Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Soniak10: Jeśli nie mają FF to muszą poważnie traktować apsc, nie mają innego wyjścia :) Średni format jest zbyt niszowy, żeby zarabiać na nim duże pieniądze
Trix: to w Danii są ceny w złotych? :) U nas ostanio waluty szaleją i złoty leci na pysk codziennie więc cena po przeliczeniu na złote codziennie jest wyższa
Na ten test czekałem z niecierpliwością. Spodziewałem się, że Test Fuji X-H2S skompromituje mojego GH6. W mojej ocenie nic podobnego nie nastąpiło. AF: wyraźnie lepszy, bardzo responsywny, ale na mój gust nieco nerwowy i jakby czasami musiał poprawić trafienie. Jakby trochę przestrzelał. Szkoda, że nie sprawdzony w ogóle na 50kl/s i 100kl/s w normalnej scence testowej. To jednak inne ujęcie, niż te ptaki. A te ptaki... Jest nieźle, ale to był obraz o mniejszej szczegółowości i dużej głębi ostrości. Jeden malkontent z Toronto (wiadomo kto) testował AF w wideo slow-motion na ptakach i miodu nie było. Inna para testerów z Kanady sprawdzała C-AF w 40kl/s (metodę zapożyczając od was) i konkluzja jest taka, że lepiej strzelać w 20kl/s, ale to już temat na test fotograficzny. Dynamika tonalna: Jak mawiają anglosasi - mehh! Szału nie ma. Wiadomo. Lepiej, niż w GH6, ale żeby aż tak bardzo, to nie powiem. Stabilizacja w trybie tripod: Nieźle, ale nie lepiej. Stabilizacja w trybie chodzonym: WTF?! "nie jest źle, ale mogłoby być lepiej" to ocena bardzo łaskawa Szczegółowość obrazu: 6K i 4K do 50p wypas! Ale GH6 też nie ma się czego wstydzić. 4K 100p: GH6 wygląda dla mnie po prostu lepiej. Kodeki: wypas, tylko żeby się je jeszcze dało odfiltrować Menu: hmmm Bez komentarza Ergonomia i funkcjonalności: GH6 ma wygodniejsze przyciski REC, przycisk dedykowany +/-EV, przycisk dedykowany audio, przełącznik AF, trzecie kółko nastaw, kółko trybów na swoim miejscu (to są autentycznie pożyteczne elementy). Do tego powiększenie podglądu przy nagrywaniu, waveform, luminance spot meter, o wektoroskopie nawet nie mówię, bo to już gimick. Do tego menu podręczne, które pozwala ogarnąć opcje nagrywania do użytecznego poziomu. Wbudowany wentylator to powiedzmy broń obosieczna, bo wagę podniósł. Cechy fotograficzne to kolejny test pokaże. Ogólnie uważam, że GH6 nie ma się czego przy nim wstydzić. Żeby ten Fuji miał taką samą funkcjonalność, trzeba mu kupić wiatrak za minimum 1000PLN. Czyli mamy 4500PLN różnicy! Fuji jest ogólnie lepszy. Tak. Nie przeczę. Ale nie miażdży. Jakbym startował od 0, może bym go wybrał, ale mając trochę świetnego, okazyjnie kupionego szkła m43, to w ogóle nie mam czego żałować. Chyba że fotograficznie zmiażdży konkurencję.
I zapomniałem jeszcze o kodzie czasowym, którego zabrakło w X-H2S i sposobie odchylania ekranu. Ten w GH6 to po prostu bajka. Nawet umiejscowienie gniazda mikrofonu i słuchawek i możliwość skorzystania z wejścia na wężyk spustowy są lepsze. To wszystko są przydatne szczegóły uprzyjemniające użytkowanie.
ad1216: "to w Danii są ceny w złotych? :) U nas ostanio waluty szaleją i złoty leci na pysk codziennie więc cena po przeliczeniu na złote codziennie jest wyższa"
Tylko polska waluta jest słaba? A spojrzałeś na kurs USD do Euro?
tak jak *przybylskipawel* postulowałbym połączenie tych testów w odnośnikach i lokalizacji razem z testami fotograficznymi; bez sensu jest szukać ich gdzie indziej przecież stanowią coraz bardziej istotną informację o aparacie no i dawniej były razem z resztą testu;
co do samego urządzenia, to wypada pogratulować firmie dobrej konstrukcji; zaś Autorowi podziękować należy za test;
jeśli idzie o APS-C, to jednak Sony chyba też doceniło ten format, bo jednak parę obiektywów do niego ostatnio zaoferowało, choć w Sony APS-C to tzw. crop. Może z czasem i ciekawy korpus do tego dołączą? Cwanon ze swoim R7 to chyba wyzwanie?
@misiak76 Były już przypadki spektakularnych spadków cen relatywnie krótko po premierze, ale do tego potrzebna jest bezpośrednia konkurencja, a tej Fuji w aps-c praktycznie nie ma.
r2mdi: marne pocieszenie że euro spada do dolara, to dla nas jeszcze gorzej bo jeśli w Niemczech i w innych krajach UE będzie słabo to nasz eksport do tych krajów spadnie i będziemy lecieć na pysk jeszcze szybciej
Raczej nie, Fuji pokazało szybką matryce, tak szybko że skala Optycznych nie dopuszczala takiej opcji.. ;p Do mark 2 wystarczy że dadzą 2 procesory i mają mocny sprzęt, w apsc twardych zawodników mało, więc i cena może być szalona jakiś czas.
@misiek76 - kot jest na urlopie :P A poważnie, to nie dostaliśmy obiektywu, którym dałoby się go zrobić. 150-600 jest zdecydowanie za ciemny, a 50/2 za krótki.
No i ciekawe czy powstanie X-T5. Odkąd ta seria w X-T4 (1700$) otrzymała stabilizację w korpusie to X-T5 od X-H2S różnił by się brakiem górnego wyświetlacza, CFexpress, mniejszym gripem.
Do 1000$ w aps-c tylko Fuji oferuje stabilizację w korpusie link
@PDamian "X-S10 i tak nie ma konkurencji w aps-c w tej cenie." "Do 1000$ w aps-c tylko Fuji oferuje stabilizację w korpusie"
Tak się rozwodzisz nad tym X-S10, a nie zauważyłeś, że ta puszka jest praktycznie nieosiągalna nowa? U nas zostały gdzieniegdzie jeszcze zestawy z 18-55 za prawie 6 koła, w linkowanym B&H też jest niedostępna.
Pisanie dzisiaj że X-S10 nie ma konkurencji w swojej cenie to nadużycie... Kiedyś body dało się kupić za 4000zł, a dziś nie ma na rynku dostępnych nawet za 5000zł. Owszem to był bardzo dobry deal, problem w tym że już go nie ma...
@DrAcidDrinker Dokładnie, zostały jakieś niedobitki w zestawie z 18-55 w mediaexpert, a realnie najtańszą obecnie puszką Fuji z IBIS jest X-T4 za ponad 8 tys. PLN, gdzie w tej cenie możemy już przebierać w puszkach ff, albo jak chcieć cropa to iść do m4/3.
@lord13 Jeśli zostajemy w temacie video to wciąż najtańszymi opcjami z 4k 10bit pozostają GH5mk2, X-T4 i R7, wszystkie te modele kosztują ok 7000zł. FF zaczyna się od ponad 11k PLN, co jest różnicą dość znaczną.
Swoją drogą w MediaExpert była kiedyś oferta na X-S10 18-55 + 55-200 za 5900zł, to były czasy... ;]
@PDamina Wydaje mi się, że cena X-H2r jest już znana, 1999$. X-T5 raczej powstanie, wiadomo już, że nie będzie do niego gripa jak w H2, no i ma mieć pokrętła, a po cichu liczę, że obcinając trochę możliwości video (żeby nie kanibalizować X-H2) zejdą też z ceny :)
DrAcidDrinker R7 byłby fajną opcją i konkurencją, gdyby nie to, ze pod względem szklarni dedykowanej pod cropa to jest system demo, chyba że nastawiamy się na super tele albo szkła EF-S, to wtedy ok.
Canon stara się tworzyć wrażenie że może spokojnie ciągnąć produkcję 5 systemów EF, EF-S, M, R i RFs. Ale tak dalej długo nie pociągnie i będzie musiał oficjalnie zrezygnować z kilku
Nie śmieszne, ale smutne jest to, że niektórzy dyskutujący bez opamiętania walą w złotówkę i polski rząd/bank centralny, etc. jakoby to oni sprowadzili naszą walutę na dno. A jak się spojrzy szerzej to widać kto rzeczywiście nabroił. Tylko pytanie czy robią to na zamówienie, czy z głupoty?
"Canon stara się tworzyć wrażenie że może spokojnie ciągnąć produkcję 5 systemów EF, EF-S, M, R i RFs. Ale tak dalej długo nie pociągnie i będzie musiał oficjalnie zrezygnować z kilku"
Z rozwoju trzech z tych systemów (EF, EF-S, M) już zrezygnowali. Produkują i sprzedają tak długo jak są klienci, ale nowych premier już nie będzie.
Przy czym w EF i EF-S stwierdzenie o końcu rozwoju było kategoryczne w sprawie body i szkieł. W przypadku systemu M kategorycznie stwierdzili koniec rozwoju szkieł ale nie wykluczają że się jeszcze jakieś body pojawi.
@r2mdi napisał: „Nie śmieszne, ale smutne jest to, że niektórzy dyskutujący bez opamiętania walą w złotówkę i polski rząd/bank centralny, etc. jakoby to oni sprowadzili naszą walutę na dno. A jak się spojrzy szerzej to widać kto rzeczywiście nabroił. Tylko pytanie czy robią to na zamówienie, czy z głupoty?”
Nie, no błagam. Głupotą to jest ten komentarz, który powinien być natychmiast usunięty.
