Trzy bezlusterkowce Polaroid
W grudniu pisaliśmy o planach wprowadzenia na rynek pierwszego bezlusterkowca marki Polaroid. Dziś informacje te urzeczywistniły się, bowiem firma Sakar zaprezentowała trzy aparaty kompaktowe z wymienną optyką, wśród których znalazł się opisywany wcześniej Polaroid iM1836, a także modele iM1030 oraz iM1232W.
Polaroid iM1836
![]() |
Aparat został wyposażony w 18.1-megapikselową matrycę nieznanych rozmiarów o czułości do ISO 3200 i pracuje pod systemem Android 4.0 (JellyBean). Znajdziemy w nim 3.5-calowy dotykowy ekran LCD oraz wbudowaną lampę błyskową. Producent podaje iż Polaroid iM1836 został zamknięty w kompaktowej obudowie Mikro Cztery Trzecie. Aparat będzie dostarczany wraz z obiektywem 10–30 mm. W specyfikacji pojawia się też informacja o trybie wideo HD, funkcji detekcji twarzy i mrugnięcia okiem, trybie zdjęć panoramicznych oraz obsłudze kart SD. Cena aparatu ma wynosić 399 USD.
Polaroid iM1030 oraz iM1232W
Dwa kolejne modele to Polaroid iM1030 oraz iM1232W. Producent nie zdradza zbyt wielu szczegółów na ich temat. Wiemy tylko, iż bazują one na 18.1-megapikselowej matrycy, współpracują z obiektywami Mikro Cztery Trzecie (za pośrednictwem adaptera) i posiadają 3.5-calowy ekran LCD. Dodatkowo model iM1232W został wyposażony w interfejs WiFi. Ceny nowych produktów ustalono na poziomie 299 USD za iM1030 oraz 349 USD za model iM1232W.![]() Polaroid iM1030 – zdjęcie pochodzi z serwisu www.digitalcamerainfo.com. |
Choć jak wspomnieliśmy, producent nie zdradził szczegółów na temat wielkości sensora zastosowanego w swoich bezlusterkowców, to powyższe zdjęcie pokazuje, iż jest to dość mała matryca, która z pewnością nie odbiega od rozmiarów matrycy CX, o której wcześniej się spekulowało. Potwierdzają to też parametry „kitowego” obiektywu, którego zakres ogniskowych wynoszący 10–30 mm jest taki sam jak w obiektywach „kitowych” systemu Nikon 1.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
"Potwierdzają to też parametry "kitowego" obiektywu, którego zakres ogniskowych wynoszący 10-30 mm jest taki sam jak w obiektywach "kitowych" systemu Nikon 1. "
To skoro matryca jest mniejsza od CX to znaczy, że ekwiwalent tego szkiełka to powiedzmy 50-150? Niezły kiciak :-)
A to drugie to 150-550? Konkurent Sigmy znaczy się :-)
No właśnie nie jest mniejsza od CX. Wygląda na taką samą. Mamy tutaj podobną sytuację jak w Nikonie 1. Obiektyw 10-30 mm to kit, a zaprezentowany na innym zdjęciu 30-110 mm to jego uzupełnienie w zakresie tele.
Aaa.. jakoś mnie się "nie odbiega" zgubiło. Ale jak się patrzy na tę fotkę korpusu to musi to być duży korpus.
Intrygują mnie te dwa "rzędy" styków... Czyżby podwójny bagnet?
proszę, jaki "smakowity" jest ten tort, że każdy chce wyrwać swój jak największy kawałek... myślę, że w niektórych rejonach Świata będzie się toto dobrze sprzedawało
Polaroid iM1836 wygląda całkiem jak J1/2/3 Nikona
czyli może Nikon poszedł po rozum do głowy i swoje nieudane modele wyprzedaje z taśm produkcyjnych jako Polaroid. Sam zaś skupi się bezlusterkowcu APS-C, o którym się plotkuje.
Byłoby to jakieś wyjście z sytuacji....
Ten obiektyw 10-30 NICZYM nie różni się od 1Nikkora, ma nawet taki sam (ten sam?) znacznik mocowania w korpusie! A Polaroid to tylko nazwa. Równie dobrze możnaby tam napisać Romet, Społem lub Daweoo :)
goornik, chyba masz rację, też tak w pierwszej chwili pomyślałem, że wstyd się troch.ę wycofywać, ale jakby ktoś chciał to (za dopłatą) kontynuować, to jest sposób, żeby wyjść z twarzą
Gdzieś się zapodziała idea Polaroida. Oczekiwałem wbudowanej drukarki, która by natychmiast wypluwała zdjęcia :)
Polaroid iM1030 wygląda jak klon Pentax Q.
Wydaje mi się że znaczniki ogniskowej na 10-30 są w ekwiwalencie i jeśli mnie oczy nie mylą zaczynają się od 35mm.
Poza tym aparaty mają 18mp matryce czyli inaczej niż Nikony.
"Polaroid iM1030 wygląda jak klon Pentax Q" - w takim razie Nikon J1 wygląda jak klon Pentaxa Q
Goornik - dyskusje tutaj są zdominowane przez grupę technofanów-twardzieli, którzy uważają, że warto produkować tylko sprzęt o najwyższej jakości obrazka, zaś jeśli ktoś czuje dyskomfort łażąc z paroma kilogramami złomu na spacerze - to profanuje towarzystwo i powinien się zapisać na siłownię albo do domu spokojnej starości.
