Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
18 stycznia
2014 09:20

Za nami ciężki początek roku. O zajęcie zadbali twórcy targów CES, którzy jak zawsze, zapewnili nam mnóstwo pracy w święto Trzech Króli. Zamiast więc spędzić ten czas z rodziną, musieliśmy pisać newsy o nowych produktach. A było o czym pisać. Teraz przyszedł czas na kilka subiektywnych refleksji.

Uwaga! Niniejszy artykuł jest naszym żartobliwym i często pisanym pod wpływem emocji komentarzem na temat sprzętu i wydarzeń z rynku fotograficznego. Prezentowane tu opinie mają charakter bardzo subiektywny i w żaden sposób nie przekładają się na wyniki testów, które opracowujemy na podstawie obiektywnych pomiarów.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto

Za nami pierwsze fotograficzne premiery roku, które pojawiły się na targach CES odbywających się w dniach 7–10 stycznia br. w Las Vegas. Więcej nowości ujrzymy na pewno na targach CP+, które odbędą się w lutym w Yokohamie, ale już obecne nowości wzbudziły we mnie wenę twórczą i skłoniły do podzielenia się kilkoma spostrzeżeniami.

Pierwsza sprawa to wywiad, czyli, żeby użyć bardziej pejoratywnego określenia, „szpiegostwo przemysłowe”. Albo szefowie japońskich firm spotykają się co miesiąc na sake i sushi, gdzie informują się wzajemnie o swoich planach, albo ich biura projektowe są wręcz nafaszerowane szpiegami. No bo jak inaczej wyjaśnić fakt, że w przeciągu małych kilku miesięcy trzy duże firmy zaprezentowały wysokiej klasy obiektywy standardowe o ogniskowej 50–58 mm i świetle f/1.4? Zaczął Zeiss (a tak naprawdę Cosina) modelem Otus 1.4/55, który ujrzał światło dzienne 7 października 2013 roku. Dziesięć dni później dowiedzieliśmy się o istnieniu Nikkora AF-S 58 mm f/1.4G. Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że swoich głównych konkurentów zaszachuje Sigma i pokaże 50-tkę o świetle f/1.2. Nie zrobiła tego, bo 6 stycznia, czyli niecałe 3 miesiące po Otusie, zaprezentowała model Sigma A 50 mm f/1.4 DG HSM. Nie uwierzę, że to przypadek… Choć jest jeszcze jedna opcja, którą podsunął mi moderator naszego forum. Wszystkie trzy firmy zamówiły badania marketingowe w jednej i tej samej agencji, więc dostali jeden i ten sam wynik…

Ciekawe są też różnice w drodze, jaką owe obiektywy muszą przejść, aby pojawić się w Polsce. Wzorem do naśladowania jest Fototechnika, dystrybutor Zeissa w naszym kraju, który jedną z pierwszych sztuk Otusa na świecie dostarczył nam błyskawicznie do testów. Na przeciwnym biegunie stoi polski oddział Nikona, który w czasach gdy Nikkor 1.4/58 mm leżał znudzony na półkach w USA i Japonii, nie wiedział kiedy będzie go miał w Polsce i czy w ogóle będzie miał… Po środku stoi Sigma ProCentrum. Często ostatnio ich chwalę, ale teraz to oni, tak samo jak my, byli zaskoczeni premierą modelu 1.4/50 i dowiedzieli się o niej z newsa na dpreview.com.

Druga refleksja także dotyczy obiektywów. Ostatnie premiery pokazują, że ratunkiem dla APS-C, które umiera co pół roku, skazywane na śmierć przez zwolenników pełnej klatki, mogą być naprawdę jasne obiektywy zmiennoogniskowe. Zaczęła Sigma z modelem 18–35 mm f/1.8. Za ciosem poszedł Samsung, który do swoich bezlusterkowców zaproponował model 16–50 mm f/2.0–2.8. Plotki mówią, że niebawem światło dzienne ujrzy jeszcze model 50–135 mm f/1.8–2.0. Imponujące i niezmiernie ciekawe! Przy takich obiektywach przewaga pełnej klatki robi się mocno dyskusyjna. Popatrzmy na fakty. Współczesne matryce pełnoklatkowe klasy 16–24 Mpix dają podobną rozdzielczość finalną, co współczesne detektory APS-C/DX o takiej samej liczbie pikseli. Przewaga FF leży w mniejszych o około 1 EV szumach i większym o podobną wartość zakresie tonalnym. Ale jeśli użytkownik APS-C dostaje obiektywy, które są o 1 EV albo nawet 1.3 EV jaśniejsze niż ich pełnoklatkowe odpowiedniki, to może stosować niższe ISO, a przez to straty w szumach i zakresie nadrobić z nawiązką i mieć przy tym podobną głębię ostrości. Przykład Sigmy 18–35 mm f/1.8 pokazuje, że taki obiektyw może jednocześnie lepiej korygować wiele wad optycznych, być mniejszy i tańszy od odpowiednich obiektywów pełnoklatkowych. Gdy więc używamy obiektywów zmiennoogniskowych, przewaga pełnej klatki znika zupełnie. W obiektywach stałoogniskowych, szczególnie tych o dużym kącie widzenia, systemy pełnoklatkowe wciąż górują i premiery w stylu Samyanga 2/16 wiosny jeszcze nie czynią…

Połączenie obu poruszonych przeze mnie tematów skutkuje dygresją. Premiera Sigmy A 50 mm f/1.4 DG HSM spowoduje najprawdopodobniej wycofanie z oferty starszego lecz wciąż bardzo dobrego modelu. Ponieważ zostanie tylko nowy i drogi model, niektórzy zaczęli się zastanawiać, czy następną premierą Sigmy nie będzie tani ale dobry optycznie obiektyw o parametrach 1.8/50. Odpowiedź znajduje się chyba w drugim wątku poruszanym w niniejszym tekście. Skoro Samsung planuje obiektyw 50–135 mm f/1.8–2.0, podobne plany może mieć Sigma. A przy takim zoomie wprowadzenie na rynek modelu 1.8/50 może okazać się mało opłacalne.

Trzeci temat poświęcę konsekwentnie niekonsekwentnej firmie Sony. Gdy przejęła ona spadek po Minolcie, pierwszą lustrzanką, którą zaprezentowała był model A100 z czerwca 2006 roku. Tutaj zachowano jeszcze ideę cyfrowych Dynaksów. Droga zapoczątkowana modelem A200, zrywała jednak związek z Minoltą i pokazywała zupełnie nowy design i wykonanie. Potem rynek został zarzucony kolejnymi modelami A2xx, A3xx i A5xx w tempie tak imponującym, że nawet niektórzy pracownicy firmy Sony nie wiedzieli, co jeszcze jest w ofercie, a czego już nie ma.

We wrześniu 2007 roku Sony zaprezentowało zaawansowany model A700 i dało jednoznacznie sygnał, że będzie dbać o ambitniejszych fotografów. Ucieszyło to wszystkich, który zgromadzili dobrej klasy optykę Minolty lub skusili się na drogie, zeissowe premiery z bagnetem A. Co stało się potem? Ano nic… Sony wymyśliło sobie NEX-y, praktycznie zaprzestało wypuszczania na rynek ciekawych obiektywów do lustrzanek i zrezygnowało z klasycznych lustrzanek na rzecz dyskusyjnego SLT z nieruchomym i nie do końca obojętnym dla obrazu lustrem. Ci, co kupili A700, na godnego następcę musieli czekać 4 lata, bo tyle czasu minęło do premiery SLT-A77. Zresztą podobnie było z modelami pełnoklatkowymi. Premierę A900 od premiery A99 dzieli także okres czterech lat.

Pełna para produkcyjna poszła więc w NEX-y. Było ich dużo, od modeli najprostszych do zaawansowanych NEX-ów 6 i 7. Konsekwentnie też rosła liczba obiektywów do nich przeznaczonych. Osoby, którym te aparaty przypadły do gustu i zaczęły robić poważne plany odnośnie budowania systemu, dostały jednak ostatnio sygnały, że sytuacja może wcale nie być tak wesoła. Na rynku pojawiły się pełnoklatkowe A7 i A7R. Bagnet niby ten sam, ale mając NEX-a 7 i czekając na dobre obiektywy do niego, bałbym się, że teraz cała moc przerobowa pójdzie w produkcję dużych i drogich obiektywów pełnoklatkowych, których jako użytkownik NEX-a nie potrzebuję. Aby było już zupełnie niekonsekwentnie, Sony najpierw zbudowało rozpoznawalną markę NEX-ów, po czym poinformowało, że aparaty te od 2014 roku będą nazywać się „A coś tam coś tam”. Co więcej, specyficzne połączenie przycisków i menu znane z NEX-ów, które według udzielającego się u nas w komentarzach Foto Teamu Sony miało być ósmym cudem świata, a według mnie było porażką, zostaje wycofane. Dla mnie to dobra wiadomość, ale co z tymi, którzy dali się przekonać i podobnie jak Foto Team, uważają, że było to świetne rozwiązanie?

To nie pierwszy przypadek zamieszania z nazwami – jak być niekonsekwentnym to pełną gębą. Chyba tylko u Sony następcą A33, A35 i A37 nie jest jakieś A38 albo A39, lecz A58, które w żadnym wypadku nie jest następcą modeli A55 i A57… Nie zgubiliście się jeszcze? Czasami podejrzewam, że w walce ze szpiegostwem przemysłowym ktoś w Sony produkuje tyle nazw i tropów, że potem szefowie działów mylą się, biorą nie ten kawałek tekstu co trzeba i zamiast prawdziwej nazwy w planach produkcyjnych ląduje nazwa, która miała być zmyłką dla konkurentów.

Każdy kij ma dwa końce. Młodzi ludzie i różnego rodzaju gadżeciarze będą firmą Sony zachwyceni i nazwą ją innowacyjną. Będą mieli rację. NEX-y, SLT, pierwszy kompakt z pełną klatką, pierwsze bezlusterkowce z pełną klatką i nawet te nieszczęsne bezkorpusowce pokazują, że Sony intensywnie szuka swojej drogi i innowacyjności nie można jej odmówić. Z drugiej strony, Ci co zaufali firmie, zdecydowali się na budowanie zaawansowanego systemu, mogą czuć się zawiedzeni, bo Sony już nie raz zostawiło swoich użytkowników trochę na lodzie. Wydać kilka, czy kilkanaście tysięcy złotych na A7 lub A7R i drżeć o to, czy za 2–3 lata Sony nie wymyśli czegoś zupełnie nowego i nie zaprzestanie rozwijania systemu, to średnio przyjemna perspektywa.

To tyle na teraz. Za miesiąc targi CP+. Mam nadzieję, że i one natchną mnie do napisania czegoś nowego.


Komentarze czytelników (277)
  1. 18 stycznia 2014, 09:35

    wynikało by, że warto nabywców mamić nowym sprzętem co rok lub dwa, nawet jeśli zmiany są kosmetyczne? :) a jeśli nie to zostawia się ich na lodzie...

    ps. ff to ff aps-c to aps-c... pisanie o podobnych GO czy zasadności używania FF w sensie ogólnym jest nie ma sensu niestety

  2. Arek
    Arek 18 stycznia 2014, 10:06

    "ff to ff a aps-c to aps-c" to mało merytoryczny argument.

  3. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 18 stycznia 2014, 10:29

    @r_a_v_e_n | 2014-01-18 09:35:14
    "ps. ff to ff aps-c to aps-c... pisanie o podobnych GO czy zasadności używania FF w sensie ogólnym jest nie ma sensu niestety"
    Dlaczego nie? Jeżeli zamierzasz używać zumów, dzięki Sigmie, przewaga ff-a faktycznie się rozmywa. W kwestii dynamiki i możliwość wyciągania w pp, taki Pentax już dawno złoił pełnoklatkowego Canona. Przewagę w kwestii szumu i dynamiki na wyższych czułościach, no i (niezbędnej minimalnej) głębi niweluje jaśniejsze szkło. Już po głowie chodził mi powrót do aps-c. A tu znowu Sigma sprawiła miłą niespodziankę pokazują nową 50/1,4. Zobaczymy to to szkiełko da radę zatrzymać mnie przy FuFu. Mam nadzieję, że tak będzie.
    Jeszcze X mocno kusi, tylko na razie brak mi pewności co do przyszłości tego bagnetu. Może Fuji uderzy w większy format, zaniedbują aps-c? Może zniknie jak 4/3 albo Samsungi z bagnetem K? Przydał by się taki X-pro 2 z większym powiększeniem w ovf, żeby ramka dla 56/1,2 "troszkę" większa się zrobiła.

  4. zentaurus
    zentaurus 18 stycznia 2014, 10:31

    Dowiedziałem się dopiero teraz że moje szkiełka Minolty nagle przestały pasowac do Sony...O żesz Ty...

  5. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 18 stycznia 2014, 10:39

    Może są tacy, którym obraz ze szkieł Minolty, widziany przez telewizor, zwyczajnie nie podchodzi?

  6. 18 stycznia 2014, 10:49

    "...w przeciągu małych kilku miesięcy trzy duże firmy zaprezentowały wysokiej klasy obiektywy standardowe o ogniskowej 50-58 mm i świetle f/1.4? Zaczął Zeiss (a tak naprawdę Cosina) modelem Otus 1.4/55, który ujrzał światło dzienne 7 października 2013 roku. Dziesięć dni później dowiedzieliśmy się o istnieniu Nikkora AF-S 58 mm f/1.4G. Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że swoich głównych konkurentów zaszachuje Sigma i pokaże 50-tkę o świetle f/1.2. Nie zrobiła tego, bo 6 stycznia, czyli niecałe 3 miesiące po Otusie, zaprezentowała model Sigma A 50 mm f/1.4 DG HSM. "

    -zapomnieliście /jak zwykle ;-)/ o Sony 50 mm f/1.4 ZA SSM Carl Zeiss Planar T*

    "Przykład Sigmy 18-35 mm f/1.8 pokazuje, że taki obiektyw może jednocześnie lepiej korygować wiele wad optycznych, być mniejszy i tańszy od odpowiednich obiektywów pełnoklatkowych. Gdy więc używamy obiektywów zmiennoogniskowych, przewaga pełnej klatki znika zupełnie."

    -"zupełnie" dla kogoś -dla kogo zoom 28-54mm bez stabilizacji to to samo co zoom 24-70mm /niekiedy ze stabilizacją/.

    "...Wydać kilka, czy kilkanaście tysięcy złotych na A7 lub A7R i drżeć o to, czy za 2-3 lata Sony nie wymyśli czegoś zupełnie nowego i zaprzestanie rozwijania systemu, to średnio przyjemna perspektywa."

    -a co Olympus zrobił z posiadaczami systemu 4/3 ?
    Jak działa AF z obiektywami 4/3 na korpusach m4/3 ?
    -do niedawna to była tragedia.
    Teraz też nie jest ze wszystkimi obiektywami tak jak wyszło wam w teście Olympusa OM-D E-M1. -Sprawdzałem z jaśniejszymi obiektywami: D Summilux 25 mm f/1.4, Zuiko Digital 35-100 mm f/2.0, Zuiko Digital 50 mm f/2.0 Macro ED, Zuiko Digital 150 mm f/2 -KTÓRE KUPIŁEM ZA MAŁĄ CZĘŚĆ ICH PIERWOTNEJ CENY. -sprzedający chciał je zostawić w rozliczeniu /za zestaw Canona/ w paru sklepach, ale albo byli niezainteresowani, albo proponowali bardzo mało.

  7. klausownik
    klausownik 18 stycznia 2014, 10:59

    Każdy ma prawo do swojej opinii, ale mnie Twoja opinia, Arku, o FF bardzo się podoba i w pełni się z nią zgadzam. Na razie mało komentarzy, ale już pojawiają się oburzeni.

    Ale właśnie - argumenty merytoryczne są nie do zbicia. Po co mi C24-70f2,8LII za prawie 9 tysięcy w FF, skoro mogę mieć S18-35f1,8za 3 tysiące. Światło 1,8 powoduje, że GO jest prawie identyczna, a światła więcej więc ISO, a za tym i szumy mniejsze, a dynamika większa. I gdzie tu przewaga FF, skoro i rozdzielczości podobne. Ale z pewną grupą fanów FF dyskutować się nie da bo na koniec mają tylko jedno stwierdzenie: "i tak FF daje lepszy obrazek, bo FF to FF" (!!!)

    Świetny artykuł!!! Dziękuję!!! Pozdrawiam!!
    (Pewnie dlatego, że moja opinia jest taka sama)

  8. Oxygenum
    Oxygenum 18 stycznia 2014, 11:00

    Generalnie najbardziej stabilnym systemem jest Pentax.
    Od kilkudziesięciu lat klepie to samo nie zmieniając bagnetu.
    Matryca cały czas ma ten sam rozmiar APS-C :-)
    Bezlusterkowiec również był oparty o te same komponenty co lustrzanki tego producenta.
    Ma to swoje wady ale i też zalety.
    Jeden bagnet , ciągle pasujące szkła, nawet potencjalne wypuszczenie FF cyfrowego zbyt wiele nie zmienia dla posiadaczy szkieł Pentaxa.

  9. klausownik
    klausownik 18 stycznia 2014, 11:03

    @dcs | 2014-01-18 10:49:17
    "-"zupełnie" dla kogoś -dla kogo zoom 28-54mm bez stabilizacji to to samo co zoom 24-70mm /niekiedy ze stabilizacją/. "

    Tyle, że zoomy z zakresów 24-70 ze światłem 2,8 są bez stabilizacji, a jeżeli światło 4,0 lub większe to porównywać się nie da, bo to zupełnie inna sprawa mieć 1,8-2,0, a 4,0-56.

  10. Arek
    Arek 18 stycznia 2014, 11:08

    dcs - nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, że piszę nie tylko o Sigmie 18-35 mm f/1.8 zauważając, że to tylko początek rewolucji. Jak pojawi się takie 50-135 mm f/1.8-2.0 to czym to na FF przebijesz?

    Olympus niekonsekwentnie zachował się raz i wraz z premierą EM5 zrobił bardzo duży krok aby tę niekonsekwencję zlikwidować. Dla mnie nie ma to porównania do zachowań Sony, które trochę się miota zupełnie nie wiedząc, w którym kierunku pójść. Ale to moje subiektywne zdanie - nie musisz się zgadzać.

  11. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 18 stycznia 2014, 11:09

    klausownik - patrz: Tamron

  12. Arek
    Arek 18 stycznia 2014, 11:09

    Jedyny 24-70 mm f/2.8 ze stabilizacją to Tamron.

  13. TomSte
    TomSte 18 stycznia 2014, 11:23

    Arku, świetny tekst, bardzo sensowny i z odpowiednią dozą uszczypliwości. Przeczytałem z przyjemnością!

    A w kwestii zawsze aktualnego tematu aps-c v. ff uważam, że przewaga jednego nad drugim "mierzona w wartościach bezwzględnych" już od dłuższego czasu nie istnieje. Można o niej mówić tylko z punktu widzenia konkretnych zastosowań no i zasobności portfela oczywiście, ale to już nasz (polski) problem :-(

    Pozdrawiam i życzę miłego łyk-endu :-)

  14. MaciekNorth
    MaciekNorth 18 stycznia 2014, 11:30

    @"Droga zapoczątkowana modelem A200, zrywała jednak związek z Minoltą i pokazywała zupełnie nowy design i wykonanie."

    Wykonanie A200 wzbudza u mnie większe zaufanie niż Dynaxa 5D, który jest bardzo plasticzany - mam oba w gablotce :) Natomiast w takich modelach jak A700 i A900 zostały zachowane rozwiązania ostatnich analogowych Dynaxów z wyższej półki ;)


    @"Sony wymyśliło sobie NEX-y, praktycznie zaprzestało wypuszczania na rynek ciekawych obiektywów do lustrzanek i zrezygnowało z klasycznych lustrzanek na rzecz dyskusyjnego SLT z nieruchomym i nie do końca obojętnym dla obrazu lustrem."

    Po premierze NEX-ów, na bagnet A ukazały się 16-50/2.8, 18-135, 55-300, Zeiss 50/1.4, a także nowe ulepszone wersje 70-200/2.8, 70-400 i 300/2.8. Więc zarówno początkujący i zaawansowani znajda coś ciekawego w tych nowościach :) Wizjer elektroniczny to bardziej bariera psychologiczna, ja bym chętnie zamienił swoje korpusy na ich odpowiedniki SLT. Celofan ma minimalny wpływ na obraz, a jest demonizowany, bardziej zaszkodzi kiepski filtr UV.


    @"Sony najpierw zbudowało rozpoznawalną markę NEX-ów, po czym poinformowało, że aparaty te od 2014 roku będą nazywać się "A coś tam coś tam"."

    Tutaj 100% racji, nawet za delikatnie redaktor to ujął, bo teraz w nazewnictwie jest po prostu totalny burdel...


    @"Wydać kilka, czy kilkanaście tysięcy złotych na A7 lub A7R i drżeć o to, czy za 2-3 lata Sony nie wymyśli czegoś zupełnie nowego i zaprzestanie rozwijania systemu, to średnio przyjemna perspektywa."

    Akurat do tych modeli już teraz jest parę dedykowanych obiektywów i mnóstwo przejściówek (również z AF na bagnet A), wiele osób i tak kupi je głównie po to, aby podpiąć swoje mniej lub bardziej legendarne pleśniaki ;) Nowe obiektywy też mają być, tylko te ceny, bezlusterkowce miały być tańsze...

  15. m.duda
    m.duda 18 stycznia 2014, 11:37

    "ale mając NEX-a 7 i czekając na dobre obiektywy do niego, bałbym się, że teraz cała moc przerobowa pójdzie w produkcję dużych i drogich obiektywów pełnoklatkowych, których jako użytkownik NEX-a nie potrzebuję"

    Do nexa 7 (małego i lekkiego aparatu o bardzo dobrej jakości zdjęć i ergonomii) jest obecnie dwa świetne obiektywy: 10-18 f4 i Zeiss 16-70 f4 (wiem co mówię - niedawno sobie sprawiłem 16-70 i jestem z niego baardzo zadowolony - mały, swietny zakres, plastyka, kolory, mikrokontrast). W fotografii "turystyczno-wyprawowej" sprawdza się doskonale (kilka lat temu wycofałem się z FF - wiele kilogramów w plecaku zdecydowanie ciąży)
    Do nexa są poza tym m.in. 24mm Zeiss f1.8, stałki sigmy etc.
    16mm f2,8 z konwerterami z zastosowaniach amatorskich też daje radę.
    Kita nie uzywam odkąd mam 16-70, ale wcześniej przymknięty sprawdzała się nieźle.
    Brakuje jedynie dobrego tele-zooma, 55-200 jest ciemny i mocno mydlany na dłuższym końcu.