> jakoby to oni sprowadzili naszą walutę na dno. A jak się spojrzy szerzej to widać kto rzeczywiście nabroił. [r2mdi]
jak poprzednicy, zgadzam się, to już polityka krajowa i to w dodatku prorządowa, czyli nieakceptowalna propaganda, robiąca ludziom wodę z mózgu; a tak się składa, że w sprawach krajowych, ciągle najwięcej może rząd (a za nim większość sejmowa), w końcu jesteśmy państwem niezmiernie "suwerennym" (aczkolwiek ta "suwerenność" polega na odcinaniu się od Unii, a Unia, to jednak raczej słaby zawodnik w obecnym świecie);
czyli za kłopoty płacimy poniekąd z własnej woli (rząd i Sejm mają mandat społeczny, choć to straszni partacze);
aczkolwiek "w świecie" nie jest dużo lepiej, bo właśnie znalazłem wiadomość na 43rumors, że OM-1 wchodzi ponownie do sprzedaży za 2199 "baksów", czyli 200 więcej (ja akurat nigdy nie miałem ambicji go kupować, ale wiać sporo ludzi to zrobiło) - jakby nie patrzyć, to oznacza 10% inflacji. No nie jest łatwo; ale ten X-H2S chyba zyskuje na atrakcyjności w tej sytuacji?
Jarun, gamma, JdG: To teraz mistrzowie ekonomiczni powiedzcie jak polski rząd/bank centralny wpłynął inflacyjnie, że przewidywana cena OM-1 ma wzrosnąć o 200 USD? Dacie radę?
Popatrz na kurs EUR lub USD do PLN i zobaczysz jak PLN zostalo ostatnio zdeprecjonowane. Polityka rozdawnictwa z reguly konczyla sie deprecjacja pieniadza w stosunku do innych walut i wysoka inflacja... a zbyt tanie kredyty napedzaly komsumpcje i popyt co tez prowadzilo do inflacji... teraz przyjda chude lata bo za blwdy trzeba bedzie w koncu zaplacic...
Jest kryzys, inflacja nie tylko u nas, fakt; tylko ta nasza jakby większa; a ta nadwyżka pewnie bierze się (jak to zwykle bywa) z nadmiernego druku banknotów, za co już z pewnością rząd odpowiada; wydatki ma, jak wiadomo, gigantyczne;
nb. dwucyfrowa to ona była jeszcze przed wojną; teraz mamy okres przejściowy i wszystko wskazuje, że w kwestii inflacji, to najlepsze atrakcje jeszcze przed nami; tyle o ekonomii;
co do OM-1, to u nas dalej kosztuje on 9990 PLN (paradoksy kryzysu, zapewne) i można go nawet bez problemu, jak się zdaje, nabyć; ciekawe jak długo to potrwa? swoją drogą w takich chwilach można docenić wytrwałą robotę PDamiaana & Co.
Szkoda,że nie mam zbywających 10 tys., bo choć specjalnie takiego OM-1 nie potrzebuję, to pewnie bym się skusił.
Z tym drukiem banknotów to oczywiście w pewnym stopniu przesada - jak wiadomo obecnie już można się obyć bez użycia maszyn drukarskich, wystarczy nieco pokombinować z jakimś państwowym bankiem i już kasa jest na wszystko;
a były przecież czasy, że trzeba się było to przecież zdrowo napracować, żeby pokryć państwowe wydatki - stopić istniejące, już zubożone w srebro pieniążki, dodać tam czegoś, żeby metalu zrobiło się więcej, wymieszać, żeby w każdym kawałku dało się jednak to srebro stwierdzić i jeszcze potem wybić nowe talary (np.); już Kopernik to rozpracował;
cywilizacja i technologia jednak dokonały cudownych postępów od tej minionej epoki;
Totalni mistrzowie ekonomiczni. Ciągle czekam na odpowiedź. Jak polski rząd/bank centralny wpłynął inflacyjnie, że przewidywana cena OM-1 ma wzrosnąć o 200 USD? Przypominam, że chodzi o 200 USD, a nie w złotówkach. Jednak nie dajecie rady?
Osłabianie walut nie musi być spowodowane rozdawnictwem. Pamiętam czasy w których za 1 GBP miałem prawie 2 USD (to były czasy!). Przyszedł credit crunch w 2008 który osłabił GBP, potem Brexit i ten ostatecznie dobił brytyjską walutę. Dzisiaj 1 GBP to 1,17 USD. Absolutny żart ale Amerykany walą tabunami to UK bo jest tanio.
I to nie ma nic wspólnego z rozdawnictwem socjalnym bo to w UK jest mega większe niż w Polsce.
@r2mdi, zanim zaczniesz obrażać innych, to przeanalizuj raz jeszcze tą stertę bzdur, którą tu zaserwowałeś:
„Nie śmieszne, ale smutne jest to, że niektórzy dyskutujący bez opamiętania walą w złotówkę i polski rząd/bank centralny, etc […]” Czyli konkretnie kto wali bez opamiętania ?
„[…] jakoby to oni sprowadzili naszą walutę na dno.” Nie no, przecież wszyscy wiemy, że to nie jest wina rządu. On przecież za nic nie odpowiada.
„A jak się spojrzy szerzej to widać kto rzeczywiście nabroił” Czyli kto nabroił ? Zapewne są to ci mityczni ONI (kimkolwiek by nie byli).
„Tylko pytanie czy robią to na zamówienie, czy z głupoty?” No przecież, że na zamówienie. Na zamówienie emerytki Merkel, która siłą chce wprowadzić do Polski Euro, żeby Polakom nie żyło się aż tak dobrze, jak do tej pory.
A wracając do Twojego pytania : „Jak polski rząd/bank centralny wpłynął inflacyjnie, że przewidywana cena OM-1 ma wzrosnąć o 200 USD?”
Inflacja w Polsce do zmiany ceny nowego OM-1 mają się tak do siebie, jak picie w Szczawnicy do szczania w piwnicy. Kompletne poplątanie z pomieszaniem. Aż nie do wiary, że ktoś, kto wyzywa innych od „totalnych mistrzów ekonomi”, mógł zadać takie pytanie.
Przeczytaj ze zrozumieniem to, co Ci napisał kolega @gamma.
Przecież wszyscy wiemy że głównym powodem inflacji jest nadmierna podaż pieniądza. I tutaj Bank Centralny powinien skupować PLN aby ten się umocnił. Dlaczego tego nie robią nie jestem w stanie ogarnąć.
Jarun: Śpisz, kpisz, czy o drogę pytasz? gamma napisał: "Popatrz na kurs EUR lub USD do PLN i zobaczysz jak PLN zostalo ostatnio zdeprecjonowane. " Co to ma do tego, że: co napisał JdG: "OM-1 wchodzi ponownie do sprzedaży za 2199 "baksów", czyli 200 więcej"
Gdzieś tutaj masz w tle przeliczanie na złotówki i z powrotem na Euro/dolar? Widzisz odwołanie do sytuacji inflacyjnej w Polsce czy na świecie? Tylko dobrze się zastanów i nie ciskaj kolejnych głupot bez opamiętania.
> Totalni mistrzowie ekonomiczni. Ciągle czekam na odpowiedź. Jak polski rząd/bank centralny wpłynął inflacyjnie, że przewidywana cena OM-1 ma wzrosnąć o 200 USD? [r2mdi]
dyskutując tu, zauważmy jak klimat naszego forum i używane tu środki perswazji wpływają na dyskutantów, oczywiście korzystnie - przejmują techniki retoryczne mistrzów (to się chyba fachowo nazywa "homogenizacja");
powyższe to, wypisz wymaluj, metoda takich dialektyków jak *mate*, *lord13* - kolega *r2mdi*, z nieznaczną naszą inspiracją (200$) sam stworzył problem, nowy, w formie optymalnej dla swojej retoryki (czyli widzi w takim ujęciu swoją przewagę w możliwej dyskusji) i próbuje nas namówić do dyskusji, w której, ma nadzieję, że polegniemy - w końcu sformułował przedmiot sporu w sposób szczwany; taki jest plan, a jak w praktyce to się rozwinie, to już inna sprawa.
Nie mam nadziei. Wiem, że polegliście. Z kretesem. :) [r2mdi]
OK! przyjąłem do wiadomości; tak, czy owak, te 200$ (ale pamiętajmy: aparat foto, to nie to samo co chleb, masło, czy piwo, większość populacji "olewa" go z automatu) pozostaje naszym problemem; ekonomia to jednak skomplikowana dziedzina;
JdG "aczkolwiek "w świecie" nie jest dużo lepiej, bo właśnie znalazłem wiadomość na 43rumors, że OM-1 wchodzi ponownie do sprzedaży za 2199 "baksów", czyli 200 więcej"
@up: jeśli masz rację, to super! aczkolwiek nie byłbym pewny, czy to w naszych krajowych warunkach stan stabilny i pewny, bo wyraźnie wchodzimy w stan pewnego chaosu; ale faktycznie, teraz OM-1 wciąż po 9990 PLN (jak dla kogoś to pociecha).
@r2mdi napisał: „Gdzieś tutaj masz w tle przeliczanie na złotówki i z powrotem na Euro/dolar? Widzisz odwołanie do sytuacji inflacyjnej w Polsce czy na świecie? Tylko dobrze się zastanów i nie ciskaj kolejnych głupot bez opamiętania.”
1. @r2mdi, w Japonii obecnie inflacja nie przekracza 2,5 %, i chociaż jak na Japonię jest dosyć wysoka, to jest ona na poziomie celu inflacyjnego w większości zdrowych, normalnie funkcjonujących gospodarek.
2. Wzrost ceny produktu nie zawsze musi być spowodowany inflacją czy zwiększeniem się kosztów produkcji. Może być spowodowany np. dużym popytem na dany produkt lub np. ograniczonymi możliwościami jego produkcji. Taki wzrost ceny może wystąpić nie tylko w czasie podwyższonej inflacji, ale również w czasie deflacji.
3. Poza tym nie jest prawdą, że OM-1 pojawił się teraz nagle z nową ceną 2199$. Tutaj masz ceny z maja, które są dokładnie na tym samym poziomie : link link
Teoria typu „u nas nie jest wcale tak źle, bo w Japonii ceny aparatów idą do góry” naprawdę jest bardzo karkołomna (żeby nie powiedzieć, że dziecinna).
JdG: "ale pamiętajmy: aparat foto, to nie to samo co chleb, masło, czy piwo, większość populacji "olewa" go z automatu) pozostaje naszym problemem; ekonomia to jednak skomplikowana dziedzina;"
Miesiąc temu byłem w Chorwacji. W typowej knajpce na rynku w wielu miejscowościach cena typowego obiadu dla faceta (bez ryb i innych owoców morza), czyli jakiś mięsny kotlet z frytkami kosztuje 100 - 130 kun. Przeliczeniowo daje to około 63 - 82 złote. U nas ceny są zdecydowanie mniejsze. Ale oni zaraz będą mieć Euro jako swoją walutę. Naprawdę nie narzekajmy.
