Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Sony FX30 - test trybu filmowego

28 września 2022
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 108

4. Jakość obrazu

Szczegółowość obrazu

Szczegółowość obrazu oraz obecność artefaktów takich jak mora i aliasing badamy nagrywając testowanym urządzeniem tablicę ISO 12233, tak by wypełniła ona kadr w pionie przy danych proporcjach obrazu. Analiza ma charakter jakościowy, jej wynikiem nie są wartości liczbowe.

W przypadku Sony FX30, ze względu na liczbę trybów nagrywania, zdecydowaliśmy się podzielić niniejszy film na dwie części – jedną poświęconą filmowaniu w 4K, a drugą trybowi Full HD. Na początek – 4K.


----- R E K L A M A -----

W 25 i 50 kl/s szczegółowość obrazu 4K stoi na dobrym poziomie. Wydaje się co prawda, że obraz mógłby być minimalnie ostrzejszy, ale skala problemu jest bardzo niewielka. Za to zakłócenia takie jak kolorowe przebarwienia, aliasing czy schodkowanie są niemal nieobecne. Brak ich również w 4K w 100 kl/s, ale tam obraz jest już nieco zbyt miękki i pozbawiony szczegółów.

Spójrzmy teraz na jakość obrazu Full HD.

W zakresie od 25 do 100/120 kl/s jakość obrazu stoi na średnim, ale jeszcze akceptowalnym poziomie, choć aliasingu jest sporo. Dla porządku dodajmy też, że nie ma żadnych różnic pomiędzy 25, 50 a 100 kl/s, co oceniamy pozytywnie.

Nie możemy jednak w tym tonie wypowiedzieć się o jakości obrazu w 200 kl/s - ta jest po prostu słaba - brak szczegółów i duża ilość artefaktów w obrazie dyskwalifikują ten klatkaż.

Wyostrzanie

Skala wyostrzania w Sony FX30, podobnie jak w innych nowych korpusach tego producenta, rozciąga się od 0 do 9 z krokiem co 1. Oprócz tego w ramach stylu obrazu, a w zasadzie „twórczego wyglądu”, możemy także (w identycznym zakresie) ustawić parametr opisany jako „przejrzystość”.

Cały powyższy test, podobnie jak testy fotograficzne, wykonaliśmy na minimalnym poziomie wyostrzania i przejrzystości. Spójrzmy teraz, jak zwiększenie poziomu tych parametrów wpływa na obraz:

Nawet niewielkie wartości wyostrzania powyżej zera dość szybko powodują, że w obrazie pojawia się schodkowanie, a całość nabiera mało estetycznego "przeostrzonego" wyglądu. Najlepiej zatem zostawić ten parametr wyzerowany i realizować wyostrzanie na etapie postprodukcji.

Dużo lepiej do wyostrzania sprawdza się parametr "przejrzystość", który wydaje się mieć nieco większy promień działania. Jego zwiększanie nie wprowadza artefaktów do obrazu, a przy tym likwiduje miękkość na którą narzekaliśmy w poprzednim podrozdziale. Oczywiście jego maksymalna wartość jest już nieco zbyt silna, ale z nastaw z przedziału od 0 do 6 spokojnie można korzystać.

Szum

Szum w filmach, podobnie jak na zdjęciach, oceniamy w oparciu o scenkę testową, zarejestrowaną na różnych czułościach przy wyłączonej redukcji szumu w filmach (o ile tylko jest to możliwe).

W przypadku filmu ocena, tak jak przy szczegółowości obrazu, nie ma charakteru liczbowego. Prezentowane poniżej opinie na temat maksymalnych czułości oferujących użyteczny obraz są oczywiście subiektywne – każdy użytkownik ma inną tolerancję dla szumu w obrazie filmowym.

Podobnie jak w przypadku szczegółowości obrazu, ze względu na liczbę trybów nagrywania, postanowiliśmy rozdzielić materiał na 4K i Full HD. Zaczniemy od 4K.

W przypadku ujęć z wykorzystaniem całej szerokości matrycy, najwyższą akceptowalną czułością wydaje się być ISO 6400. Awaryjnie można też sięgnąć po ISO 12800, ale szum na tej czułości nabiera już brzydkiego charakteru, a algorytmy odpowiedzialne za jego redukcję stają się zbyt agresywne. Z kolei w 100 kl/s lepiej nie przekraczać nastawy ISO 3200, choć awaryjnie można też sięgnąć po ISO 6400.

Z ciekawości postanowiliśmy porównać, jak wypada Sony FX30 w porównaniu z konkurencją, do której zaliczamy oferujący podobną specyfikację filmową aparat Fujifilm X-H2S oraz Sony A7 IV, które w trybie APS-C oferuje filmowanie w 4K z prędkością do 50/60 kl/s.

Sony FX30 - test trybu filmowego - Jakość obrazu

Powyższe porównanie pokazuje, dlaczego liczbowa ocena poziomu szumu w filmie mogłaby być mało miarodajna i oderwana od rzeczywistości. Teoretycznie obraz z X-H2S jest najbardziej zaszumiony. Szum ten jednak zachowuje przyjemną, drobnoziarnistą strukturę i zdecydowana większość filmowców wolałaby tak wyglądający obraz, niż bardzo agresywnie odszumione ujęcie z A7 IV. FX30 plasuje się tu gdzieś w środku stawki - szum ma jeszcze w miarę znośny charakter, ale działanie odszumiania jest już widoczne. Spośród tych trzech przykładów, w naszym odczuciu to Fujifilm wypada najlepiej.

Spójrzmy teraz na zaszumienie obrazu Full HD na poszczególnych czułościach:

Przy klatkażach z zakresu 25-100 kl/s najwyższą użyteczną czułością wydaje się być ISO 3200. Z kolei w 200 kl/s, ze względu na dodatkowego cropa, lepiej nie przekraczać ISO 1600. O ile do wyników uzyskanych w 4K nie mamy zastrzeżeń, o tyle w przypadku Full HD mogłoby być nieco lepiej, choć należy odnotować że identyczne wyniki uzyskał przytaczany często w tym teście konkurencyjny Fujifilm X-H2S.

Odszumianie

Sony FX30, podobnie jak inne testowane przez nas korpusy tego producenta (za wyjątkiem kamery FX6), nie daje użytkownikowi kontroli nad redukcją szumu przy filmowaniu. Regulacji odszumiania nie ma nawet w menu w trybie filmowym, a ta dostępna w trybie fotograficznym nie ma wpływu na filmy. Z tego względu zdecydowaliśmy się nie przedstawiać wpływu tych nastaw w formie filmu.

Niezmiennie uważamy, że pozbawianie użytkownika kontroli nad procesem redukcji szumu jest niedopuszczalne i błąd ten powinien zostać możliwie szybko naprawiony za pomocą aktualizacji oprogramowania.

Rolling shutter

Zjawisko nazywane potocznie rolling shutter wynika z faktu, że zdecydowana większość współczesnych matryc CMOS nie jest odczytywana z całej powierzchni jednocześnie, tylko „z góry do dołu”, wierszami. Stąd też o sile i uciążliwości tego zjawiska decyduje czas odczytu matrycy w danym trybie nagrywania. Rośnie on wraz z rozdzielczością oraz zależy od innych aspektów nagrywania – przykładowo czas odczytu będzie większy, gdy materiał filmowy jest nadpróbkowany (tzw. oversampling), a mniejszy, gdy np. matryca jest odczytywana z przeskakiwaniem linii (tzw. line skipping).

Przedstawmy jeszcze skalę odniesienia. Czasy odczytu poniżej 10 ms uznajemy za świetne – przy tak szybkich matrycach trzeba naprawdę „postarać się”, by zjawisko rolling shutter było zauważalne. Czasy między 10 a 15 ms to wyniki bardzo dobre. Czasy między 15 a 20 ms uznajemy za dobre, a między 20 a 25 ms za przeciętne. Wszystko powyżej 25 ms to wyniki złe, a powyżej 30 ms – bardzo złe.

Wyniki osiągnięte przez Sony FX30 przedstawiają się następująco:

Tryb nagrywania Czas odczytu matrycy
4K UHD (3840×2160) z całej szerokości matrycy, 25 kl/s 14.2 ms
4K UHD (3840×2160) z całej szerokości matrycy, 50 kl/s 14.2 ms
4K UHD (3840×2160) z cropem 1.55x, 100 kl/s 7.1 ms
Full HD (1920×1080) z całej szerokości matrycy, 25 kl/s 6.1 ms
Full HD (1920×1080) z całej szerokości matrycy, 50 kl/s 6.1 ms
Full HD (1920×1080) z całej szerokości matrycy, 100 kl/s 6.1 ms
Full HD (1920×1080) z cropem 1.38x, 240 kl/s 3.1 ms

Zacznijmy od obserwacji, że czasy odczytu sugerują, że obraz w 4K w 25 i 50 kl/s oraz w Full HD w 25, 50 i 100 kl/s uzyskiwany jest w identyczny sposób, co potwierdza wcześniejsze obserwacje.

Jeśli natomiast chodzi o same wyniki, to w wartościach bezwzględnych nie są one złe i nigdzie nie przekraczają 15 ms, czyli mieszczą się w granicach wartości świetnych i bardzo dobrych. Gdy jednak spojrzymy na konkurencję, okaże się, że Fujifilm X-H2S w 4K i Full HD był w stanie odczytać matrycę w czasie poniżej 5 ms. Bardzo podobne rezultaty uzyskał też OM System OM-1. Nawet starszy i bardziej "fotograficzny" Sony A7 IV wypadł nieco lepiej, w trybie APS-C uzyskując w 4K czasy w okolicy 11 ms.

Pierwszym i zasadniczym wnioskiem, jaki z tego płynie, jest fakt, że matryca użyta w FX30 najprawdopodobniej nie jest sensorem warstwowym. Wydaje się to potwierdzać także czas jej odczytu w trybie fotograficznym, który wyniósł 22.1 ms. Sensory warstwowe osiągają zazwyczaj czasy poniżej 10 ms, rekordzistą jest tu Sony A1, który jest w stanie odczytać swój sensor w 3.4 ms.

Biorąc pod uwagę, że FX30 to obecnie topowy korpus APS-C, dziwi nieco fakt, że firma Sony nie zdecydowała się nieco bardziej "naprężyć muskułów" i przypomnieć konkurencji, że jest także jednym z wiodących światowych producentów matryc. A tymczasem, w kwestii szybkości sensora X-H2S i OM-1 zostawiają FX30 daleko w tyle.