Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pewnie koło 8 tysięcy - sporo, ale zabawka fajna :)
Pytanie do redakcji, czy jest szansa na test Zhongyi Mitakon Speedmaster 25mm f/0.95?
21 września 2016, 19:37
Mnie cały czas ciekawi czy jest szansa na high-res z ręki. Choćby z nowym FW.
Wizjer mógłby mieć jednak więcej punktów. No i 120 fps to chyba już było w E-M5 II, czy się mylę? Mam piątkę, ale w sumie nie wiem czy jest 60, czy 120 ;p
A mnie jest szkoda klasycznego kształtu OM -ów, do którego było bliżej piątce i dziesiątce - to tak na marginesie, ale mam pytanie do redakcji -czy doczekam się na długo oczekiwany przeze mnie artykuł o dalszej historii Olimpusa. Ostatni ukazał się chyba w 2009 r. i o OMD nie było. (Pewno jestem pierwszym który domaga się "sponsorowanego" artykułu).
Jak dla mnie to Olympus zaskoczył najmocniej. E-M1 mk II przerósł chyba wszystkie oczekiwania. Trzeba mocno hejterskie podejście mieć do tematu, żeby na cokolwiek narzekać w tym momencie. Jeśli w testach okaże się to wszystko tylko marketingowym bełkotem, to owszem, będą powody do narzekań. ALe na dzień dzisiejszy, to wszystko wygląda aż za dobrze. Nie przypominam sobie premiery, w której rzeczywistość (oficjalna specyfikacja) przebiła oczekiwania i inne "proroctwa".
Czekałem na GH5, ale po tym co zobaczyłem zacząłem na nowo spoglądać w stronę Olympusa. Oby tylko możliwości filmowe nie zawiodły, to będę miałw końcu jeden aparat do wszystkiego :)
Co by nie mówić, to Olek odrobił lekcję, tak do siebie jak i do Panasa. Ciekawe jak nowy AF będzie działać ze szkłami 4/3, bo jest tam troche perełek wartych nowej matrycy.
@ matzll Ja bym nie twierdził że mk II przerósł oczekiwania. Bo niby w czym? - 4K należało się już dawno zaimplementować (poczytaj hejty pod EOS-m że tego nie ma, a przecież aparat wyraźnie tańszy). - Szybkostrzelność? 60 kl/s to już 5 lat temu Nikon 1 potrafił zrobić. Potrafił też zrobić "pre shutter". - Stabilizacja? tu też warto zachować ostrożność i czytać "gwiazdki" bo owe reklamowane 6,5 eV to tylko jak na razie z jednym obiektywem - Jedyne co może, i mam nadzieję że zaskoczy to tryb AF-C. Do tej pory było z tym słabo. Wydaje się że Olympus popracował nad zagadnieniem. Jeśli rzeczywiście mu się udało temat ogarnąć to będzie to duży plus tego aparatu.
Natomiast jest też kilka tematów które rozczarowują:
- brak hi-res z ręki. Miałem wrażenie, że było takie oczekiwanie i że plotki mogły dawać nadzieję że tak będzie - Niekompatybilność z pierwszą E-M1. Producent pozycjonuje ten aparat w ofercie dla profesjonalistów, a oni zazwyczaj nie kupują gołego body tylko cały system - zasilanie, gripy, obudowy podwodne... Jeśli ktoś zainwestował w mk I to teraz wszystko musi kupić od nowa. Z punktu widzenia Olympusa to pewnie jest księgowo uzasadnione ale świadczy też o pewnym braku szacunku dla klienta. Zwłaszcza, że ergonomia E-M1 nie była zła, a mk II nie wprowadza większych rewolucji. Nie można było zostawić dokładnie tego samego korpusu, ew. z niewielkimi poprawkami stylizacyjnymi i nowymi bebechami? A jak już na siłę chcieli zmieniać baterię to mogli zaproponować "koszyczek - adapter" by i te stare dało się używać. Na pewno dałoby się tak zrobić, co więcej, wydaje mi się że dałoby się wtedy nawet więcej zarobić.
Oczywiście, to co napisałem powyżej to takie gdybania. Trzeba poczekać na testy. Czy AF-c wreszcie działa, czy w darkach czujników fazy nie widać, czy matryca rzeczywiście jest taka rewelacyjna, bo ta 20MPixelowa z PEN-F wydaje się być o 1eV słabsza od fujikowego X-Transa tego z X-E2/X-T1 (wcześniej się przepały pojawiają). No i pozostaje pytanie jak ten aparat będzie się prezentował w bezpośredniej rywalizacji z X-T2 który też obiecuje bardzo dużo, ale też jeszcze nie jest wystarczająco dobrze rozpoznany.
"- 4K należało się już dawno zaimplementować (poczytaj hejty pod EOS-m że tego nie ma, a przecież aparat wyraźnie tańszy). " Należało, ale co to zmienia? Tutaj wygląda to naprawdę dobrze na papierze, jest 4k, jest Cinema 4k i nie ma cropa! Przynajmniej tak to wynika z tej ramki na slajdzie pokazanej. Jest ponadto jack na mikrofon i słuchawki, jest 4:2:2, jest 237mbps. Jeśli w praniu jakość obrazka okaże się to na poziomie lumixowym to będzie ekstra. Jest też normalny ekran, a nie jakieś wymysły od Fuji czy Canona.
"- Szybkostrzelność? 60 kl/s to już 5 lat temu Nikon 1 potrafił zrobić. Potrafił też zrobić "pre shutter". " Nikon 1 nie istnieje :) Tak czy siak, 60 RAWów z 20mp matrycy. Popatrz na reakcję tutaj, M.Granger myślał że to jpgi, aż go ktoś z Olka wyprowadził z błędu. Mina bezcenna :) link
"- Stabilizacja? tu też warto zachować ostrożność i czytać "gwiazdki" bo owe reklamowane 6,5 eV to tylko jak na razie z jednym obiektywem " Kwestia firmware'u czy sprzętowa? Ja to w sumie po Olympusie nie oczekuję poprawy stabilizacji, jest i tak najlepsza z tych, które próbowałem.
"- Jedyne co może, i mam nadzieję że zaskoczy to tryb AF-C. Do tej pory było z tym słabo. Wydaje się że Olympus popracował nad zagadnieniem. Jeśli rzeczywiście mu się udało temat ogarnąć to będzie to duży plus tego aparatu. " W teorii jest na to szansa. Oby tylko obiektywy wykorzystywały czujniki fazowe, bo z mk I tylko szkła z dużego 4/3 potrafiły zrobić z tego użytek.
"- brak hi-res z ręki. Miałem wrażenie, że było takie oczekiwanie i że plotki mogły dawać nadzieję że tak będzie " To fakt, wiele osób na to liczyło. Mnie akurat nie wydaje się to możliwe, niestety. Bardzo szkoda, bo HI-res'u z EM-5 używałem nader często.
"Oczywiście, to co napisałem powyżej to takie gdybania. Trzeba poczekać na testy. Czy AF-c wreszcie działa, czy w darkach czujników fazy nie widać, czy matryca rzeczywiście jest taka rewelacyjna, bo ta 20MPixelowa z PEN-F wydaje się być o 1eV słabsza od fujikowego X-Transa tego z X-E2/X-T1" Mnie też nowa matryca z GX8 (ta sama co w Pen-f chyba?) z butów nie wyrwała. Szczerze to wolę tę z GH4 (mimo filtra AA), czy OM-D starszych. Ale Olek zapewnia o zupełnie nowej matrycy. Zobaczymy, na razie nie ma powodów żeby powątpiewać, ani też się za bardzo ekscytować. W wywiadzie jakimś stwierdzili, że jakość obrazka bije wszystkie matryce APS-c... ;) W to raczej nikt nie uwierzy, ale jakby poprawili nawet tylko strukturę szumu to będzie dobrze.
22 września 2016, 11:41
@matzll
A co niby można jeszcze cropować z m4/3?
