Leica Store Kraków już otwarty
W dniu wczorajszym odbyło się uroczyste otwarcie drugiego w Polsce Leica Store. Nowy salon mieści się w Krakowie przy ul. Sławkowskiej 26, a w jego ofercie znajdziemy nie tylko pełen asortyment aparatów, obiektywów i lornetek Leica, ale także torby fotograficzne Artisan & Artist i statywy Gitzo.
Informacja prasowa
![]() |
Z dumą informujemy że drugi w Polsce Leica Store został otwarty w Krakowie przy ulicy Sławkowskiej 26.
Uroczyste otwarcie zgromadziło tłumy entuzjastów sztuki fotograficznej i fanów marki Leica. Salon jest jedynym tego typu miejscem w Krakowie, a jego wystrój i jakość zachwyciły nawet najbardziej wymagających klientów.
![]() |
Imprezę uświetniły pokazy slajdów i opowieści o fotografii Jacka Poremby, Marcina Kydryńskiego i Szymona Szcześniaka.
W salonie Leica Store Kraków można znaleźć pełną ofertę Leica Camera, ekskluzywnych toreb fotograficznych Artisan & Artist oraz włoskich statywów Gitzo.
Ponadto zapraszamy do księgarni fotograficznej będącej elementem Leica Store.
![]() |
Uroczyste otwarcie pokazało, że Leica Store to miejsce wyjątkowe – nie sklep ale salon fotograficzny, gdzie można spotkać się z fotografią przez duże „ef” i hi-endowymi narzędziami pomagającymi ją tworzyć.
Leica Store KRAKÓW
ul. Sławkowska 26
tel.12 426 40 66
e-mail: krakow@leicastore.pl
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Wpadl bym polizac szyby.
Rozumiem, że wpadłbyś, a nie "wpadł byś" ;)
no i dobrze, że są, poproszę w Gdańsku otworzyć, będę miał bliżej do lizania ;)
wow ale tlumy w tym sklepie beda;)
A ja dla odmiany wpadłym, nie by lizać szkło, ale rzeczowo pogadać z kompetentnym sprzedawcą. Człowiekiem nie tylko sprzedającym Leicę, ale także będącym znawcąi miłośnikiem marki, znawcą fotografii i optyki. Tylko wówczas zauroczenie na Sławkowskiej będzie pełne.
Fajnie, że takie miejsca powstają i trzymam kciuki by się utrzymał na tym zwarionwanym polskim rynku, gdzie 300 zł za lornetkę to "ło panie, co tak drogo...."
LUBIĘ TO!
Mysle ze mozna zaklady przyjmowac ile ten sklep wytrzyma, w Krakowie sa makabryczne czynsze na tych ulicach.
@AndreNJ
Tym nielicznym, którzy kupują w tym sklepie niekoniecznie to będzie przeszkadzać... wręcz przeciwnie :)
Goornik, gdybyśmy żyli w normalnym Kraju to nie było by takich pytań.
Normalni widzę już tylko w zakładach i izolatkach siedzą ;-) [ link ]
Ludzie, nie kupujcie tego szmelcu... [ link ]
Problemem będą macacze, którzy tylko zawracać będą dupę sprzedawcy, któremu płacą za sprzedawanie a nie gaworzenie i dawanie biedocie polizać. Wiem, brutalnie napisane ale prawdziwe.
Dlaczego w Berlinie? ;-) Czy tylko tam ciężko i uczciwie pracują?
[ link ] + [ link ]
Zresztą przy takiej grupie docelowej, klientów może być więcej niż nam się wydaje ;-))) [ link ]
tropiciel, M9 nie kupuje sie dla "osiągów"
Niskie iso zapewne lepsze niż w większości Canonów, wysokiego mało kto używa (dostępne bardzo jasne szkła). Osobiście raczej bym nie kupił, nie mam doświadczenia z dalmierzami.
Zdecydowanie zabawniejsze są kompakty, czyli rebrandowany panasonic....
Aluzja do postu thorgala.
Jak robie robote w terenie moja(sluzbowa) M9,to zaklejem czerwony znaczek tasma przylepna,zeby nie zostac posadzonym o rozkradanie majatku narodowego,stoczni,hut i PGRow.Wyszla co prawda M9P bez czerwonego znaczka,t.z.w. przez niektorych , zakamuflowana opcja niemiecka,gdzie nie trzeba uzywac tasmy maskujacej,ale redaktor naczelny powiedzial ze budzet sprzetowy jest wykorzystany na najblizsze 3 lata,wiec z tej opcji nici.