    Niedługo zostanie zaprezentowany następca nexa7 - nazwa mnie nie interesuje, pod warunkiem utrzymania funkcjonalności i filozofii obsługi (no może poza menu - cieszę się, że będzie alfowe).
    Nie sądzę, że nie wyprodukują nowych obiektywów do dobrze sprzedającego się aparatu APS-C (nie każdego interesuje FF bezlustekowiec - mały, ale obiektywy znowu duże i ciężkie - siłą rzeczy).
    Niewątpliwie będzie to dobry aparat - moja jedyna obawa - to czy zdecydują się na wizjer w rogu (jak dotychczas), czy w "pseudopryzmacie" na środku, co powiększy rozmiar body.

    Odnoszę wrażenie, że duża część osób piszących komentarze raczej nie kupi sobie wielu jasnych obiektywów, o których piszą, że są konieczne. To ciągłe myślenie o potencjalności sprawia, że dyskusja staje się akademicka.

  16. Arek
    Arek 18 stycznia 2014, 11:42

    MaciekNorth - jeśli premierę 6 obiektywów na 4-5 lat uważasz za rozsądne zadbanie o użytkowników systemu, to ja nie mam pytań :)

    A o wpływie celofanu na obraz dowiecie się niedługo trochę więcej :)

    Natomiast zupełnie nie kusi mnie wydawanie 10 kzł za A7R, żeby podłączać do niego stare i kiepskawe wg dzisiejszych standardów szkła, na dodatek przez krzywiące oś optyczną przejściówki. To rozwiązanie dla największych fanatyków, którzy mają kolekcję staroci i chcą się nimi pobawić podpinając wszystko do jednego korpusu. Śladowe zastosowanie...

  17. 18 stycznia 2014, 11:42

    Arku nie do końca :) zebezpieczyłeś sie w tekście... " Gdy więc używamy obiektywów zmiennoogniskowych, przewaga pełnej klatki znika zupełnie"

    fotografia to nie tylko zmiennoogniskowe zoomy 18-35 i wybacz mój subiektywizm, aps-c nie dorówna małemu obrazkowi choćby w portrecie... a przysłona 1,8 nie jest wyznacznikiem wyższości w tym zakresie, chyba, że focimy w tym systmie toruńskie ciemne kościoły :) są dwa różne systemy pod różne zapotrzebowania

  18. Arek
    Arek 18 stycznia 2014, 11:44

    r_a_v_e_n - odbiegasz od tematu. Ja mówiłem na razie o zoomach.

  19. m.duda
    m.duda 18 stycznia 2014, 11:47

    a ponadto właśnie na bagnet E APS-C czyli do NEX-ów zapowiadany jest zoom standardowy f 2.8 (pewnie będzie niestety duży)

  20. 18 stycznia 2014, 11:51

    bobby pentax nie jest najlepszym przykładem... może jak zaczną traktować rawy jak rawy...
    jest też racja. jeśli foce landszafty, sport, wykonuje reportaże, używając i tak głównie obszaru matrycy aps-c to po co ff :) jeśli operuje głównie dużym otworem przysłony i z uporem maniaka korzystam głównie z trzech szkieł manualnych to aps-c jest jak plastikowy aparat kodaka z kiosku... niby można, niby podobnie i niby też się da...

  21. 18 stycznia 2014, 11:52

    Arku zauważyłem stąd ten cytat :)

  22. 18 stycznia 2014, 11:53

    @klausownik

    28-54mm = 24-70
    :-)


    @Arek
    "Przykład Sigmy 18-35 mm f/1.8 pokazuje, że taki obiektyw może jednocześnie lepiej korygować wiele wad optycznych, być mniejszy /.../ od odpowiednich obiektywów pełnoklatkowych.

    -faktycznie "mniejszy" :-)
    link
    add1=1033&add2=641&add3=668&add4=1031 - a co z zakresem?

  23. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 11:55

    Jak czytam niektóre wpisy to nie chce mi się pisać. Bo niby do kogo? Fanatyka nigdy nie przekonasz. On woli obwiązać się granatami i samounicestwić

  24. MaciekNorth
    MaciekNorth 18 stycznia 2014, 11:57

    @Arek, naliczyłem 7 obiektywów w latach 2011-2013. Przez 5 lat o których piszesz ukazało się 14 obiektywów Sony i Zeiss na bagnet A. W obu przypadkach nie wliczam 500/4 i 18-55 II, bo to skrajności ;)

  25. zentaurus
    zentaurus 18 stycznia 2014, 11:58

    Każdy ma prawo do własnej opinii, biorę też to na karb lekko żartobliwej formy felietonu niniejszego wątku. Pragnę tylko zauważyć że "niekonsekwencja " Sony objawia się tym że od samego początku pasują szkła Minolty do bagnetu A. Niekonsekwencję tego producenta próbują "niekonsekwentnie" naśladować Canon ze swoim mocarnym bagnetem M i Nikon ze swym systemem Łan.
    bobby-6-killer@
    Fakt że Sony ma tak zwany "telewizorek" zamiast pryzmatu. Może to jednym przypaść do gustu, innym nie ale szkła Minolty i pozostałe do bagnetu A nadal pasują. Pasują także nowe "szkiełka" od A 7/7r do NEX-ów i odwrotnie choćby człowiek na siłę z uporem maniaka próbował ich nie wkręcić...
    Oczywiście numeracja poczczególnych modeli aparatów Sony czasem przyprawia o ból głowy, ale bez przesady. Umiejąc liczyć do tysiąca i mając zasób polskiego abecadła da się i z tym życ. Ciężko bo ciężko ale da się...

  26. archangelgabrys
    archangelgabrys 18 stycznia 2014, 12:05

    @Arek

    Zapomnieliście jednak o Sigmie 24-70 / 2.0 na FuFu, która ma wyjść w tym roku. Ja modlę się tylko, aby w przypadku tego szkiełka producent nie zapomniał o bagnecie "A" :)

  27. archangelgabrys
    archangelgabrys 18 stycznia 2014, 12:06

    No i Sony ma w planach 70-200 / 2.0, oczywiście dla FuFu :)

    link

  28. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 12:08

    Wiwat Sony ))

  29. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 18 stycznia 2014, 12:09

    "aps-c nie dorówna małemu obrazkowi choćby w portrecie... a przysłona 1,8 nie jest wyznacznikiem wyższości w tym zakresie"
    Staram się zrozumieć. Czyli co? F1,8 to za duża głębia do portretu? Chyba o to chodzi? Bo w przeciwnym wypadku sam sobie przeczysz "foceniem w kościołach".
    Arek ma rację. Dokładając do 18-35/1,8 hipotetyczny 50-135/2, w kat. zum ff traci przewagę. Gdy jeszcze weźmiemy pod uwagę co można dostać w zaawansowanym korpusie aps-c w stosunku do (ciągle droższych) "amatorskich" małoobrazkowców, szala jeszcze bardziej przechyla się w kierunku aps-c. Różnica zostanie tylko przy jasnych i pierońsko drogich stałkach. Tutaj też, de facto, Sigma też miesza. Oferując więcej za mniej. Jeżeli zapowiadane stałki: 24/1,4 i 135/1,8 IS będą trzymać poziom jakości i ceny 35-tki (ciekawe jaka będzie cenka 50/1,4? Bo o jakość raczej nie trzeba się martwić) to może być to argument za inwestowaniem w fufu za rozsądne pieniądze. Tak Sigma zabiezpieczyła sobie (i nam) oba końce. ;)

  30. archangelgabrys
    archangelgabrys 18 stycznia 2014, 12:09

    Raczej wiwat FuFu :)
    Chodzi tylko o to, że nie tylko na małe matryce zaczną pojawiać się jasne zoomy.

  31. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 12:13

    Wiwat Fu Fu ))

  32. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 12:15

    Wiwat kompakty, bezlusterkowce, aps-c, fu fu i mf. Wiwat dla wszystkiego. Dla clouda Adobe też wiwat. Wiwat cały świat ))

  33. m.duda
    m.duda 18 stycznia 2014, 12:16

    Kiepskawe i krzywiące oś optyczna są tanie konwertery, te droższe są zdecydowanie lepsze.
    A wśród "staroci" m.in. manualne obiektywy leica i zeiss

  34. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 12:17

    Wiwat konwertery i manualne Leici i Zeisyy ))

  35. Arek
    Arek 18 stycznia 2014, 12:17

    dcs - po co to czepianie i głupie łapanie za słówka? Rozumiesz zapis "może być mniejszy"? Może to nie znaczy, że musi. Jest mniejszy np. od Nikkora, lżejszy od wszystkich oprócz nowego Canona, ma najmniejsze filtry i ogniskuje najbliżej. MZ wystarczająca liczba zalet. A mniejszy zakres rekompensuje świetnym światłem i mniejszą nawet niż na FF głębią.

  36. archangelgabrys
    archangelgabrys 18 stycznia 2014, 12:18

    Wiwat wiwaty :)

  37. Arek
    Arek 18 stycznia 2014, 12:19

    m.duda - stare Zeissy i Leiki jak na dzisiejsze standardy są przeciętne. Leiki, nawet te nowe, to nic specjalnego.

  38. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 12:22

    Wiwat Arek. Dobrze prawi ))

  39. johndoe
    johndoe 18 stycznia 2014, 12:33

    @Arek
    >>>
    MaciekNorth - jeśli premierę 6 obiektywów na 4-5 lat uważasz za rozsądne zadbanie o użytkowników systemu, to ja nie mam pytań :)
    ----
    I słusznie, bo jak ktoś wyżej napisał, niewiele wiesz o tym systemie i obiektywach do niego.
    >>>
    A o wpływie celofanu na obraz dowiecie się niedługo trochę więcej :)
    ----
    No, tutaj strach się bać, zwłaszcza gdyby to ambitne zadanie wykonał Hijax.
    >>>
    Natomiast zupełnie nie kusi mnie wydawanie 10 kzł za A7R, żeby podłączać do niego stare i kiepskawe wg dzisiejszych standardów szkła, na dodatek przez krzywiące oś optyczną przejściówki. To rozwiązanie dla największych fanatyków,..
    ----
    Te wpływy na os optyczną to oczywiście potwierdzone empirycznie? Możesz podać wartości np. dla LE-A1 albo LE-A4? Czy tylko tak sobie szeleścisz?
    A jak na oś optyczną wpływa praca stabilizacji optycznej w obiektywie? To też już policzyliście? A jak stosowanie TC? Toż to rozwiązanie dla największych fanatyków.

  40. m.duda
    m.duda 18 stycznia 2014, 12:34

    A kiedy będzie test A7 i A7R?

    Czy to temat tabu?

  41. m.duda
    m.duda 18 stycznia 2014, 12:37

    Niektóre stare zeiss dają całkiem ładny obrazek, czyli jeden z podstawowych celów fotografowania.
    A przez konwertery można podpinać także nowe zeissy i leiki. Np otusa.
    Nie licząc mnóstwa obiektywów innych (prawie wszystkich) producentów.

  42. cedrys
    cedrys 18 stycznia 2014, 12:38

    " Nie uwierzę, że to przypadek... Choć jest jeszcze jedna opcja, którą podsunął mi moderator naszego forum. Wszystkie trzy firmy zamówiły badania marketingowe w jednej i tej samej agencji więc dostali jeden i ten sam wynik... "
    Ja też nie wierzę w przypadki ani zbiegi okoliczności. Szczególnie przy obecnych środkach masowego szpiegowania. Każda komórka ma dyktafon i aparacik, o coraz lepszych parametrach, a obiektywu nie robi się przez noc...

    " Gdy więc używamy obiektywów zmiennoogniskowych, przewaga pełnej klatki znika zupełnie. "
    Nie, nie znika, bo dla użytkownika APS-C w ogóle nie istnieje jakieś FF. Natomiast dla użytkownika obu oprócz rozdzielczości i dynamiki tonalnej istnieją jeszcze inne cechy obrazu jak np. mikrokontrast, wyrażający się klarownością obrazu. Ponadto ten drugi nie kupuje w ogóle jasnych obiektywów pod APS-C, woli używać te na FF na obu korpusach. Dla mnie korpus APS-C ma tylko dwa zastosowania: mniejsza masa lub większa szybkostrzelność.

  43. goornik
    goornik 18 stycznia 2014, 12:46

    Kupiło Sony raz sobie Minoltę
    By w świecie foto zrobić rewoltę
    Róbmy lustrzanki - przepis jest prosty
    Ktoś rzucił na forach pochlebne posty

    Lustrzanka: nuda, lustro wciąż lata
    Niech stoi w miejscu! zadziwmy pół świata
    Wady techniczne marketing zasłoni
    Już za modelem następny goni

    Lecz w kącie siedzi i ryczy beksa
    "Ja nie chcę lustrzanki, kupcie mi NEXa"
    Biedni rodzicie, cóż mieli zdobić
    Lustrzanka do kosza, NEX ma tu chodzić.

    Lecz nie za długo, bo firma Sony
    Zboczyła z kursu, gna w nowe strony
    Hasselblad kupi nasze starocie,
    My na nowościach zaróbmy krocie

    I w końcu zapytał tatusia synek
    "Łociec, czy kiedyś Minolta powróci na rynek?"

    To napisałem ja, goornik :)

  44. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 12:48

    Wiwat goornik ))

  45. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 18 stycznia 2014, 12:53

    bzdunek, kac Cię jeszcze nie dogonił?

  46. Arek
    Arek 18 stycznia 2014, 12:53

    bzdunek - jeszcze jeden wiwat i będzie ban :)

    goornik - nasz fotograficzny wieszcz. Super! :)

  47. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 12:54

    Jako , że jestem na rozstaju dróg i mając APS-c mógłbym kupić FF dowolnego systemu, zastanawia mnie sens, już nie inwestowania tyle co samego posiadania pełnej klatki.
    Mój znajomy , zresztą świetny fotograf pełną gębą , mając Nikona d90 i d300s zastanawia się nad FF, pawtarzam on się zastanawia, ponieważ czasem ma ciemno , no i ta plastyka .Wierzę.
    Zresztą zawsze myślałem , że robi pełną klatką , a tu klops.
    W swojej pracy zawsze musiałem mieć narzędzia jeżeli nie z najwyższej to przynajmniej średniej półki, bo klienci tego czasem wręcz wymagali , patrzyli z czym się przychodzi do roboty , tak więc z pełnym zrozumieniem podchodzę do posiadania FF przez zarabiających fotografią.To też plus dla FF.
    Targanie niby lepszego sprzętu na wycieczki czy inne eskapady mija się z celem , bo ciężko , ale dalej szpan jest.
    A na koniec powiem tak, od kilku miesięcy robię zdięcia mojej wnuczce , oczywiście bez błysku (bo rodzice zabronili ) głównie na 1,4 do 2,8. zestawem Pentax K5 plus Samyang 85 1,4 i jakoś nie widzę tej wielkiej przewagi porównując swoje zdjęcia ze zdjęciami robionymi Canonem 6D czy Nikonem D600 ( D610) z podobnym obiektywem . Gdzie ta różnica w plastyce ? Naprawdę nie chce nikogo obrazić.
    I jeżeli Pentax wypuści również FF dla ubogich, czyli okrojony w przydatne funkcje aparat , ale z matrycą pełnoklatkową, to zostane przy K5lls lub K3 , a szkoda, bo zamierzałem kupić sigmę 50 1,4 hsm (słoik) lub Voitlandera 58 1,4 SLll właśnie pod pełną klatkę , do APS-C kupię Sigmę 18-35 f1,8 która zaczyna tanieć , a różnicę między 35 mm , a 50 mm wypełnię następną jasną stałką jeżeli będzie konieczna , ale bez płaczu.


  48. m.duda
    m.duda 18 stycznia 2014, 12:55

    Cedrys
    Zgadzając się z całością wywodu do zalet APS-C dodałbym jeszcze mniejszą masę i wielkość obiektywów przy ekwiwalentnej ogniskowej i świetle (oczywiści przy zachowaniu różnic w GO)
    Dla mnie to zaleta fundamentalna.

  49. m.duda
    m.duda 18 stycznia 2014, 13:01

    Plastyka... zeiss 16-70 f4 na nex7 ma moim zdaniem lepsza "plastykę" i mikrokontrast niż gorsze obiektywy (np MAF 24-105) których używałem wczesniej na FF.
    Duużo zależy od optyki.
    I subiektywnej oceny ...
    Ale mając doskonałą optykę, oczywiście FF wygrywa jakością obrazu.
    Fajnie że są oba systemy, a nawet wiecej (np. 4/3)
    Zawsze można wybrać najlepszy kompromis, stosowanie do potrzeb

  50. cedrys
    cedrys 18 stycznia 2014, 13:08

    @bogdanek,
    " I jeżeli Pentax wypuści również FF dla ubogich, czyli okrojony w przydatne funkcje aparat , ale z matrycą pełnoklatkową, to zostane przy K5lls lub K3 , "
    Założę się, że nie zostaniesz, bo Pentax wypuści odpowiednie FF i nie opdpędzisz pokusy, żeby go mieć. Dlatego jeśli jesteś niezdecydowany, mów "pas" i wrzucaj do świnki...

  51. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 13:13

    @cedrys , boję się , że muszę się z Tobą zgodzić , a co do świnki to jest pełna, raczej pozwolenie od żony jest batdzej potrzebne :-)

  52. krissss
    krissss 18 stycznia 2014, 13:14

    @m.duda
    myślę, że test a7 i a7r bedzie można już niedługo przeczytać na innym portalu:)

  53. robertskc7
    robertskc7 18 stycznia 2014, 13:23


    @bogdanek

    Mój kolega z branży ślubnej do tej pory robił d300s z zoomami 2.8 nikora. Wczoraj wstawił zdjęcie na FB i odrazu kapnąłem się, że to nowy aparat z FF. Był to świeżo zakupiony d800. Różnica w zdjęciach jest gigantyczna, ale posiadacze cropa nigdy jej nie zobaczą, gdyż większość z nich osądza jakość zdjęć po nie wyostrzonych jpegach serwisu optyczne.pl tłumacząc sobie, że 18-35 1.8 to wystarczahjacy odpowiednik 24-70 2.8 :)

  54. Arek
    Arek 18 stycznia 2014, 13:26

    krissss - tylko trzeba poczekać aż im koledzy zza granicy wszystko policzą :)

  55. cedrys
    cedrys 18 stycznia 2014, 13:30

    @bogdanek,
    To załatw sobie lewą świnkę i gromadź tam fuchy, krugerandy itp. A tak na poważnie, rzeczywiście żona to jest realny problem. Im człowiek młodszy tym gorzej.
    Jeśli zrobisz tak jak Ci radzę, to przekonasz się jak wiele jest psychologii w tym biznesie. Mając kasę (zimną) masz zupełnie inną pozycję wyboru i zwykle decyzje są lepsze. Nie ma nic gorszego niż gorący pieniądz. Jak już kupisz właściwą puszkę to zniknie Ci zainteresowanie innymi systemami a skoncentrujesz się na szklarni. Dlatego jeśli chcesz zmienić system, już teraz musisz mieć to na względzie.
    Goornik ma w śwince 7 kafli, pogadaj z nim...

  56. Amba Sador
    Amba Sador 18 stycznia 2014, 13:30

    Na co dzień banki, korporacje i firmy produkujące "coś tam"- korzystają z "quantyzacji stopnia ryzyka". Akurat ten wykwit szkieł może być też pokłosiem użycia tego samego softu i danych, którymi karmi się maszynę. Podobnie produkuje się muzykę pop i pokrewne style- gotowy numer "odsłuchuje" soft , mający całą bazę potrzebnych danych- i na końcu orzeka w % czy to potencjalny hit. Radia puszczają muzykę z robota (sam puszczam tak), a projektanci używają CAD i auta są takie podobne (bezpieczne widełki ryzyka). Zauważyłem w parze nikon DX2 i D300, że używałem tych samych FF szkieł do D300 i (do dzisiaj) nadal inwestuję w szkła, a body wolę za 100 euro/dzień wypożyczyć(szkła wolniej się starzeją i mniej tracą na cenie).
    Z tymi nazwami Sony, to może i przez to, że łyknęli kilka zespołów robiących i w kamerach video też. Niezależnie robią NEX, AXXX i się indywidualnie ponazywali dla odróżnienia między zespołami(moja spekulacja, bo też obserwuję pewne nie konsekwencje. które u C,N,P są bardziej czytelne ).
    Obserwując rozwój Hasselblad Lunar można dojść do wniosku,że nie tylko zegarek i okulary są męską biżuterią. Ta ostatnia złoto/czerwona obudowa tylko o 200$ podraża "wyjątkowość" tego biżuteryjno/kaletniczo/foto/video aparatu.

  57. Amba Sador
    Amba Sador 18 stycznia 2014, 14:05

    Porównując wydruk powyżej 30/40 z D300 i D3,tym samym szkłem- to sorry ja dlatego używam FF. Ponieważ nie często muszę oddać coś A1,A2, to kompletnie nie przeszkadza mi w 80% fotek za forsę i materiał z d300-szczególnie jak robi się strony internetowe i zjeżdża z jakością. Czasem muszę kilka tyś. opakowań w sklepie sfocić do 1600/1200dpi i wtedy D300+ FF- niestety/stety szkła. Na monitorze możliwe będzie ,że zdjęcia będą porównywalne, ale wydruk dużo formatowy pokazuje jak jeszcze daleko 18/24 do 24/36. Wydruk z D3 i ze średnio formatowej matrycy- już nie jest taki "oczywisty na korzyść większej matrycy", bo aktualne drukarki "wtapiają za duży pixel" i nie do końca jest wykorzystana jakość pliku.

