Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Limitowana edycja aparatu Leica M Monochrom “Ralph Gibson”

Limitowana edycja aparatu Leica M Monochrom “Ralph Gibson”
2 grudnia
2013 17:53

Holenderski importer sprzętu fotograficznego firmy Leica poinformował o wprowadzeniu na rynek ekskluzywnej, limitowanej edycji aparatu dalmierzowego Leica M Monochrom. Został on przygotowany we współpracy z artystą Ralphem Gibsonem i właśnie jego nazwiskiem sygnowana jest ta wersja aparatu

Limitowana edycja aparatu Leica M Monochrom “Ralph Gibson”

Górna ścianka nowej Leiki została pokryta srebrem. Ponadto, aparat posiada skórzane wykończenie, jak również pasek wykonany z tego materiału. Dostępny będzie w zestawie z obiektywem Summilux-M 35 mm f/1.4 opakowany w eleganckie, czarne pudełko. Do tego dołączono limitowaną edycję albumu fotograficznego "Mono", zawierającego zdjęcia autorstwa Ralpha Gibsona.

Limitowana edycja aparatu Leica M Monochrom “Ralph Gibson”


Komentarze czytelników (10)
  1. opiotr
    opiotr 2 grudnia 2013, 17:57

    Kiedy będzie u nas w sklepach bo nie mogę się doczekać ;).
    Może w mojej ulubionej biedronce się pojawi.

  2. Major
    Major 2 grudnia 2013, 18:04

    A ja dalej czekam na Leicę H.R. Giger ;)

  3. Luke_S
    Luke_S 2 grudnia 2013, 18:40

    Tych limitowanych wersji Leiki to już jest tle, że niedługo rarytasem staną się zwykle wersje fabryczne.

  4. marcinek
    marcinek 2 grudnia 2013, 19:11

    @Major - Leica wisi Ci honorarium autorskie za pomysł. A ja jako pomysłodawca tego, że jako pomysłodawca powinieneś dostać honorarium, jako moje honorarium życzę sobie Leicę w edycji Twojego pomysłu.

  5. Juzer
    Juzer 2 grudnia 2013, 21:19

    Karta pamięci w zestawie gratis. P.S: Ciekawe ile dają gwarancji....

  6. Khedron
    Khedron 2 grudnia 2013, 23:52

    @Luke-S - :)))))

  7. Amator79
    Amator79 3 grudnia 2013, 07:02

    A mi się wydawało, że Leica sama w sobie jest ekskluzywna, bo co innego może tłumaczyć jej cenę??? Zastanawiam się, czy ktoś rozbierał Leicę i liczył ile elementów ma na sobie napisy:Sony, Toshiba, Panasonic, Canon, czy inne :P

  8. cyberant
    cyberant 3 grudnia 2013, 10:06

    aktualnie Leica jedyne co ma wspolnego z dawną Leica to czerwoną kropke, reszta to normalny absolutnie przeciętny sprzęt firm trzecich z podmienionym exif.

  9. Amator79
    Amator79 3 grudnia 2013, 16:59

    @cyberant - za wyjątkiem bagnetu i korpusu. Reszta to czysta prawda. Nie ma tam chyba jednej części "made by Leica".

  10. Amba Sador
    Amba Sador 4 grudnia 2013, 12:04

    Każda limitowana "wersja" to inwestycja dla hobbistów ze szmalem. Holandia, USA i Japonia to najpoważniejsi odbiorcy Leica, a tam żyje kilkanaście mln. milionerów i wielu "zbieraczy L".
    Sam zdziwiłem się , jak okazało się, że moje poplamione czerwonym winem jeansy Armaniego są teraz na ebayu ponad 2k $ warte. Odwrotnie, jak sprzęt analogowy, który nazbierał się podczas "foto/video życia".
    Nie pamiętamy FED-ów poprzerabianych, które wywoziliśmy do RFN i zamienialiśmy na nowe orginały??
    Nie zdziwi mnie jak Ulises Nardin też zacznie robić aparaty po 50k€, albo Svarowski dżetowe dedykowane futerały.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.