Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Canon EOS R5 C - test trybu filmowego

13 czerwca 2022
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 24

3. Użytkowanie

Rozdzielczości i klatkaże

Canon EOS R5 C oferuje naprawdę mnóstwo rozdzielczości i klatkaży, w których można nagrywać. W imię czytelności rozdzielimy je zatem – osobno na tryby pracy w plikach RAW, osobno na resztę.

Jeśli chodzi o zapis surowych plików, to dostępne są następujące opcje:

  • w rozdzielczości 8K DCI (8192×4320, proporcje 17:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s (tylko korzystając z zewnętrznego zasilania),
    • 59.94 kl/s (tylko korzystając z zewnętrznego zasilania),
  • w rozdzielczości 8K UHD (7680×4320, proporcje 16:9), korzystając z niemal całej szerokości matrycy (crop 1.07x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s (tylko korzystając z zewnętrznego zasilania),
    • 59.94 kl/s (tylko korzystając z zewnętrznego zasilania),
  • w rozdzielczości 6K (5952×3140, proporcje 17:9), korzystając z wycinka o rozmiarze sensora Super 35 (crop 1.38x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości 3K (2976×1570, proporcje 17:9), korzystając z wycinka o rozmiarze sensora Super 16 (crop 2.75x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
Tak natomiast przedstawiają się dostępne tryby filmowania i klatkaże, gdy przejdziemy do typowych, już „wywołanych” formatów takich jak H.264, H.265 czy XF-AVC:
  • w rozdzielczości 8K DCI (8192×4320, proporcje 17:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 8K UHD (7680×4320, proporcje 16:9), korzystając z prawie całej szerokości matrycy (crop 1.07x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K DCI (4096×2160, proporcje 17:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
    • 100 kl/s, (zapisywane jako slow motion bez dźwięku),
    • 119.88 kl/s, (zapisywane jako slow motion bez dźwięku),
  • w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), korzystając z prawie całej szerokości matrycy (crop 1.07x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
    • 100 kl/s, (zapisywane jako slow motion bez dźwięku),
    • 119.88 kl/s, (zapisywane jako slow motion bez dźwięku),
  • w rozdzielczości 4K DCI (4096×2160, proporcje 17:9), w trybie Super 35 (crop 1.38x) możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), w trybie Super 35 (crop 1.38x) możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości 2K DCI (2048×1080, proporcje 17:9), z wykorzystaniem całej szerokości matrycy lub w trybie Super 35 (crop 1.38x) lub Super 16 (crop 2.75x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
    • 100 kl/s, (zapisywane jako slow motion bez dźwięku),
    • 119.88 kl/s, (zapisywane jako slow motion bez dźwięku),
  • w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), z wykorzystaniem niemal całej szerokości matrycy (crop 1.07x) lub w trybie Super 35 (crop 1.38x) lub Super 16 (crop 2.75x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
    • 100 kl/s, (zapisywane jako slow motion bez dźwięku),
    • 119.88 kl/s, (zapisywane jako slow motion bez dźwięku).


----- R E K L A M A -----

Jak widać, opcji jest nieco więcej niż w modelu EOS R5 – pojawił się na przykład zupełnie nowy tryb Super 16, korzystający z wycinka mniej więcej rozmiaru tego rodzaju matrycy czy klatki filmu. Dostępne są także klatkaże 100 i 120 kl/s w Full HD, które do EOS-a R5 trafiły dopiero po aktualizacji oprogramowania. Tak naprawdę jedyne, czego tu brakuje, to filmowanie w 8K w 50/60 kl/s w trybie innym niż RAW.

Jak na kamerę przystało, EOS R5 C nie posiada oczywiście ograniczeń czasu nagrywania.

Warto też wspomnieć o jeszcze jednym „kamerowym” aspekcie, jakim jest brak jakiegokolwiek opóźnienia pomiędzy wciśnięciem przycisku, a faktycznym uruchomieniem nagrywania. Dopiero po pracy na R5 C można sobie uświadomić, że większość aparatów jednak nie reaguje tak błyskawicznie na uruchomienie nagrywania.

