Kup aparat Panasonic i zgłoś się po gotówkę
Firma Panasonic przygotowała specjalną promocję dla osób, które zakupią na terenie Polski aparaty LUMIX G5 lub LUMIX GF5. W ramach promocji, która potrwa do 31 marca br., klienci otrzymają zwrot pieniędzy w wysokości 300 lub 200 zł w zależności od modelu.
Informacja prasowa
Panasonic przygotował wyjątkową promocję cash back dla osób,
które zakupią aparaty Panasonic LUMIX G5 lub LUMIX GF5.
![]() |
Warszawa, 23 stycznia 2013 r. – Firma Panasonic przygotowała specjalną promocję dla osób, które zakupią na terenie Polski aparaty LUMIX G5 lub LUMIX GF5. W ramach promocji klienci otrzymają zwrot w wysokości 300 lub 200 zł w zależności od modelu. Aby wziąć udział w promocji, wystarczy zgłosić zakupiony aparat na stronie internetowej: www.panasonic.pl/promocja, na której należy podać numer seryjny sprzętu oraz skan dokumentu zakupu. Wypłata środków zostanie dokonana za pomocą przelewu na podany przez osobę zgłaszającą produkt numer konta bankowego. Promocja jest ograniczona w czasie i będzie trwać od 23 stycznia do 31 marca.
Aparaty objęte promocją:
-
Aparaty serii GF5 – zwrot gotówki w wysokości 200 zł
- DMC-GF5KEG-K
- DMC-GF5WEG-K
- DMC-GF5XEG-K
- DMC-G5KEG-K
- DMC-G5WEG-K
- DMC-G5XEG-K
Natomiast LUMIX G5 to prawdziwie rewolucyjny cyfrowy aparat fotograficzny typu DSLM. Nowo zaprojektowany przetwornik Live MOS standardu Mikro Cztery Trzecie o rozdzielczości 16,05 megapiksela zapewnia niespotykaną wcześniej wyrazistość zdjęć i stopień eliminacji szumów, a niesamowita wydajność procesora Venus Engine VII FHD pozwala osiągnąć maksymalną jakość obrazu na zdjęciach i nagraniach wideo. Dodatkowo dostępny w modelu LUMIX G5 szybki układ autofokusa Light Speed AF pozwala uwiecznić każdą ulotną chwilę. Ulepszenia jakości dostępne w aparacie LUMIX G5 nie ograniczają się do zdjęć. Udoskonalenia wprowadzone w przetworniku i procesorze obrazu umożliwiają nagrywanie filmów Full HD (1080, 50p) z dźwiękiem stereo, zapewniając profesjonalną jakość i minimalny poziom szumów.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
A potem zapuka US ...
Kiedy pojawi się test G5 ???
Mam tego G5 od jesieni i powiem wam, pozbyłem sie lustrzanki z całym osprzętem. Skończyło się noszenie tych "cegieł' (a głównie się włóczę) a jakość zdjęć i filmów mam doskonałą. To pierwszy aparat praktycznie bez ograniczeń stosowania obiektywów! Nawet te od ruskiej Zorki można zakładać (tylko ostrość jest ręczna, a reszta chodzi bezbłędnie). Nie chcę się tu rozpisywać, ale to genialna maszynka do zdjęć (nawet ekran jest dotykowy z podglądem w wizjerze) sama instrukcja to ponad 130 stron! Wiem o czym piszę bo fotografuję już od.... 40 lat więc niejeden aparat przeżyłem.
ps: nie 130, ale 230 stron ma instrukcja!
Nie wypisuj glupot, w Stanach LX7 kosztuje $450, a w Polsce 1800pln (przy czym zblizona cena jest w calej Europie i Tuski nie maja nic do tego). Te po $300 to chyba jakies tirospady.
@Sin - w USA sa promocje i wyprzedaze (a nie "promocje" i "wyprzedaze"), nawet w oficjalnym sklepie Panasonic USA LX7 byl do kupienia za 299$. Nie byl to okres Black Friday/Cyber Monday...
W tej chwili, faktycznie, trzeba wylozyc 450$.
Sin | 2013-01-24 12:00:16
"Te po $300 to chyba jakies tirospady. "
Mógłbym Cię zasypać przykładami ludzi, którzy kupili LX-7 poniżej 300$ z podatkiem i jeszcze zjdęcia nimi wykonae na necie prezentują ale Ty wiesz lepiej...
Oczywiście, że Tuski z ekipą do tego mają i to sporo bo skoro nawet wpoliczymy 450$ i ktoś nan tym zarabia w USA to niby dlaczeko by nie zarobil w EU?
Podatki - mówi Ci to coś?
Płaciśz haracz kupując TV i jeszcze im mało
chcą dodatkowy tylko za to, że ten przepłacony ekran o żywotności 6-8 lat masz w domu..
I jeszcze te durne przepisy czyniące z aparatu kamerę jeżeli nagrywa powyżej 30 minut i co dodtakow podnosi cenę sdlatego wersjeapratów na rynek na EU mają ograniczenie czasu filmowania a na USA juz nie mają tego ograniczenia.
Ludzie są równi i równiejsi ale prosty wniosek jest taki, że Ci w USA i Kanadzie są lepiej poważani niż my...
Nie zmienia to faktu, ze zestawienie cen z jakichs czasowych promocji z 'normalnymi' (do tego z przeciwnego konca skali) to zwykla manipulacja, oblana niestrawnym sosem demagogii.