Kształtowanie obrazu oświetleniem
1. Fotoszkoła Fomei i Marumi: Lekcja 11
Światło w fotografii pełni nie tylko funkcję techniczną, ale również estetyczną. Są zdjęcia, w których mniej istotne jest, jaką kamerą zostały wykonane, natomiast ich wartość polega na umiejętnym operowaniu światłem. W fotografii studyjnej mamy szerokie możliwości dowolnego kształtowania obrazu oświetleniem. Wbrew powszechnym mniemaniom ograniczeniem nie są możliwości posiadanego przez nas sprzętu oświetleniowego, ale często nasze skromne umiejętności.
Poniższe zdjęcie wykonano przy pomocy jednej lampy, ustawionej z lewej strony, blisko kamery, w odległości 1 m od oświetlanego przedmiotu. Ostre cienie z prawej strony przedmiotu deformują jego widok, ciemne kontury na tle sprawiają przykre wrażenie.
Tę samą lampę ustawiono w odległości pięciu metrów. Ten manewr spowodował zwiększenie kierunkowości promieni świetlnych (zdjęcie poniżej). Cienie są ostrzejsze, niektóre z nich wprawdzie zasłonięte zostały przedmiotem, ale wrażenie ogólne nadal nienajlepsze. W pierwszym przypadku źródło światła było oddalone o przedmiotu o 1 metr, w drugim odległość wynosiła 5 m. Oprócz skupienia światła (do budowania obrazu wykorzystujemy część wiązki promieni najbliższą osi optycznej źródła światła) mamy również inną konsekwencję fotograficzną. Zdj. a. wykonano przy przysłonie 16 2/3, przy energii błysku 37 Ws, natomiast zdj. b. – przy przysłonie 8 1/3, przy energii błysku 300 Ws. Pięciokrotne zwiększenie odległości zmniejszyło naświetlenie czterdziestokrotnie. To proste doświadczenie jest odpowiedzią na pytanie, dlaczego przy fotografii przedmiotów źródła światła umieszczamy blisko stołu bezcieniowego.
Im dalej odsuwamy źródło światła od oświetlanego przedmiotu, tym rośnie kierunkowość światła. Cienie rzutowane przez przedmiot stają się ostrzejsze, a zmniejszenie ich głębokości jest wynikiem działania światła resztkowego, które odbite od jasnych ścian i sufitu studia rozjaśnia zacienione miejsca.
W podobny sposób postąpiono przy wykonywaniu dwóch poniższych zdjęć. Odsunięta na odległość 5 m płaszczyzna rozpraszająca zaczyna zachowywać się jak źródło światła kierunkowego. Dlatego też lampy z płaszczyznami rozpraszającymi stawiamy możliwie jak najbliżej oświetlanych przedmiotów.
Przy paskowej płaszczyźnie rozpraszającej ustawionej pionowo, wzrost kierunkowości światła jest jeszcze bardziej zauważalny, niż przy jej poziomym ustawieniu, co ilustrują poniższe zdjęcia.
Lampa Fomei Digital Pro 300 X z paskową płaszczyzną rozpraszającą Stripbox 40×120 cm zamocowana na statywie EASY III. Statyw ten, pozwala na umieszczenie źródła światła dokładnie nad fotografowanym przedmiotem. |
Tym razem przedmiot został oświetlony jednym źródłem światła z góry. Jest nim lampa Fomei Digital Pro 300 X z paskową płaszczyzną rozpraszającą Stripbox 40×120 cm zamocowana na statywie EASY III.
Zdjęcie „a” |
Zdjęcie „b” |
Paskowe płaszczyzny rozpraszające mają różny rozkład światła w płaszczyźnie poziomej i pionowej. Zdjęcie „a” wykonano przy prostopadłym położeniu płaszczyzny rozpraszającej do osi stołu bezcieniowego, zdjęcie „b” przy jej położeniu wzdłuż stołu. W pierwszym przypadku powierzchnia stołu obok przedmiotu jest równomierniej oświetlona, w drugim, powierzchnia ananasa od strony kamery otrzymuje nieco więcej światła. Jeśli światło górne, tak jak w tym przypadku, nie jest dokładnie nad oświetlanym przedmiotem, jedna ze stron stołu jest nieco jaśniejsza, niż druga. Cienie zniknęły z obrazu. Takie oświetlenie jest do zaakceptowania, ale to nie wyczerpuje możliwości.
W celu wydobycia struktury powierzchni fotografowanego przedmiotu źródło światła umieszczamy z boku przedmiotu, pod kątem nieco mniejszym, niż 90º. Przez kąt położenia źródła światła rozumiemy tę wartość kątową, która jest zawarta między osią optyczną kamery zdjęciowej, a osią optyczną źródła światła.
