Oświadczenie firmy Fujifilm w sprawie białych plam
Firma Fujifilm wydała oświadczenie w sprawie białych plam pojawiających się na zdjęciach z aparatu Fujifilm FinePix X10. Jest to zapewne odpowiedź na doniesienia mówiące o tym, że wbrew zapewnieniom firmware 1.03 nie eliminuje tego problemu.
W oświadczeniu możemy przeczytać, że efekt białych plam, lub tzw. „bloomingu”, jest charakterystyczny dla matryc CMOS i może w różnym stopniu występować we wszystkich aparatach wykorzystujących tego typu sensor. Może tak więc pojawić się zarówno na zdjęciach z modelu FinePix X10, jak i FinePix X-S1. W aparatach tych zastosowano bardzo zaawansowane matryce dające obraz doskonałej jakości o niskim poziomie szumów, jednak cechujące się nieco „innym” efektem bloomingu.
Producent deklaruje, iż w odpowiedzi na doniesienia konsumentów bardzo ciężko pracowano nad zredukowaniem tej niedogodności, czego efektem ma być firmware w wersji 1.03 dla aparatu FinePix X10, a firmware dla modelu X-S1 ma pojawić się 21 marca br. Oprogramowanie powinno zmniejszyć widoczność jasnych plam na zdjęciach, dzięki zastosowaniu mechanizmu detekcji sceny, w której takie plamy mogą się pojawić. Aparat w takiej sytuacji dokonuje zwiększania czułości matrycy i optymalizacji zakresu tonalnego, dzięki czemu białe plamy mają być mniej widoczne, co nie oznacza ich całkowitego wyeliminowania ze zdjęć.
Jednocześnie poinformowano, iż trwają obecnie prace nad nowym typem matrycy, co w bardziej uniwersalny sposób pozwoli pozbyć się opisanego powyżej problemu. Nowy sensor powinien pojawić się pod koniec maja br.
Na koniec producent przeprasza za zaistniałą sytuację i zachęca wszystkich użytkowników aparatów FinePix X10 oraz FinePix X-S1, którzy doświadczyli tego problemu, do kontaktu z lokalnymi centrami serwisowymi.
Poniżej prezentujemy pełną treść oświadczenia.
Oświadczenie firmy Fujifilm
W ostatnich miesiącach firma Fujifilm wprowadziła kilka nowych modeli aparatów na rynek. Wśród nich jest Fujifilm X10 oraz Fujifilm X-S1. Oba produkty zostały dobrze przyjęte przez klientów, którzy cenią sobie zwłaszcza bardzo dobrą jakość zdjęć zrobionych tymi aparatami, ich znakomite manualne zoomy i wizjery.
Jednakże dostaliśmy w ostatnim czasie uwagi dotyczące efektu tzw. „bloomingu” (efekt białych plam). Może on być obserwowany w pewnych warunkach fotografowanych ekspozycji, takich jak intensywne źródła światła. Przykładem może być karoseria samochodu oświetlona jasnym światłem, a znajdująca się w ciemnej scenerii. Efekt białych plam występuje w każdym aparacie cyfrowym, który posiada sensor CMOS. Aparaty Fujifilm X-S1 oraz Fujifilm X10 są wyposażone z zaawansowany sensor, dzięki któremu jakość zdjęć jest bardzo dobra, a szumy są niskie, choć może wystąpić efekt białych plam.
Firma Fujifilm od lat dba o dobro klientów i jakość produktów. Chcąc zareagować na wspomniane uwagi, dołożyliśmy wszelkich starań, aby zredukować efekt białych plam, występujący w aparatach Fujifilm X-S1 i X10. W związku z tym, od lutego br. dostępny jest nowy firmware do aparatu X10 (wersja 1.03), który redukuje efekt białych plam przy włączonym trybie EXR. Jego praca opiera się na rozpoznaniu ujęć, w których jest prawdopodobne, że wystąpi efekt tzw. „bloomingu”. Gdy aparat rozpozna taką scenerię, zwiększa czułość matrycy i optymalizuje zakres tonalny, dzięki czemu białe plamy są mniej widoczne. Ponadto, trwają prace nad polepszeniem jakości matrycy, która efekt białych plam rozwiązywałaby bardziej kompleksowo. Najprawdopodobniej nowa matryca dostępna będzie od maja br.
W związku z tym proponujemy diagnostykę aparatów, w których występuje zjawisko białych plam mimo aktualizacji oprogramowania do wersji 1.03. W tym celu prosimy o kontakt z serwisem aparatów fotograficznych Fujifilm.
Uwagi klientów są dla nas bardzo cenne, a działanie podejmujemy w celu zapewnienia najwyższej jakości produktów Fujifilm.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Krótko mówiąc nie są w stanie usunąć tego problemu.
No, jest jedno rozwiązanie.Obniżenie ceny X10 - wtedy będzie można przymknąć oko na białe plamy.
Nie mozna na to przymykac oczu - nawet po obnizeniu ceny. Wadliwy produkt zawsze bedzie wadliwym produktem.
Ciekawe co nas czeka w X-Pro1???
Czy to oznacza, że od maja do tych aparatów będą montowane inne matryce?? Hmmm... Nie noo.faktycznie, ceny tych aparatów, biorąc pod uwagę przyznanie się Fuji do wypuszczenia wadliwych produktów, są mocno, ale to mocno zawyżone. Teraz powinny zostać przecenione o co najmniej 50% i sprzedawane jako "towar o obniżonej jakości". Szkoda. Piszę to jako zwolennik tej marki, ale na oczywistości przymykac oczu nie można.
to jest zbyt duza wada zeby mozna bylo na nia przymknac oko
Przynajmniej się przyznali do błędu. Wbrew pozorom to dużo.