@r2mdi napisał: „Miesiąc temu byłem w Chorwacji. W typowej knajpce na rynku w wielu miejscowościach cena typowego obiadu dla faceta (bez ryb i innych owoców morza), czyli jakiś mięsny kotlet z frytkami kosztuje 100 - 130 kun. Przeliczeniowo daje to około 63 - 82 złote. U nas ceny są zdecydowanie mniejsze. Ale oni zaraz będą mieć Euro jako swoją walutę. Naprawdę nie narzekajmy.”
Kolego @r2mdi, nie rób sobie tego i brnij dalej w te tematy.
Miesiąc temu na mazurach, w znanej żeglarskiej przystani, za sielawki z frytkami i surówką + piwo Kormoran dostałem rachunek … 107 zł ! Jako, że płaciłem gotówką, a nie kartą, to dostałem rabat i wyszło 96 zł !
OK, faktycznie, pewnie nie tylko jego, ale wszystkich, którzy to czytali - to błąd spowodowany oczekiwaną katastrofą; c'est la vie [i] nobody is perfect; zdarza się; uległem sugestii, bo odmiennie niż *r2mdi* nie pokładam dużych (faktycznie: żadnych) nadziei w naszym rządzie (to ewidentnie zideologizowane głupki oraz kanciarze i złodzieje);
IMHO, sytuacja nie wygląda dobrze, nawet w skali globalnej; nie wiadomo co będzie, ale dobrze to nie wygląda, więc oczekiwałem, że nawet w branży foto inflacja da o sobie znać; u nas (IMHO) musi to pobudzić inflację, na razie mamy wakacje, stan zawieszenia, ale już się kończą i we wrześniu pewnie będziemy wiedzieli więcej;
nie wchodźmy jednak w politykę bo to grząski grunt a nasz "suwerenny" kraj to w każdym układzie mało znaczny gracz (ale pamiętajmy o efekcie motyla, więc wszystko być może), inni pewnie rozstrzygną co będzie dalej.
Stan zawieszenia nie jest taki zły, Lidl sprzedaje ciągle piwo marki Argus (wersja biała) po 1.99 PLN (niestety, to już tzw. "promocja") - to nie jest wybitny produkt, ale da się spożywać bez wstrętu, zwłaszcza w takim dusznym upale to całkiem przyjemne - polecam wszystkim cierpiącym od duszności i upału;
chyba żyjemy znowu w przełomowym momencie - czyli żyć, nie umierać.
r2mdi: przypominasz propagandystów komunistycznych, którzy za biedę w Polsce obwiniali państwa zachodnie i ich zwolenników w Polsce. Ten sam rodzaj argumentów.
r2mdi: ale oczywiście głównym winnym biedy za komuny była opozycja demokratyczna, ciekawe czy jesteś starej daty działaczem komunistycznym czy młodym zwolennikiem obecnych władz? W sumie na jedno wychodzi bo argumenty te same
@ad1216 napisał: „r2mdi: przypominasz propagandystów komunistycznych, którzy za biedę w Polsce obwiniali państwa zachodnie i ich zwolenników w Polsce. Ten sam rodzaj argumentów.”
Hehe, kolego @ad1216 bardzo trafne porównanie :-) Pozdrawiam
@r2mdi napisał: „Co piłeś tak wcześnie w niedzielę? Nie rób tego więcej, ewidentnie Ci szkodzi. Pomyśl, a nie łykaj totalnych przekazów medialnych.”
Uuu, gruby argument. Nie wiem, jak innych, ale mnie on przekonał. Nie pozostaje nic innego, jak po prostu przyznać Ci rację. A jak byś nie załapał- to był sarkazm.
Zauważ, że w tej dyskusji Ty jako jedyny masz problem z weryfikacją faktów. Żeś się tych 200$ podwyżki na OM-1 uczepił (wyzywając przy okazji innych od totalnych mistrzów ekonomi), a nie byłeś wstanie sprawdzić tak prostych informacji, jak poziom inflacji w Japonii, czy choćby to, czy … taka podwyżka w ogóle była ! Inni szybko zweryfikowali te dane. TY NIE. Jeśli więc ktoś tu nie myśli i łyka jakieś przekazy bez ich weryfikacji, to na pewno nie są to Twoi interlokutorzy w tej dyskusji.
Po pierwsze nie odnotowuje on, że szybkość odczytu matrycy zmienia się na Flog2, kiedy matryca przechodzi w tryb 14-bitowy. Co poprawia rozpiętość tonalną, ale 2 krotnie pogarsza rolling shutter.
Cytuję za Cined: "This is a good result, considering the 14-bit readout of the sensor! For 3:2 6.2K open gate mode, we are getting 11.5ms."
W Waszym teście, wychodzi 5.6 ms, i owszem, jest to prawda, ale tylko w trybach 12bit, czyli wszystko co nie jest w Flog 2.
Co więcej, dziwię się narzekaniom autora na rozpiętość tonalną. Nie miałem sam kamery w rękach, ale z tego co widziałem na zagranicznych testach Cined oraz Geralda Undone, gdzie szczególnie Cined bardzo dba o metodologię, powtarzalne warunki testu, itd. To Imatest pokazywał im bardzo dobre rezultaty, zblizone do Pocketa 6k Pro. Tylko były to rezultaty z Floga 2, w trybie 14-bitowym. Co więcej wszyscy podkreślali, jak organiczne i bez artefektów jest ziarno, dzięki czemu, łatwo można "kopać" w czerniach i wyciągać sporo tej rozpiętości z kamery.
Natomiast autor testu, mówi, że lepszy jest już Fujifilm X-T30 II, po czym gdy otwieram wyniki z optyczne, tegoż aparatu wcale nie ma lepszych rezultatów.
Coś mi tu więc nie pasuje. Podkręślam, sam nie miałem aparatu w rękach, ale jednak widzę błedy w procedurze testowania rolling shutter, więc zastanawiam się, czy nie ma takowych błędów przy testowaniu rozpiętości.
Przytaczam Cined i ich wyniki rozpiętości:
"IMATEST shows 11.9 stops at a signal-to-noise ratio (SNR) of 2 and 13.4 stops at SNR = 1 (on a 6.2K timeline). That is a very good result for a consumer APS-C sensor (The ARRI ALEXA classic showed 13.8 at SNR = 2 and 14.8 at SNR =1, to give you our current benchmark)!
Also, if you look at the middle graph above the blue “13.4” line, there are still about 2 more stops identified. That is actually a bit better than the BMPCC 6K, not so much for SNR = 2, but the SNR = 1 value is half a stop better (also measured in 6K, test here)." Pozdrawiam, Kacper
Na wstępie dziękuję za podjęcie merytorycznej dyskusji. Postaram się przynajmniej do jej części odnieść.
Na początek - rolling shutter. Zacznijmy może od tego, że metodykę pomiaru rolling shuttera CineD ode mnie ukradło. Aplikowałem tam parę lat temu na redaktora i wysłałem im artykuł na ten temat. Roboty mi nie dali ale dziwnym trafem parę miesięcy później zaczęli mierzyć RS w studiu. I ewidentnie coś pokręcili. Zresztą nie potrzebuję nawet pomiarów żeby to udowodnić, wystarczy specyfikacja aparatu. X-H2S oferuje synchronizację z lampami błyskowymi do 1/125 s przy migawce elektronicznej. Żeby synchronizacja miała miejsce, czas odczytu musi być szybszy niż czas synchronizacji, czyli odczyt matrycy musi się odbywać w czasie mniejszym niż 1/125 s czyli 8 ms. Biorąc pod uwagę, że ten element specyfikacji dotyczy też 14-bitowych plików RAW, widać wyraźnie, że nie jest możliwe, żeby czas odczytu wynosił 11.5 ms. Zresztą w trybie fotograficznym też nam wyszedł odczyt 5.5 ms. Poza tym to w ogóle wbrew logice - przejście z 12 na 14 bitów zwiększa ilość odczytywanych danych o 17%, a nie dwukrotnie. Więc niby czemu czas miałby aż tak wzrastać? Niemniej - jak następnym razem będę mieć X-H2S w rękach, sprawdzę co się dzieje z odczytem po włączeniu F-Loga 2. Przyznaję uczciwie, że zaniedbałem tę część testu i tego nie sprawdziłem, bo nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z aparatem, w którym czas odczytu może się zmienić przy zmianie profilu obrazu.
Teraz o zakresie tonalnym. Nie będę się wdawał w dyskusję o rzetelności lub nierzetelności pomiarów na CineD, dla mnie są złodziejami, co ich trochę dyskwalifikuje tak w ogóle. Ale nie musimy się w tej kwestii zgadzać.
Absolutnie się zgadzam, że ziarno z X-H2S ma bardzo przyjemny charakter i użytkowo to powoduje, że akceptujemy go więcej w materiale, wiec efektywnie można mieć większy zakres tonalny. Ale estetyka ziarna nie jest mierzalna. A mówimy o testach dających wartości liczbowe. A w wartościach liczbowych szum to szum i jeśli jego stosunek do sygnału jest taki a nie inny to wychodzą cyferki. Oczywiście, to że ziarno jest ładne może powodować, że uznamy za użyteczny zakres gdzie stosunek sygnału do szumu wynosi np. 1:1 albo 2:1, podczas gdy w urządzeniach z brzydszym ziarnem nie zaakceptujemy niczego powyżej np. 5:1. Ale znowu - to nie jest mierzalne. I tu się mogę zgodzić, że estetycznie zakres tonalny X-H2S jest lepszy niż wynika z pomiarów liczbowych. Ale Optyczne to dość (chyba najbardziej ze wszystkich w PL) techniczny portal, więc w podsumiwaniu trzymam się cyferek.
Piszesz: "po czym gdy otwieram wyniki z optyczne, tegoż aparatu wcale nie ma lepszych rezultatów."
Tu są wyniki przeprowadzanego naprawdę dokładnie, z użyciem lepszych narzędzi niż Imatest (stosowany przeze mnie i przez przytaczane przez Ciebie CineD) testu fotograficznego obu wspomnianych aparatów: X-H2S - link X-T30 II - link Generalnie w większości kategorii widać około 0.5 EV przewagi X-T30 II nad X-H2S.