A co do szybkostrzelności to mina pewnie będzie równie bezcenna przy spoglądaniu na poziom energii akumulatora :)
--- z innej beczki: w MK II jest złącze USB-C z tego co czytam jest ono silnie niekompatybilne z ze starym USB. Czy ktoś coś wie więcej? Da się OMD podłączyć do normalnego komputera? To nowe złącze jest jeszcze "nowe" i mało o nim informacji.
No można, Lumixy w trybie 4K mają corp 2.34. Efektem tego zdecydowanie lepsza jakość niż pięciokrotnie większy plik z najnowszego Canona 5D mk IV. Nawet zaszumienie wychodzi lepiej do ISO 1600... Tutaj masz przykład
A co do szybkostrzelności to mina pewnie będzie równie bezcenna przy spoglądaniu na poziom energii akumulatora :)
Jeśli aku będzie na poziomie tego z GH4 to nie ma o co się martwić.
@zgred37 "z innej beczki: w MK II jest złącze USB-C z tego co czytam jest ono silnie niekompatybilne z ze starym USB. Czy ktoś coś wie więcej? Da się OMD podłączyć do normalnego komputera? To nowe złącze jest jeszcze "nowe" i mało o nim informacji." Czemu niekompatybilne? Mam Macbooka z USB-C, adapter do normalnego usb, nie było problemów z kompatybilnością.
do kompa z USB-C można podpiąć (przez przelotkę) urządzenie ze starym USB...
Ale czytam na Wikipedii, że w drugą stronę się nie da, czyli że do komputera ze starym USB nie da się podpiąć urządzenia korzystającego z USB-C. Podobno wynika to z innej obciążalności złącz.
50 lat temu to może byłby to i całkiem niezły aparat ale nie w dobie cybernetyki i komputeryzacji gdy obiektywy satelitów szpiegowskich są w stanie odczytać tytuł gazety leżącej na ławce w parku. z czym do ludzi? wyłudzanie pieniędzy i nic poza tym.
@needle, Ale przecież co stoi na przeszkodzie, żebyś sobie taki obiektyw wykonał sam ? Bez płacenia firmom wyłudzającym pieniądze ? Na co zrzutujesz obraz ze szkła to już Twoja sprawa, najwyżej sobie klepniesz jakąś matrycę :) - wszystko to bez żadnego wyłudzania.
@shooter miałem Panasonica z tak obracanym ekranem i jednak wolę ten uchylny ze wcześniejszych Olympusów. Obracanie o 180 stopni i zabezpieczenie wyświetlacza to super sprawa, ale żeby zrobić zdjęcia z wyświetlaczem odchylonym o kilka/kilkadziesiąt stopni to trzeba go odsunąć poza oś obiektywu i takie kadrowanie było dla mnie bardzo niewygodne.
24 września 2016, 13:55
a tak w ogóle to po co jest ten format micro4/3 ? Rozumiem ten system jako np malutki aparat do amatorskich zastosowań w dobrej cenie dający przyzwoity obrazek ale jeżeli na ten sprzęt trzeba wydać nawet kilkanaście tysięcy to w jakiej dziedzinie jest on lepszy od systemów aparatów FF czy APS-C?
@vulkanwawa Jest lepszy np. w filmowaniu. To jest duży rynek. Jest lepszy do fotografii ulicznej (moja subiektywna opinia). Jest lepszy do fotografii produktowej (internetowej), bo przyjemniej się z niego korzysta. Jest lepszy wszędzie tam, gdzie preferowana jest większa głębia ostrości, przy zachowaniu odpowiedniej jakości. Jeśli nie drukujesz na większym formacie niż A4, to też jest równie dobry. Napisałem wyłącznie o dziedzinach, którymi sam się zajmuje. Oczywiście jest to tylko spojrzenie z jednej strony, wymieniłbym tyle samo, jeśli nie więcej dziedzin, w których zdecydowanie lepsze są lustrzanki. Niemniej jednak ja częściej w kwestiach fotografii pracowej/komercyjnej/"profesjonalnej" (zwał, jak zwał) korzystam z m4/3 niż z FF. Bez FF bym obejść się nie mógł, ale więcej roboty wykonuje u mnie m4/3.
Ale pytasz czy m4/3 ma sens, odpowiadam zatem, że ma. Jeśli ktoś tego nie dostrzega to świadczy to wyłącznie o stronniczo-hejterskim patrzeniu na sprawę. Bo można zupełnie nie potrzebować m4/3, można uważać je za niewarte wydawania pieniędzy, negatywnie oceniać stosunek jakości do ceny itp. Ale naprawdę nie potrzeba wielkiego wysyiłku, żeby zrozumieć sens jego istnienia
matzll Nie wiem jakim cudem nie udaje ci się osiągnąć większej głębi ostrości, takiej samej jak w m4/3, aparatami innych systemów. Wątpię w twój profesjonalizm.
Wyjaśnię zatem, bo chyba nie jest to tak oczywiste, jak mi się wydaje. Fajniej pstrykać na f/5.6 z m4/3 niż na f/11 pełną klatką. Proste. Czy to sesje grupowe, czy street, czy coś jeszcze innego. Jak mam jednego modela to użyję sobie 85mm na pełnej klatce, tak lubię najbardziej. Ale jak mam gromadkę dzieci to częściej korzystam z m4/3. Bo ta głębia rozkłada się w sposób dla takich zastosowań korzystniejszy. A przy niedoborze światła (np plenery w okolicach złotej godziny) cała przewaga FF zanika, bo trzeba przymykać i podbijać ISO.
Nie wiem co dla Ciebie znaczy profesjonalizm. Ja profesjonalną fotografię rozumiem jako zarabianie pięniędzy dzięki robieniu zdjęć. I już. Wbrew temu co może CI się wydawać, pieniądze są nie tylko w mega dopieszczonych sesjach modowych, ślubnych, reportażach czy innych takich. Dla wielu dziedzin fotografii niezbędne jest profesjonalne oświetlenie, zaangażowanie pełnej ekipy i temu podobne działania z rozmachem. Ale nie dotyczy to wszystkich dziedzin, na szczęście. Ja robię zdjęcia do internetu. Produktów do ofert, sesji modowych dzieci na banery internetowe, zdjęcia do newsletterów i takie tam. Większość nie przekracza rozmiarem 2 tys. pikseli na szerokość. Nic nie jest drukowane na formacie większym niż A4. Moje sesje nie są realizowane w studio, nie korzystam z lamp. Nie dlatego, że nie potrafię, czy nie mam do nich dostępu. Tylko dlatego, że taka jest specyfika branży. Robię zdjęcia do internetu, tylko i wyłącznie. I nie uważam tego za żadną ujmę. Robię to co lubię i mam z tego pieniądze. Dla mnie to profesjonalizm. Mam te szczęście, że mogę mieć zarówno pełną klatkę, m4/3 do zdjęć i też drugie body m4/3 do filmów. Potrafię zobaczyć wady i zalety różnych systemów, bo z nich korzystam na codzień. Korzystając tylko z jednego można co najwyżej teoretyzować. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mała jest różnica jakości między FF a m4/3 przy małych czułościach. Większość znanych mi fotografujących zawodowo ma pełną klatkę tak na wszelki wypadek. Równie dobrze mogliby robić to samo bezlusterkowcem z matrycą m4/3. Nie ucierpiałyby na tym efekty ich pracy. Rozumiem ich, też na ich miejscu wolałbym mieć zapas możliwości niż działać na ich maksimum. ALe jak można mieć jedno i drugie, to czemu z tego nie korzystać? M4/3 jest po prostu fajne, może być wykorzystywane profesjonalnie. NIe rozumiem skąd jest taki hejt od ludzi nie korzystających z tego systemu? Jak tylko w jednym zdaniu ktoś użyje profesjonalnie i m4/3 to już leci gównoburza. Wystarczy popatrzeć na komentarze pod artykułami M. Dobasa. Symfonia oburzonych, nie rozumiejących. Nigdy nie zrozumiem jak można obnosić się z ograniczeniem swojego pojmowania spraw...
