Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II
28 kwietnia 2016

1. Współczesne modele 10x42

Poprzednią część tego artykułu zakończyliśmy w okolicach roku 2012, kiedy to z półek zaczęły znikać ostatnie egzemplarze produkowanej na Węgrzech lornetki Carl Zeiss Conquest 10x40 T*, a do końca swojej kariery rynkowej szykowała się seria Victory FL o średnicy obiektywu 42 mm.

Prawdziwy szturm nowości firma Zeiss przygotowała na sam początek 2012 roku. Najpierw, bo już w styczniu, światło dzienne ujrzały modele 8x42 i 10x42 z zupełnie nowej serii Conquest HD. Ulepszeń w stosunku do starszych Conquestów było bardzo dużo. Nie tylko zmieniły się parametry (np. obiektyw miał już 42 mm średnicy a nie 40 mm jak poprzednio), obudowa czy układ optyczny, ale także miejsce produkcji, bo nowe lornetki były sygnowane napisem "Made in Germany".

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


----- R E K L A M A -----



Warto dokładnie przyjrzeć się parametrom starszego Conquesta 10x40 T* i nowego Conquesta HD 10x42, żeby zobaczyć jak wiele rzeczy uległo poprawie. Przede wszystkim wzrosło pole widzenia z i tak już przyjemnej wartości 6 stopni do imponującego 6.6 stopnia. Co ważne, nie ucierpiał na tym odstęp źrenicy - wręcz przeciwnie wzrósł on o dwa milimetry do komfortowej wartości 18 mm. Poprawie uległ też minimalny dystans ustawiania ostrości, który zmniejszył się do 2 metrów. Wszystko to udało się uzyskać zamykając nową lornetkę w ciut mniejszej i ciut lżejszej obudowie. Mniejsza i lżejsza, nie oznacza wcale mniej wytrzymała. Wręcz przeciwnie. Klasa wodoodporności pozostała dokładnie taka sama (400 mbar, co odpowiada odporności na zanurzenie na głębokość około 4 metrów), wzrósł jednak zakres temperatur, w których lornetkę można używać bez żadnych problemów (od -20 do +63 stopni C). Nie można też zapominać o powłokach hydrofobowych LotuTec, które znacznie ułatwiają czyszczenie zewnętrznych elementów optycznych.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Jak to wszystko odbiło się na konstrukcji optycznej? O kroku w tył można mówić tylko w przypadku układu pryzmatów. W starym Conqueście 10x40 był to bezstratny układ Abbe-Koeniga, w nowym Conqueście HD 10x42 mamy do czynienia z systemem Schmidta-Pechana. Warto jednak zaznaczyć, że producent starał się ograniczyć straty światła do minimum i zdecydował się na zastosowanie wydajnych powłok dielektrycznych, dzięki którym straty światła na powierzchni odbijającej pryzmatów nie przekraczają 1%.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Duże zmiany zaszły w obiektywie. Poprzednio mieliśmy do czynienia z klasycznym achromatem, a obecnie z układem składającym się z aż czterech soczewek (jeden element służy do ustawiania ostrości) dodatkowo wyposażonym w szkło niskodyspersyjne (HD system). Choć okular jest zupełnie nowy i ma ulepszoną konstrukcję optyczną o większym polu widzenia oraz bardziej komfortowym odstępie źrenicy, nadal mamy do czynienia z układem 5-soczewkowym.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Pomimo zastosowania większej liczby elementów optycznych i wprowadzenia stratnego układu pryzmatów Schmidta-Pechana, producent nadal gwarantuje transmisję światła na całym instrumencie sięgającą 90%.

