Test nietypowych kompaktów
1. Wstęp
Kilka takich premier miało miejsce w połowie zeszłego roku. I choć nie ulega wątpliwości, że będą pojawiać się kolejne, warto na chwilę wrócić do tych modeli. Wciąż są innowacyjne i mogą wydawać się ciekawą ofertą dla wielu nabywców. Czy oferowane przez nie dodatki spełniają swoje oczekiwania? Czy ich wprowadzenie nie odbyło się kosztem podstawowych funkcji oraz jakości produkowanych zdjęć? Czy są to po prostu dobre aparaty, czy tylko ciekawostki, warte jedynie uwagi osób potrzebujących akurat danej funkcji? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Prezentujemy zatem nastepujące modele: Fujifilm FinePix REAL 3D W1, Nikon Coolpix S1000pj, Samsung ST550, Samsung ST1000 oraz Sony Cyber-shot DSC-TX1. W przeciwieństwie do poprzednich recenzji aparatów kompaktowych, w których modele dobieraliśmy według podobnej ceny albo zakresu ogniskowych, jedynymi wspólnymi cechami powyższych aparatów jest właśnie owa innowacyjność. Fujifilm to niezwykła konstrukcja posiadająca dwa obiektywy i matryce, umożliwiająca wykonywanie i oglądanie trójwymiarowych zdjęć. Nikon wbudował w model S1000pj projektor, a Samsung w modelu ST1000 zawarł większość znanych metod komunikacji ze światem zewnętrznym. Samsung ST550 ułatwia wykonywanie autoportretów wbudowanym z przodu wyświetlaczem LED. A na deser Sony DSC-TX1, który w malutkim aparacie umieścił osiągającą bardzo dobre wyniki matrycę Exmor R+ i dla którego udostępniono również kolejną ciekawostkę – automatyczną podstawkę Sony Party-shot.
Przypominamy, że w zbiorczych testach aparatów kompaktowych zrezygnowaliśmy z pełnej procedury testowej. Uzasadnienie takiej decyzji przedstawialiśmy już nie raz, odsyłamy zatem do wstępu z testu kompaktów szerokokątnych albo propozycji aparatu pod Choinkę. Całość testu kończymy podsumowaniem prezentującym jak poszczególne aparaty sprawiły się w różnych kategoriach. Przypisujemy im również punktację, na podstawie której zaprezentować możemy ranking aparatów – a zarazem jego zwycięzcę. Pamiętajcie jednak, że ta punktacja ma być dla Was podpowiedzią, a nie wyrocznią. Niezwykle trudno wyłonić zwycięzcę spośród tak odmiennych aparatów, jak bowiem wycenić wpływ innowacyjnych funkcji na końcowy wynik? W przedstawionej w podsumowaniu punktacji oceniamy zatem jedynie te cechy, które były oceniane w poprzednich testach – np. jakość obrazu czy solidność wykonania. Każdy, wedle własnego uznania i potrzeb, może sobie stworzyć swoją własną punktację – odpowiedni materiał zdjęciowy jest przecież dostępny.
Przypominamy również, że dołączone do każdego testu zdjęcia przykładowe mają zaprezentować Wam jak dany aparat sprawdził się w przykładowych warunkach. Nie ma to być pokaz najlepszych zdjęć jakie udało się nim zrobić w trakcie użytkowania. Są to typowe zdjęcia ze spacerów jakie mógłby zrobić posiadacz aparatu, licząc na jego automatykę.
Zainteresowanych zapraszamy do obejrzenia tabeli porównującej testowane modele, gdzie jeszcze przed lekturą poszczególnych recenzji porównać można specyfikacje aparatów.
za udostępnienie kart pamięci i czytników wykorzystywanych w teście.