  58. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 14:24

    Myslałem, ze to forum odwiedzają amatorzy, zaawansowani, pasjonaci i zawodowcy. A z tych wpisów wychodzi mi tylko zawodostwo

  59. cedrys
    cedrys 18 stycznia 2014, 14:35

    Arek,
    " Za miesiąc targi CP+. Mam nadzieję, że i one natchną mnie do napisania czegoś nowego. "
    Wszyscy chyba na nie czekamy. Powinny być bez porównania ciekawsze od CES, więc będziesz miał o czym pisać a my komentować. Już teraz blogerzy i plotkarze pracują na najwyższych obrotach spekulacyjnych podgrzewając atmosferkę.

    Zlituj się nad bzdunkiem, wszyscy odczujemy ulgę ... na jakiś czas.

  60. ok99
    ok99 18 stycznia 2014, 14:56

    Jak czytam jakikolwiek artykuł o fotografii i widzę słowo "bezlusterkowiec" to mam ochotę zwymiotować.

    Nie wydaje mi się abym był jakimś fotograficznym purystą ale wszelkie NEX-y i inne podobne cudeńka, które wcale tanie nie są, za to mają mnóstwo wbudowanych pierdółek i są przeznaczone głównie dla lanserów, zajmują zdecydowanie za dużo miejsca na tak, jak mi się wydaje, poważnym portalu jak optyczne.pl

    To trochę tak jakby poważny portal sportowy pisał relację z meczu polskiej okręgówki. Można potraktować to jako ciekawostkę, ale robienie z tego tematu dnia (miesiąca?) jest co najmniej zaskakujące...

    Tym bardziej, że ostatnio o bezlusterkowcach na wszystkich portalach pisze się więcej i częściej niż o wszelkim innym sprzęcie foto... to jakaś plaga?

    No chyba, że za kilka lat się okaże, że ambitni amatorzy czy też profesjonaliści wybierają do pracy NEX-21 zamiast Canona 5Dmk8...

  61. focjusz
    focjusz 18 stycznia 2014, 15:00

    Myślę że "za dobre" szkła dla APS-C mogą wręcz - paradoksalnie - przyśpieszyć koniec ( lustrzanek) kropowych. Już teraz lustrzanki FF są prawie w tej samej cenie co topowe APS-C - wystarczy że NiC obniżą jeszcze trochę cene szkiełek i oszczędność na cropie stanie się iluzoryczna. A obaj giganci branży nie mają raczej wyjścia. - smartfony już im zjadły kompakty a bezlusterkowce od dawna podgryzają drugą cześć tortu Pojawienie się ich w segmencie A7/R oznacza zwiększenie presji ( w ich ocenie się zupełnie nie zgadzam z redaktorem ) .

    PS. Tak na marginesie od dawna postulowany jest test konwerterów - jak to jest że często drogie i porządnie wykonane konwertery zaburzają istotnie oś optyczną a stabilizacja w obiektywie nie ? To samo dotyczy TC - których używają głownie profesjonaliści

  62. Qbutek
    Qbutek 18 stycznia 2014, 15:04

    goornik, super to było. :)

  63. keton
    keton 18 stycznia 2014, 15:29

    @bzdunek Nie tylko Ty masz takie uczucia czytając te komentarze. Ta cała banda "wszechwiedzących" zawodowców ;) niestety nie wie co obiektywizm, luz, tolerancja i szacunek dla cudzych opinii :(

  64. 18 stycznia 2014, 15:43

    bobby ja cały czas się w głebi śmieje z tego 1,8 w zoomach :) chodzi mi konkretnie o tekst z zaznaczeniem, przewaga w zoomach i o to, że to ogólne i nic nie wnoszące subiektywne pisanie... dlaczego? bo aparat kupuje się wg potrzeb!
    przewaga aps-c lub wyrównanie szans bo pojawiła się sigma w tym zakresie o świetle 1,8? bez przesady!
    fajnie, że jest, to bardzo dobre szkło w ciekawym zakresie ale to tyle

    ps. przysłona 1,8 na aps-c wystarczająca do portretu? pewnie, można nawet przy 3,5... :)

  65. cedrys
    cedrys 18 stycznia 2014, 15:45

    @focjusz,
    Z tym zaburzaniem osi optycznej to przesada. Gdyby tak było to obiektywy TS nie miałyby racji bytu.

  66. ambientcolor
    ambientcolor 18 stycznia 2014, 15:50

    to ja dodam też tak lekko żartobliwie,że nawet gdyby pojawił się tutaj na Optycznych tekst o "ujemnym wpływie monsunów na rozwój dorożkarstwa w Chinach" , to i tak dyskusja pod nim w którymś momencie sprowadzi się do przewagi magii i czary-mary FF nad zwykłością i banalnością APS-C :)

  67. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 18 stycznia 2014, 15:58

    @focjusz | 2014-01-18 15:00:26:
    "Już teraz lustrzanki FF są prawie w tej samej cenie co topowe APS-C"
    Ale są tanie też lustrzanki aps-c. Sporo tańsze niż te topowe.
    "wystarczy że NiC obniżą jeszcze trochę cene szkiełek i oszczędność na cropie stanie się iluzoryczna"
    Podaj przykład tych obniżek. C 24-70/2,8 II albo N 58/1,4 i jeszcze wiele innych przykładów drożyzny mogę znaleźć, ale nowych szkieł, nawet w tej samej cenie co poprzednicy, nie widzę.
    Po drugie, fragmentacja rynku i kreowanie nowych potrzeb przynosi większe zyski. Raczej nie będzie na rękę żadnemu producentowi kasowanie jakiegoś segmentu.
    "Pojawienie się ich w segmencie A7/R oznacza zwiększenie presji"
    Myślenie życzeniowe? Niestety, chyba nie wiele wiesz o rynku, ale żeby to stwierdzić wystarczył już powyższy wpis. Tylko fanboje Sony widzą spadek sprzedaży d600/800 i 5/6d spowodowany "pierwszym na Świecie... czyś tam..,od S" (bo i tak nikt w elektro-marketach nie wie co to Leica :P).

  68. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 16:05

    @cedrys , z tą moją żoną to jest tak , że jak kupię FF to będzie mi szkoda K5-tki , bo nic mi ten aparat złego nie zrobił i tu tkwi problem , dwa aparaty do użytku amatorskiego , a w zasadzie cztery które posiadam to jednak przesada.

  69. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 16:07

    @cedrys , przepraszam, ale zrobiłem byka , miało być trzy które posiadam .

  70. ambientcolor
    ambientcolor 18 stycznia 2014, 16:11

    focjusz@ - z tymi cenami FF zbliżonymi,lub na poziomie APS-C, to takie pobożne życzenia. Otóż za 6 tys. z okładem, ja mam porządną amatorską lustrzankę APS-C np. - K-30, do tego Sigmę 18-35 i jeszcze na dokładkę jakiegoś ciamcianga 85 f1.4 - zestaw, którym ktoś,kto ma jakie takie pojęcie o fotografii może wyciągnąć naprawdę wiele! - ty masz dopiero 6D i ból głowy co do niego podpiąć...napiszesz : "ale ja mam FF, a ty puszkę, która nawet nie ma drugiego wyświetlacza"....a ja Ci odpiszę : otóż jako canonier, miałem tego 6D w rękach i powiem krótko - ani to trwałe,ani to pewne, AF w porównaniu z moim starym 40D jakiś bladziutki,trzeszczy,zgrzyta,skrzypi - no jak to amatorski korpus :)

  71. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 16:13

    @Arek , daruj @bzdunkowi , on tyle uśmiechu wnosi do całej dyskusji ,że warto.

  72. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 16:16

    Ja uważam, że w tej chwili najlepszym systemem bezlusterkowym jest Samsung. Nowy NX30 ma praktycznie wszystko co potrzeba ( wg. specyfikacji ). Pewnie jeszcze można by coś ulepszyć ale na dzień dzisiejszy jest ok. Szkła rozsądne i niedrogie ( oprócz najnowszego 16-50 i pewnie 50-135 ) Ale czy konkurencyjne szkła o tych parametrach byłyby tańsze? Śmiem wątpić. Tak więc podsumowując. Gibany ekran dotykowy ( touch i af ostrzy), wizjer EVF 2.36 mpx, full hd 60p,interwalometer ( mała rzecz a cieszy ) AF kontrastowy i fazowy i wiele innych. Na tę chwilę nie widzę konkurencji. Oprócz FU FU oczywiście ))

  73. 18 stycznia 2014, 16:19

    bogdanek w cyrku spotkasz klauna tutaj bzunka... czy to jednak nadal zabawne?

  74. cedrys
    cedrys 18 stycznia 2014, 16:22

    @bogdanek,
    Jeśli jesteś amatorem i nie chcesz przechodzić na zawodowstwo, to najlepiej będzie jak pozostaniesz przy K-5. FF Pentaksa kupisz jak stwierdzisz z całą pewnością, że Ci będzie potrzebne do dalszego rozwoju. I tak nie ma sensu rzucać się od razu jak się tylko pojawi, tylko spokojnie odczekać, aż trochę stanieje, poprawią soft itd., co się przecież każdemu zdarza. Ale już teraz odradzałbym kupowanie obiektywów pod APS-C, chyba że jakieś niedrogie stałki Samyanga.

  75. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 16:25

    @cedrys , dobre rady są zawsze mile u mnie widziane :-)

  76. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 16:30

    Gdybym był na miejscu Pana Arka to zbanowałbym kreaturę o nicku r_a_v_e_n. Nic ciekawego nie pisze tylko jątrzy. Jad mu cieknie nosem, uszami i każdym innym otworem ludzkiego ciała. Co za człowiek. Szkoda mi go. W końcu zadławi się tym własnym jadem. Paru innych również
    Wiwat węże jadowite ))

  77. cedrys
    cedrys 18 stycznia 2014, 16:39

    @bzdunek,
    Od kogo skopiowałeś ten rozsądny tekst (16:16)? Nawet gdybyś miał rozdwojenie jaźni to nie uwierzę, że jest Twego autorstwa.

  78. kivirovi
    kivirovi 18 stycznia 2014, 17:07

    fajny tekst, wydaje mi się, że wysyp obiektywów falami wynika z tego, że firmy mają archiwa pełne projektów ale dopiero jak konkurencja coś wypuści i widzą, że chwyciło to po prostu swoje odkopują.

    Ja bardzo pragnę żeby APSC żyło jak najdłużej ale widzę, że firmy usiłują je na wszelkie sposoby uśmiercić bo szkodzi i drogim bezlusterkowcom i drogim FF. Cieszę się i dziwię się, że Sigma o nie zadbała mimo, że żyje z obiektywów.

    bzdunek, a brom brałeś?

  79. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 17:13

    cedrys, kivirovi i inni mędrcy. Grywacie w szachy?

  80. Tokyo
    Tokyo 18 stycznia 2014, 17:29

    te jasne zoomy na pewno są dużym wsparciem aps-c i aparaty klasy 7d w połączeniu z takimi obiektywami absolutnie stanowią nie tylko równoważny wybór w stos. do prof. ff ale to aparat w wielu zastosowaniach po prostu przerastający przeciętny ff. można jedynie zadać pytanie "dlaczego dopiero teraz producenci wypuszczają takie zoomy?" i czyżby mit ff jednak nie zafunkcjonował tak jak się powszechnie spodziewano? oczywiście, że teraz ff jest na topie w handlu ale zaraz to się może zmienić na korzyść aps-c, czyli format cyfrowy nie zamierza udać się do muzeum. gdyby jeszcze trochę stałek 1.2/1.4 pod aps-c (ścisłych odpowiedników ogniskowych formatu 135) to byłoby po temacie.

  81. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 17:38

    Samsung ma parę fajnych stałek. Poczekamy. Zobaczymy

  82. goornik
    goornik 18 stycznia 2014, 17:40

    Arek, tym razem prozą:
    Czy wystosowałeś już apel do Nikon Polska o udostępnienie Nikkora 58/1,4 do testu?
    Bo baaaardzo na ten test czekam....

  83. Soniak10
    Soniak10 18 stycznia 2014, 17:45

    @cedrys "już teraz odradzałbym kupowanie obiektywów pod APS-C, "
    Chyba coś w tym jest, dlatego czekam jeszcze na następcę A77 i jak go kupię, to mogę kolejnych 7-8 lat nie przejmować się "tendencjami rynkowymi" i "strategiami rozwoju producentów".
    A tak w ogóle to widziałem już w sklepie stacjonarnym (znanej marki) A77 za 3699 zł, więc jeżeli następca będzie w cenie do ok 4,0 to raczej wezmę w ciemno

  84. Szabla
    Szabla 18 stycznia 2014, 18:03

    Chciałbym zobaczyć, w których komentarzach wyrażałem się o menu neksowym jako ósmym cudzie świata.
    Może pamięć mi już szwankuje, a może jednak chodzi o coś innego? :D

  85. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 18:11

    Arek jednak zmieniłem zdanie , tego bzdunka należy wywalić z tego forum , bo ten gość jest niereformowalny ,totalnie sobie robi jaja .

  86. joteem
    joteem 18 stycznia 2014, 18:17

    Co za bzdurna wojna APS-C vs FF. Czy któryś rozmiar został zapisany w Biblii czy innej świętej księdze?

    Bez problemu można zrobić obiektyw 150mm f/3 do FF i przerobić go na 100mm f/2 do APS-C, zresztą już to robią (Speed Booster Metabones). Oba obiektywy dadzą dokładnie ten sam obrazek (tak, GO też), z tym samym szumem bo ISO na FF będzie wyższe.
    Że na matrycy FF można zmieścić więcej pikseli? 12 lat temu miałem Powershota G2, dziś mam 6D. Mam 5 razy więcej pikseli a policzyłem że i tak moje piksele dziś są 5 razy większe niż wtedy. Więc nie ma co się bać, może jak wielkość piksela spadnie do wielkości tranzystorów w procesorze, ale do tego bardzo daleko, jeśli w ogóle do tego dojdzie.
    Problem jest więc tylko taki że producenci (głównie ten na C), traktują APS-C po macoszemu; mały wybór obiektywów dedykowanych, szczególnie stałoogniskowych. No bo przecież bez sensu kupować drogi obiektyw 24mm f/1.4 do FF i używać go jak znacznie tańszy 35 mm f/2. Sama różnica w cenie między nimi pozwala zamienić puszkę APS-C na FF. I dlatego słowa uznania dla Sigmy za to co proponują i w pełni się zgodzę z tym co napisano w artykule.

  87. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 18:25

    Kocham aps-c. Nienawidzę fu fu ))
    I jeszcze jeden i jeszcze raz ))

  88. bzdunek
    bzdunek 18 stycznia 2014, 18:48

    Halo, to ja. Biegnę do was światłowodem ))

  89. Swircek
    Swircek 18 stycznia 2014, 19:00

    Przeczytałem tekst, podoba mi się.
    Komentarze niektóre też są rzeczowe,
    ale teraz to robi się z tego straszna bzdura.

  90. Canonex
    Canonex 18 stycznia 2014, 19:14

    "Przewaga FF leży w mniejszych o około 1 EV szumach i większym o podobną wartość zakresie tonalnym" - to nie jest takie proste.
    Wystarczy porównać jakość obrazka na najniższym ISO z topowych korpusów APS-C chociażby z Nikonem D800E. Dwa światy.

  91. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 19:17

    No już sam fak porównania korpusu za 10 tys. z tymi za 3-5 tys jest ciekawy.

  92. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 19:18

    Miało być fakt .

  93. Szabla
    Szabla 18 stycznia 2014, 19:25

    Jak wiadomo, im większa matryca, tym lepsze zdjęcie. ;)

  94. Z_photo
    Z_photo 18 stycznia 2014, 19:28

    Dla dobra jednego z "dyskutantów" wnoszę o pozbawienie Go możliwości wypowiedzi na tym forum.
    Człowiek tak się przejął rolą, że zaczyna zdradzać objawy chorobowe.

  95. cedrys
    cedrys 18 stycznia 2014, 19:43

    Porównywanie APS-C z FF ma moim zdaniem dopiero wtedy sens, gdy posiadacz-amator tego pierwszego dojdzie do przekonania, że stosując wyrafinowaną obróbkę RAW i najlepsze obiektywy nie zrobi już żadnego kroku do przodu. Wtedy ma dwie możliwości: zmienić hobby na inne lub przejść na większy format (FF lub MF) i otworzyć sobie nowe perspektywy (na jakiś czas).
    Oczywiście można zacząć od FF i dokupić sobie jakiś profesjonalny APS-C, jeśli zajdzie taka potrzeba ewentualnie tani bezlusterkowiec na wycieczki/ spacer z psem.

  96. maestro
    maestro 18 stycznia 2014, 19:43

    Nie tylko Sony dało plamę. Co do Olympusa - jakby nie było, faktycznie zrobiono nas (sam to przeżyłem jako użytkownik starego 4/3) na szaro.

    Fakt, że współpracę ze starymi szkłami poprawia nowy model EM-1 nie napawa optymizmem - za taki zakup przyjdzie zapłacić 6,5 tys. zł + przejściówka 800 zł, więc to żaden ukłon ze strony Olympusa.
    NIE DZIĘKUJĘ !

    Brak jasnych szkieł w Olympusie - to jest dodatkowy problem. Za cholewkę nie mogę pojąć dlaczego Olympus nie umie/nie potrafi/nie chce przełamać bariery w jasności swoich obiektywów F1,8. Nie da się ? Oczywiście, że się da, jak pokazuje konkurencja.

  97. ad1216
    ad1216 18 stycznia 2014, 19:46

    Jedna Sigma 18-35mm wiosny nie czyni :) Jeśli Canon i Nikon nie pójdą tą drogą to wiosny dla APSC nie będzie, a raczej nie pójdą tą drogą żeby nie robić konkurencji dla swoich FF. Jasne zoomy Samsunga też nie zmienią sytuacji, jest to zbyt słaba marka na rynku fotograficznym, nawet w segmencie amatorskim.

  98. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 18 stycznia 2014, 20:03

    Zaloze sie, ze wiekszosc ludzi robi wiekszosc zdjec na do ISO 200. Szumy sumami, ale to bardziej kult weselnych chalturnikow niz rzeczywista potrzeba rynku. Zreszta ISO 1600 wyglada obecnie dobrze w akazdym systemie dla wiekszosci zastosowan (nie wliczam tu np. czestych wyrukow A1 tak powszechcnych wsrod komentatorow). 1EV na szumach to moi zdaniem dosc slaba przewaga. ISO 800 a 1600 czy 1600 I 3200 to nie sa odlegle sweaty - roznica jest, ale na odbor zdjecia specjalnie nie wplywa, zwlaszcza, ze DR spade z ISO tak samo na PSC jak I na FF.

  99. druid
    druid 18 stycznia 2014, 20:07

    Brawo! Bardzo dobry tekst, zwłaszcza odnośnie marki Sony. Wielu aspektach mogę się zgodzić. Niesamowite jest to że tak potężna korporacja zachowuje się kompletnie nielogicznie, wypuszcza niedopracowane produkty ( np. a77) i mąci w głowach klientom. Wydawałoby się, że linia sprzętu który sprzedaje się w milionach egzemplarzy na całym świecie powinien być wcześniej tysiąc razy sprawdzony i przetestowany a tymczasem jest zupełnie inaczej...

  100. ad1216
    ad1216 18 stycznia 2014, 20:07

    Arek: Zeiss, Nikon i Sigma nie musiały zamawiać badań w jednej firmie na temat zapotrzebowania rynku, bardziej prawdopodobne jest, że zamówiły w trzech różnych dobrych firmach i jeżeli jest duże zapotrzebowanie rynku na 50mm to te trzy firmy uzyskały podobne i zgodne z prawdą wyniki, według mnie w tym nie ma nic dziwnego i mieszanie do tego wywiadów gospodarczych jest czystą spekulacją

  101. MaciekNorth
    MaciekNorth 18 stycznia 2014, 20:16

    @druid, od Sony w milionach to się sprzedają co najwyżej Xperia i Playstation ;P

  102. gietrzy
    gietrzy 18 stycznia 2014, 20:25

    Formalny wniosek by nie usuwać użytkownika: bzdunek. To istny skarb optyczne.pl, chwila wytchnienia i relaksu pomiędzy wojenkami a wykresami rozdzielczość układu jako całości.

    Dzięki!

    Odnośnie tekstu: tyle wart ile ten złom w koszyku na fotce.

    Maksymalny bitching Samyanga pomiędzy wierszami, czyżby trauma TSE śrubek?
    Ktoś policzy ile lat minęło od 35/1.8DX a tym właśnie 16/2.0 od Samy?
    Gdyby wtedy - ztcp czasy D5100 - Nikon puścił takie szkiełko w AF, nawet za cenę 2-3x 35/1.8DX apsc wyglądałoby inaczej a tak jest jak jest.
    Sigma f/1.8 guzik zdziała, dzisiaj ludzie, którzy kupili dla kaprysu (koszt zakupu mieli w ciemnej...) kiedyś łuszczankę pytają mnie o "Nexa, LX7/XZ-2" bo słyszeli reklamy czy widzieli u znajomych sprzęt i/lub zdjęcia. Mają dosyć noszenia ogóra na szyi w parku, na wczasach, itp.
    Oczywiście cała reszta pcha sprzedaż 18-135 STM i udaje, że obie CA zerują się im z astygmatyzmem w oczach.

  103. bogdanek
    bogdanek 18 stycznia 2014, 21:02

    @gietrzy, każda firma ma wtopy , ale żeby zaraz trauma .

  104. MarekZegarek
    MarekZegarek 18 stycznia 2014, 21:03

    Tyle bardziej i mniej mądrych rzeczy tu piszecie, a jakiś nikt nie zauważył, że body A7 jest już tańsze od body Olka OMD-M1. Czyli ceny są odwrotnie proporcjonalne do jakości matryc. I co o tym powiecie ? Że Olek musi zarobić na marketing ?