Nie jest to zresztą żadne novum, tak samo Nikon Z9 ma gorszy zakres tonalny niż Z7 II, a Sony A9 II wypada minimalnie gorzej od A7 III (wszystko do znalezienia w naszych testach fotograficznych). Generalnie jest to cecha matryc z warstwą pamięci DRAM którą obserwujemy praktycznie u wszystkich producentów.
Ostatnia sprawa - wyniki z Imatesta, które przytaczasz są dla stosunku sygnału do szumu wynoszącego 1:1 lub 2:1. Dla tych wartości, co zresztą jest w teście, X-H2S osiąga u mnie 12.6 EV. Tylko że taka rozpiętość jest mało użyteczna bo spora część tych EV tonie w szumie. Dlatego wolę operować wartościami dla stosunku sygnału do szumu 10:1, gdzie obraz jest czysty. A tam wychodzi jak wychodzi. To oczywiście kwestia tego jaki zakres tonalny kogo interesuje - czy mierzymy "do oporu" i uznajemy że koniec zakresu tonalnego jest tam gdzie obraz tonie w szumie i kolorowych plackach, czy stawiamy ostrzejsze kryterium i sprawdzamy ile użytkownik dostaje zakresu którego może używać bez odszumiania czy prasowania czerni na korekcji barwnej.
Znów - nie musimy się zgadzać co do wybranej metodyki i wartości SNR dla której mierzymy zakrest tonalny, ale to że ja stosuję inną niż ktoś inny nie znaczy że ktokolwiek z nas jest w błędzie. To tylko kwestia odczytania wyników w inny sposób i przyjęcia innych kryteriów.
Mam nadzieję, że w miarę wyjaśniłem sprawę. W razie czego chętnie pociągnę dyskusję dalej :)
Canon c70 jest np. takim aparatem, który gdy wyłączymy DGO, np. w trybie 120p oferuje nam szybszy rolling shutter, jednocześnie pogorszając rozpiętość tonalną.
Fuji musi widać też coś robić. Nie wiem, jak przejście z 12 na 14 bitów ma tutaj zmienić rolling shutter, ale jakoś to robi, bo sami tak twierdzą ;) "Fujifilm says the X-H2S offers rolling shutter rates of around 10.6ms in F-Log 2" z Dpreview
Jeśli chodzi o tę rozpiętość X-H2S a X-30 II, to rzeczywiście w trybie foto drugi jest lepszy. Ale jednak w trybie wideo, a tego trybu był to test, w flog2 X-H2s zaoferuje jedna sporo większa rozpiętość dla niskiej jakości (poniżej wyniki z optyczne).
X-H2S - flog 2 - 12.3 EV, flog - XT-30 II - 10.6 EV
Co więcej, nawet jeśli Cined ukradł Ci metodologię (słabo z ich strony) i mają inne kryteria szumu (oni robią dla SNR 1 i SNR 0.5). To zakładam, że mają powtarzalne warunki, w których testują inne kamery. A zatem można spojrzeć na Fuji przez pryzmat wyników innych kamer, i te są naprawdę dobre na tle. Ok, są lepsze aparaty i kamery, choćby Canon c70, ale jest też cała masa nowych aparatów i kamer, które notują tam gorszę rezultaty. Nawet u Was, ostatnie 3 testy, które można znaleźć na Optyczne, czyli X-H2S, GH6 i EOS R5 C to Fuji notuje najlepszy wyniki dla kryterium niskiej jakości.
X-H2S flog 2 12.3 EV 6.92 EV
GH6 vlog 12.0 EV 6.51 EV
EOS R5 C RAW + Clog3 11 EV WYSOKA JAKOŚĆ 7.53 EV
Więc do czego zmierzam, nie kwestoniuję liczb, a raczej opis, bo z testu wynika jakby Fuji miał wyjątkowo słabą rozpiętość tonalną, która nawet wylistowana jest w wadach, co mnie osobiście wydaje się trochę niesprawiedliwe i może mylące. Bo w porównaniu do innych aparatów i kamer jest po prostu dobrze.
I tak, rozumiem, że Fuji szumi, przez co ma gorsze wyniki dla tych wyższych kryteriów. Ale dla SNR-1 ma bardzo dobre 13,4. Ursa Mini Pro ma tam 13.7. I przynajmniej dla mnie jako filmowca, ma to znaczenie, co kamera ma do zaoferowania nawet w tych szumiących stopniach. Bo wiem, że jeśli szum jest naturalny, organicznych i nie ma artefaktów i innych kolorowych placków, ale jest to takie filmowe ziarno. Wiem, że jesli kamera nie stosuje agresywnego, wewnętrznego odszumiania, które sztucznie podbija wyniki imatestu. To wiem, że jestem z tym aparatem sporo zrobić. I z tego co do tej pory czytałem o tym aparacie, tak to chyba wygląda w X-H2S. Ale tak naprawdę, chciałbym chyba przekonać się o tym sam, wynająć aparat na kilka dni, porównać go sobie z URSĄ, Pocketem 4k i 6k, i wtedy albo wrócę i powiem, Amadeusz miałeś rację, słaba ta rozpiętość Fuji, albo mi się spodoba i sobie go kupię ;)
Wspomnę tylko, że przytaczany przez Ciebie Canon C70 przekroczył 10 EV rozpiętości dla kryterium najwyższej jakości obrazu. I to traktuję jako odnośnik i wobec takiego odnośnika X-H2S wypada tak sobie.
Ale doskonale rozumiem Twój punkt widzenia. Przemyślę sprawę, może pora brać pod uwagę wyniki zarówno dla niskiego jak i wysokiego stosunku sygnału do szumu, tak będzie sprawiedliwiej :)
Tak, Canon jest w osobnej lidze, to w końcu sensor wprost z C300 mk III. O bardzo niskim szumie, bo stworzony w technologii Dual Gain Output. Stąd świetne wyniki dla tego kryterium wysokiej jakości. To po prostu aparat, który ma bardzo mały szum.
Jednocześnie mam wrażenie, że taśma filmowa, np. 800-tka Kodaka miałaby dość przeciętne wyniki dla kryterium wysokiej jakości, bo po prostu jest tam dużo ziarna. A jednocześnie nikt nie powie, że kinowy Kodak, ma słabą rozpiętość tonalną. W końcu dalej, mimo ogromnego postępu technologii powstają filmy na taśmie.
Są też aparaty, które silnie odszumiają wewnętrznie pliki wideo, niejako oszukując imatest. Taki aparat, może pokazać bardzo dobre wyniki dla kryterium wysokiej jakości, ponieważ te 9 albo 10 stopni będzie czyste. Ale co z tego skoro już 11 czy 12 stopień, będzie odszumioną papką, z której ja, jako kolorysta nie wyciągnę nic.
Dlatego wydaje mi się, że to kryterium wysokiej jakości, coś mówi, ale żeby mieć pełny obraz, trzeba też patrzeć ile stopni, aparat pokazuje ogólnie, czy stopnie ciemne są odcięte przez wewnętrzne odszumianie, czy może aparat daje nam wszystko co matryce oferuje.
Częste jest w tych testach, że wyniki danego aparatu w RAW są np. gorsze niż wyniki np. z proresa albo h265, które są wewnętrznie odszumiane. I tu pytanie, czy jako filmowcy wolimy, aparaty i kodeki, które dają niby lepsze wyniki imatestu, czy może wolimy trochę bardziej zaszumiany obrazek, ale jednak taki nad którym mamy kontrolę, który możemy odszumić sami ;)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Sony zaoferuje wreszcie aps-c na podobnym poziomie
czy kapituluje?
Czyli wynika z tego, że Fuji, bodaj jako jedyny producent, bardzo poważnie traktuje swój system oparty na APS-C?
Myślę że testy trybu filmowego zasłużyły na własną kategorie, żeby nie musiały figurować pod kategorią Inne testy.
Soniak10: Jeśli nie mają FF to muszą poważnie traktować apsc, nie mają innego wyjścia :) Średni format jest zbyt niszowy, żeby zarabiać na nim duże pieniądze
PDamian: niestety żaden dyrektor z Sony nie czyta Twoich pytań, a Szabla wie pewnie na ten temat tyle co my wszyscy, czyli nic.
Co do ceny to w Danii, która jest stosunkowo drogim krajem jeżeli chodzi o aparaty, X-H2s jest wyceniony w sklepach na 11,500zł.
Trix: to w Danii są ceny w złotych? :) U nas ostanio waluty szaleją i złoty leci na pysk codziennie więc cena po przeliczeniu na złote codziennie jest wyższa
Na ten test czekałem z niecierpliwością. Spodziewałem się, że Test Fuji X-H2S skompromituje mojego GH6. W mojej ocenie nic podobnego nie nastąpiło.
AF: wyraźnie lepszy, bardzo responsywny, ale na mój gust nieco nerwowy i jakby czasami musiał poprawić trafienie. Jakby trochę przestrzelał. Szkoda, że nie sprawdzony w ogóle na 50kl/s i 100kl/s w normalnej scence testowej. To jednak inne ujęcie, niż te ptaki. A te ptaki... Jest nieźle, ale to był obraz o mniejszej szczegółowości i dużej głębi ostrości. Jeden malkontent z Toronto (wiadomo kto) testował AF w wideo slow-motion na ptakach i miodu nie było. Inna para testerów z Kanady sprawdzała C-AF w 40kl/s (metodę zapożyczając od was) i konkluzja jest taka, że lepiej strzelać w 20kl/s, ale to już temat na test fotograficzny.
Dynamika tonalna: Jak mawiają anglosasi - mehh! Szału nie ma. Wiadomo. Lepiej, niż w GH6, ale żeby aż tak bardzo, to nie powiem.
Stabilizacja w trybie tripod: Nieźle, ale nie lepiej.
Stabilizacja w trybie chodzonym: WTF?! "nie jest źle, ale mogłoby być lepiej" to ocena bardzo łaskawa
Szczegółowość obrazu: 6K i 4K do 50p wypas! Ale GH6 też nie ma się czego wstydzić. 4K 100p: GH6 wygląda dla mnie po prostu lepiej.
