Wady: Słaby zakres ISO dla RAW. Zapis RAW powolny, bez znaczenia jest szybkość karty. Średniej jakości materiały, po 3 latach użytkowania obudowa "wyślizgana". Elektryczne sterowanie zoom-em. (choć trzeba obiektywnie przyznać, że czasem to zaleta, ale o tym w zaletach). Mikrofony zapisują "mielenie" mechanizmu zoom. To bardzo szybki aparat tyle, że focus nie daje rady, zbyt powolny, a czasem w ogóle nie łapie. Nawet przy dobrym oświetleniu. Mam Fuji S6500fd i pod tym względem jest lepszy.

Zalety: Dobry, a nawet znakomity obiektyw (jak na tą cenę). Zdjęcia BARDZO PRZYZWOITE, robię powiększenia A4. Pierścień na obiektywie można używać do wielu funkcji zamiennie: breacketing, zoom, focus. Sterowany silnikiem zoom, choć w typowej fotografii jest wadą, to w przypadku filmowania jest super. Filmuje na prawdę w FULL HD 60kl/s. Slow Motion 30-300, 300, 600, 1200 kl/s, choć jakość wtedy jest co najwyżej średnia, to używam i jestem zachwycony. Warto dodać wbrew opiniom użytkowników na innych portalach, że użyte filtry, balans bieli ustawione ręcznie są odzwierciedlane podczas filmowania. Migawka 1/40 000 s (!!!!), fotografuję fale emitowane przez słońce. Zdjęcia seryjne do 60 zdjęć/s - RAKIETA do fotografii owadów rewelacja, niech się schowają klapiące lustrzanki z 10 zdjęciami/s. Dostępne filtry i działają znakomicie. Możliwość zmiany balansu bieli dla zrobionego zdjęcia fantazja(!!). Wtedy zachowane są obydwa.To chyba firma Casio wpadła na pomysł odrębnego spustu dla fotografii i filmowania - bardzo dobre. Dodatkowy jog na panelu do ustawiania parametrów. Ogromna ilość programów dla mniej zaawansowanych fotografów oraz możliwość wgrywania własnych. Można fotografować podczas filmowania (choć z pogorszoną nieco jakością).

Podsumowanie: Szkoda, że Casio potraktowała ten model jak swoisty skok na bandżi i nie tylko nie zbudowała nowego modelu, lecz nawet nie zmodernizowała EX-F1. To dobry sprzęt dla tych, którzy nie zamierzają na górskiej trasie dźwigać 3 obiektywów i zmieniać co kilka minut, by sfotografować coś innego. To bardzo wszechstronny sprzęt i nie ustępuje jakością tanim lustrzankom. Warto dodać, że matryca 6 mln, to zaleta a nie wada. W wyścigu milionów pikseli (dla czystej reklamy) zapominamy, że 6-10 mln w zupełności wystarczy. Jeśli jednak chcemy zrobić plakat, co za problem "obfotografować" obiekt i złożyć w całość. Czym więcej pixeli, tym trudniej o jakość każdego z osobna. A potem problem, czy da sobie z tą ilością radę optyka. No i jaki dysk, by te wielkoformatowe fotki zapisać. Biorąc to pod uwagę z pełną odpowiedzialnością - POLECAM!!!!