  105. T.B.
    T.B. 18 stycznia 2014, 21:05

    Dla profesjonalistów aparat małoobrazkowy, na spacer z psem bezlusterkowiec (nawet jak jest małoobrazkowy?) - a tymczasem fotografowi, to nawet telefon komórkowy wystarczy. Nie chce mi się teraz szukać, żeby podlinkować, ale w ostatnim czasie oglądałem zdjęcia od wiecej nież jednego fotografa, zrobione telefonem. Nawet ślubne. I proszę sobie wyobrazić, że były znakomite te zdjęcia.
    Parę dni temu widziałem w telewizorze fotografa (nazwiska nie podam, żeby go nie narażać natychmiast na obelgi wypisywane przez tutejszych profesjonalistów), który uczyl pewną panią, jak ma zrobić zdjęcia o niebo lepsze od tych, które zrobiła. I proszę sobie wyobrazić, że nie kazał zmienić jej "małpki", na jakikolwiek inny aparat, z małoobrazkowym na czele. Pokazał jej, jak zrobić te o niebo lepsze - po prostu dobre - zdjęcia jej kompakcikiem z mikroskopijną matrycką, bez wymiennych "szkieł", "słoików" czy jak to się tam mówi po zawodowemu, z niewiadomą "GO", cokolwiek by ten skrót oznaczał itede itepe. Krótko mówiąc - pokazał jak robi zdjęcia fotograf, a nie aparat, i jak dobrej baletnicy nie przeszkadza rąbek u spódnicy.

  106. MarekZegarek
    MarekZegarek 18 stycznia 2014, 21:12

    T.B.
    Swięta racja. Ale balet lepiej się uda w baletkach niż w glanach czy innych martensach, zgodzisz się ?

  107. 18 stycznia 2014, 21:14

    @T.B. |
    Wiesz że za zdjęcia z MF bierze się z 2,5-3 razy więcej niż za FF?
    A niektóre "tematy" dla gościa chcącego stawać okoniem są nieosiągalne /bez względu na nazwisko/ -bo klient wymaga. Koniec kropka.

  108. T.B.
    T.B. 18 stycznia 2014, 21:33

    To zależy, co ten balet ma zatańczyć. W "Hair" balet w baletkach raczej nie będzie dobrze wyglądał. Jedno tylko powinno być wspólne z "Jeziorem łabędzim" - tańczyć powinni tancerze.

  109. wirek
    wirek 18 stycznia 2014, 21:42

    dcs, masz rację że za MF można zgarnąć niezłą kasę, tylko że ostatnio klienci raczej patrzą na kieszeń a nie na jakość. Rozmawiałem ostatnio z zawodowcem, który startował do dużego zlecenia z duuużej i bogatej spółki skarbu państwa. Wiedział że gość z firmy z którym miał rozmawiać zna się na fotografii, więc postanowił zaskoczyć go rzucając na podświetlarkę slajdy 8x10. Gościowi rzeczywiście opadła szczęka, ale gdy już ją pozbierał z podłogi, to wydusił z siebie że im wystarczą zdjęcia z cyfry FF. I było po zawodach, bo w tej klasie sprzętu konkurencja jest ogromna i najtańsza z ofert oznaczała w tym wypadku honorarium 3-krotnie niższe niż on sam proponował.

  110. focjusz
    focjusz 18 stycznia 2014, 21:46

    @cedrys - ale ja tylko przytoczyłem argument Arka ...

  111. focjusz
    focjusz 18 stycznia 2014, 21:56

    Tanie APS-C - tak jest najtańsze. Jednak pragnę zauważyć że nowa generacja m43 ( OMD, GM1, GX7 ) jest na amazonie poniżej 800$. ( co zabawne u nas cena x2 ! ) To cena przy której amator na zachodzie nie musi szukać już oszczędności.
    Również system NX jest bardzo atrakcyjny - cena do możliwości nawet lepsza niż lustrzanki bo mają lepsze i tańsze obiektywy.
    Ja w tej chwili nie kupiłbym taniej lustrzanki ( Nikon i Canon nie mają mikroregulacji AF ) Sony - wiadomo lepiej kupić NEX. Być może jedynie Pentax - ale tutaj jest największy problem z dobrymi zoomami.

  112. focjusz
    focjusz 18 stycznia 2014, 22:06

    Wracam również do prośby o dodanie wątków w dyskusjach - chętnie bym skorzystał z możliwości pomijania wpisów jednego gościa ;)

  113. focjusz
    focjusz 18 stycznia 2014, 22:12

    A odnośnie kolejnych wpisów o następcy 7D i A77 to chciałem zauważyć że zarówno 5d mk III jak i A99 chodzą już po 2700$ jak stanieją jeszcze ( na koniec roku ) do 2200 $ to naprawdę kupicie te cropy "na lata" ?

  114. 18 stycznia 2014, 22:36

    T.B., na YT jest film gdzie wielki mistrz Joe Satriani gra na gitarce za 100$ i wymiata totalny kosmos. Ale jako gitarzysta z 20 letnim doświadczeniem zapewniam Cię, że to dlatego, że już był mistrzem, a nie dlatego, że mistrzostwo można na takiej zabawkowej gitarce osiągnąć :-)

    Pozdrawiam :-D

  115. T.B.
    T.B. 18 stycznia 2014, 22:41

    Moje podejrzenie graniczące z pewnością jest takie, że ten gitarzysta nie został mistrzem od tego, że kupił sobie najlepszą na świecie - i jednocześnie najdroższą - gitarę.
    (Osobne pytanie: czy jest coś takiego, jak najlepsza na świecie gitara?)

  116. szafir51
    szafir51 18 stycznia 2014, 22:46

    T.B.

    Tak, jest. W sklepie stoi koło najlepszego na świecie aparatu. Półkę niżej znajdziesz najlepszy na świecie obiektyw o najlepszej na świecie ogniskowej.

  117. T.B.
    T.B. 18 stycznia 2014, 22:50

    Czy najlepsze na świecie fotografie, na przykład według World Press Photo, są robione aparatami z największymi na świecie matrycami?
    Gdyby jedynym kryterium oceny zdjęcia i/lub aparatu była jakość zdjęcia wyrażona w rozdzielczości, głębokości i szerokości - to do dzisiaj biegalibyśmy z wielkimi skrzyniami, a za nami nasi pomocnicy lub nasze pomocniczki z wielkimi statywami i kuframi na klisze.

  118. 18 stycznia 2014, 22:53

    T.B., badziewny instrument ogranicza i nie pozwoli się rozwinąć ponad pewien poziom, ja na prawdę wiem co mówię :-P To nie znaczy wcale, że gitara za 20000zł uczyni z Ciebie mistrza w tydzień, mnie taka za -ocenzurowano- nie uczyniła, ale gra się zaje...fajnie :-D

    Mistrz fotografii zrobi świetne zdjęcie wszystkim, ale fotografując tylko komórką, nie staniesz się mistrzem fotografii, no chyba że w fotografii tylko komórką :-P

  119. ad1216
    ad1216 18 stycznia 2014, 22:56

    TB: to fakt, że dobre zdjęcie można zrobić każdym aparatem, jednak dobre zdjęcie jest dużo łatwiej zrobić dobrym aparatem niż słabym, to że jakiś zawodowiec zrobił zdjęcie komórką jest raczej wyjątkiem od reguły, ciekawostką zrobioną dla zainteresowania mediów lub chwytem reklamowym firmy robiącej komórki

  120. maestro
    maestro 18 stycznia 2014, 23:33

    Można robić fotki wszystkim, albo kupić EM1 i mieć najlepszy aparat na świecie.
    Co wy na to ? Nikon D4 i Canon 1DX przegrały z EM1 .... link

  121. adam m
    adam m 18 stycznia 2014, 23:33

    panowie powyżej niestety nie mają pojęcia o czym mówią
    Mistrz fotografii zrobi genialne zdjęcie pudełkiem po butach. Jakbyście widzieli jakieś Fotografie to byście o tym wiedzieli.
    @ bzdunek
    nie wiem co piłeś ale podobają mi się efekty uboczne :D

  122. ambientcolor
    ambientcolor 18 stycznia 2014, 23:34

    zawodowiec = FF :)...śmiać mi się chce,bo mam tu w okolicy paru takich "zawodowców" co to pobrali z UP po 20 tysi i nakupywali 5DMarków...zawodowcy...noooo jeśli posiadaniem FF mierzyć zawodowstwo i profesjonalizm, to ja współczuję tym ludziom,którzy naprawdę mają wiedzę i potrafią robić zdjęcia,a do tego niechcący znaleźli się w grupie posiadaczy FF - naprawdę towarzystwo średnio doborowe :)

  123. adam m
    adam m 18 stycznia 2014, 23:35

    a fotografia nie powstała po wynalezieniu smartfona :D

  124. 18 stycznia 2014, 23:42

    @adam m
    Mów mi jeszcze. :-b

    Niektórzy odkryli ją dopiero w cyfrze...

  125. cygnus
    cygnus 18 stycznia 2014, 23:48

    Wy tutaj wychylacie wiwat za wiwatem
    Ja zaś ze swoją szklarnią jestem trzecim światem
    Co o supraśnych szkiełkach nawet nie pomarzy:
    Wszak sześćsetce* z Heliosem niezbyt jest do twarzy,
    Czy jakieś zabytkowe ruskie maksutowy,
    Toż makro z Vivitara też jest zabytkowy.
    Jedyny w towarzystwie wyrób z ekstra klasy -
    Nikuś co dawno ma za sobą swe najlepsze czasy,**
    Niemalże ma w pamięci wyczyny Królaka
    Który pompką odpędzał wrednego Rusaka.

    Nadzieja jest w przyszłości, może to ułuda
    Niech Optyczne testują nowe tele-cuda:
    Drogi Nikkor*** VR-em za wierność w podzięce
    Uspokoi me stare, słabe, drżące ręce;
    Tamron - ten niespodzianie wkroczył na arenę
    i sto pięćdziesiąt - sześćset wytoczył na scenę.****

    Redaktorze, Aruniu, w znoju nie ustawaj,
    Testy tele-armatek nam prędziutko dawaj!
    Aktywni Czytelnicy, do Was apeluję,
    Niech każdy dobrych ofert w sklepach wypatruje!
    A ja w nadziei, że sprzęt na raty dostanę,
    Najwierniejszym Optycznych pozostanę fanem.

    * - Nikon D600, wspaniały, robi zdjęcia aż się kurzy
    ** - Nikkor 80-200/2.8 "pompka"
    ** * - AF-S Nikkor 80-400
    **** - Tamron SP 150-600

  126. siosio
    siosio 19 stycznia 2014, 00:12

    "Z drugiej strony, Ci co zaufali firmie, zdecydowali się na budowanie zaawansowanego systemu, mogą czuć się zawiedzeni, bo Sony już nie raz zostawiło swoich użytkowników trochę na lodzie."

    Nie rozumiem. Jakim lodzie? Czyżby Sony do swoich bezlusterkowców wydał zbyt mało szkieł? Czego brakuje? No może przydałby się jakiś 16-50 ze stałym światłem 2.8 lub lepiej 1.8, czy podobnie jak niedawno wydal Samsung 2.0-2.8 ale zasadniczo jest w czym wybierać.

  127. T.B.
    T.B. 19 stycznia 2014, 01:12

    Pewien fotograf w oleckim powiecie
    zakupił aparat mikro cztery trzecie.
    Teraz jest mu przykro,
    że aparat ma mikro,
    bo z tym trudno zaimponować kobiecie.

  128. wulf
    wulf 19 stycznia 2014, 08:47

    Droga Redakcjo!
    Czy myśleliście już o otwarciu praktyki psychiatrycznej?

  129. buzz
    buzz 19 stycznia 2014, 09:03

    Arek, fajny tekst i bardzo celny. Sam mam Sony i coraz czesciej wstrzymuje sie z zakupem czegokolwiek z logo Sony ze wzgledu na brak stabilnosci firmy w drodze postepowania. Oczywiscie moj mniej zasobny portfel ma takze znaczenie. Wtedy czlowiek pomysli dwa, trzy razy zanim wyda pieniadze. Zatem dochodzi do glosu rozum, a nie serce.

    W zapewnienia notabli Sony, ze system A, E, Nex itd jest niezagrozony - przestalem dawac wiare (nawet jesli mowia prawde), bo sa to jedynie puste slowa. Gdyby powiedzieli:
    "System A jest niezagrozony, a jesli kiedykolwiek zaniechamy rozwijania tego systemu i przerzucimy wszystkie sily na bagnet E - kazdy bedzie mogl wymienic bezplatnie swoje A obiektywy na ich nowe odpowiedniki w systemie E.",
    to wtedy by to mialo jakas wartosc i nie ukrywam, ze by mnie to uspokoilo, sklaniajac do chojniejszego sypania groszem.

    Lecz chocby polski oddzial machal Szabelka, albo gral ten pomysl na ukulele bezustannie spiewajac co sil w plucach - to szanse na taka deklaracje sa zerowe. ...a szkoda, bo ludzie nie kupuja Sony, bo jest niepewne, a Sony nie wie co robic, bo ludzie systemu nie kupuja. Kolo sie zamyka, Sony sie mota, a ludzie wola wybrac konserwatywnego Canona, niz ciagle zmieniajace sie Sony.

  130. cedrys
    cedrys 19 stycznia 2014, 10:09

    Wywiad gospodarczy istnieje nadal, tylko jest bardziej wyrafinowany niż kiedyś. Sprzyja mu także atmosfera przyzwolenia społecznego na wszechobecną inwigilację. Oczywiście amerykańska technika jest podstawą. Nie sądzę, żeby jakaś poważna firma, nie tylko foto, zamawiała badania rynku nawet w najbardziej wiarygodnej firmie, bo rezultat byłby równie bezwartościowy jak ten niedawny konkurs na najlepsze produkty foto 2013. Ja w nim udziału nie brałem, bo skąd mogę wiedzieć np. jaki bezlusterkowiec był najlepszy? Z Optycznych? Od np. @focjusza? Gdybym kierował się opiniami @focjusza to pozbyłbym się swoich lustrzanek i kupił jakieś Fuji, choć on sam podobno używa m.in. D7000 Nikona. Lubię czytać @jaada75 czy @mate i sporo się od nich dowiedziałem, ale nie zamieniłbym swego sprzętu na żaden inny, i nie dlatego, że jest The Best. Najlepszy jest tylko dla mnie i nic więcej. Dlatego te porównywania ani ziębią mnie ani grzeją. To jest właśnie informacja dla marketingu i księgowych producentów. Oni nie muszą znać języka polskiego, aby skorzystać z informacji zawartych na Optyczne. Mają do tego celu dedykowanych agentów, którzy piszą regularne raporty...

  131. 19 stycznia 2014, 10:28

    buzz przeczytaj co napisałeś :) a nie boisz się, że sony sprawi pewnego dnia, że Twój aparat przestanie działać? może zanim to nastżpi sprzedaj i kup canona... :)

    ps. każdy wprowadza nowości aby reszta mogła za free dostać w prezencie :)

  132. buzz
    buzz 19 stycznia 2014, 10:44

    r_a_v_e_n - tak, masz racje, coraz czesciej boje sie tego! Dlatego nie kupuje kolejnych klamotow od Sony. Brak pewnosci/stabilizacji jest podstawa u ludzi zachowawczych dzialan i decyzji.

    bzdunek - ooooo! Wypraszam sobie! Ja jestem juz zdrowy i mam nawet na to odpowiedni papier!
    :-)

  133. cedrys
    cedrys 19 stycznia 2014, 10:48

    @buzz,
    Bardzo kompletna wypowiedź, ale jak widać @raven i tak znalazł dziurę...
    Wiem, że są ludzie, którzy lubią zmienność, znam nawet takich osobiście. Być może to oni są klientami Sony. Ja w poprzednich latach a i nawet obecnie cenię sobie tę firmę za jakość. Moja nagrywarka w komputerze uwielbia płyty Sony i po krótkim sprawdzeniu przystępuje do nagrywania, podczas którego ton jest równomierny i spokojny. Jak wsadzę Fuji, wyje, kombinuje, potem warczy a pod koniec zdarza się, że wypluje z odpowiednim komunikatem. Podobnie Verbatim. Kupowane w MM nie na bazarze.
    Natomiast co do poważnego traktowania klienta bardzo cenię sobie JVC w zakresie audio. Ostatni wyczyn Nikona z D600 jest tak obrzydliwy, że aż mi skóra na tyłku cierpnie. Skoro oni mogą to dlaczego niby inni mają dopłacać do honoru samuraja? Ryba psuje się od głowy...

    Już miałem napisać: jak przyjemnie jest bez bzdunka...

  134. Badol
    Badol 19 stycznia 2014, 11:07

    "Druga refleksja także dotyczy obiektywów. Ostatnie premiery pokazują, że ratunkiem dla APS-C, które umiera co pół roku, skazywane na śmierć przez zwolenników pełnej klatki, mogą być naprawdę jasne obiektywy zmiennoogniskowe. Zaczęła Sigma z modelem 18–35 mm f/1.8."

    @Arek. Fakt - Sigma zrobiła rewelacyjny ruch wypuszczając to szkło. I rzeczywiście dla zdecydowanej większości taki np. Nikon D7100 czy inny (lepszy APS-C) + ww. Sigma to zestaw, który może śmiało konkurować z FF. Gdybym teraz stał przed wyborem zestawu to mocno bym się zastanowił.
    Problem polega chyba na tym, że:
    1) tak naprawdę tylko Sigma pokazała takie rozwiązanie. Nikon czy Canon od daaawna nie wypuścili NIC ciekawego typowo pod APS-C. Dodatkowo brak następców dla D300/7D w pewnym sensie pokazuje, że ten segment idzie w kierunku amatorów. Tanie puszki, tanie szkła. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
    2) wielu ludzi (w tym ja) kilka lat temu nie mając takiej alternatywy przerzucili się na FF i teraz nie wyobrażam sobie, żeby mieli wracać do APS-C. Rożnica w obrazku między D300 a D700 była i jest dla mnie ogromna.

  135. archangelgabrys
    archangelgabrys 19 stycznia 2014, 11:29

    @Badol

    "wielu ludzi (w tym ja) kilka lat temu nie mając takiej alternatywy przerzucili się na FF i teraz nie wyobrażam sobie, żeby mieli wracać do APS-C. Rożnica w obrazku między D300 a D700 była i jest dla mnie ogromna."

    Bingo!
    Czytają opinie redaktorów oraz wypowiadających się osób, zawsze mnie zaskakuje jedna rzecz, jedno niedopatrzenie z ich strony, nagminnie powtarzane.
    Większość opinii pisanych jest z perspektywy użytkownika, który miałby kupić dopiero pierwszą lustrzankę, a najlepsze - model z wysokiej półki.
    Dlatego też te wszystkie wojny systemowe i stwierdzenia, że 01.01.2010 firma A wypuściła jeden dobry model i nagle firmy B, C i D mają zacząć klękać, ich użytkownicy się przenosić do A, a tamte przez to nie mają już prawa bytu. Później, firma B 01.10.2010 wypuszcza wybitny model i znów zmiana systemu na firmę B. Kurcze, jak Wy to sobie wyobrażacie?

    Co z tego, że ktoś wypuści dobry model? Po roku wypuści kolejny dobry następna firma, a później jeszcze inna. Przecież to zupełnie normalne. I jak to Badol napisał, jak Wy sobie wyobrażacie postępowanie użytkowników FuFu? Ponieważ Sigma wypuściła genialny obiektyw, to użytkownicy nagle mają sprzedać swoje wielkie klamoty i wszyscy przejdą do APS-C? A po kolejnym roku może na micro43, gdyż matrycom Panasonica jest niedaleko z jakością do APS-C, więc po co dźwigać tak dużą szklarnię?
    A może ten obiektyw Sigmy za 3000 zł dokupią nowi użytkownicy do swojej pierwsze lustrzanki, najlepiej Canona 7D gdyż to zaawansowany model, któremu z taką Sigmą będzie blisko do FuFu?
    Użytkownicy początkujący kupują 650D (nie wiem który jest aktualny, pogubiłem się z tą ilością modeli bardziej niż z Sony :)) + obiektyw kitowy i tanią stałkę 50/1.8 na początek.

    Także, troszkę dziwne założenia tutaj ludzie mają i wielu by się przydała gorąca kąpiel dla relaksu i złagodzenia ich czarnych wizji, w których nieco lepsze parametry firmy A zwiastują katastrofę firmy B, a głupotę użytkowników B, że przy niej siedzą.


    Jak pisałem już wcześniej - Sigma pokazała jasnego zooma 18-35/1.8 do APS-C, jednak w tym roku ma pokazać jasnego zooma 24-70/2.0 do FuFu. I co? Ci co przejdą do APS-C, nagle zaczną wracać? :)
    I tylko nie mówcie mi, że gabaryty były decydujące, gdyż gabaryty sprzętu FuFu zawsze były większe i ktoś, kto się w to pchał, miał tego świadomość.
    Jedyną różnicę pod tym względem robi teraz A7 / A7r, które mają gabaryty bezlusterkowca, a oferują jakość lustrzanki FuFu. To nie znaczy jednak, że wszyscy mają nagle sprzedać wszystko i kupić ten model, gdyż jest cała masa czynników o wyborze systemu i gdy komuś jest dobrze w swoim, to nie ma potrzeby zmiany. Amen.