Kodeki: wypas, tylko żeby się je jeszcze dało odfiltrować
Menu: hmmm Bez komentarza
Ergonomia i funkcjonalności: GH6 ma wygodniejsze przyciski REC, przycisk dedykowany +/-EV, przycisk dedykowany audio, przełącznik AF, trzecie kółko nastaw, kółko trybów na swoim miejscu (to są autentycznie pożyteczne elementy). Do tego powiększenie podglądu przy nagrywaniu, waveform, luminance spot meter, o wektoroskopie nawet nie mówię, bo to już gimick. Do tego menu podręczne, które pozwala ogarnąć opcje nagrywania do użytecznego poziomu. Wbudowany wentylator to powiedzmy broń obosieczna, bo wagę podniósł.
Cechy fotograficzne to kolejny test pokaże.
Ogólnie uważam, że GH6 nie ma się czego przy nim wstydzić. Żeby ten Fuji miał taką samą funkcjonalność, trzeba mu kupić wiatrak za minimum 1000PLN. Czyli mamy 4500PLN różnicy!
Fuji jest ogólnie lepszy. Tak. Nie przeczę. Ale nie miażdży. Jakbym startował od 0, może bym go wybrał, ale mając trochę świetnego, okazyjnie kupionego szkła m43, to w ogóle nie mam czego żałować. Chyba że fotograficznie zmiażdży konkurencję.
I zapomniałem jeszcze o kodzie czasowym, którego zabrakło w X-H2S i sposobie odchylania ekranu. Ten w GH6 to po prostu bajka. Nawet umiejscowienie gniazda mikrofonu i słuchawek i możliwość skorzystania z wejścia na wężyk spustowy są lepsze. To wszystko są przydatne szczegóły uprzyjemniające użytkowanie.
ad1216:
"to w Danii są ceny w złotych? :) U nas ostanio waluty szaleją i złoty leci na pysk codziennie więc cena po przeliczeniu na złote codziennie jest wyższa"
Tylko polska waluta jest słaba? A spojrzałeś na kurs USD do Euro?
@ad1216
Nie zakładaj się. :D
X-S10 i tak nie ma konkurencji w aps-c w tej cenie.
Jak coś z tego flagowca spłynie do jego następcy...
tak jak *przybylskipawel* postulowałbym połączenie tych testów w odnośnikach i lokalizacji razem z testami fotograficznymi; bez sensu jest szukać ich gdzie indziej przecież stanowią coraz bardziej istotną informację o aparacie no i dawniej były razem z resztą testu;
co do samego urządzenia, to wypada pogratulować firmie dobrej konstrukcji; zaś Autorowi podziękować należy za test;
jeśli idzie o APS-C, to jednak Sony chyba też doceniło ten format, bo jednak parę obiektywów do niego ostatnio zaoferowało, choć w Sony APS-C to tzw. crop. Może z czasem i ciekawy korpus do tego dołączą? Cwanon ze swoim R7 to chyba wyzwanie?
A gdzie test kota? Brakuje mi go.
Podoba mi się ten aparat ale z ceną to polecieli i mam nadzieję, że rynek szybko ją zmieni.
@misiak76
Były już przypadki spektakularnych spadków cen relatywnie krótko po premierze, ale do tego potrzebna jest bezpośrednia konkurencja, a tej Fuji w aps-c praktycznie nie ma.
r2mdi: marne pocieszenie że euro spada do dolara, to dla nas jeszcze gorzej bo jeśli w Niemczech i w innych krajach UE będzie słabo to nasz eksport do tych krajów spadnie i będziemy lecieć na pysk jeszcze szybciej
Raczej nie, Fuji pokazało szybką matryce, tak szybko że skala Optycznych nie dopuszczala takiej opcji.. ;p
Do mark 2 wystarczy że dadzą 2 procesory i mają mocny sprzęt, w apsc twardych zawodników mało, więc i cena może być szalona jakiś czas.
@misiek76 - kot jest na urlopie :P
A poważnie, to nie dostaliśmy obiektywu, którym dałoby się go zrobić. 150-600 jest zdecydowanie za ciemny, a 50/2 za krótki.
Sprawdziłem z ciekawości cenę tego aparatu i mnie osłabiło.
Może i nie ma konkurencji jak tutaj napisano ale ekonomia ma swoje prawa. Zobaczymy jak daleko pojadą na tym windowaniu cen.
ja bym dorzucil do ceny troche, zobaczcie z ciekawosci po ile zaczal sie sprzedawac x100V ;) z przymruzeniem oka.
X-H1 startował z ceną 1900$ + grip 300$,
X-H2S: 2500$ + grip 400$ + wiatraczek 200$.
Ciekawe za ile będzie 40mpix X-H2
za dwa tygodnie link
No i ciekawe czy powstanie X-T5.
Odkąd ta seria w X-T4 (1700$) otrzymała stabilizację w korpusie
to X-T5 od X-H2S różnił by się brakiem górnego wyświetlacza, CFexpress, mniejszym gripem.
Do 1000$ w aps-c tylko Fuji oferuje stabilizację w korpusie
link
Drożej ze stabilizacją
link
@PDamian
"X-S10 i tak nie ma konkurencji w aps-c w tej cenie."
"Do 1000$ w aps-c tylko Fuji oferuje stabilizację w korpusie"
Tak się rozwodzisz nad tym X-S10, a nie zauważyłeś, że ta puszka jest praktycznie nieosiągalna nowa? U nas zostały gdzieniegdzie jeszcze zestawy z 18-55 za prawie 6 koła, w linkowanym B&H też jest niedostępna.
Pisanie dzisiaj że X-S10 nie ma konkurencji w swojej cenie to nadużycie... Kiedyś body dało się kupić za 4000zł, a dziś nie ma na rynku dostępnych nawet za 5000zł. Owszem to był bardzo dobry deal, problem w tym że już go nie ma...
@DrAcidDrinker
Dokładnie, zostały jakieś niedobitki w zestawie z 18-55 w mediaexpert, a realnie najtańszą obecnie puszką Fuji z IBIS jest X-T4 za ponad 8 tys. PLN, gdzie w tej cenie możemy już przebierać w puszkach ff, albo jak chcieć cropa to iść do m4/3.
@lord13
Jeśli zostajemy w temacie video to wciąż najtańszymi opcjami z 4k 10bit pozostają GH5mk2, X-T4 i R7, wszystkie te modele kosztują ok 7000zł. FF zaczyna się od ponad 11k PLN, co jest różnicą dość znaczną.
Swoją drogą w MediaExpert była kiedyś oferta na X-S10 18-55 + 55-200 za 5900zł, to były czasy... ;]
@PDamina Wydaje mi się, że cena X-H2r jest już znana, 1999$.
X-T5 raczej powstanie, wiadomo już, że nie będzie do niego gripa jak w H2, no i ma mieć pokrętła, a po cichu liczę, że obcinając trochę możliwości video (żeby nie kanibalizować X-H2) zejdą też z ceny :)
DrAcidDrinker
R7 byłby fajną opcją i konkurencją, gdyby nie to, ze pod względem szklarni dedykowanej pod cropa to jest system demo, chyba że nastawiamy się na super tele albo szkła EF-S, to wtedy ok.
link
Canon stara się tworzyć wrażenie że może spokojnie ciągnąć produkcję 5 systemów EF, EF-S, M, R i RFs. Ale tak dalej długo nie pociągnie i będzie musiał oficjalnie zrezygnować z kilku
@PDamian
Łał, potrafisz obsługiwać kalkulator walutowy, to teraz daj linka, gdzie chociażby u nas można kupić nowe X-S10, sam korpus.
Od września dolar podrożał o 1 zł !
@PDamian
Dasz linka gdzie u nas można kupić puszkę X-S10, czy dalej będziesz klepać od rzeczy?
PDamian:
"Od września dolar podrożał o 1 zł !"
I jeszcze zobacz jak euro staniało względem dolara. :)
r2mdi: i co w tym wesołego i śmiesznego?
Nie śmieszne, ale smutne jest to, że niektórzy dyskutujący bez opamiętania walą w złotówkę i polski rząd/bank centralny, etc. jakoby to oni sprowadzili naszą walutę na dno. A jak się spojrzy szerzej to widać kto rzeczywiście nabroił.
Tylko pytanie czy robią to na zamówienie, czy z głupoty?
@ad1216
"Canon stara się tworzyć wrażenie że może spokojnie ciągnąć produkcję 5 systemów EF, EF-S, M, R i RFs. Ale tak dalej długo nie pociągnie i będzie musiał oficjalnie zrezygnować z kilku"
Z rozwoju trzech z tych systemów (EF, EF-S, M) już zrezygnowali. Produkują i sprzedają tak długo jak są klienci, ale nowych premier już nie będzie.
Przy czym w EF i EF-S stwierdzenie o końcu rozwoju było kategoryczne w sprawie body i szkieł. W przypadku systemu M kategorycznie stwierdzili koniec rozwoju szkieł ale nie wykluczają że się jeszcze jakieś body pojawi.
@RobKoz
"Przy czym w EF i EF-S stwierdzenie o końcu rozwoju było kategoryczne w sprawie body i szkieł."
Ale że porzucili dobrze sprzedającą się linię szkieł? I to rok przed Tamronem?
@r2mdi napisał:
„Nie śmieszne, ale smutne jest to, że niektórzy dyskutujący bez opamiętania walą w złotówkę i polski rząd/bank centralny, etc. jakoby to oni sprowadzili naszą walutę na dno. A jak się spojrzy szerzej to widać kto rzeczywiście nabroił. Tylko pytanie czy robią to na zamówienie, czy z głupoty?”
Nie, no błagam.
Głupotą to jest ten komentarz, który powinien być natychmiast usunięty.
@Jarun
W pełni popieram, co napisałeś!
> jakoby to oni sprowadzili naszą walutę na dno. A jak się spojrzy szerzej to widać kto rzeczywiście nabroił. [r2mdi]
jak poprzednicy, zgadzam się, to już polityka krajowa i to w dodatku prorządowa, czyli nieakceptowalna propaganda, robiąca ludziom wodę z mózgu; a tak się składa, że w sprawach krajowych, ciągle najwięcej może rząd (a za nim większość sejmowa), w końcu jesteśmy państwem niezmiernie "suwerennym" (aczkolwiek ta "suwerenność" polega na odcinaniu się od Unii, a Unia, to jednak raczej słaby zawodnik w obecnym świecie);
czyli za kłopoty płacimy poniekąd z własnej woli (rząd i Sejm mają mandat społeczny, choć to straszni partacze);
aczkolwiek "w świecie" nie jest dużo lepiej, bo właśnie znalazłem wiadomość na 43rumors, że OM-1 wchodzi ponownie do sprzedaży za 2199 "baksów", czyli 200 więcej (ja akurat nigdy nie miałem ambicji go kupować, ale wiać sporo ludzi to zrobiło) - jakby nie patrzyć, to oznacza 10% inflacji. No nie jest łatwo; ale ten X-H2S chyba zyskuje na atrakcyjności w tej sytuacji?