Aluzja do postu thorgala
Raczej nie skuszę się na zakup ale kibicuję takim przedsięwzięciom. Leica to nie tylko "drogi sprzęt" ale tradycja i swoista kultura fotografii. Szanuję i podziwiam tę firmę za wkład w rozwój branży, bez niej nie było by tak samo.
Kompleksy i jeszcze raz kompleksy rządzą...
Byłem parę razy w warszawskim Leica-Store i jakoś macaczy-lizaczy nie widziałem. Na sprzęt L mnie nie stać ale jest naprawdę masę albumów. Można sobie usiąść na skórzanych kanapach, łyknąć kawkę i poprzeglądać, wybrać, zakupić... ale to w końcu portal sprzętowy, więc po co ja o tym piszę ;)
Chętnie kupiłbym taki sprzęt, ale od razu zakleiłbym red-dot.Pokazać się gdzieś z czymś takim to szczyt snobizmu.
A swoja droga... musze sie z wami podzielic ciekawą, zwiazaną z Łajką historią ;P --> [ link ]
Wygląda na to Thorgalu, że miałeś rację z tymi młodymi [ link ]
Kiedyś byłem w LS, przyznałem się na wstępie, że na "emke" nie moge sobie teraz pozwolić co i tak obsłudze nie przeszkadzało, żeby sprzęt pokazać, opowiedzieć o jego zaletach itd Taki salon firmowy to nie tylko "punkt sprzedaży", to wizytówka firmy i miejsce budowania wizerunku marki, Może taki dzisiejszy "oglądacz" kiedyś zostanie klientem, może kupi na rynku wtórnym itd. Sukces firmy opiera sie nie tylko na świetnych produktach ale i na wizerunku, tradycji, poziomie obsługi i podejściu do każdego klienta, choćby potencjalnego
jak już w Krakowie to chyba więcej pogadać będzie można w Bonarkowym AB-Fotowym NPSie...
sobi3, dokładnie. I prawdopodobnie właśnie dzieki temu ta firma wciąż funkcjonuje na rynku fotograficznym.
Kompakty tej firmy często są absurdalnie drogie w stosunku do bliźniaków Pansonica, ale różnice są między innymi w wyposażeniu, oprogramowaniu. Ale mało osób to u nas docenia.
A ten stoliczek na ostatnim zdjęciu to pewnie punkt kredytowy;)
Wejdę tam z moim D3s i powiem, że chcę coś lepszego. Skoro taki hi-end pewnie problemu nie będzie. Jakiś zamiennik 200 f2 też mi znajdą...
a po co tam tłumy. jedna sztuka aparatu + szkło i już mamy opłacony wynajem lokalu i pensję pracownika :D
BTW - Leica to nie Berlin (to dość duży kraj i mają tam jeszcze kilka miast) a Solms. a pan Leitz miał zakład optyczny w Wetzlar.
że parametry ma toto niekoniecznie 4x lepsze niż 4x tańsze aparaty - no. ale syntetyka jedno, a życie - drugie. to jest sprzęt o całej masie specyficznych własności. że nie tani - a i owszem. i co z tego? szkoda wam? kupcie sobie najlepszego na świecie C5Dmk2 i kręćcie nim Awatary w 4D za 1/3 ceny.
nikt kupować nie każe :)
@sobi3 hey niesprawia to nikomu przecietnie roznicy zawsze kupcy sie znajduja na Wszystko: umnie takich sklepow jest mozna powiedziec przesadnie za duzo i tego podobnych....
Black Cat, mamy się śmiać?
A konkurencji brak!.
Pełna klatka w bezlusterkowcach ciągle jest promowana jako wróg postępu nr.1. Więc kupujmy dalej te śmieszne mini-matryczki, tylko kto tu tak naprawdę "daje ciała".
Wilhelm - i ten pracodawca udostępniający pracownikowi wiodący produkt niemieckiej inżynierii zgadza się na takie bezpardonowe, słowiańskie zaklejanie logo historycznej marki? Obóz pracy to za mało za taką niesubordynację. Ja bym za karę kazał Koledze używać zorki 5.