  136. baron13
    baron13 19 stycznia 2014, 11:38

    Michael Freeman pisze o kryzysie tożsamości w fotografii. Brzmi to bardzo mądrze, ale jest chyba kilka rzeczy bardzo namacalnych. Diabli biorą coś takiego, jak zawodową fotografię prasową. Jak się pogrzebie w internecie, to w tej chwili mnóstwo zdjęć mamy robionych właśnie komórkami. Próbowałem kiedyś policzyć, wyszło mi dobrze ponad połowa. Powód jest oczywisty, komórę ma każdy. Jakości wystarcza. Jednak jest konsekwencja o oczko dalej. Oglądając zestawy typu "najlepszy moment" zauważyłem, że tam tych "zawodowych" zdjęć jest może kilkanaście procent. Na oko absurdalne, bo jak ktoś buduje stronę, to mu zależy na oglądalności. Powinien wybierać najlepsze zdjęcia. Otóż mechanizmy php powodują, że zostają te najbardziej klikalne. No i chyba nie ma się co oszukiwać: to są foty z komóry. Mogę wysnuć teorię dlaczego. Bo te zawodowe mają sznyt... zawodowy. Obrazu przygotowanego na pożarcie widza. Zazwyczaj też są po prostu nudne, bo pokazują takie same dramatyczne sytuacje z np z zawodów sportowych. Owszem są one dramatyczne np byk bierze na rogi kowboja, ale widzieliśmy to już tysiąc razy. amatorskie łapią jakieś nowe sytuacje. Mogą być technicznie do d... ale zaskakują. Wniosek jest taki, że w fotografii prasowej związek między oglądalnością zdjęcia a poziomem zawodowstwa jest bardzo luźny. Tym luźniejszy jest między sprzętem a oglądalnością.
    Jak jest w fotografii "artystycznej" to widać po wielu forach. Ależ oczywiście, mamy instagrama z efektami, których zadaniem jest popsucie zdjęć o jakości komórczanej. Nie wiem, czy byle czym można zrobić "naprawdę" dobre zdjęcia, ale na pewno można chętnie oglądane i dobrze oceniane.
    Nieszczęście polega na tym, że dziś każdy może poprzez internet zajrzeć do galerii i nie tylko nie płaci się za to ale nawet nie potrzeba na to czasu. Klik i już oglądamy. Fotografia weszła pod strzechy i stało się to, co stać się musiało. Wysublimowane gusta znawców zderzyły się z tzw szerokim odbiorem ludzi którzy mają owe gusta w tzw poważaniu. Obawiam się, że po prostu ludzie spuścili powietrze z balona przekonań zawodowców. Po prostu, okazało się, że tzw zawodowcy są co najwyżej znawcami zwyczajów panujących w TWA.
    Kryzys tożsamości fotografii na mojego czuja polega na tym, że po prostu publiczność odrzuciła manierę, a chciała by od fotografów zwyczajnie dobrych zdjęć. W szczególności na piątym miejscu pod względem wymagań stoi techniczna perfekcja. Okazuje się, że osobnik ze sprzętem z najwyższej półki i nawet nagrodami WPF wylatuje z redakcji, bo tę samą, albo nawet lepszą oglądalność zapewni cieć z ajfonem. No i mamy frustrację.
    Na to wszystko wchodzą firmy. Mam wrażenie, że poniekąd w tym kociokwiku słuszną jest ocena, że jakość nie za bardzo się liczy. Aparat stał się czymś w rodzaju krawata. Do robienia zdjęć służy komórka. Dlatego nie ma sensu to, co obowiązywało jeszcze do mniej więcej roku 2000, ze dawało się nowy model zawodowcowi, który testował go pod kątem wprowadzenia zmian, by się lepiej łatwiej robiło nim zdjęcia. Dziś zawodowiec ma napisać artykuł, że może i bezlustrzanką. Bo faktycznie może.
    To, moim zdaniem jest powód pojawiania się pomysłów które nie mają konstrukcyjnego uzasadnienia i są techniczną katastrofą. Dla jasności, o ile napisałem się wiele dlaczego elektroniczny wizjer jest niemądry, to nie jest to rozwiązanie przez które zdjęć robić nie można. Bo wystarcza komórka, ale gdy właściciel takiego aparatu znajdzie się na plenerze, to zawsze znajdzie się ktoś, kto mu pokaże, że ja jeszcze pstrykam a ty już nie. A okoliczności, gdy to twoje jest lepsze nie ma. Gdy nie ma ostrej konkurencji na zdjęcia bezsensowne rozwiązania techniczne będą się mnożyć tak jak mamy coraz więcej wzorów krawatów.
    Co do Sony, to mam wrażenie, że zrozumienie tego co się dzieje wymaga zrozumienia, że firma nie realizuje swoich celów, realizują pracujący w niej menago. Gość ma kontrakt na dwa lata, musi się pokazać. Nie zrobi tego wprowadzając dobry klasyczny produkt, który przez lata będzie wołem roboczym. Osiągnie swój cel wprowadzając coś typu bezkorpusowiec. Może i nawet skończy się katastrofą firmy, ale gość dawno będzie w innej korporacji.

  137. baron13
    baron13 19 stycznia 2014, 11:56

    @archangelgabrys: ja odczytałem to co napisał Arek w sprawie apsc, że po prostu system nadal się rozwija. Pomysły, że trzeba się gdzieś "przerzucać" to już nadinterpretacja, za moich czasów niezrozumienie co autor chciał napisać. Nie pamiętam by Arek choć raz namawiał do zmiany systemu, tym bardziej do sprzedawania czegoś. Sam posiadam i fufu i apsc i jeszcze coś i nie widzę powodu, by się ograniczać do jednego formatu a tym bardziej do sprzętu jednej firmy. Nie rozumiem też skąd wniosek co do tego, że celem ocen jest kupujący coś w takich czy innych okolicznościach. To zwyczajnie techniczna ocena sprzętu, a wybór należy do Ciebie Czytelniku.

  138. archangelgabrys
    archangelgabrys 19 stycznia 2014, 12:09

    @baron13

    Poczytaj więcej komentarzy na optycznych :)

    Tendencja jest taka, że niezależnie jaki nowy aparat / obiektyw wyjdzie, to już jest katastrofa dla tej firmy lub konkurencji. A wielu użytkowników wypowiada się w takim tonie, iż głupotą jest siedzieć w "tym gorszym" systemie / technologii / formacie.

    Tutaj też zostało to napisane. Wyszedł jeden obiektyw i już wypowiedzi są w tonie, iż pełna klatka nie ma sensu i nagle trzeba się przenosić (no bo po co siedzieć przy czymś, co sensu nie ma?).

    Oczywiście, zostało napisane, iż system się rozwija, a jednocześnie dodane argumenty przewagi jednego formatu nad drugim. Dla mnie niepotrzebnie, gdyż jeden obiektyw wiosny nie czyni :)
    Arek nie namawiał, jeszcze raz powtarzam - wyczuj tendencję, schemat wypowiedzi forumowiczów :)
    Gdyby to była sucha ocena sprzętu, to nie byłoby tych kłótni.

    I na koniec "wybór należy do Ciebie" - o tym właśnie piszę. Każdy powinien wybierać wedle swoich potrzeb, bez tych wszystkich czarnych wizji apokaliptycznych. Forum, technologia, system... wszystko jest dla ludzi i najważniejsze, aby każdy wybierał wedle swoich potrzeb.

  139. baron13
    baron13 19 stycznia 2014, 12:24

    @archangelgabrys: przeczytałem co napisał Arek o apsc: nie mówi o tym, że nawet dzięki nowej sigmie ten format zyskuje przewagę, ale że dyskusyjna staje się przewaga ff. Przy czym podkreśla, że w zakresie szerokich kątów ona zostaje. Jak więc poczytać to mamy wniosek końcowy, że owszem coś się ruszyło, ale fufu nadal jest lepsze. natomiast komentarze to inna bajka. To nie opinia redakcji. Część osób sorry ale nie ma nic do powiedzenia i powinno się puszczać ich opinie między uszami. Sam maczam palce w prowadzeniu "portalu" który nie musi się martwić o liczbę reklamodawców, bo jesteśmy całkowicie za frajer, ale z polityką wobec forumowiczów ciągle mamy kłopoty. Co innego linia redakcji, co innego publiczność.

  140. Bahrd
    Bahrd 19 stycznia 2014, 12:33

    Panowie Goornik, Cygnus i T.B.!
    Niełatwo było Was wyłuskać ze strumienia komentarzy, ale warto było!
    Miłego dnia!

  141. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 12:35

    Jakie to jest dobre zdjęcie?Kto to jest zawodowiec?Kto to ustalił,kiedy i jakim sposobem?
    Mam kolegę, który fotografuje D80 dla całkiem sporej regionalnej gazety,mówi,że mu wystarcza,to po co zmieniać. Sam poza pasją,niejako dodatkowo, zrobiłem kilkanaście ślubów, kilka sesji produktowych - w tym jedną dla sporego producenta farb i lakierów,oraz kilkadziesiąt innych zarobkowych imprez - wszystko to 40D. Mój 40D "wygrał" w konkursie inną lustrzankę,a w kilkunastu innych zarobił chyba na kolejną. I to wszystko bez jakiegoś parcia na szkło i potrzeby zarabiania. Nie jestem zawodowcem - jestem amatorem...Zawodowcami są ci, o których pisałem wyżej....ci którzy pobrali kasę z urzędów pracy,nabyli swoje 5Dmarki, są fu fu, czy fiu fiu i....i?....i nie wiedzą co to jest np. hiperfokalna,albo GO...

  142. Soniak10
    Soniak10 19 stycznia 2014, 12:50

    @archangelgabrys: o jakich "wielu użytkownikach" piszesz? Bo tych co mówią, że "głupotą jest..." to jest raptem kilkunastu, może kilkudziesięciu, tyle że produkują po kilkadziesiąt wpisów i to robi wrażenie "tłumu". Ale w skali rynku, chociażby tylko polskiego, to jest nawet nie margines.
    ==================================
    Sprawa druga: nie za bardzo rozumiem tego ogólnego zachwytu nad sigmowskim 18–35 mm f/1.8. Czyżby za mało problemów się objawiło ostatnimi czasy z kompatybilnością obiektywów tzw "niezależnych producentów"? Okazuje się, że kolejny update firmware'u do korpusu może spowodować, że wszystkie Sigmy i Tamrony nagle przestaną trafiać z ostrością, i co wtedy? Zbyt wiele było problemów z back/front focusem wielu obiektywów, żeby bez zająknięcia się wychwalać kolejne "świetne szkło niezależnego producenta".

  143. cedrys
    cedrys 19 stycznia 2014, 13:02

    @baron13,
    " Nieszczęście polega na tym, że dziś każdy może poprzez internet zajrzeć do galerii i nie tylko nie płaci się za to ale nawet nie potrzeba na to czasu. Klik i już oglądamy. "

    Oprócz fotografii w internecie istnieją liczne obszary poza nim. Ja np. nie wystawiam wcale swoich zdjęć w internecie, głównie z powodu internetowych ograniczeń jakościowych. Nie dla wszystkich jest to przeszkoda, ponieważ obrazek na ekranie monitora i tak jest powierzchniowo równoważny czterem pocztówkom, a przecież to pocztówki wypełniają większość albumów. Co innego gdy mówimy o slajdzie wyświetlanym na ekranie np. 1200 x 900mm.
    Każdy, kto nauczył się robić dobre zdjęcia, cokolwiek to znaczy, potrafi odróżnić komórkowego gniota. Nie muszę chyba pisać po czym. Dla mnie najgorszą wadą jest chora przestrzeń, deformacja ludzkiej twarzy nie do przyjęcia. Wartość informacyjna takiej foci jest co najmniej wątpliwa, może tylko dla udokumentowania faktu. Ale z drugiej strony są to cechy tych niezliczonych kamerek, które nas z każdej strony szpiclują. Skoro kontrolerom tych urządzeń to wystarczy to po co wysilać się? Bylejakość dookoła, gorszy pieniądz wypiera lepszy...
    Nie rozumiem tylko dlaczego Kiepskich kręci się profesjonalnymi kamerami albo dlaczego obraz z kamerek w serialu W-11 jest jakości jak z REDa. "Powiększ mi tą klatkę", słyszę ... i wychodzi obrazek jak z D4.
    Ale komórki ewoluują w kierunku aparatów kompaktowych i to jest pocieszające (nie dla kompaktów oczywiście)...

  144. archangelgabrys
    archangelgabrys 19 stycznia 2014, 13:04

    @Soniak10

    Piszę o tendencji komentujących :)
    Zawsze mnie to śmieszyło, gdy wyszedł jakiś model lepszy od innego konkurencyjnej firmy, po czym nagle komentujący pisali tak, jakby nagle Ci siedzący systemie z tym gorszym modelem, nagle mieli wyprzedawać wszystko i się przenosić. Wcześniej, też to wypominałem :)

    Zauważ, że na ogół pod artykułami wypowiada się mniej więcej ta sama grupka osób, jedni częściej drudzy rzadziej. Masz rację, to jest margines wszystkich osób, które odwiedzają Optyczne.

  145. druid
    druid 19 stycznia 2014, 13:05

    baron13
    "Gość ma kontrakt na dwa lata, musi się pokazać. Nie zrobi tego wprowadzając dobry klasyczny produkt, który przez lata będzie wołem roboczym. Osiągnie swój cel wprowadzając coś typu bezkorpusowiec. Może i nawet skończy się katastrofą firmy, ale gość dawno będzie w innej korporacji. "

    Bardzo trafne spostrzeżenie, mam wrażenie, że tak właśnie wygląda zarządzenie w dziale foto Sony. Mnóstwo bezmyślnych decyzji, niezrozumiałych zmian. Tak jakby co jakiś czas wchodziła nowa ekipa która chce zabłysnąć pomysłami na silę przez co tylko szkodzi...

  146. druid
    druid 19 stycznia 2014, 13:10

    " Mój 40D "wygrał" w konkursie inną lustrzankę,a w kilkunastu innych zarobił chyba na kolejną."
    --------------------------
    Haha a pewnie o zwycięstwie w konkursie decydowała ilość lajków zebranych na fejsie - czyli ilość znajomych, tudzież wyżebranych lajków na forach. Teraz tak wygląda większość współczesnych konkursów foto ;)

  147. Szabla
    Szabla 19 stycznia 2014, 13:18

    @baron13: może nie wiesz, ale w japońskich korporacjach nie ma takich krótkoterminowych kontraktów, a szczególnie na najwyższym szczeblu. W Japonii przechodzenie pracowników z jednej korporacji do drugiej jest bardzo rzadkie.

  148. cedrys
    cedrys 19 stycznia 2014, 13:33

    Wkrótce Robert rzuci plotki na pożarcie i jak hieny rzucimy się na nie. Na razie jeszcze grzejemy dyski Optycznym jak trzeba.
    Bzdunek wróciłeś z kościoła? Co było?

  149. keton
    keton 19 stycznia 2014, 13:35

    @druid
    I co kolego lepiej Ci się zrobiło jak obśmiałeś innego użytkownika? Oczywiście starym cropem nie można zrobić dobrego zdjęcia, a jak coś się podoba ludziom to pewnie jest do d...

  150. Arek
    Arek 19 stycznia 2014, 13:41

    bzdunek dostał bana na uspokojenie.

  151. bogdanek
    bogdanek 19 stycznia 2014, 13:50

    No i dobrze , wkurzający jest ten gościu.

  152. jagular
    jagular 19 stycznia 2014, 14:01

    Uwielbiam te niekończące się dyskusje o wyciąganiu czegoś tam z dynamiki, szumach itd itp :)

    Największym sukcesem producentów sprzętu jest to, że przekonali duża grupę ludzi, że to wszystko jest tak bardzo istotne. W końcu jak inaczej marketingowo oddzielić 'stare' od 'nowego'? W taki sposób, że 'nowe' ma lepsze jakieś tam parametry. I tak oto toczy się wielka dyskusja o tych parametrach. Czas mija, życie upływa, a ci dalej o numerkach i wykresach.

    Ja stawiam tezę, że wszystkie sensory obecnie są dobre do rejestrowania zdjęć, co najwyżej jakieś specjalistyczne wymagania (realne, a nie wydumane przez dzieciaki w nudną niedzielę) stwarzają jakieś specjalistyczne potrzeby.

  153. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 14:10

    @druid - podesłał bym ci linka,do tego konkursu - idę o spory zakład,że ludzie, którzy zasiadali w jury nie chcieli by Ciebie nawet jako wielbłąda do noszenia sprzętu foto...ale podsyłać nie muszę,nie mam potrzeby...za dorosły jestem na to...pierwszą lustrzankę miałem w rękach kiedy Ciebie najprawdopodobniej nie było jeszcze na świecie...

  154. druid
    druid 19 stycznia 2014, 15:15

    @ambientcolor
    Nie ma się co spinać, piszę tylko jakie są realia współczesnych konkursów, by wnioski wyciągneli Ci którzy się tak nimi chwalą ;)
    W to, że trzymałeś lustrzankę kiedy mnie nie było na świecie mocno wątpię, ale to kolejny nietrafiony argument. Wiadomo nie od dziś, że najwięksi gniociarze to w przeważającej części starsi ponurzy panowie którzy wiele lat temu przez sam fakt posiadania aparatu, lampy błyskowej byli "bogami". Natomiast gdy cyfrowa fotografia się rozpowszechniła oni zostali w miejscu ze swoją wiedzą i umiejętnościami ograniczającymi się do trzymania aparatu i wciskania spustu migawki.
    Pisanie peanów o tym jakie cuda można zrobić 40D czy innym aps-c w kontekście faktu, że ktoś tam kupił 5D jest tym bardziej nie na miejscu, bo każdy rozsądny czytelnik wie, że Cropem można zrobić również świetne zdjęcia, co nie zmienia faktu że FF daje większe możliwości ;)

  155. Szabla
    Szabla 19 stycznia 2014, 15:32

    Podobnie jak ciężarówka ma większe możliwości od limuzyny ;)

  156. 19 stycznia 2014, 15:49

    punkt dla tego Pana :)

  157. Wacław Świntuch
    Wacław Świntuch 19 stycznia 2014, 15:50

    @ambientcolor
    "odesłał bym ci linka,do tego konkursu - idę o spory zakład,że ludzie, którzy zasiadali w jury nie chcieli by Ciebie nawet jako wielbłąda do noszenia sprzętu foto...ale podsyłać nie muszę,nie mam potrzeby...za dorosły jestem na to..." - po takim stylu wysławiania za kilometr widać osobę niedojrzałą.
    Lustrzanki, które można było dotychczas w konkursach wygrać, na palcach można policzyć.
    Więc jeżeli nie udowodnisz swoich przechwałek, wyjdziesz na zwykłą szumowinę.

  158. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 15:56

    @druid
    Prowokacja,za prowokację.Ale zacząłeś personalnie,więc odpowiedziałem podobnie.
    Ani nie jestem starszym panem jak to ujmujesz,ani nie byłem "bogiem"....ani nigdzie nie napisałem peanów na temat starego 40D. Więc to Ty nadinterpretujesz i nie trafiasz z argumentami.W lustrzankach cyfrowych 'siedzę" od 8 lat i chętnie jestem gotów stanąć w fotograficzne szranki jeśli chodzi o efekty tego "siedzenia"
    Ja natomiast znam i cenię przynajmniej co niektórych z tych starszych panów z jednego powodu - otóż za ich czasów były czytelne zasady - wchodziło się do zakładu "foto" i wisiały tam odbitki,większych i mniejszych rozmiarów.Jak odbitki były dobre i się podobały, to się zamawiało usługę u takiego pana.Jak były kiepskie, to szukało się innego . Ci najlepsi byli nazywani zawodowcami. W dzisiejszych czasach, zawodowcem jest ten kto ma potężniejszy zestaw wpisany w stopkę pod swoim nickiem. Oczywiście w zestawie musi być fu fu, no i delikwent musi głośno krzyczeć na wszystkich forach : " to ja!ja! to ja jestem zawodowcem! wy nie!to ja!"...tylko portfolio jakby brak :),pozdrawiam i życzę sukcesów fotograficznych,absolutnie nie chcę być Twoim wrogiem, ani wrogiem kogokolwiek innego czy to se "stajni" fu fu, czy APS-C. Dla mnie liczą się efekty pracy....narzędzia każdy dobiera sobie sam :)

  159. cramg
    cramg 19 stycznia 2014, 16:03

    To ja państwu podeślę kilka linków, chyba dobrze trafione:

    @ambientcolor, czyli:

    link

    "Sam poza pasją,niejako dodatkowo, zrobiłem kilkanaście ślubów"

    link

    ten adres się zgadza, w exifie zdjęć... c40d

    i lustrzanka za:

    link

  160. cramg
    cramg 19 stycznia 2014, 16:06

    i lustrzanka za:

    link

  161. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 16:17

    @Wacław Świntuch - tak się składa,że to Ty wychodzisz na osobę niedojrzałą, kiedy sugerujesz komuś,że jest szumowiną. Nie wiem,czy to norma na Optycznych ? A i z Twoją wiedzą na temat konkursów jest średnio - co roku jest przynajmniej kilka z lustrem. No i nie dam Ci tej satysfakcji i nie podlinkuję tego, który wygrałem. Po co??? I tak napiszesz,że poziom był kiepski, foty do dupy,a jury w osobach przewodniczących oddziałów ZPAF się nie znało...Pytam się,po co??? Nie mam takiej potrzeby,absolutnie.Pozdrawiam

  162. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 16:20

    Te linki średnio aktualne - wystarczy wpisać w Google : ambientcolor

  163. 19 stycznia 2014, 16:22

    czyli jak mam 3 obiektywy to jestem amatorem a jakbym miał ich 10, to byłbym zawodowcem? Nawet jeśli kupiłem je pod konkretne zastosowanie... :)
    Jeśli mam APS-C to nie mogę być zawodowcem a jak udało mi się dozbierać do 6D to samo posiadanie zapewnia mi miejsce w 1 rzędzie? :)

    PS. Nie wiem dlaczego na siłę trzeba, nawet artykułami (pomijam tworzenie reklamy ww sigmy) usprawiedliwiać sens użytkowania matryc aps-c... większa matryca jest lepsza ale tak jak nie każdy potrzebuje UWA czy tele tak nie każdy choćby finansowo sprosta wymaganiom pełnej klatki... nie każdy też ma mokro z powodu światła 1,8 w krótkim zoomie.
    takie teksty jak pisałem są bez sensu bo nie ma jednej odpowiedzi na najlepszy aparat/system dla każdego!