Jarun, gamma, JdG:
To teraz mistrzowie ekonomiczni powiedzcie jak polski rząd/bank centralny wpłynął inflacyjnie, że przewidywana cena OM-1 ma wzrosnąć o 200 USD?
Dacie radę?
Popatrz na kurs EUR lub USD do PLN i zobaczysz jak PLN zostalo ostatnio zdeprecjonowane. Polityka rozdawnictwa z reguly konczyla sie deprecjacja pieniadza w stosunku do innych walut i wysoka inflacja... a zbyt tanie kredyty napedzaly komsumpcje i popyt co tez prowadzilo do inflacji... teraz przyjda chude lata bo za blwdy trzeba bedzie w koncu zaplacic...
Jest kryzys, inflacja nie tylko u nas, fakt; tylko ta nasza jakby większa; a ta nadwyżka pewnie bierze się (jak to zwykle bywa) z nadmiernego druku banknotów, za co już z pewnością rząd odpowiada; wydatki ma, jak wiadomo, gigantyczne;
nb. dwucyfrowa to ona była jeszcze przed wojną; teraz mamy okres przejściowy i wszystko wskazuje, że w kwestii inflacji, to najlepsze atrakcje jeszcze przed nami; tyle o ekonomii;
co do OM-1, to u nas dalej kosztuje on 9990 PLN (paradoksy kryzysu, zapewne) i można go nawet bez problemu, jak się zdaje, nabyć; ciekawe jak długo to potrwa? swoją drogą w takich chwilach można docenić wytrwałą robotę PDamiaana & Co.
Szkoda,że nie mam zbywających 10 tys., bo choć specjalnie takiego OM-1 nie potrzebuję, to pewnie bym się skusił.
Z tym drukiem banknotów to oczywiście w pewnym stopniu przesada - jak wiadomo obecnie już można się obyć bez użycia maszyn drukarskich, wystarczy nieco pokombinować z jakimś państwowym bankiem i już kasa jest na wszystko;
a były przecież czasy, że trzeba się było to przecież zdrowo napracować, żeby pokryć państwowe wydatki - stopić istniejące, już zubożone w srebro pieniążki, dodać tam czegoś, żeby metalu zrobiło się więcej, wymieszać, żeby w każdym kawałku dało się jednak to srebro stwierdzić i jeszcze potem wybić nowe talary (np.); już Kopernik to rozpracował;
cywilizacja i technologia jednak dokonały cudownych postępów od tej minionej epoki;
Jarun, gamma, JdG:
Totalni mistrzowie ekonomiczni. Ciągle czekam na odpowiedź.
Jak polski rząd/bank centralny wpłynął inflacyjnie, że przewidywana cena OM-1 ma wzrosnąć o 200 USD? Przypominam, że chodzi o 200 USD, a nie w złotówkach.
Jednak nie dajecie rady?
No jak dular przebił ełro to w berlinie pewnie nie śpią :)
@gamma
Osłabianie walut nie musi być spowodowane rozdawnictwem. Pamiętam czasy w których za 1 GBP miałem prawie 2 USD (to były czasy!). Przyszedł credit crunch w 2008 który osłabił GBP, potem Brexit i ten ostatecznie dobił brytyjską walutę. Dzisiaj 1 GBP to 1,17 USD. Absolutny żart ale Amerykany walą tabunami to UK bo jest tanio.
I to nie ma nic wspólnego z rozdawnictwem socjalnym bo to w UK jest mega większe niż w Polsce.
@r2mdi, zanim zaczniesz obrażać innych, to przeanalizuj raz jeszcze tą stertę bzdur, którą tu zaserwowałeś:
„Nie śmieszne, ale smutne jest to, że niektórzy dyskutujący bez opamiętania walą w złotówkę i polski rząd/bank centralny, etc […]”
Czyli konkretnie kto wali bez opamiętania ?
„[…] jakoby to oni sprowadzili naszą walutę na dno.”
Nie no, przecież wszyscy wiemy, że to nie jest wina rządu. On przecież za nic nie odpowiada.
„A jak się spojrzy szerzej to widać kto rzeczywiście nabroił”
Czyli kto nabroił ? Zapewne są to ci mityczni ONI (kimkolwiek by nie byli).
„Tylko pytanie czy robią to na zamówienie, czy z głupoty?”
No przecież, że na zamówienie. Na zamówienie emerytki Merkel, która siłą chce wprowadzić do Polski Euro, żeby Polakom nie żyło się aż tak dobrze, jak do tej pory.
A wracając do Twojego pytania :
„Jak polski rząd/bank centralny wpłynął inflacyjnie, że przewidywana cena OM-1 ma wzrosnąć o 200 USD?”
Inflacja w Polsce do zmiany ceny nowego OM-1 mają się tak do siebie, jak picie w Szczawnicy do szczania w piwnicy. Kompletne poplątanie z pomieszaniem. Aż nie do wiary, że ktoś, kto wyzywa innych od „totalnych mistrzów ekonomi”, mógł zadać takie pytanie.
Przeczytaj ze zrozumieniem to, co Ci napisał kolega @gamma.
@JdG
Są kraje w strefie Euro które mają większą inflację niż Polska.
Przecież wszyscy wiemy że głównym powodem inflacji jest nadmierna podaż pieniądza. I tutaj Bank Centralny powinien skupować PLN aby ten się umocnił. Dlaczego tego nie robią nie jestem w stanie ogarnąć.
Szokująca wielu cena 13000 zł wynika m.in. z kursu dolara.
Dochodzą podatki, ale te się chyba w Polsce nie zmieniły.
Ceny w dolarach netto.
X-T4 [26 lutego 2020: dolar po ~3,9 zł ]
8000 / 1700 = 4,7
X-H2S [31 maja 2022: dolar był po ~4,4 zł ]
13000 zł / 2500 $ = 5.2
Dziś dolar już po 4,75.
Czekamy na nowe premiery ;)
i kursy
Eksporterzy zcierają ręce :)
Jarun:
Śpisz, kpisz, czy o drogę pytasz?
gamma napisał:
"Popatrz na kurs EUR lub USD do PLN i zobaczysz jak PLN zostalo ostatnio zdeprecjonowane. "
Co to ma do tego, że: co napisał JdG:
"OM-1 wchodzi ponownie do sprzedaży za 2199 "baksów", czyli 200 więcej"
Gdzieś tutaj masz w tle przeliczanie na złotówki i z powrotem na Euro/dolar? Widzisz odwołanie do sytuacji inflacyjnej w Polsce czy na świecie?
Tylko dobrze się zastanów i nie ciskaj kolejnych głupot bez opamiętania.
> Totalni mistrzowie ekonomiczni. Ciągle czekam na odpowiedź.
Jak polski rząd/bank centralny wpłynął inflacyjnie, że przewidywana cena OM-1 ma wzrosnąć o 200 USD? [r2mdi]
dyskutując tu, zauważmy jak klimat naszego forum i używane tu środki perswazji wpływają na dyskutantów, oczywiście korzystnie - przejmują techniki retoryczne mistrzów (to się chyba fachowo nazywa "homogenizacja");
powyższe to, wypisz wymaluj, metoda takich dialektyków jak *mate*, *lord13* - kolega *r2mdi*, z nieznaczną naszą inspiracją (200$) sam stworzył problem, nowy, w formie optymalnej dla swojej retoryki (czyli widzi w takim ujęciu swoją przewagę w możliwej dyskusji) i próbuje nas namówić do dyskusji, w której, ma nadzieję, że polegniemy - w końcu sformułował przedmiot sporu w sposób szczwany; taki jest plan, a jak w praktyce to się rozwinie, to już inna sprawa.
Nie mam nadziei. Wiem, że polegliście. Z kretesem. :)
X-H1 [15 lutego 2018: dolar był po ~3,4 zł ]
8000 zł / 1900 $ = 4,2
Przy tym przeliczniku 4,2 dziś X-H2S kosztowałby 10500 zł.
Nie mam nadziei. Wiem, że polegliście. Z kretesem. :) [r2mdi]
OK! przyjąłem do wiadomości; tak, czy owak, te 200$ (ale pamiętajmy: aparat foto, to nie to samo co chleb, masło, czy piwo, większość populacji "olewa" go z automatu) pozostaje naszym problemem; ekonomia to jednak skomplikowana dziedzina;
JdG "aczkolwiek "w świecie" nie jest dużo lepiej, bo właśnie znalazłem wiadomość na 43rumors, że OM-1 wchodzi ponownie do sprzedaży za 2199 "baksów", czyli 200 więcej"
-tu?
link
Ale on kosztował na starcie 2200$ link
[Wtedy dolar był po 4 link ]
@up: jeśli masz rację, to super! aczkolwiek nie byłbym pewny, czy to w naszych krajowych warunkach stan stabilny i pewny, bo wyraźnie wchodzimy w stan pewnego chaosu; ale faktycznie, teraz OM-1 wciąż po 9990 PLN (jak dla kogoś to pociecha).
@r2mdi napisał:
„Gdzieś tutaj masz w tle przeliczanie na złotówki i z powrotem na Euro/dolar? Widzisz odwołanie do sytuacji inflacyjnej w Polsce czy na świecie? Tylko dobrze się zastanów i nie ciskaj kolejnych głupot bez opamiętania.”
1. @r2mdi, w Japonii obecnie inflacja nie przekracza 2,5 %, i chociaż jak na Japonię jest dosyć wysoka, to jest ona na poziomie celu inflacyjnego w większości zdrowych, normalnie funkcjonujących gospodarek.
2. Wzrost ceny produktu nie zawsze musi być spowodowany inflacją czy zwiększeniem się kosztów produkcji. Może być spowodowany np. dużym popytem na dany produkt lub np. ograniczonymi możliwościami jego produkcji. Taki wzrost ceny może wystąpić nie tylko w czasie podwyższonej inflacji, ale również w czasie deflacji.