Często nie chodzi o hejt, tylko o definicję profesjonalności. Zgadza się, że aparaty z małymi matrycami (1-calowe, m43) można wykorzystać w wielu dziedzinach fotografii, ale prawdą jest również, że gdy potrzeba naprawdę dużych wydruków i najwyższej jakości, trzeba sięgnąć do dużych matryc o dużych rozdzielczościach. 16 czy 20 mega z małej matrycy będzie najzwyczajniej niewystarczające.
" Jest lepszy wszędzie tam, gdzie preferowana jest większa głębia ostrości, przy zachowaniu odpowiedniej jakości." -to NiIEprawda!
"Ale jak mam gromadkę dzieci to częściej korzystam z m4/3. Bo ta głębia rozkłada się w sposób dla takich zastosowań korzystniejszy." -znowu zbaraniałem
"A przy niedoborze światła (np plenery w okolicach złotej godziny) cała przewaga FF zanika" -Matko Boża !!! link link
Żeby gołosłownym nie być, tutaj przykłady, zrobiłem je przed chwilą. Przeskalowane do rozdzielczości 2000px na szerokość, proporcje 3:2. Zdjęcia z Nikona D750 i Lumixa GH4, robione żeby uzyskać taką samą GO, z takim samym czasem naświetlania. Jest drobna różnica w jasności, jeden z nich o takie 1/3ev naświetla jaśniej przy tych samych parametrach. Można by zatem nieco zredukować iso, byłaby pewna korzyść, ale to są detale, w tym wypadku zupełnie nieistotne, bo w takim zastosowaniu byłyby niezauważalne.
1 zestawienie - f/2.8 i iso 200 na GH4, F/5.6 i iso 800 na D750 link
A tutaj f/5.6 iso 400 na GH4 i f/11 iso 1600 na D750 link
I serio jest jakaś różnica? Gdzie te wykresy? Ja rozumiem, że to przykład bardzo specyficznego zastosowania, ale tylko o takim pisałem od samego początku.
Przy korzystaniu z wydruków do maks A4, póki nie musimy podbijać ISO powyżej 800 to m4/3 jest naprawdę użyteczne w pełni. Tylko i wyłącznie to chciałem pokazać, o tym pisałem. Wiadomym i oczywistym jest, że tam gzdie m4/3 się "kończy" to FF dopiero "zaczyna". Nie ma sensu się o to spierać bo to są fakty, których nie podważam. Ale często praca wymaga operowania tylko w rejonach, w których tej różnicy nie widać. Wtedy zwyczajnie przyjemniej korzysta się z m4/3. Nie szkodzi to efektom pracy, nie umniejsza zarobku, nie robi różnicy dla odbiorcy. I to też są fakty :)
I jeszcze jeden test, który robiłem swego czasu, tym razem bez synchronizowania GO, 1 do 1. OM-D EM-5 mk II i wspomniany D750. Olek w trybie normalnym, nie hi-res. link
Oczywiście różnica jest, ale czy ma to przełożenie na te wykresy (czy tam na odwrót)? W normalnym użytkowaniu nie liczy się linii, nie przegląda pojedynczych pikseli. Jak ktoś potrzebuje FF to nei ma tematu, m4/3 mu tego nie zastąpi. Koniec. Ale wielu się tylko wydaje, że potrzebuję FF ;) Umiejętność oceny własnych potzeb to sztuka, bez doświadczenia z użytkowaniem różnych systemów ciężko to ocenić. Wszelkiego rodzaju wykresy i testy laboratoryjne w tym wcale nie pomagają.
25 września 2016, 10:23
@matzll dzięki za porównanie lubię te praktyczne testy.
Miałem na myśli podobny zakres cenowy systemów FF, APS-C, i m4/3 bo szkła pod m4/3 są bardzo drogie, a często za drogie. OK zdjęcia statyczne, street, studio itd. to nawet kompaktem z matrycą 1call można robić wiec jest sens kupowania m4/3 ale np fotoreportaż, śluby, imprezy, eventy itp. gdzie AF i wyższe ISO mają znaczenie, większe matryce i to w lustrzankach to jak na razie chyba najrozsądniejszy wybór w tym zakresie cenowym.
@ matzll: "Ale wielu się tylko wydaje, że potrzebuję FF ;)"
Tuningują w ten sposób własne ego. :)
A poważnie: w pełni świadomie zamieniłem system lustrzany na system m43, mając wcześniej możliwość dokładnego przetestowania jak ten sprzęt sprawuje się w fotografii przeze mnie uprawianej. Z efektów tej przesiadki jestem bardzo zadowolony. I nie chodzi mi tylko o redukcję masy i gabarytów, lecz także o jakość zdjęć - która (delikatnie mówiąc) nie jest gorsza niż ta, którą uzyskiwałem wykorzystując lustrzanki. Aparaty formatów większych niż m43 to wspaniały sprzęt do fotografowania, ale to nie znaczy że innym sprzętem z definicji tworzy się gorsze jakościowo zdjęcia. Fanatycznym teoretykom jedynie słusznych formatów czy systemów jednak tego nie da się wytłumaczyć.
"ale np fotoreportaż, śluby, imprezy, eventy itp. gdzie AF i wyższe ISO mają znaczenie, większe matryce i to w lustrzankach to jak na razie chyba najrozsądniejszy wybór w tym zakresie cenowym."
OCZYWIŚCIE! :) Z tym nikt nie dyskutuje :)
25 września 2016, 11:37
"OK zdjęcia statyczne, Street, studio itd. to nawet kompaktem z matrycą 1call można robić więc jest sens kupowania m4/3?" Przepraszam tak miało brzmieć pytanie.
Oczywiście do pstryków rodzinnych używałem kiedyś świetnego Panasonica GX7 rewelacyjny aparat do amatorskiego foto/video.
Nic więc dziwnego w tym, że amatorom wystarczy kompakt z megazoomem. ...a taki z jednocalową matrycą jak Sony RX10 III (ekwiwalent: 24–600mm) posiada obiektyw pokrywający cały zakres ogniskowych dostępnych do m4/3 z wyjątkiem kątów ultra szerokich (ale może w końcu pojawi się w sprzedaży Nikon DL 18-50 ;). W dodatku ma on jasny obiektyw: f/2.4-4.0. (światłosiły oczywiście nie przeliczamy ;) a różnicy w jakości w zaprezentowanych rozdzielczościach internetowych między 1 calówką a m4/3 widać nie będzie. ...a kompakty jednocalowe z obiektywami o mniejszym zakresie mają jeszcze jaśniejsze obiektywy f/1.8-2.8 a nawet f/1.4-2.8 (nowy Panasonic Lumix DMC-LX15)
@ PDamian: "...amatorom wystarczy kompakt z megazoomem."
To że Tobie wystarcza, nie oznacza że wystarcza innym.
25 września 2016, 13:26
,,różnicy w jakości w zaprezentowanych rozdzielczościach internetowych między 1 calówką a m4/3 widać nie będzie.''
Ale będzie widać po kropowaniu albo na odbitkach jakie ja robię, czyli 21x15. Tutaj nawet świetny obiektyw LX100 na matrycy 4/3 nie daje tej jakości co taki Panasonik 12-35/2.8, choć jest mniejszy i jaśniejszy
Cena? Nie każdy musi skąpić, wydanie rocznie 5 tys. zł na hobby nie dla każdego jest problemem.
Amator vs profesjonalista.. Chyba ludzie zapominają, że amator to miłośnik. W związku z tym stara się robić to co lubi jak najlepiej i może mieć nawet bardziej wyśrubowane oczekiwania od profesjonalisty, który po prostu klepie pod dyktando klienta. Chyba ktoś myli amatora z laikiem.
Dla niektórych kompakt oferuje tyle co kompletny system....hmmm, więc idąc tym tokiem myślenia, tym bardziej nie powinniście się oburzać, że ktoś może porównywać u4/3 do lustrzanek z większymi matrycami.
