Sony A7 IV - test aparatu
2. Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność
Do nowej A7-ki możemy dołączyć dodatkowy uchwyt do zdjęć pionowych oznaczony symbolem VG-C4EM. Jest to zresztą ten sam model, który pasuje do A1, A7R IV, czy A7S III.
Zasilanie i gniazda
Aparat zasilany jest takim samym jak w ostatnich Alphach litowo-jonowym akumulatorem o oznaczeniu NP-FZ100, pojemności 2280 mAh i napięciu 7.2 V. Ogniwo to ma zapewniać możliwość wykonania 610 zdjęć przy korzystaniu z LCD, co oznacza spadek o 100 względem A7 III. Komora na ogniwo znajduje się w dolnej części korpusu, po prawej stronie. Nie ma więc konieczności odłączania aparatu od złączki statywowej, by wyjąć akumulator.
Po tej samej stronie, na bocznej ściance umieszczono podwójny slot na karty pamięci. Oba pozwalają stosować karty SD (SDHC, SDXC) UHS-II, a górny alternatywnie wspiera standard CFexpress A.
Na lewej ściance korpusu, pod trzema zaślepkami, umieszczono złącza komunikacyjne. Są to:
- pierwsza zaślepka:
- złącze HDMI typu A (pełnowymiarowe),
- druga zaślepka:
- wejście mikrofonu zewnętrznego,
- trzecia zaślepka:
- wyjście słuchawkowe,
- czwarta zaślepka:
- złącze USB 3.2 typu C,
- złącze wielofunkcyjne (USB, gniazdo wężyka spustowego RM-VPR1).
Przyciski
Układ elementów sterujących na górnej ściance jest generalnie zbliżony do poprzednika, lewa strona nadal pozostaje pusta. Klasyczne koło wyboru trybów pozbawiono nastaw związanych z filmowaniem. Wynika to z zastosowania pierścienia u jego nasady, pozwalającego wybrać tryb fotografowania, filmowania oraz filmów w przyspieszonym i zwolnionym tempie S&Q. To naszym zdaniem pozytywna zmiana, poprawiająca wygodę obsługi. Dzięki temu, zmieściła się trzecia pozycja nastaw, jakie może zapisać użytkownik w pamięci aparatu.Zerknijmy teraz na tylną ściankę aparatu.
Niżej odnajdziemy guzik Fn uruchamiający podręczne menu i odpowiadający za wysyłanie zdjęć do smartfona w trybie odtwarzania. Następnie, idąc w dół, natkniemy się na wybierak wielokierunkowy. Zarówno przycisk środkowy, jak i kierunkowe są (z wyjątkiem górnego) – tak jak większość guzików A7 IV – programowalne. Prawy przycisk kierunkowy odpowiada za regulację czułości ISO, a lewy – tryb migawki. Dolny nie ma predefiniowanej funkcji, górny natomiast przełącza widok zarówno w trybie fotografowania, jak i odtwarzania. Wstępną funkcją przycisku środkowego jest powiększenie obrazu. Na samym dole znajdziemy tradycyjnie dwa przyciski: pierwszy odpowiada za przejście do trybu odtwarzania zdjęć, drugi z kolei, programowalny C4, w trybie odtwarzania służy do usuwania fotografii.
Na przodzie korpusu znajdziemy tylko przycisk zwalniający blokadę obiektywu, leżący po lewej stronie bagnetu.
Model A7 IV posiada spore możliwości konfiguracyjne. Zaprogramować możemy 12 przycisków w trybie fotografowania i filmowania oraz 2 guziki w trybie odtwarzania. Listę funkcji, jakie możemy przypisać przyciskom, pokazano na poniższym filmie.
Menu
W A7 IV (tak samo jak w A1 i A7S III) mamy odświeżony układ menu względem starszych aparatów Alpha. Poszczególne opcje zostały pogrupowane na nowo i dodano nowy poziom podzakładek. Naszym zdaniem zmiana jest zdecydowanie na plus, bowiem znacznie łatwiej odnaleźć szukane pozycje. Mamy sześć zakładek (których poszczególne strony są dodatkowo pogrupowane) oraz Moje Menu.Menu fotografowania:
Wyświetlacz
Jakość wyświetlanego obrazu jest w pełni satysfakcjonująca, pozostaje on bowiem wyrazisty i szczegółowy. Przy mocnym oświetleniu zewnętrznym w oczy rzuca się brak powłok antyrefleksyjnych – odbicia otoczenia będą przeszkadzać w słoneczny dzień.
