Canon Digital Photo Professional 3.13.45
Pojawiła się najnowsza wersja oprogramowania do obróbki plików RAW Canon Digital Photo Professional 3.13.45. W aplikacji dodano wsparcie dla kilku nowych aparatów oraz obiektywów. O szczegółach piszemy w dalszej części newsa.
Aktualizacja wprowadza obsługę plików RAW z następujących modeli aparatów:
- Canon EOS 70D,
- Canon EOS 100D,
- Canon PowerShot G16,
- Canon PowerShot S120.
Dodano również wsparcie dla trzech obiektywów:
- Canon EF-S 55-250mm f/4-5.6 IS STM,
- Canon EF 200-400mm f/4L IS USM Extender 1.4X,
- Canon EF-M 11-22mm f4-5.6 IS STM.
Nowa wersja oprogramowania jest do pobrania na tej stronie.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
ktoś tego używa w ogóle?
owszem
Ja używałem w celu odzyskania mocno przepalonego zdjęcia RAW. Zdecydowanie lepszy efekt niż na np: oprogramowaniu Adobe.
Linka, chętnie zobaczę tą lepszość:-D
Linka, żartujesz prawda? Nie mogłem w to uwierzyć więc ściągnąłem nowe DPP i właśnie sprawdzałem. Nowy DPP jest tak samo g...niany jak poprzednie wersje, obraz gorszy niż jpg prosto z puszki. Nie ma najmniejszego porównania do ACR szczególnie od wersji z algorytmem 2012 (czyli chyba od 7ki).
czary44, ja też sprawdzałem, wersję DPP z linka miałem dużo wcześniej, bo sprawdzam na stronach w U.S.A a nie PL i Twoje spostrzeżenia są prawdziwe;)
Niestety, mimo bardzo pretensjonalnej nazwy program ten nawet do zwykłego przeglądania zdjęć się nie nadaje. 'Międzymordzie' sprawia wrażenie aplikacji dedykowanej smartfonom i miłośnikom portali społecznościowych.
Canonex, słuszne podsumowanie:-D
narzekać zawsze można, ale jest to chyba najlepszy firmowy soft...
Moim zdaniem bardzo dobry program, rewelacyjnie dobrze odwzorowuje kolory. Po dojściu do wprawy WB bajecznie szybko się ustawia, o wiele lepiej i pewniej niż w ACR/LR. Brakuje mu mnóstwo opcji, które są w LR, ale co tu narzekać. Program jest darmowy.
Cieszą mnie wszystkie aktualizacje do niego. Szkoda, że tym razem ograniczają się tylko do wsparcia nowych aparatów.
Czy ktoś z Was pamięta i korzystał z wywoływania rawów w ZoomBrowser, kiedy jeszcze ten program miał taką opcję?
Ja pamiętam to bardzo prost i UBOGIE narzędzie z czasów najpierw 20D, a potem 5ki mkI. Mimo braku wielu funkcji (były tylko zdublowane z aparatu ustawienie PictureStyle, czyli ustawienia kolorystyczne PS, ekspozycja, kontrast, balans bieli i przestrzeń barwna), obraz był identyczny jak jpg z puszki. Jota w jotę. Z automatu na dzień dobry fota wyglądała dobrze lub bardzo dobrze. Świetnie oddawane były gradienty, przejścia tonalne i barwne. Zatem wystarczyło musnąć któryś suwak by mieć naturalny prawidłowy obraz.
Pomimo braku możliwości kontroli np odszumiania i aberracji, nie wspominając o wielu innych udogodnianiach, te wady były bardzo dobrze korygowane, szczególnie aberracja, bo przy wyższych ISO brakowało dobrej odszumiarki.
Nie mam pojęcia dlaczego Canon zaniechał pracę nad tym programem i pozostał przy bogatszym w funkcję DPP ale dającym dużo gorszy obrazek.
Ja używam DPP. Dla amatora jest świetny. Z darmowego softu dołączanego przez producentów aparatów najbardziej zaawansowany i najlepszy. Jeśli kupiłem do zabawy lustrzankę za 300zł to raczej nie będę kupował do wywoływania zdjęć programu, który jest od niej 2-3 razy droższy.
Z ciekawości ściągnąłem 30-dniowe pełne wersje LR i DXO. Mają o wiele więcej opcji niż DPP ale końcowy efekt nie jest dużo inny. Wiele zależy też od charakteru zdjęcia. Niektóre rawy lepiej wyglądały po wywołaniu w LR, inne w DXO a inne w DPP.
W DPP brakuje funkcji typu np. kontrast lokalny, mikrokontrast itp. Ale za kilkadziesiąt złotych można kupić program do HDR np. świetny polski SNS. Idealnie się uzupełnia z DPP i dostarcza narzędzi, których w DPP brak. Cześć zdjęć wywołuję tylko w DPP a cześć, szczególnie te o dużej rozpiętości tonalnej dodatkowo puszczam przez SNS i robię naturalnie wyglądający pseudohdr. Wtedy DPP służy tylko do korekcji wad obiektywu.
@yooli@ napisał/ "Moim zdaniem bardzo dobry program, rewelacyjnie dobrze odwzorowuje kolory"
Też tak myślałem jak Ty, ale jak się przyjrzysz dokładniej, to możesz się zdziwić. w porównaniu z Lightroomem.
TomcioPaluszek, ściągnij triala Lightroom 5 i zobacz co wyciągniesz;)
Jedno, spore "ale":
wersję 3.13.45 zainstalowałem 22 września czyli prawie 2 miesiące temu...
Trochę dziwna polityka "informacyjna"...
To łatwo naprawić. Wystarczy w newsie dopisać: "pojawiła się dwa miesiące temu..." :)
:-DDD
Takie orły to tylko w Polsce, Canon opublikował Updatera DPP 3.13.45 dnia 6 listopada a niektóre orły mają instalacje już 2 miesiące...
6 listopada Canon dorzucił opcję wyboru oprogramowania dla Windy 8.1
Przed publikacją łatki Microsoftu DPP była w tej wersji jak najbardziej dostępna. Ja mam u siebie zainstalowaną od miesiąca. Z ciekawych funkcji, jakiś czas temu pojawiła się możliwość składania HDRów, i jest świetny moduł korekcji wad obiektywu: Digital Lens Optimizer. Nie da się natomiast ukryć, że w kwestii masowej obróbki zdjęć, czy też intuicyjności Lajtrumowi do pięt nie dorasta. Jednak jak na darmówkę, to jest na prawdę świetny.
Ale przecież ... skoro ktoś używa rewelacyjnego lepszego oprogramowania, to powinno mu być bez znaczenia kiepska jakość DPP. Tym samym ma lepsze zdjęcia, więc jest super. Nooo, ... tak wynika z wcześnieszych komentarzy użytkowników "rewelacyjnego" oprogramowania. Skoro więc ktoś dlatego nie używa DPP, to o co chodzi ? :). Po prostu to oprogramowanie jest przeznaczone dla osób chcących go użytkować i tyle.
