39. widoczek
    widoczek 21 listopada 2015, 14:59

    Ale tu nie ma się czego wstydzić, tu są sami optyczni dewianci :-)

  40. Arek
    Arek 21 listopada 2015, 15:07

    Dzięki Obserwatorkowi artykuł zostanie uzupełniony. Na razie jestem na wyjeździe, więc nie mam czasu, aby to zrobić, ale po powrocie niezwłocznie dorzucę wyniki które uzyskał Obserwatorek.

  41. Marlut
    Marlut 21 listopada 2015, 16:33

    3mnich
    Wybaczam i proszę o wybaczenie. Jak pisał poeta: brak cienia jest dowodem nieistnienia.

  42. RomanW
    RomanW 21 listopada 2015, 22:19

    A mam pytanie do doświadczonych użytkowników e2. Jak lornetka sprawuje się po przejściach. Miałem ruską BOC spadała, obijała się przypadkiem i nic, cały czas cała, nierozkolimowana tylko z zewnątrz na obudowie ma ślady historii przejścia. Z koleji Docter Nobilem 15x60 ogumowany po pół roku użytkowania spadł ze stołu w kuchni na podłogę na płasko i się potłukł :(. Rozkolimował się, na pryzmatach odpryski - taka delikatna lornetka.

  43. Arek
    Arek 22 listopada 2015, 16:41

    Artykuł uzupełniony o piękne zdjęcie lornetki w falach X wykonane przez Obserwatorka.

  44. widoczek
    widoczek 22 listopada 2015, 18:29

    Rzeczywiście ciekawa fotka. Widać nawet że pryzmaty różnią się wymiarami (co było z resztą poruszane w artykule)

  45. zbytek3
    zbytek3 23 listopada 2015, 10:50

    @Arku
    ;;Moja żona wzięła ją do ręki, przyłożyła do oczu i po chwili powiedziała: „Ja też chcę taką!” Trudno o lepszą reklamę tego przepięknego klasyka.;;

    Skoro Twojej Uli sie podoba to chyba ja tez zrobie swojej prezent... na Zlocie ja pierwsza wezme w reke. i ucaluje ja... (to znaczy zone a nie lornetke) :-)))
    i powiem prosze to dla Ciebie...

  46. Adam Bieniasz
    Adam Bieniasz 23 listopada 2015, 13:54

    Panowie lornetki EII i SE Nikona faktycznie nie są wodoszczelne, ale są jak najbardziej wodoodporne!!!. Jestem właścicielem 8x30EII oraz 12x50SE i nigdy żadna mi nie zaparowała (najprawdopodobniej Nikon używa hydrofobowych warstw) więc zaryzykuję stwierdzeniem, że są bryzgoszczelne. Może ktoś ma inne doświadczenia, bo na „zdecydowanie” mokre wyprawy biorę lornetki wodoszczelne np. 10x25GH lub WO 8x42 APO.

  47. androfag
    androfag 23 listopada 2015, 18:00

    E II =E dwa =Edward = Edzio.
    Lubię swojego Edzia, ale lubiłbym go jeszcze bardziej gdyby nie gubiące się zaślepki od obiektywów, a przede wszystkim rzep na pokrowcu, kiedy go otwieram wszystkie ptaki w całym nadleśnictwie dają nogę (skrzydło), taki wywołuje hałas.
    Brakiem wodoodporności bym się nie przejmował, używam lornetek od dobrych 50 lat i nigdy ni miałem z tym kłopotów, nieco dbałości o sprzęt i wszystko powinno być O.K., natomiast mam ograniczone zaufanie do trwałości gumy. Popękane gumowe obudowy naszych PZO na allegro o czymś świadczą, a nie jest to bardzo stary produkt.
    Martwi mnie też brak Edzia na stronach "Nikon Polska", czyżby wygaszali produkcję?

  48. goornik
    goornik 23 listopada 2015, 20:14

    E II nie ma na stronach www chyba w żadnym z europejskich krajów. To daje pogląd jakie są preferencje sprzedaży szefostwa Nikon Europe: "wstydzimy się rzeczy doskonałych, promujmy tanią chińszczyznę". Staram się od lat z tym walczyć, ale ja jestem jeden taki w Europie.....
    Liczę, że ten - skądinąd doskonały - tekst zostanie choć przeczytany przez ludzi "z wyższego szczebla"

  49. Marlut
    Marlut 23 listopada 2015, 22:35

    Jedyny taki goorniku,
    Produkują jeszcze EII czy nie?

  50. Arek
    Arek 23 listopada 2015, 23:19

    EII podobno tak. SE podobno nie.

