Zaszaleli w tym tygodniu :)

mega feta. konferencje, eventy, spotkania, fajerwerki, strzelajace korki od szampana, przecinanie wstegi, serpentyny fruwajace, koncowe odliczanie....i nowa wersja kolorystyczna body

:D

canonowa żenuuaaa trwa. od lat

I to wszystko ? Co z żółtaczką i systemem, który miał 15 x upaść ?

Mam pytanie czy Panowie orientujecie się co z black magic 4k bo ostatnio cos straszna cisza

Zdecydowali się kiedy wejdą na rynek

"...niektóre jego elementy [panasonica GH4] będą mogły zostać wymienione, lub zastąpione innymi, o lepszych parametrach."

Obiektywy?

Czy ktoś mógłby rozczytać te "krzaczki" na stronie C? Bo ja jakiś słaby jestem w koreańskim....

rubio
Z tego co się orientuję, to akurat nie C jest liderem w ilości wersji kolorystycznych tej samej puszki, więc nie trolluj. Wiele im można zarzucić, ale IMHO to akurat najsłabszy i najmniej uzasadniony zarzut.
Oczywiście naprawa zachlapanych olejem matryc i pękających brzegów luster to żadna żenua, prawda?
Ale napisałeś "pięknego" posta, dokopałeś wrogiej firmie i możesz iść spać z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku - i to jest własnie żenua, ale w Twoim wykonaniu.

MaciekKwarciak
A może wymienna matryca? Albo wizjer z innego systemu? Wstawimy sobie nie pasujacy nam element np od Pentaxa, albo innego Sony, jak panaskowa nie będzie pasowała. To niegłupi pomysł i byłby hit.
Bo chyba nie chodziło im o wymienny drewniany grip w trzech kolorach albo siateczkową srebrną obudowę, jak myślicie?

Sorry, coś uciekło - w zdaniu o naprawie matryc i luster miało być dodane - poprzez wprowadzenie tego samego modelu z nowym numerkiem.

aa - nie liczyłbym na wiele. Seria GH panasonika chyba bardziej kojarzona jest z wideo. Sami już pewnie nie wiedzą, co z tym zrobić, bo wydali chyba tylko jedną kamerę z wymienną optyką (AF101). GH4 będzie takim właśnie nie wiadomo czym. A dokładane moduły to pewnie uchwyt z opcją dźwięku XLR, grip dla uchwytu "jak kamerę", może dodatkowe wyjścia wideo i dodatkowy wizjer...
Do tej pory "modułowe" miano miały właśnie kamery, które miały odkręcane uchwyty, rączki itp. Sony przecież A99 próbował reklamować jako aparato-video - nawet przystawka dla XLR była.

Świetnym pomysłem byłoby wymienne mocowanie obiektywów ale nie wydaje mi się, by ktoś się kiedyś na to rzucił, bo... jest to dla nich nieopłacalne :)

@aa- wszystkie twoje pseudo zarzuty do mnie jak w lustrze odbijaja sie i dotycza ciebie samego czego dales dowod swoim wpisem bo nigdzie nie napisalem ze c ma najwieksza ilosc matryc wiec nie troluj ty i pomysl nim cos napiszesz bo chodzilo mi o cos innego, wszyscy widza o co tylko ty musiales sie przyczepic. Dzien zaliczony wiec"możesz iść spać z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku" Wiec napisze jasno i wyraznie dla tych polinteligentow ktorzy boja sie myslec samodzielnie: C od lat serwuje sprzet ktory w zaden sposob nie trafia w potrzeby konsumentow, wystawia nowe puszki ktore nowe sa tylko z nazwy, maja dodane funkcje drugo albo nawet trzecioplanowe w stosunku do poprzednika i kosztuje worek pieniedzy. Jeszcze gorzej jest ze szklami. To tak w skrocie.

Poza tym nie wiem skad ci przyszlo do TWOJEJ glowy ze chce dokopac wrogiej firmie- abstrahujac juz do tego ze to brzmi jakby w ktores z niej pracowal co jedynie podkresla idiotyzm twojej wypowiedzi- skad takie podejscie i taka mysl nie wiem. Na pewno nie z kosmosu tylko pewnie sam tak robisz. Bycie w jakims systemie i psioczenie na konkurencyjny tylko dlatego ze jest konkurencyjny to szalenie niska pobudka i ultra slabe zagranie. Jestem wielce daleki od tego. A tak juz zupelnie nawiasem:siedze w systemie C. :]

poprawka: nigdzie nie napisalem ze c ma najwieksza ilosc kolorywch body (zamiast matryc jak wyzej)

poprawka: nigdzie nie napisalem ze c ma najwieksza ilosc kolorywch body (zamiast matryc jak wyzej)

poprawka: nigdzie nie napisalem ze c ma najwieksza ilosc kolorywch body (zamiast matryc jak wyzej)

rubio - będzie zawał puść klawiaturę

@rubio
Takim jak Ty Mark Twain radził się nie odzywać i tylko wyglądać.

@aa
Krzaczki mówią coś o "białym świecie".
Po przyciemnieniu zrzutu ekranu oryginału strony, wyłania się kształt bardzo zbliżony proporcjami do 100D. Może więc chodzi o białe 150D z kółkiem nastaw obracającym się o 720 stopni ;)

720 he :-D

Canon kiedyś mnie nie przekonał, na 5DII może żalów wylewano ze względu na AF... dziś z kolei na 5DIII też mówią różnie, ale tym razem cena mnie odstraszyła... więc skoro nie zarabiam dużo na fotografii, nie stać mnie na bardzo drogie aparaty... Canon w okolicach 4 tyś nie ma dobrego aparatu.

maksiczek, nie tylko w okolicach 4 tys....

Maksiaczku, może chodziło Ci o "morze żalów"?

Moim zdaniem na rynku są tylko dwie firmy których sprzęt można bezpiecznie poleceć. To N i C. Pozostałe mimo zalet mają słabości, które powodują choćby ryzyko na przyszłość, że firma może albo zniknąć, albo całkiem zmienić profil. Pentax chyba daje jedne z najprzyjaźniejszych korpusów. Ale faktycznie Pentax nie bardzo jest jako firma. Sony robi dziwne rzeczy typu aparat w klasie profi z wizjerem wyłącznie elektronicznym. C i N biją resztę kompletnością oferty, przy czym C wygrywa szklarnią. C oczywiście pogrywa sobie wypuszczając kolejne odgrzewane kotlety, ale moim zdaniem, jak człowiekowi opadnie adrenalina to przyzna, że to pogrywanie jest umiarkowane. C nie forsuje genialnych wynalazków typu bezlusterkowiec, jak coś co się zwie aparat fotograficzny to po prostu mała lustrzanka, urządzenie w pełni funkcjonalne z zachowaniem kompatybilności z resztą klamociarni w umiarkowanej cenie. Pomimo udawania postępu, to jednak kolejne modele mają coś poprawione. Mam wrażenie, że np od 450 do 500 poprawiono wizjer. W 60 D wprowadzono dla lampy wbudowanej tryb manualny i pewnie, bo nie sprawdzałem, można już bez kłopotu doświetlać sobie żarówkami błyskowymi. Tak w ogóle, to z punktu widzenia usera różnice między aparatami są coraz mniejsze i to nawet pomiędzy klasą kompakt a lustrzanką. Widziałem na wystawie obok siebie zdjęcia z fufu i damskich aparacików za 3 stówki i trzeba było wiedzieć na co się gapić by znaleźć różnice. Kochani fotografowie: marudzicie.

@ baron13
Jak aparat za 3 stówki oferuje jakość obrazu na takim poziomie żeby trudno było odróżnić od zdjęcia z lustrzanki FF?