W powyższym przykładzie jest to lampa Fomei Mini Flash 3001 z paskową płaszczyzną rozpraszającą Stripbox 30×90 cm. Paskowa płaszczyzna rozpraszającą umieszczona została w pozycji pionowej. Przy takim położeniu źródła światła w stosunku do kamery zdjęciowej, struktura powierzchni ananasa została dobrze wydobyta. Strona przeciwna do źródła światła otrzymuje mniejszą ilość energii promienistej, i szczegóły jej powierzchni zaczynają zanikać w cieniu. Z boku przedmiotu pojawił się cień o miękkich granicach z szeroką strefą delikatnego półcienia. Przy bocznym ustawieniu światła dobrze zostaje oddana faktura przedmiotu. Kierunkowe światło nadaje przedmiotowi pewną sugestywność i drapieżność formy, a zastosowanie źródła światła rozproszonego powoduje otrzymanie łagodniejszego obrazu.
Po przeciwnej stronie światła kluczowego2 umieszczamy światło konturowe3.
Jest to lampa Fomei Mini Flash 300 z odbłyśnikiem standardowym z plastrem miodu 10º. Zastosowanie plastra miodu zmniejsza kąt rozwarcia wiązki świetlnej z 60º do 10º, a tym samym zwiększa kierunkowość światła. Zmienia się też rozkład plamy świetlnej. W jej środku notujemy najwyższą jasność, która w miarę oddalania się od centrum plamy gwałtownie ulega zmniejszeniu. Ponieważ światła konturowe umieszcza się za fotografowanym przedmiotem, toteż jego działanie widzimy na krawędziach. Wydobyty został kontur przedmiotu, którego jasność zależy od wzajemnych proporcji światła kluczowego i konturowego. Oświetlenie konturowe może być silniejsze, lub słabsze niż kluczowe, nigdy nie może być równe poziomowi światła kluczowego. Przed przedmiotem pojawia się głęboki cień, który może zostać zmniejszony w wyniku działania innych świateł.
W fotografii przedmiotów pracuje się w większości przypadków zespołem 3–5 źródeł światła. W dalszej części ćwiczenia pracować będziemy trzema lampami, z których dwa będą emitować światło rozproszone, a jedno skupione. Będą to lampa Fomei Mini Flash 300 z paskową płaszczyzną rozpraszającą Stripbox 30×90 cm, jako światło kluczowe, lampa Fomei Digital Pro 300X z paskową płaszczyzną rozpraszającą Stripbox 40×120 cm, jako światło górne, oraz lampa Fomei Mini Flash 300 z odbłyśnikiem standardowym z plastrem miodu 10º, jako światło konturowe.
Układ oświetlenia. Oznaczenia: 1. Światło kluczowe: lampa Fomei Mini Flash 300 z paskową płaszczyzną rozpraszającą Stripbox 30×90 cm, 2. Światło górne: lampa Fomei Digital Pro 300X z paskową płaszczyzną rozpraszającą Stripbox 40×120 cm, 3. Światło konturowe: lampa Fomei Mini Flash 300 z odbłyśnikiem standardowym z plastrem miodu 10º. |
W powyższym przykładzie ananas został oświetlony światłem kluczowym, którego źródłem jest lampa Fomei Mini Flash 300 z paskową płaszczyzną rozpraszającą Stripbox 30×90 cm, światłem górnym, czyli lampą Fomei Digital Pro 300X z paskową płaszczyzną rozpraszającą Stripbox 40×120 cm i światłem konturowym, czyli lampą Fomei Mini Flash 300 z odbłyśnikiem standardowym z plastrem miodu 10º. Jeśli dysponujemy tylko trzema lampami, to albo akceptujemy uzyskany wynik, albo rezygnujemy ze światła konturowego, aby móc umieścić tę lampę pod stołem, w celu likwidacji cienia przed przedmiotem. Jeśli mamy do dyspozycje inne lampy, wówczas umieszczamy ją pod stołem i tak dobieramy jej natężenie oświetlenia, aby uzyskać wymagany efekt.
Lampa Fomei Mini Flash z odbłyśnikiem do oświetlania tła Background. Na pierwszy rzut oka takie ustawienie lampy jest pozbawione sensu, Nie jest to przeoczenie. Właściwością odbłyśnika Background, w odróżnieniu od innych odbłyśników, jest to, że najsilniejszy nie jest centralny promień, lecz promień odchylony od osi optycznej o 10º. Stąd takie, a nie inne położenie lampy z tym odbłyśnikiem. |
Przy zbyt dużym natężeniu oświetlenia źródła światła umieszczonego pod stołem bezcieniowym, wprawdzie likwidacji ulega cień pochodzący od światła konturowego, jednak pojawia się niekorzystne zjawisko, jakim jest zbytnie rozjaśnienie dolnej części ananasa (zdjęcie „a”).