3. Poza tym nie jest prawdą, że OM-1 pojawił się teraz nagle z nową ceną 2199$.
Tutaj masz ceny z maja, które są dokładnie na tym samym poziomie :
link
link
Teoria typu „u nas nie jest wcale tak źle, bo w Japonii ceny aparatów idą do góry” naprawdę jest bardzo karkołomna (żeby nie powiedzieć, że dziecinna).
"Fajnie" będzie jak na Black Friday obniżą na świecie ceny
a u nas będzie taka sama, albo wzrośnie -bo z nowej dostawy.
link
Wprowadziłeś r2mdi w błąd,
a ten się pocił udowadniając że wszędzie źle, ale w Polsce najlepiej.
"a w Ameryce Murzynów biją" link
JdG:
"ale pamiętajmy: aparat foto, to nie to samo co chleb, masło, czy piwo, większość populacji "olewa" go z automatu) pozostaje naszym problemem; ekonomia to jednak skomplikowana dziedzina;"
Miesiąc temu byłem w Chorwacji. W typowej knajpce na rynku w wielu miejscowościach cena typowego obiadu dla faceta (bez ryb i innych owoców morza), czyli jakiś mięsny kotlet z frytkami kosztuje 100 - 130 kun. Przeliczeniowo daje to około 63 - 82 złote. U nas ceny są zdecydowanie mniejsze.
Ale oni zaraz będą mieć Euro jako swoją walutę.
Naprawdę nie narzekajmy.
@r2mdi napisał:
„Miesiąc temu byłem w Chorwacji. W typowej knajpce na rynku w wielu miejscowościach cena typowego obiadu dla faceta (bez ryb i innych owoców morza), czyli jakiś mięsny kotlet z frytkami kosztuje 100 - 130 kun. Przeliczeniowo daje to około 63 - 82 złote. U nas ceny są zdecydowanie mniejsze. Ale oni zaraz będą mieć Euro jako swoją walutę. Naprawdę nie narzekajmy.”
Kolego @r2mdi, nie rób sobie tego i brnij dalej w te tematy.
Chorwacja jako atrakcyjne miejsce urlopów jest nastawiona na obdzieranie turystów z pieniędzy.
Tak jak nasze wąsate gazdy z Zakopanego.
Miesiąc temu na mazurach, w znanej żeglarskiej przystani, za sielawki z frytkami i surówką + piwo Kormoran dostałem rachunek … 107 zł !
Jako, że płaciłem gotówką, a nie kartą, to dostałem rabat i wyszło 96 zł !
Netto. ;)
> Wprowadziłeś r2mdi w błąd,
OK, faktycznie, pewnie nie tylko jego, ale wszystkich, którzy to czytali - to błąd spowodowany oczekiwaną katastrofą; c'est la vie [i] nobody is perfect; zdarza się; uległem sugestii, bo odmiennie niż *r2mdi* nie pokładam dużych (faktycznie: żadnych) nadziei w naszym rządzie (to ewidentnie zideologizowane głupki oraz kanciarze i złodzieje);
IMHO, sytuacja nie wygląda dobrze, nawet w skali globalnej; nie wiadomo co będzie, ale dobrze to nie wygląda, więc oczekiwałem, że nawet w branży foto inflacja da o sobie znać; u nas (IMHO) musi to pobudzić inflację, na razie mamy wakacje, stan zawieszenia, ale już się kończą i we wrześniu pewnie będziemy wiedzieli więcej;
nie wchodźmy jednak w politykę bo to grząski grunt a nasz "suwerenny" kraj to w każdym układzie mało znaczny gracz (ale pamiętajmy o efekcie motyla, więc wszystko być może), inni pewnie rozstrzygną co będzie dalej.
Stan zawieszenia nie jest taki zły, Lidl sprzedaje ciągle piwo marki Argus (wersja biała) po 1.99 PLN (niestety, to już tzw. "promocja") - to nie jest wybitny produkt, ale da się spożywać bez wstrętu, zwłaszcza w takim dusznym upale to całkiem przyjemne - polecam wszystkim cierpiącym od duszności i upału;
chyba żyjemy znowu w przełomowym momencie - czyli żyć, nie umierać.
r2mdi: przypominasz propagandystów komunistycznych, którzy za biedę w Polsce obwiniali państwa zachodnie i ich zwolenników w Polsce. Ten sam rodzaj argumentów.
r2mdi: ale oczywiście głównym winnym biedy za komuny była opozycja demokratyczna, ciekawe czy jesteś starej daty działaczem komunistycznym czy młodym zwolennikiem obecnych władz? W sumie na jedno wychodzi bo argumenty te same
ad1216:
Co piłeś tak wcześnie w niedzielę? Nie rób tego więcej, ewidentnie Ci szkodzi.
Pomyśl, a nie łykaj totalnych przekazów medialnych.
Colgate Total Care.
O...
Próba dyskredytowania adwersarza sugestią że jest pijany.
Brawo!
@ad1216 napisał:
„r2mdi: przypominasz propagandystów komunistycznych, którzy za biedę w Polsce obwiniali państwa zachodnie i ich zwolenników w Polsce. Ten sam rodzaj argumentów.”
Hehe, kolego @ad1216 bardzo trafne porównanie :-)
Pozdrawiam
W TVN mówili jak tusk będzie premierem to benzyna po 4 PLN a inflacja 2%.
@r2mdi napisał:
„Co piłeś tak wcześnie w niedzielę? Nie rób tego więcej, ewidentnie Ci szkodzi. Pomyśl, a nie łykaj totalnych przekazów medialnych.”
Uuu, gruby argument. Nie wiem, jak innych, ale mnie on przekonał. Nie pozostaje nic innego, jak po prostu przyznać Ci rację. A jak byś nie załapał- to był sarkazm.
Zauważ, że w tej dyskusji Ty jako jedyny masz problem z weryfikacją faktów.
Żeś się tych 200$ podwyżki na OM-1 uczepił (wyzywając przy okazji innych od totalnych mistrzów ekonomi), a nie byłeś wstanie sprawdzić tak prostych informacji, jak poziom inflacji w Japonii, czy choćby to, czy … taka podwyżka w ogóle była !
Inni szybko zweryfikowali te dane. TY NIE.
Jeśli więc ktoś tu nie myśli i łyka jakieś przekazy bez ich weryfikacji, to na pewno nie są to Twoi interlokutorzy w tej dyskusji.
> W TVN mówili jak tusk będzie premierem to benzyna po 4 PLN a inflacja 2%.[thorgal]
no proszę! oglądamy antyrządową tv! pewnie źle słyszałeś i były to wspominki z czasów jak "tusk był premierem" - z grubsza tak wtedy mogło być.
r2mdi: widzę że zabrakło argumentów i inteligencji więc chwytasz się chamskich zagrywek, żałosne ale typowe dla zwolenników jedynie słusznej władzy
Cześć, mam pewne zastrzeżenia do testu.
Po pierwsze nie odnotowuje on, że szybkość odczytu matrycy zmienia się na Flog2, kiedy matryca przechodzi w tryb 14-bitowy. Co poprawia rozpiętość tonalną, ale 2 krotnie pogarsza rolling shutter.
Cytuję za Cined: "This is a good result, considering the 14-bit readout of the sensor! For 3:2 6.2K open gate mode, we are getting 11.5ms."
W Waszym teście, wychodzi 5.6 ms, i owszem, jest to prawda, ale tylko w trybach 12bit, czyli wszystko co nie jest w Flog 2.
Co więcej, dziwię się narzekaniom autora na rozpiętość tonalną. Nie miałem sam kamery w rękach, ale z tego co widziałem na zagranicznych testach Cined oraz Geralda Undone, gdzie szczególnie Cined bardzo dba o metodologię, powtarzalne warunki testu, itd. To Imatest pokazywał im bardzo dobre rezultaty, zblizone do Pocketa 6k Pro. Tylko były to rezultaty z Floga 2, w trybie 14-bitowym. Co więcej wszyscy podkreślali, jak organiczne i bez artefektów jest ziarno, dzięki czemu, łatwo można "kopać" w czerniach i wyciągać sporo tej rozpiętości z kamery.
Natomiast autor testu, mówi, że lepszy jest już Fujifilm X-T30 II, po czym gdy otwieram wyniki z optyczne, tegoż aparatu wcale nie ma lepszych rezultatów.
Coś mi tu więc nie pasuje. Podkręślam, sam nie miałem aparatu w rękach, ale jednak widzę błedy w procedurze testowania rolling shutter, więc zastanawiam się, czy nie ma takowych błędów przy testowaniu rozpiętości.
Przytaczam Cined i ich wyniki rozpiętości:
"IMATEST shows 11.9 stops at a signal-to-noise ratio (SNR) of 2 and 13.4 stops at SNR = 1 (on a 6.2K timeline). That is a very good result for a consumer APS-C sensor (The ARRI ALEXA classic showed 13.8 at SNR = 2 and 14.8 at SNR =1, to give you our current benchmark)!
Also, if you look at the middle graph above the blue “13.4” line, there are still about 2 more stops identified. That is actually a bit better than the BMPCC 6K, not so much for SNR = 2, but the SNR = 1 value is half a stop better (also measured in 6K, test here)."
Pozdrawiam,
Kacper
@Tasmafilm
Cześć,
Na wstępie dziękuję za podjęcie merytorycznej dyskusji. Postaram się przynajmniej do jej części odnieść.
Na początek - rolling shutter. Zacznijmy może od tego, że metodykę pomiaru rolling shuttera CineD ode mnie ukradło. Aplikowałem tam parę lat temu na redaktora i wysłałem im artykuł na ten temat. Roboty mi nie dali ale dziwnym trafem parę miesięcy później zaczęli mierzyć RS w studiu. I ewidentnie coś pokręcili. Zresztą nie potrzebuję nawet pomiarów żeby to udowodnić, wystarczy specyfikacja aparatu. X-H2S oferuje synchronizację z lampami błyskowymi do 1/125 s przy migawce elektronicznej. Żeby synchronizacja miała miejsce, czas odczytu musi być szybszy niż czas synchronizacji, czyli odczyt matrycy musi się odbywać w czasie mniejszym niż 1/125 s czyli 8 ms. Biorąc pod uwagę, że ten element specyfikacji dotyczy też 14-bitowych plików RAW, widać wyraźnie, że nie jest możliwe, żeby czas odczytu wynosił 11.5 ms. Zresztą w trybie fotograficznym też nam wyszedł odczyt 5.5 ms. Poza tym to w ogóle wbrew logice - przejście z 12 na 14 bitów zwiększa ilość odczytywanych danych o 17%, a nie dwukrotnie. Więc niby czemu czas miałby aż tak wzrastać?
