Panasonic GH5S w naszych rękach
1. Panasonic GH5S w naszych rękach
Projektując GH5S, Panasonic nie tworzył korpusu aparatu od nowa, a poszedł podobną drogą jak Sony, w przypadku modeli A7 i A7S (oraz A7II i A7S II). Wzięto zatem obudowę GH5 i umieszczono w nim nowy sensor o relatywnie niskiej rozdzielczości, przynajmniej uwzględniając obecne standardy. Położono natomiast jeszcze większy nacisk na możliwości filmowania, a 10-megapikselowa matryca ma zapewniać lepszą jakość materiału wideo na wysokich czułościach. Przyjrzyjmy się zatem co oferuje nowy Lumix.
- magnezowy korpus, odporny na zachlapanie, kurz i mróz (do -10 stopni Celsjusza),
- 3.2-calowy, dotykowy monitor LCD RGBW, z możliwością odchylania i obracania,
- wizjer elektroniczny OLED o dużym powiększeniu (0.76x) i rozdzielczości (3.68 milionów punktów),
- podwójny slot kart pamięci SD (SDHC, SDXC) z obsługą UHS-II U3,
- 6 portów komunikacyjnych:
- wejście mikrofonu,
- wyjście słuchawkowe minijack o 3.5 mm,
- wyjście HDMI,
- gniazdo USB typu C,
- złącze wężyka spustowego,
- gniazdo synchronizacji lampy błyskowej (PC).
- wyjście sygnału wideo przez HDMI (4:2:2 10-bit, 4:2:0 8-bit),
- zasilanie akumulatorem DMW-BLF19 o pojemności 1860 mAh,
- moduły komunikacji bezprzewodowej Wi-Fi oraz Bluetooth,
- współpraca z uchwytem BG-GH5,
- przewidywana wytrzymałość migawki: 200 tysięcy cykli,
- nagrywanie materiału wideo bez limitu czasowego.
W profesjonalnych kamerach bardzo ważna jest opcja nagrywania materiału z szerokim zakresem dynamicznym, w oparciu u krzywe gamma. Model GH5 umożliwiał wprawdzie korzystanie z profilu V-Log L, wiązało się to jednak z dodatkowo płatną aktualizacją. W GH5S jest on fabrycznie dostępny i oferuje zakres 12 EV. Mamy także funkcję View Assist, pozwalającą na podgląd nagrywanego filmu w innym niż V-Log L trybie koloru.
Rosnąca popularność technologii HDR w kinematografii i telewizji naturalnie sprawiła, że coraz więcej urządzeń nagrywających (a także wyświetlających) będzie ją obsługiwać. Z tego względu, w nowym GH5S zaimplementowano tryb HLG (Hybrid Log Gamma), przeznaczony do rejestracji materiału w tym standardzie. Jak wiadomo, Panasonic od dawna produkuje telewizory, natomiast część nowych modeli pozwoli wyświetlić filmy HDR w odpowiednio wysokiej jakości.
GH5S obsługuje oczywiście funkcję kodów czasowych, które ułatwiają synchronizację audio i wideo w postprodukcji oraz łączenie ujęć z kilku kamer w postprodukcji. Nowością w stosunku do GH5, czy GH4 jest funkcja Master, pozwalająca na użycie jednego egzemplarza GH5S, jako źródłowego dla tej funkcji i zsynchronizowanie z nim kilku innych aparatów lub kamer, będących "odbiornikami". Do takiej operacji wykorzystywane jest złącze PC, znajdujące się na przedniej ściance aparatu. To z pewnością ucieszy zaawansowanych filmowców pracujących z wieloma urządzeniami nagrywającymi.
W kwestii nagrywania dźwięku, warto wspomnieć o zastosowaniu dodatkowego mikrofonu wewnętrznego, używanego wyłącznie do rejestrowania dźwięków aparatu - przede wszystkim mechanizmu zmiany ogniskowej obiektywu (np. dla modeli Power Zoom). Dzięki temu, automatyka jest w stanie usunąć niepożądane odgłosy ze ścieżki dźwiękowej. Oczywiście dalej mamy możliwość podłączenia mikrofonu zewnętrznego, zarówno przez złącze mini-jack, jak również poprzez przejściówkę obsługującą standard XLR, montowaną na gorącej stopce aparatu.
Zamykając temat filmowania, możemy jeszcze dodać, że GH5S obsługuje również tryb anamorficzny, wraz z podglądem przekształconego obrazu, zarówno podczas nagrywania, jak i odtwarzania. Pod tym względem nowy model ustępuje jednak GH5, bowiem ten ostatni może rejestrować obraz w trybie 6K.
Zastosowanie matrycy o niższej rozdzielczości pozwoliło na zapis 14-bitowych RAW-ów w serii z szybkością 11 kl/s. Wprawdzie GH5 rejestrował zdjęcia nieco szybciej (12 kl/s), jednak są to pliki tylko 12-bitowe. Zresztą, GH5S także może pracować w tempie 12 kl/s, przy RAW-ach 12-bitowych.
Pewnym rozczarowaniem może się okazać brak stabilizacji matrycy, którą z powodzeniem zaimplementowano w GH5. W nowym modelu producent nie zdecydował się na to udogodnienie, być może ze względu na zastosowanie sensora Multi Aspect.
Dwie nowe funkcje ucieszą natomiast osoby fotografujące w nocy. Pierwszą z nich jest Live View Boost, która rozjaśnia podgląd obrazu, by łatwiej ocenić kompozycję ciemnego ujęcia. Druga natomiast umożliwia aż 20-krotne powiększenie kadrowanego obrazu, dzięki czemu możemy wygodniej ustawić ostrość, np. przy astrofotografii.
Podsumowując kilka chwil spędzonych z nowym Lumiksem trzeba przyznać, że aparat robi świetne wrażenie pod względem jakości wykonania i ergonomii. Te elementy dopracowano już na etapie projektowania GH5, nic zatem dziwnego, że pozostały one niezmienione. Do szybkości działania GH5S nie mamy żadnych zastrzeżeń, bowiem ta stoi na odpowiednio wysokim poziomie. Oczywiście, wypuszczenie na rynek nowego modelu podyktowane było udoskonaleniem opcji filmowania i na tym polu faktycznie Panasonic poszedł do przodu. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z aparatem czy kamerą, jednak ze względu na zastosowanie matrycy o relatywnie niskiej rozdzielczości, na GH5S z pewnością rzadziej będą się decydować fotografowie. Filmowcy natomiast dostają do ręki bardzo funkcjonalne narzędzie o dużych możliwościach i, jak pokazują wstępne testy - wysokiej jakości nagrywanego materiału, szczególnie na wysokich czułościach.