Obiektywy Sigma dla Sony FE w praktyce
3. Autofocus i jakość zdjęć
Autofocus
Każdy z opisywanych obiektywów został wyposażony w ultradźwiękowy napęd autofokusa HSM (HSM – Hyper Sonic Motor). Dzięki temu mechanizm pracuje praktycznie bezgłośnie, a do naszych uszu dociera jedynie cichy szum przesuwanych soczewek.Przy wykorzystaniu korpusu Sony A7 III nie mieliśmy problemów z celnością autofokusa. W sytuacjach statycznych, w trybie AF-S pomyłki zdarzały się naprawdę rzadko i najczęściej dotyczyły najdłuższego instrumentu. W celu sprawdzenia szybkości nastawiania ostrości przeprowadziliśmy mały test. Zmierzyliśmy czas ostrzenia na oświetlony obiekt, znajdujący się ok. 1.5 metra od aparatu, w sytuacji gdy obiektyw jest nastawiony na minimalną odległość ostrzenia oraz nieskończoność. Parametry ekspozycji wynosiły: 1/500 s, f/2 i ISO 400. Zacznijmy od obiektywów o ogniskowej 35 mm. W przypadku tych z mocowaniem FE, użyliśmy aparatu Sony A7 III, natomiast w przypadku Sigmy z bagnetem EF – Canona 5D Mark III.
Zobaczmy jeszcze, jak wypadły dwa pozostałe obiektywy Sigma, podłączane do Sony A7 III.
Omawiając jeszcze autofokus, wróćmy do kwestii konwertera Sigma MC-11. Ponieważ mieliśmy okazję zapoznać się z nim podczas jednego ze zlotów, możemy się wstępnie wypowiedzieć na jego temat bardzo pozytywnie. Korzystaliśmy wówczas z obiektywu Canon EF 100 mm f/2.8 Macro i aparatu Sony A7 III. Nie mieliśmy zastrzeżeń do pracy adaptera, a po chwili można w zasadzie zapomnieć, że używa się jakiejkolwiek przejściówki. Tu korzystaliśmy z trybu AF-S (pojedynczego) i w zasadzie trudno mieć jakieś zastrzeżenia.
Ów adapter działa także w trybie AF-C (ciągłym), lecz mimo iż oficjalnie Sigma nie gwarantuje kompatybilności z tą funkcją, wielu użytkowników obiektywów Sigma (a nawet Canon) jest zadowolonych ze współpracy urządzeń. Odnośnie zgodności z trybem DMF (czyli autofokusa z możliwością ręcznego dostrojenia ostrości) warto zapoznać się z tabelą kompatybilności, gdzie możemy sprawdzić, czy dany instrument jest z nim zgodny. Natomiast w nowych obiektywach Sigma z mocowaniem FE problemy te zostały całkowicie wyeliminowane i mamy pełną współpracę z aparatem.
Ciekawą funkcją, którą cieszą się użytkownicy najnowszych bezlusterkowców Sony, jest Eye-AF, czyli wykrywanie / śledzenie AF oka fotografowanej osoby. Warto dodać, że działa ona zarówno w pojedynczym, jak i ciągłym trybie ustawiania ostrości. Jak to wygląda w praktyce, można zobaczyć na poniższym filmie.
Podobny test powtórzyliśmy w świetle dziennym, przy parametrach ekspozycji 1/1000 s, f/1.4 lub f/1.8, ISO 100. Lepsze oświetlenie pozwoliło poprawić celność, która dla obiektywu 1.8/135 wyniosła 83%, natomiast dla 1.4/50 – 88%. Najlepiej wypadł najszerszy instrument, gdzie uzyskaliśmy 95% ostrych zdjęć. Trzeba przyznać, że skuteczność tej funkcji wręcz zachęca do wykonywania zdjęć portretowych. Fotograf może się skupić na kompozycji obrazu, a system AF zadba o ostrość na bliższym oku portretowanej osoby.
Jakość zdjęć
Jak już wspominaliśmy, w przypadku linii obiektywów Art priorytetem jest jakość optyczna, mająca spełnić nawet wygórowane oczekiwania fotografów. W przeciągu ok. 1.5 tygodnia wykonaliśmy kilkaset zdjęć za pomocą trzech obiektywów i musimy przyznać, że jakość obrazu stoi na bardzo dobrym poziomie, odpowiednim dla topowej linii instrumentów optycznych.Ponieważ dysponowaliśmy trzema 35-tkami (dwoma Sigmami Art i Zeissem Distagonem 1.4/35) pokusiliśmy się o małe porównanie. W tym celu wykonaliśmy zdjęcia dwóch scen plenerowych każdym obiektywem, po to by umożliwić naszym Czytelnikom ocenę obrazu. W tym miejscu trzeba wziąć poprawkę na fakt, że musieliśmy użyć różnych aparatów do niniejszego zestawienia. W przypadku Sigmy z mocowaniem EF, wykorzystaliśmy korpus Canona 5D Mark III.
Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM + Sony A7 III |
|
Zeiss Distagon T* 35 mm f/1.4 ZA + Sony A7 III |
|
Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM + Canon 5D Mark III |
|
Kolejne trzy zdjęcia – tym razem „naszej” skrzynki pocztowej – mają przede wszystkim na celu pokazać rozmycie (bokeh) z jakim mamy do czynienia przy danym obiektywie. Nieco tylne światło, jakie występuje w tej scenie, stanowi pewne wyzwanie dla obiektywu w kwestii kontrastu na zdjęciu.
Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM + Sony A7 III |
|
Zeiss Distagon T* 35 mm f/1.4 ZA + Sony A7 III |
|
Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM + Canon 5D Mark III |
|
Sigma A 135 mm f/1.8 DG HSM + Sony A7 III |
![]() |
Sigma A 135 mm f/1.8 DG HSM + Sony A7 III |
![]() |