W rzeczywistości wszelkie bezlusterkowce i kompakty z matrycami APS i większymi są cennym ale tylko marginesem kupowanym przez gromadzących duże ilości sprzętu (różne aparaty do różnych celów) oraz tych, którzy mają ściśle sprecyzowane zainteresowania nie wymagające dłuższych ogniskowych (bo przy tele to obiektyw decyduje o wymiarach i wadze całości i taki NEX staje się mniej wygodny od lustrzanki).
W sprzedaży dominuje m43 a goni go właśnie Nikon 1. Kupują to ludzie, którzy chcą WYSTARCZAJĄCEJ jakości obrazka, strawnej wagi i nie wykluczają że zechcą używać również tele a nie są tak zaangażowani w fotografię aby kupować wiele sprzętu.
Myślę, że CX szybko by dogonił m43 gdyby choćby w plotkach był odpowiednik zooma do 600mm - tylko kosztem nie Olympusa lecz lustrzanek amatorskich - dlatego Nikon ogranicza ofertę dla CX i dlatego musi konkurować ceną (bo rzeczywiście przy obecnej ofercie obiektywów CX jest interesujący tylko dla posiadaczy lustrzanek Nikona - jako telekonwerter, dla innych jest do rozważenia tylko jeśli jest tani).
link
@wjos - a moze jest po prostu tak, ze Nikon gonil za duze pieniadze aparat o miernej jakosci obrazka. a w tej chwili przy mocno napomnowanym marketingu wypycha __te_same___ aparaty, ktore rok temu kosztowaly 900$ za raptem 300$. i wylacznie z tego drugiego bierze sie to "goni go wlasnie Nikon 1"...
CX to jest mierna jakosc obrazka praktycznie w cenie i gabarycie m4/3.
Polaroid iS2433 link jest podobny do Olków SZ-30/31MR link Zoomik identiko
Bagnet wygląda podobnie do CX. Jeśli to jest to samo mocowanie to do polaroida będzie można podpiąć szkła nikon 1 oraz m4/3 z adapterem. Jak dla mnie bardzo ciekawe posunięcie. Ciekawe czy ich tylko nie zjedzą koszty patentów (nikon1+m43).
To drugie mocowanie to Pentax Q
goornik,
Skoro twoim zdaniem ten nikon nadal nazwę polaroid to moim zdaniem równie dobrze mógłby nazwać go Sony, Laica itp, tylko ze raczej nikon nie ma nic do polaroida.
Za ok. 300 dolarów aparat lepszy niż kompakty premium Lx ,XZ, EX itp. Czyli tańszy. Na co Wy narzekacie, na to, że konkurencja jest. Był V1 za 1000 dolców- źle, jest za 300- źle. W głowach się Wam poprzewracało z rozkoszy.
Arek | 2013-01-08 09:23:14
"No właśnie nie jest mniejsza od CX. Wygląda na taką samą."
Nie wygląda. Jeżeli bagnet ma taką samą średnicę, to matryca CX raczej by się nie zmieściła, ze względu na ten wewnętrzny rząd styków. Po drugie, nie wiadomo ile jest matrycy pod "błyszczącym" szkiełkiem.;)
Nic się nie martwcie.
I tak to sprzedadzą :)
Matryca wygląda na dużo mniejszą od CX.
Stawiałbym raczej na 2/3'', ale w takiej sytuacji zakres ogniskowych jest co najmniej nieciekawy.
>> f8@24mm | 2013-01-08 11:46:54
...
> kosztowaly 900$ za raptem 300$. i wylacznie z tego drugiego bierze sie to "goni go wlasnie Nikon 1"...
> CX to jest mierna jakosc obrazka praktycznie w cenie i gabarycie m4/3.
jest 300$ od paru dni a sprzedaż liczy się w skali roku (więc Nikon 1 jest tu krzywdzony w statystyce jako nowość).
Jeśli wychodzisz od najlepszych APS i jesteś zapatrzony w FF to CX jest jakościowo szajsem.
Ale wyjdź od P&S, kup parę bridge-y w nadziei że kolejny będzie w końcu wyraźnie lepszy (wszak producent obiecał przełom jakościowy a opóźnienie migawki wręcz nieistniejące) - wtedy, w obliczu alternatywy (dSLR czy inny NEX z obiektywem w okolice 600mm - ile to kilo ?) mały i co ważne szybki CX jest pociągający. Tyle, że nie ma tego tele - więc większość szarpie się na m43 - większe (obiektywy), wolniejsze ale ma wszystko i jeszcze lepszy obrazek.
Słusznie zauważono, że skala ekwiwalentnych ogniskowych zooma 10-30 zaczyna się od "35", czyli mamy współczynnik kadrowania 3,5x. Nie jest to więc sensor CX znany z nikonowskich jedynek.
tu duuuże zdjęcie bagnet i sensora: link
Bez sensu. Jezeli ten polaroid ma crop x3,5 to jako kita powinni dawac nikkora 6,7-13 a nie 10-30.
Pentax Q
goornik | 2013-01-08 18:29:48
"tu duuuże zdjęcie bagnet i sensora: link"
Łaaał... jakość wykonania też imponująca! Przypomina mi niegdysiejsze atrapy komórek z salonów GSM. :)))
co to znaczy, że aparat "został zamknięty w kompaktowej obudowie Mikro Cztery Trzecie" ?
@goornik - akurat bezlusterkowce Nikona sprzedają się bardzo dobrze w Japonii, a to jest dla nich ważny rynek.