@Borat: Powiem jak to się mierzy: wieszasz zdjęcia obok siebie i wpuszczasz ludzi. Jak się zaczynają buntować to znaczy, że widzą różnicę. Jak nie, to znaczy, że jest dobrze. Jeśli Ty widzisz, to znaczy, że widzisz nie to co trzeba. Kilka razy pisałem o tym w różnych miejscach także i tu, że nieszczęściem nie tylko polskiej fotografii która wyszła z postępem technologicznym jest to, że fotografowie zwłaszcza zawodowi przeszli okres walki o jakość zdjęć i tylko tym potrafią się zajmować. Zresztą co widać po tym forum i na tym się znają jak wilk na gwiazdach.

coraz mniej ludzi w fotograficznym swiecie wie, ze aparat to tylko narzedzie fotografa. Lepszy aparat np. FF nie uczyni z kazdego lepszego fotografa nawet pomimo tego, ze ma wyzsze uzywalne ISO i mniejsza glebie ostrosci. Prawda jest taka, ze ludzie ulegaja reklamom ktore wmawiaja im, ze jak kupia nowy super wypasiony aparat to beda jak profesjonalisci. To sa bzdury majace naladowac konto producenta.

@rubio "C [bla bla bla] Jeszcze gorzej jest ze szklami."

a jakich to szkieł brakuje szanownemu panu w systemie C???

Optyczne, kiedy teścik 12-40 Pro ? Liczyłem na ten piątek, ale może przyszły tydzień. Mam cichą nadzieję że będzie porównanie jego możliwości z 14-54 II - gdyż mnóstwo osób go nadal posiada (o wiele więcej niż 12-60).

@phil001 - święte słowa.

@baron13 - nie wiem czy zauważyłeś że sobie sam zaprzeczasz. Jeśli te różnice są tak małe to po kiego inwestować w sprzęt słynnych i uznanych marek na C i N skoro prawie to samo można dostać tanie ( choćby w NX )

Na przykład po to, żeby mieć prawie nieograniczony dostęp do obiektywów i akcesoriów

@focjusz,
Żadne święte słowa tylko zwykłe trolowanie. Przeczytaj uważnie co napisał wyżej @baron13.
Gdyby było tak jak pisze @phil001, to niepotrzebna by była wcale taka szeroka gama sprzętu, jaką mamy obecnie. Pomijając garść snobów, cała reszta wybierałaby kompakty typu power zoom i byliby szczęśliwi. Nikt nie rodzi się mistrzem, nawet najbardziej sławny fotograf najpierw jest amatorem. Jak ktoś się pozna na jego zdjęciach i mu/ jej doradzi, żeby nie marnował czasu, tylko znalazł sobie mistrza/szkołę, to być może wybije się ponad przeciętność.
Gdybym nie miał możliwości rozwoju sprzętowego musiałbym zmienić hobby na inne.
A propos, robiłeś dzisiaj zdjęcia?

W sumie jakby bez plotek ale komentarzy fachowców będzie tysiąc. O dupie Marynie ))

baron13 - słusznie prawi ...

Borat, chyba chodziło o to, że najlepszym aparatem można zrobić słabe zdjęcia. Dobry fotograf w sprzyjających warunkach zrobi dobre zdjęcie, a laikowi, ignorantowi dobry sprzęt nie pomoże. I baron13 jest tego najlepszym przykładem. Aż sam tym razem zalinkuję - link

@cube - całej masy - np. odpowiednika Sony 16-80 albo Olka 12-60.
Zanim zaczniesz przytaczać przykłady eLek - to dodam że chodzi zwykle o dobre szkła w umiarkowanej cenie.
A jeszcze np odpowiednika Nikkora 35mm /1.8.

Trzeba być mocno zaślepionym aby tego nie widzieć - każdy system ma takie dziury . I dlatego nie ma jednego idealnego.

Dla rozładowania atmosferki coś pozytywnego:
Roger Cicala z Lens Rentals, który jako pierwszy ujawnił problemy D600 z brudem na matrycy, przetestował kilka korpusów Nikona D610 stosując tą samą metodę. Wstępny wniosek jest taki, że nowa migawka w D610 rozwiązała problem, który prześladował D600.
Więcej na link

@cedrys - dobre pytani szkoda że zadajesz je tylko mnie :( Dziś jeszcze nic bo dopiero wstałem :) ale pewnikiem będą wieczorem ( kurcze i dlatego ciągle jednak myślę o FF bo tam jednak ISO najlepsze :P )

Gdyby w D610 dali tak samo syfiącą migawkę to myślę że zarząd Nikon mógłby się już pakować. Nikon dał ciała ostatnio najbardziej z wszystkich - i to nawet nie chodzi o wady fabryczne ale o nie przyznawanie się do nich i próbę robienia idiotów z klientów.
Dla mnie usunięcie wad fabrycznych to trochę za mało po roku. Gdyby dali 7 kl/s lub choć wifi i gps ( których brak w puszkach AD 2013 jest kolejnym żartem Nikona ) to można rozmawiać - tak to znacznie lepiej kupić refurbished D600 za $ 1500 i po prostu częściej używać gruszki.

Mam D600 od ponad roku 22000 klapnięć migawki, pyłki, kurz etc, miałem 5 w 3 rzędach ;), korpus był kupiony tydzień po wejsciu na rynek w Polsce, chyba idiotą nie jestem i nie zostałem. !
Matryca jest rewelacyjna. Co do kurzu pomogło czyszczenie matrycy na mokro, ostatnio robiliśmy porównania z matrycą w d300s mojego Kolegi i ilość kurzu była większa na matrycy w D300s (sic!), gdzie tak rewelacyjnie działa wibracja i jej czyszczenie !
Wifi i gps mi niepotrzebny, przydałaby się natomiast uchylany ekran (taki jak w d5100 ;) - to do zdjęć z poziomu ziemii, aczkoliwek smartfon i transmiter to załatwia również !
Gruszek nie uzywa się do czyszcenia matrycy po prostu wdmuchują one kurz w obudowę i szczeliny, który powraca gdy matryca grzeje się i zaczyna działać jak "sweterek" elektrostatyczny, lepiej kupić podciśnieniowy "odkurzacz" np. firmy "green clean" - jest drogi ale działa, używam !

Mam wrażenie że więkoszość piszących klepie o kurzu w nikonie D600,ale nigdy nie miała tego korpusu w ręku i nie zrobiła nawet 1/2 NEF-a, Nie znam nikogo kto kupił D600 i z powodu zabrudzenia matrycy (na starcie) chciał oddać, reklamować lubsprzedać ten korpus. !

Pozdrawiam zadowolonych właścicieli nikona D600 i D610, szukających kurzu malkontentów nie przekonam bo klepią jak papugi to co usłyszą.

P.s. różnica w szybkości seryjnej migawki w d610 nie podnieca mnie 0,5 kl/s to jest nic !