Właśnie porównałem wyniki z DPP i LR 5.2. Zdjęcia z wczorajszej wyprawy do lasu. Pochmurno, mżawka, typowa jesienna szarówka. Aparat Canon 1000D, obiektyw Canon 18-55 STM.
LR rzeczywiście wyciągnie z cienia więcej niż DPP. Ale DPP lepiej odda kolory. Do tego w DPP są dodatkowe profile, w tym idealnie pasujący do tej pory roku profil Autumn. Zdjęcia z DPP mają więcej cienia ale kolorystycznie wyglądają lepiej niż z LR. Nie znam dobrze LR, przypuszczam, że można sobie w nim stworzyć własny profil, który da takie same efekty jak profile dołączone do DPP. Ale przy wykorzystaniu tylko tych ustawień, które daje producent i bez długotrwałej zabawy suwaczkami informacje z cieni łatwiej wyciągnąć w LR a kolorki lepiej oddaje DPP.
Z moich obserwacji wynika też, że LR ma lepszą odszumiarkę, mniej degradującą szczegóły niż ta w DPP. Ja na ogół w ogóle nie odszumiam w DPP, lecz jeśli zdjęcie tego wymaga to wrzucam je do Neat Image
Dodam jeszcze, ze w obu programach jest zbudowana korekta wad różnych obiektywów, w DPP rzecz jasna tylko produkcji Canona, i działa dokładnie tak samo.
Nie rozumiem zarzutu co do masowej obróbki zdjęć w DPP. Przecież jest tam obróbka wsadowa. Ponadto możemy zaznaczyć grupę zdjęć, wywołać okno funkcji, wprowadzić wszystkie pożądane ustawienia, puścić obróbkę wsadową i... pójść na spacer ;-) Długość spaceru zależy tylko od mocy komputera.
HDR-y z DPP są beznadziejne. Do tego polecam za kilkadziesiąt złotych polski SNS-HDR.
Bardzo dobrze, aż za dobrze działa korekta wad obiektywu. Aż za dobrze bo jak się przesadzi i nie skontroluje na podglądzie to przy usuwaniu aberracji zamiast kolorowych obwódek dostaniemy białe.
Tak na szybko to samo zdjęcie wywołane w LR
link
i w DPP
link
Ja używam w większości DPP.
Co do "mądrych słów" o nim w komentarzach, to zastanawiam się, ilu z Was, którzy piszecie o oprogramowaniu Adobe, ma legalną wersję???? Łatwo pisać, że jest lepszy, gdy się go...
Uważam, że jest rewelacyjny i to nie tylko dlatego, że jest jako darmowy soft dodawany to sprzętu. Na pewno są lepsze, ale ile kosztują!!!!
Żeby nie było braku dowodów zapraszam na link
Wszystkie są wywoływane w DPP.
Uzywam DPP od momentu posiadania EOSa 350D potem 40Dno i teraz 7D, Ja to widze tak ze gdybym mial z imprezy obrabiac 1500 zdjec w Adobe LR dostalbym szajby, natomiast w DPP obrabiam w 1 posiedzenie (ok 3 godzin) nastepnie zadaje mu export do JPG i ide na spacer. Probowalem obrabiac taka ilosc w LR i szczerze mowiac za kazdym razem dostawalem bialej goraczki szukajac suwakow i starajac sie ustawiac bardzo dokladne suwaczki. Dla mnie LR jest za bardzo rozbudowany a DPP pomimo swojej prostoty daje mi wystarczajace rezultaty. Co do odszumiania i korekcji obiektywu to tez przy DPP nie narzekam. W zasadzie LR uzywalem kilka razy i to do pojedynczych plikow. LRjest dobry do obrobki kilku plikow natomiast DPP jest lepszy do zbiorowej obrobki. A swoja droga moj Canon lezy juz w szafie - przezucilem sie na bezlusterkowca ito chyba najlepsza rzecz jaka zrobilem.
@obco | 2013-11-18 18:42:29
Prócz ostatniego zdania, to mogę się podpisać pod tym co napisałeś, rękami i nogami.
Sami znawcy i wyznawcy Adobe'a widzę. Oczywiście paru funkcji brakuje w DPP, ale np. cienie lepiej wyciąga niż LR.
klausownik - wiesz na bezlusterkowcu mam ciekawsze, swiezsze podejscie do fotografii robie duzo wiecej zdjecz, ciekawszych ujec no i to co mnie najbardziej cieszy to ze moge w kazdej chwili wyciagnac mojego malego Olka i niezauwazony robic ciekawsze zdjecia niz lustrzanka. Co do jakosci samego obrazu (techniczna jakosc) to napewno wieksza matryca daje lepsze zdjecie niz mniejsza matryca ale jakosc techniczna to nie wszystko. Pozatym ja nosze okulary i naprawde jest mi 100x lepiej robic bezlusterkowcem niz lustrzanka. Sprobuj kiedys pofocic takim dobrym bezlusterkowcem ale pare dni - ciekawy jestem cobys powiedzial.
@obco | 2013-11-18 19:00:16
Bardzo podoba mi się ton Twojej wypowiedzi!!! Naprawdę!!!
Często można usłyszeć - wyczytać - od zapaleńców bezlusterkowców, jakie to - ich zdaniem - lustrzanki są archaiczne i w ogóle do d..y. A Ty naprawdę szczerze wypowiedziałeś się o swoim podejściu do tego sprzętu bez jakichkolwiek animozji i zachęcasz naprawdę szczerze i przynosi to skutek.
Większość komentujących powinna się od Ciebie uczyć sposobu wypowiedzi!!
Ja cenię sobie właśnie wizjer optyczny najbardziej. Doceniam również LV w pewnych sytuacjach, ale jednak zdecydowanie wolę wizjer optyczny.
Nie ukrywam jednak, że Twoja opinia bardzo mnie zainteresowała i argumenty również!!
Dzięki!!!
klausownik - bezlusterkowce maja tez wizjery elektroniczne dopinane (akurat w moim przypadku).Wyobraz sobie taka sytuacje - masz bardzo jasny obiektyw np 50/1,4 i chcialbys zrobic zdjecie na 1,4 lub 2 , zakladajac np polarka lub ND lub ND Variable ktory mocno obraz przyciemnia w lustrzancena matowce nie widzisz tak dobrze jak w wizjerze elektronicznym, dlaczego ? Bo zarowno ekrany elektroniczne te z tylu aparatu jak i te zakladane na stopke (wizjer) koryguja obraz i widzisz go nie przyciemnionym tylko normalnie jakbys nie mial zalozonego filtru. A z innej beczki to jednak fotografujac bezlustrem po imprezie typu slub nie jestem tak zmeczony jak po lusttrze.
Kiedyś już to pisałem: DPP najbardziej się sprawdza przy konwersji zdjęć źle eksponowanych. Zarówno niedoświetlonych jak i z przepałami. Wadą jak dla mnie jest brak wersji pod Linuksa.
obco, ale wizjery elektroniczne jednak jeszcze nie dają odpowiedniej jakości obrazu.