Odnośnie porównań z 1'' matrycą - dajcie jakiś przykład :P
Dla chętnych jeszcze jeden przykład możliwości m4/3. Wersja zdecydowanie nie budżetowa, ale świetnie obrazuje ile z tej matrycy można wyciągnąć. Jest to Lumix GH4 + Metabones Speedbooster + Sigma 50-100/1.8 (dla Canon). Zdjęcia na pełnej dziurze (1.2 przy speedboosterze), w pełnej rozdzielczości. link link
Mnie jakość powaliła. Przy długiej ogniskowej mamy ekwiwalen 142mm i przysłony (GO) f/2.4. Głebia ostrości grubości kartki papieru. Da się? Da się! ;)
A mi się nasuwa jedno przysłowie "zapomniał wół jak cielęciem był". Jeszcze parę dobrych lat temu "dawało się" lustrzankami APSC, które oferowały mniej niż obecne bezlusterkowce. Wiadomo, że większe matryce, więcej Mpix nie istnieją od tak sobie. Tylko czemu niektórzy nie chcą, nie potrafią albo nie mogą zrozumieć, że wiele rzeczy się da, że może to sprawiać wiele radości, nawet jak rachunek ekonomiczny jest na nie. Trzeba się cieszyć różnorodnością. Żyj i daj żyć innym....
@ keton: "Tylko czemu niektórzy nie chcą, nie potrafią albo nie mogą zrozumieć, że wiele rzeczy się da, że może to sprawiać wiele radości, ..."
Bo Polak nie wtedy jest szczęśliwy kiedy mu dobrze, tylko wtedy kiedy drugiemu jest źle. Stąd te powtarzające się wytyki, jakim to kiepskim sprzętem inni fotografują, za który dodatkowo niemiłosiernie przepłacili - co ma użytkownikom tego rzekomo kiepskiego sprzętu chociaż humor popsuć.
"... nawet jak rachunek ekonomiczny jest na nie"
Amator (czytaj pasjonat) ma ten luksus, że może kalkulować inaczej niż profesjonalista. Jeśli go stać na odpowiadający mu sprzęt, to go kupuje - nie licząc na to, że mu się on zwróci. Zawodowiec kalkuluje tak, by najmniej wydać (zmniejszyć koszty), co pozwala mu zwiększyć finansową efektywność jego zawodowych poczynań.
@Z_photo "Amator (czytaj pasjonat) ma ten luksus, że może kalkulować inaczej niż profesjonalista. Jeśli go stać na odpowiadający mu sprzęt, to go kupuje - nie licząc na to, że mu się on zwróci. Zawodowiec kalkuluje tak, by najmniej wydać (zmniejszyć koszty), co pozwala mu zwiększyć finansową efektywność jego zawodowych poczynań"
Czyli "profesjonalista" to dziad, którego nie stać na wymianę sprzętu. Celowo wziąłem w cudzysłów - bo tu tych "profesjonalistów" w komentarzach najwięcej.
taa tu sami "profesjonaliści" :) a Fatman to tylko pasjonat ;)
Ale z innej beczki chciałem :) "No joke: The rotating earth(!) is limiting the E-MII stabilization to 6,5 stops "
Hheh: Now it’s up to the Olympus engineers to slow down the earth spinning with the next E-M1markIII :) To może przyspieszyć przebiegunowanie... :) być może już grzebią przy tym :)
@ mstmst: "Czyli "profesjonalista" to dziad, którego nie stać na wymianę sprzętu."
To chyba zbyt daleko idący wniosek.
Profesjonalista - jeśli aktywny tak jak się to słyszy, czyli "strzelający" tysiącami zdjęcia z jednej imprezy - zmuszony jest często wymieniać sprzęt, bo go zużywa w tempie wielokrotnie szybszym niż to robi pasjonat fotografii.
W takim układzie koszty grają istotną rolę - wszak celem przedsiębiorcy jest maksymalizacja zysków, co m.in. dokonuje się przez cięcie kosztów. Komercyjnie działający fotograf (i nie tylko fotograf) zawsze będzie chciał uzyskać wiele małym kosztem, a sprzedać swój produkt jak najdrożej. W jego ocenie towar nabywany będzie najczęściej zbyt drogi, natomiast zbywany oceniał będzie jako zbyt tani.
Z perspektywy zarobkującego fotografa - wydawanie na sprzęt kwot wyższych niż niż to jest niezbędne może wydawać się nieracjonalne - szczęśliwie wydatkującym takie oceny "serdecznie dyndają". :)
Najchętniej bym wypróbował przed decyzją o zakupie zarówno tego E-M1II, jak też Sony A99II i Pentaxa K-1. Wychodzi na to, że trzeba się będzie zapisać na kolejny zlot Optycznych w Gniewie, bo w tym roku już brakuje urlopu.
@Matzll popieram Cię i tak samo uważam nt m43. sam fotografuję dużym nikonem ff 90% ultrazoomem ale i używam amatorskiego olympusa m43, nie tylko mam go ciągle przy sobie ale b. często zdarza mi się nim wykonać zdjęcia czysto reporterskie w 100% do użytku prasowego. a faktycznie do publikacji w internecie system m43 jest stworzony. ale też z obu aparatów drukuję kiedy potrzebuję w jakim chcę formacie i nie mam poczucia, że czegokolwiek mi brakuje. jeśli mam ochotę na duży format z m43 to go drukuje i kicham na to czy czegoś wydrukowi brakuje (zwykle to są braki rzekome).
@Matzll ....mmale też z obu aparatów drukuję kiedy potrzebuję w jakim chcę formacie i nie mam poczucia, że czegokolwiek mi brakuje. jeśli mam ochotę na duży format z m43 to go drukuje i kicham na to czy czegoś wydrukowi brakuje (zwykle to są braki rzekome). ========== Z lumixa lx7 wyciagnalem plakat A0 i nikt nie podejrzewa ze to z kompaktu. Na monitorze roznice bardziej widac.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
To są piękne czasy dla fotografów. Wspaniałe aparaty, wspaniałe obiektywy. Jedyne, czego mi brakuje, by się nimi cieszyć, to kupa forsy :).
Jak wystrzelą z ceną pow. 10 tys. zł to ze sprzedażą może być różnie. A jestem prawie pewien że wystrzelą.
--
To co piszecie w teście że matryca jest o 1eV lepsza to z własnych informacji czy materiałów prasowych wiecie?
Ciekawe czy czujniki fazowe będą zostawiać ślad przy forsownym naświetlaniu.
--
Ergonomia jedynki była prawie wzorowa, brakowało jedynie customów...
--
napiszecie coś o AF-C? była możliwość sprawdzenia jak to działa? to dla mnie najważniejsze pytanie.
@zgred37
"Jak wystrzelą z ceną pow. 10 tys. zł to ze sprzedażą może być różnie."
Słyszałem coś o 1300 euro.
ja wiem co ja na to, wiem też co na to moja lepsza połowa, ale nie poddam się, sprzęcior jak sie masz, nie odpuszczę
moim zdaniem nierealne. Popatrz turaj:
link
Cena E-M5 w wersji II jest o 10% wyższa od wersji I, a E-M1 kosztowało na wejściu 1400 dolców...
Można też popatrzeć na proporcje cenowe E-P5 i E-M1 i przenieść to na PEN-F i E-M1 II
Tak więc bardzo się zdziwię gdyby cena była poniżej wspomnianych 10 tysiaków
zgred37 - no to sie zdziwisz :-)
żartujesz?
E-M1 kosztował w Polsce na wejście bodaj 7 tysięcy.
chcesz powiedzieć że MK II będzie tańszy? No chyba że będzie kosztował 9.999,99 no to wtedy będzie Twoje na wierzchu :) :) :)
---
W sumie, to chciałbym się zdziwić, i nie miałbym nic przeciwko żeby zapowiadane przez Moriarty 1300 Euro okazało się prawdą.