@focjusz: po co inwestować w sprzęt N, albo C? No, nie wiem:-) Ja mówię o "polecaniu" . To jest ta sytuacja, której focista bardzo nie lubi, mianowicie pytają się co by włąśnie polecił? No i trzeba wymyślić co delikwent chce mieć, co chce robić i co zrobić aby nie przeklinał radzącego? Ścieżka rozumowania idzie mniej więcej w oklicy, że on też chce się pobawić sprzęten jak i ja. Jak mu się firma zamknnie to zacznie labidzić, że wspuściliśmy go w kanał. Sony moim zdaniem także nie, bo pojedzie na plener i w stadzie się przekona, że telewizorek przeszkadza. Natomiast co do tego czemu np ja pstrykam Canonem, to odpowiedź jest bo zacząłem za epoki analogowej. Nabrałem pewnych przyzwyczajeń. Ale z pełną świadomością po prostu bawię się pstrykaniem. Np ćwiczę lustrzane obiektywy. Bo może nie wyjść. Jak automat za mnie ustawia, zabawy nie ma. Poza tym maniera. W kompaktach są tele które mają rółnoważnik 1000 mm ale fizycznie to jakieś 170 mm i GO jest odpowiednia, nie ma tego efektu co w prawdziwym 500 mm czy 1000 gdzie GO rożciąga się na setki metrów (chyba nawet 3 km).
Otóż jakieś 90% zdjęć jest robione w tzw normalnych warunkach i te 90% można zrobić i kompaktem i lustrzanką prawie tak samo. Jest jeszcze 10% zdjęć które daje się zrobić jedynie kompaktem i pewnie 10% które wymagają "zawodowego" sprzętu. Razem 110% ale sens jest taki, że mamy bardzo dużą część wspólną i dla niej liczy się kadr, światło, obróbka a nie aparat. A, czy pstrykoliłem dziś? Wyszło trochę słońca i poszedłe poprawić kilka kadrów miało być kilkanaście zdjęć, wyszło pod 300. Karta 4 GB zapchana, dobita jpg-mi w małej rozdzielczości.

baron13 "są tylko dwie firmy których sprzęt można bezpiecznie poleceć. To N i C "

tendencyjne niestety...

"Pozostałe mimo zalet mają słabości, które powodują choćby ryzyko na przyszłość, że firma może albo zniknąć, albo całkiem zmienić profil "

faktycznie lepiej nie kupować, jaj już najlepiej C i N albo tylko obserwować...

"Sony robi dziwne rzeczy typu aparat w klasie profi z wizjerem wyłącznie elektronicznym"

taaa przecież wiadomo, że w kontrastowych scenach, w słońcu, w studio nie da się z tym pracować...:)

nie sądzicie, że ogranicza niektórych zaślepienie sprzętowe?? baron13 przepraszam, że Twój post... ponieważ masz rację w jednym. ocenia się nie to czym zrobione jest zdjęcie tylko to co się na nim znajduje...

ps. nie do pomyślenia, żeby wystawić zdjęcie z komórki...:)

@r_a_v_e_n: Zauważ, że nie pisałem o przydatności produktów Sony do robienia zdjęć, ale o polecaniu. Z doświadczenia wiem, jak się to kończy. Np nie polecam niewątpliwie doskonałych obiektywów Samyanga, nie mówię o lustrzanych, ale tych które doskonale się sprawdziły w testach, bo wiem że przeciętny delikwent padnie na ostrzeniu. No więc Sony należy akurat do tych specyficznych, które lepiej nie polecać. Są moim zdaniem wyraźnie mniej wygodne, części zdjęć nie da się nimi zrobić. Ale to zaledwie powód do tego by nie być zachwyconym usuwaniem optycznego wizjera. Pracować się z tym da i różnica nie jest dramatyczna, z pewnością mniejsza niż np pomiędzy kompaktem a lustrzanką. , A pisałem że też róznic nie widać :-) Tylko tyle, że wiem, co się dzieje na plenerach, znajdzie się guru, który wytłumaczy szczęśliwemu posiadaczowi, a co gorzej zademonstruje i potem pisk płacz, kto mnie na to namówił ?

@baron13 - bardzo lubię Twoje osobiste i nie atakujące nikogo wpisy. Jednak czy nie sądzisz że - być może -
przynajmniej dla części amatorów wizjer elektroniczny ( i możliwość podejrzenia finalnego efektu a nie wyobrażenia go sobie ) jest ułatwieniem i dlatego ma dla tej części przewagę nad optycznym ?
Do tego są jeszcze wizjery hybrydowe...
Oba typy wizjerów nie są dostępne we ( flagowych) produktach firm C i N

Ja doceniam oba typy - ale polecając początkującym nie założę automatycznie że brak OVF jest dyskwalifikujący ani nawet że jest minusem.,,

@focjusz: Absolutnie się zgadzam, że przełącznik pomiędzy podglądem elektroniznym a optycznym obecnie jest najlepszym rozwiązaniem. Natomiast w N i C masz wyświetlacz. Używałem przeglądarki do przeźroczy z recepturką jako wizjera, zamocowana gumką od majtek, i miałem i wizjer optyczny i elektroniczny. Do ostrzenia na Samyangach i... Canonach bo w słabym świetle AF się myli. Sęk w tym że lwia część fotografii wyrosła na wizjerach optycznych i dlatego powtórzę, z punktu widzenia firmy EVF jako jedyny to katastrofalna decyzja. Trudno mi ocenić jak to faktycznie wpływa na zdjęcia. Przeszkadza w określonych okolicznościach ewidentnie i to właśnie taki stary guru pokazuje entuzjaście. A w drugą stronę jest wyświetlacz i można sobie poradzić. W najgorszym razie szmata na głowę i okulary +4 . Więc taki guru mówi ja mam wszystko co ty masz a ty nie masz tego co jest najważniejsze. Powiem jeszcze raz: jeśli oceniam produkt, to jest to nie mądre rozwiązanie, jeśli oceniam jak to wpłynie na zdjęcia, to podejrzewam, że jak bym miał tylko EVF znalazł bym w końcu sposoby na jego użycie. Natomiast takie rzeczy jak podejrzenie zdjęcia, to raczej nie. Nie jestem w stanie na wyświetlaczu ocenić czy np wystarczy ostrości, czy zdjęcie jest do bani.

Łooo - coraz fajniej tu... :-)
Jak ja lubię przy święcie poczytać taki wątek (lub wontek - od mamy wonty) :-D

@rubio - czy to czasem nie jest nowy nick Fotoamora? - jakoś tak podobnie brzmi...

@baron13 - dobrze gada - polać mu! :-)

@focjusz - masz rację - dobry sprzęt nie zrobi z ciapy fotografa - ale temu, który talent (lub dobre rzemiosło) ma - zdecydowanie pomoże!

Rozwijając myśl imć Pana @Barona trzynastego. :-)
Też uważam, że C i N daje stabilizację w sprzęcie (nie mylić ze stabilizacją obrazu). :-) Oczywiście jeśli patrzy się z perspektywy lat - i jeśli spogląda się też w przyszłość - nie goniąc tylko za modą. Na dziś mam stabilną sytuację właściwie od lat dziewięćdziesiątych - nazywa się EOS. Co parę lat zmienię body (stare zazwyczaj zostają jako backup). Czasem dokupię jakiś obiektyw - reszta sobie jest. To samo generanie można powiedzieć o N. Może kiedyś bezlustra będą na tyle dobrymi systemami, że będzie można na to zmienić. Dla mnie jeszcze nie ten czas (dla innych może już - to tym lepiej dla nich). . W ten sposób mam nadzieję patrzyć na nowe FF Sony - kiedyś. @r_a_v_e_n - Czy taką stabilizację daje nam Sony? No cóż. Minolta dała mocną podstawę. Ale teraz po latach wygląda to tak jakby S nie bardzo wiedziało co z tym zrobić....

Co do wizjerów elektronicznych... Nie znam się - więc się nie wypowiem...
Optyczne - fakt - w tańszych lustrzankach bywa tak sobie - ale powiedzmy, że da się żyć.
Jednak w dobrych aparatach z piątkami włącznie jest super. Bardzo lubię też te w starszych analogach. Nawet w pierwszej serii (EOS 650). A ten Z 1V to po prostu mistrzostwo świata - do dziś mój ulubiony.

wowaw jakiej potrzebujesz "stabilizacji"??
nigdy nie zrozumiem tego argumentu... ja mam do dziś a330, choć jako pamiątkę bardziej. Czy to przestało zdjęcia robić? Jeśli dodałbym, że jest i 450d... co daje mi Canon czego nie daje Sony biorąc pod uwagę powyższe stare już aparaty w 2013 roku?? co się zmieniło?? Ktoś mi obiektywy zabrał? Przestały działać? Puszki nie wyrabiają?? :) nie mogę już żadnego obiektywu kupić??
Zawsze radze zastanowić się nad tym co się pisze :)

PS. Pisze o sprzęcie typowo amatorskim, ponieważ trudno uznać cokolwiek co się tu czyta za przydatne dla osoby która sprzęt wykorzystuje do pracy...