  164. Kriss_12
    Kriss_12 19 stycznia 2014, 16:50

    Tzw. „konserwatyzm” Canona, Nikona wynika ze strategii budowania zaufania u odbiorców poważnie traktujących fotografię. Jak wiadomo te dwie firmy zajmują niszę producentów sprzętu dla segmentu pro. W tej strategii nie mieści się testowanie rozwiązań na użytkownikach. Nowe funkcjonalności, będące raczej efektem ewolucji niż rewolucji, pojawiają się najpierw w modelach amatorskich. Dopiero gdy takie rozwiązania dojrzeją, sprawdzą się w praktyce, trafiają do modeli profesjonalnych i półprofesjonalnych. Czasem pozostają tylko alternatywą w modelach specjalnego zastosowania. Wyobraźmy sobie, że Canon przestaje kontynuować linię EOS1 i EOS5 oferując w zamian wyłącznie korpusy z wbudowanymi, świecącymi i smużącymi telewizorkami. Byłby to najlepszy krok do oddania całego pola Nikonowi. Sony, kontynuując tradycje Minolty, rzuca nowe rozwiązania i koncepcje na rynek na zasadzie „zobaczymy jak to się spodoba i ile nam się uda tego sprzedać”. Firma może sobie pozwolić na taką strategię, ponieważ nie musi dbać o rynek profesjonalnej fotografii, a jej klientem docelowym jest fan nowych technologii, dla którego kontynuacja ma niewielkie znaczenie. Nic się nie stanie gdy Sony wygasi linię pełnoklatkowych DSLR czy SLT, bo i tak wśród profesjonalistów posługiwali się nimi głównie tzw. ambasadorzy marki. Może w tym szaleństwie jest metoda. Każda nowość jest droższa od czegoś co długo funkcjonuje na rynku. Nowa technologia zdobędzie też nowe rzesze zafascynowanych nią nabywców. Można naprodukować możliwie jak najwięcej różniących się szczegółami modeli póki nowość dobrze się sprzedaje. NEX6 i NEX7 już tanieją. Firma pewnie więcej zarobi na sprzedaży A7 niż wypuszczając NEX9. I jeszcze jeden aspekt sprawy: łatwiej jest wymyślić jakieś zupełnie nowe rozwiązanie niż poprawić coś co ma za sobą długą drogę doskonalenia i praktycznie jest bliskie doskonałości. Canon pracuje ponoć nad lepszym wytłumieniem drgań lustra. Chwalebne, bo przecież o wiele łatwiej byłoby lustro wyrzucić. Poza tym, o ileż mniej marketingowo efektownie brzmi „nowa lustrzanka z doskonale wytłumionym lustrem niż „całkowicie nowa koncepcja aparatu bez lustra”. Na to pierwsze hasło zwróci uwagę tylko wąska grupa fotografów, którzy wiedzą czego oczekują od sprzętu.

  165. Szabla
    Szabla 19 stycznia 2014, 17:03

    A czym NEX-9 miałby się różnić od A7? :)

  166. Marcinkonrad
    Marcinkonrad 19 stycznia 2014, 17:20

    @Kriss_12
    wszystko w temacie.

  167. Szabla
    Szabla 19 stycznia 2014, 17:23

    Zupełnie, jakby miało nie być następcy NEX-7. :)

  168. cedrys
    cedrys 19 stycznia 2014, 17:33

    @Kriss_12,
    " ... łatwiej jest wymyślić jakieś zupełnie nowe rozwiązanie niż poprawić coś co ma za sobą długą drogę doskonalenia i praktycznie jest bliskie doskonałości. "

    Bardzo celna uwaga. W ogóle cały post spójny.

  169. Szabla
    Szabla 19 stycznia 2014, 17:36

    Nowe jest łatwiej wymyśleć? Nowatorskie podejście do rozwoju techniki. :P

  170. cedrys
    cedrys 19 stycznia 2014, 17:46

    Tak Szabla, w istocie tak jest. Kriss_12 bardzo dobrze uzasadnił to a Ty także, jakbyś tylko chciał, to mógłbyś sypnąć przykładami.
    Podam Ci jeden przykład z programistycznej łączki, każdy programista to potwierdzi -- często łatwiej jest napisać program od początku niż go w znacznym stopniu zmodyfikować. Weź np. liczbę programistów, którzy w Microsofcie testowali Win XP -- 1500 osób na etacie! To jest przykład programu, który nie można tak łatwo napisać od nowa, więc musi być cały czas aktualizowany.

  171. 19 stycznia 2014, 17:46

    Kris_12 no tak korzystając ze sprzętu sony będę albo ambasadorem marki albo amatorem... gdybym był profesjonalistą kierował bym się tym co oczywiste CENĄ i MARKĄ na pewno nie wiedzą czy potrzebami... dobry tekst, brakowało w tym ciągu komicznych stwierdzeń :)

    ps. teraz wiemy profi musi mieć ff, minimum 5d a jak ma 1d to newet nie musi zdjęć robić czy czytać specyfikacji sprzętu... :)

  172. Kriss_12
    Kriss_12 19 stycznia 2014, 17:51

    Szabla, problem w tym, że to nowe nie zawsze jest lepsze. Często zaś udaje lepsze :-)

  173. 19 stycznia 2014, 17:54

    Kris_12 pominąłem najlepsze, budowanie zaufania odbiorców przez canona i nikona... świetne, szczególnie w świetle d600 i d800 :)

    to na prawdę "spójny post" kogoś kto koniecznie musi się usprawiedliwić...

  174. ***s***
    ***s*** 19 stycznia 2014, 17:58

    MarekZegarek | 2014-01-18 21:03:59Tyle bardziej i mniej mądrych rzeczy tu piszecie, a jakiś nikt nie zauważył, że body A7 jest już tańsze od body Olka OMD-M1. Czyli ceny są odwrotnie proporcjonalne do jakości matryc. I co o tym powiecie ? Że Olek musi zarobić na marketing ?



    Latwo zauwazyc ze Olek lepiej filmuje od A7. Znzcznie lepiej. Choc nie bardzo uklada mu sie z filmowaniem pod swiatlo. link

    Tak z drugiej strony - to wyrzucanie lustra chyba calkiem sie nie uda. Albo trzeba go zastapic celofanem albo jakimis paskami na matrycy. Widac ze bez fazowego nie da sie jednak myslec o porzadnym AF

  175. cedrys
    cedrys 19 stycznia 2014, 18:02

    Jestem pewien, że Canon (i nie tylko) pracują nad wyciszeniem migawki, bo obecne rozwiązanie migawki szczelinowej nie spełnia już wymogów przy filmowaniu. Nie tylko chodzi o hałas, jaki ona wytwarza ale i o to, że otwarta pobiera znaczny prąd z akumulatora. Można się o tym przekonać osobiście fotografując gwiazdy w trybie B przy bardzo długich czasach ekspozycji. Arek pisał o zasilaczu dodawanym do 20Da. Właśnie po to. Również dlatego zaleca się naładowanie akumulatora do pełna przy czyszczeniu matrycy.

  176. cedrys
    cedrys 19 stycznia 2014, 18:14

    @ r_a_v_e_n,
    Nie wiem co Cię gryzie, masz 5D3 i nie jesteś happy?
    Przy okazji: naprawdę pisze się łącznie.

  177. Tokyo
    Tokyo 19 stycznia 2014, 18:19

    czy tu się narzeka na obfitość w ofercie foto, która obecnie jest tak wielka jak nigdy dotąd w historii? czego jeszcze nie ma na rynku foto?

  178. Szabla
    Szabla 19 stycznia 2014, 18:21

    @cedrys: ale w tym nowym ujęciu, programiści Microsoftu powinni nadal rozwijać system 3.1 :)

  179. 19 stycznia 2014, 18:25

    cedrys jestem happy do tego stopnia, że nie wiem skąd te umizgi na temat sony :) tak jakby się użytkownicy pro bali o własny sprzęt :)

    PS. nie zauważyłem żebym miał problem z językiem polskim... inna sprawa jak się używa komórki do pisania, można redagując coś przeoczyć, może więc odrobinę wyobraźni i kultury :)

  180. cedrys
    cedrys 19 stycznia 2014, 18:47

    Dosyć tego dobrego na niedzielę dzisiejszą. Spadam...

  181. johndoe
    johndoe 19 stycznia 2014, 18:49

    @Kriss_12
    >>Nowe funkcjonalności, będące raczej efektem ewolucji niż rewolucji, pojawiają się najpierw w modelach amatorskich.
    ---Really??
    Nowe moduły AF? nowe migawki i lustra pozwalające szybciej strzelać? nowe procesory? nowe algorytmy?
    Może jakieś przykłady? Może być w C?
    >>>Wyobraźmy sobie, że Canon przestaje kontynuować linię EOS1 i EOS5 oferując w zamian wyłącznie korpusy z wbudowanymi, świecącymi i smużącymi telewizorkami. Byłby to najlepszy krok do oddania całego pola Nikonowi.
    -----
    Jasne, a 100 000 000 wyprodukowanych do tej pory obiektywów EF i EFS pojawia się na ebayu w cenie złomu. Gdyby tak się stało, to połowa komentatorów z optycznych, którzy teraz wieszają psy na EVF, sikałaby z zachwytu po nogawkach. Parę nicków mogę Ci podać. Odpływ byłby na poziomie 10-15%. A po 2 latach przepływ w drugą stronę.
    >>>
    Sony, kontynuując tradycje Minolty, rzuca nowe rozwiązania i koncepcje na rynek na zasadzie „zobaczymy jak to się spodoba i ile nam się uda tego sprzedać”.
    ----
    Ju pisalem kiedyś; Sony nie wie ile traci, nie szukając pracowników na optycznych. Jak nic zgarnęliby 90% rynku. Ciekawe czy w innych krajach jest wśród fotografów tylu geniuszy biznesu.
    >>>
    I jeszcze jeden aspekt sprawy: łatwiej jest wymyślić jakieś zupełnie nowe rozwiązanie niż poprawić coś co ma za sobą długą drogę doskonalenia i praktycznie jest bliskie doskonałości.
    ----
    I dlatego od 100 lat jeździmy samochodami, których silniki mają sprawność 50%.
    >>>
    Canon pracuje ponoć nad lepszym wytłumieniem drgań lustra. Chwalebne, bo przecież o wiele łatwiej byłoby lustro wyrzucić.
    ----
    Pewnie, że chwalebne, bo przecież robi to w trosce o użytkowników, a nie o swoje zyski. I przetestuje to oczywiście w 1100D mark 3 a nie w 1D. Do 2025 będzie "profesjonalny" C bez lustra.

  182. druid
    druid 19 stycznia 2014, 19:25

    No tak, można się było spodziewać że pretorianie marki S zaatakują. r_a_v_e_n w natarciu broniąc swego ukochanego systemu, klasycznymi ironicznymi tekstami o 5D itp. Nic się nie zmieniło z nowym rokie, te same schematy myślenia ;)

  183. MaciekNorth
    MaciekNorth 19 stycznia 2014, 19:34

    @ambientcolor, przejrzałem trochę Twoje pf, i napiszę że pupy nie urywa, takie zwykłe fotki zaawansowanego amatora. Rację ma ktoś wyżej, i sam też to zauważyłem, że często fotografowie z kilkunasto- albo kilkudziesięcioletnim doświadczeniem słabo się odnajdują w dobie cyfry. Co najbardziej zapamiętałem z Twoich zdjęć? Cięcie głowy horyzontem, albo obcinanie rąk w łokciach, a to jednak razi... Nie piszę tego złośliwie, zwracam tylko uwagę co możesz poprawić ;)
    Też jestem amatorem, w niektórych dziedzinach może lepszym, w innych pewnie gorszym od Ciebie, ale ja robię głównie do szuflady i sporadycznie gdzieś wrzucam. I nie przychodzi mi na myśl, żeby brać za to pieniądze, bo uważam, że to jeszcze nie ten poziom :)

    @Kriss_12, a bardziej konserwatywne jest olewanie usterek przez Nikona i kastrowanie niższych modeli ze śrubokrętu, czy u Canona degradacja 50D -> 60D, brak postępu w matrycach i celowa niekompatybilność obiektywów EF-S z FF i APS-H? :)
    Dla mnie największym przejawem konserwatyzmu (a raczej ignorancji) w NiC jest olewanie bezlusterkowców, ale to się prędzej czy później zemści :)

  184. Kriss_12
    Kriss_12 19 stycznia 2014, 19:41

    @johndoe, nie myl poprawienia osiągów jakiegoś podzespołu z wprowadzaniem nowych rozwiązań i funkcjonalności. Takową był np. wybór aktywnego punktu AF sterowany okiem, który nigdy nie został zastosowany w profesjonalnym korpusie. Cofając się w czasy bardzo odległe eksperymentalnym rozwiązaniem były wczytywane paski kodowe, które również nigdy nie trafiły do profesjonalnego sprzętu. Pierwszą puszką w której zastosowano półprzepuszczalne lustro był amatorski EOS RT. Ponieważ rozwiązanie to spotkało się zainteresowaniem pewnej części użytkowników zastosowano je w profesjonalnym 1nRS. Układ IS po raz pierwszy był zastosowany w amatorskim zoomie, potem dopiero trafił do obiektywów klasy L. Obecnie nowym rozwiązaniem wprowadzonym do amatorskiego korpusu jest umieszczenie detektorów fazowego AF na matrycy. Zobaczymy czy kiedyś zostanie zastosowane w 1D.

  185. 19 stycznia 2014, 19:45

    druidzie jeśli dzielę pracę pomiędzy canona i sony to trudno tu znaleźć punkt na temat obrony "ukochanego" systemu :)
    wiesz, jestem z tych co to muszą być dopieszczani bardziej... :)
    wielbić czy kochać można piękną kobietę ale aparat... mnie sprzęt nie służy do przedłużania... :P

  186. Szabla
    Szabla 19 stycznia 2014, 20:18

    EOS RT był amatorski? Bogowie! :D

  187. Szabla
    Szabla 19 stycznia 2014, 20:28

    Ucięło.
    Toż to był poligon badawczy! Poza tym, przepuszczalne lustro Canon zastosował dużo wcześniej, w lustrzance Pellix w 1965. Potem były zawodowe F1 High Speed Motor Drive z 1972 i New F1 z 1984. Dopiero potem był EOS RT - pierwsza lustrzanka AF z przepuszczalnym lustrem.
    Stabilizację optyczną po raz pierwszy zastosował Nikon w kompakcie VR700 z 1994.

  188. baron13
    baron13 19 stycznia 2014, 20:32

    @MaciekNorth: "Co najbardziej zapamiętałem z Twoich zdjęć? Cięcie głowy horyzontem, albo obcinanie rąk w łokciach, a to jednak razi... Nie piszę tego złośliwie, zwracam tylko uwagę co możesz poprawić ;)"
    A słyszałeś o kompozycji otwartej? :-)

  189. 19 stycznia 2014, 20:40

    @ bzdunek

    To były najlepsze komentarze do niektórych komentarzy jakie ostatnio czytałem, nie tylko na tym forum!

    Dawno się tak nie śmiałem. :) :):)

    Masz wysublimowane poczucie humoru, którego wielu piszącym tutaj bardzo brakuje (im przydałoby się nawet marne 1% z tego co zaprezentowałeś).

    Czytałem teksty z perspektywy dnia i bez takiego czy innego "odchylenia", więc bez presji chwili czy emocji związanych z zabieraniem głosu.

    @ Arek

    Uległ Pan presji części komentujących, nie biorąc pod uwagę zdań tych, którym komentarze bzdunka nie przeszkadzały, a wręcz znakomicie odpowiadały, bo świetnie bawiły.

    To było NIEDOPUSZCZALNE.

    Mam nadzieję, że więcej Pan tego nie zrobi. Na renomę portalu pracuje się latami, ___zeszmacić___ go cenzurą można w dwa dni.

    Pozdrawiam

  190. 19 stycznia 2014, 20:49

    bez przesady... to był raczej niskolotny komizm gimnazjalny :(

  191. 19 stycznia 2014, 20:50

    Ale pasował jak ulał do rozwijającej się potyczki na kosy.

  192. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 21:16

    @MaciekNorth - co do błędów,to popełniamy je wszyscy,jak się chce uderzyć,to kij się znajdzie na każdego,nie bardzo wiem o które zdjęcia Ci chodzi i nie bardzo chce mi się prowadzić polemikę nad ich książkową poprawnością,którą postulujesz...Natomiast w jednym masz rację - podobnie jak Ty, jestem kompletnym amatorem i nie kreuję się posiadaniem Fu Fu na zawodowca. Na życie zarabiam tak naprawdę czym innym,a fotografia???Cóż, przyszedł ktoś raz i drugi,zerknął na zdjęcia i zapytał,czy nie zrobiłbym ślubu?Zgodziłem się i tak to ruszyło troszkę. O klienta nie walczę, brak czasu,inne zajęcia...Jak się coś trafi....każdy widzi co bierze,robię to uczciwie,podatek zapłacę,księdzu podziękuję,partii i burmistrzowi też :)...znacznie ciekawiej czuję się na łonie przyrody,w górach,takich zdjęć robię o wiele więcej...ale cóż tam o mnie rozprawiać,pisałem wcześniej,że jestem amatorem, niech się obnażą zawodowcy,pozdrawiam

  193. bogdanek
    bogdanek 19 stycznia 2014, 21:26

    @smw_p2o2 , Ty poważnie porównujesz nasze komentarze do bzdunkowych, czy też się czegoś naćpałeś.

  194. TopolCan
    TopolCan 19 stycznia 2014, 21:36

    @bzdunek prawił bardzo fajne komentarze, wprowadził trochę humoru bez zżymania się na innych ;)

  195. baron13
    baron13 19 stycznia 2014, 21:36

    @ambientcolor: nie ma zasady nie ucinania fragmentów modela. Zabieg cięcia był stosowany już w połowie XIX wieku przez fotografów.

  196. Kriss_12
    Kriss_12 19 stycznia 2014, 21:36

    Szabla, pierwszym profesjonalnym korpusem z AF Canona był EOS1. EOS RT wywodził się z wcześniejszej, pionierskiej rodziny do której należały trzy aparaty 600, 650 i 620. Nie było wówczas jeszcze profesjonalnych obiektywów AF. Najtrwalszą migawkę o czasie synchronizacyjnym 1/250s miał EOS 620, który od biedy mógł aspirować do miana półprofesjonalnego. Pozostałe dwa miały migawkę z synchro 1/125. EOS RT był zmodyfikowanym 600. Czyli pierwsza lustrzanka AF z półprzepuszczalnym lustrem była amatorska.

    Gdzie ja napisałem, że Canon jako pierwszy wprowadził stabilizację układu optycznego?


  197. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 21:37

    Napiszę jeszcze coś...otóż wcześniej napisałem tylko,że mając nawet leciwego 40D można na nim zarobić parę złotych, nikomu tutaj nie chciałem specjalnie pokazywać swoich "wypocin", nie miałem nawet na to ochoty ...zostałem zdemaskowany,wytropiony i naprawdę nie chce mi się tego komentować...chciałem tylko pokazać,że znam w mojej okolicy kilku obnoszących się ZAWODOWCÓW z 5Dmarkami, którzy nie potrafią znaleźć żadnego zlecenia,choć usilnie szukają :)....ale i im życzę wszystkiego dobrego,mają teraz po dwadzieścia lat, może jak będą takimi jak ja czterdziestoletnimi prykami, to będą o całą epokę dalej

  198. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 21:42

    @baron13 - wiem o tym oczywiście :), taki skrót myślowy to był

  199. bogdanek
    bogdanek 19 stycznia 2014, 21:44

    @ambientcolor , nic się nie przejmuj , zdjęcia fajne i rób swoje dalej .

  200. jurekde
    jurekde 19 stycznia 2014, 21:45

    "Mądrość niektórych, ogranicza się do ograniczania mądrzejszych" i to by było na tyle w dniu dzisiejszym....dobranoc...

  201. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 21:46

    a dociekliwi i tropiący ;) mogą poszukać moich zdjęć przyrodniczych w sieci...jest ich trochę więcej niż na Ambientcolor

  202. 19 stycznia 2014, 21:46

    ambientcolor ale nie ma się z czego tłumaczyć! ważne abyśmy nie stali w miejscu...

  203. 19 stycznia 2014, 21:56

    ambientcolor, jesteś równy gość potraktowany bardzo nie fair, i tyle ;-)

  204. focjusz
    focjusz 19 stycznia 2014, 22:08

    Jestem pewien że jest całkiem sporo fotografów którzy zrobią lepsze zdjęcia wspomnianym 40D czy wręcz komórką lub analogiem niż wszyscy to obecni PRO
    A to dlatego że "prawdziwa" fotografia to sztuka - a artyści maja to do siebie że w d... mają wykresy itp podobne pierdoły. ;)

    Piszę to tylko aby ponownie podkreślić że rozmowa tu nie powinna dotyczyć tego dlaczego FuFu jest ( lub nie ) najlepszy na świecie. Tego typu wpisy nawet jeśli sam na nie czasem odpowiadam po prostu są irytujące.
    To samo z wiecznym pierdzieleniem o tym czy f0.95 jest na pewno lepsze od f1.8 na fufu czy może gorsze. To jest zupełnie bezsensowne - jeśli kogoś interesuje to wyłącznie przelicznik GO to niech sobie otworzy kalkulator GO i wszystko wiadomo - dalsze dyskusja w tym temacie jest zbędna.

  205. MaciekNorth
    MaciekNorth 19 stycznia 2014, 22:11

    @baron13, kompozycjami i innymi duperelami, to można sobie każdy błąd na zdjęciu wytłumaczyć. A ja twierdzę, że przy zdjęciach pozowanych (bo do takich się odniosłem - z pleneru ślubnego) należy zwracać uwagę na każdy szczegół. Tym bardziej, że w niektórych przypadkach można sobie potem zdjęcie wykadrować w komputerze, jeśli cięcie kończyny (brzeg zdjęcia) wyszło w niekorzystnym miejscu. Nie lubię, gdy cięcie przebiega na przedramieniu, łokciu, nadgarstku, dłoni, kolanie, łydce, stopie, kojarzy mi się to z amputacją...