A w przypadku dziury 1,4 to zależy od charakteru zdjęcia. Przy reportażu w większości nie ma czasu na ręczne ustalanie ostrości - trza się zdać na AF, a w przypadku filtrów, które przyciemniają, to stosujemy je raczej w miejscach, które mają dobre światło. Ale nasza rozmowa to chyba tematycznie nie w to miejsce trafia ;-)
Według mnie DPP sprawdza sie przy używaniu oryginalnych obiektywów z włączoną w nim funkcją DLO. W ratowaniu przepaleń jest słaby a w wyciąganiu cieni o odszumianiu o wiele gorszy od Lightrooma, którego sam wielki Canon dodaje do 6d i 5dmk3.
klausownik - ale wizjery elektroniczne jednak jeszcze nie dają odpowiedniej jakości obrazu. ? O jakiej jakosci mowisz ?Ja osobiscie na ekraniku i w wizjerze widze lepiej niz na matowce (ale to ja). Co do recznego ustawianai AF to chyba tez nie takprzeciez nawet taki aparat jak Olympus np E-P3 ma doskonaly AF, nawet mozesz sobie na ekranie palcem wyzwolic migawke i aparat blyskawicznie ustawi Ci AF tam gdzie dotkniesz (widac ze nie znasz tych aparatow). Co do filtrow to faktycznie ciemne zakladamy wtedy jak jest za jasno i F1,4 da nam przepalone zdjecie no ale lepiej chyba jasne na ekraniku ogladac niz przyciemnione na matowce ? Pozatym zastanow sie lustro mialo najwiekszy sens wtedy jak zamiast matrycy byla klisza a teraz to praktycznie to tylko taki nabyty zwyczaj (wiem ze niektorzy sie oburza). A Co do naszej rozmowy to faktycznienie na temat.
@obco
Dla mnie ważniejszy jest czysty obraz optyczny w wizjerze optycznym. Nie uważam, że lustro jest (było) tylko z powodu kliszy. Daje nam optyczny obraz kadru, a nie przetworzony już obraz. Moje doświadczenie sprawia, że wykonuję poprawnie naświetlone zdjęcia, a i z ostrością nie mam problemów. Póki będą wizjery optyczne, to będą dla mnie lepsze.
klausownik - ok twój wybór, ale jak bedziesz mial mozliwosc popstrykania na dobrym bezlusterkowcu to pobaw się.
Pozdrawiam
To może jeszcze ja, tak krótko acz myślę, że treściwie, co by uciąć temat odnośnie jakości obrazu i wyciągania cieni/świateł:
DPP: link
ACR: link
Bo oczywiście to, że DPP jest za free, ACR za bebechy to nie ulega wątpliwości.
Dodam jeszcze, że czas pracy po zrobieniu gotowych ustawień na ACR 5x krótszy.
Dziękuję za uwagę :)
Nooo. Ale z cienia przy okazji troszkę szumu się też wyciągnęło. No i cień jak cień ale ile udało się wyciągnąć z przepalonego okna! Tak jakby HDR.
Chciałem też zauważyć istotny brak na obu zdjęciach. Jest gustowne wdzianko ale brakuje właścicielki! Rzecz jasna wdzianko może sobie wisieć na wieszaku a właścicielka może być obok ;-)
czary44 pokazał przykład, chodź w DPP można próbować wyciągać światła opcją linear, ale później zabawa z dwoma zdjęciami i składanie.
@czary
A mógłbyś wystawić też rawa?
W takim układzie to ja robię tak fotkę żeby nie przepalić - ze świateł dużo trudniej coś wyciągnąć niż z cieni. Wywołuję w DPP do 3 16-bitowych tiffów przy ekspozycji na 0, +2 i -2 a potem wrzucam do SNS-HDR i tak manewruję suwaczkami, żeby ze świateł i cieni wyciągnąć możliwie dużo ale żeby efekt końcowy był możliwie naturalny. Wadą tego podejścia jest wzrost zaszumienia oraz trudności z uzyskaniem naturalnych przejść tonalnych - taka niestety natura techniki HDR.
Tomcio a można o wiele szybciej i lepiej ;)
@TomcioPaluszek, wolałem wrzucić fotę bez właścicielki, mogła by sobie nie życzyć ;) A cień musi być zaszumiony bo tam było naprawdę czarno. Mógłbym użyć mocniejszego odszumiania luminancji, działa to bdb ale wiadomo spada poziom szczegółów.
@paul80, ACRem to były dwa suwaki: światła i cienie, pierwszy w lewo, drugi w prawo ;)
@mate, proszę bardzo: link :)
paul80 - a zdradzisz jak? Jestem czystym amatorem a lustrzankę - Canon 1000D czyli coś najtańszego i najprostszego na świecie kupiłem 3 miesiące temu za 300zł na Allegro.
Przy czym bardzo proszę o sposób, w którym używa się darmowego albo bardzo taniego oprogramowania. Bo fotoszopy kupować nie zamierzam.
Tak na marginesie to przykład czary44 jest naciągnięty dlatego ja też poproszę o rawa. Jpega wywołanego w DPP przez czary44 znów wrzuciłem do swojego DPP, właczyne Tone Curve Assist High, do tego ciut ręcznie skorygowałem krzywą i z cieni wyciągnąłem praktycznie tyle co czary44. Ze świateł nie wyciągnąłem prawie nic, no ale to jest już wywołany jpeg. Sprawdziłem też w przeglądarce IrfanView, gdzie opcja Adjust Colors, która automatycznie ale czasami całkiem dobrze wyciąga z cieni i też się udało.
Wpuściłem też tego jpega do SNS-HDR i także z cieni wyciągnąłem tyle co czary44.
Mam wrażenie, że czary44 wywołał rawa w dpp na domyslnych ustawieniach bez jakiejkolwiek ręcznej ingerencji i porównuje to do dopieszczonego profilu w ACR. A nieładnie...
@Tomcio
A mnie zastanawia dlaczego nie wołasz rawów w SNS, przecież ten program ma świetny silnik do wołania rawów (bazujący na DCraw, jednak dość mocno zmodyfikowany), po co tak na około?
@TomcioPaluszek, plik o którym rozmawiamy wywołałem w DPP manipulując trzema suwakami, cienie, światła i kontrast (zmniejszyłem go by zwiększyć DR). W ACR przesunąłem tylko dwa suwaki: cienie i światła. Profil nie był w żaden sposób dopieszczany, domyślnie mam tylko właczony profil barwny Camer Standard, a nie Adobe Standard. Zatem ilość pracy w obu przypadkach była nikła i dlatego to porównianie ma sens. Daje nam pogląd co po 10 sekundach pracy można mieć z danego softu.
Podrzuciłem RAWa w poprzednim poście. Wywołaj go prosze możliwie dobrze i skutecznie w DPP (bez wołania trzech plików i składania tylko z jednej klatki) i zaprezentuj proszę :) Być może jest coś w DPP czego nie wiem, a przyznam bardzo się nad nim nie głowiłem :)
@mate - SNS wywołuje rawy bez problemu ale nie koryguje wad obiektywu. Do tego własnie służy DPP. Poza tym Szumy rosną wtedy dramatycznie. Sam autor programu pisze, ze po konwersji na tiff szumy będą mniejsze i to jest fakt.