5 plotek i juz 43 komentarze. Ten portal może chyba funkcjonować bez redakcji. Wystarczy wrzucic dowolny temat a dyskusja i tak rozwinie się:)

@baron13
Co do wizjera evf/oled - masz rację tylko częściowo, w zasadzie taki wizjer góruje pod każdym względem nad optycznym, sa tylko dwie rzeczy gorsze - kontrast w dużym oświetleniu i energochłonność, a te dwa elementy będą tylko się poprawiać.Większym problemem jest jak dla mnie spadająca jakość wykonania w drogim segmencie i to u prawie wszystkich producentów, oraz stagnacja w typie obrazowania.

@r_a_v_e_n - umiejętność czytania ze zrozumieniem by się przydała ale rozumiem, że teraz tego w szkole nie uczą...

Po pierwsze - pisałem wyraźnie o przeszłości i PRZYSZŁOŚCI...
1 - przeszłość - próbowałeś coś tu namieszać - zauważyłeś, że Ci nie wyszło więc dopisałeś zdanie o "sprzęcie typowo amatorskim"... Wybacz ale Minolta potrafiła zrobić body PRO. Świetne body pro. Sony - no cóż...
Czy to o czym piszę się przyda komuś kto sprzętu używa do pracy... Buahahaha... Ja akurat używam EOSów do pracy od ponad 20 lat... Artystą nie jestem - ale jak mawia młody "se radze". I właśnie to, że od tamtego czasu mam stabilny system z świetnymi obiektywami i świetne body pro to akurat jest dobra rekomendacja dla sprzętu (o przyszłość się też nie martwię)...
2 - przyszłość - pominąłeś zupełnie - a tu niestety jakoś nie jestem pewny co mi może Sony w obecnym systemie (Minolta AF), które S sobie nazwało bagnetem A zaproponować. A900? i co potem? SLT? Widzisz - taki wynalazek (autorstwa Canona zresztą i to z lat 60 ubiegłego wieku) faktycznie miał jakiś sens w wydaniu Canona. Można sobie było wybrać "normalne" body lub przepuszaczlnym lustrem i szybszą serią "do sportu". S postanowiło zadecydować za klienta... O kolejnej nowej lustrzance pro nie słychać. A te, które są do "dużych" C lub N porównać się nie da. Niektórzy nawet mówią (mam szczerą nadzieję, że to nie jest prawda), że S przejdzie tylko na bagnet E. Co w tedy zrobisz za te powiedzmy kilka lat z tymi obiektywami. Tak wiem - przejściówki - ale to nie to samo niestety...

A rad o Ciebie przyjmował nie będę - bez obrazy - za stary jestem... :-P

Jedno jest pewne: baron 13 jest najbardziej znanym teoretykiem wizjerów elektronicznych :D

Tak, Canon to stabilny system. Jak wychodzi nowy model, to można spać spokojnie, nie będzie lepszy od poprzednika, więc nie warto na niego zbierać :)

A w Nikonie bardzo stabilnym posunięciem było wyrżnięcie silnika z korpusu. Bo przecież posiadacz D700 i całej gamy obiektywów nie może zapragnąć drugiego korpusu w postaci D5100, niech buli za D7000. Albo użytkownik EL nie ma prawa kupować szkieł serii G, toż to byłaby rozpusta! :)

@focjusz "np. odpowiednika Sony 16-80 albo Olka 12-60 [...] np odpowiednika Nikkora 35mm /1.8"

waćpan raczy żartować, w C jest np. nowy 15-85 który daje nawet ciut lepszy zakres ogniskowych niż sony 16-80. Co do olka to prawie oplułem monitor ze śmiechu, ten system nie ma nawet sensorów apsc więc o jakie to odpowiedniki chodzi? Rzeczony C15-85 na APSC daje ten sam zakres, a na FF C24-105L. Natomiast 35/1.8 rzeczywiscie nie ma, ale są 35/2, 35/2IS oraz 35/1.4. Rozumiem, że takim specjalistom jak Pan wybitne zdjęcia wychodzą jedynie na f/1.8 i f/2.0 to już ciemnica, natomiast przy f/1.4 GO jest za mała...

I dalej o dupie Marynie. Ciekawe kiedy to się skończy? Myślę, że jeszcze parę wpisów i koniec. Bo nudą wieje.Zgadzam się z ZetDe. Wystarczy pierdnięcie o niczym i fachowcy się wynurzają. Jak U-boty i hipopotamy. I szukają ofiar ))

@wowaw, jakie cyfrowe body pro zrobiła Minolta? Bo sobie jakoś nie mogę przypomnieć... Chyba że chodzi Ci o analogi. Więc właśnie, Canon i Nikon produkowali profesjonalne lustrzanki cyfrowe, a Minolta spała z ręką w nocniku ze swoim profesjonalnym Dynaxem 9 - na kliszę... :D
Jakbyś nie zauważył, to właśnie Sony wypuściło profesjonalną A900, a nie Minolta. Notabene ten model to jest właśnie "pure photography", a nie jakiś Df z LV :)

@Szabla - dobre :D

@Szabla: Tym razem, zauważ, pisałem o tym co się dzieje w praktyce, nie w teorii. Gdybyś był choć raz bodaj na kawie z tzw "prawdziwym zpafowcem" to byś wiedział, że ten osobnik po pierwsze uważa, że prawdziwa fotografia, to czaano-biała i najlepiej jeszcze w technice Atgeta (pewnie albuminowa, zapomniałem) i że w razie jakiś warsztatów to będzie miał pomysły na zdjęcia na których prawie nic nie widać, bo przecież "fotografujemy światło". Nie masz pojęcia jak to dobrze działa, taki tekst. Wypróbowałem :-) Dlatego pomijając faktyczne właściwości EVF, to masz jak w banku, że delikwent który znajdzie się na takim plenerze dojdzie do wniosku, że nie wypada nawet chwalić telewizorki. Ja mam bardzo chyba umiarkowane podejście: mam i jedno i drugie i nie widzę powodu by się cieszyć jak OVF stracę.

@Szabla

Czytając jego cotygodniowe wykłady barona i oglądają przykładowe zdjęcia (a raczej pstryki bo zdjęciami to trudno nazwać) mam wrażenie, że teoretykiem jest nie tylko w kwestii wizjerów :)



@ baron13
Gdybyś był choć raz bodaj na kawie z tzw "prawdziwym zpafowcem" to byś wiedział, że ten osobnik po pierwsze uważa, że prawdziwa fotografia, to czaano-biała i najlepiej jeszcze w technice Atgeta

I taki osobnik jest już żywą skamieliną bo nie zauważył, że technologia poszła do przodu a fotografia czarno biała była tylko niedoskonałością tej technologi. Świat nie jest i nigdy nie był czarno biały.

Podoba mi nowy autorytet:
"prawdziwym zpafowcem"

...no kabaret naprawdę... :):):)

@MaciekNorth
"Canon i Nikon produkowali profesjonalne lustrzanki cyfrowe, a Minolta spała z ręką w nocniku ze swoim profesjonalnym Dynaxem 9 - na kliszę"
Dzięki chłopie :-) niechcący potwierdziłeś moją tezę o stabilności (na przestrzeni lat - od analoga do teraz) C i N :-P
Tak - pisałem o starych czasach - analogowych. Nie wiem czemu teraz uważa się, że to były jakieś gorsze czasy... A dynaxami chyba nie robiłeś zbyt dużo - to były pro aparaty na tamte czasy. I akurat 9 nie jest najlepszym przykładem...