Pewnie koło 8 tysięcy - sporo, ale zabawka fajna :)
Pytanie do redakcji, czy jest szansa na test Zhongyi Mitakon Speedmaster 25mm f/0.95?
Mnie cały czas ciekawi czy jest szansa na high-res z ręki. Choćby z nowym FW.
Wizjer mógłby mieć jednak więcej punktów. No i 120 fps to chyba już było w E-M5 II, czy się mylę? Mam piątkę, ale w sumie nie wiem czy jest 60, czy 120 ;p
HR z ręki w najlepszym wypadku będzie dostępny w którejś z aktualizacji FW. Teraz trzeba obejść się smakiem.
A mnie jest szkoda klasycznego kształtu OM -ów, do którego było bliżej piątce i dziesiątce - to tak na marginesie, ale mam pytanie do redakcji -czy doczekam się na długo oczekiwany przeze mnie artykuł o dalszej historii Olimpusa. Ostatni ukazał się chyba w 2009 r. i o OMD nie było.
(Pewno jestem pierwszym który domaga się "sponsorowanego" artykułu).
Jak dla mnie to Olympus zaskoczył najmocniej.
E-M1 mk II przerósł chyba wszystkie oczekiwania. Trzeba mocno hejterskie podejście mieć do tematu, żeby na cokolwiek narzekać w tym momencie.
Jeśli w testach okaże się to wszystko tylko marketingowym bełkotem, to owszem, będą powody do narzekań. ALe na dzień dzisiejszy, to wszystko wygląda aż za dobrze. Nie przypominam sobie premiery, w której rzeczywistość (oficjalna specyfikacja) przebiła oczekiwania i inne "proroctwa".
Czekałem na GH5, ale po tym co zobaczyłem zacząłem na nowo spoglądać w stronę Olympusa. Oby tylko możliwości filmowe nie zawiodły, to będę miałw końcu jeden aparat do wszystkiego :)
W końcu C1, C2, C3! Użyteczności menu i przycisków Olympus może się uczyć od Panasonica. Ale ważny krok naprzód zrobiony.
Co by nie mówić, to Olek odrobił lekcję, tak do siebie jak i do Panasa.
Ciekawe jak nowy AF będzie działać ze szkłami 4/3, bo jest tam troche perełek wartych nowej matrycy.
Cenowo będzie na pewno +\- na poziomie X Pro 2 lub T 2
@ matzll
Ja bym nie twierdził że mk II przerósł oczekiwania. Bo niby w czym?
- 4K należało się już dawno zaimplementować (poczytaj hejty pod EOS-m że tego nie ma, a przecież aparat wyraźnie tańszy).
- Szybkostrzelność? 60 kl/s to już 5 lat temu Nikon 1 potrafił zrobić. Potrafił też zrobić "pre shutter".
- Stabilizacja? tu też warto zachować ostrożność i czytać "gwiazdki" bo owe reklamowane 6,5 eV to tylko jak na razie z jednym obiektywem
- Jedyne co może, i mam nadzieję że zaskoczy to tryb AF-C. Do tej pory było z tym słabo. Wydaje się że Olympus popracował nad zagadnieniem. Jeśli rzeczywiście mu się udało temat ogarnąć to będzie to duży plus tego aparatu.
Natomiast jest też kilka tematów które rozczarowują:
- brak hi-res z ręki. Miałem wrażenie, że było takie oczekiwanie i że plotki mogły dawać nadzieję że tak będzie
- Niekompatybilność z pierwszą E-M1. Producent pozycjonuje ten aparat w ofercie dla profesjonalistów, a oni zazwyczaj nie kupują gołego body tylko cały system - zasilanie, gripy, obudowy podwodne... Jeśli ktoś zainwestował w mk I to teraz wszystko musi kupić od nowa. Z punktu widzenia Olympusa to pewnie jest księgowo uzasadnione ale świadczy też o pewnym braku szacunku dla klienta. Zwłaszcza, że ergonomia E-M1 nie była zła, a mk II nie wprowadza większych rewolucji. Nie można było zostawić dokładnie tego samego korpusu, ew. z niewielkimi poprawkami stylizacyjnymi i nowymi bebechami? A jak już na siłę chcieli zmieniać baterię to mogli zaproponować "koszyczek - adapter" by i te stare dało się używać. Na pewno dałoby się tak zrobić, co więcej, wydaje mi się że dałoby się wtedy nawet więcej zarobić.
Oczywiście, to co napisałem powyżej to takie gdybania. Trzeba poczekać na testy. Czy AF-c wreszcie działa, czy w darkach czujników fazy nie widać, czy matryca rzeczywiście jest taka rewelacyjna, bo ta 20MPixelowa z PEN-F wydaje się być o 1eV słabsza od fujikowego X-Transa tego z X-E2/X-T1 (wcześniej się przepały pojawiają). No i pozostaje pytanie jak ten aparat będzie się prezentował w bezpośredniej rywalizacji z X-T2 który też obiecuje bardzo dużo, ale też jeszcze nie jest wystarczająco dobrze rozpoznany.
To może być dobry powód zdrady... systemowej :)
@zgred37
"- 4K należało się już dawno zaimplementować (poczytaj hejty pod EOS-m że tego nie ma, a przecież aparat wyraźnie tańszy). "
Należało, ale co to zmienia? Tutaj wygląda to naprawdę dobrze na papierze, jest 4k, jest Cinema 4k i nie ma cropa! Przynajmniej tak to wynika z tej ramki na slajdzie pokazanej. Jest ponadto jack na mikrofon i słuchawki, jest 4:2:2, jest 237mbps. Jeśli w praniu jakość obrazka okaże się to na poziomie lumixowym to będzie ekstra. Jest też normalny ekran, a nie jakieś wymysły od Fuji czy Canona.
"- Szybkostrzelność? 60 kl/s to już 5 lat temu Nikon 1 potrafił zrobić. Potrafił też zrobić "pre shutter". "
Nikon 1 nie istnieje :) Tak czy siak, 60 RAWów z 20mp matrycy. Popatrz na reakcję tutaj, M.Granger myślał że to jpgi, aż go ktoś z Olka wyprowadził z błędu. Mina bezcenna :)
link
"- Stabilizacja? tu też warto zachować ostrożność i czytać "gwiazdki" bo owe reklamowane 6,5 eV to tylko jak na razie z jednym obiektywem "
Kwestia firmware'u czy sprzętowa? Ja to w sumie po Olympusie nie oczekuję poprawy stabilizacji, jest i tak najlepsza z tych, które próbowałem.
"- Jedyne co może, i mam nadzieję że zaskoczy to tryb AF-C. Do tej pory było z tym słabo. Wydaje się że Olympus popracował nad zagadnieniem. Jeśli rzeczywiście mu się udało temat ogarnąć to będzie to duży plus tego aparatu. "
W teorii jest na to szansa. Oby tylko obiektywy wykorzystywały czujniki fazowe, bo z mk I tylko szkła z dużego 4/3 potrafiły zrobić z tego użytek.
"- brak hi-res z ręki. Miałem wrażenie, że było takie oczekiwanie i że plotki mogły dawać nadzieję że tak będzie "
To fakt, wiele osób na to liczyło. Mnie akurat nie wydaje się to możliwe, niestety. Bardzo szkoda, bo HI-res'u z EM-5 używałem nader często.
"Oczywiście, to co napisałem powyżej to takie gdybania. Trzeba poczekać na testy. Czy AF-c wreszcie działa, czy w darkach czujników fazy nie widać, czy matryca rzeczywiście jest taka rewelacyjna, bo ta 20MPixelowa z PEN-F wydaje się być o 1eV słabsza od fujikowego X-Transa tego z X-E2/X-T1"
Mnie też nowa matryca z GX8 (ta sama co w Pen-f chyba?) z butów nie wyrwała. Szczerze to wolę tę z GH4 (mimo filtra AA), czy OM-D starszych. Ale Olek zapewnia o zupełnie nowej matrycy. Zobaczymy, na razie nie ma powodów żeby powątpiewać, ani też się za bardzo ekscytować. W wywiadzie jakimś stwierdzili, że jakość obrazka bije wszystkie matryce APS-c... ;) W to raczej nikt nie uwierzy, ale jakby poprawili nawet tylko strukturę szumu to będzie dobrze.