Ale... właśnie bawię się tym rawem. O ile z cieni bez problemu da się wyciągnąć tyle ile w ACR a nawet i więcej to światła w DPP są na przegranej pozycji i to mocno. Aczkolwiek szczegóły w światłach pojawiają się po linerayzacji. Niemneij jednak nie wiem co z tym dalej zrobić. To wie Paul80 ale czy zdradzi? ;-)
Natomiast po wrzuceniu rawa do SNS z grubsza pokazuje się to, co z ACR. Kolorki i ostrość wymagają dopracowania a już muszę iść lulu, więc może jutro zamieszczę obrazek. Ale szczegóły ze świateł i cieni są wyciągnięte równie dobrze jak w ACR.
No więc właśnie, DPP nie ma szans w światłach. Ściągnąłem próbną wersję SNS i niestety ale wolne to okropnie, musiałem więcej manewrować suwaczkami, nie wiem jak się tu odszumia i szum wyszedł obrzydliwy, no ale to może być moja nie znajomość programu. A dlaczego światła są różowe? :D
link
Jutro dużo pracy, więc czas lulu. Ale po południu wrzucę wywołane fotki na kilka sposobów w DPP i SNS. Z SNS może być leszy efekt niż pokazany przez czary44. I światła nie będą różowe ;-)
TomcioPaluszek, pisałem o Ligfhtroomie)
Ok, zerknę tu jutro po wyniki Twojej pracy :) Miłej nocy!
Obcy banialuki piszesz. Co to za tekst, że Lightroom nadaje się, żeby co najwyżej kilka zdjęć obrobić. Przecież to stwierdzenie jest tak durne, że aż śmieszne. Tyś w ogóle widział co ten program potrafi?
Tak na moje to jest dyskusjo o tym który program umiemy lepiej obsługiwać i co nam się lepiej podoba. Na tym zdjęciu przepały są minimalne i chyba w każdym programie da się go obrobić. W RT wyszło z fioletowym zafarbem na firankach, powiem szczerze wiedziałem co zrobić bo to zdjąć, ale zapomniałem. W DPP nie ma wiele narzędzi ale jest algorytm obsługujący CR2 który nie doprowadza do powstawania artefaktów, tyle że trzeba wiedzieć jak to poustawiać.
eclipsis - sam glupoty piszesz, najpierw sprobuj obrabic np komunie (ok 2000 zdjec ) w LR a potem pisz. Wiem ze LR ma wieksze mozliwosci od DPP ale tego i tak nie bedzie widac na papierze.
Trzeba by sprawdzić ze stoperem w ręce, nie porównywałem z LR lecz DPP to bardzo szybki program przy wsadowej konwersji. Inną sprawą jest jak szybko operator jest w stanie ustawić parametry przetwarzania. Moim zdaniem jeden nauczył się tego, drugi czegoś innego i będą bronić swoich doświadczeń, jak niepodległości. Ja używam zwykle RT bo chodzi na Linuksie. DPP chodzi nieźle pod wine i mimo to jest kilka razy szybsze.
baron13 - nie to ze bronie swojego tylko jednego ukochanego programu DPP, w LR tez obrabialem ale nie taka ilosc (ok 2000zdjec). W LR poprostu nie da sie tak szybko (przynajmniej ja tak nie potrafie a moze mam za slaby komp). Pozatym DPP jest prostszy przez co szybciej mi sie nim pracuje. Natomiast teraz w wiekszosci i tak obrabiam moje foty RAW w Olympus Viewer2 bo jak wyzej pisalem moj Canonik lezy w szufladzie.
Moje subiektywne pomiary są takie same: DPP szybki jest :-) Natomiast wyższość czi niższość oprogramowania ma znaczenie moim zdaniem w jakiś szczególnie trudnych wypadkach. Zupełnie inną sprawą jest to, jak się program obsługuje. Szczerze mówiąc nie za bardzo mnie interesuje funkcja , czy operacja, która jest zbyt zawiła, abym wydłubał ją z interface programu. Użyteczność aplikacji mocno zależy od jej znajomości. Np posługuję się programem convert z pakietu Image Magick, bo się kiedyś trochę przebiłem przez opis programu i posiadam gotowce w postaci skryptów:
link
To jest doskonałe do przerobienia 2000 plików :-) Zauważ że skrypt kończy się błędem (bo program convert dostaje do przerobienia plik którego nie ma) ale i tak to nie przeszkadza. Moim zdaniem to różnice pomiędzy efektami działania programów są raczej niewielkie i bardziej wynikają z umiejętności obsługi niż z samej aplikacji. Poza tym człowiek przyzwyczaja się do "sznytu" jaki oferuje aplikacja. Mi np nie pasuje domyślny profil w DPP i zawsze zmieniam na "neutral" i ten "sznyt" zdaje mi się szlachetny :-)
baron13 - nie uzywam skryptow z uwagi na ich nieprzewidywalnosc a do DPP sie poprostu przyzwyczailem i czuje sie w nim jak ryba w wodzie tzn wiem ile mi to zajmie i mniej wiecej wiem jak bedzie wygladalo. I jeszcze jedno nie wydaje Ci sie ze wiekszosc zdjec w galeriach autorskich w internecie sa do siebie podobne ? Tzn wiekszosc robi tak aby bylo wszystko w swiatlach i cieniach i wychodza takie rozmemlane te zdjecia takie bez wyrazu, no i wiekszosc jednak robi tzw modelki.
baron13 - nie uzywam skryptow z uwagi na ich nieprzewidywalnosc a do DPP sie poprostu przyzwyczailem i czuje sie w nim jak ryba w wodzie tzn wiem ile mi to zajmie i mniej wiecej wiem jak bedzie wygladalo. I jeszcze jedno nie wydaje Ci sie ze wiekszosc zdjec w galeriach autorskich w internecie sa do siebie podobne ? Tzn wiekszosc robi tak aby bylo wszystko w swiatlach i cieniach i wychodza takie rozmemlane te zdjecia takie bez wyrazu, no i wiekszosc jednak robi tzw modelki.
Co by nie było, to ciekawa rozmowa się wywiązała, zawsze można coś z tego wynieść, na pewno obsługując lightrooma trzeba się na nim znać, bo efekty mogą być gorsze niż z DPP, DPP jest łatwiejszy i mniej błędów można popełnić, ale jakość zdjęcia wyższa jest z LR, tak mi się wydaje.
DPP stosuje b. kiepski demozaiker - tożsamy z tym co używaja aparaty, do tego dochodzi kiepski processing w zakresie cieni i highlightów. Co do kolorów - osobiście preferuję - tutaj Adobe Standard z LR- uzyskanie tego w RawTherapee jest b. trudne.
