Vivitar ViviCam IU680
Wygląda na to, że w bezkorpusowcach dostrzeżono pewien potencjał, bowiem kolejna firma pokazała swój produkt tego typu. Vivitar ViviCam IU680 to aparat, który możemy podłączyć do smartfona, a komunikacja odbywa się bezprzewodowo, przez Wi-Fi. Nowatorskim rozwiązaniem jest to, że mamy możliwość zmiany obiektywów.
Vivitar poszedł o krok dalej niż Sony i JK Imaging i w zaprezentowanym na targach CES modelu ViviCam IU680 umieścił mocowanie obiektywów. Instrument optyczny pokazany na poniższych zdjęciach (Vivitar Optics 10-30 mm f/3.0-5.6) może sugerować zastosowanie matrycy 1". Niestety nie posiadamy żadnych konkretnych danych na temat zaprezentowanego prototypu.
![]() źródło: Digitalcamera.jp |
![]() źródło: Digitalcamera.jp |
![]() źródło: Digitalcamera.jp |
![]() źródło: Digitalcamera.jp |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Chyba ich Bozia opuściła.
Chociaż z drugiej strony każdy ma prawo błądzić...
O rany... Kolejna katastrofa o zerowej ergonomii...
Kto pierwszy pokaże "bezkorpusowca" do tableta, laptopa, telewizora...
> Kolejna katastrofa o zerowej ergonomii...
Ergonomia jest tylko inna, ja tam też bym z tego nie korzystał, ale np. mój ojciec robi z tym cuda (na ten od sony) ustawia toto na pajączku w różnych miejscach, na podłodze, na szafkach, drzewach i trzaska zdjęcia oddalony o kilka metrów (podgląd na żywo w telefonie). Raz że perspektywa ciekawa, dwa że zdjęcia naturalne - nikt nie wie że jest fotografowany... jako bajer do zdjęć rodzinnych - super sprawa.
Styki wyglądają całkiem, jak u tego Polaroida iM1030W z sąsiedniego newsa!
herr3ro - no ale to można robić też zwykłym aparatem.
Wzrokowiec, cały obiektyw jest taki sam, a to dlatego że właścicielem marki Polaroid i Vivitar jest ten sam producent.
Ergonomia jest zerowa - teraz. Mimo to jest sporo ciekawych zastosowań.
Sam pomysł ma szansę - ale przydało by się uniwersalne mocowanie obiektywów ( do tego korpus - jak ŚP GRX ) i możliwość wymiany matrycy
Strategia rozwoju tej firmy zaczyna mnie fascynować - albo tonący zanurzając się coraz głębiej wytwarza skrzela i zaczyna oddychać tym co dla innych niedostępne (ma jakieś dziwne rynki zbytu)... albo to zwykła pralnia pieniędzy ;-)
To jest matryca 1"??? Mi wygląda jak 1/2,3" :/
@herr3ro - bardzo ciekawe zastosowanie.
Fajnie, że ma wejscie (gwint) do statywu.
Hahahahahahhahaha.
Kolejny peryskop, tym razem modułowy, albo jako przystawka do mikroskopu :-)
he he to ja już wole swojego d300 targać
niż składać i rozkładać te techno klocki;))
Moim zdaniem, z punktu widzenia potencjalnego użytkownika te "bezkorpusowce" są całkowitym nieporozumieniem i klasycznym przerostem formy nad treścią. Mają one stanowić rozszerzenie możliwości fotografowania telefonem, tak? Sama idea w sobie b. sensowna i potrzebna. Istnieje jednak tańsze, prostsze i o wiele bardziej ergonomiczne rozwiązanie, w postaci nasadek optycznych (tele,wide), w dodatku już istniejące i dostępne. Nawet takie z zoomem można dostać, o dziwo... Problem w tym, że takie gadżety robią na razie głównie jakieś niszowe firemki, a ich wyroby są na ogół dostępne w miejscach typu allegro czy e-bay. Zero problemów z zasilaniem, zacinającym się wifi itp.
Jedyny minus, to brak możliwości dodania jakiejś sensownej lampy błyskowej, ale przecież te bezkorpusowce też mają tylko zastąpić tanie kompakty z wbudowana mała lampką, które można trzymać w kieszeni. Gdyby producenci smartfonów dogadali się z producentami tych konwerterów nasadkowych i jakoś tam zestandaryzowali parametry obiektywów w telefonie i wbudowali w te ostatnie jakieś solidniejsze mocowanie/bagnet, nic więcej nie byłoby potrzebne. Nawet jakieś proste styki informujace telefon o obecności nasadki nie byłyby problemem. Zwłaszcza, że taka czysto optyczna nasadka będzie zawsze mniejsza/nie większa niż taki specjalizowany moduł z elektromechanicznym zoomem, własnym zasilaniem i łączem do telefonu. Nie mówiac o tym, że 10x bardziej odporna na uszkodzenie i tym samym lepiej znoszącą stałe przebywanie w kieszeni właściciela lub torebce właścicielki. No i tańsza.
Komu to potrzebne (bezkorpusowce)? Tylko firmom kreujacym niepotrzebny, nieergonomiczny gadżet, za to kosztujący kilka razy więcej, niż prostsze rozwiazanie techniczne odpowiadające na ten sam problem/zapotrzebowanie klienta...
Jar - ostatnio jest moda na "bez-cośtam" więc panowie próbują iść na fali ;)
@ herr3ro
To o czym mówisz można zrobić dowolnym aparatem z wbudowanym lub podłączonym modułem wi-fi. Nie trzeba do tego jakichś idiotycznych wynalazków jak ten tutaj.
Pomysłodawców ukarałbym, nakazując używać im tego badziewia zamiast normalnego sprzętu fotograficznego. :)))
Najgorsze jest to, że istnieje ustawowy obowiązek kupowania takich wynalazków i robienia nimi zdjęć... To straszne, rozumiem Wasze narzekania ;-)
bardziej to funkcjonalne, niż robienie zdjęć z aparatem z nieruchomym ekranem... oczywiście w niektórych sytuacjach.
To teraz czekamy na "bezobiektywowiec" :)