A skoro mnie już wywołałeś do odpowiedzi...
"Tak, Canon to stabilny system. Jak wychodzi nowy model, to można spać spokojnie, nie będzie lepszy od poprzednika, więc nie warto na niego zbierać"
No tu toś przywalił jak dzik w sosnę...
1 - Jeśli musisz na aparat "zbierać" to rozumiem, że jakoś ten brak kasy sobie trzeba wytłumaczyć. :-P
2 - 1Dx jest zdecydowanie lepszym aparatem od 1Ds III, 5D3 jest lepszym aparatem od 5D2, 7D jest lepszy - a przynajmniej bardziej rozbudowany od 50D, w 70D wprowadzili chyba wystarczająco poprawek w porównaniu do 60D... Fakt - seria 550D do 700D - niewiele - ale to akurat jest dla ludzi, których cieszy sam fakt posiadania "profesjonalnego aparatu".
Przykład: Słowacja - góry - pani od 600D - bardzo zniesmaczona, że jej stary kompakt miał funkcję panoramy a taka profesjonalna lustrzanka nie ma. Totalnie zdziwienie, że można obiektyw zmienić. Przecież ona po to ma to pokrętło na tym wystającym do przybliżania żeby nie trzeba było nic ruszać.

Dobra - spadam na tydzień lub dwa. Mam trochę roboty tym kiepskim Canonem - masakra... :-)

A tu wieczorem i tak pewnie zajrzy @panSzakal i podsumuje wszytko jednym akapitem.

wowaw jak mi coś nie wychodzi używam "delete" (w obrębie postu...)

mam też prośbę, drażnią mnie zwroty typu " Buahahaha" więc jak byś zechciał mi oszczędzić...!

w temacie nie napisałeś nic..."stabilny system"... pisanie dla pisania?? Podałem przykład najprostszy z możliwych, entry level - ot dla ludzi z dwudziestoletnim stażem, którymi targają obawy... W pro? Jeśli oceniasz swój poziom na "se radze" to tym bardziej nie rozumiem... celujesz w max 5d...
w przypadku sony mam w tej chwili a99, będzie a7 (canon ma mnie/nas w nosie w tej kwestii...)
Mają dodatkowo 3 wybitne obiektywy manualne do kompletu powinienem się czegoś obawiać??

pokazujesz jak wyglądają komentarze ludzi, którzy "zmienili" system na jedyny właściwy...

PS. jeśli nie jesteś w stanie wykonać zlecenia jakąkolwiek puszką to zweryfikuj te ostatnie 20 lat...
PS.2. jeśli chciałbyś się "spiąć" używam równolegle canona, z jego nawet przewagą, więc czasami pozostaje mi się tylko pośmiać.

Kruku...
1 - Wybacz, że "jaśniepana" uraziłem - ale jeśli mnie nie będziesz rozśmieszał - to nie będę się śmiał - proste...

2 - "se radze" - syn używa tego zwrotu jeśli uważa, że ktoś jest dobry w tym co robi - ale mogłem oczywiście źle zrozumieć - nie jestem na czasie :)

3 - Gdzie napisałem o jedynie właściwym systemie?
Wyraziłem obawy co do stabilności przyszłości bagnetu A... Nie rozumiesz - mam jakoś inaczej wytłumaczyć?
Bardzo lubię Nikona, również Sony. Innych systemów nie znam - nie wypowiadam się...

4 - Celujesz mi to w 5D (swoją drogą to komplement był) a wyskakujesz mi z A99?
Znowu zacytuje syna "weź zjedz snickersa" :-)

5 - "PS. jeśli nie jesteś w stanie wykonać zlecenia jakąkolwiek puszką to zweryfikuj te ostatnie 20 lat..."
Nie ośmieszaj się chłopak... Mógłbym skomentować tylko w jeden sposób - ale prosiłeś żebym tego nie robił...
Powstrzymam się więc - z trudem :-P

@Borat: Co do skamieliny: no właśnie. Sęk w tym , że lwia część fotograficznego życia w Polszcze na takich skamielinach jest oparta. Sam jestem dinozaurem pewien młodszy nieco publicysta, prawdziwy, bo bywający w Przekroju spytał mnie kiedyś na moim występie, czy lądowałem na plaży Omaha. był wyraźnie rozczarowany, że aż tak stary, nie jestem :-) Ale to wygląda właśnie tak, że masz ZPAF który moim zdaniem jest jeszcze mało groźny, groźniejsze są różne kółka fotografii kolejowej w których występują panowie z cechów rzemiosł z papierami mistrzowskimi przekonani, że są mistrzami. Oraz laureaci konkursów wygranych na barycie. Otóż o ile uważam, że z punktu widzenia firmy to ten EVF jest strzałem w kolano, to przy całej mojej skamieniałości twierdzę, że dramatycznej różnicy nie ma. To jest mniej więcej tak jakbyś zapomniał statywu. Podeprzesz przytrzymasz, coś się nie uda, ale sobie poradzisz. Tymczasem jak spotkasz takiego guru fotografii z łaski Bożej, to wytłumaczy Ci, że w ogóle nie ma co zaczynać. No i oczywiście musisz mieć zaszycik w którym zapisujesz jak robiłeś zdjęcia bo panie exif exifem ale co papier to papier. Poza tym Borat pstrykolę sobie radośnie:
link
ciesząc się, że mogę uprawiać na poły sportowe wyczyny. Gdybym używał AF... nie mogło by nie wyjść. A tak radość, że wyszło :-)

Kruku - jeszcze a propos "se radze"
Bywał tu inny fachowiec - "Fotoamor" - On też nie chwytał sartazmu... :-)

@wowaw, tak się składa że mam analogowego Dynaxa 7. I nie uważam by Dynaxy były jakieś wybitne, nawet na tamte czasy, miały też swoje mankamenty i udziwnienia typu karty z programami.

Na nowy korpus nie muszę zbierać, bo mam ich kilka, raczej muszę się powstrzymywać przed niepotrzebnym zakupem następnych. Ale widocznie dla Ciebie "mieć to być", skoro próbujesz takie rzeczy wytykać innym.

Z tą lepszością 5DIII nad 5DII to żeś pojechał jak marketing Canona. Jasne, widzieliśmy tabuny posiadaczy mkII w kolejkach po mkIII... Do dziś pamiętam te komentarze zawiedzionych posiadaczy 5DII, że nie warto zmieniać przy tak kosmetycznych zmianach.
7D nie jest następcą 50D, to celowa i z góry zaplanowana próba wyciągnięcia kasy poprzez późniejsze zepsucie 60D. I tyle masz tej stabilności w Canonie. Może jeszcze napiszesz coś o postępie w matrycach? :)

"weź zjedz snickersa"
Widać wpływ głupawej telewizji.Jeszcze trochę i niektórzy będą mieli zlasowane mózgi )) Oglądajcie więcej tych mądrych programów na TVN i Polsacie . He he

ups - dobra - o co chodzi z tym snickersem - bo zaraz wyjdzie, że kogoś obrażam?

wowaw nie ma sensu abyś się popisywał znajomością reklamowej popkultury... nie ma czego naśladować, prostowałbym na Twoim miejscu również narybek, jeśli faktycznie jest na "pokładzie"

celowałem w 5d bo to porządna pucha, taki wół roboczy. Jeśli za wysoko odebrałem Cię "sprzętowo", cóż... bez urazy.
Twój punkt 4 wybitnie pokazuje wiedzę i doświadczenie w branży... pozazdrościć, tylko pozazdrościć...