@matzll
A co niby można jeszcze cropować z m4/3?
A co do szybkostrzelności to mina pewnie będzie równie bezcenna przy spoglądaniu na poziom energii akumulatora :)
czyli ciągle więcej pytań niż odpowiedzi :)
---
z innej beczki: w MK II jest złącze USB-C z tego co czytam jest ono silnie niekompatybilne z ze starym USB. Czy ktoś coś wie więcej? Da się OMD podłączyć do normalnego komputera? To nowe złącze jest jeszcze "nowe" i mało o nim informacji.
@Borat
No można, Lumixy w trybie 4K mają corp 2.34. Efektem tego zdecydowanie lepsza jakość niż pięciokrotnie większy plik z najnowszego Canona 5D mk IV. Nawet zaszumienie wychodzi lepiej do ISO 1600... Tutaj masz przykład
link
A co do szybkostrzelności to mina pewnie będzie równie bezcenna przy spoglądaniu na poziom energii akumulatora :)
Jeśli aku będzie na poziomie tego z GH4 to nie ma o co się martwić.
@zgred37
"z innej beczki: w MK II jest złącze USB-C z tego co czytam jest ono silnie niekompatybilne z ze starym USB. Czy ktoś coś wie więcej? Da się OMD podłączyć do normalnego komputera? To nowe złącze jest jeszcze "nowe" i mało o nim informacji."
Czemu niekompatybilne? Mam Macbooka z USB-C, adapter do normalnego usb, nie było problemów z kompatybilnością.
@ matzll
do kompa z USB-C można podpiąć (przez przelotkę) urządzenie ze starym USB...
Ale czytam na Wikipedii, że w drugą stronę się nie da, czyli że do komputera ze starym USB nie da się podpiąć urządzenia korzystającego z USB-C. Podobno wynika to z innej obciążalności złącz.
Powie ktoś jakie wady ma tak rozwiązane odchylanie ekranu? Przecież pozwala obracać ekran na wszystkie strony, dowolny kąt, łącznie z 'selfie' :P
Jeżeli jeszcze poprawili stabilizacje w stosunku do wersji 1 to zakurzy się i tak mało używany statyw :).
Trolle niech trollują a ja kupię tę puszkę i tak.
50 lat temu to może byłby to i całkiem niezły aparat ale nie w dobie cybernetyki i komputeryzacji gdy obiektywy satelitów szpiegowskich są w stanie odczytać tytuł gazety leżącej na ławce w parku. z czym do ludzi? wyłudzanie pieniędzy i nic poza tym.
@needle,
Ale przecież co stoi na przeszkodzie, żebyś sobie taki obiektyw wykonał sam ? Bez płacenia firmom wyłudzającym pieniądze ?
Na co zrzutujesz obraz ze szkła to już Twoja sprawa, najwyżej sobie klepniesz jakąś matrycę :) - wszystko to bez żadnego wyłudzania.
@shooter
miałem Panasonica z tak obracanym ekranem i jednak wolę ten uchylny ze wcześniejszych Olympusów. Obracanie o 180 stopni i zabezpieczenie wyświetlacza to super sprawa, ale żeby zrobić zdjęcia z wyświetlaczem odchylonym o kilka/kilkadziesiąt stopni to trzeba go odsunąć poza oś obiektywu i takie kadrowanie było dla mnie bardzo niewygodne.
a tak w ogóle to po co jest ten format micro4/3 ?
Rozumiem ten system jako np malutki aparat do amatorskich zastosowań w dobrej cenie dający przyzwoity obrazek
ale jeżeli na ten sprzęt trzeba wydać nawet kilkanaście tysięcy
to w jakiej dziedzinie jest on lepszy od systemów aparatów FF czy APS-C?
@vulkanwawa
Jest lepszy np. w filmowaniu. To jest duży rynek.
Jest lepszy do fotografii ulicznej (moja subiektywna opinia). Jest lepszy do fotografii produktowej (internetowej), bo przyjemniej się z niego korzysta. Jest lepszy wszędzie tam, gdzie preferowana jest większa głębia ostrości, przy zachowaniu odpowiedniej jakości. Jeśli nie drukujesz na większym formacie niż A4, to też jest równie dobry.
Napisałem wyłącznie o dziedzinach, którymi sam się zajmuje. Oczywiście jest to tylko spojrzenie z jednej strony, wymieniłbym tyle samo, jeśli nie więcej dziedzin, w których zdecydowanie lepsze są lustrzanki.
Niemniej jednak ja częściej w kwestiach fotografii pracowej/komercyjnej/"profesjonalnej" (zwał, jak zwał) korzystam z m4/3 niż z FF. Bez FF bym obejść się nie mógł, ale więcej roboty wykonuje u mnie m4/3.
Ale pytasz czy m4/3 ma sens, odpowiadam zatem, że ma. Jeśli ktoś tego nie dostrzega to świadczy to wyłącznie o stronniczo-hejterskim patrzeniu na sprawę. Bo można zupełnie nie potrzebować m4/3, można uważać je za niewarte wydawania pieniędzy, negatywnie oceniać stosunek jakości do ceny itp. Ale naprawdę nie potrzeba wielkiego wysyiłku, żeby zrozumieć sens jego istnienia
matzll
Nie wiem jakim cudem nie udaje ci się osiągnąć większej głębi ostrości, takiej samej jak w m4/3, aparatami innych systemów.
Wątpię w twój profesjonalizm.
@PDamian a ja wątpię w Twoją umiejętność czytania ze zrozumieniem.
@keton
! ;)
@PDamian
Wątpisz więc jesteś, tak? :)
Wyjaśnię zatem, bo chyba nie jest to tak oczywiste, jak mi się wydaje. Fajniej pstrykać na f/5.6 z m4/3 niż na f/11 pełną klatką. Proste. Czy to sesje grupowe, czy street, czy coś jeszcze innego. Jak mam jednego modela to użyję sobie 85mm na pełnej klatce, tak lubię najbardziej. Ale jak mam gromadkę dzieci to częściej korzystam z m4/3. Bo ta głębia rozkłada się w sposób dla takich zastosowań korzystniejszy. A przy niedoborze światła (np plenery w okolicach złotej godziny) cała przewaga FF zanika, bo trzeba przymykać i podbijać ISO.
Nie wiem co dla Ciebie znaczy profesjonalizm. Ja profesjonalną fotografię rozumiem jako zarabianie pięniędzy dzięki robieniu zdjęć. I już. Wbrew temu co może CI się wydawać, pieniądze są nie tylko w mega dopieszczonych sesjach modowych, ślubnych, reportażach czy innych takich. Dla wielu dziedzin fotografii niezbędne jest profesjonalne oświetlenie, zaangażowanie pełnej ekipy i temu podobne działania z rozmachem.
Ale nie dotyczy to wszystkich dziedzin, na szczęście. Ja robię zdjęcia do internetu. Produktów do ofert, sesji modowych dzieci na banery internetowe, zdjęcia do newsletterów i takie tam. Większość nie przekracza rozmiarem 2 tys. pikseli na szerokość. Nic nie jest drukowane na formacie większym niż A4. Moje sesje nie są realizowane w studio, nie korzystam z lamp. Nie dlatego, że nie potrafię, czy nie mam do nich dostępu. Tylko dlatego, że taka jest specyfika branży. Robię zdjęcia do internetu, tylko i wyłącznie. I nie uważam tego za żadną ujmę. Robię to co lubię i mam z tego pieniądze. Dla mnie to profesjonalizm.