Obco, znam wielu ślubniaków, którzy pracują w LR i nie narzekają. Jest troche wolniejszy w działaniu od ACR ale o niebo szybciej za pomocą dwóch trzech suwaczków uzyskasz dobre efekty niż w DPP gdzie ze świateł ciężko coś uzyskać. Co może lepiej wywołać dwa jpgi jeden ciemny drugi jasny i poskładać w szopie? W LR lub ACR to dwa suwaki i cała dynamika z jednej klatki wychodzi jak na dłoni.
Na papierze nie widać? To jak Ty masz co innego na papierze a co innego na monitorze to albo zmień monitor albo miejsce druku.
Może po prostu zmień tego Celerona wreszcie na jakieś i5 lub choćby i3 ;)
czary44 - monitor mam ok, kwestia tego co na papierze to np seria papieru fotograficznego lub dnia danego laboratorium (niektore sa dobre a niektore zle dnie), w kompie mam i5 a zdjec nie drukuje tylko robie w digilabie. Raz wyjda lepiej a drugim razem gorzej. Tak jest i bedzie dopoki fotografujacy sam nie bedzie robil odbitek. Mi osobiscie nie chce sie minilaba dla paru slubow kupowac.
Pozdrawiam
Swoją drogą to ciekawe, dlaczego jeszcze nikt nie napisał hosta do ACR'a (chyba że ja o czymś nie wiem) :)
@czary44
Tutaj (tak w miarę na szybko) Twój raw z SNS:
link
Faktycznie pojawił się nieciekawy różowy zafarb na oknie i jakby chcieć to zrobić lepiej to przydałoby się odpowiednio powyginać krzywe koloru na masce. Mi nigdy coś takiego nie trafiło się na rawach z Nikona D40, korzystam z darmowej wersji Lite z nakładką graficzną.
@obco
Ale po co od razu minilaba kupować. Jeżeli nie drukujesz większych niż A4 to wystarczy taki Epson L800 z fabrycznym systemem stałego zasilania i jakościowo położysz praktycznie każdego minilaba a i cenowo nie wychodzi wcale drogo. Poza tym możesz sobie skalibrować cały tor od monitora po wydruk.
@obco, wystarczy jeden dobry lab który masz w mieście i który zawsze kalibruje maszynę do nowego papiero. Mam pod nich skalibrowany monitor EIZO serii CE i efekt jest zawsze powtarzalny. Mam pełną kontrolę. A poza tym mówisz o problemie w labach, a my mówimy o programach do wołania raw więc odbiegamy trochę od tematu.
@mate odszumanie chrominancji działa dużo gorzej niż w ACR. Popatrz na kolory z liści które były w cieniu i kwiatki kolory porozlewały się na ścianę, wyszła papka. Ale udało Ci się mniejszy zafarb w światłach zrobić niż mi w SNS :)
Co masz na myśli pisząc "hosta"? Chodzi Ci o taką matkę którą dla ACRa jest PS?
@czary44
Zgadza się, że SNS słabo sobie radzi z szumami i ACR się lepiej sprawdza.
A co do hosta, to tak, dokładnie o coś takiego mi chodziło.
Taki host to ciekawa sprawa ale mając ACRa bez PS musiałbyś go mieć "nieoficjalnie", a zatem na pewno nie do wykonywania zawodu. A jak już ktoś ma "nie płatny" soft to co za różnica czy ma samego ACR czy PS z ACR? :)
Rozwiązaniem byłoby samo Adobe. Gdyby uraczyło nas samym ACRem bez PS za np 1/4 ceny całego pakietu. No ale czymś takim jest Lightroom, choć nie do końca bo szata graficzna i bardziej zmulony względem ACRa interfejs nie każdemu może pasić.
Dokładnie, dla mnie LR to za duża kobyła, wystarczyłby sam silnik do raw i suwaki w skromniejszej szacie graficznej.
mate - po ile wychodzi na tym epsonie odbitka 10x15, bo mi w labie po 40 groszy ? Pozatym wykąp sobie zdjecie i wydruk z drukarki w wannie z szamponem traktujac gąbka obydwa a zobaczysz dlaczego nie robie na atramentowkach - pozatym mam uczulenie na atramentowki i jak mam dac kilkaset zdjec np 240 to nie chcialoby mi sie bawic z drukarka no i moiklienci wyrzuciliby mnie z atrametami.
czary44 - mowiac o kalibracji monitora z minilabem masz racje ale ja mysle ze to o czym mowisz to teoretyczna racjaNIEOSIAGALNY IDEAŁ.
Co do tematu glownego czyli DPP to moim zdaniem jest to program narzedziowy ktory pozwala kazdemu na poprawna obrobke zdjec z Canona (nie artystycznej obrobki jak w LR). Jednym to odpowiada a innym nie i tak zostawić.
A swoja droga to ilu z Was koledzyma licencję na LR ?
@obco
Co do kosztów nie da sie jednoznacznie powiedzieć. To zależy jakiego tuszu się używa, jakiego papieru itd. Przy korzystaniu z oryginalnych butelek Epsona o wielkości 70 ml za kolor koszt wydruku (jeśli chodzi o zużycie tuszu) odbitki 10x15 wynosi poniżej 10 gr, do tego trzeba sobie doliczyć papier i koszty amortyzacji drukarki.
A z tą wanną to już pojechałeś. Drukujesz zdjęcia po to żeby je kąpać w wannie z użyciem szamponu i gąbki? ŁAŁ!
Przy "normalnych warunkach eksploatacji" trwałość jest wystarczająco wysoka, zreszta tu masz cały test tej drukarki:
link
mate - testy testami ale jak zamoczysz i poszorujesz to zobaczysz roznice, moze pojechalem z ta wanna ale czy Ty bys chcial zeby twoje zdjecia slubne zeszly np. po .powodzi ? Kazda wilgoc da rade atramentowce - to tylko kwestja czasu. Zapewnienia producenta o trwalosci mozna sobie wsadzic w buty.
Recze Ci ze zdjecia z laba sie nie rozpuszcza (jeszcze na dobrym papierze np. Fuji), a zplujkami jest roznie nie mowiac o trwalosci pigmentow - gwarantowane 100 lat a w praktyce 1 rok na swietle no mozeinne te najlepsze to dluzej.
Oto moje próby z rawem od czary44
DPP
link
SNS-HDR
link
TomcioPaluszek puste linki zalinkowałeś.
Już poprawione
DPP
link
SNS-HDR
link
Cóż... do fotoszopy duuużo brakuje. Bawię się teraz w LR i jest gorzej niż w ACR ale lepiej niż w DPP. No i nie generuje takiego szumu jak SNS.
Tomcio, kolory z SNS-HDR masz masakryczne a Lightroom a ACR to to samo, to nie wiem jakim cudem ma być gorzej.