Mało kto zdążył ochłonąć po mocnym wejściu na rynek Conquestów HD, gdy w lutym 2012 roku, Zeiss zaskoczył ponownie i to jeszcze bardziej pozytywnie. Tuż przed targami IWA światło dzienne ujrzały dwa modele o parametrach 8x42 i 10x42 z zupełnie nowej serii Victory HT.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


W tym momencie wszystkim wydawało się, że mamy do czynienia z pełnoprawnym następcą serii Victory FL, choć na pierwszy rzut oka różnic w porównaniu do poprzednika, jeśli chodzi o parametry, nie było dużo. W przypadku modeli 10x42, pole widzenia, odstęp źrenicy i układ pryzmatów Abbe-Koeniga pozostały takie same. Polepszył się za to nieznacznie minimalny dystans ustawiania ostrości. Własności obudowy też wyglądały bardzo podobnie - mieliśmy taką samą odporność na zanurzenie i warunki temperaturowe (400 mbar i zakres od -30 do +63 stopni C), a waga i gabaryty zmieniły się bardzo nieznacznie. Trudno było jednak nie zwrócić uwagi na znacznie bardziej nowoczesny wygląd nowych Victory HT oraz duże, wygodnie umieszczone pokrętło do ustawiania ostrości.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Jeśli chodzi o konstrukcję optyczną modeli Victory HT mieliśmy do czynienia z 4-elementowym obiektywem zawierającym niskodyspersyjne szkło FL. Jego układ to 1+2+1, przy czym ostatni z wymienionych elementów służył do ustawiania ostrości. Kolejna część to wspominane już pryzmaty Abbe-Koeniga, za którymi znajduje się 5-elementowy okular w układzie 2+2+1.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Wszystko to bardzo przypomina nam optykę z Victory FL (wystarczy spojrzeć na schemat umieszczony w poprzedniej części tego artykułu), tyle że tym razem Zeiss chwali się zastosowaniem nowego szkła o wysokiej transmisji (Schott HT od High Transmission), co w połączeniu w pracującymi w oparciu o całkowite wewnętrzne odbicie pryzmatami Abbe-Koeniga ma dawać całkowitą transmisję na rewelacyjnym poziomie 95%.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Niespełna rok później, w styczniu 2013 roku, firma Zeiss przygotowała kolejną niespodziankę. Na rynku znów pojawiły się dwie dachowopryzmatyczne lornetki o nazwie Terra ED i parametrach 8x42 oraz 10x42. Tym razem mieliśmy jednak do czynienia ze sprzętem, za który trzeba było zapłacić mniej niż 2000 zł i który został wyprodukowany w Chinach.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Oczywiście można się od razu zastanowić czy miejsce produkcji jest jedyną rzeczą, w której szukano oszczędności. W układzie optycznym nie widać ich jednak zbyt dużo. W zasadzie Terra ED niewiele różni się pod tym względem od dwa razy droższego Conquesta HD. Porównując modele 10x42 widzimy, że w obu przypadkach mamy do czynienia z 4-elementowym obiektywem. Terra ED ma jednak inny typ szkła niskodyspersyjnego niż Conquest HD. W obu lornetkach mamy 5-elementowy okular, tyle że w Conqueście ma on trochę większe pole widzenia. Z drugiej strony pole Terra ED 10x42 jest dokładnie takie samo jak wyraźnie droższego Victory HT 10x42 i wynosi 6.3 stopnia. I Terra i Conquest mają pokryte powłokami fazowymi pryzmaty dachowe Schmidta-Pechana, tyle że w Conquestach jako powierzchni odbijającej użyto warstw dielektrycznych, a w Terra ED warstw srebrnych. Terra ED ma gorszy odstęp źrenicy, za to zauważalnie mniejszy dystans ogniskowania.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Jeśli chodzi o obudowę, mamy do wyboru trzy wersje kolorystyczne (szara, czarna i niebieska). Wytrzymałość tej obudowy na warunki zewnętrzne jest niższa niż w przypadku serii Conquest HD i Victory HT, ale wciąż można ją uznać za dobrą. Terra ED klasy 42 mm jest więc wodoodporna (100 mbar), a zakres temperaturowy pracy wynosi od -15 do +60 stopni C.