  51. widoczek
    widoczek 23 listopada 2015, 23:52

    Jaki ten Nikon tajemniczy :D

  52. androfag
    androfag 24 listopada 2015, 20:44

    Arek, czy można liczyć na dalsze artykuły i testy "kultowych " szerokokątnych porrówek 8x30, tym bardziej, że przez dziesięciolecia był to bodajże najbardziej lubiany i najczęściej kupowany układ? Mamy "stestowane" Jenę, Nikona i Stainera, a wiele innych firm wytwarzało doskonałe lornetki jak wspomniani przez Ciebie Swarovski, Leica czy Bausch & Lomb? Na pewno znajdzie się ktoś kto chętnie pożyczy ciekawsze sztuki do testu i fotografii, a materiałów na temat dobrych konstrukcji jest sporo.
    Wiem -czas, czas, czas tego brakuje, ale robisz to dobrze i ciekawie, więc czemu Ciebie nie "podkręcić" :)
    Pozdrawiam A.

  53. Arek
    Arek 24 listopada 2015, 22:56

    androfag - będę się starał. Tutaj głównie o czas chodzi, a nie problemy z wypożyczeniem.

  54. goornik
    goornik 25 listopada 2015, 13:36

    Jedyny taki Marlucie :)
    Tak, E II pozostaje w ofercie na pewno do końca 2016. Co będzie dalej - trudno powiedzieć...

  55. Arek
    Arek 25 listopada 2015, 13:41

    Dalej będzie stulecie :)

    link

  56. Marlut
    Marlut 25 listopada 2015, 15:34

    Zamiast muzeum do zwiedzania wolę mieć żywą historię na swojej półce.
    Dziś rozglądałem się przez 8x30, będzie trzeba dokupić 10x35.

  57. androfag
    androfag 25 listopada 2015, 23:25

    Tak sobie myślę, że miło by było gdyby Nikon na stulecie wznowił coś z klasyki n.p. dziadka E II -Tenyu (Viktora) z porządnymi powłokami, podobnie jak to zrobił Mikronem, choć strach pomyśleć ile to może kosztować. :)

  58. Arek
    Arek 25 listopada 2015, 23:33

    Inni działali:

    link
    link

    To może i Nikon zadziała...

  59. goornik
    goornik 26 listopada 2015, 11:01

    ...i zrobią chińskiego Aculona w filipińskim i futerale i z tajlandzkim paskiem :)

  60. 26 listopada 2015, 12:31

    U wszystkich kończy się na jubileuszowych napisach.
    Limitowane modele są na ogół wersjami modeli już istniejących z nowym wykończeniem / lakierem. (Fuji Graphite, link )

    A żeby tak wypuścić nowy model (aparatu, lornetki..) na rocznicę: ze stosownym grawerunkiem, certyfikatem i w ładniejszym pudełku, ...
    a dopiero po (pół?) roku zaproponować taniej jego cywilną wersję -bez ekstrasów ?
    (i podatek od nowości byłby lżejszy)

  61. Arek
    Arek 26 listopada 2015, 12:39

    W przypadku EII wystarczyłyby nowe powłoki i transmisja 95-96% w centrum zakresu.

  62. 26 listopada 2015, 12:39

    ... Jubileuszowy może ze zmienioną obudową?
    link -to niestety był tylko prototyp

  63. Marlut
    Marlut 26 listopada 2015, 14:42

    Poproszę jubileuszową wersję z futerałem od poprzednika, obecny godzi w moje poczucie estetyki.

  64. androfag
    androfag 19 lutego 2016, 20:17

    Tak sobie myślę, w trzy miesiące cena podskoczyła o tysiąc złotych a model zniknął z większości sklepów, nie wiem czy to jednak nie wygaszają produkcji.
    Swoją drogą dziś zastanawiał bym się czy nie dołożyć jeszcze trochę i nie wziąć Habichta!

  65. Arek
    Arek 21 lutego 2016, 21:17

    Habicht nie ma takiego pola. Różnica jest naprawdę duża jak się porównuje obie lornetki bezpośrednio.

  66. Obserwatorek
    Obserwatorek 27 marca 2016, 00:14

    A co tam inni o niej piszą ...

    link

  67. m-day
    m-day 10 maja 2017, 20:30

    Jako, że artykuł jest ogólny, to ja dodam coś o optyce Nikonów z serii A. Mam 8x30 i 9x35 - to bardzo dobre lornetki są. Ustępują współczesnym rozdzielczością i jasnością. Ale za współczesne (podobne) trzeba wielokrotnie więcej zapłacić. 8x30A w idealnym stanie jest w centrum trochę gorsza (ostrość/jasność) niż Jena MC 8x30 - ale to widać tylko w bezpośrednim porównaniu (a moja Jena 8x30 jest idealna). Tak samo dobra jest Nikon 9x35A, jest super i nie ma konkurencji - cenowo i parametrowo, a kosztuje parę groszy.. Jena MC 8x30 jest fajna, ale cena ostatnio wariuje, a Nikon 8x30A jest dużo mniejszy rozmiarowo, też bardzo fajny optycznie i bardzo niewiele odstaje, a cena = 50%.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział