Uchwyty do aparatów Fujifilm X-Pro1 oraz X-E1 i X-E2
Firma Fujifilm zaprezentowała dwa modele uchwytów: MHG-XPRO i MHG-XE, przeznaczone dla bezlusterkowców X-Pro1 oraz X-E1 i X-E2. Obydwa oferują powiększoną rękojeść, gwintowany otwór (znajdujący się w osi obiektywu) do zamocowania na statywie, nie znajdziemy w nich natomiast dodatkowych przycisków.
Informacja prasowa
Wysokiej jakości konstrukcja znana z serii X
Nowe uchwyty oferują jakość znaną z aparatów z serii X. Ich podstawy zostały wykonane z bloku aluminiowego, a ich wygląd jest idealnie dopasowany do wzornictwa aparatu. Dzięki temu uchwyty te jednocześnie dają pewny chwyt i mają stylowy wygląd.
Optymalne wyważenie uchwytów pozwala zachować odpowiednią odległość od podstawy korpusu aparatu, gdy używany jest statyw i obiektyw o dużej średnicy
Odległość między nowymi uchwytami a podstawą korpusu aparatu została zwiększona o 8 mm, aby uniknąć sytuacji, w której obiektywy o dużej średnicy, takie jak XF 23mm i XF 55-200 mm, zahaczają o głowicę statywu.
Nie trzeba zdejmować uchwytu, aby uzyskać dostęp do komory baterii i gniazda karty pamięci
Uchwyty MHG-XPRO i MHG-XE zostały zaprojektowane tak, aby użytkownik mógł otworzyć pokrywę komory i szybko uzyskać dostęp do baterii lub gniazda karty pamięci nawet wtedy, gdy uchwyt jest zamontowany na statywie.
Lepsza współpraca ze statywem
W uchwytach znajduje się otwór na śrubę do montażu statywu. Jest on umieszczony tak, że oś obrotu statywu jest dostosowana do osi optycznej obiektywu, dzięki czemu przesuwanie obiektywu w poziomie i kadrowanie odbywa się bez przemieszczenia obrotowego. Ponadto w podstawie znajduje się wypustka o szerokości 38 mm, która służy jako płytka szybkozłączki do zamocowania statywu z szyną montażową (tzw. dovetail).
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Cuś się zrobiła moda na tego typu gadżety. Tutaj akurat wydaje się być uzasadniony.Bo przeciez profi koniecznie musi mieć stosowny gabaryt :)
to kwestia wygody a nie "profi gabarytów"... ja aparat trzymam dwoma, trzema palcami kiedy nie mam go przy oku, jest lekki, jak mam za co chwycić to tak mi wygodnie... kwestioa wygody to zawsze kwestia osobistych preferencji
zastanawia mnie czemu od razu nie zrobili z tego L-bracketa... to by troszke zwiekszalo gabaryty, ale jednoczesnie zwiekszalo funkcjonalnosc...
Nie ma to jak spier... ergonomię sprzętu już na etapie projektowania żeby później jeszcze kasować klientów z kasy za uchwyt, który się celowo zabrało.
Borat, nie pitol głupot na święta. Większość ludzi używających tego aparatu pewnie nie potrzebuje żadnego gripa. Ale wszystkim nie dogodzisz, więc producent oferuje możliwość powiększenia uchwytu. W tę stronę da się zrobić taką zmianę, natomiast trudno byłoby zmniejszyć grip w aparacie z "niespier... ergonomią".