Kodeki

Canon EOS R5 C oferuje następujące kodeki:

  • zapisywane w kontenerze CRM filmy w formacie RAW dostępne w jakościach LT, ST oraz HQ, przy czym ostatnia, najwyższa jakość, nie jest dostępna przy filmowaniu w 8K w trybie pełnoklatkowym, a w 8K w 50/60 kl/s dostępny jest już tylko najniższy wariant LT,
  • zapisywane w kontenerze MXF, bazujące na H.264 i znane z profesjonalnych kamer XF-AVC, korzystające z próbkowania 4:2:2 / 10-bit,
  • zapisywane w kontenerze MP4 H.265, korzystające z próbkowania 4:2:2 / 10-bit lub 4:2:0 / 10-bit,
  • zapisywane w kontenerze MP4 H.264, korzystające z próbkowania 4:2:0 / 8-bit.
XF-AVC jest jedynym z tej listy, dla którego możemy wybrać, czy chcemy korzystać jedynie z kompresji wewnątrzklatkowej („Intra-frame”) czy wewnątrzklatkowej i międzyklatkowej („Long GOP”). Pozostałe tryby zapisu stosują tylko i wyłącznie drugi z wymienionych rodzajów kompresji, który, przypomnijmy, pozwala zmniejszyć rozmiar pliku, ale robi to kosztem większego obciążenia komputera przy dekodowaniu.

Jeśli chodzi o zakres przepływności strumienia danych, to ten przedstawia się następująco:

  • w formacie RAW w 8K – od 1030 do 2570 Mbit/s,
  • w formacie RAW w 6K (tryb Super 35) – od 544 do 2090 Mbit/s,
  • w formacie RAW w 3K (tryb Super 16) – od 138 do 1080 Mbit/s,
  • w kodeku XF-AVC w 4K – od 160 do 810 Mbit/s,
  • w kodeku XF-AVC w Full HD i 2K – od 50 do 310 Mbit/s,
  • w kodeku H.265 w 8K – od 400 do 540 Mbit/s,
  • w kodeku H.265 w 4K – od 100 do 225 Mbit/s,
  • w kodeku H.265 w Full HD i 2K – od 30 do 50 Mbit/s,
  • w kodeku H.264 w 4K – od 100 do 150 Mbit/s,
  • w kodeku H.264 w Full HD i 2K – od 9 do 35 Mbit/s.
Są to w większości rozsądne wartości gwarantujące dobrą jakość obrazu, do ich doboru nie mamy zastrzeżeń.

Profile obrazu

Canon EOS R5 C oferuje normalny profil obrazu bazujący na standardzie Rec.709, jego wariant z rozszerzonym zakresem tonalnym (WDR – Wide Dynamic Range), mamy też logarytmicznego Canon Loga 3 oraz profile kompatybilne ze standardami telewizji HDR (HDR PQ oraz Hybrid Log Gamma). W połączeniu z opcją filmowania w formacie RAW jest to zestaw w zupełności wystarczający zarówno do hobbystycznych, jak i profesjonalnych zastosowań.

By dodatkowo poprawić wyniki zakresu tonalnego na wysokich ISO, EOS R5 C oferuje dwie bazowe czułości. Ich wartości zależą od wybranego profilu obrazu i wynoszą:

  • ISO 160 i ISO 640 przy korzystaniu ze standardowego trybu Rec.709,
  • ISO 400 i ISO 1600 w profilach Rec.709 WDR, Hybrid Log Gamma oraz HDR PQ,
  • ISO 800 i ISO 3200 w profilu Canon Log 3.

Spójrzmy teraz, jak zachowują się poszczególne profile obrazu i tryby nagrywania w testowanej kamerze przy prześwietleniu oraz niedoświetleniu.

Profil neutralny zachowuje się dość typowo – niedoświetlenie znosi bez problemu i bez specjalnie odczuwalnych ilości szumu w cieniu, natomiast z prześwietleniem poradził sobie dość przeciętnie, choć, jak na tego rodzaju profil, całkiem sporo informacji udało mu się zachować.

Zauważalnie lepiej wypada wariant 709 WDR, który co prawda przy niedoświetleniu szumi w cieniach nieco bardziej (choć nadal akceptowalnie), ale za to niemal bez szwanku zniósł prześwietlenie o 2 EV. Wydaje się on zatem być dobrym kompromisem dla osób, którym zależy na dobrym zakresie tonalnym bez nadmiernie skomplikowanej postprodukcji.