Ja lubię PS. więc i tym razem...

PS."se radze" -zupełnie jakbyś oceniał swoje możliwości niżej niż liczysz że ocenią cię inni...

Cholewcia - chyba za dużo nalewki - więc mam gupafkę - postaram się jednak poważnie :-)

@MaciekNorth
Też mam Dynaxa 7 - więc standardowo pewnie chodzi o gusta. Dla mnie jest on super - Tobie nie leży.
Obaj mamy prawo do swoich opinii.

"7D nie jest następcą 50D, to celowa i z góry zaplanowana próba wyciągnięcia kasy poprzez późniejsze zepsucie 60D."
Postaw sobie przed sobą te trzy body - to zobaczysz. :-)
Zresztą aż huczało w internecie o tym...

Może jeszcze napiszesz coś o postępie w matrycach? :)
Tak. W 1DX matryca jest cudowna - kocham ją.
W 5D3 jest trochę lepsza nić 5D2. Nawiązując też do Twojej opinii o "nielepszości" trójki nad dwójką... której jak mniemam (przepraszam jeśli się mylę) nie wypowiadasz jako użytkownik tych aparatów...
Znowu wychodzi z Ciebie "zbieracz" i "czytacz" internetowy. Zaraz wypalisz mi tu pewnie z bandingiem lub z mitycznym brakiem "tonalności"...
Nie interesuje mnie to co piszą. Ja widzę dużą różnicę w tych aparatach.
Tak, jeśli ktoś nie ma kasy, nie chce wydawać kasy, robi fotografię, która nie wymaga dobrego AF (niepotrzebne skreślić) to sobie nie zmieni - i ma do tego pełne prawo. Ja zmieniłem - i nie żałuję...

Ludzie - ja nie rozumiem - zawsze podkreślam, że lubię szanuję inne systemy. Natomiast nie rozumiem tej nagonki na Canona. Jeśli jest taki kiepski - to kupujcie inne aparaty a Canona zostawicie w spokoju. Powtarzam - jeśli jest taki kiepski - to pewnie padnie lada dzień i już. Naprawdę musicie współczuć tym biednym użytkownikom Canona - którzy żyją z piętnem bandingu - no matko... Ja się z sąsiada nie napieprzam, że fordem jeździ - a przecież nie kupuje się aut na F. :-P

@raven
Ty faktycznie nie wyczuwasz sarkazmu...
A propos tego co kto reprezentuje... Czep się chłopie swoich "wypocin" i przestań się błaźnić.

Dla mnie EOT.

wowaw

"W 5D3 jest trochę lepsza nić 5D2" to jak to jest z tymi matrycami?? Masz/miałeś oba czy może:

"wychodzi z Ciebie "zbieracz" i "czytacz" internetowy" ??
Pogadajmy zatem o tej "dużej" różnicy, ot tak jak posiadacze...

na koniec motto dnia:
" lubię szanuję inne systemy"

PS. bywają tu różni ludzie, fajnie jak są elastyczni i otwarci, szkoda, że czasem trzeba prowadzić dyskusje w takim "tonie" z ludźmi którzy szanują inne systemy :)

^^ faktycznie ciekawa dyskusja ;) szczególnie w kontekście bliskiego mi systemu C i nieobcego S ;) ale zdecydowanie wolę robić zdjęcia niż czytać, że "fotografia czarno biała była tylko niedoskonałością tej technologi. Świat nie jest i nigdy nie był czarno biały" - ciekawe, czy autor tej wypowiedzi miał styczność z ciemnią fotograficzną i wywołał choć jeden film ;) jednak pewne nawyki z ciemni się przydają również dzisiaj ;)

przy okazji.... prawdziwa różnica to jest między matrycami z 7D 5D na małych GO i wysokich ISO (mark II i III to dla mnie niewielka różnica, bo już widzę tu teorie spiskowe niektórzy piszą ;) piszę z punktu widzenia użytkownika a nie czytacza tabelek i wykresów

@Kruku

Różnica w piątkach...
1 - Nie pisałem o dużej różnicy w matrycach. 5D2 ma (dla mnie) wystarczającą jakość. Czy coś mu wg Ciebie brakuję?
2 - Jako posiadacz nie widzisz różnic? O oczywistych sprawach jak AF, AutoIso mam pisać? O tym, że wreszcie można normalnie przycisku do głębi ostrości użyć (nie łamiąc łap)? I jeszcze go przypisać sobie dowolnie. O zdecydowanie lepszym wizjerze (tak - dla mnie jest zdecydowanie lepszy)? O lepszym wyświetlaczu? Nie wiem co jeszcze... Lepiej mi leży w dłoni. Dwie karty to też plus. Raz w życiu mi karta padła tylko z danymi klienta zanim zgrałem ją na dysk - ale jednak... Kosztowało mnie to dodatkowe 4h pracy. Czasowo może nie dużo - ale wizerunkowo...Jest kilka dużych poprawek - największa to AF. Jest też dużo mniejszych.
To nie znaczy, że 5D2 nie dało się robić zdjęć. To świetny aparat. Przywołany przez Ciebie "mark jeden" też był super. Czasem mi szkoda, że sprzedałem.
Ale czemu nie mam używać lepszego, łatwiejszego i przyjemniejszego. Bo droższy? To nie problem. Zarabia na siebie tak jak poprzednicy...


A propos tonu wypowiedzi.
Proszę - nie obrażaj kogoś kogo nie znasz - nie wiesz co i czym robi...
Proponuję zakopać topór wojenny i odkopać jakaś flaszkę - lub serniczek (jeśli nie jesteś alkoholowy) ;-)
Fajnie się czasem pospierać na tematy różne. Wydawało mi się, że można to robić na wesoło...
Jeśli nie - to zakończmy dyskusję w tym miejscu.

@baron13: ostatnio z "prawdziwym zpafowcem" - i to jakim! - nie tylko byłem na kawie, ale na wódce! :D

wowaw prosiłem o różnice matryc o których pisałeś i to do nich odniosłem pytanie :)

tak już zupełnie na marginesie, skoro zgadzamy się oboje, że wypadało by się wypowiadać na temat sprzętu który się "zna" stosujmy tą zasadę zawsze, "uściski" typu: "a wyskakujesz mi z A99" nie są takowej wypadkową...

przypomnę Tobie na koniec, ponieważ też wolę flaszeczkę niż potyczki słowne, że cały ciąg moich "wypocin" rozpoczyna proste pytanie o to jakiej potrzebujesz stabilizacji :)

Peace

Najbardziej stabilny system to Pentax.
Niezmienne mocowanie nawet w bezlusterkowcu.
Niezmiennie najsłabszy AF w DSLR :-) i najwyższe ceny obiektywów.
Jeden format matrycy APS-C w DSLR.
Najlepsze korpusy APS-C na rynku :-) *

*nie dotyczy AF

@Oxygenum: Sam się zastanawiałem nad zakupem bo w Canonie brak potwierdzania ostrości przy obcym obiektywie. Do tego wysokie używalne iso. I jeszcze w zapasie genialny Pentax MX z kilkoma szkłami. Tyle że Pentax już kilka razy zmienił właściciela.