Goornik - naprawdę wydaje Ci się, że w sklepie firmowym leiki sprzedają ci, co są w tym sprzęcie zakochani i używają go na co dzień? Hmmm...Chyba wówczas klienci musieliby wysłuchiwać smętnych opowieści Kydryńskiego przy namolnym akompaniamencie smooth jazzu. Inna sprawa, że ja sobie życzę dokładnie tego samego co i Ty, bo naprawdę nie lubię wiedzieć więcej od sprzedawcy z salonu firmowego na temat sprzętu, który on sprzedaje...
Masz leice jesteś snobem, masz iPhona jesteś snobem, masz Ferrari jesteś bogiem. O co z tym w naszym kraju chodzi?
@Dżozef
Myśle, że idzie ku lepszemu. Producenci zaczynają dostrzegać potrzeby klientów, którzy chcieliby dostać technike na poziomie leici ale bez placenia premii za marke i prestiż. To co robi ostatnio Fuji z x1 pro jest dobrym przykładem podgryzania segmentu premium od dołu. Może to jeszcze nie FF i szkła nie tej klasy ale kierunek dobry. Kwesta czasu i cos sie pojawi. A może i Leica cos zaproponuje z wymienną optyką między X1 a M
@Dżosef
To się nie zmieni. CaNikon tego teraz zaczynają dowodzić (D800?). FF będzie (bayerowskim) zamiennikiem średniego formatu najprawdopodobniej. A skoro tak to dlaczego mieliby sprowadzać FF pod strzechy?
@90s
Pora zacząć w sobie szukać problemu ;-)
@sobi3
Owszem, zmienia się ale bardziej w kierunku NEX7 i choć zawsze byłem wrogiem optycznych wizjerów, zaczynam dostrzegać ich przewagę (podgląd ekspozycji, przed wykonaniem zdjęcia).
Dalmierzy nie będą montować w aparatach, bo nie po to producenci rezygnowali z pryzmatu i luster by się w kolejną mechanikę bawić. Przez jakiś czas więc Fuji ze swoją ramką w wizjerze i bez podglądu ostrości ;-) będzie zarabiało. Potem przestanie to mieć sens bo prostsze, czysto elektroniczne konstrukcje są już całkiem doskonałe. [ link ]
90s,
Nawet nie chce wiedzieć w jakim zakątku naszego kraju tak dziwacznie zachowują się ludzie. Choć wydaje mi się, że ten problem bardziej autora postu dotyczy. Ja się jeszcze nie spotkałem z wyszydzaniem ludzi, którzy ze względu na pracę lub hobby kupują drogie przedmioty. Każdego dnia widzę wiele osób z drogimi rowerami, samochodami, wędkami, ubraniami, itd...
Masz kasę to możesz sobie wydawać jak Ci się żywnie podoba. Poza tym leicą nie wielu zaimponujesz, ta marka nie jest powszechnie znana.
Ja myślę że nie chodzi o cenę ale jej stosunek do możliwości, a tym samym implikacje dla zawartości głowy kupującego ;-)
Z drugiej strony, jeśli niektórzy ludzie płacą za legendę... to pozostali (wszyscy) również na tym tracą, bo tak finansuje się bajki, a nie postęp technologiczny. Nie przychodzi mi nic do głowy, gdy zadam sobie pytanie o wkład Łajki w rozwój fotografii np. w czasie ostatnich 50 lat.
@tropiciel faktycznie problem jest ze mną że się tak nie zachowuje:).
@pale nie mieszkam w Polsce ale czytam polskie serwisy i nagminnie widzę takie komentarze.
W normalnym kraju jest tak jak piszesz, w Polsce trzeba lizać szyby kochać lub nienawidzić bo posiadać coś dobrego jest niemal nieosiągalne przy takich zarobkach.
A wiadomo jak lubimy krytykować, zwłaszcza to czego nie mamy.
@90s
Ja tam lubię krytykować wszystko i wszystkich ;-)
@thorgal
Właśnie sie zastanawialem co się stało ;P
Nie przypominam sobie niczego kontrowersyjnego, ale moze mam krótką pamięc ;p
@tropiciel a ja lubię kobiety,wino i śpiew ;))
Oraz plotki i ploteczki;)
90s,
Ja mieszkam w Polsce i nie spotkałem się z zachowaniami o których piszesz. Musisz mieć jakiś kompleks emigranta zarobkowego...
do westberg
nasz naczelny chyba nawet nie wie ze M9 to produkcja made in Germany,wg.niego wszystko co dobre,nowoczesne i drogie jest produkowane w Japonii,zamiast jezdzic Mecedesem czy BMW kupil Lexusa.