Niemal identycznie zachowują się profile Hybrid Log Gamma i HDR PQ. Przy niedoświetleniu także widać już nieco szumu w cieniach, ale nadal jest to akceptowalna ilość. Z kolei przy prześwietleniu nieco brakuje do pełnych 2 EV, ale ogólnie nie jest źle.

Canon Log 3 zachowuje się tak, jak przyzwyczaiły nas do tego logarytmiczne profile obrazu – przy niedoświetleniu poziom szumów jest nieakceptowalnie duży, za to prześwietlać możemy spokojnie o ponad 2 EV. Przy prześwietleniu o 4 EV części informacji w światłach nie udało się już odzyskać.

Jeśli chodzi o format RAW, to wszystkie jego warianty zachowują się podobnie – przy ekspozycji na ISO 100 (wybrane ISO można potem zmienić w postprodukcji) wytrzymują niedoświetlenie o 2 EV, a przy odrobinie odszumiania także i 4 EV powinno dać się używać. Z kolei zapasu informacji w jasnych partiach obrazu praktycznie nie ma. Oczywiście, gdyby plik eksponować np. jak na ISO 400, pojawiłoby się 2 EV zapasu w światłach kosztem 2 EV zapasu w cieniach. Praca z formatem RAW w przypadku filmu wymaga pewnych zmian w myśleniu o ekspozycji. Przykładem tego jest druga seria nagrań – ISO 800 i kombinacja RAW-ów i Canon Log 3. Profil obrazu, podobnie jak wartość ISO, możemy ustawić już po nagraniu, więc jedyne, co zmieniło przestawienie tych nastaw w momencie nagrywania, to inne działanie pomiaru ekspozycji i inaczej ustawiona ekspozycja. Stąd też zupełnie inne wyniki – przy niedoświetleniu ilość szumu jest bardzo duża, choć należy zauważyć, że ma on monochromatyczny charakter i nie jest nadmiernie „brzydki”, a przy prześwietleniu materiał bez problemu wytrzymuje przeeksponowanie o około 3 EV, czyli dokładnie o różnicę między ISO 100 a 800.

Sumarycznie uzyskane wyniki są całkiem rozsądne i powodują, że EOS R5 C w rękach świadomego użytkownika pozwoli na poprawną rejestrację scen o całkiem sporej dynamice.

Zakres tonalny

Spójrzmy teraz na liczbowe wartości opisujące zakres tonalny, otrzymane po nagraniu tablicy Stouffer T4110 na poszczególnych profilach obrazu i kombinacjach nastaw. Stopklatki z tak nagranych ujęć zostały przeanalizowane z użyciem programu Imatest, co pozwoliło uzyskać wspomniane liczbowe wartości. Ponieważ Imatest nie zawsze generuje wyniki dla wszystkich możliwych stosunków sygnału do szumu, przedstawiamy wartość dla najostrzejszego kryterium (stosunek sygnału do szumu 10:1 opisany jako „WYSOKA JAKOŚĆ”) oraz dla najniższego (wartość „Total” podawana przez Imatest, zazwyczaj nieco przekraczająca tę dla stosunku sygnału do szumu 1:1, w tabeli wartość ta została podpisana „NAJNIŻSZA JAKOŚĆ”).

Oprócz tego, w prezentującej te wyniki poniższej tabeli, załączamy także wykresy waveform monitor z programu DaVinci Resolve, prezentujące, jakie wartości przyjmują poszczególne pola tablicy zależnie od użytego profilu obrazu. Tablica była nagrywana tak, by prześwietlić pierwsze jedno lub dwa pola.