Wydawało się, że w klasie 42 mm Zeiss pokazał już wszystko co było do pokazania. Zobaczyliśmy przecież pełnoprawnych następców serii Conquest i Victory FL, a także skierowaną do mniej zaawansowanych użytkowników Terrę. Ci którzy tak uważali byli jednak w błędzie. W czerwcu 2014 roku ujrzeliśmy bowiem kolejne modele 8x42 i 10x42 tym razem z serii o nazwie Victory SF, która miała być pozycjonowana jeszcze wyżej niż Victory HT!

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Rzut oka na parametry od razu pozwala stwierdzić, że model Victory SF 10x42 ma faktycznie wyraźnie więcej do zaoferowania niż odpowiednik z serii Victory HT. Pole widzenia wzrosło o pół stopnia i sięga teraz świetnego poziomu 6.8 stopnia. Co więcej, do 18 mm zwiększył się odstęp źrenicy, więc obserwacje są jeszcze bardziej komfortowe. Dodatkowo dystans minimalnego ostrzenia zmniejszył się do 1.5 metra.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Jeśli chodzi o optykę, zaszło mnóstwo zmian. Liczba soczewek w obiektywie zmniejszyła się z czterech do trzech (układ 2+1), z tym że zastosowano tam zupełnie nowy typ szkła niskodyspersyjnego Ultra-FL. Pryzmaty, co ciekawe, to układ dachowy Schmidta-Pechana pokryte fazowo i z powierzchnią odbijającą wykonaną z wielowarstwowych (ponad 70 warstw) powłok dielektrycznych. Swoją konstrukcją imponuje okular, który ma aż 7 soczewek, co ma zagwarantować pole nie tylko dużych rozmiarów, ale jednocześnie płaskie i świetnie skorygowane do samych brzegów.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42

Nie można nie wspomnieć o zastosowaniu szkła Schott HT (High Transmission) i pokryciu wszystkich granic powietrze-szkło wielowarstwowymi powłokami antyodbiciowymi T*. Wszystko to ma zapewnić jak najwyższą transmisję całego układu optycznego (na poziomie 92%) i perfekcyjne odwzorowanie kolorów. Dodatkowo zewnętrzne soczewki pokryto powłokami LotuTec, które utrudniają osadzanie się brudu i wilgoci oraz ułatwiają czyszczenie.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Jeśli chodzi o szczelność i wytrzymałość wykonanej ze stopów magnezu obudowy, to własności mamy tutaj dokładnie takie same jak w przypadku Victory HT. Wygląd zmienił się jednak diametralnie, bo mamy teraz do czynienia z konstrukcją typu open hinge.

Zeiss przyłożył się mocno do zapewnienia jak najlepszej ergonomii. Zacząć można od umieszczenia centralnej śruby do ustawiania ostrości. U konkurentów i w serii Victory HT znajduje się ona bliżej okularów. W Victory SF jest bezpośrednio pod palcem wskazującym i użytkownik nie musi ustawiać go pod nietypowym kątem, żeby komfortowo ustawiać ostrość.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Producent zwraca też uwagę na wyważenie lornetki. Układ optyczny okularu jest na tyle skomplikowany, że waży on więcej niż obiektyw. W efekcie środek ciężkości lornetki jest blisko oczu, a to zapewnia lepszą stabilizację instrumentu podczas obserwacji.

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42


Nie sposób nie być pod wrażeniem zmian jakie zaszły ostatnio w linii lornetek klasy 42 mm firmy Zeiss. W ciągu zaledwie 2.5 roku na rynku pojawiły się aż cztery serie, które obejmują zakres cenowy od niespełna 2000 zł do około 11000 zł. Dzięki temu, w porównaniu do największych konkurentów, oferta Zeissa jest najbardziej zróżnicowana i skierowana do najszerszego grona odbiorców. Jesteśmy też więcej niż przekonani, że to nie ostatnie słowa jakie ma do powiedzenia w tej kwestii firma Zeiss i już nie możemy doczekać się kolejnych premier.

Artykuł przygotowany przy współpracy z firmą MK Szuster

Lornetki Zeiss 10x42 - od historii do współczesności cz. II - Współczesne modele 10x42



Poprzedni rozdział