Mam te szczęście, że mogę mieć zarówno pełną klatkę, m4/3 do zdjęć i też drugie body m4/3 do filmów. Potrafię zobaczyć wady i zalety różnych systemów, bo z nich korzystam na codzień. Korzystając tylko z jednego można co najwyżej teoretyzować. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mała jest różnica jakości między FF a m4/3 przy małych czułościach. Większość znanych mi fotografujących zawodowo ma pełną klatkę tak na wszelki wypadek. Równie dobrze mogliby robić to samo bezlusterkowcem z matrycą m4/3. Nie ucierpiałyby na tym efekty ich pracy. Rozumiem ich, też na ich miejscu wolałbym mieć zapas możliwości niż działać na ich maksimum. ALe jak można mieć jedno i drugie, to czemu z tego nie korzystać? M4/3 jest po prostu fajne, może być wykorzystywane profesjonalnie. NIe rozumiem skąd jest taki hejt od ludzi nie korzystających z tego systemu? Jak tylko w jednym zdaniu ktoś użyje profesjonalnie i m4/3 to już leci gównoburza. Wystarczy popatrzeć na komentarze pod artykułami M. Dobasa. Symfonia oburzonych, nie rozumiejących. Nigdy nie zrozumiem jak można obnosić się z ograniczeniem swojego pojmowania spraw...
Często nie chodzi o hejt, tylko o definicję profesjonalności. Zgadza się, że aparaty z małymi matrycami (1-calowe, m43) można wykorzystać w wielu dziedzinach fotografii, ale prawdą jest również, że gdy potrzeba naprawdę dużych wydruków i najwyższej jakości, trzeba sięgnąć do dużych matryc o dużych rozdzielczościach. 16 czy 20 mega z małej matrycy będzie najzwyczajniej niewystarczające.
Wie o co mi chodzi mecenasie Szabla.
" Jest lepszy wszędzie tam, gdzie preferowana jest większa głębia ostrości, przy zachowaniu odpowiedniej jakości."
-to NiIEprawda!
"Ale jak mam gromadkę dzieci to częściej korzystam z m4/3. Bo ta głębia rozkłada się w sposób dla takich zastosowań korzystniejszy."
-znowu zbaraniałem
"A przy niedoborze światła (np plenery w okolicach złotej godziny) cała przewaga FF zanika"
-Matko Boża !!!
link
link
link
link
-faktycznie znika -rozdzielczość m4/3.
@Szabla
Oczywista oczywistość. Dlatego piszę cały czas o mniejszych formatach docelowych wydruków.
@PDamian
Ty nadal nie rozumiesz... Dalsza dyskusja sensu chyba nie ma, bo widać całe Twoje doświawdczenie opiera się na czytaniu wykresów.
Żeby gołosłownym nie być, tutaj przykłady, zrobiłem je przed chwilą. Przeskalowane do rozdzielczości 2000px na szerokość, proporcje 3:2.
Zdjęcia z Nikona D750 i Lumixa GH4, robione żeby uzyskać taką samą GO, z takim samym czasem naświetlania. Jest drobna różnica w jasności, jeden z nich o takie 1/3ev naświetla jaśniej przy tych samych parametrach. Można by zatem nieco zredukować iso, byłaby pewna korzyść, ale to są detale, w tym wypadku zupełnie nieistotne, bo w takim zastosowaniu byłyby niezauważalne.
1 zestawienie - f/2.8 i iso 200 na GH4, F/5.6 i iso 800 na D750
link
A tutaj f/5.6 iso 400 na GH4 i f/11 iso 1600 na D750
link
I serio jest jakaś różnica? Gdzie te wykresy? Ja rozumiem, że to przykład bardzo specyficznego zastosowania, ale tylko o takim pisałem od samego początku.
Przy korzystaniu z wydruków do maks A4, póki nie musimy podbijać ISO powyżej 800 to m4/3 jest naprawdę użyteczne w pełni. Tylko i wyłącznie to chciałem pokazać, o tym pisałem. Wiadomym i oczywistym jest, że tam gzdie m4/3 się "kończy" to FF dopiero "zaczyna". Nie ma sensu się o to spierać bo to są fakty, których nie podważam.
Ale często praca wymaga operowania tylko w rejonach, w których tej różnicy nie widać. Wtedy zwyczajnie przyjemniej korzysta się z m4/3. Nie szkodzi to efektom pracy, nie umniejsza zarobku, nie robi różnicy dla odbiorcy. I to też są fakty :)
I jeszcze jeden test, który robiłem swego czasu, tym razem bez synchronizowania GO, 1 do 1. OM-D EM-5 mk II i wspomniany D750. Olek w trybie normalnym, nie hi-res.
link
Oczywiście różnica jest, ale czy ma to przełożenie na te wykresy (czy tam na odwrót)? W normalnym użytkowaniu nie liczy się linii, nie przegląda pojedynczych pikseli.
Jak ktoś potrzebuje FF to nei ma tematu, m4/3 mu tego nie zastąpi. Koniec.
Ale wielu się tylko wydaje, że potrzebuję FF ;) Umiejętność oceny własnych potzeb to sztuka, bez doświadczenia z użytkowaniem różnych systemów ciężko to ocenić. Wszelkiego rodzaju wykresy i testy laboratoryjne w tym wcale nie pomagają.
@matzll dzięki za porównanie
lubię te praktyczne testy.
Miałem na myśli podobny zakres cenowy systemów FF, APS-C, i m4/3 bo szkła pod m4/3 są bardzo drogie, a często za drogie.
OK zdjęcia statyczne, street, studio itd. to nawet kompaktem z matrycą 1call można robić wiec jest sens kupowania m4/3 ale np fotoreportaż, śluby, imprezy, eventy itp. gdzie AF i wyższe ISO mają znaczenie, większe matryce i to w lustrzankach to jak na razie chyba najrozsądniejszy wybór w tym zakresie cenowym.
@ matzll: "Ale wielu się tylko wydaje, że potrzebuję FF ;)"
Tuningują w ten sposób własne ego. :)
A poważnie: w pełni świadomie zamieniłem system lustrzany na system m43, mając wcześniej możliwość dokładnego przetestowania jak ten sprzęt sprawuje się w fotografii przeze mnie uprawianej. Z efektów tej przesiadki jestem bardzo zadowolony. I nie chodzi mi tylko o redukcję masy i gabarytów, lecz także o jakość zdjęć - która (delikatnie mówiąc) nie jest gorsza niż ta, którą uzyskiwałem wykorzystując lustrzanki.
Aparaty formatów większych niż m43 to wspaniały sprzęt do fotografowania, ale to nie znaczy że innym sprzętem z definicji tworzy się gorsze jakościowo zdjęcia. Fanatycznym teoretykom jedynie słusznych formatów czy systemów jednak tego nie da się wytłumaczyć.
@vulkanwawa
"ale np fotoreportaż, śluby, imprezy, eventy itp. gdzie AF i wyższe ISO mają znaczenie, większe matryce i to w lustrzankach to jak na razie chyba najrozsądniejszy wybór w tym zakresie cenowym."
OCZYWIŚCIE! :) Z tym nikt nie dyskutuje :)
"OK zdjęcia statyczne, Street, studio itd. to nawet kompaktem z matrycą 1call można robić więc jest sens kupowania m4/3?"
Przepraszam tak miało brzmieć pytanie.
Oczywiście do pstryków rodzinnych używałem kiedyś świetnego Panasonica GX7 rewelacyjny aparat do amatorskiego foto/video.
Gdyby m4/3 był tańszym systemem to byłoby OK
Nic więc dziwnego w tym, że amatorom wystarczy kompakt z megazoomem.
...a taki z jednocalową matrycą jak Sony RX10 III (ekwiwalent: 24–600mm) posiada obiektyw pokrywający cały zakres ogniskowych dostępnych do m4/3 z wyjątkiem kątów ultra szerokich
(ale może w końcu pojawi się w sprzedaży Nikon DL 18-50 ;).