Profil obrazu

Wykres
Zakres tonalny
Neutralny  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
9.77 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
7.76 EV
Rec.709 WDR (Wide Dynamic Range), ISO 400  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11.8 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
6.58 EV
HDR PQ, ISO 400  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
12 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.48 EV
Hybrid Log Gamma, ISO 400  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11.6 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
7.99 EV
C-Log 3, ISO 800  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11.1 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.23 EV
RAW LT, ISO 100  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
8.84 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
6.27 EV
RAW ST, ISO 100  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
8.83 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
6.24 EV
RAW HQ, ISO 100  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
9.16 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
6.21 EV
RAW LT + C-Log 3, ISO 800  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
7.53 EV
RAW ST + C-Log 3, ISO 800  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
7.53 EV
RAW HQ + C-Log 3, ISO 800  Canon EOS R5 C - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11.1 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
6.61 EV

Uzyskane wartości są w większości przypadków dość zbliżone do tego, co jakiś czas temu zaprezentował Canon EOS R3. Dla kryterium wysokiej jakości obrazu EOS R5 C dociera w okolice 8.5 EV, czyli bardzo podobnie jak R3. Podobnie (ok. 8.7 EV) wypadł też konkurencyjny model Sony A1. Nie są to wartości oszałamiające, ale nie są też złe. Dla porównania – dużo lepiej wypadła kamera EOS C70, która przekroczyła 10 EV, ale w jej przypadku mamy do czynienia z większymi pikselami oraz mocno poprawiającą zakres tonalny architekturą DGO (Dual Gain Output).

Słabe wyniki plików RAW wynikają głównie z ich dużego zaszumienia. Gdy przyjąć kryterium niższego stosunku sygnału do szumu, wypadają one lepiej i w zgodzie z obserwacjami z poprzedniego podrozdziału.

Autofokus

Canon EOS R5 C jest wyposażony w system Dual Pixel CMOS AF, który przyzwyczaił nas już do szybkiej i celnej pracy podczas filmowania. Spójrzmy, czy tak jest i tym razem:

Przy średnich wartościach szybkości i czułości, układowi zdarza się nie nadążać, lepiej więc sprawdzają się nastawy maksymalne, przy których żadnych problemów ze śledzeniem celu czy reakcją na jego zmianę już absolutnie nie było. Podsumowując – jak zwykle jest bardzo dobrze.

Stabilizacja

W porównaniu ze swoim fotograficznym kuzynem, EOS R5 C stracił stabilizację matrycy. Do dyspozycji użytkownika pozostaje zatem stabilizacja optyczna w wybranych obiektywach oraz stabilizacja cyfrowa. Ta ostatnia posiada dwa poziomy intensywności działania – standardowy oraz wysoki. Wiążą się one odpowiednio z przycięciem kadru o czynnik 1.11x i 1.43x, czyli zupełnie tak, jak odpowiednio zwykła i wzmocniona stabilizacja cyfrowa w aparatach Canona.

Spójrzmy, jak sprawdza się ona w praktyce:

O ile z utrzymaniem nieruchomego kadru stabilizacja radzi sobie całkiem nieźle, o tyle przy ujęciu w ruchu dopiero na wysokim poziomie ruch kamery robi się wystarczająco płynny. Przycięcie kadru do rozmiaru matrycy APS-C to jednak za duży koszt za stabilność ujęć.

Do tego dochodzi typowy problem stabilizacji cyfrowej – o ile potrafi ona uspokoić drgania kamery, o tyle nie jest w stanie zlikwidować rozmycia wynikającego z poruszenia pojedynczych klatek. Żeby mogła ona działać, trzeba zatem korzystać z bardzo krótkich czasów migawki, a to z kolei kłóci się z klasyczną szkołą filmowania nakazującą przy 25 kl/s stosowanie czasu naświetlania w okolicy 1/50 sekundy.

Sumarycznie zatem nie możemy ocenić działania stabilizacji dobrze. Wypada ona co najwyżej przeciętnie i gorzej od tego, co oferują korpusy Sony, Panasonika, OM System czy Nikon Z9. Z naszego testu wynika, że wspomnianą Z9-kę wyposażono w nowy, lepszy algorytm stabilizacji cyfrowej w porównaniu z wcześniejszymi bezlusterkowcami. Chyba pora, żeby Canon swoje też zaktualizował, bo dwa warianty z cropami 1.11x i 1.43x są implementowane w aparatach tego producenta od wielu lat i najzwyczajniej w świecie da się to zrobić lepiej, co pokazuje ostatnio konkurencja.

Na koniec warto dodać, że wpływ stabilizacji cyfrowej na szczegółowość obrazu jest niewielki i jeśli już chcemy ją stosować, to przynajmniej tym aspektem nie będziemy się musieli przejmować.