    @ambientcolor, chodziło mi o zdjęcia, gdzie horyzont przecina głowę na połowę. Znacznie lepiej wygląda gdy cała głowa i barki znajdują się na tle nieba. Najczęściej wystarczy przykucnąć, przyklęknąć. I nie wstydzić się tego, brać przykład z tych wyśmiewanych japońskich fotografów przyjmujących cyrkowe pozy ;) Cięcia kończyn - patrz wyżej ;) A co do pełnoklatkowych "zawodowców", to naprawdę widziałem takich gniotorobów, że przy dobrym świetle lepsze zdjęcia robiłem kompaktem :)

  206. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 22:25

    @Macieknorth - czyli piszesz o tym czego Ty nie lubisz :)...nie zabraniam,nie zabraniam...możesz nie lubić :)...no i oczywiście dziękuję za pierwszą lekcję fotografowania pod tytułem : "Podglądaj japońskich turystów" - faktycznie nie skojarzyłem,że można z aparatem w ręku przykucnąć,zwłaszcza,że jestem chłopem,który ma dwa metry wzrostu :)...właściwie to wszystkie moje zdjęcia są w przykucu :)...ot dostałem taki prezent w genach od dziadków i trza dźwigać ;)...a te foty,o których piszesz to nawet w głębokim były :)...ale jak tło rozmyte,to aż tak mnie nie drażni ten horyzont przez głowę i nie poprawię ich :) - wybacz ;)

  207. ambientcolor
    ambientcolor 19 stycznia 2014, 22:30

    nie jestem też jakimś ortodoksem poprawności kadru - dlatego pójdę już chyba spać i nic nie poprawię :),ważne że człek się ciągle uczy...i to że fotografia sprawia mi wciąż wielką radość i frajdę...

  208. Breen
    Breen 19 stycznia 2014, 22:36

    Jeśli chodzi o Sony to trudno nie zgodzić się z Arkiem. Prawdę mówiąc, to niezwykle dziwne, że firma z takim potencjałem i know-how, ciągle się miota na rynku foto, a przecież gdyby nie głupie decyzje Sony obecnie mogło by być istotnym graczem na rynku profesjonalnym foto. Jakim cudem firma, która trzyma w garści rynek profesjonalnych kamer TV i jest jednym z najważniejszych graczy na runku kamer filmowych, nie jest w stanie zawojować rynku foto? Może by było lepiej gdyby cały dział foto włączyć do sekcji profesjonalnej, zapewnić pro wsparcie techniczne i świetną jakość produktów, a co ważne, stabilność rozwoju?

    Z pewnością wypromowanie marki Nex kosztowało wiele pieniędzy i wysiłku i sie opłaciło.. Tyle tylko, że jakiś goguś w garniturku postanowił wyrzucić to wszystko na śmietnik i cały ten wysiłek poszedł jak krew w piach..

  209. cramg
    cramg 19 stycznia 2014, 22:56

    @ambientcolor

    "a dociekliwi i tropiący ;) mogą poszukać moich zdjęć przyrodniczych w sieci...jest ich trochę więcej niż na Ambientcolor"

    Przypomnę tylko, że sam zacząłeś temat swoich zdjęć. Ktoś Cię poprosił, może lekko niegrzecznie o przedstawienie ich. Mogłeś zalinkować, te które chciałeś. Nie zrobiłeś tego, schowałeś głowę w piasek i szukałeś wykrętów.

  210. baron13
    baron13 19 stycznia 2014, 22:58

    @MaciekNorth: Doceniam pewność siebie, ale w kwestii tych kompozycji, to jednak radziłbym zajrzeć do porządnych podręczników (Dederko?) bo może się okazać... :-)

  211. 19 stycznia 2014, 23:48

    @bogdanek | 2014-01-19 21:26:17

    Gdybyś napisał - "Ty poważnie porównujesz nasze komentarze do bzdunkowych? :) ", to może bym się odezwał, że - "owszem. ;-)".

    Ale dopisałeś - "czy też się czegoś naćpałeś.", a to wyklucza Cię z grona, z którym mogę rozmawiać.

  212. MaciekNorth
    MaciekNorth 20 stycznia 2014, 00:33

    @ambientcolor, ja też kiedyś kadrowałem tak, że wydawało mi się dobrze. Jednak gdy zdjęcia poszły pod ocenę innych, to była lekcja pokory, dlatego teraz sam dostrzegam takie błędy u innych ;)

    @baron13, jak zawsze rzucasz nazwiskami, podręcznikami... Więc skoro wchłaniasz tyle teorii, dlaczego jeszcze nie jesteś jednym z tych mistrzów? Toć właśnie człowiek w kadrze jest częścią kompozycji, więc umieszczajmy go świadomie, a nie przypadkowo ucinając kończyny, bo tak akurat wyszło. Rozumiem jeszcze reportaż, street, tam nie zawsze się uda. Ale w fotografii pozowanej? No litości... Mi się już rzygać chce od wysypu takich artystów, którzy wezmą analoga z przeterminowaną kliszą czy innego Polaroida, tłuką zdjęcia bez ładu, składu i żadnych zasad, nawet z ostrością im się nie chce trafić, bo to pewnie humaniści i technika ich parzy. I chełpią się jacy to oni alternatywni, a młodzież i tak pieje z zachwytu, bo im bardziej zepsute zdjęcie, tym większy artysta...

  213. druid
    druid 20 stycznia 2014, 01:17

    @ambientcolor
    " podobnie jak Ty, jestem kompletnym amatorem i nie kreuję się posiadaniem Fu Fu na zawodowca."
    "ale cóż tam o mnie rozprawiać,pisałem wcześniej,że jestem amatorem"
    ____________________
    Cóż za zmiana tonacji, a jeszcze nie dawno wypunktowałeś swoje sukcesy i pisałeś że niegodzien byłbym nawet być tragażem dla speców z Twego jury które przyznało Ci owe nagrody w konkursach.

    " W lustrzankach cyfrowych 'siedzę" od 8 lat i chętnie jestem gotów stanąć w fotograficzne szranki jeśli chodzi o efekty tego "siedzenia" "
    ____________________
    Oj to akurat zły pomysł ;)

    Tak jak podejrzewałem w pierwszym poście, poziom konkursów i sposób przyznawania nagród ma niewiele wspólnego z jakością w fotografii ;)

  214. cygnus
    cygnus 20 stycznia 2014, 01:41

    Oj, ciężko się czyta takie miłe, ojczyste taplanie w bagienku.
    A tematem miał być... Już zapomniałem...

  215. 20 stycznia 2014, 02:12

    @ MaciekNorth | 2014-01-20 00:33:35
    > @baron13,

    Zgadzam się z Tobą w 105%. Klinicznymi przykładami są "artyści" publikujący w konkursach fotografuj.pl i publikujący na flog.pl.

    >> Mi się już rzygać chce (...)
    Przy okazji, jeśli chcesz być bardziej wiarygodny to NIGDY nie zaczynaj zdania od Mi, tylko od Mnie, bo

    Mnie się już rzygać chce, gdyż wszędzie czytam "Mi się już rzygać chce..." :)

    Pozdrawiam

  216. MaciekNorth
    MaciekNorth 20 stycznia 2014, 03:00

    @smw, wyrwane z kontekstu, ale masz rację ;) A najlepiej zabrzmi "Rzygać mi się już chce" ;)

  217. Szabla
    Szabla 20 stycznia 2014, 08:21

    @Kriss_12: po pierwsze, to lustro jest przepuszczalne, a nie półprzepuszczalne. :) Ta połowa przepuszczalności pojawia się tylko w rozpowszechnionej polskiej wersji językowej.
    To, co napisałeś, nie zmienia faktu, że zawodowe lustrzanki Canona z nieruchomym lustrem pojawiły się 25 lat przed EOS-em RT co oznacza, że rozwiązanie było testowane na modelach profesjonalnych, prawda? :)





  218. cube
    cube 20 stycznia 2014, 09:48

    @ambientcolor, w twoich postach słychać echo frustracji, co drugie słowo to bluzgi na FF i młodszych kolegów, co dostali sprzęt w prezencie. Cóż, dla mnie nie ma wielkiego znaczenia czym zdjęcie zostało zrobione, tylko co na nim widać... widziałem twoje prace i większosć jak na moje standardy się nie broni. Jedynie krajobrazy są w miarę przyzwoite. Ale żeby zaraz wpadać w taki apodyktyczny ton na forum... nie widzę powodu.

  219. bogdanek
    bogdanek 20 stycznia 2014, 09:55

    @smw_p2o2 , napisałeś , że jednak nasze komentarze są tak samo walnięte jak te bzdunkowe, będę musiał Ci to przypominać co jakiś czas , z uporem maniaka , zobaczymy jak zareagujesz, no chyba , że jesteś tym ludzikiem od wiwatów.

  220. baron13
    baron13 20 stycznia 2014, 10:00

    @MaciekNorth: tak w temacie zdjęć pozowanych, to nie na zdjęciach, ale na obrazach impresjonistów znajdują się przecięte granicą obrazu postaci. Te płócienka, jak się domyślasz, są niesprzedawalne, ale gdybyś chciał kupić to ceny rzędu 30 mln $. Tak wiem entartete kunst:
    link
    :-)

  221. Szabla
    Szabla 20 stycznia 2014, 10:09

    @baron13: Picasso, owszem, tworzył obrazy z dziwną perspektywą, ale wcześniej opanował bezbłędnie warsztat. :)

  222. baron13
    baron13 20 stycznia 2014, 11:16

    @Szabla: To prawda, ale też zauważ, że żyjemy w czasach gdy kreskówki dla dzieci tworzy się w manierze kubistycznej. Zaś opanowanie warsztatu w fotografii dziś w lwiej części sprowadza się do przekręcenia na zielony kwadracik. Kompozycja otwarta, to np w literaturze Hamlet , w plastyce Monet Nenufary (musiałem tytuł ściągnąć z gugla bo nie potrafiłbym wpisać, zawsze robi mi się "menufary"), mam wrażenie, że jeszcze płaskorzeźby z czasów Rzymu posługują się tym chwytem. Tak wygląda właśnie problem tożsamości fotografii: wydawało się nam, że jesteśmy specjalistami od tejże, a przychodzą jacyś wandale robią inaczej i budzą zainteresowanie. Tak, uważam, że fotografowanie nieszczelną Holgą jest rodzajem toksycznego snobizmu, ale do momentu do którego fotograf uważa, że tworzy wielką sztukę. Widziałem zdjęcie zrobione nią, które wcisnęło mię w fotel, bo gość zrobił sobie jaja. Linkowałem je tu dawno i może być przykładem wszystkich możliwych błędów fotograficznych. Kadr skoszony, zaświetlony, bo Holga, oczywiście zafarb, nieostre po rogach. Na zdjęciu trzy owce wpatrzone tępo w obiektyw i na pierwszym planie idący po skosie kocur. Razem totalny absurd. Wystarczyło by, aby nie było tego skosu, a zdjęcie straciło by trzy czwarte. Otóż tak działa ta zdegenerowana sztuka, potrafi zaskoczyć widza. Jak dowcip o zdechłej papudze Monty Pytona.

  223. ikit
    ikit 20 stycznia 2014, 11:23

    Co do komórek na konkursach to ile osób fotografujących komórką wygrywa konkursy więcej niż raz gdy im się udało przypadkiem raz w życiu być w dobrym miejscu w dobrym momencie? Czy to znaczy że taka osoba jest dobrym fotografem czy że miała szczęście?

    Zaletą komórki jest tylko to że jest pod ręką i sprawdzi się w zdjęciach przypadkowych zdarzeń. Natomiast jak ktoś idzie z zamiarem fotografowania (wydarzenia, widoczki itp.) to komórką nie ma szans z osobą która mając te same warunki i umiejętności zrobi podobne zdjęcia tylko dużo lepszej jakości. A niektórych zdjęć komórką w ogóle nie będzie w stanie zrobić bo się nie zbliży do dzikiego zwierzaka, nie wyostrzy na ładnego robala, nie wejdzie na murawę...
    Nawet chcąc powtórzyć swój 'sukces reporterski' i chodząc z komórką może się okazać że drugi raz szczęścia nie będzie mieć bo podczas zdarzenia czy to nie zdążył włączyć aparatu w komórce, czy komórka nie wyostrzyła, czy nie zdążyła zrobić zdjęcia czy zdarzenie było za daleko czy były za słabe warunki, czy się wszystko rozmazało... Dobry aparat daje po prostu przewagę, też nie jest wyznacznikiem dobrego zdjęcia.

    A aps-c (w przeciwieństwie do komórek/kompaktów) może konkurować z FF bo często jest tak samo szybkie, też miewa dobry AF, a wymienna optyka zapewnia szeroki wachlarz możliwości, od fisheye do tele. I ta optyka do aps-c jest coraz lepsza. FF ma oczywiście wciąż delikatną przewagę ale już paruletni FF niekoniecznie jest lepszy (szumy, rozpiętość tonalna) od nowych wysokich modeli APS-C...

    A co do tego co się ludziom podoba:
    Jakby liczba lajków pod zdjęciem była wyznacznikiem 'ładności' zdjęć to by się pewnie okazało że najlepsze zdjęcia na świecie to zdjęcia kotów i psów...

  224. baron13
    baron13 20 stycznia 2014, 11:34

    @ikit: z fotoblogu kumpla:
    link
    Problem w tym jak fotograf chce pokazać ludziom nie ładny/zabawny obrazek, ale jaki to on artycha.

  225. Kriss_12
    Kriss_12 20 stycznia 2014, 12:16


    @Szabla, to tak jakbyś napisał, że Pentax Spotmatic był profesjonalny. To były czasy poszukiwania podstawowych rozwiązań w lustrzankach typu: jak zrealizować pomiar TTL, gdzie umieścić fotoelement CDS, jak przenieść informację o czasie ekspozycji ustawionym na pokrętle do układu światłomierza w pryzmacie, itp. Pelix nie powstał aby skrócić czas reakcji aparatu jak EOS RT, lecz był propozycją rozwiązania powyższych problemów. Chyba jedynie Nikon F był w tamtych latach zaprojektowany jako aparat zawodowy i faktycznie spora część fotoreporterów odłożyła dla niego swoje dalmierze na półkę. Dlatego Twój wywód o archaicznym Pelixie ma się nijak do treści mojego postu, w którym chciałem podkreślić różnicę w podejściu do profesjonalnego fotografa miedzy Canonem i Nikonem, a Minoltą/Sony. Jaskrawym przykładem filozofii Minolty był model Dynax 9xi. Firma postanowiła przetestować na zawodowcach następujące rozwiązania: powerzoom i automatyczny wybór ogniskowej na podstawie analizy kadru przez „inteligencję” aparatu, wyświetlanie danych bezpośrednio na matówce, chip karty z programami. Ponieważ wszystkie były niewypałami, w następnym modelu Dynax 9 zrezygnowano z nich i w dodatku całkowicie zmieniono design i filozofię sterowania aparatu. Nie umniejszając w niczym potężnego potencjału technologicznego Sony, firma jest kontynuatorką filozofii Minolty. Dla porównania ktoś, kto jeszcze wczoraj fotografował analogowym EOS 1n, może wziąć do ręki EOS-a 1Dx i bez studiowania instrukcji przystąpić do fotografowania. To samo można chyba powiedzieć o użytkowniku Nikonów.

  226. Szabla
    Szabla 20 stycznia 2014, 15:09

    Nie ucz mnie historii aparatów, proooooszę. :)

  227. Szabla
    Szabla 20 stycznia 2014, 15:11

    Choćby dlatego, że powerzoom i karty programowe nie pojawiły się po raz pierwszy w 9xi.

  228. ambientcolor
    ambientcolor 20 stycznia 2014, 15:25

    widzę,że naparzanki dzień kolejny....no miło,miło...wychodzi,że jestem frustratem,jestem apodyktyczny,nieskromny,chwalę się,a nie mam czym,itd.,itd....ale już tak z lekka ciężkawe to się robi,więc odpiszę po raz ostatni :
    @druid -napisałem tylko,że i zwykłym stareńkim 40D da się zarobić parę groszy,podałem przykłady - Ty już zarzucasz,że się przechwalam,a nie mam czym.Akurat pisane to było w kontekście treści artykułu i pojawiającej się co pół roku informacji o śmierci APS-C ,oraz tego,że pod co drugim artykułem na Optycznych pojawić się musi post uzmysławiający wszystkim wszem i wobec,że zdjęcia to robić można jedynie FF.Autentycznie pod co drugim,więc nie wiem Cube,kto tutaj jest bardziej sfrustrowany :),ja czy posiadacze FF :). Rozumiem,rozumiem,jak się wybuliło 10 koła na body, to jak to możliwe,że ktoś aparatem za 2 może zdjęcia też robić :)....Ehhh to takie bardzo polskie. Jesteśmy strasznie zakompleksieni i mamy niziutką samoocenę.Więc jak tylko trafia się ktoś,żeby mu dokopać, to robimy to z jak największą przyjemnością, tak żeby wzrosła wartość własna. Jak się samemu wywęszyło i wlazło na czyjeś portfolio, to trza dokopać. A więc nie żeby tam choćby z grzeczności w pierwszym zdaniu nadmienić,że niezłe krajobrazy,a reszta do dupy.Tylko odwrotnie :)....Ale na szczęście jestem,żyję,uśmiecham się,kocham wszystkich :).....A jeśli chodzi o ocenianie moich wypocin przez fotografów , to patrzę na to z przymrużeniem oka :) Albowiem niech no ktoś pokaże mi Franka - Polaka,albo Stacha-Polaka, który powie,że sąsiad w łazience lepiej kafelki położył niż on ;)
    Pozdrawiam autentycznie i niech tam będzie,że jestem frustratem,a nie pstrykaczem niedzielnym :)

  229. ambientcolor
    ambientcolor 20 stycznia 2014, 15:45

    I jeszcze coś - @ Druid i MaciekNorth - fotografia, to bardzo subiektywna dziedzina działalności ludzkiej , jak zresztą wiele innych :)...jednemu podobają się wymuskane panny "wypluwane" z niskoszumiących machin, innemu chropowate bohomazy z Zenita, jeszcze innemu banalne widoczki z komórki - nie ma na to monopolu , a takie zdanie Druida : "Oj to zły pomysł" ....Hmmm, nie ma to jak mile połechtać własne ego :)....

  230. Kriss_12
    Kriss_12 20 stycznia 2014, 15:55

    Dziwna jest ta dyskusja o wyższości lub większym profesjonaliźmie FF nad APS-C. Przecież ona zupełnie nie ma sensu. Są zastosowania w których APS-C jest praktyczniejsze. Rewelacyjny był zarzucony niestety format APS-H. Łączył zalety obydwu rozwiązań. Mam 5D i 50D. Używam ich naprzemiennie w zależności od tematu, który realizuję.

  231. cedrys
    cedrys 20 stycznia 2014, 16:32

    Kriss_12,
    profesjonaliZmie.
    Ale jestem upierdliwy dzisiaj, nie?

  232. Kriss_12
    Kriss_12 20 stycznia 2014, 16:41

    @cedrys, owszem jesteś. Ale ktoś tu musi robić za korektora :-)

  233. 20 stycznia 2014, 16:58

    Kriss_12 "Dla porównania ktoś, kto jeszcze wczoraj fotografował analogowym EOS 1n, może wziąć do ręki EOS-a 1Dx i bez studiowania instrukcji przystąpić do fotografowania. To samo można chyba powiedzieć o użytkowniku Nikonów"

    to tez świetny tekst... :) sprawdza się szczególnie między kursantami na prawko... jak się uczyłem "na clio" to łatwiej będzie mi zdać w clio :P

    PS. Mnie się wydawało, że jak ktoś jest "fachowcem" w danej dziedzinie to nie straszne mu ani nowości ani różnorodność na rynku... nie masz tak?? problem robi się, jak ktoś jest profesjonalistą jednej marki czy systemu, wtedy nawet dotykać wstyd... :)

  234. Szabla
    Szabla 20 stycznia 2014, 17:04

    Jest nawet taki, co się brzydzi :)

  235. Kriss_12
    Kriss_12 20 stycznia 2014, 18:24

    @r_a_v_e_n, albo albo nic nie zrozumiałeś, albo nie chciałeś nic zrozumieć z tego co napisałem.

  236. cube
    cube 20 stycznia 2014, 19:03

    @ambientcolor "Więc jak tylko trafia się ktoś,żeby mu dokopać, to robimy to z jak największą przyjemnością"

    robicie? bardzo proszę mów za siebie i nie przyczepiaj innym łat. przez dorabianie filozofii do własnych braków nie zrobisz żadnych postępów, a jest chłopie co robić. Wieszasz w folio fotki ludzi uchwyconych z dziwną ekspresją, często dziwnie skadrowanych w brzydkim płaskim swietle w dodatku zmasakrowane postprocesem w stylu "odkryłem pierwszy suwak od kontrastu". To są bolesne fakty. Jest co robić.


    "napisałem tylko,że i zwykłym stareńkim 40D da się [...]"

    taki poziom to i kompaktem da się. Proponuję zamiast sadzić się na forum i bluzgać na ludzi popracować nad warsztatem, wtedy zobaczysz, że z tego 40D da się jeszcze duużo duuuuużo więcej...

  237. 20 stycznia 2014, 20:40

    Kriss_12 oczywiście zrozumiałem :) niemniej to co piszesz jest stronnicze, wybiórcze i niezbyt trafne, przynajmniej to do czego się odniosłem. Nie mam nic przeciwko marce canon i jej produktom, jestem z nimi związany od kiedy była taka możliwość, cenię i używam, niemniej nie można naginać rzeczywistości... zgadzamy się w punkcie wykorzystania dwóch wielkości matryc w zależności od potrzeb, zgadzamy się, że canon i nikon kontynuują w miarę prostolinijnie to do czego przyzwyczaili klientów, nie zgadzamy się w pozostałych punktach... wynika z tego tylko jedno, klient sony nie może być świadomy własnych potrzeb bo gdyby był kupiłby to co radzą wszyscy (cytaty zbędne).

    obawiam się, że klienci, wybierający inną markę niż canon i nikon przeszli dość długą drogę przed kupnem, są świadomi możliwości, ograniczeń, cen i dostępności... nie kierują się wyrobioną "marką", która w innym segmencie niż profi nie wiele znaczy...

  238. T.B.
    T.B. 20 stycznia 2014, 21:41

    Ale czego tu się obawiać?
    Potwierdzam - przeszli długą drogę i są świadomi, a drogę przechodzili z przyjemnością.