Zorka 5 to calkiem niezly dalmierz biorac pod uwage czasy w ktorych byla produkowana,zwlaszcza ze mozna podpiac do niej duzo dobrej optyki M39.
Jako analogowej alternatywy do cyfrowej M9,uzywam Bessy R2A,ten sam M-bagnet.
@pale no przecież skoro ty nie widziałeś to znaczy że tego nie ma, wyjdź z szafy i poszerz swoje horyzonty.
Kompleks emigranta zarobkowego? czemu nie, mam kompleks że czytam wypowiedzi takich jak ty.
Zresztą doskonale pasujesz, nie potrafisz argumentować to obrażasz.
EOT prosty człowieku
Nie mam zdania na temat tego czy to dobrze czy nie dobrze, że powstał w Krakowie sklep z produktami Leica. Po prostu mnie to nie interesuje.
Mam tylko kilka spostrzeżeń związanych z ul. Sławkowską.
Mimo usytuowania w ścisłym centrum ulica ta nie należy do grupy najbardziej prestiżowych w bezpośrednim otoczeniu Rynku.
Cena wynajmu mniej więcej tej wielkości lokalu na Sławkowskiej może (ale nie musi) oscylować w granicach 5-8kzł.
Kilka lat temu Na Sławkowskiej był sklep firmowany logiem Canona. Mimo hegemonii tej marki na rynku foto, sklep już dawno nie istnieje.
Wilhelm - mówiąc nasz naczelny masz na myśli redaktora naczelnego Optyczne.pl czyli mnie, czy kogoś innego? Bo zapewniam Cię, że wiem gdzie jest produkowana M9 i nie jeżdżę Lexusem.
Swoją drogą ja się cieszę z powstania tego sklepu. Dość sceptycznie oceniałem szanse powodzenia pierwszego Leica Store w Polsce uruchomionego w Warszawie. Okazało się, że nie miałem racji. Sklep poczyna sobie świetnie, sprzedaje nie tylko Leikę, ale i inne produkty wysokiej jakości, organizuje wystawy, konkursy, spotkania z fotografami. Można narzekać, dla samego narzekania. Ale po co? Nie lepiej się cieszyć, że powstaje kolejny fotograficzny zakątek, do którego można się wybrać, może nie zawsze po zakupy, ale choćby po to aby pomacać i porozmawiać o fotografii.
90s,
Nie jestem zainteresowany w obrażaniu kogokolwiek, staram się jedynie zrozumieć w jakim celu przypinasz Polakom łatkę.
W twoim wydaniu nazywanie mnie prostym człowiekiem jest troszkę zabawne. Oczywiście zgadzam się- jestem prostym człowiekiem. Kim Ty jesteś, że tak mnie nazywasz? Po treści jak i formie wypowiedzi można zaryzykować stwierdzenie, że do elity intelektualnej raczej nie należysz.
Przemyśl chłopcze swoje zachowanie. Poniżając innych sam nie urośniesz.
Oczekujesz szacunku od osób którym sam go nie okazałeś. Najpierw sugerowałeś że region kraju i problem autora postu, jak ci napisałem że nie mieszkam w kraju to kompleks emigranta. I ty nikogo nie obrażasz. Żadnej też łatki Polakom nie przypisałem, bo sam nim jestem. Napisałem za to o tym co często spotykam czytając nasze portale. Nie jestem alfą i omegą ale potrafię mieć na tyle rozumu by uszanować czyjejś zdanie i nie błaznować z tanimi docinkami. Tak więc pięknym za nadobne.
do Arka
Piszac moj przedostatni post,ktory byl tylko mala aluzja do wypowiedzi westberga na moj temat,mialem na mysli mojego przelozonego,nie Ciebie.
Wracajac do tematu Leica Store w Krakowie, to przydalby sie oprocz sprzedazy, dobry punkt servisowy sprzetu Leica w tej czesci kraju.Jak na razie robia to w Bydgoszczy w Wiese Fototechnik,a powazniejsze naprawy,kalibracje wysylaja do Solms.
Nawiazujac do problematyki macania i zawodowych macaczy w sklepach fotograficznych,Leica juz bardzo dawno temu ten problem rozwiazala,wszystkie drogie modele aparatow i objektywow sa produkowane rowniez w wersji "dummy" m.i.n przeznaczone do pomacania w sklepie dla potencjalnych kupujacych,zreszta nie tylko Leica,zetknalem sie rowniez z Olympusami o podobnej wersji.