W dodatku ma on jasny obiektyw: f/2.4-4.0. (światłosiły oczywiście nie przeliczamy ;)
a różnicy w jakości w zaprezentowanych rozdzielczościach internetowych między 1 calówką a m4/3 widać nie będzie.
...a kompakty jednocalowe z obiektywami o mniejszym zakresie mają jeszcze jaśniejsze obiektywy f/1.8-2.8 a nawet f/1.4-2.8 (nowy Panasonic Lumix DMC-LX15)
@ PDamian: "...amatorom wystarczy kompakt z megazoomem."
To że Tobie wystarcza, nie oznacza że wystarcza innym.
,,różnicy w jakości w zaprezentowanych rozdzielczościach internetowych między 1 calówką a m4/3 widać nie będzie.''
Ale będzie widać po kropowaniu albo na odbitkach jakie ja robię, czyli 21x15. Tutaj nawet świetny obiektyw LX100 na matrycy 4/3 nie daje tej jakości co taki Panasonik 12-35/2.8, choć jest mniejszy i jaśniejszy
Cena? Nie każdy musi skąpić, wydanie rocznie 5 tys. zł na hobby nie dla każdego jest problemem.
Amator vs profesjonalista.. Chyba ludzie zapominają, że amator to miłośnik. W związku z tym stara się robić to co lubi jak najlepiej i może mieć nawet bardziej wyśrubowane oczekiwania od profesjonalisty, który po prostu klepie pod dyktando klienta. Chyba ktoś myli amatora z laikiem.
Dla niektórych kompakt oferuje tyle co kompletny system....hmmm, więc idąc tym tokiem myślenia, tym bardziej nie powinniście się oburzać, że ktoś może porównywać u4/3 do lustrzanek z większymi matrycami.
Odnośnie porównań z 1'' matrycą - dajcie jakiś przykład :P
Dla chętnych jeszcze jeden przykład możliwości m4/3. Wersja zdecydowanie nie budżetowa, ale świetnie obrazuje ile z tej matrycy można wyciągnąć.
Jest to Lumix GH4 + Metabones Speedbooster + Sigma 50-100/1.8 (dla Canon).
Zdjęcia na pełnej dziurze (1.2 przy speedboosterze), w pełnej rozdzielczości.
link
link
Mnie jakość powaliła. Przy długiej ogniskowej mamy ekwiwalen 142mm i przysłony (GO) f/2.4. Głebia ostrości grubości kartki papieru. Da się? Da się! ;)
Czasami chodzi o to, czego się nie da.
A mi się nasuwa jedno przysłowie "zapomniał wół jak cielęciem był". Jeszcze parę dobrych lat temu "dawało się" lustrzankami APSC, które oferowały mniej niż obecne bezlusterkowce. Wiadomo, że większe matryce, więcej Mpix nie istnieją od tak sobie.
Tylko czemu niektórzy nie chcą, nie potrafią albo nie mogą zrozumieć, że wiele rzeczy się da, że może to sprawiać wiele radości, nawet jak rachunek ekonomiczny jest na nie.
Trzeba się cieszyć różnorodnością. Żyj i daj żyć innym....
@ keton: "Tylko czemu niektórzy nie chcą, nie potrafią albo nie mogą zrozumieć, że wiele rzeczy się da, że może to sprawiać wiele radości, ..."
Bo Polak nie wtedy jest szczęśliwy kiedy mu dobrze, tylko wtedy kiedy drugiemu jest źle.
Stąd te powtarzające się wytyki, jakim to kiepskim sprzętem inni fotografują, za który dodatkowo niemiłosiernie przepłacili - co ma użytkownikom tego rzekomo kiepskiego sprzętu chociaż humor popsuć.
"... nawet jak rachunek ekonomiczny jest na nie"
Amator (czytaj pasjonat) ma ten luksus, że może kalkulować inaczej niż profesjonalista. Jeśli go stać na odpowiadający mu sprzęt, to go kupuje - nie licząc na to, że mu się on zwróci.
Zawodowiec kalkuluje tak, by najmniej wydać (zmniejszyć koszty), co pozwala mu zwiększyć finansową efektywność jego zawodowych poczynań.
@Z_photo
"Amator (czytaj pasjonat) ma ten luksus, że może kalkulować inaczej niż profesjonalista. Jeśli go stać na odpowiadający mu sprzęt, to go kupuje - nie licząc na to, że mu się on zwróci.
Zawodowiec kalkuluje tak, by najmniej wydać (zmniejszyć koszty), co pozwala mu zwiększyć finansową efektywność jego zawodowych poczynań"
Czyli "profesjonalista" to dziad, którego nie stać na wymianę sprzętu. Celowo wziąłem w cudzysłów - bo tu tych "profesjonalistów" w komentarzach najwięcej.
taa tu sami "profesjonaliści" :) a Fatman to tylko pasjonat ;)
Ale z innej beczki chciałem :)
"No joke: The rotating earth(!) is limiting the E-MII stabilization to 6,5 stops
"
Hheh: Now it’s up to the Olympus engineers to slow down the earth spinning with the next E-M1markIII :)
To może przyspieszyć przebiegunowanie... :) być może już grzebią przy tym :)
@ mstmst: "Czyli "profesjonalista" to dziad, którego nie stać na wymianę sprzętu."
To chyba zbyt daleko idący wniosek.
Profesjonalista - jeśli aktywny tak jak się to słyszy, czyli "strzelający" tysiącami zdjęcia z jednej imprezy - zmuszony jest często wymieniać sprzęt, bo go zużywa w tempie wielokrotnie szybszym niż to robi pasjonat fotografii.
W takim układzie koszty grają istotną rolę - wszak celem przedsiębiorcy jest maksymalizacja zysków, co m.in. dokonuje się przez cięcie kosztów.
Komercyjnie działający fotograf (i nie tylko fotograf) zawsze będzie chciał uzyskać wiele małym kosztem, a sprzedać swój produkt jak najdrożej. W jego ocenie towar nabywany będzie najczęściej zbyt drogi, natomiast zbywany oceniał będzie jako zbyt tani.
Z perspektywy zarobkującego fotografa - wydawanie na sprzęt kwot wyższych niż niż to jest niezbędne może wydawać się nieracjonalne - szczęśliwie wydatkującym takie oceny "serdecznie dyndają". :)
Najchętniej bym wypróbował przed decyzją o zakupie zarówno tego E-M1II, jak też Sony A99II i Pentaxa K-1. Wychodzi na to, że trzeba się będzie zapisać na kolejny zlot Optycznych w Gniewie, bo w tym roku już brakuje urlopu.
@Z_photo
To chyba zbyt daleko idący wniosek.
To był wpis dla "profeszionalystów" :) Do Ciebie nie piję.
@Matzll
popieram Cię i tak samo uważam nt m43. sam fotografuję dużym nikonem ff 90% ultrazoomem ale i używam amatorskiego olympusa m43, nie tylko mam go ciągle przy sobie ale b. często zdarza mi się nim wykonać zdjęcia czysto reporterskie w 100% do użytku prasowego. a faktycznie do publikacji w internecie system m43 jest stworzony. ale też z obu aparatów drukuję kiedy potrzebuję w jakim chcę formacie i nie mam poczucia, że czegokolwiek mi brakuje. jeśli mam ochotę na duży format z m43 to go drukuje i kicham na to czy czegoś wydrukowi brakuje (zwykle to są braki rzekome).
Mam dziwne wrażenie, że to będzie mój następny aparat :)
Tokyo
1 października 2016, 18:37
@Matzll
....mmale też z obu aparatów drukuję kiedy potrzebuję w jakim chcę formacie i nie mam poczucia, że czegokolwiek mi brakuje. jeśli mam ochotę na duży format z m43 to go drukuje i kicham na to czy czegoś wydrukowi brakuje (zwykle to są braki rzekome).
==========
Z lumixa lx7 wyciagnalem plakat A0 i nikt nie podejrzewa ze to z kompaktu. Na monitorze roznice bardziej widac.