Ekran w A7 IV wyposażono w dotykowy interfejs o szerokiej funkcjonalności. Umożliwia ustawianie ostrości po dotknięciu go w wybranym miejscu, także w połączeniu z automatycznym wyzwalanie migawki. Kolejna opcja to wskazanie obiektu do śledzenia. W trybie odtwarzania możemy powiększać zdjęcia (przez podwójne puknięcie ekranu) i przesuwać w obrębie powiększonego widoku. Możliwe jest także przeglądanie kolejnych plików, jak również obsługa menu głównego, czy funkcyjnego. Możemy także określić, czy dotyk ma działać tylko przy kadrowaniu na LCD, wizjerze, bądź obu oraz jaka część powierzchni ekranu pozostanie aktywna przy korzystaniu z celownika. W tej ostatniej kwestii do wyboru mamy:
- cały ekran,
- 1/2 po prawej lub lewej,
- 1/4 po prawej lub lewej,
- róg górny lewy / górny prawy / dolny lewy / dolny prawy.
- Obraz z parametrami ekspozycji oraz dwoma pionowymi kolumnami po dwóch stronach kadru, zawierającymi informację o, między innymi, trybie wyzwalania migawki, nastawie ostrości, metodzie ostrości, trybie pomiaru światła, balansie bieli, stanie opcji rozszerzonej dynamiki, a także o strefie twórczej i profilu zdjęcia,
- Obraz czysty, na dolnym panelu wymienione są jedynie parametry ekspozycji, u góry pojawia się również ikonka statusu diody wspomagającej AF,
- j.w. plus histogram,
- j.w. a zamiast histogramu mamy elektroniczną poziomicę,
- brak podglądu fotografowanego obrazu, widoczne są ikony odnoszące się do wybranych opcji zawartych w menu funkcyjnym, ułożone w formie tabelki, oprócz tego wyświetlane są parametry oraz drabinka ekspozycji, a także cyfrowa poziomica i histogram luminancji,
- ekran wyłączony.
Menu podręczne Fn daje nam do dyspozycji 12 slotów (dwa rzędy po 6 ikon). Jego istotną zaletą jest możliwość samodzielnego określenia jego zawartości. Osobno ustalamy jego zawartość dla trybu fotografowania i filmowania.
Filmowanie
Tryb filmowania został przetestowany w tym materiale.Wizjer
Podobnie jak w przypadku wyświetlacza, jasność można regulować ręcznie (w 5-stopniowej skali), bądź zdać się na automatykę aparatu. Informacje i wskaźniki wyświetlane w wizjerze zmieniamy także za pomocą klawisza DISP z wyjątkiem ustawienia „wizjer”, widoki są takie same, jak na wyświetlaczu. Dodatkowo, możliwe jest ustawienie (jednocześnie na ekranie i w wizjerze) linii pomocniczych – siatka kwadratowa, siatka 3×3, siatka kwadratowa + linie poziomie.
Bezpośrednio nad okularem wizjera umieszczony został czujnik zbliżeniowy, który po przyłożeniu oka do celownika może wygasić ekran LCD (w zależności od ustawienia w menu). Warto zaznaczyć, że przy korzystaniu z wizjera aktywna jest funkcja przybliżenia części kadru, a także focus peaking, co znacznie usprawnia ręczne ostrzenie.
Generalnie powiększenie obrazu w wizjerze może się naprawdę podobać, bowiem pozwala na wygodne kadrowanie. W standardowym trybie odświeżania szczegółowość obrazu robi bardzo dobre wrażenie, odczuwamy natomiast pewien niedostatek płynności. Po wybraniu ustawienia „120 kl/s” sytuacja odwraca się – odświeżanie poprawia się zauważalnie, niestety spada jednocześnie stopień odtworzenia detali podglądu.