Tutaj jest małe porównanie:
link
Kolory w SNS zależą od użytkownika. Usiłowałem dostać to co pokazał czary44. Wyszło średnio, ale ja jestem nie tylko zupełnym amatorem ale jeszcze do tego 50% daltonistą. Natomiast w LR ze świateł i cieni wyciągnąłem tyle co czary44 tylko własnie kolorki mam inne i mimo zabawy z różnymi suwaczkami nie potrafię się zbliżyć do tego, co on pokazał
Nie bardzo Cię Tomcio rozumiem, masz wysokiej klasy sprzęt i obiektyw, robisz ślubne i piszesz że jesteś amatorem daltonistą?
tutaj moja wersja link
... Tak więc oceniając zalinkowane przeze mnie zdjęcia prosiłbym o patrzenie na możliwości wyciągania ze świateł i cieni, bo o tym szła dyskusja. Że nad kolorkami muszę mooocno popracować to sam dobrze wiem ;-)
Dorzucam jeszcze zdjęcie z LR:
link
W sumie zaczynam się przekonywać do tego programu. Szczególnie wyciągniecie szczegółów w światłach robi wrażenie... na tle DPP.
coś mnie się pomyliło Tomcio, przecież to nie Twój raw;), odwołuję powyższy wpis.
Tomcio, teraz lepiej, ale dalej kiszka Ci wyszła.
paul80 - musiałeś mnie z kimś pomylić. Ja mam Canona 1000D z trzema tanimi obiektywami i Canona G12 - nie wiem czy to wysokiej klasy sprzęt ale jak na moje potrzeby wystarczający. Tego pierwszego od 3 miesięcy a tego drugiego od 12 lat. Lubię robić zdjęcia, głownie plenerowe, robię ich kilka tysięcy rocznie ale to czysta zabawa.
Na ślubach i weselach byłem ze 4 razy w życiu i bez aparatu ;-)
A na Optyczne zaglądam bo są tu fajni ludzie i dużo można się nauczyć. W końcu chciałbym robić coraz lepsze zdjęcia.
Twoja wersja bardzo dobra, jak pozmieniałem suwaczki w SNS to dostałem coś podobnego. Ale na mój kulawy wzrok to kolorki odbiegają mocno od tego co pokazał czary44. Stąd moja nieudana próba.
... z canonem G12 miało być od 2 lat.
Wiem, że kiszka ale skupiłem się głównie na światłach i cieniach. Chyba trochę za mocno bo jakoś niekontrastowo wyszło. A za Chiny nie wiem jak uzyskać lepsze ale naturalne kolory :-(
@obco
A przeczytałeś ten test, zwłaszcza fragment o trwałości wydruków? Bo właśnie w nim dosyć ostro potraktowano wydruki i jakoś dramatu nie było. A po powodzi to stan wydruków zdjęc ślubnych byłby akurat najmniejszym problemem. Zawsze też można wydrukować jeszcze raz.
zaraz zobaczę tego sns i zobaczę co tam jest grane.
TomcioPaluszek - wydaje mi sie a wlasciwie jestempewiem ze w tym zdjeciu brakuje czerni ? Nie za mdłe to zdjęcie ?
@obco - dokładnie! Też myślę że za bardzo wyciągnąłem cienie. Jak program daje taką możliwość to strasznie kusi, żeby wyciągnąć ile się da. A to nie zawsze służy zdjęciu.
mate - czytalem czytalem, ja nie mowie o testach tylko o bestialskim potraktowaniu wydrukow no takim bardzo mocnym, poza tym trwalosc barwy takich wydrukow jest raczej kiepska.
TomcioPaluszek - ja nie mam nic przeciwko temu zebys wyciagal cienie do maxa ale co bys zrobil gdyby ktos dal ci zarobic na fotografiach czarnych mebli i czarnych TV ?
TomcioPaluszek link
nie ruszałem kolorów prócz magenty, nie chce się dłużej bawić tym programem, coś nieźle z kolorami mieszałeś.
@obco
Jednak chyba nie czytałeś, przynajmniej ze zrozumieniem. Przecież właśnie w nim "bestialsko" potraktowano wydruki.
A z trwałością barw to daj spokój, bo jak widać nie masz o tym za dużego pojęcia. Od kilku lat znakomita większość reprografii czy wysokiej jakości reprodukcji fotograficznych to jest druk atramentami żywicznymi jak Epson UltraChrome K3, jak dodasz do tego dobry papier (nie, nie średniej jakości Fuji, ale np. Hahnemühle czy Ilford), to odbitka z labu jej do pięt nie sięgnie, zarówno pod względem jakości odwzorowania kolorów, przejść tonalnych jak i trwałości barw. Obecnie nawet budżetowe rozwiązania domowe jak drukarki serii L oferują wyższą jakość niż przeciętny fotolab, z trwałością wydruków też się nic złego nie dziej, mam trochę takich wydruków od jakichś 8 lat i barwy jak były dobrze odwzorowane tak są nadal.
mate - ok zatemzrob tak weż najlepszy wydruk atramentowy na najlepszym papierze naklej taśmą mocno na samochod i jedż do myjni samochodowej np, automatycznej a dowiesz się prawdy.
@obco
Człowieku, ty jesteś normalny? Wysokiej jakości fotografie i reprografie się wiesza na ścianach w galeriach, muzeach czy w domu bądź trzyma w albumie a nie jeździ się z nimi do myjni automatycznej.
Idąc twoim pokrętnym tokiem myślenia, to Olympus TG2 rozkłada na łopatki pod względem jakości obrazu Nikona D800, bo jak oba wrzucisz do wanny, to zgadnij który to lepiej wytrzyma. Chryste, co za oszołom...
A jak chcesz koniecznie się czepiać tej myjni, to myślisz że wszelkiej maści oklejenia samochodów (np. firmówek) to są naświetlenia z fotolabu czy jednak wydruki na folii?
mate- a Ty myslales ze jak sie sprawdza wytrzymalosc przedmiotów, szorującje szmatką ?
mate - a tak wogole to nie mowilem o cennych wydrukach tylko o tych probkach ktore czasami wyrzuca sie do kosza. KPW ?
obco, przestań już bzdurzyć, bo dawno przekroczyłeś granice absurdu. Nikt normalny nie kąpie fotografii w wannie, nie wrzuca ich do pralek, nie jeździ z nimi do myjni. W warunkach normalnej eksploatacji (czyli ściana, album itp.) trwałość jest wystarczająco dobra. Wspomniane już UltraChrome mają 75 lat gwarancji trzymania barwy dla wydruków kolorowych i ponad 100 lat dla monochromatycznych przy normalnej ekspozycji na światło dzienne.
A jak chcesz koniecznie się czepiać wodoodporności to są również atramenty i papiery wodoodporne czy też np. drukarki żelowe, z których wydruki również cechują się wodoodpornością. Pomijam już fakt, że niezależnie od odporności pigmentu na papierze zdjęcie wymiętolone w wodzie i tak wygląda jak psu z gardła i żaden z tego zdjęcia pożytek, no ale widocznie niektórzy mają takie dewiacje.
mate - Extremalne warunki uzytkowania a wlasciwie niszczenia wydruków to tak jakbys przyspieszyl np 75 lat w 1/2 godziny.
'""Wspomniane już UltraChrome mają 75 lat gwarancji" ? W UE gwarancja to 2 lata przynajmniej ustawowo.