Zdjęcie „a” |
Zdjęcie „b” |
Przy jego właściwym dobraniu, rozjaśnienie dolnej części ananasa nie występuje, jednak pojawia się ponownie cień. Dalsze nasze postępowanie jest wynikiem kompromisu: albo zmniejszamy poziom światła konturowego, zanika wprawdzie cień, ale tracimy świetlistość konturów, lub decydujemy się na pozostawienie niewielkiego cienia przed przedmiotem, nie tracąc świetlistości i klarowności obrazu.
Stosując źródła światła kierunkowego i inne tło, niż powierzchnia stołu bezcieniowego można osiągnąć całkowicie odmienne rezultaty. Osiągnięto je stosując źródła światła kierunkowego.
Szczegółowe informacje na temat produktów Fomei znaleźć można na stronie:
Artykuł został przygotowany przy współpracy z firmą Medikon – dystrybutorem produktów Fomei w Polsce
Sponsorem cyklu Fotoszkoła Fomei jest firma Medikon sp. z o.o.
1Lampa Mini Flash 300 jest jednym z wcześniej produkowanych modeli, Jej zaletami są duża wydajność świetlna, przy małych wymiarach i masie. Obecnie nie produkowana.
2Światło, które jest najważniejszym elementem oświetlenia planu zdjęciowego, a jego wartość stanowi punkt odniesienia dla innych świateł sceny, nazywane jest w technice oświetleniowej światłem kluczowym. Używa się też innych określeń jak światło główne, zasadnicze, rysujące, niekiedy podstawowe.
3Światło, którego celem jest wydobycie konturu obiektu, a jego funkcją artystyczną jest tworzenie kompozycji przestrzennej, nazywane jest światłem konturowym. Niekiedy stosuje się również inne jego określenie – światło kontrowe. Jest to określenie właściwe, kiedy światło konturowe znajduje się naprzeciw kamery zdjęciowej lub światła kluczowego.
O autorzeLeonard Karpiłowski w 1976 r. ukończył Studium Fotografii i Filmu Centralnego Ośrodka Metodyki Upowszechniania Kultury MKiS. Pracę dyplomową z zakresu estetyki i historii fotografii napisał pod kierunkiem Mariana Szulca, a warsztatową zrealizował u Henryka Nowickiego. Dalej doskonalił umiejętności i wiedzę fotograficzną na Warsztatach Fotograficznych prowadzonych przez Zbigniewa Dłubaka oraz na zajęciach szkoleniowych firm Sinar i Broncolor. Jest instruktorem fotografii kategorii S, nadawanej za wybitne osiągnięcia pedagogiczne. W latach 70. był członkiem Grup Twórczych „Fakt” i „A-74”, członkiem Ogólnopolskiego Forum Grup Twórczych oraz wiceprzewodniczącym Komitetu Historii Fotografii. Jest członkiem-założycielem Fotoklubu Rzeczpospolitej Polskiej – Stowarzyszenie Twórców, w okresie 1995–2000 był członkiem Zarządu Głównego Fotoklubu. Fotografię uprawia od 1965 r. Zajmuje się dydaktyką fotograficzną, w latach 70. i 80. jako wykładowca i konsultant Centralnego Ośrodka Metodyki Upowszechniania Kultury oraz jako nauczyciel fotografii w placówkach kulturalnych i oświatowych Mokotowa. W działalności twórczej wykorzystuje głównie technikę bromową i jej możliwości interpretacyjne, kolor traktując głównie użytkowo. Uprawia fotografię kreacyjną, pejzażową i industrialną. Wystawia od 1974 r. Jego prace były eksponowane na ponad 70 wystawach krajowych i zagranicznych. Jest autorem 11 wystaw indywidualnych. Od 1993 r. zajmuje się publicystyką z zakresu estetyki, techniki i technologii fotografii. Publikował na łamach polskich pism fotograficznych. Współpracował z Magazynem „FOTO” w latach 1993–94 i z FOTO-KURIEREM od 1995 r. Jest autorem książek „Fotografia wielkoformatowa” (2000), „Aparaty średnioformatowe” (2002), „Światła i cienie w fotografii” (2008). Książka „Światła i cienie w fotografii” otrzymała wyróżnienie w kategorii „Technika” I Konkursu na Fotograficzną Publikację Roku 2008, plasując się tuż za serią książek sygnowanych znakiem National Geographic. Obecnie Leonard Karpiłowski przygotowuje kolejne publikacje o tytułach roboczych „Pierwsze kroki w fotografii” oraz w „Studiu i w plenerze”. Karpiłowski od siedmiu lat jest konsultantem firmy Hensel Studiotechnik, ponadto współpracuje z firmami fotograficznymi: Medikon, Fomei, Olympus, FujiFilm, Sony, Canon, i Monolight, biorąc udział w prezentacjach sprzętu fotograficznego i oświetleniowego, oraz w innych działaniach jako konsultant i wykładowca. |