Jeden z globtroterów okropnie narzekał na brak białych plam na naszej planecie. Fuji w końcu coś z tym zrobił.
A może zamiast robić ludziom wodę z mózgu nowymi technologiami, które się niezbyt sprawdzają, zacząć stosować "nowe", lepsze matryce... CCD ;) Coś dużo ludzi narzeka na ten niskoszumiący acz mdły" CMOS.
Dziwne. Pamiętam, że takie białe plamy na odblaskach i źródłach światła pojawiały się, gdy Nikon używał matryc CCD, a kiedy przeszli na CMOS problem zniknął...
Jestem nieobiektywny, ba od zawsze byłem zwolennikiem matryc CCD i tylko takie aparaty kupuję. Niestety coraz trudniej znaleźć ten sensor w nowoczesnych aparatach. Szkoda że marketing i cięcie kosztów wypromowało takiego ślepaka jak COMOS.
Teraz to beda musieli cene obnizyc o 50% zeby wyprzedac wadliwego X10. Nawet dobrze, ze to wyszlo teraz - moze od razu obniza cene X-Pro1, bo pewnie ludzie, beda bardziej sceptycznie podchodzili do zakupu.
aczkolwiek po to jestesmy tutaj aby cisnienie podnosic :).
ciekawe. jesli sie nie ugna i nie obniza ceny to straca wartosciowych klientow.
jesli jednak obniza cene to spadek wartosci towaru zniecheci przyszlych klientow do inwestowania.
hmm... najlepiej by bylo poprosic klientow o zwrot X10 i X-S1 i wyslac im nowe z odpowiednimi matrycami. bardzo kosztowne ale zachowaja pozycje. :)
@Domino
Panie to nie przed wojna ;-), taki cytat z Alternatywy 4 się skojarzył.
z Alternatywy 4 bylo by: zaprawde powiadam wam- po to jestesmy tutaj aby cisnienie podnosic :). - powiedzial Zenek z elektrocieplowni.
Trochę śmieszne, że piszą o oprogramowaniu v1.03 jak o jakimś rozwiązaniu, a na DPR już pokazali, że ten update nic nie poprawia link .
Ciekawe czy Fuji w Polsce będzie postępować tak jak w Wielkiej Brytanii, czyli za darmo wymieni w aparatach matrycę i pokryje koszty transportu (przynajmniej tak twierdzą ludzie w komentarzach na DPR).
Podobno u nas mają wymieniać matryce. Więcej informacji można znaleźć na fujiklub.pl.
Jestem zawiedziony - pozostanę przy moim starym Canonie
@wzrokowiec
W Nikonach (i to nie wszystkich) to nie był problem matryc CCD tylko wada migawki hybrydowej i krótkich czasów, wtedy faktycznie w określonych sytuacjach blooming się pojawiał.
beda wymieniac i to raczej cale aparaty. Startuja w nisze Leica wiec nie pozwola sobie na dyskredytacje marki. Bedzie dobrze :)
Rany boskie, może by polonistę zatrudnić...
A nie mówiłem???? Tyle "kłótni" na forum o to było..
Od maja to już w ofercie zapewne będzie X20; X-S2 i X2-Pro.
Klient jak zwykle zostanie wy...ny...
"
mate | 2012-03-14 11:26:44
@wzrokowiec
W Nikonach (i to nie wszystkich) to nie był problem matryc CCD tylko wada migawki hybrydowej i krótkich czasów, wtedy faktycznie w określonych sytuacjach blooming się pojawiał."
Podobną matycę (zreszta od Sony) stosował wtedy równiez Pentax i tam nie było tego problemu.
Poza tym w moim dwuletnim Szajsungu jest CMOS i tez nie widzę takiego problemu bynajmniej nie w takiej skali.
Przynajmniej. :)
I dlatego wolę Canona...
Ale od czego?
Przede wszystkim warto tu napisać, że efekt bloomingu występuje niezwykle rzadko. Dlatego słowa pochwał dla producenta, który tak indywidualnie podszedł do sprawy.
Jeśli jest to takie rzadkie, to po co o tym piszemy? Z informacji wnosiłem, że jest to nagminne i aż rwie po oczach.
Joanna Monika | 2012-03-15 09:53:51
Przede wszystkim warto tu napisać, że efekt bloomingu występuje niezwykle rzadko.
Niektórzy userzy nawet nie wiedzą, że jest taki problem. Myślą, że tak mam być.
Dopiero zdjecie porównawcze z innego aparatu otwiera im oczy...
Nie każdy zna sie na wszystkim i nie wszystko zauważa ,więc na to też liczą producenci/sprzedawcy bubli.
Ciekawe czy Nikon wyda oświadczenie o swoich topionych i suszonych kompaktach, które też mają podobno plamy.
Inne pytanie to ile z osób narzekających na forum ma ten aparat? myślę że połowa to max. Widziałem trochę fotek w necie z bloomingiem ale sam zrobiłem X10 pewnie już kilka tys zdjęć i problemu nie doświadczyłem. Nawet jeśli kiedyś w jakichś specyficznych warunkach nocnych doświadczę tego zjawiska to dlaczego miałbym dyskredytować ten aparat skoro dyskomfort pojawia się raz na kilka miesięcy lub wcale a setki innych zdjęć jest super? Wiem, wiem pewnie pojawią się głosy osób którzy robią 99% zdjęć właśnie na niskich czułościach w nocy ale pozostaje się tylko uśmiechnąć :-)