A mowie takie bzdury bo osobiscie wlasnie w ten sposob sprawdzalem z ciekawosci trwalosc takich wydrukow. Robilem kiedys (rok temu) u pana Pradzynskiego w krakowie 4 wielkoformatowe wydruki 160x220 cm na najlepszym papierze i drukowane najlepszym atramentem. Probki ktore mi dostarczyl ocenilem i zamiast je wyrzucic pomeczylem je w wodzie z godzinke tam polezaly a nastepnie gabeczka je pocieralem i wiesz co - zaczęło złazić . Pobaw sie kiedys tak, polecam .Ale tu juz nie bede Cie meczyli nie bede juz pisal tych bzdur bo tematem jest nie druk tylko DPP. Chcesz to zrob jak mowie a jak nie chcesz to nie rob mam to w .......Druki oczywiscie zafoliowane wisza pieknie na scianie ale mam nadzieje ze swiatlo ich nie rozpusci przedwczesnie.
Pozdrawiam
No i co z tego, że zaczęło złazić, czy te wydruki które zamówiłeś to zrobiłeś po to żeby je docelowo moczyć w wodzie czy po to żeby wisiały na ścianie? Pomijam już absurdalne porównywanie działania światła do działania wody, bo o fizyce i chemii też jak widać nie masz bladego pojęcia. Fakt jest taki że trwałość wydruków przy normalnym ich wykorzystaniu jest wystarczająca a jakość bije na głowę popularne tanie fotolaby i jakkolwiek byś nie tuptał nogami i w czymkolwiek byś nie moczył zdjęć to tego nie zmienisz.
A co do "gwarancji" to oczywiście nie jest to umowa w sensie prawnym tylko określona testami trwałość wydruku przy określonych warunkach eksploatacji (raczej nie przewiduje kąpieli w wannie, ani w myjni). Jak już jesteśmy przy gwarancji, to nie kompromitowałbyś się po raz kolejny, bo nie ma czegoś takiego jak narzucona ustawowo gwarancja minimum 2 lata. Gwarancja jest dobrowolnym świadczeniem producenta i nie ma on obowiązku udzielania żadnej na jakikolwiek wyrób ekspercie od siedmiu boleści. Jak uważasz inaczej to podaj stosowny przepis.
mate - chcesz czekac 75 lat to czekaj. "Gwarancja jest dobrowolnym świadczeniem producenta i nie ma on obowiązku udzielania żadnej na jakikolwiek wyrób" - teraz to Ty glupoty piszesz.
Odszukałem najbardziej zepsute zdjęcie w Raw i próba odzyskania świateł w DPP opcją linear vs Lightroom 5.2 i jego narzędzia.
link
DPP pokazał pazur:-DDD
obco, podaj podstawę prawną (może być w prawodawstwie polskim) zmuszającą producenta do udzielenia gwarancji, bo chyba nie rozróżniasz gwarancji od niezgodności towaru z umową.
od razu podpowiem, fotka zepsuta, bo nie uruchomiłem trybu HSS lampy błyskowej tzn. myślałem że został uruchomiony.
@paul80: Moje doświadczenia są podobne, dotyczy to zwłaszcza zdjęć których nie można uratować "całkiem" ale takich na których są albo całkowite przepały, albo niedoświetlenia. Kilka razy próbowałem w różnych programach i zawsze koniec był taki, że to, co wydusiłem na początku w DPP było najmniej zniszczone.
ciekawa dyskusja, ja całe lata używałem DPP do rawów i potem drobne korekty w PS, od niedawna pakuję rawy prosto do PS (mam dostęp do legalnej wersji, żeby nie było wątpliwosci) i wnioski mam takie, że jesli trzeba przerobić dużo rawów, a do tego częsć jest zepsuta i potrzeba wyciągać cienie, ratować swiatła, to PS zdecydowanie wygrywa. Tyle, że takie poreperowane zdjęcia raczej nie rzucają na kolana. Ot widać na nich cos zamiast białej lub czarnej plamy i jest ok. Natomiast, jesli mam konkretne przemyslane i dobrze naswietlone ujęcie, to zdecydowanie wolę DPP, kolory wychodzą dużo lepsze, bardziej naturalne.
Zdało by się, aby ktoś przeprowadził dobrze opisane eksperymenty. Mrugam okiem do Optycznych :-) Innym nie wierzę. Nawet jeśli coś zrobią niezgodnie z wyobrażeniem publiczności, to będzie dobrze wiadomo co. Mi się zdaje że w DPP jest zaszyta jakaś informacja odnośnie korpusów Canona, bo różnice w efektach są czasem zasadnicze. Ale też niestety, nie mogę wykluczyć, że czegoś nie umiem. LR zwykle używałem na zasadzie ktoś ma wpuści mnie na kompa i zobaczymy co wychodzi. Trzeba by wiedzieć jaka jest na pewno najlepsza droga do rozwiązania określonego problemu w porównywanych programach, tymczasem moja wiedza jest "incydentalna".
Dwa, to sznyt fotografii produktowej. Nie wiem dlaczego ludzie chcą zdjęciami pokazać jaki wspaniały sprzęt mają, ale tak to działa. Sęk w tym, że jak się zrobi to zgodnie ze sztuką, np dopałem wyrówna się kontrasty, to nie ma żadnego powodu do stosowania jakiegoś wyciągania z cieni i jpg z puszki niewiele się różni od uzyskanego z rawa. Dlatego moim zdaniem jest "jak zawsze" to znaczy 90% jakości uzyskuje w momencie pstrykania. Dlatego owszem dobrze mieć najlepsze oprogramowanie, ale przy pilnowaniu warunków ekspozycji, nikt tego nie zauważy.
baron13, DPP nie odzyskał nic, ta lepsza to LR.
paul80
Bo baronowi trzeba pisać wprost, a nie między wierszami czy jakieś emoty :)
Ok moje doświadczenia są odwrotne. To znaczy dokładnie DPP potrafiło rozsądnie zrenderować obrazy z klatek równo prześwietlonych o jakieś 2EV. Inne programy w LR nie potrafiły w tych warunkach złapać poziomów w tym LR i jakieś wtyczki do PS. Dlatego uznałem, że nie będę sobie zwracał głowy. Ale przy jakiejś okazji zainteresuję się. Najlepszą metodą opracowania źle eksponowanych kadrów jest ich skasowanie. Zwykle nie robię tego, ale też ostatnio jakoś mam problemy w drugą stronę. Te zdjęcia, które tu były prezentowane nie są po prostu mocno zepsute. Być może w tym zakresie LR jest lepszy. Aliści powtarzam, moje doświadczenia są takie, że jak jest naprawdę źle, inne programy poza DPP kompletnie głupieją. Zdecydowanie też lepsze są rezultaty odszumiania w DPP, tyle że czasami trzeba pogłówkować. DPP można też zmusić do tego by nie podkręcał kolorów, ale to ostanie uznaje się za wadę :-)
@mate: to jest opisane "IMG_8408_compare_LR vs DPP.jpg" więc uznałem, zgodnie z moim doświadczeniem że pierwsze to LR a drugie DPP. Głupia sprawa, ale powtórzę: mam kompletnie złe doświadczenia z LR więc uznałem, że jeszcze wedle kolejności tak właśnie jest.
baron, jasne. Skoro DPP nie potrafi odzyskać niewielkich przepałów to jakim cudem potrafi te mocniejsze? Nie widzisz pewnej niekonsekwencji logicznej? Masz tu podane przykłady łącznie z wystawionymi rawami, pokaż że DPP potrafi lepiej.