W serii M można cenić wiele rzeczy zaczynając od dalmierza, poprzez wymiary, a kończąc na jakości wykonania. Dla mnie jednak w Leica (czy może to się odmienia Leice?) cenne są inne kwestie:
- obiektywy - w testach czasem lepsze, czasem gorsze, zazwyczaj jasne, mechanicznie doskonałe, dający świetny rysunek i co bardzo ważne na tym samym bagnecie od lat; kupno szkła to naprawdę inwestycja na lata, pewnie moje dzieci jeśli będą robiły zdjęcia to pewnie moim szkłem; osobiście cieszę się np. z obiektywów Nikkor DX gdyż są tanie, optycznie całkiem fajne i pasują do mojego D90, natomiast czy za 15-20 lat będę mógł je jeszcze założyć na jakąkolwiek puszkę (o ile będą sprawne)? Co do obiektywów FF też jakoś pewności mi brak.
- serwis i obsługa klienta - osobiście nie jestem geniuszem fotografii, tym bardziej technikaliów fotograficznych (choć dzięki optyczne.pl wiem co to MTF :), więc dla mnie fakt, że na każdego wysłanego maila dostaję odpowiedź w ciągu 30 minut jest bardzo ważna, wiem też, że w przypadku awarii sprzętu nikt nie zostawi mnie "na lodzie" i nie będę musiał prosić o naprawę, czy poprawki po naprawie
A co do "macania i macaczy" to chyba nic w tym złego? Nie miałem okazji zakupów, ani odwiedzenia sklepu w Warszawie, natomiast w Berlinie nie jest to problemem dla sprzedawców. Nikt też nie pyta na wstępie czy coś kupisz czy tylko po dotykasz, rozmowa nie tylko o sprzęcie, ale i o zdjęciach z uśmiechem na ustach i tschus na pożegnanie. Chce się wrócić i dać zarobić tym ludziom :)
@Wilhelm - matryce swojej M9 czyściłem ostatnio na żytniej - wiem wiem zaraz że niefajnie powiecie, ale maja jednak autoryzacje Leiki - całkiem debilem nie jestem :)
I jak sie na zytniej ? bo tez planuje wyczyscic u nich
Cyt : " Nawiazujac do problematyki macania i zawodowych macaczy w sklepach fotograficznych,Leica juz bardzo dawno temu ten problem rozwiazala,wszystkie drogie modele aparatow i objektywow sa produkowane rowniez w wersji "dummy" m.i.n przeznaczone do pomacania w sklepie dla potencjalnych kupujacych,zreszta nie tylko Leica,zetknalem sie rowniez z Olympusami o podobnej wersji."
No to chyba takie coś nie istnieje w Leica Store w Warszawie... Niestety poziom obsługi w tym sklepie jest co najmniej kiepski. Byłem z synem w tym sklepie i zostaliśmy potraktowani jak intruzi. Pan z obsługi widząc nas wchodzących do sklepu zmierzył nas wzrokiem typowego kasjera i zakwalifikował do olania a następnie dalej klikał w swój komputer. W tym czasie dwóch panów w garniakach bawiło się S2'ką. No cóż, szkoda ponieważ miałem zamiar coś kupić :P
CASKP Dokladnie tak jak napisales, w Polsce wchodzac do niekturych sklepow trzeba sie najpierw odpowiednio ubrac, ogolic itd. W przeciwnym razie, zostaniemy odrazu zakwalikowani do lizaczy na ktorych nie warto marnowac napietego czasu. Swoja droga, ciekawy jestem ile utargu przechodzi im kolo nosa.
Leica ignoruje nas - prawdziwych fotografów. Oni są nastawieni na prezesów dużych firm, co nic nie wiedza o fotografii. Bo to jest sprzęt do dekorowania gabinetu. Oglądnijcie sobie kiedyś fotki osób co mają Leica. Ja widziałem fotki osób co maja obiektyw za 35 tysięcy 50mm f/0.95 Noctilux. To są fotografowanie "niedzielni". Do nich trzeba inaczej mówić niz do fotografów- o tym wiedza pracownicy Leica, dlatego olewa prawdziwych lizaczy-fotografów bo nie byłoby o czym gadać? "Ma AF...nie" "Ma stabilizację....nie" "Co ma?...dalmierz"...o czym tu gadać.... :/
janqseven - Lubie Twuj styl.
Niestety nie zgadzam sie, to nie sa "nidzielni" bo niedziela jest tylko raz w tygodniu.