Niemniej - jak następnym razem będę mieć X-H2S w rękach, sprawdzę co się dzieje z odczytem po włączeniu F-Loga 2. Przyznaję uczciwie, że zaniedbałem tę część testu i tego nie sprawdziłem, bo nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z aparatem, w którym czas odczytu może się zmienić przy zmianie profilu obrazu.
Teraz o zakresie tonalnym. Nie będę się wdawał w dyskusję o rzetelności lub nierzetelności pomiarów na CineD, dla mnie są złodziejami, co ich trochę dyskwalifikuje tak w ogóle. Ale nie musimy się w tej kwestii zgadzać.
Absolutnie się zgadzam, że ziarno z X-H2S ma bardzo przyjemny charakter i użytkowo to powoduje, że akceptujemy go więcej w materiale, wiec efektywnie można mieć większy zakres tonalny. Ale estetyka ziarna nie jest mierzalna. A mówimy o testach dających wartości liczbowe. A w wartościach liczbowych szum to szum i jeśli jego stosunek do sygnału jest taki a nie inny to wychodzą cyferki. Oczywiście, to że ziarno jest ładne może powodować, że uznamy za użyteczny zakres gdzie stosunek sygnału do szumu wynosi np. 1:1 albo 2:1, podczas gdy w urządzeniach z brzydszym ziarnem nie zaakceptujemy niczego powyżej np. 5:1. Ale znowu - to nie jest mierzalne. I tu się mogę zgodzić, że estetycznie zakres tonalny X-H2S jest lepszy niż wynika z pomiarów liczbowych. Ale Optyczne to dość (chyba najbardziej ze wszystkich w PL) techniczny portal, więc w podsumiwaniu trzymam się cyferek.
Piszesz: "po czym gdy otwieram wyniki z optyczne, tegoż aparatu wcale nie ma lepszych rezultatów."
Tu są wyniki przeprowadzanego naprawdę dokładnie, z użyciem lepszych narzędzi niż Imatest (stosowany przeze mnie i przez przytaczane przez Ciebie CineD) testu fotograficznego obu wspomnianych aparatów:
X-H2S - link
X-T30 II - link
Generalnie w większości kategorii widać około 0.5 EV przewagi X-T30 II nad X-H2S.
Nie jest to zresztą żadne novum, tak samo Nikon Z9 ma gorszy zakres tonalny niż Z7 II, a Sony A9 II wypada minimalnie gorzej od A7 III (wszystko do znalezienia w naszych testach fotograficznych). Generalnie jest to cecha matryc z warstwą pamięci DRAM którą obserwujemy praktycznie u wszystkich producentów.
Ostatnia sprawa - wyniki z Imatesta, które przytaczasz są dla stosunku sygnału do szumu wynoszącego 1:1 lub 2:1. Dla tych wartości, co zresztą jest w teście, X-H2S osiąga u mnie 12.6 EV. Tylko że taka rozpiętość jest mało użyteczna bo spora część tych EV tonie w szumie. Dlatego wolę operować wartościami dla stosunku sygnału do szumu 10:1, gdzie obraz jest czysty. A tam wychodzi jak wychodzi. To oczywiście kwestia tego jaki zakres tonalny kogo interesuje - czy mierzymy "do oporu" i uznajemy że koniec zakresu tonalnego jest tam gdzie obraz tonie w szumie i kolorowych plackach, czy stawiamy ostrzejsze kryterium i sprawdzamy ile użytkownik dostaje zakresu którego może używać bez odszumiania czy prasowania czerni na korekcji barwnej.
Znów - nie musimy się zgadzać co do wybranej metodyki i wartości SNR dla której mierzymy zakrest tonalny, ale to że ja stosuję inną niż ktoś inny nie znaczy że ktokolwiek z nas jest w błędzie. To tylko kwestia odczytania wyników w inny sposób i przyjęcia innych kryteriów.
Mam nadzieję, że w miarę wyjaśniłem sprawę. W razie czego chętnie pociągnę dyskusję dalej :)
Pozdrawiam,
Amadeusz
Hej, dzięki za odpowiedź.
Canon c70 jest np. takim aparatem, który gdy wyłączymy DGO, np. w trybie 120p oferuje nam szybszy rolling shutter, jednocześnie pogorszając rozpiętość tonalną.
Fuji musi widać też coś robić. Nie wiem, jak przejście z 12 na 14 bitów ma tutaj zmienić rolling shutter, ale jakoś to robi, bo sami tak twierdzą ;) "Fujifilm says the X-H2S offers rolling shutter rates of around 10.6ms in F-Log 2" z Dpreview
Jeśli chodzi o tę rozpiętość X-H2S a X-30 II, to rzeczywiście w trybie foto drugi jest lepszy. Ale jednak w trybie wideo, a tego trybu był to test, w flog2 X-H2s zaoferuje jedna sporo większa rozpiętość dla niskiej jakości (poniżej wyniki z optyczne).
X-H2S - flog 2 - 12.3 EV, flog - XT-30 II - 10.6 EV
Co więcej, nawet jeśli Cined ukradł Ci metodologię (słabo z ich strony) i mają inne kryteria szumu (oni robią dla SNR 1 i SNR 0.5). To zakładam, że mają powtarzalne warunki, w których testują inne kamery. A zatem można spojrzeć na Fuji przez pryzmat wyników innych kamer, i te są naprawdę dobre na tle. Ok, są lepsze aparaty i kamery, choćby Canon c70, ale jest też cała masa nowych aparatów i kamer, które notują tam gorszę rezultaty. Nawet u Was, ostatnie 3 testy, które można znaleźć na Optyczne, czyli X-H2S, GH6 i EOS R5 C to Fuji notuje najlepszy wyniki dla kryterium niskiej jakości.
X-H2S
flog 2
12.3 EV 6.92 EV
GH6
vlog 12.0 EV 6.51 EV
EOS R5 C
RAW + Clog3
11 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
7.53 EV
Więc do czego zmierzam, nie kwestoniuję liczb, a raczej opis, bo z testu wynika jakby Fuji miał wyjątkowo słabą rozpiętość tonalną, która nawet wylistowana jest w wadach, co mnie osobiście wydaje się trochę niesprawiedliwe i może mylące. Bo w porównaniu do innych aparatów i kamer jest po prostu dobrze.
I tak, rozumiem, że Fuji szumi, przez co ma gorsze wyniki dla tych wyższych kryteriów. Ale dla SNR-1 ma bardzo dobre 13,4. Ursa Mini Pro ma tam 13.7.
I przynajmniej dla mnie jako filmowca, ma to znaczenie, co kamera ma do zaoferowania nawet w tych szumiących stopniach. Bo wiem, że jeśli szum jest naturalny, organicznych i nie ma artefaktów i innych kolorowych placków, ale jest to takie filmowe ziarno. Wiem, że jesli kamera nie stosuje agresywnego, wewnętrznego odszumiania, które sztucznie podbija wyniki imatestu. To wiem, że jestem z tym aparatem sporo zrobić. I z tego co do tej pory czytałem o tym aparacie, tak to chyba wygląda w X-H2S. Ale tak naprawdę, chciałbym chyba przekonać się o tym sam, wynająć aparat na kilka dni, porównać go sobie z URSĄ, Pocketem 4k i 6k, i wtedy albo wrócę i powiem, Amadeusz miałeś rację, słaba ta rozpiętość Fuji, albo mi się spodoba i sobie go kupię ;)
Pozdrawiam,
Kacper
Wspomnę tylko, że przytaczany przez Ciebie Canon C70 przekroczył 10 EV rozpiętości dla kryterium najwyższej jakości obrazu. I to traktuję jako odnośnik i wobec takiego odnośnika X-H2S wypada tak sobie.
Ale doskonale rozumiem Twój punkt widzenia. Przemyślę sprawę, może pora brać pod uwagę wyniki zarówno dla niskiego jak i wysokiego stosunku sygnału do szumu, tak będzie sprawiedliwiej :)
Pozdrawiam
Tak, Canon jest w osobnej lidze, to w końcu sensor wprost z C300 mk III. O bardzo niskim szumie, bo stworzony w technologii Dual Gain Output. Stąd świetne wyniki dla tego kryterium wysokiej jakości. To po prostu aparat, który ma bardzo mały szum.
Jednocześnie mam wrażenie, że taśma filmowa, np. 800-tka Kodaka miałaby dość przeciętne wyniki dla kryterium wysokiej jakości, bo po prostu jest tam dużo ziarna. A jednocześnie nikt nie powie, że kinowy Kodak, ma słabą rozpiętość tonalną. W końcu dalej, mimo ogromnego postępu technologii powstają filmy na taśmie.
Są też aparaty, które silnie odszumiają wewnętrznie pliki wideo, niejako oszukując imatest. Taki aparat, może pokazać bardzo dobre wyniki dla kryterium wysokiej jakości, ponieważ te 9 albo 10 stopni będzie czyste. Ale co z tego skoro już 11 czy 12 stopień, będzie odszumioną papką, z której ja, jako kolorysta nie wyciągnę nic.
Dlatego wydaje mi się, że to kryterium wysokiej jakości, coś mówi, ale żeby mieć pełny obraz, trzeba też patrzeć ile stopni, aparat pokazuje ogólnie, czy stopnie ciemne są odcięte przez wewnętrzne odszumianie, czy może aparat daje nam wszystko co matryce oferuje.
Częste jest w tych testach, że wyniki danego aparatu w RAW są np. gorsze niż wyniki np. z proresa albo h265, które są wewnętrznie odszumiane. I tu pytanie, czy jako filmowcy wolimy, aparaty i kodeki, które dają niby lepsze wyniki imatestu, czy może wolimy trochę bardziej zaszumiany obrazek, ale jednak taki nad którym mamy kontrolę, który możemy odszumić sami ;)
Pozdrawiam