Jeśli AF nie jest priorytetem to zakup Pentaxa K-30 wydaje się optymalną inwestycją.
Tani korpus z genialną matrycą.
Setki manualnych szkieł z potwierdzeniem ostrości i stabilizacją w korpusie....

cube | 2013-11-11 19:47:47
"waćpan raczy żartować, w C jest np. nowy 15-85 który daje nawet ciut lepszy zakres ogniskowych niż sony 16-80."
...
I tak nic z tego nie wynika, ponieważ w C mamy crop x1,6 a w S x1,5, zatem finalnie wyjdzie ten sam kąt widzenia ;)

Ach, te skomplikowane rachunki...Tymczasem rośnie kolejne pokolenie, które nie ma pojęcia skąd się wzięło oznaczenie APS-C i dlaczego w przyzwoitych aparatach :P ogniskową mnoży się przez 1,5. :D

w przyzwoitych aparatach ogniskowej się nie mnoży (chyba, że przez 1)... :D

w przyzwoitych to poniżej 1

Krzysiek oznaczenie jest proste, wystarczą podstawy j.ang. ;) (advance... tia :P ).
A skąd się wzięło? Czyżby chodziło Ci o zamierzchłe, analogowe czasy? ;)

Takie pytanie na marginesie - czy korpus (z kropem 1,5) na który nie wystarczą 2 rzeczywiste pensje w mojej okolicy jest już przyzwoity, czy jeszcze nie? Pytanie to dedykuję szczególnie szanownym kolegom sugerującym, że zbieranie na aparat to obciach...

Zależy jakie to pensje są w Twojej okolicy :-)

Zbieranie na korpus to w Polsce nie obciach ale konieczność tak mamy wysokie dochody...

Polska to najlepszy dostarczyciel "wykształconych murzynów" dla reszty Europy i USA...

Tak na marginesie plotek, to po przekopaniu się przez skany zdjęć z filmów zamarzyło mi się, aby ktoś wreszcie wykopał matrycę bayerowską. Czas coś z tym zrobić...

Nie narzekaj, tylko zacznij pracować nad techniką. Przy Twoich umiejętnościach matryca Bayera zacznie Cię ograniczać w momencie kiedy wycieczki na księżyc będą się odbywały środkami transportu miejskiego.

@baron13,
A co Ci bayer przeszkadza? Spełnia z nadmiarem nie tylko wymagania standardowe określane jako "wystarczające" ale także zapewnia jakość nieosiągalną na błonie 35mm, z wyjątkiem rozpiętości tonalnej. Zobacz wyżej czym się zajmuje teraz marketing - filmowanie 4K. Teraz na tym będą tłukli kasę tak jak niegdyś na 3D. Ten temat już był walcowany kilka razy, więc nic nowego nie wymyślimy. Może tylko wyrzuć ten termos samyanga i rozpocznij nowe wcielenie fotograficzne.

@cedrys, W takich okolicznościach mówi się " ta twórczość wzbudza emocje" :-)

Negatywne...

To, wybacz, do konwencji takich newsów już nie należy :-) Czytelnik już się sam domyśli. A nie ważne jak mówią, jeśli z nazwiskiem itd. Masz rachę Cedrys, chodzi o negatywne uczucia ;-) Jeśli pozywtywne pisze się inaczej.

Miałem odpisać Ravenowi - ale nie mam weny - pospieramy się może kiedyś przy innej okazji :-)

@Oxygenum
spodobał mi się Twój opis pentaxowy - tak jak to opisałeś to się faktycznie trzyma kupy.

@SEŃOR
A propos obciachu...
Zbieranie na sprzęt nie jest obciachem - nigdzie tego nie pisałem. Jest nim natomiast umniejszanie zalet sprzętu na który kogoś nie stać. I zdecydowanie częściej czyta się tu niestety, że ten co kupuje drogie to idiota - bo przepłaca... Taka prawda niestety....

... w tym tygodniu agencyjni szpiedzy dali ciala, bo zestaw ploteczek, nowosci i domyslow jest zenujaco watly.
Przynajmnej zaprzyjaznieni pisarze staneli na wysokosci zadania :)
Pan Szakal jest zaskoczony brakiem nowych wiekopomnych wron przylapanych przez akwizytora (a jesli nie akwizytora to... klakiera) Samayanga pana @ baron13.
Pan Szakal jest rozbawiony idea powstania grupy Leminga na optyczne kropka py ly.
Najlepsze teksty z tego watku w kompilacji nowologicznej.

-''Co z żółtaczką i systemem, który miał 15 x upaść ?''
-''rubio - będzie zawał puść klawiaturę''
-"weź zjedz snickersa"
-''tak się składa że mam analogowego Dynaxa 7''
-"waćpan raczy żartować''
-''Nie narzekaj, tylko zacznij pracować nad techniką''
-''"wychodzi z Ciebie "zbieracz" i "czytacz" internetowy"
-''I dalej o dupie Marynie. Ciekawe kiedy to się skończy?''. ''Jedno jest pewne: baron 13 jest najbardziej znanym teoretykiem wizjerów elektronicznych''
-''Ja lubię PS. więc i tym razem...''
-''Ty faktycznie nie wyczuwasz sarkazmu...''
-''bywają tu różni ludzie, fajnie jak są elastyczni i otwarci, szkoda, że czasem trzeba prowadzić dyskusje w takim "tonie" z ludźmi którzy szanują inne systemy :)''


pan Szakal
P.S.
-''Tak wiem - przejściówki - ale to nie to samo niestety...''

Ach - być cytowanym przez Pana Szakala...
Wzruszyłem się. Dzięki Panie Szakalu. :-)

To myślę wszystkich nas tylko zmotywuje do jeszcze cięższej pracy w przyszłości :)

Tak jeszcze o matrycach bayerowskich: czemu się czepiam? Pooglądałem zdjęcia panoramy wrocka z wież kościelnych i stwierdziłem, że wyglądają jak zdjęcia z Sigmy z matrycą trójwarstwową. A z cyfry jak z cyfry. Co oznacza, że algorytm demozaikowania radzi sobie wyraźnie gorzej z dużą liczbą szczegółów jeśli są małe wi różnokolorowe. Jeśli jest plama lub linia to wyciąga do piksela, ale jak ciapka złożona z setek dachów i okien to głupieje.

...a ja podgladalem panorame raclawicka- tez z wrocka i stwierdzam, ze wyglada super- takie sa benefity wielkiego formatu ;)

a swoja droga- kolego @baron13, zostales juz okrzykniety specjalista teoretykiem wizjerow elektronicznych. Czy jeden fakultet to malo?
-starasz sie o nastepny z matryc?? ;)

Pozdrowienia

@pan Szakal : jeśli dobrze rozumiem, to chodzi o to, że powinienem się przejmować, co ludzie na tym forum piszą. Ja myślę jednak, że elektryka poznaje się nie po tym co ludzie mówią, ale jak prąd działa :-)

@ Panu Szakalu tnie jak skalpelem - znowu ;D

@ Panu Baronu - z prundem to jest tak, że czasem lepiej jego działanie brać bardziej na słowo - lubi przywalić, odrzucić w krzaki i takie tam cuda wianki. :-)
żarcik - wiem, że co innego miałeś na myśli ale od kilku dni mam permanentną gupafkę.

Nowa lustrzanka Canona i GH4 - to zdecydowanie najfajniejsze plotki :)

jak dla mnie to najbardziej ekscytuje te 8 obiektywów od C... obstawiam, że wsród nich znajdą się odswieżone 35/1.4, 50/1.4, 50/1.2, 135/2, TS45 i TS90. Będzie się działo... :-)

Ja ostrzę zęby na TS-E 45/2.8, ale musi być L.

@cube
Podobno zamiast TS-E 90 ma byc TS-E 135
Dla mnie bez różnicy - TS90 jest świetny - nie ma po co go zmieniać.
@cedrys
Też chętnie przygarnę TS-E 45 - nie musi być L - byle był lepszy od obecnego :)

wowaw, TS90 optycznie swietny, ale chyba nikt się nie pogniewa jak nowa wersja będzie mieć mechanikę taką jak TS17 i 24II - możliwosć niezależnej od siebie rotacji płaszczyzn tilta oraz shifta

*rotacji osi, chyba tak będzie "prawidłowiej" ;-)

@cube
Masz rację - czasem tego brakuje (choć można sobie poradzić śrubokrętem).
Tylko jeśli to faktycznie będzie 135 - to dla mnie jest trochę za wąsko. :-)
Chętniej dokupiłbym dobrą 45 niż zamieniał 90 na 135.