@mate: Są dwie możlwiości: nie potrafi DPP, albo tzw czynnuk ludzki, czyli siedzący przy klawiaturze. Ja używam RT, a kumpel prawie surowego dcraw. Bo umie. DPP używam incydentalnie. Natomiast wiele razy się przekonałem, że to, co do niczego zwykle trzeba umieć obsłużyć. Wiesz jak np posługiwać surowym ftp? Jak byś chciał przesłać katalog z kilkoma tysiącami plików to się idzie zastrzelić. Ale "tar --create costam.tar nazwa_katalogu" i po problemie. Polecam nawet z dobrym programem do ftp, bo w rzeczywistości taki śle każdy plik osobno i jak się łącze rwie to idzie zdecydowanie szybciej. Pewnie trzeba umieć :-)
baron13, nie umiesz się posługiwać Lightroomem, stąd te niedowierzanie, nie szukaj drugiego dna bo go nie ma.
tak wygląda prześwietlony oryginał w DPP
link
baron, skoro twierdzisz, że inni nie potrafią i że DPP jest taki świetny, to pokaż przykład a nie tu jakieś wywody o ftp-ach stosujesz, linki do rawa masz w tym wątku.
@mate: Niestety, jak powiedziałem, zajmę się przy okazji, bo musiałbym się sporo napracować. Po pierwsze aktualnie nie ma kompa z windozą ;-) Jedyne DPP jaki mam działające teraz chodzi pod wine i jest to stara wersja. 450 D bierze, ale starszych już nie. Chwilowo wystarcza :-) Poza tym narobię się i jak to nieraz było na tym forum, psu na budę. Nie tylko ja linkowałem, pokazywałem. Potem będzie że tak , ale... Nie wiem jaki jest tego sens: konkluzja może być taka, że jest procedura, która ratuje w praktyce 0,1% zdjęć, ale np ludzie uznają, że dla tego 0,1% nie będą sobie głowy zawracać. Jak się trafi okazja to spróbuję zrozumieć o co tu chodzi dlaczego tak.
@paul80 : nie tylko że nie potrafię obsługiwać LR ale nawet kilka razy o tym pisałem. Problem w tym, że mogę nawet na co dzień posługiwać jakąś aplikacją bardzo biegle, ale jakiejś procedury nie znam i wystarczy.
Na marginesie, ktoś napisał że Canon dołącza LR do 6D. Nie dołącza.
baron, skoro nie radzisz sobie z obsługą LR czy ACR to po co piszesz dyrdymały w stylu:
"DPP potrafiło rozsądnie zrenderować obrazy z klatek równo prześwietlonych o jakieś 2EV. Inne programy w LR nie potrafiły w tych warunkach złapać poziomów w tym LR i jakieś wtyczki do PS."
Było napisać od razu, że ty nie potrafisz a nie że program nie radzi sobie z tym.
A co do 6D i LR to proszę:
link
@mate to nie Canon dołącza, nie wiem czy link zadziała:
link
To sprzedawcy.
Natomiast, co do nie umie, dawno już napisałem, że dyskusja jest o tym, jak kto umie który program obsługiwać. Moje anse biorą się z tego, że te zdjęcia, które tu dołączono nie są z kategorii tych trudnych na których programy głupieją. To co podesłał czary44 jest delikatnie przepalone. paul80 przepał ale wb się trzyma i jak wczytałem do gimpa to jest tam całkiem sporo informacji. Teraz będzie tak, że ja skoryguję to zdjęcie np przez krzywe i usłyszę, że "ale tak to się nie liczy". Tak jak usłyszałem w sprawie używania skryptów, dużo wcześniej, że programy z poziomu wiersza poleceń, to nie dla ludzi. Nad tym jak porównać, trzeba pomyśleć.
A od oprogramowania własnościowego wolę się trzymać z daleka. Raczej ustawić sobie wszystko na darmochę, żeby nie płakać jak jakiemuś menago odpali ustawić abonament. To mi się wydaje istotne, natomiast działanie w skrajnych wypadkach, owszem jest ciekawe, ale sprawy mi nie uczyni.
No to pokaż ten efekt z Gimpa działania na krzywych a nie tylko czcze słowa. W wołarkach raw też można pracować na krzywych a nie tylko suwakami.
@mate: Z gimpem nie zrozumieliśmy się. Użyłem go do odczytania wartości pikseli, sprawdzenia histogramu. Natomiast, he,he poduczyłem się RT. Ten plik wg czary44. Na zakładce Ekspozycja ustawiasz "odzyskiwanie prześwietleń" włącz. Metoda mieszanie. Albo odzyskiwanie luminacji. Na zakładce kolor w paneli profil ICM "bez profilu". To zdejmie zafarb z firanki. Domyślnie jest profil aparatu. No i masz krzywe rgb. Kliknąłem "tryb luminacji", głupia sprawa. Nie, bo nie działa :-) ( działa inaczej i pisze jak). Wybierasz tryb ręczny dla czerwonej i zdejmujesz resztę zafarbu. Chciałem zrobić takie kolorki oczo... jak w "oryginale" ale mi się cóś popsuło. W każdym razie, programy różnią się możliwościami niewiele. Na razie mi się odechciało :-)
baron, pokażesz w końcu efekt "swojej działalności" czy będziesz tak teoretyzować w nieskończoność?
@mate: Natarczywość zniechęciła mnie. Wybacz, ale ja przekazuję dobrą informację, jak użyć darmowego oprogramowania, a Ty zdajesz się czegoś żądać. Nie wiem, dlaczego miałbym się tym zajmować? Wybacz, ale to zaczyna przypominać sytuację namawiania dziecka do zjedzenia zupki.
baron, przestań zgrywać mentora pokazującego światłość maluczkim. O LR nie masz bladego pojęcia, o RT jak widać też nie (bo coś ci się popsuło) a wygłaszasz opinie jaki to DPP najlepszy. Jednym obrazem już byś dawno zastąpił ten swój bełkotliwy słowotok, tylko że nie ma czym zastąpić, bo tak naprawdę guzik potrafisz, żeby nie powiedzieć dosadniej. Masz rację, daruj sobie i nie pokazuj już nic.
Ciekawy link DPP vs Lightroom.
link
Witam mam 40 D i jak wyszła aktualizacja Digital Photo Professional 3.13.51 Updater for Windows 8.1 link nie mogę jej uruchomić. Z poprzednimi wersjami i innymi aktualizacjami nie było kłopotu. Antywirus był wyłączany i też nie ma efektu. Cały soft mam legalny. Miał ktoś tak ?