  239. baron13
    baron13 20 stycznia 2014, 21:44

    @cube: Co sądzisz o tym:
    link
    :-)

  240. pan Szakal
    pan Szakal 20 stycznia 2014, 21:49

    @ cube- zgsdzam sie z Tobą kolego w 100%.
    Ze swojej strony dodam- groch z kapusta. Zero konsekwencji i urągające podpisy ( lub raczej nazwy) plików.
    Problem " omawianego" kolegi polega istniejącej więzi emocjonalnej ze zdjęciami ( chyba nic gorszego).
    Kolego @ ambientcolor- bez urazy (!), w swoim dobrze rozumianym interesie ogranicz sie do kilku (mniej niż psychologiczne 12) zdjeć w każdej kategori.
    Juz sam fakt istnienia takich podziałów sugeruje cienizne.
    Żyjemy w czasach specjalizacji.
    Trzeba wiec być ostrożnym co sie upublicznia.

    W temacie głównego wątku dyskusji nie mam nic do dodania ale z uwaga czytam wypowiedzi kolegów.
    - tym przyjemniej, bo bez skąpych intelektualnie wywodów pewnego pana , który ponoć zajada sie bananem.

    Chylę czoło nisko
    Szakal

  241. cube
    cube 20 stycznia 2014, 22:07

    @baron13, zostałem jurorem od cudzych portfolio czy jak? ;-)
    Myslę, że Alexander dobrze opanował aspekty techniczne. Bardzo dobrze komponuje obrazki i selekcjonuje materiał na stronę. Ma swój styl, a z racji doboru tematów jego zdjęcia mają nieco egzotyczny klimat i jak dla mnie są ciekawe. To, że z pozoru mogą wyglądać chałowo to taka zmyła, celowa, widać, że gosć wie co robi i ten styl pasuje do tematyki zdjęć... i jak? zdałem panie profesorze? ;-)

  242. baron13
    baron13 20 stycznia 2014, 22:18

    Coś innego:
    link
    @cube: to było takie bardziej... retoryczne. :-)

  243. cube
    cube 20 stycznia 2014, 22:22

    @Pan Szakal "Problem " omawianego" kolegi polega istniejącej więzi emocjonalnej ze zdjęciami"

    całkiem prawdopodobne, dlatego ja robię głównie do szuflandii. Fotografia ludzi to często intymna kwestia, rozmowa, emocje, ludzie się otwierają, potem wrzucanie tego w net jest jakies takie niesmaczne. Znam też przypadek, że fota znajomego, zaopatrzona w wulgarny tekst znalazła się jako tzw. "demotywator". Mimo protestów, odwoływania się do prawa, jest to praktycznie nie do usunięcia, znika na dzień i pojawia się znów. Tak czy inaczej jak już się robi portfolio to należało by trzymać standardy, w dzisiejszych czasach nie trudno się zorientować jak wygląda porządne zdjęcie. emocjonalne czy beznamiętne... ;-)

  244. cube
    cube 20 stycznia 2014, 22:28

    @baron13, to już mniej mi podchodzi, może tematy postsowieckie są bliższe memu sercu, albo po prostu Alexander trzaska lepsze foty niż William... ;-)

  245. baron13
    baron13 20 stycznia 2014, 22:35

    @cube: Ten drugi to z pewnością pierwsza setka fotografów w ogóle, być może pierwsza dziesiątka. A pierwszy, szczeniak:
    link
    A już...

  246. pan Szakal
    pan Szakal 20 stycznia 2014, 23:10

    @ cube- chodzilo mi raczej, ze Ty masz wiez emocjonalna ze swoimi zdjeciami- przez to trudniej przyjac Ci krytyke lub zwyczajny atak.
    To czy zdjecie wzbudza w widzu emocje czy tez nie, to inna para kaloszy.

  247. cube
    cube 21 stycznia 2014, 11:54

    @baron13, może i pierwsza setka, słyszałem, ale nie podchodzi mi, cóż począć. Z mistrzów o wiele bardziej wolę prace np. Avedona, Bressona, Salgado, Adamsa.

  248. Kriss_12
    Kriss_12 21 stycznia 2014, 11:56

    @baron13, jak to miło, że ktoś na tym portalu próbuje dyskutować o fotografii :-) Zdjęcia Aleksandra Gronsky mają bardzo silny przekaz. Dobór środków stylistycznych jest podporządkowany temu przekazowi. Kadry cechuje pewna elegancja. U mnie te fotografie wywołują silne emocje i zmuszają do zastanowienia. A Eggleston ... No cóż, jego pozycja to dla mnie jedna z największych zagadek w historii fotografii. Co z tego, że dokumentuje banalną rzeczywistość, skoro takich zdjęć mogą powstawać miliony. Proszę wybaczyć moją ignorancję.

  249. pan Szakal
    pan Szakal 21 stycznia 2014, 12:12

    Jesli koledzy pozwola przylacze sie do tej konwrsacji.
    - George Hurrell- za mistrzostwo cienia,
    - Leibowitz- za symbolizm (ale osobiscie nie lubie pani),
    - Josef Astor za surrealistyczny klimat i mistycyzm,
    - Cecil Beaton- za dystngcje oraz elegancje kadru,
    i kilku innych ale nie bylem pytany o zdanie wiec skoncze juz teraz.

  250. T.B.
    T.B. 21 stycznia 2014, 14:06

    Też się wtrącę - bo mogę.
    Czy ktoś zwrócił uwagę, czym robi zdjęcia taki Sasza Groński? Jakie malutkie robią się przy tym spory o wyższość (lub jej brak) cyfrowej tak zwanej "pełnej klatki" nad równie cyfrowymi APS-C, a nawet nad mikro 4/3 :)

  251. Kriss_12
    Kriss_12 21 stycznia 2014, 14:41

    @T.B. , to jest tzw. LF 4/3 ;-)

  252. baron13
    baron13 21 stycznia 2014, 14:58

    Maniera Grońskiego wydaje mi się bliska malarstwu Beksińskiego. Apokalipsa, człowiek miniaturowy, blokowiska tworzą płaszczyzny o podobnej fakturze jak skalne mury u Beksińskiego. Eggleston moim zdaniem fotografuje spojrzenia na fragmenty rzeczywistości, które charakteryzują ekhem kondycję człowieka. Maluje sobie na czerwono sufit , sufitu zwisa żarówka, to jest to, na co spogląda codziennie. Ale powiem szczerze, ta estetyka jest poza moim zasięgiem. Z tejże przyczyny jestem bardzo ostrożny w ocenianiu cudzej twórczości. Czasami, rzadko, dobrze wiadomo, jakie zdjęcie ma być. Ale to jest sytuacja rzemiosła artystycznego. Zwykle nie bardzo wiemy.
    link
    Kumpel zjechał mnie za przedplan na tym zdjęciu. Za ten kawałek budynku. Mam oczywiście (?) kadr "czysty". Wydał mi się zbyt dosłowny. Pretensjonalny. To jest nauczka, że nie można polegać na swoim wyczuciu, że trzeba słuchać publiczności. Sprawa druga, że ferowanie wyroków może trafiać kulą w płot, bo coś, co wygląda na ewidentne niedopatrzenie może być jakąś koncepcją. Trafia ona do odbiorcy albo nie, przypadkiem. Albo patrzący pomyśli o czymś podobnym, albo nie. Nie wiem dlaczego Ambientcolor tak kadruje, ale kadruje konsekwentnie. Pewnie jest to zamierzone. Kumpel robi pionowe kadry, gdzie ja bym dał poziomy. Godzę się z tym, że wielu rzeczy w fotografii nie rozumiem i dlatego nie feruję wyroków, najwyżej swoje opinie. Na koniec, właśnie, czym fotografuje Gronsky? Może nawet komórką, wystarczyła by. Technika może czasem nie pozwalać czegoś zrealizować, ale trzeba o tym pamiętać, zwykle dziś z zapasem spełnia wymagania.

  253. cube
    cube 21 stycznia 2014, 15:02

    hehe, LF 4/3... dobre :-)))

    Trochę z innej beczki, zerknijcie tutaj, myslę że się spodoba: link

  254. Kriss_12
    Kriss_12 22 stycznia 2014, 10:44

    U Grońskiego, zwracają uwagę subtelne przejścia tonalne, bogactwo walorów. Matematycznie skorygowane zbieżności perspektywiczne. Niby nic takiego, ale w dobie dzisiejszego niechlujstwa ... On nie musi skanować z ramką żeby było widać, że to LF.

  255. Boa
    Boa 22 stycznia 2014, 10:58

    baron13 | 2014-01-19 22:58:10
    "/.../radziłbym zajrzeć do porządnych podręczników (Dederko?) bo może się okazać... :-)"

    ...taaa Dederko... to jak byś szukał dziś pracy w ASO BMW z wiedzą z książki z lat '70.

    Podkreślam, Z WIEDZĄ, bo jak zwykle u Ciebie, teoria, teoria, teoria (pominę na bazie czego), a praktyka pokazuje, że... król jest nagi.

  256. baron13
    baron13 22 stycznia 2014, 12:01

    @Boa: byłbyś wiarygodny, gdybyś swoją surową ocenę podparł jakimiś zdjęciami, które nie są powtórzeniem tego co robią wszyscy, nie są pretensjonalne, w których są jakieś pomysły.

  257. MateuszJ
    MateuszJ 22 stycznia 2014, 21:08

    Jestem czytelnikiem tego portalu od lat. Lubie je bo stanowi ciekawy punkt widzenia na swiat fotografii. Taki nasz polski. Od kilku miesiecy jednak optyczne.pl sa zdominowane glosem redaktora Arka. Arka, ktory nie jest fotografem, a sprzet foto ocenia wylacznie wykresami, tabelami i zdjeciami wzorcow. Do tego wypisuje takie rzeczy jak to, ze EF 16-35L II to "slaby obiektyw". No tak, slaby bo zdjecia tablicy wzorcowej sa niefajne. Albo to, ze sigma 18-35 daje plytsza GO niz 2.8 na FF. Nieprawda. Bo roznica miedzy FF a aps Canona jest wieksza niz 1EV i Ty powinienes o tym wiedziec! Roznica 1EV bylaby wtedy, gdyby crop factor wynosil 1.4 (a wynosi 1.6). Porob troche zdjec Arek, ale nie tego samego pomnika. Zrob np. repo ze slubu albo koncertu, albo sesyjke z modelka i potem popatrz jak niedorzecznie brzmia Twe oceny np. EF 50L.
    pozdrowka, tak bede Cie czytal :-)

  258. pan Szakal
    pan Szakal 23 stycznia 2014, 00:14

    @ MateuszJ

    - obawiam sie, ze nasz naczelny nie czyta dalszych wpisow.
    Mowiac wprost- najczesciej odpowida na pierwsze z jeszcze goracych wpisow umieszczanych przez redakcje ;)

  259. TomSte
    TomSte 23 stycznia 2014, 08:44

    budowlany żuraw we mgle i kawał betonowego bloku!!! to jest sztuka, zwłaszcza pokazana w kontekście znanych nazwisk. Ja pitole, jaja sobie robicie.......... Czym większa chała i syf tym łatwiej to nazwać sztuką oczywiście, bo każdy sprzeciw zaraz zostanie okrzyknięty brakiem zrozumienia artysty!!!!! Śmiech na sali.

    Sam sobie bez przerwy przypominam: To nie jest portal fotograficzny, tylko optyczny! I całe szczęście...

  260. baron13
    baron13 23 stycznia 2014, 09:44

    @TomSte: No to link do światowej sławy:
    link
    :-)

  261. pan Szakal
    pan Szakal 23 stycznia 2014, 12:32

    @ baron13
    - a bedzie cos dla mnie??

  262. baron13
    baron13 23 stycznia 2014, 13:50

    Proszszsz...
    link
    Php nie wiem czy wejdzie.

  263. Kriss_12
    Kriss_12 23 stycznia 2014, 14:42

    Pytanie tylko komu ten "zwykły, trywialny, prosty obraz codziennego życia" jest potrzebny?. Jaką to refleksję o kondycji i problemach współczesnego świata "nowi dokumentaliści" chcą przekazać dziesiątkami i setkami banalnych obrazków? Jeżeli ich celem jest irytować, to im się to w 100% udaje. Irytująca jest buta z jaką pchają swoje dzieła do galerii. Po obejrzeniu serii takich "fotografii" człowiek potrzebuje terapii psychicznej.

  264. pan Szakal
    pan Szakal 23 stycznia 2014, 14:52

    @Kriss_12- chyba masz racje...

  265. TomSte
    TomSte 23 stycznia 2014, 15:05

    czekaj, czekaj @Kriss_12, zaraz @baron13 Cię uświadomi, że to jest tzw. naturalizm w sztuce i otrzymasz dokładny wywód z nazwiskami przedstawicieli tego nurtu włącznie........... :-))

  266. TomSte
    TomSte 23 stycznia 2014, 15:07

    i przy okazji jakiś ciekawy link (ale dzisiaj jestem złośliwy....)

  267. Kriss_12
    Kriss_12 23 stycznia 2014, 15:36

    Nazwiska przedstawicieli tego nurtu są mi dobrze znane, bo na najbardziej poczytnym portalu fotograficznym w Polsce (nie mówię o takich, które mają profil wyłącznie sprzętowy) są do bólu promowane. Nie zgodzę się z tobą, że Groński ma z tym nurtem wiele wspólnego. Owszem, to też dokument, ale na tym podobieństwo się kończy. Jego zdjęcia to jak wizja z ponurego filmu SF – obraz potwornie zdegradowanego środowiska, i ludzi którzy usiłują w tym środowisku czerpać radość z życia. Surowa ocena postsowieckiej rzeczywistości. Można by jeszcze wiele pisać, ale po co? Albo ktoś czyta te zdjęcia albo nie. Niektórzy będą widzieli tylko sam wierzch. No, na tym kończę te wywody i idę zrobić kilka zdjęć. Oczywiście Zorką 5 ;-)

  268. Szabla
    Szabla 23 stycznia 2014, 22:06

    Koniecznie załaduj do niej przeterminowany film - to dzisiaj strasznie modne. :)

  269. TomSte
    TomSte 24 stycznia 2014, 08:22

    Nie ma się czym chwalić Chris_12. Smiena, Zorkij, Zenit E, a w piwnicy Opemus-5 , koreksy, suszarka...... to moja historia. Zenit 12XP z Heliosem do dziś stoi na półce nad kompem, ale czy robienie nim zdjęć uczyni mnie dzisiaj kimś innym niż użytkowanie do tego samego celu D600??? Życzę powodzenia i nie zapomnij o drewnianym trójnogu ;-)

  270. baron13
    baron13 24 stycznia 2014, 10:44

    Fotograf musi trafić ze swoimi pstrykami do jakiejś publiczności. Jak tylko jemu samemu się jego produkcje podobają, to jest już trochę lekarsko. Znam takich co np. korzystali z ofert wydawnictw, za 4 kafle wydadzą książkę. Sam brałem udział w pisaniu dla zabawy, ale to nam zapłacono 4 kafle za tę książkę, na dopłacanie do pisania to już się nie godzę. Także nie godzę się na pstrykanie tylko dla siebie. Ktoś to ogląda, wydziwia na tymi zdjęciami, ktoś naśladuje inny przestrzega. Najgorzej jak zdjęcia przestają być dostrzegane. Otóż mam wrażenie, że większość zdjęć taka właśnie jest. Są obojętne, nie złe nie dobre, mechaniczne. Nie da się oceniać zdjęć z kamerki internetowej ustawionej na alpejskim szczycie, nie da się oceniać nawet genialnego, ale identycznego z setką poprzednich reportażu z rozbierania wraków statków. Portret zwany fotografią legitymacyjną nawet nie posiada ochrony praw autorskich. No i macie powód dziwaczenia. To nie jest kwestia "zaistnienia" ale zrobienia czegoś interesującego.

  271. cedrys
    cedrys 24 stycznia 2014, 12:47

    @baron13,
    Dobry, sensowny tekst. Faktycznie, robienie zdjęć dla siebie samego to już jest niepokojąca sytuacja, bo zapowiada jakieś nieprzyjemne wydarzenie.
    " To nie jest kwestia "zaistnienia" ale zrobienia czegoś interesującego. "

    Tylko że to co jest interesujące zależy od oglądacza oraz od tego, czemu towarzyszy działalność fotograficzna, jeśli jest tylko uzupełnieniem. Dla mnie zdjęcia muszą być albo interesujące albo/i ładne (wysmakowane, perfekcyjnie wywołane), tak żeby budziły pożądanie u oglądającego. W moim klubiku różańcowym wszyscy działają podług tego klucza i muszę przyznać, że jest bardzo stabilny w czasie. Trzeba tylko unikać ekshibicjonizmu internetowego i nie próbować czegokolwiek sprzedawać.

  272. pan Szakal
    pan Szakal 24 stycznia 2014, 13:28

    @baron13- powaznie?- ,,Fotograf musi trafić ze swoimi pstrykami do jakiejś publiczności''.
    Z jednym zastrzezeniem- jesli jest nastawiony na branie kapusty to tak. Jesli natomiast jest zaintereowany kreowaniem sztuki- to niekoniecznie.
    Jest takze opcja obu tych elementow ale czesciej ludzie w czasie obecnie panujacego bezrobocia upatruja dla siebie wygodne miejsce pracy i latwe zrodelko doplywu pieniedzy wlasnie we fotografii.
    Wstyd dla ludzkiej inteligencji.

    Kolego @baron13- wiem i widze, ze nie godzisz sie na ,,pstrykanie tylko dla siebie''.
    Dlatego zapewne podsylasz linki do swojego ptactwa ;).
    Idac w slad za Twoimi slowami - ,,To nie jest kwestia "zaistnienia" ale zrobienia czegoś interesującego.'', powiem, ze wrona na dachu, na plocie czy, gdzie tam jeszcze, jest rownie banalna- lub moze byc, co ,, reportaż z rozbierania wraków statków''.
    Oczywiscie, ze da sie ,,ocenic zdjecie z kamerki internetowej ustawionej na alpejskim szczycie''- prawdopodobnie bedzie ,,gorsze'' niz to wykonane LF, co nie znaczy,ze mniej interesujace.
    Zawsze i wszystko oceniamy- jestesmy ludzmi i tak juz jest.
    Zrobienie czegos ,,interesujacego'' do czego nawolujesz to moim zdaniem poroniona idea.
    Np. nasze polskie blokowiska nie beda ciekawe dla mnie (Polaka) ale mozliwe, ze Japonczyka wprawia w zachwyt.
    My podziwiamy ,,ogrody japonskie''- oni nasze nadniebrzanskie rozlewiska.
    Osobiscie opowiadam sie za robieniem lub raczej tworzeniem fotografii z pasja- a nie interesujaco.
    Skad ta pewnosc, ze zainteresujesz mnie swoimi dokonaiami lub to co robisz jest interesujace dla mnie??
    Natomiast pasje... pasje to sie wyczuwa. I albo dasz sie poniesc za jej glosem (np bedziesz lazic na wystawy ulubionego tworcy), albo bedziesz na nia obojetny.
    Tworca z pasja to mieszanka wybuchowa, ktora moze inspirowac lub bulwersowac.
    Przyklad ,,dziela'' pani Widmanskiej
    link

    2-ga fotografia. Madonna obmacywana przez inna kobiete?, a moze bryloczek? moze jednak autorka zapomniala wymaskowac w PSie? - to tak pol zartem- pol serio (jak w temacie watku) ;))


    Pozdrawiam serdecznie






  273. cube
    cube 24 stycznia 2014, 16:02

    tja można deliberować, że można ciekawie lub inaczej, noo ale jak już ktos swoimi pracami ob*sra kosciół, albo tworzy obrazy jakichs wynaturzeń to wtedy już artysta pełną gębą, i należy tylko klaskać... nie podobają mi się prace pani widmańskiej, taki kicz podłóg najnowszych trendów. Bunt wobec kultury klasycznej to był kontrowersyjny ale w XIX wieku, teraz to jak kopanie leżącego. Dla kasy, dla kasy i "sławy"... o polskich antysemitach niech jeszcze sesję zrobi, to już zupełnie odlot będzie...

  274. pan Szakal
    pan Szakal 24 stycznia 2014, 20:30

    - dokładnie.
    Czesc samozwańczych artystów jedzie na symbolice zarezerwowanej na inna okoliczność.
    Inni tworzą pod publiczkę.
    Ale sa i tacy, którzy zdają sie iść pod prad.
    W mojej ocenie pani Widmanska nie jest w tej grupie.
    Może to kwestia wrażliwości ( której mi brakuje ), może gustu.
    Kogo to obchodzi (?).

  275. baron13
    baron13 24 stycznia 2014, 21:27

    Pozwolę sobie przedstawić odmienną interpretację tych chyba kolaży. Choć na kompie robionych. Chodzi o wzbudzenie niepokoju w tym, że symbolika z pozoru zupełnie odmiennych nurtów religijnych (bo nie konkretnych religii) jest do siebie bardzo zbliżona. Cóż, święta Wielkiej Nocy mają pisanki które pochodzą głęboko z czasów przedchrześcijańskich. Myślę, że tak naprawdę autorka zauważyła, że takie kombinacje wyglądają niepokojąco, ale nie jest wykluczone, że coś chciała i nie koniecznie kogoś zaatakować. Stefan Żeromski też bywał odsądzany od czci i wiary. Przez to nobla nie dostał.

  276. pan Szakal
    pan Szakal 24 stycznia 2014, 23:49

    -wielce prawdopodobne, ze w przypadku p. Widmanskiej moze chodzic o wygenerowanie niepokoju we widzu.
    Mozna dorabiac ideologie lub moze nawet filozofie to tych dziel.
    Jesli jednak obraz- ktory to ponoc 1000 slow- nie broni sie sam, to kiepski obraz.
    Skoro juz tak uczepilem sie p. Widmanskiej to dopowiem, ze zaiste na odpowiednim poziomie sa komenarze na fb pod jej fotografiami...

    Z innej beczki.
    Trzeba miec sporo wyobrazni i odwagi by do koszyka na ziemniaki sadzic Nikona ae-1 (program).
    Ze tez Canoniarze przemilczeli te prowokacje...
    link


  277. 26 stycznia 2014, 15:33

    Zgadzam się z artykułem w 100%.

    PS
    dlatego ja kupuje Nikona czy Canona, żadne tam wynalazki aby zaspokoić akcjonariuszy Sony - dać im zarobić.

    Raz kupiłem wynalazek aparacik Sony bateria trzymała 10 fotek, Dziękuję, nie!!!!

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.