@ wowaw,
To nie chodzi o literkę L i czerwony pasek. Chodzi właśnie o to co ma 24LII: wspomniane przez @cube obroty (z zatrzaskami), szczelne płaszczyzny T i S, ryglowanie T w pozycji marszowej, pokrętła działające jak w szwajcarskim zegarku, pierścień ostrzenia chodzący jak po maśle, kąt ostrzenia ani nie za mały ani nie za duży. Brak tych cech to ograniczenie możliwości takiego obiektywu.
Mógłbym dokupić konwerter, chociaż w podręczniku pisze, że nie działa. Inni wypróbowali x1.4 i x2 i pokazali rezultaty -- działa, ale pogarsza jakość obrazu, tak jak wszystkie konwertery.

@cedrys
Mam TS-E17 i wiem jak ta mechanika działa. Przecież też pisałem, że musi byś lepszy żebym kupił... :)
90 - to mój ulubiony obiektyw. Może dlatego nie przywiązuję tak wielkiej uwagi do jego ograniczeń. Dla mnie (może to głupie) obiektyw albo ma to coś albo nie. Uwielbiam pracować z 90 a z drugiej strony nie trawię (choć wiem, że to bardzo dobry obiektyw) 100L macro.
Z konwerterem podobno (nie sprawdzałem) nie działa tylko TS-E 45. Siedemnastka z x1.4 działa całkiem dobrze, TS-E 90 również.
Nie wiem jak działa 24 (zwłaszcza z 2.0) ale 17 z 1.4 nie jest taka źle (jasne, że jest trochę słabiej). Zastanawiałem się kiedyś czy nie dokupić 24 L II bo 17 jest czasem za szeroka.
Pomyślałem, że najpierw przetestuję dwa inne rozwiązania. Pierwszy wariant to właśnie 17 + konwerter 1.4 (kenko pro) na 5D2 a drugi to 17 na APS-C (50D i 550D - akurat takie body miałem pod ręką). Jakość z 5D2 z konwerterem była lepsza (rozdzielczość, AC) niż z obu małych matryc i ogólnie wystarczająco dobra. Miałem zamiar jeszcze przetestować 24 i porównać go z 17+1.4 ale jakoś tak zeszło... Trzecie rozwiązanie okazało się i tak najlepsze. Wystarczy znaleźć kogoś kto ma 24 a czasem potrzebuje czasem 17 i można się w razie potrzeby wzajemnie poratować. :)

@ wowaw,
Bałbym się pożyczyć komuś TS 17 (jakbym miał) ze względu na wystającą przednią soczewkę. Dla mnie ten obiektyw nadaje się przede wszystkim do wnętrz, a ja jestem zewnętrzny. Zdjęcia z niektórych wnętrz zapierają dech, to fakt, ale ja jestem pragmatykiem. U mnie obiektyw musi mieć swoje zastosowanie i być używany. Sądzę, że TS45 nie będzie nawet w połowie tak uniwersalny jak 24, ale tam gdzie się przyda, liczę na przewagę. Do ciasnej zabudowy mam 16-35L II. Programową korektę perspektywy mam opanowaną perfekt.
EF 100L IS używam coraz rzadziej i tylko do makro, zastępuje go z powodzeniem EF 24-70/4L, który na makro daje wystarczająco dobre obrazy. W normalnym trybie jest nieciekawy, jak ta 100-ka, ale stosując odpowiednie zabiegi można z tym żyć.

@cedrys
"Dla mnie ten obiektyw nadaje się przede wszystkim do wnętrz"
Właśnie dlatego go mam i nie dokupiłem jednak 24.

Co do przedniej soczewki. Nie jest taka delikatna jak się wydaje.
Fakt - mam na nim jakąś małą rysę, która jednak zupełnie w niczym nie przeszkadza. :-)

24-70 f/4 L - Jesteś zadowolony z niego - jako standardowy uniwersalny zoom (warto zamienić starego 24-70 f/2.8L)?

TS17 czy 24 to jest niezły dylemat, ja długo przeglądałem galerie zdjęć i w końcu zdecydowałem się że kupię TS17, bo dodatkowy kąt zawsze się przydaje czy to w architekturze czy w landszaftach, a od biedy z podpiętym extenderem x1.4 TS17 daje odniskową 24mm i jakosć jak stara wersja TS24. Inna sprawa to koszt filtrów pod to cudo: link Ale trudno się mówi, nie ma lekko... :-)

A drugi TS jaki byłby w moim zainteresowaniu to własnie 90-tka. Zamiast 100L. Też jakos nie mogę się przekonać do tego szkła. Niby ostre i w ogóle, ale jakos mało plastycznie rysuje.

No właśnie @cube. To nie jest żadna ideologia, jak to niektórzy sugerują. Podam przykład, który by tłumaczył tych innych. Kupiwszy rzeczony TS 24, postanowiłem, że nie będę moim znajomym tego obwieszczał, bo chciałem się przekonać czy zauważą. Mam 3 zoomy, które mają 24 mm i wiedzą, że koryguję perspektywę programowo. Robiłem tegoroczną jesień w różnych warunkach: przy mgle niskiej i wysokiej wykorzystując naturalne doświetlenie w cieniach, w pełnym blasku słońca z różnymi filtrami, w nocy bez filtrów i z filtrami ND. Wszystkie te zabiegi opisałem w plikach tekstowych, żeby rozumieli. Mieli pełną rozdzielczość z exifami.
I co? Nie zauważyli różnicy. Myśleli, że to zoomami było robione. Dopiero jak wyjawiłem fakt, zaczęło się ponowne oglądanie, ale to już po herbacie, nie liczy się. Autosugestia zabija obiektywność.
Wydaje mi się, że to jest trochę jak z malarstwem -- nie wystarczy dobre oko i spostrzegawczość. Potrzebna jest wiedza i chęć zrozumienia. Ja widzą różnicę, potrafię ją kontrolować, bez autosugestii.

@ wowaw,
Nie polecałbym Ci tego obiektywu nie znając Cię. Teraz Canon dodaje go jako kit do 5D3 i 6D, ale to niczego nie wyjaśnia. Na pewno 24-70/2.8L bez IS jest lepszy optycznie. Dla mnie ma tylko jedną wadę -- jest za ciężki.

@cedrys
No właśnie - stara 24-70 ciężka cholera jest. Dlatego pytam. Mniejsza... :-)

Czy ci znajomi to byli zawodowi fotografowie lub coś w tym stylu - bo to by wiele wyjaśniało?
Ale masz racje z tą wiedzą i chęcią zrozumienia... i spostrzegawczością jednak.

Nie mówiąc już o tym, że w ciasnych pomieszczeniach (lub wysokich) gdzie czasem ledwo 17 obejmuje nie zawsze jet miejsce na programowe korekty.

@cedrys, o to chyba chodzi. Jesli robisz cos dla własnej przyjemnosci, z pasją, to robisz to tak dobrze jak potrafisz i coraz lepiej, niezależnie czy inni widzą różnicę czy nie. Zawodowcy najczęsciej odwalają chałturę, pare filtrów w PS, aby kolorki wyszły intensywne i gotowe. Z resztą nie dziwi mnie to, jesli wiekszosc klientów nie wymaga niczego więcej i co ważne nie płaci za nic ponad to, to sam nie robiłbym inaczej... Tyle że pasja staje się wtedy ofiarą rutyny.