To sa " kwartalni" lub "roczni" fotografowie, przy okazji polowania , lub przyjecia z okazji zakonczenia roku podatkowego.
janqseven,
Domyślam się, że "prawdziwy fotograf" to jest gołodupiec potrafiący zadowolić swoje potrzeby związane ze sprzętem fotograficznym w sieci sklepów "biedronka".
pale - masz racje, majac Leica nie trzeba fotografowac, wszyscy wiedza ze masz "szmal".
Janqseven pokaz swoje dziela, zobaczymy co rozumiesz pod pojeciem prawdziwy fotograf
Nie wiem w czym gorszy jest pan profesor ktory postawi laike w gablocie i wyciaga ja okazjonalnie od kobity pod 50tke ktora na niedzielny spacer przewiesza przez szyje 5d z ustawionym zielOnym programem
A wystarczy wyjsc np na starowke i zobaczymy jakich osob jest wiecej
I nie to zebym z nich drwil, kazdy kupuje taki aparat jaki chce w zaleznosci od podszeb, wielkosci portfela czy widzimisie
Na starówce to chyba turyści głównie, czy się mylę? ;-)
nierobie fotek na pokaz, więc mario nic nie zobaczysz
Tylko ty ogladasz te zdjecia?
Ja jak uwazam ze cos dobrego zrobilem to sie tym chetnie dziele z innymi
Ja jak uważam że coś dobrego zrobiłem to znaczy, że coś zawaliłem.
nie dosc ze fotograf to jeszcze zbuntowany, znaczy prawdziwy artysta
no i nie ma to jak wyciagac wnioski na podstawie wlasnego doswiadczenia, no bo jak napisales widziales fotki z noctiluxa
mario - Od lat wszyscy wiedza ze jestes albo pracownikiem firmy sprzedajacej Leitza, albo fanatykiem tej firmy.
Skoncz z kontrargumentem : "to pokaz swoje zdjecia", bo nikt Ci nie pokaze, oprucz moze Barona 13.
To ty, znajacy wspanialosc produktow Lejtza powinienes zaczynac od pokazania czegos oszolamiajacego .
Napisz lepiej o znanych Ci fotografach zawodowych, pracujacych tym sprzentem. (nie sponsorowanych przez Leitza)
Powinna byc ich znaczna wiekszosc. Ja nie znam zadnego od kiludziesieciu lat.
Slyszalem o jednym, fotografie slubnym w USA, kamera niszczyla mu zdjecia wraz z karta pamieci, blokujac jednoczesnie kamere.
Nie jestem pewien czy dalej ma odwage fotografowac sluby ta kamera.
nie jestem ani pracownikiem ani funboyem, jestem poprostu uzytkownikiem, a po drugiej stronie mam osoby ktore rzucaja daleko idace slowa no bo przeciez widzieli zdjecia w necie
jak dla mnie troche kruche te podstawy
coz, kolega janqseven powiedzial ze jest prawdziwym fotografem, stad moja ciekawosc bo lubie ogladac dobre zdjecia
a moje juz pokazywalem
oczywiste jest ze na cyfrowym boomie leica bardzo wiele stracila, ale trudno bylo walczyc majac cyfrowe kompakciki,wiec wszyscy wielcy chcac nie chcac musieli sie przeniesc do N lub C, czy zaczna wracac czas pokaze ale akurat malo mnie to interesuje patrzac przez pryzmat moich zdjec
Bardzo pozytywna odpowiedz, dziekuje.
janqseven,
Laica jest piękna, ale to jest tylko aparat. Już dawno temu wymyślono znacznie lepsze sposoby zaspokajania potrzeb bogatych snobów. Powiedz, komu może zaimponować bogaty człowiek aparatem fotograficznym? Drugiemu bogaczowi? Raczej nie. Laica podziała na biedaka, a imponowanie biedocie raczej nie interesuje ludzi z wyższych sfer. Oni plebs maja w głębokim poważaniu.
Jak zrobią AF to plebs zainteresują
Mam Ferrari, Mercedesy. "Co jeszcze mogę mieć?" Lecia :D
janqseven - "Jak zrobią AF to plebs zainteresują" nie zrobia bo nie maja technologji i nie stac ich na kupno.
"Mam Ferrari, Mercedesy. "Co jeszcze mogę mieć?" Lecia :D" nie umiem jezdzic ani fotografowac, jedynie mam pozucie posiadania, niestety nikt nie zazdrosci tylko sie smieja.